Razem schudniemy 20kg! - część VIII

[eliza40]

hej
Dotka gratuluję super
szczurku trzymam kciuki żeby się udało

nie mam czasu ,dietkę trzymam nie żrę i nie chlam %%

Buziaki

[thenerdqueen]

Pudel: no ja niestety musiałam, bo mnie koszmarnie żołądek boli po niej i mam skurcze ogromne, więc w sumie nie miałam wyjścia. A schodzenie z cukru doskonale rozumiem, ja teraz już nie wyobrażam sobie pić herbatę z cukrem

Soldus: miło Cię widzieć

miss: aż boję Ci się dać mój numer telefonu a i jak coś, to da się, tylko chyba dwie osoby muszą mieć messenger w telefonie zainstalowany, bo widziałam opcję dzwonienia już

Eliza: trzymaj, trzymaj jesteś na dobrej drodze, piękne spadki zaliczasz, więc oby tak dalej

[Tolanka]

missmanhattan
cesarke mialam 10 lat temu dwa nastepne byly naturalne. Jezeli chodzi o cwiczenia to orbitrek i na macie z mel b, rothe, Chodakowska i kto tam sie nawinie, pasa wibrujacego nie mam ale abgymnic (nie pamietam jak sie pisze) stosuje tylko to raczej nie dziala, kremy ujedrniajace z kolagenem i przeciwrozstepom, cwicze codziennie oprocz poczatkowych dni @, czasem sobota i niedziela tez jedt wolna bo zauwazylam ze szybciej mi waga spada jak dam odpoczac organizmowi niz jak katuje sie codziennie... Pasa nie chcialabym kupowac bo aparat ktory mam w pracy dziala bardzo podobnie z tym ze to jest nasadka wprowadzana w drgania przez cisnienie wody i ta nakladka mozna sobie masowac co sie chce jest super ale to dopiero za miesiac... A do tego czasu co?

[KasDi]

jmz Oj to długa podróż przed Tobą Ja kiedyś do Anglii jechałam autokarem - pamiętam tą 24 godzinną męczarnię i przepływ promem

MrsNobody Witaj w wątku Masz wspaniały cel

Pudel Twoje melisski wyglądają suuuper

Dotka Gratuluję zrzuconych kilogramów!

szczurek Zacznij wreszcie porządnie się odchudzać, wrócić do starych nawyków, dzięki którym tyle wcześniej chudłaś. Odłożenie słonych przekąsek i słodyczy da tylko krótkodystansowe rezultaty. Nie wiesz jak powinna wyglądać porządna dieta? Podpowiem - MŻ WR. Zresztą dobrze o tym wiesz... Tu trzeba zmiany, OLBRZYMIEJ ZMIANY. Całego sposobu odżywiania, wprowadzenia regularnej aktywności fizycznej. Takie chowanie się po kątach i folgowanie cały czas to nie jest dobre dla Twojego zdrowia. Zdajesz sobie z tego sprawę? Nie wiem co w Twojej główce siedzi, nie wiem czy masz jakieś problemy, ale jak nie umiesz sobie z nimi poradzić - z tego co widzę to przez dłuższy okres - to najwyższy czas poszukać pomocy. Weź sobą porządnie potrząśnij i powiedz w końcu do samej siebie DOŚĆ. Nie będę Cię więcej po główce głaskać, bo widzę, że każdy próbuje Cię pocieszyć i zmotywować, a Tobie to lata koło ucha.

[thenerdqueen]

Kas: tak, wiem że to zmiana żywienia na całe życie, a nie tylko odstawienie czegoś na jakiś czas i potem spowrotem rzut na to. Ja się generalnie dość dobrze odżywiam, staram się pakować wszędzie warzywa, nie przesadzać z ilościami chleba/węgli ogólnie, nie używam panierek i ogólnie gotuję chudo, tylko co z tego, jeśli potem zażeram to słodyczami i orzeszkami i do tego ruch tylko na wfie.. dzięki, że trzęsiesz, bo rzeczywiście nie dawało za dużo to głaskanie.

[15fbf25984e7133984742eff4c4169aacf1167cc_5ed82ba6a0637]

Miss- Już ruszam z dietą Od jutra zaczynam 30-dniowy plan wrócenia do formy. Będą pot, łzy i zakwasy.

Pudel- Ja uwielbiam melissy Mam kalosze i pantofle (czarne z czerwonymi sercami). teraz chce kupić różowe płaskie również z serduszkami. Ja z Melisskami mam tylko jeden problem. Rozmiar, zar 39 dobre, a raz za małe ;/

Szczurasku- Choćbym nie wiem jak się starała to i tak bez Was nie daję rady. Moje wyrzuty sumienia to za mało, wolę jak mnie opieprzacie za grzechy.

Jak sobie pomyśle ile mam na wadze, a ile miałam to mi się płakać chce. Wzięłam ostatnio cm w ręce i się przeraziłam. Jestem gruba moje drogie.

[izkaa84]

niestety z wiekiem zwalnia również nas metabolizm, dlatego coraz trudniej nam chudnąć. Znacie jakieś niezawodne sposoby na podkręcenie przemiany materii?

[Tolanka]

Izkaa84 mysle ze jedzenie co 3 godz i cwiczenia swietnie to reguluja

[missmanhattan]

Pustki, pustki. Miesiące letnie się zbliżają, a pamiętam że wtedy to już nikt tutaj nie zagląda

Pudel_ zapomniałam napisać, że bardzo mi się podobają Twoje buty

szczurku_ korzystasz może z WhatsAppa na telefonie? Tak z ciekawości pytam. Masz wiadmość ode mnie na fb, rusz tyłek i odpisz w końcu ... sasasasa Jeśli chodzi o Twoje odchudzanie - zgadzam się, że głaskanie nie przynosi u Ciebie efektu. Jeśli uważasz, że potrzeba Ci bata nad głową, to służę pomocą...

tolanka_ żaden z tych pasów nie działa na spalanie tłuszczu, natomiast sa bardzo dobre jesli chodzi o pozbywanie się cellulitu i ujędrnianie. No ale jednak u Ciebie problem jest chyba inny. Zgadzam się z Bottegą, że do pierwotnego stanu skórę będzie ciężko przywrócić. Ja na Twoim miejscu wypróbowałabym naturalną pielęgnację i poszukałabym jakiegoś dobrego oleju, którym regularnie można brzuch smarować i masować jednocześnie. No i znowu to co Bottega napisała - regularność to podstawa. Chciałabym Ci doradzić więcej, ale ja nigdy w ciąży nie byłam więc i problemu ze skórą brzucha jeszcze nie mam. Patrzyłaś może na YT czy nie ma jakiś porad na ten temat od dziewczyn zaznajomionych z tematem?

soldus_ jak tak patrze na te dane, które masz podane w podpisie, to nie jest wcale tak źle Różnica pomiędzy tym co było, a co jest aż tak nie razi. Dasz radę!

[thenerdqueen]

Soldus: no ja jestem w punkcie wyjścia, a nawet dalej niż w punkcie wyjścia, więc nie tylko ty startujesz z kiepskiej pozycji
Miss: nie, mam fb msg, działa na tej samej zasadzie i więcej osób ma fejsika, więc nie trzeba instalować dodatkowych apek. Z chęcią skorzystam z oferty

[missmanhattan]

szczurek i soldus_ do tabelki wracacie?

[Dotka90]

Napisane przez thenerdqueen

Ja się generalnie dość dobrze odżywiam, staram się pakować wszędzie warzywa, nie przesadzać z ilościami chleba/węgli ogólnie, nie używam panierek i ogólnie gotuję chudo, tylko co z tego, jeśli potem zażeram to słodyczami i orzeszkami i do tego ruch tylko na wfie..

Ha, jakbym słyszała siebie sprzed pół roku!
Ja od długiego czasu odżywiałam się 'dość dobrze', nawet pisałam tu, że po pierwszej wizycie, moja dietetyczka sama stwierdziła, że jem naprawdę dobrze, wybieram dobre produkty itd.

A to, że zjadałam paczkę ciastek, czy czekolady dziennie, no cóż...

I miałam to samo, co Ty: niby dobre jedzenie, dużo warzyw, zdrowo, ale gubiły mnie słodycze i fast foody (Ciebie słodycze i słone przekąski), do tego ruchu praktycznie zero i efekty są.
Ja zawsze byłam zdziwiona 'czemu nie chudnę', skoro przecież JEM DOBRZE
A nie dość, że nie chudłam, to jeszcze tyłam

Teraz jak jem coś nadprogramowego, to to widzę, a wtedy jakoś mi to umykalo, a tu ciasteczko, tam lód, tu kawałek ciasta, tu chips i sumarycznie robiło się nieźle.

Napisane przez izkaa84

niestety z wiekiem zwalnia również nas metabolizm, dlatego coraz trudniej nam chudnąć. Znacie jakieś niezawodne sposoby na podkręcenie przemiany materii?

- odpowiednia dla naszego organizmu ilość kalorii. 1000, czy 1200 kcal to głodowe dawki, polecam policzyć BMR i jeść min. tyle, ile stanowi Twoja BMR (podstawowa przemiana materii = leżysz i tylko mrugasz powiekami) http://potreningu.pl/kalkulatory/bmr

- duża ilość warzyw, owoców (z owocami bez przesady)
- regularne posiłki
- niedopuszczanie do długich przerw między posiłkami
- jedzenie kolacji na 2-3h przed snem
- ćwiczenia

[thenerdqueen]

miss: nie, ja jeszcze nie
Dotka: no właśnie dokładnie to jest to, co mnie gubi. myślę, że jak utnę to to chociaż tyć przestanę

[KasDi]

Dziewczyny, to ja się do czegoś przyznam. Zastanawiałam się czy o tym pisać czy nie i czy nie powinnam przejść przez to sama. Ale denerwuje mnie jak ktoś od tak odchodzi z wątku bez słowa, dlatego ja wolę to wytłumaczyć - może przy okazji komuś moja historia pomoże.

Nie dałam rady, nie poradziłam sobie z tym co mnie strasznie boli. W nocy nie śpię, po 2 h snu wstaję z płaczem i na początku to kontrolowałam, a teraz rzucam się na jedzenie. Potem nie mogę zasnąć. W czwartek właściwie po 3 dniach bez snu, gdzie cały dzień wytrzymałam i nie spałam w ciągu dnia - i tak nie mogłam zasnąć, mimo że oczy mi się kleiły. Po dwóch godzinach przewracania się z boku na bok, zasnęłam, po dwóch godzinach wstałam, wkurzyłam się i dosłownie rzuciłam się na czekoladę. Nawet nie wiem kiedy zniknęła cała. Potem 4 mandarynki, trzy kanapki, serek waniliowy i kiść winogron. O 4 nad ranem Godzina 9 rano i od razu wykonałam telefon, umówiłam się do lekarza i popołudniu się z nim widziałam. Mam napady lękowe. Nie mam depresji (na szczęście), ale mam milion negatywnych myśli w głowie na temat mojej przyszłości. A najbardziej się boję, że stracę to co najbardziej kocham. Najchętniej bym rzuciła szkołę, zerwała ten biiip aparat z zębów, spakowała manatki i stąd wyjechała (wiadomo gdzie ). Ale gdzieś z tyłu głowy rozsądek mi zabrania tak myśleć.

Od 3 dni biorę tabletki, które powodują bardzo duże zmiany nastrojów. Noi możliwe jest, że przytyję. (to jest bardzo prawdopodobne). Nadal mam rzuty na jedzenie, ale dzisiaj już spałam całe 10 h (choć nadal trudno było zasnąć). Jestem teraz w Warszawie, lodówka została wyczyszczona, codziennie na bieżąco będę dokupywać sobie jedzenie. Noi walczę, ale nie z nadwagą, ale teraz ze strachem.

Od czwartku przytyłam do 83,5 kg. Zdecydowałam się odejść z wątku, bo będę miała zmienne nastroje i może powodować to różne nieoczekiwane afery, nie miałabym siły żeby Was motywować i tak jak pisałam wcześniej, na razie nie walczę z nadwagą. W dodatku czuję, że to już zaczęła się choroba i na razie muszę poradzić sobie z nią sama.

Trzymajcie się dziewczyny!

[eliza40]

KasDi trzymaj sie.Na wagę teraz nie patrz bo zdrowie najważniejsze.

ja pojadłam i wytańczyłam może wszystko po 4 rano byłam w domu.

[missmanhattan]

KasDi_ trzymaj się i wracaj na wątek jak będziesz się już czuła dobrze!

---------- Dopisano o 15:17 ---------- Poprzedni post napisano o 15:06 ----------

eliza_ to ta komunia była, tak?

[eliza40]

Miss to była osiemnastka

[missmanhattan]

Napisane przez eliza40

Miss to była osiemnastka

hahaha! Pomyliłam I jak z jedzeniem było?

[eliza40]

Było dobre ha ha no nie odmawialam sobie ale chyba wytanczylam sporo

[thenerdqueen]

miss: od kiedy tańczy się na komunii?
Kas: trzymaj się, wracaj kiedy będziesz się czuła na siłach

[missmanhattan]

szczurku_jak dobrze popijesz to i na stypie potańczysz

[eliza40]

miss pewnie każda okazja jest dobra żeby się pobawić

w sobotę się ważyłam i było 78 kg ale jednak głupio byłoby się cieszyć z niby spadku także zważyłam się dzisiaj i jest 79,5 kg

[rzen]

Hej, chciałabym się do Was dołączyć Zaczynałam od wagi 91.5 kg przy wzroście 169cm, teraz (dziś) ważę już 84.5kg, ale to ciągle za dużo. Chciałabym mieć przynajmniej na początek bmi w normie, a do tego brakuje jeszcze 13.5kg Oczywiście nie spocznę na laurach tylko będę walczyć o więcej!
Nie lubiłam ćwiczyć i dlatego wymyśliłam sobie długie spacery, po ok. 10km w 2h, a więc dość szybkim marszem. Ostatnio zaczęłam robić deskę (plank) i Callanetics - zaplanowałam sobie zrobienie tylko 10h i dziś właśnie czeka mnie ostatnia godzina. Zaczęłam się zdrowiej odżywiać (jeszcze muszę się dużo nauczyć), ale odstawiłam słodycze i wszelkie niezdrowe przekąski i dobrze mi z tym! Cóż więcej mogę powiedzieć, mam 21 lat, studiuję w Krakowie i chcę zmienić swoje życie

Mam też pytanie: czy któraś z Was miała problem z chodzeniem w spódnicach - chodzi mi o obcieranie się ud... czy po schudnięciu udało się Wam to zlikwidować? Mam grube uda, nogi trochę krzywe i niestety nie mogę chodzić w sukienkach i spódnicach latem... tylko rajstopy mnie ratują, a tak bardzo bym chciała... tylko zastanawiam się czy w ogóle mi się uda kiedykolwiek schudnąć na tyle, żeby swobodnie chodzić :P

EDIT: Odchudzam się od 23.04.2014r. i trzymam się do tej pory bez wyskoków A z moją silną wolą naprawdę było nieraz źle... I muszę powiedzieć, że nie sądzę, żebym nagle rzuciła się na słodycze, wypracowałam sobie silną wolę i nie tęsknię za słodyczami ani innymi przekąskami

[Pudel123]

waga do tabelki: 86,0

Dziewczyny ja narazie mało się wypowiadam, bo mam kupe roboty do szkoły i w pracy. Chodzę ciągle zmęczona i niewyspana ( wczoraj chciałam sobie pospać, ale moja mama zadzowniła o 6 z pytaniem: czy Ty dziecko też już nie śpisz tak jak ja?

szczurku ja mam refluks po niektórych kawach straszny ( np po tej z ekspresu u mnie w pracy, ale znalazłam całe szczęście taką, która mi odpowiada i piję ją namiętnie

KasDi dzięki uwielbiam je na stopach

A co do Twojej wiadomości - pamiętaj, że tutaj zawsze możesz liczyć na nasze wsparcie Wpadaj czasem powiedzieć jak się czujesz i czy już Ci lepiej
Teraz podejrzewam, że będziesz miała sporo roboty, bo u mnie już akcja sesja, ale pamiętaj, że ja na swoje Reeses czekam! (materialistka mode on )


soldus ja mam narazie takie zwykłe kalosze w groszki, ale planuję upolować Huntery na przecenach Ja z rozmiarem zawsze mam probolem ( brałam 41/42) a niestety prawą stopę mam większą od lewej i troche mi to przeszkadza w doborze butów

miss ja pewnie kupie sobie takie same sandałki jak Ty masz


rzen witaj mi się tam przecierają dzinsy zawsze ale jakos mi to nie przeszkadza - nóżki mam w miarę szczupłe

[catalein]

Wracam po dwóch dniach a tutaj takie wieści Kas, wracaj jak tylko się poczujesz lepiej, na pewno będziemy czekać wszystkie.

Może to to zbliżające się lato? Chude lasencje w szortach demotywują strasznie, to prawda.

[Dotka90]

KasDi, wracaj szybko
Rzen - witaj Co do spódnic, smaruj sobie przed wyjściem uda kremem nawilżającym, pomaga.

Waga do tabelki 80,6 - wzrost, bo wczoraj wpadł lód, kawałek sernika na zimno i szarlotki
Nie poszliśmy biegać, bo nam się nie chciało, mam nadzieję, że nie będzie wieczorem padać, to dziś pójdziemy.

[catalein]

rzen, ja na przykład mam wiecznie poranione uda latem, ale nie chodzę nigdy w spodniach ani szortach. Traktuję to jako karę za bycie grubasem i jakoś żyję, do bólu się przyzwyczaiłam. Tylko blizny potem znikają długo, jakieś pół roku.

[Bottega]

Pudel

KasDi, regeneruj się i wpadaj jak znajdziesz siły

rzen witaj co do obcierania się - napisałam niżej

soldusiowa brawo za pracę mgr kiedy się bronisz?

Napisane przez catalein

rzen, ja na przykład mam wiecznie poranione uda latem, ale nie chodzę nigdy w spodniach ani szortach. Traktuję to jako karę za bycie grubasem i jakoś żyję, do bólu się przyzwyczaiłam. Tylko blizny potem znikają długo, jakieś pół roku.

trochę masochistyczne. tym bardziej, że naprawdę nie tylko grubym osobom obcierają się uda Wiele zależy od budowy, rozstawienia bioder.

Gadacie o obcieraniu nóg po wewn. stronie - mi lekarka poleciła obsypywanie tych miejsc mąką ziemniaczaną albo talkiem - pomaga bo krem niestety próbowałam (oparty na vaselinie, eucerynie i witaminach) i owszem to fajne, ale tylko przez kilkanaście minut + jak jest gorąco, to się człowiek przez to bardziej poci.


a tak przy okazji chciałam samą siebie pochwalić, że bardzo ładnie trzymam się z wagą

[Ms_E]

Do tabelki 94,9...
Nadrobię później

[Dotka90]

Co do osypywania ud, to w którymś wątku dziewczyny ostatnio polecały bodajże puder dla dzieci z babydream
Można spróbować

Bottega a dużo masz na plusie?

Mnie to trochę przeraża, że ledwo schudnę*, a zaraz znowu pewnie przytyję
I boję się, że po ciąży nie zrzucę, albo co...

*bo nie oszukujmy się, moja dieta to pewnie jeszcze z rok potrwa, na spokojnie, potem jeszcze utrzymanie..