Jestem w związku z obcokrajowcem-V część pogaduszek Mieszadełek.

[thruxton]

Nasza historia nie jest ani długa ani zbyt intersująca. Jest to przyjaciel chłopaka mojej siostry Poznaliśmy się jak odwiedzałam siostrę, i tak jakoś od razu sie dogadywaliśmy. Od wakacji będziemy mieszkać razem, ponieważ przeprowadzam się do jego kraju.

Jeśli chodzi o pracę, to ja mam gorącą nadzieje na znalezienie czegoś po przeprowadzce. Rodzice zostają w Polsce więc utrzymanie mnie w Norwegii byłoby mega wyzwaniem.

niu dla osób trzecich ta niespodzianka jest śmieszna, ale ja pewnie tez bym się wkurzyła

[gorzala]

A więc Norwegia, fajnie Jakbym się tak nie bała tych wydatków tam i miałabym kogoś żeby zostać na jakiś czas to chętnie bym pojechała pozwiedzać i popracować ;D
Mam nadzieję, że fajnie Wam się poukłada. Twój tż jest Norwegiem?

[mukaa]

ale naprodukowałyście! nie próbuję nawet nadrabiać...
tym bardziej że mój wielce ukochany zamiast zrobić obiad poszedł sobie z dziećmi na wycieczkę / choć miał na to calutki dzień! bo w końcu w domu cały dzień siedzi
i jeszcze swoją siostrę zaprosił..
więc dość że muszę ogarnąć burdel, który zostawili to jeszcze muszę obiad gotować it o dla w sumie 6 osób .. Dodam, że nie powiedział wcześniej, że ona będzie więc mamy mięsa na styk dla 2 dorosłych i 3 dzieci. I zapewne to nie on będzie swoją porcję okrajał wrrr

I tyle z mojej diety ! tak się wkurzyłam, że już teraz wtrąbiłam muffinkę, batona czekoladowego i rożka lodowego! wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr rrr

[gorzala]

Ojej, to ładny masz bilans słodyczowy jak się wkurzysz Ale czasem najlepszym się zdarza, jeden dzien grzeszków nie wyklucza całej diety Ja np. wczoraj nie ćwiczyłam wczoraj bo pogoda mnie tak przygnębiła że okryłam się kołdrą i mnie nie było.. dzisiaj też nie zanosi się na ćwiczenia, ale może się przemogę, bo wsunęłam 2 kostki czekolady i nadprogramowe kanapki

[Harika]

Niu, przepraszam, ale ja też się trochę uśmiechnęłam pod nosem na tę twoją historię śmiesznie to opisałaś wyobrażam sobie ich zdziwienie, a twoje.. wkurzenie :p mi by się też ciśnienie pewnie podniosło, chociaż ja w takich wypadkach po prostu idę do sypialni i udaję, że mnie nie ma, mam to w d***, niech mi dają spokój To mój czas!

thruxton, ooo Norwegia fajnie dogadasz się z naszą mukaą i Bling

Napisane przez mukaa

I tyle z mojej diety ! tak się wkurzyłam, że już teraz wtrąbiłam muffinkę, batona czekoladowego i rożka lodowego! wrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr rrr

łojej, przypomniałaś mi moje napady słodyczowe.. paczka ciastek na raz, do tego jakiś słodki deserek, jogurt czy budyń. Normalnie najgorsze uzależnienie...

A ja wczoraj ćwiczyłam stwierdziłam, że bez ciśnienia, odpuściłam sobie treningi z Chodakowską czy Mel B, bo szybko się zniechęcam. Tak jak już pisałam, będę się odchudzać starymi sposobami, zatem ćwiczę też po staremu - ubieram coś seksi, ale na sportowo, włączam muzyczkę i sobie tańczę. Moje tańce trochę przypominają zumbę, więc szybko się rozgrzewam. Całkiem fajne cardio. A potem tylko brzuszki i przysiady, bo robię aktualnie 30 days Squat Challenge Mówię wam, ten głupkowaty taniec to dopiero endorfiny!! Po całym dniu najlepsza rzecz na świecie

[JossStone]

Coś w☠☠☠☠iają Ci faceci Was ostatnio
Mój mi dzisiaj obcinał włosy, jutro wstawię na bloga 10 cm poszło

[gorzala]

Napisane przez Harika

Niu, przepraszam, ale ja też się trochę uśmiechnęłam pod nosem na tę twoją historię śmiesznie to opisałaś wyobrażam sobie ich zdziwienie, a twoje.. wkurzenie :p mi by się też ciśnienie pewnie podniosło, chociaż ja w takich wypadkach po prostu idę do sypialni i udaję, że mnie nie ma, mam to w d***, niech mi dają spokój To mój czas!

thruxton, ooo Norwegia fajnie dogadasz się z naszą mukaą i Bling


łojej, przypomniałaś mi moje napady słodyczowe.. paczka ciastek na raz, do tego jakiś słodki deserek, jogurt czy budyń. Normalnie najgorsze uzależnienie...

A ja wczoraj ćwiczyłam stwierdziłam, że bez ciśnienia, odpuściłam sobie treningi z Chodakowską czy Mel B, bo szybko się zniechęcam. Tak jak już pisałam, będę się odchudzać starymi sposobami, zatem ćwiczę też po staremu - ubieram coś seksi, ale na sportowo, włączam muzyczkę i sobie tańczę. Moje tańce trochę przypominają zumbę, więc szybko się rozgrzewam. Całkiem fajne cardio. A potem tylko brzuszki i przysiady, bo robię aktualnie 30 days Squat Challenge Mówię wam, ten głupkowaty taniec to dopiero endorfiny!! Po całym dniu najlepsza rzecz na świecie

Jak w kółko powtarzasz tylko Chodakowską i Mel B to bym chyba umarła już po tygodniu U mnie nie ma wcale Chodakowskiej, bo nie trawie jej jako osoby, jej glosu, wygladu, no niczego Ale robie sobie playlisty, gdzie mieszam różne ćwiczenia i na każdy dzień mam coś innego. na youtubie jest mnóstwo pomocnych filmików, gdzie można poznać całkiem niezłe i przede wszystkim działające ćwiczenia. Korzystam z filmików Mel B, Tiffany, Fitappy, ZuzkaLight, Jillian Michaels, XHIT Daily (Kocham akcent Rebecci), FitnessBlender, BeFiT, Cassie z blogilates i Natalia Gacka ;D Jak się przemiesza te wszystkie treningi to daje ci to naprawdę dużo opcji i bardzo szybko mija wtedy czas, przynajmniej mnie
Możesz też spróbować 4minutowy trening Tabata albo Insanity lub F25 jak masz bardzo dobrą kondychę i chcesz się wypocić za wsze czasy
Ale rozumiem też Twoje indywidualne podejście. Ja jedyne co bym umiała tak robić to booty shake (twerk), tanczyc to ja za bardzo nie umiem, no i przysiady i stretching, a jednak o wiele lepiej cwiczy mi sie 'z kimś'

Moja przykładowa playlista:
https://www.youtube.com/watch?v=TuPG...UUWtwgn1GMe1dW

I trening na dziś:
https://www.youtube.com/watch?v=rkdq...MP0uRwlNEm9y26

Naprawde się w to wkręciłam

[Harika]

gorzala, ja praktycznie wszystkie treningi wymienione przez ciebie znam i robiłam Niestety z powodu wady kręgosłupa nie mogę ani skakać ani biegać, więc odpadają mi wszystkie treningi, które zawierają marsze, truchty, biegi, skoki, pajacyki, stepy itd. Po prostu po takim treningu bym już nie wstała, 2 tygodnie z życia wyjęte, leki przeciwzapalne itd. Ostatnio zainwestowałam w zabiegi u kręgarza i póki co, jest ok, więc wolałabym tego nie zaprzepaścić. Także jak sama widzisz nie jest łatwo i u mnie to nie kwestia wymówek, a zdrowia Nie każdy ma tyle szczęścia, żeby ćwiczyć wszystko... dlatego wymieniłam Chodakowską, bo jej skalpel I jest idealny dla osób z moją chorobą, a 10 minutówki Mel B pomagają mi wzmocnić i wyrzeźbić ciało. Wciąż jednak brakuje mi porządnego cardio, dlatego muszę koniecznie zainwestować w jakieś dobre rolki..

[irenkaaa]

Harika ja tez mam wade kregoslupa od malego. Do tego kolana rozwalone. Do cwiczen zapalu zero. Przydaloby sie ale jednak kiepsko z tym u mnie


Sent from my iPhone using Tapatalk

[m.arty]

U mni jest zapal do cwiczen miesni rak podczas podnoszenia jedzenia do buzi.

Jeszcze tydzien i wracam do normy, do zdrowego odzywiania (z okazjalnymi napadami zarcia slodyczy) i do regularnych cwiczen.

[mirella87]

Dziewczyny które mają chłopców z Francji macie może jakiś słownik na komputerze, do którego nie jest potrzebny internet? W ogóle jak wam idzie nauka języka. Według mnie to wymowa jest bardzo trudna.

[irenkaaa]

Ciezko mi idzie nauka dlatego ze od 5 lat rozmawiamy po ang a dopiero od 2 tyg mieszkam we Francji . Mam cos do czego nie trzeba internetu ale to sa mp3 albo plyty np z kursem tell me more . Wlasnie wlasnie musze odgrzebac gdzies w tych naszych kartonach wszystkie plyty I ksiazki do nauki


Sent from my iPhone using Tapatalk

[zuziazla]

Omg dziewuchy, ale zescie naprodukowaly, nawet nie bede probowala tego czytac xD My jestesmy po wizycie mojej kolezanki i po prostu porazka... Nie dosc ze musielismy jechac po nia na lotnisko przez cala wyspa (odebrac i potem zawiezc - 200 € za paliwo) to ona kompletnie za NIC nie placila! Miala u nas darmowy nocleg, ale nie przyszlo jej do glowy zeby dolozyc sie do zakupow w supermarkecie, my nawet za nia placilismy rachunki typu za lody, drinki, za bilety do muzeum, w restauracji... Traktowala nas jak przewodnikow, kucharzy, sprzataczy a nasze mieszkanie jak hotel. Wrocilismy jedego dnia z wycieczki, zabralam sie z tz za robienie kolacji (osobno dla nas i osobno dla niej, bo jest wegetarianka), bylismy mega wymeczeni a on sobie siedziala z telefonem w salonie, sprawdzala fb, nie zapytala nawet czy nam pomoc, w czasie kolacji nadal siedziala z telefonem, nie zjadla prawie nic i po kolacji zwyczajnie wrocila do siebie do pokoju a my jak woly sprzatlismy stol i mylismy naczynia. Ktoregos dnia po kolacji zostaly w zlewie naczynia, nastepnego dnia rano musialam z tz jechac na poczte i po powrocie mielismy jesc sniadanie, wobec tego liczylam, ze wpadnie jej do glowy by te naczynia pomyc, ale nie... Serio jestem tak mega zla ;/ Wczoraj jak wracalismy z polnocy (Trapani, a my jestesmy w Cava D'aliga, mozecie sobie obczaic na mapie odleglosc) po odstawieniu jej na lotnisko, na autostradzie przy 120 km/h pekla nam opona - po przejechaniu 800 km i byciu w trasie 7 godzin!!! Mega nami zarzucilo na prawa strone, ale mielismy ogromne szczescie ze to sie stalo przy zjezdzie na stacje benzynowa wiec wpadlismy w ten zjazd a nie na barierki. Samochod obity, nam procz siniakow nic wiecej sie nie stalo, ale kolejne pieniadze do wydania na odholowanie auta, wymiane opony, wyklepanie (maska i prawy bok), generalnie na tych jej odwiedzinach stracilismy okolo 500€......

[Harika]

mirella87, ja mam wszystko w wersji papierowej, nic z wersji offline. Także nie pomogę. Jeśli robię ćwiczenia to albo właśnie z książek albo ze stron internetowych, mam takie swoje 2 ulubione, naprawdę świetne strony prowadzone przez Francuzów do nauki języka Ale i tak nic mi nie dało tyle co kurs w szkole językowej, jeśli masz możliwość to koniecznie idź, choćby raz w tygodniu

zuziazla, o matko co za pecha ta koleżanka przywiozła ze sobą!! Ale mnie tacy ludzie wkurzają, nie dość, że nieroby to jeszcze żerują na innych :/

Ja już poćwiczone

[irenkaaa]

zuziala szkoda slow na ta kolezanke
matko to mnie tu ganiaja jak ledwo garnek zmyje a zeby komus nie przyszlo do glowy zeby wam cos pomoc czy sie dolozyc

Harika a z jakich stron korzystalas?

[gorzala]

Napisane przez zuziazla

Omg dziewuchy, ale zescie naprodukowaly, nawet nie bede probowala tego czytac xD My jestesmy po wizycie mojej kolezanki i po prostu porazka... Nie dosc ze musielismy jechac po nia na lotnisko przez cala wyspa (odebrac i potem zawiezc - 200 € za paliwo) to ona kompletnie za NIC nie placila! Miala u nas darmowy nocleg, ale nie przyszlo jej do glowy zeby dolozyc sie do zakupow w supermarkecie, my nawet za nia placilismy rachunki typu za lody, drinki, za bilety do muzeum, w restauracji... Traktowala nas jak przewodnikow, kucharzy, sprzataczy a nasze mieszkanie jak hotel. Wrocilismy jedego dnia z wycieczki, zabralam sie z tz za robienie kolacji (osobno dla nas i osobno dla niej, bo jest wegetarianka), bylismy mega wymeczeni a on sobie siedziala z telefonem w salonie, sprawdzala fb, nie zapytala nawet czy nam pomoc, w czasie kolacji nadal siedziala z telefonem, nie zjadla prawie nic i po kolacji zwyczajnie wrocila do siebie do pokoju a my jak woly sprzatlismy stol i mylismy naczynia. Ktoregos dnia po kolacji zostaly w zlewie naczynia, nastepnego dnia rano musialam z tz jechac na poczte i po powrocie mielismy jesc sniadanie, wobec tego liczylam, ze wpadnie jej do glowy by te naczynia pomyc, ale nie... Serio jestem tak mega zla ;/ Wczoraj jak wracalismy z polnocy (Trapani, a my jestesmy w Cava D'aliga, mozecie sobie obczaic na mapie odleglosc) po odstawieniu jej na lotnisko, na autostradzie przy 120 km/h pekla nam opona - po przejechaniu 800 km i byciu w trasie 7 godzin!!! Mega nami zarzucilo na prawa strone, ale mielismy ogromne szczescie ze to sie stalo przy zjezdzie na stacje benzynowa wiec wpadlismy w ten zjazd a nie na barierki. Samochod obity, nam procz siniakow nic wiecej sie nie stalo, ale kolejne pieniadze do wydania na odholowanie auta, wymiane opony, wyklepanie (maska i prawy bok), generalnie na tych jej odwiedzinach stracilismy okolo 500€......

Lol ja w zeszłe lato koleżance od razu przed wyjazdem zaznaczyłam gdzie wysiada i jak ma dojechać do centrum, a ja ją z centrum odbieram, że ma mieć swoją kasę na jedzenie i zachcianki bo nikt jej nie będzie sponsorował Ale my jesteśmy dość bezpośrednie i wolimy sprawę jasno postawić. Cóż, przykro mi z powodu doświadczeń, ale to uczy "pokory" na przyszłość..

[zuziazla]

Problemw w tym, ze stamtad nie bylo zadnego bezposredniego busa do nas, musialaby jechac z Trapani do Palermo, z Palermo do Agrigento i stamad do Ragusy i tam moglibysmy ja wziac autem. Tz postanowil, ze po nia pojedziemy, ale to 400 km w jedna strone :/

[gorzala]

Napisane przez m.arty

U mni jest zapal do cwiczen miesni rak podczas podnoszenia jedzenia do buzi.

Jeszcze tydzien i wracam do normy, do zdrowego odzywiania (z okazjalnymi napadami zarcia slodyczy) i do regularnych cwiczen.

hahaha ćwiczenia żuchwy i mięśni twarzy też są bardzo ważne!

[m.arty]

Zuzia - bez komentarza. Ja nie rozumiem takichudzi.
Kolezanka poznala kiedys jednego goscia. Zaprosila go do nas jak mieszkalysmy razem i tez za niego wszedzie placila! Ani razu nie dolozyl sie do zakupow a byl tydzien.
Najwazniejsze ze wam nic sie nie stalo.

Roux - jak idzie szukanie pracy?

Ja man tak straszna migrene ze nie jestem w stanie sie uczyc. Normalnie ledwo na oczy widze.

[gorzala]

Napisane przez Harika

gorzala, ja praktycznie wszystkie treningi wymienione przez ciebie znam i robiłam Niestety z powodu wady kręgosłupa nie mogę ani skakać ani biegać, więc odpadają mi wszystkie treningi, które zawierają marsze, truchty, biegi, skoki, pajacyki, stepy itd. Po prostu po takim treningu bym już nie wstała, 2 tygodnie z życia wyjęte, leki przeciwzapalne itd. Ostatnio zainwestowałam w zabiegi u kręgarza i póki co, jest ok, więc wolałabym tego nie zaprzepaścić. Także jak sama widzisz nie jest łatwo i u mnie to nie kwestia wymówek, a zdrowia Nie każdy ma tyle szczęścia, żeby ćwiczyć wszystko... dlatego wymieniłam Chodakowską, bo jej skalpel I jest idealny dla osób z moją chorobą, a 10 minutówki Mel B pomagają mi wzmocnić i wyrzeźbić ciało. Wciąż jednak brakuje mi porządnego cardio, dlatego muszę koniecznie zainwestować w jakieś dobre rolki..

a pływanie? Z tego co wiem to wpływa bardzo korzystnie na wady kręgosłupa, ale nie wiem, czy akurat te Twoje też
Ja bym może i chciała pływać, ale nie umiem i jakoś za woda nie przepadam... zwłaszcza jak jest jej za dużo

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Napisane przez m.arty

Zuzia - bez komentarza. Ja nie rozumiem takichudzi.
Kolezanka poznala kiedys jednego goscia. Zaprosila go do nas jak mieszkalysmy razem i tez za niego wszedzie placila! Ani razu nie dolozyl sie do zakupow a byl tydzien.
Najwazniejsze ze wam nic sie nie stalo.

Roux - jak idzie szukanie pracy?

Ja man tak straszna migrene ze nie jestem w stanie sie uczyc. Normalnie ledwo na oczy widze.

A znasz powód migren? niskie ciśnienie, stres? Czy po prostu ci się pojawiają tak same od siebie? Ja miewałam prawie 3 razy w tygodniu i za każdym razem jak mierzyłam ciśnienie to miałam super-niskie, ale kawa czy napój energetyczny nie pomagał, musiałam przeleżeć z super-mocnymi tabletkami. Teraz jak zaczęłam używac plastrów anty to migreny tego typu odeszły za to z rana mam ogromne bóle głowy w okolicy zatok zwłaszcza.. I tak źle i tak niedobrze :P

[irenkaaa]

Napisane przez zuziazla

Problemw w tym, ze stamtad nie bylo zadnego bezposredniego busa do nas, musialaby jechac z Trapani do Palermo, z Palermo do Agrigento i stamad do Ragusy i tam moglibysmy ja wziac autem. Tz postanowil, ze po nia pojedziemy, ale to 400 km w jedna strone :/

tak kiepskie polaczenia z lotniskami u was czy po prostu bilet kupila na tak odddalone lotnisko?

tak czy inaczej jakby jechala busem czy pociagiem to by ja wiecej wynioslo niz sie do paliwa dorzucic
naprawde szkoda slow

gorzala a dlugo plastrow uzywasz?
na mnie najlepiej dzialaja ( a probowalam juz roznych tabletek i dwa razy do plastro wracalam i sie przepraszalam wiadomo na kazdego inaczej dzialaja

niestety nie mialam jakis czas dostepu a byly tabletki pare mies i odczuwalam to strasznie
watroba, nogi,obrzeki ,zle samopoczucie ,glowa itd a wrocilam do plastrow i jak reka odjal

[m.arty]

Gorzala - stres. Do tego klima w pracy. No i jeszcze wiecej stresu bo powinnam sie uczyc a nie moge bo mnie glowa boli. I taki zaklety krag.

[gorzala]

Napisane przez irenkaaa

tak kiepskie polaczenia z lotniskami u was czy po prostu bilet kupila na tak odddalone lotnisko?

tak czy inaczej jakby jechala busem czy pociagiem to by ja wiecej wynioslo niz sie do paliwa dorzucic
naprawde szkoda slow

gorzala a dlugo plastrow uzywasz?
na mnie najlepiej dzialaja ( a probowalam juz roznych tabletek i dwa razy do plastro wracalam i sie przepraszalam wiadomo na kazdego inaczej dzialaja

niestety nie mialam jakis czas dostepu a byly tabletki pare mies i odczuwalam to strasznie
watroba, nogi,obrzeki ,zle samopoczucie ,glowa itd a wrocilam do plastrow i jak reka odjal

mimo strasznego obrzęku piersi przez większość czasu i ich widoczny wzrost jakoś nie narzekałam.. 2 miesiace dopiero stosuje i wstrzymuję się z receptą na trzecie opakowanie, bo nie mam okresu, a szalałam z tż przez całe dwa tygodnie więc martwię się trochę Dzień plastra wypada mi w sobotę, więc zawsze mogę wykupić receptę w piątek jeśli wszystko będzie okej.

[zuziazla]

Irenka nie, na Sycyli sa trzy lotniska, jedno pol godziny od nas z tym zeby tutaj doleciec z PL to trzeba sie przesiadac w Rzymie i ona stwierdzila, ze to zbyt skomplikowane :/

[gorzala]

Napisane przez m.arty

Gorzala - stres. Do tego klima w pracy. No i jeszcze wiecej stresu bo powinnam sie uczyc a nie moge bo mnie glowa boli. I taki zaklety krag.

chlodny oklad i chocby 15 minut w ciemnym cichym miejscu,rozluznic miesnie wszystkie, zamknac oczy i powinno być lepiej. Widzę, że ten egzamin jakiś mega mega poważny?

[m.arty]

Napisane przez gorzala

chlodny oklad i chocby 15 minut w ciemnym cichym miejscu,rozluznic miesnie wszystkie, zamknac oczy i powinno być lepiej. Widzę, że ten egzamin jakiś mega mega poważny?

Jak kazdy inny. A do tego kurs plus oplata za egzamin to prawie 900 euro wiec nie moge sobie pozwolic zeby go nie zdac.

Zuzia - laska przegiela. Normalnie w glowie mi sie nie miesci takie zachowanie. Uswiadomilas ja jak nieladnie sie zachowala?

[JossStone]

Napisane przez zuziazla

Omg dziewuchy, ale zescie naprodukowaly, nawet nie bede probowala tego czytac xD My jestesmy po wizycie mojej kolezanki i po prostu porazka... Nie dosc ze musielismy jechac po nia na lotnisko przez cala wyspa (odebrac i potem zawiezc - 200 € za paliwo) to ona kompletnie za NIC nie placila! Miala u nas darmowy nocleg, ale nie przyszlo jej do glowy zeby dolozyc sie do zakupow w supermarkecie, my nawet za nia placilismy rachunki typu za lody, drinki, za bilety do muzeum, w restauracji... Traktowala nas jak przewodnikow, kucharzy, sprzataczy a nasze mieszkanie jak hotel. Wrocilismy jedego dnia z wycieczki, zabralam sie z tz za robienie kolacji (osobno dla nas i osobno dla niej, bo jest wegetarianka), bylismy mega wymeczeni a on sobie siedziala z telefonem w salonie, sprawdzala fb, nie zapytala nawet czy nam pomoc, w czasie kolacji nadal siedziala z telefonem, nie zjadla prawie nic i po kolacji zwyczajnie wrocila do siebie do pokoju a my jak woly sprzatlismy stol i mylismy naczynia. Ktoregos dnia po kolacji zostaly w zlewie naczynia, nastepnego dnia rano musialam z tz jechac na poczte i po powrocie mielismy jesc sniadanie, wobec tego liczylam, ze wpadnie jej do glowy by te naczynia pomyc, ale nie... Serio jestem tak mega zla ;/ Wczoraj jak wracalismy z polnocy (Trapani, a my jestesmy w Cava D'aliga, mozecie sobie obczaic na mapie odleglosc) po odstawieniu jej na lotnisko, na autostradzie przy 120 km/h pekla nam opona - po przejechaniu 800 km i byciu w trasie 7 godzin!!! Mega nami zarzucilo na prawa strone, ale mielismy ogromne szczescie ze to sie stalo przy zjezdzie na stacje benzynowa wiec wpadlismy w ten zjazd a nie na barierki. Samochod obity, nam procz siniakow nic wiecej sie nie stalo, ale kolejne pieniadze do wydania na odholowanie auta, wymiane opony, wyklepanie (maska i prawy bok), generalnie na tych jej odwiedzinach stracilismy okolo 500€......

Masakra, dobrze, że Wam się nic nie stało!
Niefajnie wyszło z tą koleżanką :/ mam nadzieję, że ją uświadomiłaś!

[roux666]

zuzia
dobrze, ze Wam nic sie nie stalo...
a z kolezanka....pffff my mielismy juz wielu gosci u siebie i jeszcze nikt tak paskudnie sie nie zachowal. wspolczuje:/

w sumie masz nauczke na przyszlosc, zbytnia goscinnosc nie sprzyja...
ja tu mam jedna kolezanke, ktora zeruje na mnie non stop.
idziemy do pubu, a ona mi mowi, zebym przyniosla drinki, czy piwo.
ide. wracam. a ona nawet nie pyta ile to kosztowalo.
juz kilka razy na jej rachunki sie nacielam i musialam placic:/
teraz jak prosi mnie zebym cos zamowila, albo poszla do baru ( bo ona ani po ang ani po francusku nie mowi) to mowie, ze ma powiedziec to i to i niech sama sobie kupi:p

od teraz juz nie pija tyle alkoholu w pubie. haha



m.arty
nie idzie.
ostatnie dni nie mialam nawet jak siasc do kompa.
stanelam na zachowaniu kilku interesujacych ogloszen. i tyle:/
jutro sie wezme za wysylanie CV bo mam wolne .

[gorzala]

Napisane przez m.arty

Jak kazdy inny. A do tego kurs plus oplata za egzamin to prawie 900 euro wiec nie moge sobie pozwolic zeby go nie zdac.

Zuzia - laska przegiela. Normalnie w glowie mi sie nie miesci takie zachowanie. Uswiadomilas ja jak nieladnie sie zachowala?

uuuu a jaki to kierunek?pewnie gdzieś pisałaś, ale nie zauważyłam..
Wspólczuję tych opłat, sama mam opłaty za szkolę tutaj, 420zł miesiecznie czesne, jakieś 500zł za archiwizacje pracy dyplomowej (a niby obrona za darmo, what a bullshit.) i wszystkie oplaty zwiazane ze zdjeciami, drukowaniem, programem antyplagiatowym, jeszcze trzeba się w coś ubrać, no masakra... Także nie zazdroszczę, bo mimo,że w złotych to rozumiem jak to jest tyle kasy mieć, a nie mieć. Ale zdasz na pewno!

[m.arty]

Napisane przez gorzala

uuuu a jaki to kierunek?pewnie gdzieś pisałaś, ale nie zauważyłam..
Wspólczuję tych opłat, sama mam opłaty za szkolę tutaj, 420zł miesiecznie czesne, jakieś 500zł za archiwizacje pracy dyplomowej (a niby obrona za darmo, what a bullshit.) i wszystkie oplaty zwiazane ze zdjeciami, drukowaniem, programem antyplagiatowym, jeszcze trzeba się w coś ubrać, no masakra... Także nie zazdroszczę, bo mimo,że w złotych to rozumiem jak to jest tyle kasy mieć, a nie mieć. Ale zdasz na pewno!

ACCA czyli ksiegowosc. Co to za oplaty za archiwizacje i program antyplagiatowy? Ja tylko za dyplom musialam placic i chyba tylko tyle. I musialam podpisac czy zgadzam sie na to zeby moja praca byla dostepna w bibliotece na wydziale czy nie.

Tz chodzi w tym tygodniu do pracy na 6. Wstaje przed 5. Budzik oczywiscie 3 razy musi zadzwonic zanim dupe z wyra zbierze. Ale dostal taka zje...ke ze dzis wstal po pierwszym budziku. I doskonale wie ze jeszcze przez tydzien ma chodzic po domu na paluszkach. Ale zapomina i znowu musialam go ustawic. Czasem mam wrazenie ze do kota szybciej dociera co do niego mowie. A kot tez irlandczyk.

Roux - to powodzenia w szukanie. Mowilas tztowi ze bedziesz do jego firmy aplikowac?