Panny Młode 2015 cz. 20 :)

[Vivienne]

Napisane przez viva91

I ja i Vivienne Ale jakieś 2 tygodnie temu to Vivienne, ja swoje urządzałam w marcu-kwietniu

Hehe, no dokładnie Ja sie urządzałam, ale nie mamy kuchni i brakuje nam jednej szafy i jeszcze żyjemy na pudlach, i nie bardzo jest co pokazywać jeszcze :<

Dopiero teraz piszę w nowym wątku, w pracy malam taki zapierdziel, na koniec miesiąca, że szok Ale jeszcze 2 i pół tyg i upragniony urlop


notabene, szwagierka mojej koleżanki ma wesele 21 czerwca. jeszcze nie ma sukni Myslicie, że ma szansę coś kupić? Ja bym chyba umarła ze stresu w takiej sytuacji...

[lipstick89]

cześć cześć! wróciłam. o matko jak się nażarłam. ciocia zrobiła flaki i schaboszczaka. wujek uwędził swojskie wędliny. jak ja kocham takie klimaty. no i oczywiście temat wesela był. musiałam się wyspowiadać ze wszystkiego

[pati0090]

Napisane przez Vivienne

notabene, szwagierka mojej koleżanki ma wesele 21 czerwca. jeszcze nie ma sukni Myslicie, że ma szansę coś kupić? Ja bym chyba umarła ze stresu w takiej sytuacji...

wow to powodzenia dla niej w poszukiwaniach. Ja bym tak nie umiala na ostatnia chwilę

[lipstick89]

Napisane przez Vivienne

Hehe, no dokładnie Ja sie urządzałam, ale nie mamy kuchni i brakuje nam jednej szafy i jeszcze żyjemy na pudlach, i nie bardzo jest co pokazywać jeszcze :<

Dopiero teraz piszę w nowym wątku, w pracy malam taki zapierdziel, na koniec miesiąca, że szok Ale jeszcze 2 i pół tyg i upragniony urlop


notabene, szwagierka mojej koleżanki ma wesele 21 czerwca. jeszcze nie ma sukni Myslicie, że ma szansę coś kupić? Ja bym chyba umarła ze stresu w takiej sytuacji...

[Bacardi_]

Napisane przez Vivienne

notabene, szwagierka mojej koleżanki ma wesele 21 czerwca. jeszcze nie ma sukni Myslicie, że ma szansę coś kupić? Ja bym chyba umarła ze stresu w takiej sytuacji...

o matko, hardcore moja koleżanka odbierała w piątek przed ślubem od krawcowej to było dla mnie straszne, a co dopiero nie mieć sukni 3 tyg przed ślubem nie wiem co gorsze

[Edebedowa]

Cześć Dziewczyny !
Pewnie połowa z Was mnie nie kojarzy ale stare wyjadacze na pewno Dawno mnie nie było, zresztą temat ślubu na razie umarł bo nie mam co robić i tak :P
Przyszłam za to podzielić się radosną nowinką (nie, nie to nie ciąża ). W piątek odebraliśmy klucze od mieszkania Wczoraj TŻ z dziadkiem zdejmowali boazerie w dwóch pokojach a ja zdejmowałam płytki w kuchni. Mega mi się to spodobało więc jakby co polecam się w demontażu
Sesja za pasem, jutro mam zaliczenie ale cholernie nie chce mi się uczyć, TŻ poszedł na piwko z kolegami a ja siedzę na forum i fejsie

[MajsterkaANB]

wróciłam... jestem wykamana fajne surykatki były <3

[Bacardi_]

Napisane przez Edebedowa

Cześć Dziewczyny !
Pewnie połowa z Was mnie nie kojarzy ale stare wyjadacze na pewno Dawno mnie nie było, zresztą temat ślubu na razie umarł bo nie mam co robić i tak :P
Przyszłam za to podzielić się radosną nowinką (nie, nie to nie ciąża ). W piątek odebraliśmy klucze od mieszkania Wczoraj TŻ z dziadkiem zdejmowali boazerie w dwóch pokojach a ja zdejmowałam płytki w kuchni. Mega mi się to spodobało więc jakby co polecam się w demontażu
Sesja za pasem, jutro mam zaliczenie ale cholernie nie chce mi się uczyć, TŻ poszedł na piwko z kolegami a ja siedzę na forum i fejsie

gratuluję

[joasia-a]

Napisane przez Vivienne

notabene, szwagierka mojej koleżanki ma wesele 21 czerwca. jeszcze nie ma sukni Myslicie, że ma szansę coś kupić? Ja bym chyba umarła ze stresu w takiej sytuacji...

Ożesz cholera!!
niezły hardcore! :P
Może kupić ale tylko używaną i to jak najlepiej dopasowaną bo krawcowe też pewnie ręce pełne roboty :P

Napisane przez Edebedowa

Cześć Dziewczyny !
Pewnie połowa z Was mnie nie kojarzy ale stare wyjadacze na pewno Dawno mnie nie było, zresztą temat ślubu na razie umarł bo nie mam co robić i tak :P
Przyszłam za to podzielić się radosną nowinką (nie, nie to nie ciąża ). W piątek odebraliśmy klucze od mieszkania Wczoraj TŻ z dziadkiem zdejmowali boazerie w dwóch pokojach a ja zdejmowałam płytki w kuchni. Mega mi się to spodobało więc jakby co polecam się w demontażu
Sesja za pasem, jutro mam zaliczenie ale cholernie nie chce mi się uczyć, TŻ poszedł na piwko z kolegami a ja siedzę na forum i fejsie

Gratuluje!
Jezu jak ja tez lubie taka rozpierduche <3 i uwielbiam tez ukladanie paneli podlogowych! nie potrzebujecie pomocy? :P

Napisane przez MajsterkaANB

wróciłam... jestem wykamana fajne surykatki były <3

Oj tak!
A mundżaczków nie mieli? :P

[MajsterkaANB]

Napisane przez viva91

Majster, u mnie też moja mgr była na tapecie od 3 lat jako "kierunek planowany do otwarcia". No i niestety te 3 lata im zeszło, żeby wszystko było cacy i ministerstwo dało zgodę. Ale wiem, że inną magisterkę udało się uruchomić od razu Polecam zaczerpnąć wiedzę na uczelni, tylko od jakiejś konkretnej osoby, bo panie w dziekanacie to powiedzą, że wszystko super i będzie, żeby jak najwięcej studentów przyciągnąć...

dziękuję bardzo za informacje chyba jednak postawię na mój kierunek na UŚ, tylko będę chciała załatwić IOS. Mam nadzieję, że to jest takie łatwe i piękne jak się wydaje... ;p

Napisane przez farbstiftka

z rana cała chorzowska była zablokowana, bo tyle ludzi do parku/zoo/wesołego zmierzało

nie było nawet tak źle nawet znaleźliśmy miejsce przy głównej ulicy, te co są na przeciwko zoo i wesołego :P ale jak niektórzy postawali... masakra

Napisane przez kreciorek85

Dobry

Dziołchy i powiedzcie mi czy macie jakiś sprawdzony pomysł jak sobie poradzić ze spadającym butem na obcasie? Kurcze mierzyłam dzisiaj super buty, bardzo wygodne mimo że spory obcas, miękkie w środku, z lekkim wycięciem na palce (takim, że mi palce nie uciekały, a u mnie to cud takie znaleźć) i wszystko by było super gdyby nie fakt że lewy but mi lekko spadał jak szłam No i nie kupiłam, bo sie boję, że nic z tym się nie da zrobić i w butach się nie da chodzić, to szkoda żeby leżały. I tak teraz o nich myślę, że może by jednak coś się dało z nimi zrobić??

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

buty z paseczkiem i niczym się nie przejmuję

Napisane przez migotka1010

Mogę prosić na namiar




Dzięki, już wysyłam zapytania ofertowe.



Ja przyjęłam zasade, że ma pasowac do zareczynowego. A że zaręczynowego jeszcze nie mam to nie wiem




Piekna! taka w moim stylu! ciekawe tylko jak bym w niej wygladala



Jaką masz? pokoz, pokaz



Polecam wkladki zelowe

w wizytówce mam, na pierwszej stronie, jak klikniesz na mój nick to ci wyskoczy strona foto wideo art równiez ;p

Napisane przez Vivienne

Hehe, no dokładnie Ja sie urządzałam, ale nie mamy kuchni i brakuje nam jednej szafy i jeszcze żyjemy na pudlach, i nie bardzo jest co pokazywać jeszcze :<

Dopiero teraz piszę w nowym wątku, w pracy malam taki zapierdziel, na koniec miesiąca, że szok Ale jeszcze 2 i pół tyg i upragniony urlop


notabene, szwagierka mojej koleżanki ma wesele 21 czerwca. jeszcze nie ma sukni Myslicie, że ma szansę coś kupić? Ja bym chyba umarła ze stresu w takiej sytuacji...

moi rodzice idą na wesele 26 lipca i moja mama jest już cała chora, bo musi kupić sobie kieckę... a dla niej coś wybrać... masakra. to będzie sajgon

Napisane przez Edebedowa

Cześć Dziewczyny !
Pewnie połowa z Was mnie nie kojarzy ale stare wyjadacze na pewno Dawno mnie nie było, zresztą temat ślubu na razie umarł bo nie mam co robić i tak :P
Przyszłam za to podzielić się radosną nowinką (nie, nie to nie ciąża ). W piątek odebraliśmy klucze od mieszkania Wczoraj TŻ z dziadkiem zdejmowali boazerie w dwóch pokojach a ja zdejmowałam płytki w kuchni. Mega mi się to spodobało więc jakby co polecam się w demontażu
Sesja za pasem, jutro mam zaliczenie ale cholernie nie chce mi się uczyć, TŻ poszedł na piwko z kolegami a ja siedzę na forum i fejsie

gratulacje!

[Vivienne]

Ja też uważam, że masakra, jako gość już pewnie mialabym sukienkę, a jako Panna Mloda... tragedia. Ale widać, kwestia prioryttów

Napisane przez Edebedowa

Cześć Dziewczyny !
Pewnie połowa z Was mnie nie kojarzy ale stare wyjadacze na pewno Dawno mnie nie było, zresztą temat ślubu na razie umarł bo nie mam co robić i tak :P
Przyszłam za to podzielić się radosną nowinką (nie, nie to nie ciąża ). W piątek odebraliśmy klucze od mieszkania Wczoraj TŻ z dziadkiem zdejmowali boazerie w dwóch pokojach a ja zdejmowałam płytki w kuchni. Mega mi się to spodobało więc jakby co polecam się w demontażu
Sesja za pasem, jutro mam zaliczenie ale cholernie nie chce mi się uczyć, TŻ poszedł na piwko z kolegami a ja siedzę na forum i fejsie

Super, gratulacje
Choć wspołczuję, ja remont wspominam nie za bardzo

[MajsterkaANB]

joasia, co to mundżaczek?

Filip stał z 15 minut i oglądał te surykatki... jedna z nich nagle przyleciała z myszką w buźce... zjadła jej głowę... potem zaczęła szarpać... i zjadać dalej... uciekła z ogonkiem wystającym z buzi...

[joasia-a]

Napisane przez MajsterkaANB

joasia, co to mundżaczek?

Filip stał z 15 minut i oglądał te surykatki... jedna z nich nagle przyleciała z myszką w buźce... zjadła jej głowę... potem zaczęła szarpać... i zjadać dalej... uciekła z ogonkiem wystającym z buzi...

A kiedy Ty na wątek przyszłaś że nie wiesz co to mundżaczek?? :O

Boski obiadek :P

[201607071155]

.

[MajsterkaANB]

Napisane przez joasia-a

A kiedy Ty na wątek przyszłaś że nie wiesz co to mundżaczek?? :O

Boski obiadek :P

ja to kojarzę, bo była o tym gadka zaraz jak przyszłam chyba... ale nie wiem o co chodzi, bo tego nie rozumiałam wtedy

przyszłam 19 września ;p

[Majelka]

dziewczynki tak na szybko proszę o radę kupiłam wczoraj w h&m sukienkę z myślą o chodzeniu w niej do pracy w lecie(bardzo formalny dress code ale można na nią zawsze narzucić jakiś żakiet w razie czego i co najważniejsze ma ok długość bo zawsze wszystkie spódnice mam za krótkie i cięzko mi znaleźć coś w takiej długości ), niestety była to ostatnia sztuka i rozmiar 34 więc na górze jest mega obcisła i trochę za ciasna ale ma takie małe zaszewki więc może coś by się udało krawcowej zdziałać zastanawiam się czy jej nie oddać i szukać dalej czy jednak spróbować oddać do krawcowej
co myślicie bo ja się zupełnie na takich przeróbkach krawieckich nie znam

[lipstick89]

idę spać Laski. jestem zmęczona, wkurzona i wkurzona. do jutra

[joasia-a]

Napisane przez MajsterkaANB

ja to kojarzę, bo była o tym gadka zaraz jak przyszłam chyba... ale nie wiem o co chodzi, bo tego nie rozumiałam wtedy

przyszłam 19 września ;p

aaa :PP

No to hm.. Mundżak to taka jakby mini sarenka (szczekająca sarna ) i jak byliśmy rok temu z Panem G w zoo to się zakochałam w nim (w sensie w mundżaczku )i jeszcze on był w mini zoo i Pani do takiego chłopca mówiła "masz marcheweczke dla mundżaczka" i przepadłam :P zakochałam się no

No i mój wspaniały Pan G nic mi nie kupił na urodziny (kurde.. teraz to sobie uświadomiłam :P) i planował zaręczyny.. ale.. ale poszedł do wspaniałego Siudka jubilera i zamówił pierścionek który trzeba było 17 dni robić i masz Ci babo placek.. Pan G nie zdążył.. więc wymyślił pare dni przed urodzinami moimi że.. kupił mi mundżaczka którego musi sprowadzić z Bratysławy ;P wysłał mi papiery z sanepidu nawet.. nie wiem jak on to wymyślił! :P ja przeżywałam kryzys rycząc jak głupia że ja kocham mundżaczki ale no w naszym klimacie nie przeżyją i nie będziemy mieli gdzie go trzymać haha a TŻ mi powiedział że najwyżej przyjdzioe, pogłaskam go i zaniesiemy do zoo (boże.. jak sobie to przypomnę- ale dziewczyny na forum dzielnie mnie wspierały!!! chyba jestem głupią blondynką ) no także taka historia mundżaczka no i noszę mundżaczka na palcu z ponad miesięczną obsuwą przez kolano! P

[MajsterkaANB]

Napisane przez Majelka

dziewczynki tak na szybko proszę o radę kupiłam wczoraj w h&m sukienkę z myślą o chodzeniu w niej do pracy w lecie(bardzo formalny dress code ale można na nią zawsze narzucić jakiś żakiet w razie czego i co najważniejsze ma ok długość bo zawsze wszystkie spódnice mam za krótkie i cięzko mi znaleźć coś w takiej długości ), niestety była to ostatnia sztuka i rozmiar 34 więc na górze jest mega obcisła i trochę za ciasna ale ma takie małe zaszewki więc może coś by się udało krawcowej zdziałać zastanawiam się czy jej nie oddać i szukać dalej czy jednak spróbować oddać do krawcowej
co myślicie bo ja się zupełnie na takich przeróbkach krawieckich nie znam

ile kosztowała? bardzo cię uciska?

[magda_mjt]

Napisane przez Majelka

dziewczynki tak na szybko proszę o radę kupiłam wczoraj w h&m sukienkę z myślą o chodzeniu w niej do pracy w lecie(bardzo formalny dress code ale można na nią zawsze narzucić jakiś żakiet w razie czego i co najważniejsze ma ok długość bo zawsze wszystkie spódnice mam za krótkie i cięzko mi znaleźć coś w takiej długości ), niestety była to ostatnia sztuka i rozmiar 34 więc na górze jest mega obcisła i trochę za ciasna ale ma takie małe zaszewki więc może coś by się udało krawcowej zdziałać zastanawiam się czy jej nie oddać i szukać dalej czy jednak spróbować oddać do krawcowej

co myślicie bo ja się zupełnie na takich przeróbkach krawieckich nie znam

Fajna . Nie znam sie na przeróbkach krawieckich, ale jak tylko da Ci cos rade krawcowa zrobic, to bym zostawiła . Choc ogolnie nie widac, zeby była ciasna . Choc pewnie Ty to solidnie czujesz.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Vivienne]

Napisane przez Majelka

dziewczynki tak na szybko proszę o radę kupiłam wczoraj w h&m sukienkę z myślą o chodzeniu w niej do pracy w lecie(bardzo formalny dress code ale można na nią zawsze narzucić jakiś żakiet w razie czego i co najważniejsze ma ok długość bo zawsze wszystkie spódnice mam za krótkie i cięzko mi znaleźć coś w takiej długości ), niestety była to ostatnia sztuka i rozmiar 34 więc na górze jest mega obcisła i trochę za ciasna ale ma takie małe zaszewki więc może coś by się udało krawcowej zdziałać zastanawiam się czy jej nie oddać i szukać dalej czy jednak spróbować oddać do krawcowej
co myślicie bo ja się zupełnie na takich przeróbkach krawieckich nie znam

Wyglądasz w niej ładnie, ale nie wygląda na za małą. Myslę, że da się zwiększyć, tylko pytanie czy jest sens? Zależy tez ile kiecka kosztowala.

Ile masz wzrostu, że mówisz, że wszystkie za krotkie?

[joasia-a]

Napisane przez Majelka

dziewczynki tak na szybko proszę o radę kupiłam wczoraj w h&m sukienkę z myślą o chodzeniu w niej do pracy w lecie(bardzo formalny dress code ale można na nią zawsze narzucić jakiś żakiet w razie czego i co najważniejsze ma ok długość bo zawsze wszystkie spódnice mam za krótkie i cięzko mi znaleźć coś w takiej długości ), niestety była to ostatnia sztuka i rozmiar 34 więc na górze jest mega obcisła i trochę za ciasna ale ma takie małe zaszewki więc może coś by się udało krawcowej zdziałać zastanawiam się czy jej nie oddać i szukać dalej czy jednak spróbować oddać do krawcowej
co myślicie bo ja się zupełnie na takich przeróbkach krawieckich nie znam

Hm.. nie wiem a ma np od wewnętrznej strony na szwach trochę materiału? jesli ma to możnaby "popuścić" - z zaszewkami nie wiem czy coś można.. ewentualnie jakiś materiał tam wstawić?

A sukienka super się prezentuje

Napisane przez lipstick89

idę spać Laski. jestem zmęczona, wkurzona i wkurzona. do jutra

Dlaczego wkurzona?

[Majelka]

Napisane przez MajsterkaANB

ile kosztowała? bardzo cię uciska?

pierwotna cena 130 ale akurat była promocja i zapłaciłam 90. uciska bardzo ledwo oddycham

Napisane przez magda_mjt

Fajna . Nie znam sie na przeróbkach krawieckich, ale jak tylko da Ci cos rade krawcowa zrobic, to bym zostawiła . Choc ogolnie nie widac, zeby była ciasna . Choc pewnie Ty to solidnie czujesz.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no właśnie nie widać tego uciskania ale to bardzo dziwnym materiał w ogóle nierozciągliwy i nie pozwala na zbytni ruch

[Edebedowa]

Dzięki dziewczyny

Napisane przez joasia-a

Gratuluje!
Jezu jak ja tez lubie taka rozpierduche <3 i uwielbiam tez ukladanie paneli podlogowych! nie potrzebujecie pomocy? :P

Próbujemy ratować parkiet bo jest dębowy, więc można by go wycyklinować i pomalować i jak nowy
A płytki zdejmuje w całości bo może je sprzedamy. Mają unikatowy wzór, czasami ludzie robią sobie dziwne rzeczy w mieszkaniu i szukają takich płytek

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Dzisiaj byliśmy przywitać się z sąsiadami i zostawić kontakt fajnie się zapowiada, już nie mogę się doczekać jak zrobimy ten remont i będziemy samiiii....

[Vivienne]

Napisane przez Edebedowa

Próbujemy ratować parkiet bo jest dębowy, więc można by go wycyklinować i pomalować i jak nowy

Ratujcie parkiet to jednak parkiet, zupełnie inny komfort użytkowania. Nie cierpię paneli, choć mam ze względów finansowych. Teraz można cuda z parkietami zrobić, pomalować, poszarzeć, postarzyć i na koniec wycyklinowac i wygląda fajnie Ale cóż, miałam po kupnie tylko linoleum

[MajsterkaANB]

Napisane przez Majelka

pierwotna cena 130 ale akurat była promocja i zapłaciłam 90. uciska bardzo ledwo oddycham



no właśnie nie widać tego uciskania ale to bardzo dziwnym materiał w ogóle nierozciągliwy i nie pozwala na zbytni ruch

to bym oddała ;p dla mnie 90 zł za kieckę taką na promocji to dużo, no chyba, że dla ciebie mało, to zostaw ;p

[Majelka]

Napisane przez Vivienne

Wyglądasz w niej ładnie, ale nie wygląda na za małą. Myslę, że da się zwiększyć, tylko pytanie czy jest sens? Zależy tez ile kiecka kosztowala.

Ile masz wzrostu, że mówisz, że wszystkie za krotkie?

dzięki no niestety ta góra jest mega obcisła i własnie się zastanawiam czy się opłaca przerabiać bo krawcowa może wziąć tyle co sukinka kosztowała

wzrostu mam 169 więc nie jakoś strasznie dużo ale zazwyczaj szukam rozkloszowanych spódnic zaczynających się w talii bo w takich mi najlepiej i naprawdę ciężko znaleźć mi taką o długości przed kolano, zazwyczaj kończą mi sie w połowie uda z długością ok jest z tymi obcisłymi spódnicami ale w nich nie zawsze komfortowo się czuję te zwykłe proste sukienki w sieciówkach też są zazwyczaj przykrótkie

Napisane przez joasia-a

Hm.. nie wiem a ma np od wewnętrznej strony na szwach trochę materiału? jesli ma to możnaby "popuścić" - z zaszewkami nie wiem czy coś można.. ewentualnie jakiś materiał tam wstawić?

A sukienka super się prezentuje

Dlaczego wkurzona?

dzięki no właśnie ma troszeczkę materiału i dlatego tak sobie pomyślałam że krawcowa mogłaby coś z tym zdziałać chociaż nie wiem czy by dała ragę w stawić materiał tak żeby nie było widać ale problemem jest też moment "odcięcia" góry od dołu ale z nim myślę nie da się nic zrobić

[MajsterkaANB]

Napisane przez Edebedowa

Dzięki dziewczyny



Próbujemy ratować parkiet bo jest dębowy, więc można by go wycyklinować i pomalować i jak nowy
A płytki zdejmuje w całości bo może je sprzedamy. Mają unikatowy wzór, czasami ludzie robią sobie dziwne rzeczy w mieszkaniu i szukają takich płytek

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Dzisiaj byliśmy przywitać się z sąsiadami i zostawić kontakt fajnie się zapowiada, już nie mogę się doczekać jak zrobimy ten remont i będziemy samiiii....

ja żałuję, że tego nie zrobiliśmy, nasz kontakt zaczął się od pretensji o hałas skuli remontu

[Majelka]

Napisane przez Edebedowa

Dzięki dziewczyny



Próbujemy ratować parkiet bo jest dębowy, więc można by go wycyklinować i pomalować i jak nowy
A płytki zdejmuje w całości bo może je sprzedamy. Mają unikatowy wzór, czasami ludzie robią sobie dziwne rzeczy w mieszkaniu i szukają takich płytek

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Dzisiaj byliśmy przywitać się z sąsiadami i zostawić kontakt fajnie się zapowiada, już nie mogę się doczekać jak zrobimy ten remont i będziemy samiiii....

gratuluję serdecznie mieszkania remont pewnie trochę potrwa ale nie ma to jak na swoim w mieszkaniach z rynku wtórnego właśnie przeraża mnie to, że często trzeba je demolować ale u Was i tak super że parkiet macie bo akurat jest ponadczasowe

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Napisane przez MajsterkaANB

to bym oddała ;p dla mnie 90 zł za kieckę taką na promocji to dużo, no chyba, że dla ciebie mało, to zostaw ;p

jeśli by mi się udało w niej chodzić to uznałabym, że cena taka ok, ani mega dużo ani mega mało ale jeśli miałaby przeleżeć w szafie to szkoda mi tej kasy
z drugiej strony tak się ucieszyłam, że znalazłam coś na lato z rękawkiem i odpowiednią długością, że boję się, że już nic takiego nie znajdę

no nic prześpię się z tym i jutro zdecyduję

[Bacardi_]

Napisane przez Edebedowa

Dzisiaj byliśmy przywitać się z sąsiadami i zostawić kontakt fajnie się zapowiada, już nie mogę się doczekać jak zrobimy ten remont i będziemy samiiii....

zazdroszczę, sama na to czekam jeszcze rok i coś się ruszy. Dzisiaj się dowiedziałam, że w moim rodzinnym domu sąsiadka (ciotka) chce sprzedać w ciągu 2 lat połowę domu bo ma jeszcze jeden więc mieszkać ma gdzie. Sprawa mieszkania by się rozwiązała jeszcze tylko ceny nie podała