Nasz świat BDSM - cz. II

[Elena1603]

No nie wiem czy wiedza ludzi jest az taka
A ja akurat potrafię się tak drzec i tak płakać jakby mnie co najmniej straszna krzywda spotykala.

[paulinika]

Napisane przez Elena1603

No nie wiem czy wiedza ludzi jest az taka
A ja akurat potrafię się tak drzec i tak płakać jakby mnie co najmniej straszna krzywda spotykala.

To sie ciesz bo u mnie juz pare sasiadow bylo...a powodem bylo ze moja mloda tak sie drze jak jej wlosy czesze ze wszyscy mysla ze ja bije albo cos w tym stylu

[Hibiku]

Napisane przez slaaave13

Nie chce nic mowic ale nasze łóżko ma 3 miesiące i coś już się w nim uszkodziło, pękło coś już w dwóch miejscach...

Dlatego tak kocham nasze stare, stuletnie mosiężne bydle;p przetrwało tyle pokoleń że gorzej mu już nie będzie

Napisane przez paulinika

To sie ciesz bo u mnie juz pare sasiadow bylo...a powodem bylo ze moja mloda tak sie drze jak jej wlosy czesze ze wszyscy mysla ze ja bije albo cos w tym stylu

Spoko, u mnie sąsiad doszedł do wniosku, że mój sobie kochankę sprowadza, taką co drze się w niebogłosy i on te kochankę nawet widział! Szkoda że załączony opis kochanki przedstawiał... mnie w makijażu i stroju innym niż szmaty do sprzątania/pracy w ogrodzie

[RedDahlia]

Napisane przez Hibiku

Dlatego tak kocham nasze stare, stuletnie mosiężne bydle;p przetrwało tyle pokoleń że gorzej mu już nie będzie



Spoko, u mnie sąsiad doszedł do wniosku, że mój sobie kochankę sprowadza, taką co drze się w niebogłosy i on te kochankę nawet widział! Szkoda że załączony opis kochanki przedstawiał... mnie w makijażu i stroju innym niż szmaty do sprzątania/pracy w ogrodzie

stroju innym,tzn ?

[Hibiku]

Napisane przez RedDahlia

stroju innym,tzn ?

Jakimkolwiek który nie jest typową podomką;p W moim wypadku zwykle są to kiecki szyte na bazie wykrojów z lat 50. Bardziej chodzi o sam motyw sąsiada, który od półtora roku widzi mnie przez płot między ogrodami w poszarpanych portkach, wyciągniętej koszulce i rozczochranymi włosami i nie potrafi tego połączyć z wizerunkiem mnie wychodzącej na ulicę umalowanej, uczesanej i zasadniczo wyglądającej jak istota ludzka;p

[RedDahlia]

Napisane przez Hibiku

Jakimkolwiek który nie jest typową podomką;p W moim wypadku zwykle są to kiecki szyte na bazie wykrojów z lat 50. Bardziej chodzi o sam motyw sąsiada, który od półtora roku widzi mnie przez płot między ogrodami w poszarpanych portkach, wyciągniętej koszulce i rozczochranymi włosami i nie potrafi tego połączyć z wizerunkiem mnie wychodzącej na ulicę umalowanej, uczesanej i zasadniczo wyglądającej jak istota ludzka;p

haha,ale takiemu sąsiadowi to tylko podziękować,pilnuje Ci faceta
a co do strojów domowych,ja mam odgórnie ustalone kryteria typu krótkie spódniczki,pończochy itp,mój pan uwielbia oglądać mnie sprzątającą w takich strojach a i mnie samej jest wygodnie

[paulinika]

Moj stroj domowy to zero zazwyczaj latam z gola dupa

[Hibiku]

Napisane przez RedDahlia

a co do strojów domowych,ja mam odgórnie ustalone kryteria typu krótkie spódniczki,pończochy itp,mój pan uwielbia oglądać mnie sprzątającą w takich strojach a i mnie samej jest wygodnie

Mój zbyt dobrze zna ceny nylonów i pończoch do pasa które noszę by nie skazywać ich na 6 kotów;p Z resztą... jak mowa o bardziej paradnym sprzątaniu czy innych przyjemnościach to albo jak Pau:

Napisane przez paulinika

Moj stroj domowy to zero zazwyczaj latam z gola dupa

albo też w specjalnie dla niego uszytym fartuszku do sprzątania (pt. maksymalnie wyeksponuj cycki i tyłek;p). Nie mniej - jesteśmy maniakalnymi majsterkowiczami, i zróbtosamosiami. Czasem wyglądanie ładnie jest i niewygodne i niebezpieczne (nie polecam zbijać tynków nago;p)... poza tym nie ukrywam że jestem leniwym żulem który pasjami kocha za duże podarte swetry

[paulinika]

Nie polecam malowac scian nago...mi skore farba poparzyla

Hibiku musze popatrzec o jakich krojach mowisz bo mnie zaciekawilo.

[RedDahlia]

Napisane przez Hibiku

Mój zbyt dobrze zna ceny nylonów i pończoch do pasa które noszę by nie skazywać ich na 6 kotów;p Z resztą... jak mowa o bardziej paradnym sprzątaniu czy innych przyjemnościach to albo jak Pau

To ja takie paradne sprzątanie mam na co dzień w takim razie
Nago,tak jak już wspominałyście jest niebezpiecznie itp.poza tym przy ścieraniu kurzy... nie za smacznie,wolę jak się osadzi na ciuchach a nie na skórze
Wiem o jakich cenach mówisz sama je nosiłam jakiś czas,ale nylon strasznie mnie drapie

[paulinika]

A co to za problem wejsc pozniej pod prysznic?? Nie chcesz widziec stop mojego dziecka po tym jak przychodzi ze szkoly i chodzi na boso jak matka...a czasami zasnie cala umorusana na podlodze albo na kocu z psem... Wystarczy odpalic prysznic i pod prysznic to jedna minuta i jestes czysta

[RedDahlia]

Napisane przez paulinika

A co to za problem wejsc pozniej pod prysznic?? Nie chcesz widziec stop mojego dziecka po tym jak przychodzi ze szkoly i chodzi na boso jak matka...a czasami zasnie cala umorusana na podlodze albo na kocu z psem... Wystarczy odpalic prysznic i pod prysznic to jedna minuta i jestes czysta

Tak,ale takie sprzątanie nie zawsze kończy się "posprzątaniem"
W trakcie,kiedy mocniej się wypnę lub coś,pan wtedy podchodzi do mnie i nie pyta czy czysta,czy nie,a przecież nie powiem mu " panie,zaczekaj proszę minutkę,twoja sunia jest zakurzona"

[paulinika]

No ale chyba podczas sprzatania z gownem sie nie bilas nie? Przeciez to kolej rzeczy przy sprzatniu sie ubrudzic. Ja ide biegac czy cwiczyc i potem taka zasmierdziala bierze

Enviado desde mi iPhone :-*

[Szien_]

Miotam się po mieszkaniu nie mogąc znaleźć sobie miejsca. W końcu wpadłam na pomysł, żeby przyjść tutaj. Bez konkretnego celu (czy aby na pewno?). Atmosfera zawsze jest dobra, wysoki poziom rozmów. Może się czegoś dowiem, co mi pomoże...
Przyjmiecie do siebie byłą sukę? Źle wprowadzoną w cały świat, skrzywdzoną przez nieodpowiedniego Pana...
Zakładałam kiedyś na wizażu nawet wątek na swój temat, później został przeniesiony tu do wątku.
Sama nie wiem czego szukam. Może dowiem się w trakcie...

[RedDahlia]

Napisane przez Szien_

Miotam się po mieszkaniu nie mogąc znaleźć sobie miejsca. W końcu wpadłam na pomysł, żeby przyjść tutaj. Bez konkretnego celu (czy aby na pewno?). Atmosfera zawsze jest dobra, wysoki poziom rozmów. Może się czegoś dowiem, co mi pomoże...
Przyjmiecie do siebie byłą sukę? Źle wprowadzoną w cały świat, skrzywdzoną przez nieodpowiedniego Pana...
Zakładałam kiedyś na wizażu nawet wątek na swój temat, później został przeniesiony tu do wątku.
Sama nie wiem czego szukam. Może dowiem się w trakcie...

Hej..wyobrażam sobie jak musiała ucierpieć Twoja psychika.. pewnie zrobił coś czego obiecał,że nie zrobi ? przekroczył granice ?

---------- Dopisano o 18:41 ---------- Poprzedni post napisano o 18:39 ----------

Napisane przez paulinika

No ale chyba podczas sprzatania z gownem sie nie bilas nie? Przeciez to kolej rzeczy przy sprzatniu sie ubrudzic. Ja ide biegac czy cwiczyc i potem taka zasmierdziala bierze

Enviado desde mi iPhone :-*

No z gównem nie ale jakoś tak się czuję nieswojo..oj dobra,nie ważne w końcu mi też zdarza się latać tylko i wyłącznie w stringach

[patiasym]

Napisane przez paulinika

Ale przeciez anal i branie do buzi jest fuuu

O, jeszcze jak, tak tylko najgorsze suki robia

Napisane przez paulinika

Nie polecam malowac scian nago...mi skore farba poparzyla

To jakas wredna farba musiala byc.. ja z moja matka cale mieszkanie odmalowalysmy tak kiedys latem i nic

A sprzatac to tylko nago, Pau ma racje, hop pod prysznic i oszczedzamy na praniu

_Szien, witam

[RedDahlia]

Napisane przez patiasym

O, jeszcze jak, tak tylko najgorsze suki robia To jakas wredna farba musiala byc.. ja z moja matka cale mieszkanie odmalowalysmy tak kiedys latem i nic

A sprzatac to tylko nago, Pau ma racje, hop pod prysznic i oszczedzamy na praniu

Ja jestem świeżo po remoncie,mój pan kupił nowe mieszkanie,które było do generalnego remontu O.O ale na prawdę włącznie z wymianą okien,nowe tynki,zrywanie kafli,wymiana wszystkich framug,podłogi i wgl...3 miesiące kurzenia,na szczęście mieliśmy pomoc,a ja zajęłam się renowacją pięknych starych drewnianych drzwi tak samo pięknym lustrem i kredensem są cudowne,ale co się upierdzieliłam,pokaleczył am,posiniaczyłam to moje

[Szien_]

Napisane przez RedDahlia

Hej..wyobrażam sobie jak musiała ucierpieć Twoja psychika.. pewnie zrobił coś czego obiecał,że nie zrobi ? przekroczył granice ?

Złamał granicę, choć z drugiej strony granic nie uznawał. Minęło już tyle czasu, jakoś rok, a ja i moja psychika nie ruszyły się do przodu.
Jeżeli interesuje Cię o co chodzi, to odsyłam do mojego profilu i postów przeze mnie napisanych, tam szybko znajdziesz całą historię. Nie chce wklejać tego ponownie, bo nie wiem jak zareagowali by na to inni użytkownicy

[cud nie kobieta]

Napisane przez RedDahlia

Ja jestem świeżo po remoncie,mój pan kupił nowe mieszkanie,które było do generalnego remontu O.O ale na prawdę włącznie z wymianą okien,nowe tynki,zrywanie kafli,wymiana wszystkich framug,podłogi i wgl...3 miesiące kurzenia,na szczęście mieliśmy pomoc,a ja zajęłam się renowacją pięknych starych drewnianych drzwi tak samo pięknym lustrem i kredensem są cudowne,ale co się upierdzieliłam,pokaleczył am,posiniaczyłam to moje

Cholera, zazdroszczę. Meble z duszą

---------- Dopisano o 19:06 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Napisane przez Szien_

Złamał granicę, choć z drugiej strony granic nie uznawał. Minęło już tyle czasu, jakoś rok, a ja i moja psychika nie ruszyły się do przodu.
Jeżeli interesuje Cię o co chodzi, to odsyłam do mojego profilu i postów przeze mnie napisanych, tam szybko znajdziesz całą historię. Nie chce wklejać tego ponownie, bo nie wiem jak zareagowali by na to inni użytkownicy

Nie było dla ciebie to niepokojące, że nie uznawał granic?

[RedDahlia]

Napisane przez Szien_

Złamał granicę, choć z drugiej strony granic nie uznawał. Minęło już tyle czasu, jakoś rok, a ja i moja psychika nie ruszyły się do przodu.
Jeżeli interesuje Cię o co chodzi, to odsyłam do mojego profilu i postów przeze mnie napisanych, tam szybko znajdziesz całą historię. Nie chce wklejać tego ponownie, bo nie wiem jak zareagowali by na to inni użytkownicy

Ah tak,przypominam sobie tą historię,jak się z tym teraz masz

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez cud nie kobieta

Cholera, zazdroszczę. Meble z duszą

Nooo,ja uwielbiam,jeszcze tylko brakuje mi potężnego łoża z ciemnego drewna ze zdobieniami z baldachimem,nie pogardziłabym np łożem draculi
(swoją drogą,widziała któraś je ? jest genialne )

[Szien_]

Miałam 18 lat. On był dla mnie guru spraw seksualnych. Wprowadzał mnie do wszystkiego powoli i ostrożnie. Ja to pokochałam. To on wyznaczał cały charakter kontaktów... Na początku granice były, jednak czym dalej w BDSM tym większego oddania oczekiwał. "Czym jest suka, która nakłada na Pana granicę?"-pytał. W końcu skończyło się na: "znasz moje granice Panie i masz świadomość jak wielkie szkody psychiczne mi wyrządzisz przekraczając je". Cóż, przekroczył.
Żeby było śmieszniej mój były Pan to mężczyzna mojego życia. W związku jesteśmy dalej. Kochamy się maksymalnie jednak co do seksu... cóż... jeszcze nigdy nie byłam tak niezadowolona ze swojego życia seksualnego.

[RedDahlia]

Napisane przez Szien_

Miałam 18 lat. On był dla mnie guru spraw seksualnych. Wprowadzał mnie do wszystkiego powoli i ostrożnie. Ja to pokochałam. To on wyznaczał cały charakter kontaktów... Na początku granice były, jednak czym dalej w BDSM tym większego oddania oczekiwał. "Czym jest suka, która nakłada na Pana granicę?"-pytał. W końcu skończyło się na: "znasz moje granice Panie i masz świadomość jak wielkie szkody psychiczne mi wyrządzisz przekraczając je". Cóż, przekroczył.
Żeby było śmieszniej mój były Pan to mężczyzna mojego życia. W związku jesteśmy dalej. Kochamy się maksymalnie jednak co do seksu... cóż... jeszcze nigdy nie byłam tak niezadowolona ze swojego życia seksualnego.

przeszliście na wanilię ?

[Szien_]

Wanilie.. hm. Zawsze określałam to mianem seksu z ochami, achami i obdarowywaniem milionem delikatnych pocałunków płatków uszu partnera... Czegoś takiego nie uprawiamy
Seks mamy nijaki. On ciągle próbuję wcisnąć mi ciemnotę o tym jak chce uprawiać dobry, spontaniczny, ostry (w sensie taki wiecie mocny) seks ze mną jako z jego kobietą. Ja natomiast nie czując w łóżku nic próbuje mu uświadomić, że jego kłamstwa są słabe biorąc pod uwagę jego zamiłowanie do porno i cyberseksu na czatach z obcymi ludźmi (relacja Pan-suka) o których wiem.
W rezultacie on zarzuca mi, że się nie staram i zachowuje jak 50 latka, ja jemu, że jest kłamliwym psycholem!

[RedDahlia]

Napisane przez Szien_

Wanilie.. hm. Zawsze określałam to mianem seksu z ochami, achami i obdarowywaniem milionem delikatnych pocałunków płatków uszu partnera... Czegoś takiego nie uprawiamy
Seks mamy nijaki. On ciągle próbuję wcisnąć mi ciemnotę o tym jak chce uprawiać dobry, spontaniczny, ostry (w sensie taki wiecie mocny) seks ze mną jako z jego kobietą. Ja natomiast nie czując w łóżku nic próbuje mu uświadomić, że jego kłamstwa są słabe biorąc pod uwagę jego zamiłowanie do porno i cyberseksu na czatach z obcymi ludźmi (relacja Pan-suka) o których wiem.
W rezultacie on zarzuca mi, że się nie staram i zachowuje jak 50 latka, ja jemu, że jest kłamliwym psycholem!

Zgadzasz się na to,żeby sobie cybersexował z jakąś niby suką ? x.X jak wygląda ta jego relacja ? O.o ( sorry,że pytam,ale jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić,jeżeli wolisz odpowiedź mi na priv )

[Szien_]

Nie przepraszaj, że pytasz, no co Ty.
Chodziło mi o czaty erotyczne. Nie jest związany z jedną osobą, za każdym razem jest to ktoś inny. Wybiera klimatyczny pokój, ma nick wskazujący, że jest dominem. Tak to wygląda. Nie robił tego na moich oczach, o wszystkim dowiedziałam się oczywiście przez przypadek i to w momencie kiedy zapewniał mnie, że z BDSM nie miał nic wspólnego. W obecnej chwili chociaż nie przeczy, że go to dalej kręci i nie robi z nas debili.

[RedDahlia]

Napisane przez Szien_

Nie przepraszaj, że pytasz, no co Ty.
Chodziło mi o czaty erotyczne. Nie jest związany z jedną osobą, za każdym razem jest to ktoś inny. Wybiera klimatyczny pokój, ma nick wskazujący, że jest dominem. Tak to wygląda. Nie robił tego na moich oczach, o wszystkim dowiedziałam się oczywiście przez przypadek i to w momencie kiedy zapewniał mnie, że z BDSM nie miał nic wspólnego. W obecnej chwili chociaż nie przeczy, że go to dalej kręci i nie robi z nas debili.

Sorry...ale..
Jak on śmie,lub śmiał nazywać się Twoim panem,skoro zamiast starać się naprawić swoje błędy i zacząć jakoś powoli ZDOBYWAĆ TWOJE ZAUFANIE JAKO PAN wracać do tej waszej relacji UWZGLĘDNIAJĄC TWÓJ KOMFORT PSYCHICZNY,to on sobie szuka jednorazowych suk przygodnych ? x.X

[paulinika]

Dobra...zatkalo ruskie kakao. Jakbym kiedys bla w takiem sytuacji jak ty Szien to bym mu drzwi pokazala...

[RedDahlia]

Napisane przez paulinika

Dobra...zatkalo ruskie kakao. Jakbym kiedys bla w takiem sytuacji jak ty Szien to bym mu drzwi pokazala...

No ja tu siedzę,niedowierzam,za głowę się łapię,nawet mój pan podejrzał co akurat robię i jak przeczytał jej posta to powiedział,że po prostu jakiś fanatyk,sadysta który po prostu nie szanuje kobiet ot taki z niego master.

Ale oczywiście lepiej jest wymagać od kogoś wszystkiego i mieć go i jego prośby w dupie bo on tak może bo UWAGA on jest masterem i już x.X

[Szien_]

Napisane przez RedDahlia

Sorry...ale..
Jak on śmie,lub śmiał nazywać się Twoim panem,skoro zamiast starać się naprawić swoje błędy i zacząć jakoś powoli ZDOBYWAĆ TWOJE ZAUFANIE JAKO PAN wracać do tej waszej relacji UWZGLĘDNIAJĄC TWÓJ KOMFORT PSYCHICZNY,to on sobie szuka jednorazowych suk przygodnych ? x.X

Nie wiem czy do końca się rozumiemy...
Ja zostałam zniszczona do takiego stopnia, że w ciągu dalszym nie ma możliwości, abym chciała powrócić do relacji Pan-Suka... tzn. tak mi się wydaję, ale ja sama do końca nie wiem co we mnie siedzi.
Co do czatu: cóż, mi też ręce opadają. Obecne stanowisko:" już tam nie wchodzę, to zdarzyło mi się parę razy"

Napisane przez RedDahlia

No ja tu siedzę,niedowierzam,za głowę się łapię,nawet mój pan podejrzał co akurat robię i jak przeczytał jej posta to powiedział,że po prostu jakiś fanatyk,sadysta który po prostu nie szanuje kobiet ot taki z niego master.

@RedDahlia powiedz mi pokazałaś swojemu Panu ten długi post, który umieszczałam tu zaraz po całym zdarzeniu? Ten, o którym mówiłam, żeby pogrzebać w moim profilu? Pytam, bo pamiętam jak w końcu pokazałam ten wątek mojemu eks Panu. Chciałam mu uświadomić parę rzeczy i pokazać jak podchodzą do całej sytuacji ludzie bezstronni, którzy siedzą w tym samym. On stwierdził, że dużo w tym racji, jednak opinie są postronne, podchodzą od kobiet. Gdyby wypowiedział się jakiś Pan, to mogłabym mu to pokazać i powiedzieć, że znowu się mylił!

[RedDahlia]

Napisane przez Szien_

Nie wiem czy do końca się rozumiemy...
Ja zostałam zniszczona do takiego stopnia, że w ciągu dalszym nie ma możliwości, abym chciała powrócić do relacji Pan-Suka... tzn. tak mi się wydaję, ale ja sama do końca nie wiem co we mnie siedzi.
Co do czatu: cóż, mi też ręce opadają. Obecne stanowisko:" już tam nie wchodzę, to zdarzyło mi się parę razy"

Mówisz,że nie jesteś zadowolona z obecnego seksu,nie uważasz,że chciałabyś powrócić do takiej relacji,tylko z tym,że chciałabyś czuć się BEZPIECZNIE w jego rękach ? sama mówisz,że wolisz taki sex