"Kompulsywne życie - codzienność zaburzeń odżywiania" - Strona 9 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > W krzywym zwierciadle odchudzania

Notka

W krzywym zwierciadle odchudzania
Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
  • Jest to forum stworzone dla osób, które chcą zwalczać wszystkie choroby powiązane z zaburzeniem łaknienia (anoreksja, bulimia, kompulsywne objadanie się) oraz dla osób, które pragną takim osobom radzić, pomagać i wspierać.
  • Na tym forum nie można namawiać do drastycznych metod zrzucania wagi, lecz można pisać o terapii przy ED.
  • Jedynie na tym forum osoby z zaburzeniami łaknienia mogą tworzyć swoje grupy wsparcia.
  • Forum to nie zastępuje psychologa ani profesjonalnej terapii.
  • Redakcja nie bierze odpowiedzialności za udzielane tutaj porady, natomiast z pełną stanowczością będziemy tępić wszelkie wątki "pro-ana".
  • Na forum obowiązuje dodatek do regulaminu, zapoznaj się z nim zanim weźmiesz udział w dyskusji.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-05-29, 18:03   #241
Linn13
Rozeznanie
 
Avatar Linn13
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
A Wy dziewczyny znacie jakieś takie domowe sposoby na pielęgnację ciała/włosów? Chętnie poznam coś nowego i mile widziane naturalne, domowe sposoby

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Dziewczynki co tu tak cichutko? :P Gdzie się podziewacie?
Ja się nie wypowiadam... Katuję swoje włosy prostownicą, choć planuję powrócić do naturalnych loków... Tylko muszę się w koncu wybrac do fryzjera...

Ja ostatnio mam mało czasu na wizaz. Od 9 dni w miarę się trzymam, ale codziennie zjadam mnóstwo truskawek...
Od 3 dni kompuls wisi w powietrzu, a dziś z potrójną siłą, ale wiem, że jak zjem cokolwiek słodkiego to poleci...
Od tych kilku dni czuję, że nie mam ochoty na słodkie, bo mój organizm tego się domaga, tylko psychika... Walczę i walczę i na razie zmuszam się do omijania słodkości. To nierówna walka, ale staram się jak mogę.
Nie wiem tylko czy w końcu przyjdzie lepszy dzień gdy nie będę miała myśli, żeby zjeść coś słodkiego...
__________________

Linn13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 20:12   #242
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Cytat:
Napisane przez Linn13 Pokaż wiadomość
Ja się nie wypowiadam... Katuję swoje włosy prostownicą, choć planuję powrócić do naturalnych loków... Tylko muszę się w koncu wybrac do fryzjera...

Ja ostatnio mam mało czasu na wizaz. Od 9 dni w miarę się trzymam, ale codziennie zjadam mnóstwo truskawek...
Od 3 dni kompuls wisi w powietrzu, a dziś z potrójną siłą, ale wiem, że jak zjem cokolwiek słodkiego to poleci...
Od tych kilku dni czuję, że nie mam ochoty na słodkie, bo mój organizm tego się domaga, tylko psychika... Walczę i walczę i na razie zmuszam się do omijania słodkości. To nierówna walka, ale staram się jak mogę.
Nie wiem tylko czy w końcu przyjdzie lepszy dzień gdy nie będę miała myśli, żeby zjeść coś słodkiego...
Ja sobie postanowiłam, że robię urlop cerze i włosom od wszelkich ulepszaczy, kosmetyków etc. Im też się należy Może warto pomyśleć o czymś takim na lato? Na pewno dobrze im to zrobi. Nie ma co się przejmować, że "jestem nieumalowana, włosy mam lekko pokręcone", lato rządzi się swoimi prawami )

Kurde, niedobrze że wisi nad Tobą czarna chmura, ale super, że się nie poddajesz i walczysz, zaprocentuje Ci to wkrótce ładną cerą i spadającymi kilogramami także tylko tak trzymać, a będzie dobrze! Trzymam kciuki i jestem z Tobą myślami. Ja też walczę, dzisiaj mnie naszło na słodkie ale powiedziałam sobie, że nie ma bo ostatnio dość nagrzeszyłam w tym temacie, a jeśli chcę schudnąć to nie tędy droga tym bardziej, że nie mogę ćwiczyć.

Jutro idę znowu po skierowanie do ortopedy. I może w końcu się dowiem co mi dolega bo już mnie to wykańcza i fizycznie i psychicznie. Dzisiaj od tego bólu o mało co nie zemdlałam... Mówię Wam, że w tym kraju jest coraz gorzej i najlepiej nie chorować albo jeśli już to od razu szykować sobie trumnę. Ręce opadają.

Życzę udanego wieczoru i pozytywnego myślenia na kolejne dni
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 20:33   #243
Little Mia
Raczkowanie
 
Avatar Little Mia
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 346
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Cytat:
Napisane przez Linn13 Pokaż wiadomość
Ja się nie wypowiadam... Katuję swoje włosy prostownicą, choć planuję powrócić do naturalnych loków... Tylko muszę się w koncu wybrac do fryzjera...

Ja ostatnio mam mało czasu na wizaz. Od 9 dni w miarę się trzymam, ale codziennie zjadam mnóstwo truskawek...
Od 3 dni kompuls wisi w powietrzu, a dziś z potrójną siłą, ale wiem, że jak zjem cokolwiek słodkiego to poleci...
Od tych kilku dni czuję, że nie mam ochoty na słodkie, bo mój organizm tego się domaga, tylko psychika... Walczę i walczę i na razie zmuszam się do omijania słodkości. To nierówna walka, ale staram się jak mogę.
Nie wiem tylko czy w końcu przyjdzie lepszy dzień gdy nie będę miała myśli, żeby zjeść coś słodkiego...
A ja właśnie zakupiłam prostownicę Po wyjściu od fryzjera wyglądałam i czułam się super, ale już po umyciu włosów okazało się że bez wyprostowania włosów wyglądam okropnie. Moje włosy rządzą się swoimi prawami, czasem się kręcą, czasem prostują, czasem wszystkie zgodnie wykręcają się w lewą stronę......

---------- Dopisano o 21:33 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
Jutro idę znowu po skierowanie do ortopedy. I może w końcu się dowiem co mi dolega bo już mnie to wykańcza i fizycznie i psychicznie. Dzisiaj od tego bólu o mało co nie zemdlałam... Mówię Wam, że w tym kraju jest coraz gorzej i najlepiej nie chorować albo jeśli już to od razu szykować sobie trumnę. Ręce opadają.

Życzę udanego wieczoru i pozytywnego myślenia na kolejne dni
Daj znać co się stało z Twoją ręką. Musiał to być okropny ból że prawie zemdlałaś. Ja raz z bólu zemdlałam i to uczucie zapamiętam do końca życia.
Mój tata musi mieć operację na kręgosłup, ale są takie terminy, że do lekarza chodził prywatnie, zapłacił mu i jakoś udało się tate wcisnąć na zabieg lipiec/sierpień.
Nasza służba zdrowia jest żałosna. Rodziłam 36 godzin tylko przez widzimisie lekarki.

Moi rodzice wyjeżdżają w sobotę na pare dni do berlina. Tak się cieszę jakbym wygrała w lotto.
__________________
"jestem duża i silna, sama sobie wiążę sandały i w ogóle"
Little Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 21:15   #244
DudiBoy
Zakorzenienie
 
Avatar DudiBoy
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: [x]Śląsk / Małopolska[ ]
Wiadomości: 5 640
GG do DudiBoy
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Hej
Podczytuję Was od pewnego czasu regularnie, ale do tej pory nie zabierałem głosu. Mamy wiele wspólnego...

Dzisiaj kompuls już wisiał w powietrzu, ale zapchałem się kefirem z nektarynkami
DudiBoy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-29, 21:31   #245
Linn13
Rozeznanie
 
Avatar Linn13
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
Kurde, niedobrze że wisi nad Tobą czarna chmura, ale super, że się nie poddajesz i walczysz, zaprocentuje Ci to wkrótce ładną cerą i spadającymi kilogramami także tylko tak trzymać, a będzie dobrze! Trzymam kciuki i jestem z Tobą myślami. Ja też walczę, dzisiaj mnie naszło na słodkie ale powiedziałam sobie, że nie ma bo ostatnio dość nagrzeszyłam w tym temacie, a jeśli chcę schudnąć to nie tędy droga tym bardziej, że nie mogę ćwiczyć.
Niestety nie było tak kolorowo jak bym tego chciała... Zjadłam "kilka" nadprogramowych rzeczy po obiedzie...

2 jabłka, banan, kilka maślanych ciastek, garść migdałów, 2 szklanki koktajlu truskawkowego i trochę ciasta z biszkoptem, galaretką i truskawkami...
Jakbym była sama w domu pewnie rzuciłabym się na czekoladę, ale musze przecież sprawiac pozory...
Boję się jutra. Nie chcę powtórki znów...
__________________

Linn13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 09:58   #246
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Cytat:
Napisane przez Linn13 Pokaż wiadomość
Niestety nie było tak kolorowo jak bym tego chciała... Zjadłam "kilka" nadprogramowych rzeczy po obiedzie...

2 jabłka, banan, kilka maślanych ciastek, garść migdałów, 2 szklanki koktajlu truskawkowego i trochę ciasta z biszkoptem, galaretką i truskawkami...
Jakbym była sama w domu pewnie rzuciłabym się na czekoladę, ale musze przecież sprawiac pozory...
Boję się jutra. Nie chcę powtórki znów...
Dobrze, że nie poszłaś na całość. Ale skoro twierdzisz, że to tylko dlatego że nie byłaś sama w domu to masakra. Cholera co się dzieje znowu z nami.
A jak waga? Może to Cię demotywuje i podświadomość mówi Ci "i tak przytyłaś, jesteś gruba to i tak na jedno wyjdzie jeśli się nażresz" ? Jak myślisz? Jakimś rozwiązaniem jest zajmować się non stop czymś żeby nie mieć czasu myśleć o jedzeni i ulegać pokusom ale z drugiej strony to jest taka ucieczka, a nie zwalczanie przyczyny zaburzeń. Nie wiem co Ci doradzić, chyba po prostu musisz to przetrwać, początki po okresie kompulsywnym zawsze są ciężkie i zawsze ciągnie do jedzenia, szczególnie do słodyczy. Jejć, trzymam mocno kciuki żeby złe myśli Ci przeszły i żebyś mogła funkcjonować normalnie nie zadręczając się myślami o ciasteczku czy batoniku.

A może zaczęłaś zbyt drastycznie i obniżyłaś kaloryczność masakrycznie? Odmawiasz sobie wszystkiego i dlatego napędza Ci się kolejny kompuls? Warto to przeanalizować pod tym kontem.

U mnie wczoraj też było kryzysowo ale nie poddałam się, żeby zaspokoić ochotę na słodkie na kolację zjadłam sobie płatki owsiane z twarogiem, jabłkiem, ksylitolem, kakaem, jogurtem naturalnym. Pomogło i przeszło.
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 13:49   #247
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
Dobrze, że nie poszłaś na całość. Ale skoro twierdzisz, że to tylko dlatego że nie byłaś sama w domu to masakra. Cholera co się dzieje znowu z nami.
A jak waga? Może to Cię demotywuje i podświadomość mówi Ci "i tak przytyłaś, jesteś gruba to i tak na jedno wyjdzie jeśli się nażresz" ? Jak myślisz? Jakimś rozwiązaniem jest zajmować się non stop czymś żeby nie mieć czasu myśleć o jedzeni i ulegać pokusom ale z drugiej strony to jest taka ucieczka, a nie zwalczanie przyczyny zaburzeń. Nie wiem co Ci doradzić, chyba po prostu musisz to przetrwać, początki po okresie kompulsywnym zawsze są ciężkie i zawsze ciągnie do jedzenia, szczególnie do słodyczy. Jejć, trzymam mocno kciuki żeby złe myśli Ci przeszły i żebyś mogła funkcjonować normalnie nie zadręczając się myślami o ciasteczku czy batoniku.

A może zaczęłaś zbyt drastycznie i obniżyłaś kaloryczność masakrycznie? Odmawiasz sobie wszystkiego i dlatego napędza Ci się kolejny kompuls? Warto to przeanalizować pod tym kontem.

U mnie wczoraj też było kryzysowo ale nie poddałam się, żeby zaspokoić ochotę na słodkie na kolację zjadłam sobie płatki owsiane z twarogiem, jabłkiem, ksylitolem, kakaem, jogurtem naturalnym. Pomogło i przeszło.
U mnie też po ćwiczeniach nie ma śladu , na kompulsy nie cierpię bo nie mieszkam jak na razie u siebie w domu to wiecie ;-)
W związku troszkę marnie... Prawdopodobnie na 50% dziecko może być w drodze i to mój główny problem... Chyba miałam zbyt duże wyobrażenia a inna jest rzeczywistość i trochę nie fajnie brać psychotropy, nie być pewną partnera i obawiać się ciąży ://

DudiBoy
Pytanie tylko czy kolega serio ma problem czy lubi mieć 1000 wirtualnych koleżanek bo widziałam Cię wcześniej na wytrysku na twarz, połykaniu, seksie analnym ;D razem z bossman69 macie wiele wspólnego, z wieloma dziewczynami także wiesz to jest bardzo poważny temat a nie jak tam u was, kółko wzajemnej adoracji.

Edytowane przez MascarpOOne
Czas edycji: 2014-05-30 o 13:53
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-05-30, 17:31   #248
Linn13
Rozeznanie
 
Avatar Linn13
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
Dobrze, że nie poszłaś na całość. Ale skoro twierdzisz, że to tylko dlatego że nie byłaś sama w domu to masakra. Cholera co się dzieje znowu z nami.
A jak waga? Może to Cię demotywuje i podświadomość mówi Ci "i tak przytyłaś, jesteś gruba to i tak na jedno wyjdzie jeśli się nażresz" ? Jak myślisz? Jakimś rozwiązaniem jest zajmować się non stop czymś żeby nie mieć czasu myśleć o jedzeni i ulegać pokusom ale z drugiej strony to jest taka ucieczka, a nie zwalczanie przyczyny zaburzeń. Nie wiem co Ci doradzić, chyba po prostu musisz to przetrwać, początki po okresie kompulsywnym zawsze są ciężkie i zawsze ciągnie do jedzenia, szczególnie do słodyczy. Jejć, trzymam mocno kciuki żeby złe myśli Ci przeszły i żebyś mogła funkcjonować normalnie nie zadręczając się myślami o ciasteczku czy batoniku.

A może zaczęłaś zbyt drastycznie i obniżyłaś kaloryczność masakrycznie? Odmawiasz sobie wszystkiego i dlatego napędza Ci się kolejny kompuls? Warto to przeanalizować pod tym kontem.

U mnie wczoraj też było kryzysowo ale nie poddałam się, żeby zaspokoić ochotę na słodkie na kolację zjadłam sobie płatki owsiane z twarogiem, jabłkiem, ksylitolem, kakaem, jogurtem naturalnym. Pomogło i przeszło.
Niestety dzisiaj poległam... na całej linii ;(

Nie obniżyłam kaloryczności... Jadłam całkiem sporo, żeby nie głodzić organizmu.
Już mam dosyć... a jeszcze 2 czekolady i 2 batony w szafce... Albo je zjem teraz, albo później/jutro... ehhh
__________________

Linn13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 18:02   #249
DudiBoy
Zakorzenienie
 
Avatar DudiBoy
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: [x]Śląsk / Małopolska[ ]
Wiadomości: 5 640
GG do DudiBoy
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość
U mnie też po ćwiczeniach nie ma śladu , na kompulsy nie cierpię bo nie mieszkam jak na razie u siebie w domu to wiecie ;-)
W związku troszkę marnie... Prawdopodobnie na 50% dziecko może być w drodze i to mój główny problem... Chyba miałam zbyt duże wyobrażenia a inna jest rzeczywistość i trochę nie fajnie brać psychotropy, nie być pewną partnera i obawiać się ciąży ://

DudiBoy
Pytanie tylko czy kolega serio ma problem czy lubi mieć 1000 wirtualnych koleżanek bo widziałam Cię wcześniej na wytrysku na twarz, połykaniu, seksie analnym ;D razem z bossman69 macie wiele wspólnego, z wieloma dziewczynami także wiesz to jest bardzo poważny temat a nie jak tam u was, kółko wzajemnej adoracji.
I to że gdzieś tam mnie widziałaś to oznacza że mam z kimś "wiele wspólnego"?
Zawsze z taką łatwością szufladkujesz ludzi?

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

A może sama lubisz mieć wirtualnych kolegów w stylu bossmana, bo inaczej co byś robiła w tych wątkach?

Edytowane przez DudiBoy
Czas edycji: 2014-05-30 o 17:46
DudiBoy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 19:56   #250
Little Mia
Raczkowanie
 
Avatar Little Mia
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 346
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość
W związku troszkę marnie... Prawdopodobnie na 50% dziecko może być w drodze i to mój główny problem... Chyba miałam zbyt duże wyobrażenia a inna jest rzeczywistość i trochę nie fajnie brać psychotropy, nie być pewną partnera i obawiać się ciąży ://
Oj szkoda że marnie w związku. Może nie martw się na zapas i dowiedz się czy na 100% dzidzia będzie czy nie.

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Cytat:
Napisane przez Linn13 Pokaż wiadomość
Niestety dzisiaj poległam... na całej linii ;(

Nie obniżyłam kaloryczności... Jadłam całkiem sporo, żeby nie głodzić organizmu.
Już mam dosyć... a jeszcze 2 czekolady i 2 batony w szafce... Albo je zjem teraz, albo później/jutro... ehhh
To jest największa masakra, mieć coś w domu w szafce
__________________
"jestem duża i silna, sama sobie wiążę sandały i w ogóle"
Little Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 20:22   #251
Linn13
Rozeznanie
 
Avatar Linn13
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Cytat:
Napisane przez Little Mia Pokaż wiadomość
To jest największa masakra, mieć coś w domu w szafce
u mnie w domu w szafce jest coś zawsze... jeśli chodzi o słodycze
Ale to akurat ja dzisiaj kupilam w "transie"... na chwile obecną jest mi niedobrze od słodkości... mocne postanowienie poprawy, a co wyjdzie z tego okaże sie jutro
__________________

Linn13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-05-30, 20:32   #252
DudiBoy
Zakorzenienie
 
Avatar DudiBoy
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: [x]Śląsk / Małopolska[ ]
Wiadomości: 5 640
GG do DudiBoy
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Ja dostałem dzisiaj w pracy kawałek tortu. Ale i bez chipsowego napadu się nie obyło.
Człowiek cały dzień się stara, kolacja a jakże, musi być lekka, ale jak się potem zacznie to nie ma zmiłuj. Za jednym posiedzeniem zjadłem kolację, 2 paczki chipsów, kawałek rzeczonego tortu, miseczkę truskawek i 3 kulki lodów
DudiBoy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 20:59   #253
Immoral
Rozeznanie
 
Avatar Immoral
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 580
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Cytat:
Napisane przez DudiBoy Pokaż wiadomość
Ja dostałem dzisiaj w pracy kawałek tortu. Ale i bez chipsowego napadu się nie obyło.
Człowiek cały dzień się stara, kolacja a jakże, musi być lekka, ale jak się potem zacznie to nie ma zmiłuj. Za jednym posiedzeniem zjadłem kolację, 2 paczki chipsów, kawałek rzeczonego tortu, miseczkę truskawek i 3 kulki lodów
Dudi, a Ty przypadkiem nie za malo jesz? Jak patrze na Twoje jadlospisy to w sumie sama bylabym glodna, a jestem kobieta i mam 160 wzrostu... dodatkowo mam w glowie Twoje stare jadlospisy (rok temu) i one byly duzo bogatsze... co sie stalo?
Immoral jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 21:23   #254
DudiBoy
Zakorzenienie
 
Avatar DudiBoy
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: [x]Śląsk / Małopolska[ ]
Wiadomości: 5 640
GG do DudiBoy
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Czy ja wiem czy tak mało?
Weźmy choćby wczorajszy:

1. placek bananowy (banan+jajko+cynanon) z masłem orzechowym i borówkami
+ kawa z mlekiem

2. 2 żytnie wasy z almette i ogórkiem
+ ceviche z łososia

3. spaghetti bolońskie z pełnoziarnistym makaronem i świeżą bazylią

4. kefir z nektarynką i siemieniem lnianym

5. 3 wasy z sałatą, szynką, pomidorem, ajvarem i szczypiorem


Mi jest w sam raz.

Może wydaje się tak dlatego że wcześniej nie jadłem mięsa i musiałem to czymś nadrobić, w każdy posiłek wplatałem mnóstwo dodatków, warzyw, surówek, orzechów, nasion, strączków i kasz, a do tego z wielką dokładnością wypisywałem każdy składnik, każde ziarenko wręcz

Edytowane przez DudiBoy
Czas edycji: 2014-05-30 o 21:29
DudiBoy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 21:46   #255
Nadia5
Zakorzenienie
 
Avatar Nadia5
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 6 132
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość
U mnie też po ćwiczeniach nie ma śladu , na kompulsy nie cierpię bo nie mieszkam jak na razie u siebie w domu to wiecie ;-)
W związku troszkę marnie... Prawdopodobnie na 50% dziecko może być w drodze i to mój główny problem... Chyba miałam zbyt duże wyobrażenia a inna jest rzeczywistość i trochę nie fajnie brać psychotropy, nie być pewną partnera i obawiać się ciąży ://
.
Faktycznie nieciekawie Ale wiesz... jak ciąża to psychotropy oczywiście w odstawkę. Partner, hmm powiem tak - bez samców da się żyć i kochać dziecko również widze po sobie.. u mnie z tz od początku roku niefajnie sie układa i chyba już przestawiłam się na etap - żyjemy obok siebie. Są jakieś namiastki uczuć, ale co z tego jak skutecznie stawia mnie do pionu myśl że on mnie nie kocha uczuciem prawdziwym.
Przynajmniej dzięki temu zwracam uwage na płeć przeciwna a nie ślepą "miłośćią" żyję

Coś o napadach.... nie miałam ostatnio. za to dziennie pochłaniam lody...
dziś kupiłam 2 czekolady milka w kauflandzie..... głupia jestem, szukam pokus...

Dudi jestem w szoku że Ty u nas

Miasto to samo więc możemy zweryfikować wiarygodość
__________________


Edytowane przez Nadia5
Czas edycji: 2014-05-30 o 21:50
Nadia5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 21:47   #256
Immoral
Rozeznanie
 
Avatar Immoral
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 580
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Hmmm, no tak wedlug mnie malo . Ja jem w sumie trzy posilki, wiec moze to byc tez kwestia indwidualna.

Wiec jestes pewien, ze kompulsy nie sa spowodowane za dlugim dietowaniem?
Immoral jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-30, 22:01   #257
DudiBoy
Zakorzenienie
 
Avatar DudiBoy
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: [x]Śląsk / Małopolska[ ]
Wiadomości: 5 640
GG do DudiBoy
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Cytat:
Napisane przez Immoral Pokaż wiadomość
Hmmm, no tak wedlug mnie malo . Ja jem w sumie trzy posilki, wiec moze to byc tez kwestia indwidualna.

Wiec jestes pewien, ze kompulsy nie sa spowodowane za dlugim dietowaniem?
A nie wydaje Ci się że 3 posiłki to za mało? Staram się jeść 3 główne i 2 przekąski, ale różnie to wychodzi.
Nie, gdybym umiał nad tym panować to nie zjadłbym nawet liścia sałaty nadprogramowo. Gdyby to zależało od zjadanych w ciągu dnia posiłków to wieczorem będąc już pełnym po kolacji nie szukałbym czym by się tu jeszcze napchać do porzygu.
Mam problemy w związku i w pracy, ale najbardziej przeżywam już od paru lat brak kontaktu z rodziną.
DudiBoy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-31, 07:40   #258
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość
U mnie też po ćwiczeniach nie ma śladu , na kompulsy nie cierpię bo nie mieszkam jak na razie u siebie w domu to wiecie ;-)
W związku troszkę marnie... Prawdopodobnie na 50% dziecko może być w drodze i to mój główny problem... Chyba miałam zbyt duże wyobrażenia a inna jest rzeczywistość i trochę nie fajnie brać psychotropy, nie być pewną partnera i obawiać się ciąży ://
I znowu jak się rypie to u większości z nas, znowu tak jest :/

Jak będziesz mogła to zrób test. Lepiej kupić droższy, a dokładniejszy. Będziesz wiedziałą, bo po co się zadręczać myślami "Jestem czy nie jestem?" Nie zazdroszczę sytuacji :/

Już to niczego nie zmieni i nie pomoże ale taka rada na przyszłość. Jest taka awaryjna antykoncepcja, to się nazywa chyba pigułka 24 h po, od razu piszę że nie ma to nic wspólnego z pigułką poronną ani nic takiego. Po prostu jest to jak gdyby taka antykoncepcja nie przed, a po stosunku. Może ją wypisać każdy lekarz, podobno nawet weterynarz (nie wiem ile prawdy z tym weterynarzem bo nie sprawdzałam), ale jak się weźmie tą tabletkę do 3 godzin po to jest skuteczność 100% potem z każdą godziną skuteczność już maleje. U ginekologa każdego w prywatnym gabinecie dostaniecie od ręki receptę, wystarczy powiedzieć wprost o co chodzi. No tylko wiadomo, że wizyta u takiego lekarza kosztuje dość sporo i ta tabletka też ma swoją cenę, około 70 zł z tego co pamiętam. Ale myślę, żę w takiej chwili nie myśli się o pieniądzach...

---------- Dopisano o 08:27 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------

Cytat:
Napisane przez Linn13 Pokaż wiadomość
Niestety dzisiaj poległam... na całej linii ;(

Nie obniżyłam kaloryczności... Jadłam całkiem sporo, żeby nie głodzić organizmu.
Już mam dosyć... a jeszcze 2 czekolady i 2 batony w szafce... Albo je zjem teraz, albo później/jutro... ehhh
Jezus, nie wiem jak mam Ci pomóc i ta bezsilność jest beznadziejna ;/ Nienawidzę takich sytuacji kiedyś nie potrafię komuś pomóc. Może psycholog? Ostatnią deską ratunku.

Trzymaj się i próbuj nadal jakoś z tego wyjść. Pamiętaj, że nie ważne ile razy upadamy ale ważne ile razy się podnosimy i z każdym razem podnosimy się silniejsi.

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

Cytat:
Napisane przez Linn13 Pokaż wiadomość
u mnie w domu w szafce jest coś zawsze... jeśli chodzi o słodycze
Ale to akurat ja dzisiaj kupilam w "transie"... na chwile obecną jest mi niedobrze od słodkości... mocne postanowienie poprawy, a co wyjdzie z tego okaże sie jutro
Nie jest też rozwiązaniem nie mieć wokół niczego słodkiego. Musimy przede wszystkim nauczyć się żyć z tym, że na stole stoją ciastka, w zamrażarce są lody, a my ich nie jemy bo nie mamy na nie ochoty. W naszym wypadku to jest trudna sztuka, bardzo trudna.

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

Cytat:
Napisane przez DudiBoy Pokaż wiadomość
Ja dostałem dzisiaj w pracy kawałek tortu. Ale i bez chipsowego napadu się nie obyło.
Człowiek cały dzień się stara, kolacja a jakże, musi być lekka, ale jak się potem zacznie to nie ma zmiłuj. Za jednym posiedzeniem zjadłem kolację, 2 paczki chipsów, kawałek rzeczonego tortu, miseczkę truskawek i 3 kulki lodów
Hej. Czy mi się wydaje czy jesteś nowy w tym wątku? Widziałam Cię kiedyś na innym wątku, chyba z jadłospisami z tego co pamiętam.

Od razu zaznaczam, że nie jesteś to żaden atak na Ciebie ani nic z tych rzeczy. Po prostu jeśli jesteś w tym wątku pierwszy raz to może otworzyłbyś się i napisał kilka słów o sobie. Jeśli oczywiście masz na to ochotę i nie jest to problem

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------

Cytat:
Napisane przez Nadia5 Pokaż wiadomość
Faktycznie nieciekawie Ale wiesz... jak ciąża to psychotropy oczywiście w odstawkę. Partner, hmm powiem tak - bez samców da się żyć i kochać dziecko również widze po sobie.. u mnie z tz od początku roku niefajnie sie układa i chyba już przestawiłam się na etap - żyjemy obok siebie. Są jakieś namiastki uczuć, ale co z tego jak skutecznie stawia mnie do pionu myśl że on mnie nie kocha uczuciem prawdziwym.
Przynajmniej dzięki temu zwracam uwage na płeć przeciwna a nie ślepą "miłośćią" żyję

Coś o napadach.... nie miałam ostatnio. za to dziennie pochłaniam lody...
dziś kupiłam 2 czekolady milka w kauflandzie..... głupia jestem, szukam pokus...

Dudi jestem w szoku że Ty u nas

Miasto to samo więc możemy zweryfikować wiarygodość
Bardzo mi się podoba Twoje podejście do facetów. BRAWA ZA TO. Mało jest teraz takich odważnych kobiet, a szczególnie kiedy jest dziecko to są w stanie znieść wszystko, wyzwiska, poniżanie itd bo przecież "dziecko musi mieć ojca". Ale po co mu ojciec, który nie szanuje jego matki czy coś podobnego?

Mam koleżankę, która ma 9-miesięczną córeczkę, z facetem, który jest od niej młodszy o 3 lata i jest mega niedojrzały oraz nieodpowiedzialny, znika gdzieś z kumplami na całe dnie a nawet noce, nagle się pojawia jak gdyby nigdy nic i jest zdziwiony, ż eona ma do niego pretensje. Niejednokrotnie dziewczyna ryczała prze niego mi w rękaw, czasami jest mi jej strasznie żal, gdyby nie pomoc ze strony rodziców (szczególnie psychiczna) to dziewczyna by się chyba załamała. Ale wiecie jak jej się zmieniło myślenie? Powiedziała mu, że albo się weźmie za siebie, wydorośleje albo da mu kopa w dupę i małą będzie widział raz w tygodniu. Facet myślał oczywiście na początku, że to tylko takie gadanie a tak naprawde będzie po staremu ale po pierwszej wpadce dziewczyna go spakowała i kazała się wynosić, oniemiał. I wiecie co? Zaczął nad sobą pracować. Stara się jak prawdziwy ojciec, owszem, wychodzi z kolegami ale nie codziennie tak jak kiedyś i nie na całe dnie czy noce. Dogadują się, dziewczyna spokojnie sobie studiuje dziennie, on pracuje zmianowo, czasami jak nie pasuje im żeby ktoś został z małą bo akurat oboje nie mogą to proszą o pomoc rodziców. I od razu dziewczyna odżyła, ma więcej optymizmu, jest uśmiechnięta, a nie tak jak w cześciej że wiecznie miała wręcz łzy w oczach, była przygnębiona a do tego niewyspana jak cholera. I do dziś powtarza, że kiedyś on mógłby ją zdradzić, a ona najprawdopodobniej by próbowała jakoś ten związek ratować dla dziecka, teraz mówi od razu, że zdrada = kop w dupe i nara.

---------- Dopisano o 08:40 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------

Cytat:
Napisane przez Nadia5 Pokaż wiadomość
Coś o napadach.... nie miałam ostatnio. za to dziennie pochłaniam lody...
dziś kupiłam 2 czekolady milka w kauflandzie..... głupia jestem, szukam pokus...

Dudi jestem w szoku że Ty u nas

Miasto to samo więc możemy zweryfikować wiarygodość
Brawo za brak napadów. A jakie ilości tych lodów?
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-31, 09:04   #259
Immoral
Rozeznanie
 
Avatar Immoral
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 580
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Cytat:
Napisane przez DudiBoy Pokaż wiadomość
A nie wydaje Ci się że 3 posiłki to za mało? Staram się jeść 3 główne i 2 przekąski, ale różnie to wychodzi.
Nie, gdybym umiał nad tym panować to nie zjadłbym nawet liścia sałaty nadprogramowo. Gdyby to zależało od zjadanych w ciągu dnia posiłków to wieczorem będąc już pełnym po kolacji nie szukałbym czym by się tu jeszcze napchać do porzygu.
Mam problemy w związku i w pracy, ale najbardziej przeżywam już od paru lat brak kontaktu z rodziną.
3 posilki to w sumie takie nieoficjalne zalozenie diety Paleo (oczywiscie jak dla kogo lepiej).
U mnie okazalo sie, ze panowanie nad kompulsami jest duzo latwiejsze, jesli po prostu jem wiecej (czasem duzo wiecej), ale jest to podzielone na posilki i wyglada to jak jedzenie normalnego czlowieka... potem okazalo sie, ze niewiele te moje kompulsy maja z emocjami wspolnego (czego na sile szukalam), a bardziej bylo to moje podjescie do jedzenia, przyzwyczajenie, nawyk, mysli.
Immoral jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-31, 11:19   #260
Little Mia
Raczkowanie
 
Avatar Little Mia
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 346
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
I znowu jak się rypie to u większości z nas, znowu tak jest :/

Nie jest też rozwiązaniem nie mieć wokół niczego słodkiego. Musimy przede wszystkim nauczyć się żyć z tym, że na stole stoją ciastka, w zamrażarce są lody, a my ich nie jemy bo nie mamy na nie ochoty. W naszym wypadku to jest trudna sztuka, bardzo trudna.

".......teraz mówi od razu, że zdrada = kop w dupe i nara"
"....Alkoholik, czy narkoman podejmując leczenie, najpierw zmniejsza przyjmowane dawki, ostatecznie zupełnie odstawia substancję uzależniająca… a przecież kompulsywni żarłocy będę musieli jeść codziennie...."

dla koleżanki i chłopaka że się ogarnął. Dziś się zbuntowałam i zaczęłam sama kończyć pokój dziecka.....Mąż robił go 3 tygodnie i nie powiem żeby było zrobione do końca, ale nie będę czekać kolejnego miesiąca.
Rodzice jednak wyjeżdżają jutro. Oby to nie skróciło ich wyjazdu.
Co do jedzenia. Trzymam się jakoś bo żyję ich wyjazdem, a jeszcze sąsiadów nie ma - a sąsiedzi to rodzinka, brat mojej mamy.
__________________
"jestem duża i silna, sama sobie wiążę sandały i w ogóle"
Little Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-31, 12:16   #261
neska002
Zakorzenienie
 
Avatar neska002
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 3 159
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Cytat:
Napisane przez Little Mia Pokaż wiadomość
"....Alkoholik, czy narkoman podejmując leczenie, najpierw zmniejsza przyjmowane dawki, ostatecznie zupełnie odstawia substancję uzależniająca… a przecież kompulsywni żarłocy będę musieli jeść codziennie...."
To jest właśnie ogromne obciążenia naszych zaburzeń. I tak codziennie musimy obcować z jedzeniem, jest go pełno wokół. Do tego dochodzą te reklamy w telewizji, bilbordy, które mięzy wierszami mówią, że jak mamy dobry humor to zjedzmy batonika, jak mamy zły to też go zjedzmy, bo rozpływa się w ustach etc. Ciężkie życie ale musimy dawać radę, nikt za nas tego nie zrobi.

---------- Dopisano o 13:16 ---------- Poprzedni post napisano o 13:12 ----------

Cytat:
Napisane przez Little Mia Pokaż wiadomość
dla koleżanki i chłopaka że się ogarnął. Dziś się zbuntowałam i zaczęłam sama kończyć pokój dziecka.....Mąż robił go 3 tygodnie i nie powiem żeby było zrobione do końca, ale nie będę czekać kolejnego miesiąca.
Rodzice jednak wyjeżdżają jutro. Oby to nie skróciło ich wyjazdu.
Co do jedzenia. Trzymam się jakoś bo żyję ich wyjazdem, a jeszcze sąsiadów nie ma - a sąsiedzi to rodzinka, brat mojej mamy.
Również ją bardzo podziwiam i uważam, że jest bardzo silną, zdecydowaną kobietą. To się ceni. Nie wiem czy potrafiłabym tak postąpić na jej miejscu ale bardzo bym chciała mieć takie myślenie i działanie.

Niestety tak to często jest, że jak kobieta nie weźmie czegoś w swoje ręce to facet będzie się w tym babrał i babrał jak dzieciak. No i coraz częściej faceci mają tak, że imają się od wszelkich remontów w domu, przywiercenia czegoś czy wbicia gwoździa. Achh i musimy radzić sobie same. A na pytanie dlaczego tego nie robią odpowiadają najczęściej, że skoro chciałyśmy równouprawnienia to je mamy.

Widzę, że jutro masz ważenie, trzymam kciuki by okazało się po Twojej myśli Na pewno znowu Ci ubyło, a nawet jeśli to niewielki spadek lub nie taki jakiego się spodziewałaś to i tak zbliża Cię do celu. A im wolniej się chudnie tym łatwiej potem utrzymać wagę i nie mieć efektu jojo także myśl w ten sposób. Idziesz do przodu i to jest najważniejsze!
__________________
Znaczenie życia mierzy się nie czasem lecz głębią.

Cel--> 60 kg - 15.12.2015



neska002 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-31, 12:38   #262
Linn13
Rozeznanie
 
Avatar Linn13
 
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 845
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Dziś znów nie jest najlepiej.. nie wiem co się ze mną dzieje
Nic m isię nie chce, jestem ciągle zmęczona...
__________________

Linn13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-31, 13:56   #263
Little Mia
Raczkowanie
 
Avatar Little Mia
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 346
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
Niestety tak to często jest, że jak kobieta nie weźmie czegoś w swoje ręce to facet będzie się w tym babrał i babrał jak dzieciak. No i coraz częściej faceci mają tak, że imają się od wszelkich remontów w domu, przywiercenia czegoś czy wbicia gwoździa. Achh i musimy radzić sobie same. A na pytanie dlaczego tego nie robią odpowiadają najczęściej, że skoro chciałyśmy równouprawnienia to je mamy.

Widzę, że jutro masz ważenie, trzymam kciuki by okazało się po Twojej myśli Na pewno znowu Ci ubyło, a nawet jeśli to niewielki spadek lub nie taki jakiego się spodziewałaś to i tak zbliża Cię do celu. A im wolniej się chudnie tym łatwiej potem utrzymać wagę i nie mieć efektu jojo także myśl w ten sposób. Idziesz do przodu i to jest najważniejsze!
Przypomniałaś mi o ważeniu, wogóle zapomniałam i aż się boję. Ale co ma być to będzie.
Oj tak........równouprawnien ie. Tylko po co facet mówi wcześniej "kochanie ja to zrobię, ja się tego podejmę" itp, a potem czekamy i czekamy, a jak już się cierpliwość kończy i same idziemy dokończyć co facet zaczął to mówi "właśnie miałem się za to zabrać". Ale mam zbyt dobry humor żebym się tym teraz stresowała. Tylko szkoda że na meble jeszcze 3 tygodnie muszę czekać.

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:48 ----------

Cytat:
Napisane przez Linn13 Pokaż wiadomość
Dziś znów nie jest najlepiej.. nie wiem co się ze mną dzieje
Nic m isię nie chce, jestem ciągle zmęczona...
Przykro mi że nie umiem Ci jakoś pomóc, doradzić. Sama mam czasem takie dni/tygodnie i nie mam pojęcia dlaczego, co by mi pomogło itd. Może jakiś spacerek do parku, na ławeczkę z książką lub poprostu posiedzieć z zamkniętymi oczami. Może jakiś film. A może potrzebujesz tylko uzupełnić jakieś witaminy?

Ja jestem na etapie zmęczenia monotonią, ciągłe to samo, wegetacja w domu. Ale dopóki nie uporam się z moją wagą i jedzeniem to niewiele zmienię. Ostatnio idąc na spacer widziałam koleżankę z podstawówki, ale tak się wstydziłam swojego wyglądu, że przyśpieszyłam kroku i po cichu błagałam żeby mnie nie zobaczyła. Jutro z okazji dnia dziecka jest festyn, poszłabym ale się boję że kogoś spotkam
Ale jedno Wam obiecuję. Jak już tylko dziecko wyprowadzi się z naszej sypialni to ćwiczę!! Ćwiczę i ćwiczę.
A zaraz może wyciągnę męża na spacer a nie cały dzień gra na konsoli.
__________________
"jestem duża i silna, sama sobie wiążę sandały i w ogóle"
Little Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-05-31, 15:13   #264
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Cytat:
Napisane przez neska002 Pokaż wiadomość
I znowu jak się rypie to u większości z nas, znowu tak jest :/

Jak będziesz mogła to zrób test. Lepiej kupić droższy, a dokładniejszy. Będziesz wiedziałą, bo po co się zadręczać myślami "Jestem czy nie jestem?" Nie zazdroszczę sytuacji :/

Już to niczego nie zmieni i nie pomoże ale taka rada na przyszłość. Jest taka awaryjna antykoncepcja, to się nazywa chyba pigułka 24 h po, od razu piszę że nie ma to nic wspólnego z pigułką poronną ani nic takiego. Po prostu jest to jak gdyby taka antykoncepcja nie przed, a po stosunku. Może ją wypisać każdy lekarz, podobno nawet weterynarz (nie wiem ile prawdy z tym weterynarzem bo nie sprawdzałam), ale jak się weźmie tą tabletkę do 3 godzin po to jest skuteczność 100% potem z każdą godziną skuteczność już maleje. U ginekologa każdego w prywatnym gabinecie dostaniecie od ręki receptę, wystarczy powiedzieć wprost o co chodzi. No tylko wiadomo, że wizyta u takiego lekarza kosztuje dość sporo i ta tabletka też ma swoją cenę, około 70 zł z tego co pamiętam. Ale myślę, żę w takiej chwili nie myśli się o pieniądzach...

---------- Dopisano o 08:27 ---------- Poprzedni post napisano o 08:24 ----------



Jezus, nie wiem jak mam Ci pomóc i ta bezsilność jest beznadziejna ;/ Nienawidzę takich sytuacji kiedyś nie potrafię komuś pomóc. Może psycholog? Ostatnią deską ratunku.

Trzymaj się i próbuj nadal jakoś z tego wyjść. Pamiętaj, że nie ważne ile razy upadamy ale ważne ile razy się podnosimy i z każdym razem podnosimy się silniejsi.

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------



Nie jest też rozwiązaniem nie mieć wokół niczego słodkiego. Musimy przede wszystkim nauczyć się żyć z tym, że na stole stoją ciastka, w zamrażarce są lody, a my ich nie jemy bo nie mamy na nie ochoty. W naszym wypadku to jest trudna sztuka, bardzo trudna.

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------



Hej. Czy mi się wydaje czy jesteś nowy w tym wątku? Widziałam Cię kiedyś na innym wątku, chyba z jadłospisami z tego co pamiętam.

Od razu zaznaczam, że nie jesteś to żaden atak na Ciebie ani nic z tych rzeczy. Po prostu jeśli jesteś w tym wątku pierwszy raz to może otworzyłbyś się i napisał kilka słów o sobie. Jeśli oczywiście masz na to ochotę i nie jest to problem

---------- Dopisano o 08:39 ---------- Poprzedni post napisano o 08:31 ----------



Bardzo mi się podoba Twoje podejście do facetów. BRAWA ZA TO. Mało jest teraz takich odważnych kobiet, a szczególnie kiedy jest dziecko to są w stanie znieść wszystko, wyzwiska, poniżanie itd bo przecież "dziecko musi mieć ojca". Ale po co mu ojciec, który nie szanuje jego matki czy coś podobnego?

Mam koleżankę, która ma 9-miesięczną córeczkę, z facetem, który jest od niej młodszy o 3 lata i jest mega niedojrzały oraz nieodpowiedzialny, znika gdzieś z kumplami na całe dnie a nawet noce, nagle się pojawia jak gdyby nigdy nic i jest zdziwiony, ż eona ma do niego pretensje. Niejednokrotnie dziewczyna ryczała prze niego mi w rękaw, czasami jest mi jej strasznie żal, gdyby nie pomoc ze strony rodziców (szczególnie psychiczna) to dziewczyna by się chyba załamała. Ale wiecie jak jej się zmieniło myślenie? Powiedziała mu, że albo się weźmie za siebie, wydorośleje albo da mu kopa w dupę i małą będzie widział raz w tygodniu. Facet myślał oczywiście na początku, że to tylko takie gadanie a tak naprawde będzie po staremu ale po pierwszej wpadce dziewczyna go spakowała i kazała się wynosić, oniemiał. I wiecie co? Zaczął nad sobą pracować. Stara się jak prawdziwy ojciec, owszem, wychodzi z kolegami ale nie codziennie tak jak kiedyś i nie na całe dnie czy noce. Dogadują się, dziewczyna spokojnie sobie studiuje dziennie, on pracuje zmianowo, czasami jak nie pasuje im żeby ktoś został z małą bo akurat oboje nie mogą to proszą o pomoc rodziców. I od razu dziewczyna odżyła, ma więcej optymizmu, jest uśmiechnięta, a nie tak jak w cześciej że wiecznie miała wręcz łzy w oczach, była przygnębiona a do tego niewyspana jak cholera. I do dziś powtarza, że kiedyś on mógłby ją zdradzić, a ona najprawdopodobniej by próbowała jakoś ten związek ratować dla dziecka, teraz mówi od razu, że zdrada = kop w dupe i nara.

---------- Dopisano o 08:40 ---------- Poprzedni post napisano o 08:39 ----------



Brawo za brak napadów. A jakie ilości tych lodów?
Brałam to kiedyś... Daj spokój... ja to polecam tylko kobietom po gwałcie tak szczerze... Nie dość, że i mdlałam po tym, i niedobrze mi było , słaba byłam, no po prostu 2 tygodnie koszmar to jeszcze po tej tabletce można mieć duże problemy z jajnikami i macicą... Zresztą nie mam nic na przeciw ciąży, chciałabym mieć dziecko tylko dobrze by to dziecko miało dobrego ojca.
Ale pogadaliśmy sobie i jest lepiej ;-) Powiedział, że jak się denerwuje ma głupie żarty i tyle, ale co by nie było kocha mnie nad życie i dziecko też by kochał ;-)
No jednak wczoraj wieczorem pojawiła się miesiączka niby to kilka dni od stosunku czyli może wystąpić nawet przy ciąży, aczkolwiek kontroluję od roku dni płodne i nie płodne i niby szanse na zapłodnienie były minimalne ;-)

Wiadomo każda kobieta chce by dziecko miało ojca no i na dziecko trzeba zarobić.
Ale wszystko ma swoje granice i dobrze, że pokazała pazur !!! Nie ma co się pieścić z gnojem, ja za mojego też się wzięłam, też go proszę ostatnio żeby coś zrobił a on do mnie coś tam... weź kobieto idź do kuchni czy coś... to jak już nie wytrzymałam, odwróciłam się i krótko: jeszcze jeden taki czerstwy tekst w moją stroną i jak Ci kopa sprzedam to Ci gówno uszami wyjdzie xd wiem, że chamsko ale serio nie wytrzymałam już tych jego debilnych dogadywanek, kilka innych jeszcze takich sytuacji było i złapał chłopczyk ogarnięcie. Z facetem trzeba widać krótko bo jak nie to wejdzie na głowę, nas*a i przyklepie.

---------- Dopisano o 16:08 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Dziewczyny nigdy ale to nigdy nie pozwólcie facetowi żeby czegoś nie zrobił w domu bo wy to w końcu zrobicie bo musicie, ma spełniać swoje obowiązki i koniec albo niech się pakuje i wynosi... żeby kobieta musiała się bawić z remontami itp. jak ma chłopa w domu... dajcie spokój.

---------- Dopisano o 16:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:08 ----------

Cytat:
Napisane przez Linn13 Pokaż wiadomość
Dziś znów nie jest najlepiej.. nie wiem co się ze mną dzieje
Nic m isię nie chce, jestem ciągle zmęczona...
Słuchaj może idź do psychologa i zrób testy psychologiczne? Bo wiesz, może zaburzenia odżywiania u Ciebie to efekt innych zaburzeń?

---------- Dopisano o 16:13 ---------- Poprzedni post napisano o 16:09 ----------

Cytat:
Napisane przez DudiBoy Pokaż wiadomość
I to że gdzieś tam mnie widziałaś to oznacza że mam z kimś "wiele wspólnego"?
Zawsze z taką łatwością szufladkujesz ludzi?

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

A może sama lubisz mieć wirtualnych kolegów w stylu bossmana, bo inaczej co byś robiła w tych wątkach?
Chłopczyku takie teksty zachowaj dla swojej dziewczyny, widziałam dokładnie co tam robicie i tyle mi styka a te dziewczyny też jakieś dziwne rzeczy wam wypisują... ale wasza sprawa tyle, że mnie nie zniżaj do ich poziomu.
Czytałam wasze wypociny z czystej ciekawości jednak... no wiesz... to jest pierwsza strona kobiecości więc moja obecność jest tu zrozumiała a Twoja... ?
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-31, 16:11   #265
DudiBoy
Zakorzenienie
 
Avatar DudiBoy
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: [x]Śląsk / Małopolska[ ]
Wiadomości: 5 640
GG do DudiBoy
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość
Chłopczyku takie teksty zachowaj dla swojej dziewczyny, widziałam dokładnie co tam robicie i tyle mi styka a te dziewczyny też jakieś dziwne rzeczy wam wypisują... ale wasza sprawa tyle, że mnie nie zniżaj do ich poziomu.
Czytałam wasze wypociny z czystej ciekawości jednak... no wiesz... to jest pierwsza strona kobiecości więc moja obecność jest tu zrozumiała a Twoja... ?
Chłopczyku? Naprawdę? Wiesz nie znamy się, a takie odzywki świadczą tylko o Tobie.
Zdajesz sobie sprawę, że fakt Twoich problemów z facetem nie oznacza, że możesz sobie z jakiś osobistych pobudek atakować innego użytkownika forum. Przeszkadzam Ci to mnie ignoruj, bo nie wiem o co Ci się dokładnie rozchodzi.
DudiBoy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-31, 16:20   #266
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Cytat:
Napisane przez DudiBoy Pokaż wiadomość
Chłopczyku? Naprawdę? Wiesz nie znamy się, a takie odzywki świadczą tylko o Tobie.
Zdajesz sobie sprawę, że fakt Twoich problemów z facetem nie oznacza, że możesz sobie z jakiś osobistych pobudek atakować innego użytkownika forum. Przeszkadzam Ci to mnie ignoruj, bo nie wiem o co Ci się dokładnie rozchodzi.
Ja Cię nie atakuje tylko wyrażam opinię a moje problemy z facetem już rozwiązałam więc nie wiem co to może mieć do rzeczy? Pozwoliłeś sobie za dużo i tyle.Wcześniej też nie atakowałam tylko spytałam czy masz problem czy liczysz na wątek w stylu takim jak z bossmanem macie ;P
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-31, 16:39   #267
DudiBoy
Zakorzenienie
 
Avatar DudiBoy
 
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: [x]Śląsk / Małopolska[ ]
Wiadomości: 5 640
GG do DudiBoy
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Cytat:
Napisane przez MascarpOOne Pokaż wiadomość
Ja Cię nie atakuje tylko wyrażam opinię a moje problemy z facetem już rozwiązałam więc nie wiem co to może mieć do rzeczy? Pozwoliłeś sobie za dużo i tyle.Wcześniej też nie atakowałam tylko spytałam czy masz problem czy liczysz na wątek w stylu takim jak z bossmanem macie ;P
Dalej nie rozumiem Twoich aluzji w moim kierunku i porównywania do bossmana, więc proszę Cię przestań. Naprawdę widzisz jakąś zależność między tym wątkiem a którymś z erotycznego? Czy myślisz że przyszedłem Was tutaj kokietować?
DudiBoy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-05-31, 16:59   #268
Ervisha
Zakorzenienie
 
Avatar Ervisha
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 88 472
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Bardzo proszę powrócić do właściwego tematu wątku a także milszym traktowaniu siebie na wzajem. Wątek powstał po to aby każdy mógł się tu wygadać i wyżalić w związku z kompulsami. Nie potrzebujemy tutaj kłótni a tym bardziej rozmawianiu o tym, czy macie problemy w związku czy też nie (o tym jest osobny wątek).

Na forum panuje również zasada wzajemnego szacunku do siebie, więc proszę zwracać się do siebie z godnością i nie naskakiwać na innych użytkowników. W wątku nie są mile widziane wszelkie nieprzyjemnie odzywki a także teksty, które mogą kogoś urazić. Takie sprawy proszę załatwiać na pw.
Proszę również od razu nie naskakiwać na nowych "członków" wątku - jeśli postanowili do niego dołączyć oznacza, że potrzebują się wygadać a także waszej rady i wsparcia. Proszę nie doszukiwać się żadnych podtekstów.

Jeśli nic się nie zmieni posypią się punkty karne.
__________________

Książki potrzebują nowego domu



Edytowane przez Ervisha
Czas edycji: 2014-05-31 o 17:04
Ervisha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-31, 19:09   #269
MascarpOOne
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Wisteria Lane
Wiadomości: 4 236
GG do MascarpOOne
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

W porządku aczkolwiek wątek założyłam ja i dziewczyny mają prawo pisać o czym chcą, o wszystkim z czym im źle, i to się nie zmieni ;-) Nie samym jedzeniem człowiek żyje. Tak,właśnie się obawiałam dlatego też pytałam czy masz problem...jeśli tak, nie potępiam i nie zabraniam.A dziewczyny zachęcam dalej do pisania o wszystkich swoich problemach, każdej sfery życia.
MascarpOOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-05-31, 19:37   #270
Little Mia
Raczkowanie
 
Avatar Little Mia
 
Zarejestrowany: 2014-03
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 346
Dot.: JEDZENIE KOMPULSYWNE- dla osób z kompulsem! cz. II ;-)

Nie... nie... nie... z jednej ściany farba odpadła, farba czy tynk z farbą, nie znam się Na szczęście to ściana na której jest okno, więc wiele roboty męża nie pójdzie na marne, jutro będzie poprawiać. Tylko jak zdjąć pozostałą farbę która nie odpadła
Nie wiem czemu, ale dzisiaj popłynęłam. Do południa było ok, a na wieczór bezwiednie poszłam do kuchni i zaczęłam buszować. Upiekłam 2 parówki, do tego ketchup i grahamkę, a ciut wcześniej pół tabliczki czekolady - dostałam od teściowej na dzień dziecka.
__________________
"jestem duża i silna, sama sobie wiążę sandały i w ogóle"
Little Mia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2023-06-19 21:17:28


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.