Sylwester tu spędziłyśmy, trunki wysączyłyśmy, spamować nie skończyłyśmy! Część II

[justka89]

Napisane przez Inspire

właśnie

u mnie w przyszłym tygodniu

ale kurczę, przecież było dobrze

Napisane przez xKlaudja

Przykro mi
A z tego co pisałaś to było bardzo kolorowo. Ech.. Ci faceci

Było wszystko dobrze do momentu jak zaczęliśmy gadać o ewentualnym wspólnym zamieszkaniu. Okazało się, że musiałabym się przeprowadzić na jego wiochę zabitą dechami jeżeli chcemy być razem. No to ja podziekowałam, powiedziałam, ze sie na to nie piszę. Wygarnęłam mu, że w związku jest jeszcze coś takiego jak kompromis, rozmowa, a nie stawianie warunków. Nie było na jego był koniec.

[xKlaudja]

Napisane przez justka89

Było wszystko dobrze do momentu jak zaczęliśmy gadać o ewentualnym wspólnym zamieszkaniu. Okazało się, że musiałabym się przeprowadzić na jego wiochę zabitą dechami jeżeli chcemy być razem. No to ja podziekowałam, powiedziałam, ze sie na to nie piszę. Wygarnęłam mu, że w związku jest jeszcze coś takiego jak kompromis, rozmowa, a nie stawianie warunków. Nie było na jego był koniec.

Nie wierzę...
Ale dobrze że teraz to wyszło a nie za jakiś czas, bo by było trudniej

[justka89]

Napisane przez xKlaudja

Nie wierzę...
Ale dobrze że teraz to wyszło a nie za jakiś czas, bo by było trudniej

Dokładnie. Lepiej po 4 miesiącach niż by się potem okazało po 4 latach,.

[xKlaudja]

Napisane przez justka89

Dokładnie. Lepiej po 4 miesiącach niż by się potem okazało po 4 latach,.

Czyli znowu od początku, niedługo następnego na obiadek do babci przyprowadzisz

[justka89]

Napisane przez xKlaudja

Czyli znowu od początku, niedługo następnego na obiadek do babci przyprowadzisz

Oj nie tak szybko. Może kiedyś. Nie wiem czy dam radę związać się z jakimś facetem. Nie mam szczęścia do facetów.

[red_tea]

Napisane przez justka89

Ha ha ha. Nie mam ochoty na naukę ani nic, rozpadł mi się związek. Mój ex okazał sie strasznym egoistą, postawił mnie przed faktem dokonanym, a że ja nie dałam odpowiedzi twierdzącej to stwierdził, że nasz zwiazek jest bez przyszłościowy,

czyli kolejny raz okazuje się, że (w większości faceci to egoiści, którzy nie mają pojęcia co to kompromis... typowe.

Napisane przez Inspire

właśnie

u mnie w przyszłym tygodniu

a uczyć się nie chce? znam ten ból

Napisane przez justka89

Było wszystko dobrze do momentu jak zaczęliśmy gadać o ewentualnym wspólnym zamieszkaniu. Okazało się, że musiałabym się przeprowadzić na jego wiochę zabitą dechami jeżeli chcemy być razem. No to ja podziekowałam, powiedziałam, ze sie na to nie piszę. Wygarnęłam mu, że w związku jest jeszcze coś takiego jak kompromis, rozmowa, a nie stawianie warunków. Nie było na jego był koniec.

co za typ! i pewnie marzył mu się taki "tradycyjny" model rodziny (żona w kuchni przy garach, opiekuje się dziećmi...). mamy XXI wiek, skąd się tacy ludzie biorą? sama pochodzę właśnie z takiej dziury zabitej dechami i NIKOMU, NIKOMU nie radziłabym się w takie miejsce wprowadzać. zero dostępu do kultury, rozrywki. jedyną atrakcją jest pójście do Mc (lub wyjazd do większego miasta). dlatego też pokochałam studia - dzięki nim w końcu się wyrwałam z tego zad.upia.

Napisane przez justka89

Oj nie tak szybko. Może kiedyś. Nie wiem czy dam radę związać się z jakimś facetem. Nie mam szczęścia do facetów.

w końcu trafisz na tego odpowiedniego



uwaga, uwaga... zaczynam się uczyć!

[Inspire]

Napisane przez red_tea

a uczyć się nie chce? znam ten ból

co za typ! i pewnie marzył mu się taki "tradycyjny" model rodziny (żona w kuchni przy garach, opiekuje się dziećmi...). mamy XXI wiek, skąd się tacy ludzie biorą? sama pochodzę właśnie z takiej dziury zabitej dechami i NIKOMU, NIKOMU nie radziłabym się w takie miejsce wprowadzać. zero dostępu do kultury, rozrywki. jedyną atrakcją jest pójście do Mc (lub wyjazd do większego miasta). dlatego też pokochałam studia - dzięki nim w końcu się wyrwałam z tego zad.upia.

uwaga, uwaga... zaczynam się uczyć!

noo, jeszcze jak a tu trzy kobyły prawie dzień po dniu

dobrze prawi, polać jej

wizażu?

[justka89]

Napisane przez red_tea

czyli kolejny raz okazuje się, że (w większości faceci to egoiści, którzy nie mają pojęcia co to kompromis... typowe.

lkco za typ! i pewnie marzył mu się taki "tradycyjny" model rodziny (żona w kuchni przy garach, opiekuje się dziećmi...). mamy XXI wiek, skąd się tacy ludzie biorą? sama pochodzę właśnie z takiej dziury zabitej dechami i NIKOMU, NIKOMU nie radziłabym się w takie miejsce wprowadzać. zero dostępu do kultury, rozrywki. jedyną atrakcją jest pójście do Mc (lub wyjazd do większego miasta). dlatego też pokochałam studia - dzięki nim w końcu się wyrwałam z tego zad.upia.


w końcu trafisz na tego odpowiedniego



uwaga, uwaga... zaczynam się uczyć!

Najwidoczniej. Ja nie jestem z tych co pozwolą sobą rządzić, facet wyda warunek, a ja się na niego godzę. Wolę dyskutować, negocjować. Z tym się nie dało, nawet odwagi na spotkanie nie miał.

Nie umiałabym tak żyć. Praca jest dla mnie podstawą. Nie po to moja edukacja wyższa będzie trwała 8 lat żeby przesiedzieć potem w domu jako kura domowa. U niego na wsi nie ma żłobka, przedszkola, szkoły, przychodni, powiedzmy jest jeden sklep. Do pracy miałabym ok 30, może nawet 40km w jedną stronę, koszty paliwa by mnie zjadły

[xKlaudja]

Napisane przez justka89

Nie umiałabym tak żyć. Praca jest dla mnie podstawą. Nie po to moja edukacja wyższa będzie trwała 8 lat żeby przesiedzieć potem w domu jako kura domowa. U niego na wsi nie ma żłobka, przedszkola, szkoły, przychodni, powiedzmy jest jeden sklep. Do pracy miałabym ok 30, może nawet 40km w jedną stronę, koszty paliwa by mnie zjadły[/COLOR]


[/COLOR]

I on w ogóle nie wziął tego pod uwagę? Zero racjonalnego myślenia

[justka89]

Napisane przez xKlaudja

I on w ogóle nie wziął tego pod uwagę? Zero racjonalnego myślenia

Nie, bo jak widać jest bardzo zakochany w swojej wsi

[xKlaudja]

Napisane przez justka89

Nie, bo jak widać jest bardzo zakochany w swojej wsi

cóż, jego wybór. Ciekawe która się na takie coś zgodzi

[red_tea]

Napisane przez Inspire

noo, jeszcze jak a tu trzy kobyły prawie dzień po dniu

dobrze prawi, polać jej

wizażu?

studia niszczą moje życie prywatne, serio

powtórka z sylwestra?

no niestety, na wizażu się skończyło

Napisane przez justka89

Najwidoczniej. Ja nie jestem z tych co pozwolą sobą rządzić, facet wyda warunek, a ja się na niego godzę. Wolę dyskutować, negocjować. Z tym się nie dało, nawet odwagi na spotkanie nie miał.

Nie umiałabym tak żyć. Praca jest dla mnie podstawą. Nie po to moja edukacja wyższa będzie trwała 8 lat żeby przesiedzieć potem w domu jako kura domowa. U niego na wsi nie ma żłobka, przedszkola, szkoły, przychodni, powiedzmy jest jeden sklep. Do pracy miałabym ok 30, może nawet 40km w jedną stronę, koszty paliwa by mnie zjadły

i bardzo dobrze nie rozumiem kobiet ślepo zakochanych w swoich misiaczkach, które (nawet wbrew swojej woli) dają się sprowadzić do roli takiej kury domowej.

otóż to. kariera vs. bycie kurą domową? chyba wybór jasny.
btw, na mojej wsi z tego co wymieniłaś było przedszkole, szkoła i 3 sklepy, rodzice to pracy dojeżdżali jakieś 15-20 minut a ja i tak chciałam wyjechać stamtąd tak szybko, jak tylko się dało

[Inspire]

Napisane przez red_tea

studia niszczą moje życie prywatne, serio

powtórka z sylwestra?

no niestety, na wizażu się skończyło

moje życie prywatne umarło, ewentualnie odżywa na moment, dopóki nie ogarnę, że poznany facet to palant

w moim przypadku z juwenaliów, schlałam się jak dziadowski bicz

no u mnie też się skończyło, kurna, a za 4 dni egzamin, za 7 następny i za 10 kolejny

[xKlaudja]

To do nauki, spokojnie, wizaże nie uciekną, już ja ich popilnuję

[red_tea]

Napisane przez Inspire

moje życie prywatne umarło, ewentualnie odżywa na moment, dopóki nie ogarnę, że poznany facet to palant

w moim przypadku z juwenaliów, schlałam się jak dziadowski bicz

no u mnie też się skończyło, kurna, a za 4 dni egzamin, za 7 następny i za 10 kolejny

też ostatnio często na palantów trafiam piona

boziu, ja od naszego sylwka sobie porządnie nie popiłam chyba, toż to w cholerę dużo czasu


nie napiszę Ci "idź się uczyć" bo wiem, że i tak nie pójdziesz, tak jak i ja piona po raz kolejny


pamiętacie, kiedyś Wam pisałam o moim ex, z którym rozstaliśmy się bo zaczął nołlajfić w counter-strike ? znalazł sobie dziewczynę! najlepsze jest to, że to naprawdę fajna, porządna dziewczyna, nie mam pojęcia co ją pokusiło żeby się za niego zabrać, tylko mi się koleżanka zmarnuje

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Napisane przez xKlaudja

To do nauki, spokojnie, wizaże nie uciekną, już ja ich popilnuję

nie dasz rady sama

[xKlaudja]

Napisane przez red_tea

pamiętacie, kiedyś Wam pisałam o moim ex, z którym rozstaliśmy się bo zaczął nołlajfić w counter-strike ? znalazł sobie dziewczynę! najlepsze jest to, że to naprawdę fajna, porządna dziewczyna, nie mam pojęcia co ją pokusiło żeby się za niego zabrać, tylko mi się koleżanka zmarnuje

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------


nie dasz rady sama

Może teraz razem grają i miłość kwitnie



No racja, no ale kurczę, kiedyś trzeba się wyspać

[Inspire]

Napisane przez red_tea

też ostatnio często na palantów trafiam piona

boziu, ja od naszego sylwka sobie porządnie nie popiłam chyba, toż to w cholerę dużo czasu


nie napiszę Ci "idź się uczyć" bo wiem, że i tak nie pójdziesz, tak jak i ja piona po raz kolejny


pamiętacie, kiedyś Wam pisałam o moim ex, z którym rozstaliśmy się bo zaczął nołlajfić w counter-strike ? znalazł sobie dziewczynę! najlepsze jest to, że to naprawdę fajna, porządna dziewczyna, nie mam pojęcia co ją pokusiło żeby się za niego zabrać, tylko mi się koleżanka zmarnuje

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------


nie dasz rady sama

aaa, dobija mnie już ta moja sytuacja chyba zostanę starą panną z kotami, joł

musimy się spotkać na wspólne chlanie

no nie pisz, bo to nic nie da, kuurna

też tak pomyślałam, że kurde, może razem grają w tego CS'a?

[xKlaudja]

Jak ja się cieszę, że na razie nie mam w ogóle nauki, ha!

[red_tea]

Napisane przez xKlaudja

Może teraz razem grają i miłość kwitnie

No racja, no ale kurczę, kiedyś trzeba się wyspać

i ten cs to chyba ich jedyny kontakt

nie śpię bo pilnuję wizażu, proszę o wyrozumiałość w czytaniu postów

Napisane przez Inspire

aaa, dobija mnie już ta moja sytuacja chyba zostanę starą panną z kotami, joł

musimy się spotkać na wspólne chlanie

no nie pisz, bo to nic nie da, kuurna

też tak pomyślałam, że kurde, może razem grają w tego CS'a?

ja nawet kotów nie mam

ajajajaj, ja bym się nawet z takiego zwykłego, małego reddsa ucieszyła, taka mało wymagająca się zrobiłam

zachciało nam się studiować to teraz mamy

randki w sieci, jolo

Napisane przez xKlaudja

Jak ja się cieszę, że na razie nie mam w ogóle nauki, ha!

poucz się za mnie, bejb

[xKlaudja]

Napisane przez red_tea

poucz się za mnie, bejb

Nie ma mnie!

[justka89]

Ja dzisiaj idę na singiel party za namową przyjaciółki. Godzina do wyjścia a ja nie wiem co założyć

[xKlaudja]

Napisane przez justka89

Ja dzisiaj idę na singiel party za namową przyjaciółki. Godzina do wyjścia a ja nie wiem co założyć

Już Cię na wizażu nie widzę, na "bóstwo" masz się zrobić, i tyle

[justka89]

Napisane przez xKlaudja

Już Cię na wizażu nie widzę, na "bóstwo" masz się zrobić, i tyle

Do bóstwa to mi dużo brakuje, nie ma u mnie opcji na takie pojęcie

[xKlaudja]

Napisane przez justka89

Do bóstwa to mi dużo brakuje, nie ma u mnie opcji na takie pojęcie

Dasz radę

[justka89]

Napisane przez xKlaudja

Dasz radę

Chciałabym

[xKlaudja]

Napisane przez justka89

Chciałabym

nie "chciałabyś", tylko tak będzie, tylko uwierz w to
I miłej zabawy, czekam na relację

[justka89]

Postanowiłam iść w rozpuszczonych włosach i moich loczkach

[red_tea]

Napisane przez xKlaudja

Nie ma mnie!

wiedziałam, że tak będzie!

Napisane przez xKlaudja

nie "chciałabyś", tylko tak będzie, tylko uwierz w to
I miłej zabawy, czekam na relację

ja również czekam!

Napisane przez justka89

Postanowiłam iść w rozpuszczonych włosach i moich loczkach

naturalność


miałam iść na spacer z kolegą no ale nie pykło

[Inspire]

Napisane przez red_tea

ajajajaj, ja bym się nawet z takiego zwykłego, małego reddsa ucieszyła, taka mało wymagająca się zrobiłam

zachciało nam się studiować to teraz mamy

randki w sieci, jolo

oooo, ale bieda u Ciebie u mnie maj był miesiącem ostro alkoholowym

noo

śmiej się, ja chyba sobie założę konto na badoo czy jakoś tak

Napisane przez red_tea

miałam iść na spacer z kolegą no ale nie pykło

dziewczęta, co Wy na to, żeby się ujawnić wzajemnie na fejsie np?

[red_tea]

Napisane przez Inspire

[COLOR=White]
dziewczęta, co Wy na to, żeby się ujawnić wzajemnie na fejsie np?

nie wiem czy to dobry pomysł, nie chwalę się na wizażu swą facjatą bo by wszyscy pouciekali