Schudnąć 20 - 30 kg

[Melonade]

Napisane przez nurek119

Owsianka gotowanej nie lubie ale 3-4 łyżki płatków owsianych + serek homo + jabłko/gruszka/banan i do tego ziarna(migdały, dynia, slonecznik) pycha

Omlet na słodko z 3 jaj znowu z owocami czasem jak nie mam to z dżemem ale staram sie unikać

Czasem pancaksy tez na słodko lubie słodkie śniadania bo wtedy przez resztę dnia nie ciągnie mnie do slodkiego

Owsianki nie przełknę w żadnej wersji, a próbowałam już wszystkiego .
Za omletami nie przepadam, ale ostatecznie ujdą w tłumie. Czasem robię te naleśniki bananowe od blogilates (2 jajka + 1 banan).
A tak to nie mam pomysłów. Nie chcę już jeść pieczywa. Jajecznicę wolę zostawić na kolację. No i jestem w kropce

[ewela93]

Napisane przez Melonade

Owsianki nie przełknę w żadnej wersji, a próbowałam już wszystkiego .
Za omletami nie przepadam, ale ostatecznie ujdą w tłumie. Czasem robię te naleśniki bananowe od blogilates (2 jajka + 1 banan).
A tak to nie mam pomysłów. Nie chcę już jeść pieczywa. Jajecznicę wolę zostawić na kolację. No i jestem w kropce

jeśli chodzi o zdrowe śniadania to mogę polecić Ci np:

Pasta drobiowa

chuda szynka z gotowanego kurczaka
Natka pietruszki
Łyżeczka soku z cytryny
Ząbek czosnku
chudy twarożek
Jogurt naturalny
Sól i pieprz
liście sałaty
Chleb wasa

albo


Kasza jaglana z musem owocowym:
kasza jaglana 3 łyżki
kiwi, banan, maślanka
cynamon.
Kaszę ugotować na wodzie. Kiwi i banana zmiksować z maślanką i cynamonem. Ta kasza bardzo smaczna jest.

Mam nadzieję, że pomogłam ja tak jem i długo po śniadaniu nie jestem głodna

[201709081028]

cześc dziewczyny Ja dzis na krótko, stawiam się na bacznosc i spisuję wszystkie grzechy
jestem padnieta
wczoraj
na obiado kolacje 17:00 miałam grila zrobiłam sobie kurczaka z warzywami w pazłotku pycha ale jedną kiełbache dla tradycji musiałam wciągnac za to juz kolacji nie jadłam bo miałam wyrzuty....
doprawiłam połową szklanki piwka
jak zwykle wekend u mnie bez ćwiczeń
dziś wspaniały dzień dziecka z rodzinką

dziś:
rano 2 kromki razowca i sałatka warzywna z kurczakiem

w trasie do ino - rogalik francuski z pieczarkami 14:30

mały lód kręcony smietankowy 16:30

na kolacje tylko dopiero o 20;00 kurczak z kalafiorem i marchewką

troche to za pózna pora dla mnie na jedzenie zazwyczaj jadam do max 19:00 ale byłam głodna po całym dniu latania za dzieciakami ,mielismy kilka kilometrów do pokonania po lpkiw i mam dośc ,na to wszystko ubrałam nowe balerinki i mam ładne bąbelki na paluszkach ,jestem ciekawa jak jutro wbije się w adasie na trening na 8rano i czy wogóle wstane

Jestem troche zła na siebie ,ale wg. kalkulatora nie przekroczyłam kalorii, lecz czułam sie fatalnie po wczorajszej kiełbasie

uciekam dziewczynki ,Ja teraz bedę rzadziej zaglądała bo mój najdroższy w tym tyg wrócił do PL i musimy narobic zaległości

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

ładnie cisniecie z tymi stronami juz 34

aha i chyba nie przywitałam się z nowymi dziewczynami



mam tez małą sugestię MELONADE aby zachowac porządek w tabelce osoby które się pojawiają i chcą być dopisywane do tabelki powinny brać czynny udział w dyskusji conajmniej przez tydzień ,
,duzo mamy podgadaczy nieaktywnych a widzę ze kilka osób pojawiło sie ,napisało i OT TYLE to taka moja sugestia mam nadzieję że nie uraziłam nikogo ale wiecie o co mi chodzi

[donkje]

Dziewczyny, idę 28czerwca na wesele i muszę jakąś sukienkę kupić. Co powiecie o tej? http://sukienkowo.com/nowosci/gorset...rno-rozowa/480

[Malinka_Malinka]

Napisane przez LadyDagaMilon

niby nie powodują ale w 90%b powodują tycie ;( ja zamierzam się do spirali koszt niewielki a i łykac nic nie trza (Ja to pewnie bym zapomniała nie raz ) starcza na ok 5 lat spokój ducha i komfort

Polecam mam ją od sierpnia.
Jest super nie trzeba o niczym pamiętać, moja lekarka wybrała tę za 600 zł, ale i tak warto było jak policzy się. że jest to koszt raz na 5 lat, wychodzi dużo taniej niż jakiekolwiek tabletki.

---------- Dopisano o 22:05 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Napisane przez LadyDagaMilon

no ja juz jestem zdecydowana tylko chyba najbardziej się boje tego głupiego dyskomfortu przy zakładaniu
teraz uciekam dalej sprzątać ,i gubić tłuszczyk papapapa do wieczorka dziewuszki

Dyskomfort trwa 3 minuty, a spokój masz na 5 lat !!!

---------- Dopisano o 22:08 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Napisane przez pannaatopowa

Witajcie, czy moje 24 kilogramy (około) do zrzucenia może się przyłączyć?

Zapraszam do wspólnej zabawy mój cel 25

[Melonade]

Napisane przez ewela93

jeśli chodzi o zdrowe śniadania to mogę polecić Ci np:

Pasta drobiowa

chuda szynka z gotowanego kurczaka
Natka pietruszki
Łyżeczka soku z cytryny
Ząbek czosnku
chudy twarożek
Jogurt naturalny
Sól i pieprz
liście sałaty
Chleb wasa

albo


Kasza jaglana z musem owocowym:
kasza jaglana 3 łyżki
kiwi, banan, maślanka
cynamon.
Kaszę ugotować na wodzie. Kiwi i banana zmiksować z maślanką i cynamonem. Ta kasza bardzo smaczna jest.

Mam nadzieję, że pomogłam ja tak jem i długo po śniadaniu nie jestem głodna

Pierwsza opcja brzmi ciekawie, rozumiem, że trzeba jakoś zblendować, skoro ma być pasta?

Kaszę też chętnie wypróbuję, tylko bez maślanki .
A powiedz mi, jak gotujesz kaszę jaglaną? Ja ostatnio próbowałam jej na obiad i taka sobie wyszła .

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:41 ----------

Napisane przez LadyDagaMilon

cześc dziewczyny Ja dzis na krótko, stawiam się na bacznosc i spisuję wszystkie grzechy
jestem padnieta
wczoraj
na obiado kolacje 17:00 miałam grila zrobiłam sobie kurczaka z warzywami w pazłotku pycha ale jedną kiełbache dla tradycji musiałam wciągnac za to juz kolacji nie jadłam bo miałam wyrzuty....
doprawiłam połową szklanki piwka
jak zwykle wekend u mnie bez ćwiczeń
dziś wspaniały dzień dziecka z rodzinką

dziś:
rano 2 kromki razowca i sałatka warzywna z kurczakiem

w trasie do ino - rogalik francuski z pieczarkami 14:30

mały lód kręcony smietankowy 16:30

na kolacje tylko dopiero o 20;00 kurczak z kalafiorem i marchewką

troche to za pózna pora dla mnie na jedzenie zazwyczaj jadam do max 19:00 ale byłam głodna po całym dniu latania za dzieciakami ,mielismy kilka kilometrów do pokonania po lpkiw i mam dośc ,na to wszystko ubrałam nowe balerinki i mam ładne bąbelki na paluszkach ,jestem ciekawa jak jutro wbije się w adasie na trening na 8rano i czy wogóle wstane

Jestem troche zła na siebie ,ale wg. kalkulatora nie przekroczyłam kalorii, lecz czułam sie fatalnie po wczorajszej kiełbasie

uciekam dziewczynki ,Ja teraz bedę rzadziej zaglądała bo mój najdroższy w tym tyg wrócił do PL i musimy narobic zaległości

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

ładnie cisniecie z tymi stronami juz 34

aha i chyba nie przywitałam się z nowymi dziewczynami



mam tez małą sugestię MELONADE aby zachowac porządek w tabelce osoby które się pojawiają i chcą być dopisywane do tabelki powinny brać czynny udział w dyskusji conajmniej przez tydzień ,
,duzo mamy podgadaczy nieaktywnych a widzę ze kilka osób pojawiło sie ,napisało i OT TYLE to taka moja sugestia mam nadzieję że nie uraziłam nikogo ale wiecie o co mi chodzi

Współczuję bąbli, bo w połączeniu z adidasami na trening może być nieciekawie :/.
Jeden cheat day można sobie zrobić . Szczególnie na dzień dziecka .

Sama się zastanawiałam co z tą naszą tabelką zrobić. Też nie chcę z niej nikogo wyrzucać, ale trochę mnie denerwuje, jak ktoś nie podaje wagi nawet tydzień po ważeniu i wstawiam taką pustawą .
Może wspólnie ustalimy jakieś zasady...

W ogóle ja to mam zabawę z tymi tabelkami. Tworzę tam różne wersje np. wg wzrostu, wg wagi, wg ilości kilogramów do zrzucenia, wg tego kto najwięcej zrzucił w danym tygodniu ... Normalnie jak człowiek sobie włączy prokrastynację to zabawa w różne aranżacje tabelek jest strasznie fajna .

Napisane przez donkje

Dziewczyny, idę 28czerwca na wesele i muszę jakąś sukienkę kupić. Co powiecie o tej? http://sukienkowo.com/nowosci/gorset...rno-rozowa/480

Ciekawa, myślę, że do Twojej urody będzie pasowała .

[pretty_girl19892]

Napisane przez nurek119

to zapraszam bo mam zapas jajek i truskawek

a na jutro chyba przygotuje makaron ze szpinakiem

Skoro zapraszasz to na kolejnego omleta wpadam mam nadzieje ze blisko Trójmiasta mieszkasz

Napisane przez ewela93

hej dziewczyny

miesiąc temu zaczęłam odchudzanie ale ostatnio jakoś brakuje mi motywacji i szukam właśnie jakiegoś wątku o te tematyce do którego mogłabym się podłączyć i czerpać, przyjmniecie mnie?

miałam do zrzucenia 30 kg, prawie 6 udało mi się przez ten miesiąc już zrzucić chociaż miałam kilka wpadek ( niektóre spore niestety;p), przy wzroście 163 ważyłam 85,2kg. Moja waga wymarzona to magiczne 55kg

liczę na pomoc i wsparcie oferując swoje w zamian

odnośnie chodakowskiej to też nie lubię z nią ćwiczyć, mam wrażenie że jest jakaś taka sztuczna i monotonna w tych swoich filmikach; sto razy lepiej mi idzie z mel b

Jasne że przyjmiemy
Jak udalo Ci się zgubić 6 kg w miesiąc? Co mniej więcej jesz w ciągu dnia lub jaką dietę stosujesz?

Napisane przez Melonade

Rano dwie kanapki z serkiem, później kurczaka z mizerią, młode ziemniaki i fasolkę i trochę ogórka znowu, a teraz jeszcze banana i kilka moreli. W międzyczasie też wypiłam sobie świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy.
Zostało mi ok. 500kcal na kolację .
A jeszcze dzisiaj taki węglowodanowy dzień mi wyszedł, masakra .
.

Może właśnie trzeba było coś z jajkami na kolację wymyślić, omlet lub jajecznica żeby węgli już nie było, bo w ciągu dnia jak piszesz sporo wpadło

Napisane przez LadyDagaMilon

cześc dziewczyny Ja dzis na krótko, stawiam się na bacznosc i spisuję wszystkie grzechy
jestem padnieta
wczoraj
na obiado kolacje 17:00 miałam grila zrobiłam sobie kurczaka z warzywami w pazłotku pycha ale jedną kiełbache dla tradycji musiałam wciągnac za to juz kolacji nie jadłam bo miałam wyrzuty....
doprawiłam połową szklanki piwka
jak zwykle wekend u mnie bez ćwiczeń
dziś wspaniały dzień dziecka z rodzinką

dziś:
rano 2 kromki razowca i sałatka warzywna z kurczakiem

w trasie do ino - rogalik francuski z pieczarkami 14:30

mały lód kręcony smietankowy 16:30

na kolacje tylko dopiero o 20;00 kurczak z kalafiorem i marchewką

troche to za pózna pora dla mnie na jedzenie zazwyczaj jadam do max 19:00 ale byłam głodna po całym dniu latania za dzieciakami ,mielismy kilka kilometrów do pokonania po lpkiw i mam dośc ,na to wszystko ubrałam nowe balerinki i mam ładne bąbelki na paluszkach ,jestem ciekawa jak jutro wbije się w adasie na trening na 8rano i czy wogóle wstane

Jestem troche zła na siebie ,ale wg. kalkulatora nie przekroczyłam kalorii, lecz czułam sie fatalnie po wczorajszej kiełbasie

uciekam dziewczynki ,Ja teraz bedę rzadziej zaglądała bo mój najdroższy w tym tyg wrócił do PL i musimy narobic zaległości [COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Jeden luźniejszy dzień nie zaszkodzi zresztą dajesz ostry wycisk na siłowni więc należał się dzień odpoczynku!
Ciesz się TŻtem, czekamy

Napisane przez donkje

Dziewczyny, idę 28czerwca na wesele i muszę jakąś sukienkę kupić. Co powiecie o tej? http://sukienkowo.com/nowosci/gorset...rno-rozowa/480

Mi się podoba, ale bałabym się że mnie pogrubi :P ale ogólnie ciekawa i urocza sukienka, napewno na wesele się nadaje

Napisane przez Melonade

Sama się zastanawiałam co z tą naszą tabelką zrobić. Też nie chcę z niej nikogo wyrzucać, ale trochę mnie denerwuje, jak ktoś nie podaje wagi nawet tydzień po ważeniu i wstawiam taką pustawą .
Może wspólnie ustalimy jakieś zasady...

W ogóle ja to mam zabawę z tymi tabelkami. Tworzę tam różne wersje np. wg wzrostu, wg wagi, wg ilości kilogramów do zrzucenia, wg tego kto najwięcej zrzucił w danym tygodniu ... Normalnie jak człowiek sobie włączy prokrastynację to zabawa w różne aranżacje tabelek jest strasznie fajna .

Może po prostu wpisywać nową osobę po tygodniu, jak poda wagę po tygodniu odchudzania, a nie tylko początkową i koniec



Ja dziś standardowo ćwiczonka z hantelkami na ramiona, do tego przebiegłam się jakieś 20 min, dłuższy spacer i zabieram się do spania powoli
Więc do jutra Dziewczyny! Jutro się ważymy oficjalnie do tabelki?

[donkje]

Napisane przez Melonade

Owsianki nie przełknę w żadnej wersji, a próbowałam już wszystkiego .
Za omletami nie przepadam, ale ostatecznie ujdą w tłumie. Czasem robię te naleśniki bananowe od blogilates (2 jajka + 1 banan).
A tak to nie mam pomysłów. Nie chcę już jeść pieczywa. Jajecznicę wolę zostawić na kolację. No i jestem w kropce

A muffiny? Jak jeszcze nie kupiłaś białka w prochu to zastąp porcje odżywki jednym bananem ( przepis podawałam parę stron wcześniej, mogę zawsze napisać jeszcze raz ). Tez wychodzą mega.
Albo placuszki owsiane na słodko?

Napisane przez pretty_girl19892

Mi się podoba, ale bałabym się że mnie pogrubi :P ale ogólnie ciekawa i urocza sukienka, napewno na wesele się nadaje

Pogrubi to pogrubi, jak to mówią : z gówna bata nie ukręcisz

[donkje]

dzisiaj z dietą u mnie caałkiem caaałkiem. Węgle poniżej 60g, białka sporo, jestem w miarę zadowolona

[Melonade]

Napisane przez pretty_girl19892

S



Może właśnie trzeba było coś z jajkami na kolację wymyślić, omlet lub jajecznica żeby węgli już nie było, bo w ciągu dnia jak piszesz sporo wpadło

Trzeba było, ale nawet jajecznica z 2 jajek (więcej nie jestem w stanie zjeść) ma ok. 200kcal, także to i tak trochę mało.
Jutro bardziej przemyślę swój jadłospis (mam nadzieję!) i zrobię jakieś zakupy po drodze.

Może po prostu wpisywać nową osobę po tygodniu, jak poda wagę po tygodniu odchudzania, a nie tylko początkową i koniec

Niby tak, ale przyznam się bez bicia, mam kiepską pamięć do imion, a co dopiero do nicków. Ciężko jest śledzić kto się wypowiadał przez tydzień, a kto nie ...

Ja dziś standardowo ćwiczonka z hantelkami na ramiona, do tego przebiegłam się jakieś 20 min, dłuższy spacer i zabieram się do spania powoli
Więc do jutra Dziewczyny! Jutro się ważymy oficjalnie do tabelki?

Ważymy się w piątki moja droga! Chociaż i tak nie wszyscy tego przestrzegają

Napisane przez donkje

A muffiny? Jak jeszcze nie kupiłaś białka w prochu to zastąp porcje odżywki jednym bananem ( przepis podawałam parę stron wcześniej, mogę zawsze napisać jeszcze raz ). Tez wychodzą mega.
Albo placuszki owsiane na słodko?

Zapisałam sobie Twoje przepisy . Nie wiem czemu, nie pomyślałam o nich .
Jak słowo daję, jutro w wolnej chwili przejrzę te białka i sobie jakieś zamówię, bo to już jest dramat.


Zapomniałam się pochwalić, skończyła się laba, zaczęłam ćwiczyć . Pierwszy dzień 30 day shred za mną. Było ciężko i boję się, że jutro nie wstanę . Ale warto było! Trzymajcie kciuki, żebym nie rzuciła tego po 2 dniach.

BlankaSz mam nadzieję, że obiad dzisiaj zjedzony?

---------- Dopisano o 00:17 ---------- Poprzedni post napisano o 00:16 ----------

Napisane przez donkje

dzisiaj z dietą u mnie caałkiem caaałkiem. Węgle poniżej 60g, białka sporo, jestem w miarę zadowolona

A nie za mało kalorii? Ale rozkład niezły. Możesz częściej wrzucać takie tabelki? Masz podobne podejście do mnie to łatwo mi się będzie inspirować Twoimi jadłospisami .

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:17 ----------

Napisane przez ewela93

hej dziewczyny

miesiąc temu zaczęłam odchudzanie ale ostatnio jakoś brakuje mi motywacji i szukam właśnie jakiegoś wątku o te tematyce do którego mogłabym się podłączyć i czerpać, przyjmniecie mnie?

miałam do zrzucenia 30 kg, prawie 6 udało mi się przez ten miesiąc już zrzucić chociaż miałam kilka wpadek ( niektóre spore niestety;p), przy wzroście 163 ważyłam 85,2kg. Moja waga wymarzona to magiczne 55kg

liczę na pomoc i wsparcie oferując swoje w zamian

odnośnie chodakowskiej to też nie lubię z nią ćwiczyć, mam wrażenie że jest jakaś taka sztuczna i monotonna w tych swoich filmikach; sto razy lepiej mi idzie z mel b

Chyba przegapiłam wcześniej Twój post, także przepraszam i witam u nas . Mam nadzieję, że się☠będziesz wypowiadać .
No i koniecznie opowiedz o tym, jak schudłaś te 6kg i co to za wpadki były .

[ewela93]

[QUOTE=Melonade;46707848]Pierwsza opcja brzmi ciekawie, rozumiem, że trzeba jakoś zblendować, skoro ma być pasta?

Kaszę też chętnie wypróbuję, tylko bez maślanki .
A powiedz mi, jak gotujesz kaszę jaglaną? Ja ostatnio próbowałam jej na obiad i taka sobie wyszła .[COLOR="Silver"]

jeśli chodzi o pastę to ja kroję kurczaka w drobniutką kostkę mieszam z twarożkiem czosnkiem przeciśniętym przez praskę i ziołami i robie takie kanapki na pieczyko kładę sałatę i na to pastę

kaszę kupuję w woreczkach i gotuje wg przepisu na opakowanie;p zgodzę się że sama nie jest zbyt dobra ale z owocowym musem jest OK i często jem.


jeśli chodzi o mój sposób na odchudzanie to oczywiście wiele razy już próbowałam z różnym skutkiem; gdzieś tak na początku marca stwierdziłam że podejmuję ostatnią próbę i jak mi się nie uda to akceptuje siebie koniec kropka;p zaczęłam jeść bardziej regularnie (jak mi się wtedy wydawało) i dużo się ruszać (bieganie+melb codziennie); niestety efekt był marny bo w dwa miesiące zrzuciłam dwa kilo tylko i wtedy stwierdziłąm że moją jedyną deską ratunku jest dietetyk. Poszłam i absolutnie nie żałuję, dowiedziałąm się naprawdę wielu rzeczy i zobaczyłąm jakie błędy popełniałam i co mnie chamowało (np uważałam że jadłam regularnie bo +/- pół godziny a okazało się że regularnie tzn +/- 5 minut i w dodatku codziennie o tej samej porze taka sama dawka kaloryczna czylo teraz obiad jem zawsze o 1); myślę że mój wynik za ostatni miesiąc byłby lepszy ale moja siostra wyjechałą za granicę i nie miał ze mną kto chodzić biegać więc niesety odpuściłąm ale wczoraj już poszłąm i zrobiłam 8km co dzisiaj przepłacam zakwasami;p

moj obecny sposób to przestrzeganie pór posiłków, zero cukru w diecie i dużo ruchu (od wczoraj), kupiłąm też rower i tylko nim się poruszam...

a jeśli chodzi o grzeszki to wstyd mi się nawet przyznać ale jak wróciłam z ostatniej kontroli to ucieszona wynikiem zeżarłam całą tabliczkę czekolady na raz, poprostu porażka;p zdarzyło mi się też zjeść raz loda włoskiego lub podjeść jakiś ciastko...

dziękuję za przyjęcie do grupy jestem pozytywnie nastawiona do pomysłu dzielenia się wzlotami i upadkami z Wami w grupie zawsze raźniej

[ArcymoneQ]

Witajcie dziewczyny, jak widzicie wczoraj nie udało mi się napisać - wróciliśmy gdzieś po 20.00 i już nie miałam na nic sił.

Z jedzeniem chyba nie przesadziłam, chodź jedyny grzeszek jaki popełniłam to zjedzenie połowy ciasta owocowego za moje dziecko - nie chciałam robić znajomej przykrości! A ogólnie zjadłam; 2,5 wafla ryżowego, jedną małą kiełbaskę, małą porcję zupy kurkowej i dwa ziemniaki z kawałkiem schabu duszonego i surówką z sałaty i pomidora.

Dziś śniadanko to pół bułki z twarogiem chudym i szczypiorkiem.


Dobra, lecę do pracy papa

[nurek119]

Napisane przez pretty_girl19892

Skoro zapraszasz to na kolejnego omleta wpadam mam nadzieje ze blisko Trójmiasta mieszkasz

no prawie w Warszawie
a może z tą tabelką łatwiej by było gdybyśmy same się wpisywały? mozna zrobić taki plik na google dysku i po problemie

[aamidale]

Cześć dziewczyny.
Ja dziś będę mieć dzień przerwy od ćwiczenń bo od rana mam @ i płaczę z bólu. Szlag mnie trafi, będę musiałato nadrobić w tygodniu ale bóle mam tak straszne że pocę się i bez ćwiczeń

[krisuuu]

Najważniejsza przy odchudzaniu jest systematyczność diety oraz ćwiczeń. Trzymając się ustalonego grafiku możesz w ciągu miesiąca zrzucić nawet 6 kilo. Dodatkowo również dochodzą czynniki genetyczne oraz Twój organizm, jaka jest szybkość przemiany itd.

[aamidale]

Napisane przez krisuuu

Najważniejsza przy odchudzaniu jest systematyczność diety oraz ćwiczeń. Trzymając się ustalonego grafiku możesz w ciągu miesiąca zrzucić nawet 6 kilo. Dodatkowo również dochodzą czynniki genetyczne oraz Twój organizm, jaka jest szybkość przemiany itd.

powiedziałabym, że nawet więcej niż 6 kilo. Jak dziewczyny wielokrotnie pisały, liczy się deficyt czyli [to co zjadasz<to co spalasz]. Systematyczność też jest bardzo ważna.

[Malinka_Malinka]

Hej dziewczynki
Ja po tym grzesznym weekendzie wlazłam (było dużo ciasta, szejk i czekolada biała) dzisiaj na wagę, bałam się że pójdzie do góry ale nie, pewnie zasługa męża i wzajemnych ćwiczeń.

Przemogłam się - dzisiaj na śniadanie były płatki owsiane na wodzie. Wsypałam do nich mieszankę studencką i ananasa kandyzowanego - nawet dało się zjeść.

Teraz kawa z mlekiem i muszę wlać w siebie trochę wody.
Stosunkowo za mało piję.

[aamidale]

Napisane przez Malinka_Malinka

Hej dziewczynki
Ja po tym grzesznym weekendzie wlazłam (było dużo ciasta, szejk i czekolada biała) dzisiaj na wagę, bałam się że pójdzie do góry ale nie, pewnie zasługa męża i wzajemnych ćwiczeń.

Przemogłam się - dzisiaj na śniadanie były płatki owsiane na wodzie. Wsypałam do nich mieszankę studencką i ananasa kandyzowanego - nawet dało się zjeść.

Teraz kawa z mlekiem i muszę wlać w siebie trochę wody.
Stosunkowo za mało piję.

A co lubisz pić? Lepiej zimne czy ciepłe?

No to najważniejsze, że nie poszła do góry Ha, zazdroszczę Ci - ja owsianki na słodko nie przełknę a można tam tyle dobrych rzeczy przemycić

[Malinka_Malinka]

Dziewczyny proszę o pomysły na temat:
zestaw ćwiczeń dla leniwych i opornych, nie lubiących żadnej aktywności fizycznej.

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------

Napisane przez aamidale

A co lubisz pić? Lepiej zimne czy ciepłe?

Ciepłe
Odkąd jestem na diecie nauczyłam się nawet pić gorzką kawę ale z mlekiem.

[aamidale]

Co do ćwiczeń, ja swego czasu serwowałam sobie mnóstwo rozciągających - jestem zdania że lepszy każdy ruch niż żaden, a rozciągać się uwielbiam. Musisz sama stwierdzić, co lubisz robić z aktywności i tego poszukać

Ja kawę słodzić muszę, bo niesłodzona strasznie mi szkodzi na żołądek. Zainwestuj sobie w smaczne herbaty - najlepiej w sklepie z herbatami, tylko że nie są tanie Niektóre mieszanki zawierają cynamon i wtedy są naprawdę słodziutkie. Ja np. za słodkim nie przepadam, ale za to kwaśny musi być każdy napój. Do czerwonej herbaty zawsze dodaje ok. półtora łyżeczki soku z cytryny. świetna rzecz.

---------- Dopisano o 09:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:49 ----------

Napisane przez ArcymoneQ

Witajcie dziewczyny, jak widzicie wczoraj nie udało mi się napisać - wróciliśmy gdzieś po 20.00 i już nie miałam na nic sił.

Z jedzeniem chyba nie przesadziłam, chodź jedyny grzeszek jaki popełniłam to zjedzenie połowy ciasta owocowego za moje dziecko - nie chciałam robić znajomej przykrości! A ogólnie zjadłam; 2,5 wafla ryżowego, jedną małą kiełbaskę, małą porcję zupy kurkowej i dwa ziemniaki z kawałkiem schabu duszonego i surówką z sałaty i pomidora.

Dziś śniadanko to pół bułki z twarogiem chudym i szczypiorkiem.


Dobra, lecę do pracy papa

Zazdroszczę Ci takiej wesołej, męczącej gromadki

Ogólnie, dziewczyny, które macie dzieci, świetnie że o siebie dbacie. Nie ma dla dziecka drugiego takiego nieszczęścia, jak odejście czy choroba rodzica. Nic nie może się z tym równać i nic bardziej nie zniszczy psychiki młodego człowieka. Musicie być dla nich zdrowe, to chyba najważniejsza motywacja

[nurek119]

mam pytanie do tych które korzystają z aplikacji MyFitnessPal bo wczoraj wszystko pieknie wpialam itd widze ile kcal zjadalam ale chce zosbaczyc jak to się rozkłada na białko, eglowodany? jest taka możliwość?

[201709081028]

[QUOTE=Melonade;46707848]

[/COLOR]

Współczuję bąbli, bo w połączeniu z adidasami na trening może być nieciekawie :/.
Jeden cheat day można sobie zrobić . Szczególnie na dzień dziecka .

Sama się zastanawiałam co z tą naszą tabelką zrobić. Też nie chcę z niej nikogo wyrzucać, ale trochę mnie denerwuje, jak ktoś nie podaje wagi nawet tydzień po ważeniu i wstawiam taką pustawą .
Może wspólnie ustalimy jakieś zasady...

W ogóle ja to mam zabawę z tymi tabelkami. Tworzę tam różne wersje np. wg wzrostu, wg wagi, wg ilości kilogramów do zrzucenia, wg tego kto najwięcej zrzucił w danym tygodniu ... Normalnie jak człowiek sobie włączy prokrastynację to zabawa w różne aranżacje tabelek jest strasznie fajna .


Dałam rade godzinkę a co tam bolało ale trza cierpieć dla pięknej sylwetki

sniadanko 2 kromki razowca sałatka warzywna


Co do zasad powino byc ustalone kilka podpunktów ,bo jak w Takim tępie bedzie nam przybywać jednopostowców to i zadrukujesz się z tą tabelką która zostanie z przświtami na końcu ,myslę tu głównie o Tobie

PRZED PRZYSTĄPIENIEM DO NASZEGO GRONA POWINNO SIE W KOLEJNOSCI:

1.przeczytac cały post
2.chcąc schudnąć zdrowo
3.NIE byc jednopostowcem i miec cel a Nie słomiany zapał
4.aktywnie uczestniczyć w wątku conajmniej 7 dni
5. podac swoje dane wzrost,waga poczatkowa, waga obecna,cel

No uważam ze jakis regulamin byc juz powinien a resztę dopracuj może po swojemu


uważam też ze osoby które wyłamały sie na samym początku tego postu powinny juz byc usuniete z racji iż nie udzielają się od 3tygodni
GrubaskaLaska 168cm || 108kg || 108kg || 60kg
domciaa115
Mangdzia23 ___ cm || 126kg || 116kg || 80kg
lindziorr || 166cm || 85 kg || 85kg || __kg
addda 160cm || 83kg || 83kg || __kg



---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez donkje

Dziewczyny, idę 28czerwca na wesele i muszę jakąś sukienkę kupić. Co powiecie o tej? http://sukienkowo.com/nowosci/gorset...rno-rozowa/480

jest sliczna kolor bedzie napewno pasował do twojej urody i karnacji a fason podkresli sylwetkę

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez aamidale

Cześć dziewczyny.
Ja dziś będę mieć dzień przerwy od ćwiczenń bo od rana mam @ i płaczę z bólu. Szlag mnie trafi, będę musiałato nadrobić w tygodniu ale bóle mam tak straszne że pocę się i bez ćwiczeń

spróbuj tabletek rozpuszczalnych SOLPADEINE(rozpuszczalnew e wodzie)coś jak plusz , ja jestem bardzo oporna na srodki przeciwbólowe ale te mi pomagają po 10minutach przestaje bolec wszystko .

[aamidale]

Napisane przez LadyDagaMilon

spróbuj tabletek rozpuszczalnych SOLPADEINE(rozpuszczalnew e wodzie)coś jak plusz , ja jestem bardzo oporna na srodki przeciwbólowe ale te mi pomagają po 10minutach przestaje bolec wszystko .

Dzięki wielkie Ja też jestem odporna, najlepiej pomagał mi tramadol - nie za mądre ale nie czułam nic plus haj i trzy dni wyjęte z życiorysu :/

Póki co najadlam się apapu i jakoś ciągnę, ale czuję się tak słaba, że jakbym się nie opierała na biurku to chyba bym się połamała od 19 maja nie miałam żadnej przerwy w ćwiczeniach i diecie a i tak wyrzuty sumienia - kosmiczne.

Grzeszę dziś czterema kabanosami póki co

[201709081028]

Napisane przez aamidale

Dzięki wielkie Ja też jestem odporna, najlepiej pomagał mi tramadol - nie za mądre ale nie czułam nic plus haj i trzy dni wyjęte z życiorysu :/

Póki co najadlam się apapu i jakoś ciągnę, ale czuję się tak słaba, że jakbym się nie opierała na biurku to chyba bym się połamała od 19 maja nie miałam żadnej przerwy w ćwiczeniach i diecie a i tak wyrzuty sumienia - kosmiczne.

Grzeszę dziś czterema kabanosami póki co

Osobiście uważam że przerwy trzeba robić aby nie zmęczyć materiału jak chce się schudnąt tyle kilo ... Ja mam do zrzucenia 17 kilo a wyznaczyłam sobie kolejny CEL 65 kg
robię wekendowe przerwy i zbieram siły na cały tydzień treningu, chcąc dotrwać do końca trzeba też zadbac o odpoczynek

[pannaatopowa]

Napisane przez Malinka_Malinka

Dziewczyny proszę o pomysły na temat:
zestaw ćwiczeń dla leniwych i opornych, nie lubiących żadnej aktywności fizycznej.

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ----------



Ciepłe
Odkąd jestem na diecie nauczyłam się nawet pić gorzką kawę ale z mlekiem.

po co gorzką? wystarczy stewia

aktywności fizycznej dla leniwców nie ma. najwazniejsze to się rozruszać. dla kogoś kto siedzi cały dzień, albo wraca po pracy i siada do komputera albo telewizji nagła aktywność fizyczna może przerazić i zniechęcić. na początek pomyśl co lubisz? spacer? rower? codzienny godzinny energiczny spacer, czy jazda na rowerze są świetnym wstępem. masz możliwość to może kurs tańca? aerobik w jakimś klubie? ja ogólnie polecam wykupienie karnetu w klubie fitness. jak zakupisz to będzie szkoda nie iść a tam nie ma , że nie ćwiczysz. po miesiącu wejdzie Ci w krew.

aby schudnąć trzeba się spocić i większość z nas (jeśli nie wszystkie) miały problem z ruszeniem tyłka z fotela. kluczem do sukcesu jest znalezienie aktywności fizycznej, która nas zakręci. ja z chęcią chodziłabym na dancehall albo kick boxing niestety w okolicach takich rzeczy nie ma. ale chcę kupić rower (niestety dobry rower nie jest tani, a chcę taki na lata). do gimamnazjum jeździłam całymi dniami. bez celu. kochałam rower. potem się popsuł, kasy nie było, zaczęło się liceum, matura, praca, szkoły i jakoś tak w niepamięć poszło. gdybym była mądra to bym uzbierała na ten rower i dojeżdżała do miasta. to tylko 15 km

[aamidale]

Napisane przez LadyDagaMilon

Osobiście uważam że przerwy trzeba robić aby nie zmęczyć materiału jak chce się schudnąt tyle kilo ... Ja mam do zrzucenia 17 kilo a wyznaczyłam sobie kolejny CEL 65 kg
robię wekendowe przerwy i zbieram siły na cały tydzień treningu, chcąc dotrwać do końca trzeba też zadbac o odpoczynek

Mi jakoś tak przerwy nie pasują - po prostu jak już się wkręciłam z powrotem w aktywność to daje mi to tyle radości, że nie chcę przestawać Masz rację, ciało potrzebuje odpoczynku, ale ja od zawsze mam syndrom robota - miałam siłę wczoraj to znajdę i dzisiaj i nic mnie nie powstrzyma. Ano jak widać - powstrzymało Ja w dodatku się kiedyś naczytałam, że po rozrzedzeniu krwi nie wolno uprawiać mocnego wysiłku, a paracetamol krew rozrzedza. Nie wiem na ile to jest prawda, ale mojej bujnej wyobraźni wystarczyło

---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ----------

Napisane przez pannaatopowa

po co gorzką? wystarczy stewia

aktywności fizycznej dla leniwców nie ma. najwazniejsze to się rozruszać. dla kogoś kto siedzi cały dzień, albo wraca po pracy i siada do komputera albo telewizji nagła aktywność fizyczna może przerazić i zniechęcić. na początek pomyśl co lubisz? spacer? rower? codzienny godzinny energiczny spacer, czy jazda na rowerze są świetnym wstępem. masz możliwość to może kurs tańca? aerobik w jakimś klubie? ja ogólnie polecam wykupienie karnetu w klubie fitness. jak zakupisz to będzie szkoda nie iść a tam nie ma , że nie ćwiczysz. po miesiącu wejdzie Ci w krew.

aby schudnąć trzeba się spocić i większość z nas (jeśli nie wszystkie) miały problem z ruszeniem tyłka z fotela. kluczem do sukcesu jest znalezienie aktywności fizycznej, która nas zakręci. ja z chęcią chodziłabym na dancehall albo kick boxing niestety w okolicach takich rzeczy nie ma. ale chcę kupić rower (niestety dobry rower nie jest tani, a chcę taki na lata). do gimamnazjum jeździłam całymi dniami. bez celu. kochałam rower. potem się popsuł, kasy nie było, zaczęło się liceum, matura, praca, szkoły i jakoś tak w niepamięć poszło. gdybym była mądra to bym uzbierała na ten rower i dojeżdżała do miasta. to tylko 15 km

A nie mogłabyś kupić używanego? zdarza się, że ludzie sprzedają bardzo dobry sprzęt bo np. nabawili się kontuzji.

Co do kursów też bym chciała, ale zwycięża mój lęk przed byciem obcą osobą w grupie, szczególnie kobiet bo to od nich się najwięcej w życiu nasłuchałam. Nie mam z kim uczęszczać na takie zajęcia, więc wybrałam inną, fajną dla mnie aktywność i komfort psychiczny.

[pannaatopowa]

@up: chodzi mi o serwisowanie tego roweru. nie znam się na nich i obawiam się, że bardziej zaszkodzę rowerowi gdy coś się stanie. obawiam się też ukrytych wad, jakich nie poznam. w moim starym rowerze po latach po próbie zmiany na którąś z przerzutek zdarzało się, że spadał łańcuch. ale może pomyślę. niedaleko mnie jest sklep z uzywanymi rowerami. głównie z zagranicy. no może nie tak nie daleko ale jest. lookne

a jaka to aktywność, która Cię wciągnęła?

[aamidale]

Słuchaj skąd jesteś? bo to prawdopobnie nic poważnego, albo kółko Ci się przestawiło albo masz problem z tym kółkiem od przerzutek.
Mnie wciąga rower właśnie i stacjonarny i ten normalny. Poza tym jeszcze rozciąganie się i w ogóle wszelkie ćwiczenia, w których wyraźnie się "czuje" swoje ciało i pływanie - ale przy moim obecnym wyglądzie obawiam się, że jakbym weszła do basenu to przyjechałaby PETA uratować walenia

[ArcymoneQ]

Mam chwilkę wolnego w pracy więc jestem. Widzę, że piszecie o ćwiczeniach dla leniwych, kiedyś się do takich zaliczałam, ale jak się coś robi kilka dni i widzi efekty to motywacja sama przychodzi
Ja właśnie lecę na wioślarza, może uda mi się z 100 powtórzeń trzasnąć.

Aaaa dziś na drugie śniadanie sklapowy krokiecik z kapustą (taki z bułki) Muszę z nimi w końcu skończyć bo mi rzyć nie dają!

[Malinka_Malinka]

Dziewczyny a może lepiej byłoby przełożyć ważenie na poniedziałek ???
Miałybyśmy darmowe i solidne hamulce na weekend, przed różnymi jedzeniowymi zachciewajkami głownie tymi co nie potrzeba.
Przyznaję, że osobiście mi to by pomogło.