Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-06-07, 07:54   #91
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?

Cytat:
Napisane przez dzasminka Pokaż wiadomość
Mnie zirytowała sytuacja w Mango, gdy ze stosu równiutko poskładanych jeansow wzięłam jedną parę, aby obejrzeć.Pracownica mówi: proszę nie robić bałaganu, przed chwilą składałam.
...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
wtf? ja ostatnio robiłam tam zakupy, ale przez neta, niestety, numeracja jest jakaś zaniżona, zamówiłam bluzkę w rozmiarze M to wyglądała na L. Chociaż tyle, że zwróciłam bez problemu.

Edytowane przez Merys
Czas edycji: 2014-06-07 o 07:55
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 08:16   #92
Lucka91
Wtajemniczenie
 
Avatar Lucka91
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: pokoik na poddaszu :)
Wiadomości: 2 776
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
chyba pracowałaś w tej samej sieciówce jak ja
czy to nie przypadkiem był sklep sportowy ?
napisala wyzej ze to sklep sportowy ;p

Ale ja np pracuje w Claire's (bizuteria, produkty do wlosow, akcesoria) i tez mamy taka polityke, zakaz zadawania pytan zamknietych, kazdy klient musi byc przeze mnie w jakis sposob zagadany, 500 razy proponowanie kolejnego produktu, kazdy produkt musze dac klientce do reki, zalozyc itp, niezaleznie czy on sie jej w ogole podoba czy nie. Efekt jest taki ze niektore klientki wychodzą bardzo zadowolone i kilka razy dziennie slysze ze jest tu wspaniala i mila obsluga, albo inaczej - juz na samo "dzien dobry" sie wzdrygaja i krzycza ze nie potrzebuja mojego doradzania :P Ale mamy rowniez zakaz na pytanie "w czym moge pani pomoc" bo podobno klient sie czuje wtedy urazony, cos jakby uposledzony ze trzeba mu pomagac :P

Od siebie tylko dodam ze dla mnie klientki ktore zachowuja sie w sposob niegrzeczny co do mojej obslugi, nabijaja sie albo wlasnie krzycza od progu, ogolnie sa niemile i zle nastawione są po prostu kompletnie niewychowane. Mozna milo podziekowac za pomoc i powiedziec ze chce sie spokojnie rozejrzec po sklepie, wiele osob tak robi i jest jasny komunikat i nikt nie czuje sie urazony. Dlatego osoby ktore ida do Stradivariusa i sobie robia swietne zarty podajac dziwne imiona albo w ogole to w jakis sposob komentują pozostawiam bez komentarza. Powiem tylko tyle, że kilka takich klientek pod rząd sprawia że po prostu nie chce mi się już do końca dnia do kogokolwiek w tym sklepie uśmiechać czy porządnie obsłużyć.
__________________
Narysujesz mi coś?
Lucka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 08:27   #93
05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 559
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?

Cytat:
Napisane przez Lucka91 Pokaż wiadomość
napisala wyzej ze to sklep sportowy ;p

Ale ja np pracuje w Claire's (bizuteria, produkty do wlosow, akcesoria) i tez mamy taka polityke, zakaz zadawania pytan zamknietych, kazdy klient musi byc przeze mnie w jakis sposob zagadany, 500 razy proponowanie kolejnego produktu, kazdy produkt musze dac klientce do reki, zalozyc itp, niezaleznie czy on sie jej w ogole podoba czy nie. Efekt jest taki ze niektore klientki wychodzą bardzo zadowolone i kilka razy dziennie slysze ze jest tu wspaniala i mila obsluga, albo inaczej - juz na samo "dzien dobry" sie wzdrygaja i krzycza ze nie potrzebuja mojego doradzania :P Ale mamy rowniez zakaz na pytanie "w czym moge pani pomoc" bo podobno klient sie czuje wtedy urazony, cos jakby uposledzony ze trzeba mu pomagac :P

.
Ja należe do tej drugiej grupy klientek. Znaczy nie krzyczę na pracownice ale wolałabym sama popatrzeć, porozglądać się i znaleźć coś w moim przedziale cenowym. Dlatego wchodzę do Claire's jak widzę, że jest tam troche osób i pracownice nie zdążą do mnie podejść lub mnie nie zauważą.
Ja pogrubione odbieram jak "kupisz coś czy tylko wlazłaś tu by pogrzebać?"
05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 08:41   #94
Lucka91
Wtajemniczenie
 
Avatar Lucka91
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: pokoik na poddaszu :)
Wiadomości: 2 776
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;46789017]Ja należe do tej drugiej grupy klientek. Znaczy nie krzyczę na pracownice ale wolałabym sama popatrzeć, porozglądać się i znaleźć coś w moim przedziale cenowym. Dlatego wchodzę do Claire's jak widzę, że jest tam troche osób i pracownice nie zdążą do mnie podejść lub mnie nie zauważą.
Ja pogrubione odbieram jak "kupisz coś czy tylko wlazłaś tu by pogrzebać?"[/QUOTE]

Ja juz na szczescie po 1,5 roku rozpoznaje wiele swoich stałych sympatycznych inaczej klientek i jak wchodzą to po prostu mówię dzień dobry i na tym moja obsługa się kończy, a i to potrafi dać w kość bo wiele z nich już po tym bardzo niemiło mówi że nic ode mnie nie chce, albo po prostu mierzy mnie wzrokiem i ostentacyjnie przechodzi obok... Może błahostka, ale ja sie wtedy czuje jak człowiek gorszego sortu i naprawde często psuje mi to humor.
__________________
Narysujesz mi coś?
Lucka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 08:53   #95
aer
O RLY?
 
Avatar aer
 
Zarejestrowany: 2013-09
Lokalizacja: Silesia/Varsovia
Wiadomości: 10 173
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?

Wolę wchodzić do sklepu, kiedy jest dużo ludzi i pracownicy nie zdążą do mnie podejść z magicznym pytaniem "w czym mogę pomóc?" bo są zajęci innymi klientami.

Wiem, że taka jest polityka firmy etc. ale naprawdę nie lubię jak ktoś nade mną "wisi".

Też na zakupy chadzam w trampkach, dresach i dodatkowo bez makijażu - w 99% przypadków byłam olewana w Douglasie, w Sephorze nie. W Douglasie kiedyś Pani z wielką łaską zrobiła mi "próbkę" Double Weara na trzy krople. W Sephorze zawsze mam wciskane milion pięćset sto dziewięćset próbek. Tak samo w MAC-u bez olewki, w Ingolcie już tak.
Zauważyłam, że jak chce się być dostrzeżonym przez Panie z Douga trzeba mieć ze sobą jakieś 2-3 reklamówki z innych sklepów, tylko nie z tych najtańszych.
Moja koleżanka kiedyś o coś prosiła babkę w Douglasie to usłyszała, że nie przyniesie bo wygląda biednie. Ale był dym.


W Stradivariusie znają mnie jako Brunhildę.
aer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 09:26   #96
kaja2301
Zakorzenienie
 
Avatar kaja2301
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 3 964
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
wtf? ja ostatnio robiłam tam zakupy, ale przez neta, niestety, numeracja jest jakaś zaniżona, zamówiłam bluzkę w rozmiarze M to wyglądała na L. Chociaż tyle, że zwróciłam bez problemu.

Ja ostatnio przez ta rozmiarowke juz tam nie chodze, nie jestem jakas kruszynka a tylko XS na mnie pasuje, ktore zawsze jest wyprzedane.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
I like my money right where I can see it .. hanging in my closet
kaja2301 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 09:42   #97
invisible_01
Zakorzeniona
 
Avatar invisible_01
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;46789017]Ja pogrubione odbieram jak "kupisz coś czy tylko wlazłaś tu by pogrzebać?"[/QUOTE]
Mam dokładnie tak samo. Wiem, że kierownictwu sklepu o to chodzi - że mam coś kupić - ale ja chciałabym się w spokoju rozejrzeć, a nie od wejścia czuć presję, że mam z czymś wyjść, bo się mną tak pięknie zajęto. Za pomoc w większości dziękuję, chyba że potrzebuję rozmiaru, którego nie ma na wieszaku i wtedy proszę o pomoc (często mają na magazynie).

Zdziwiła mnie ostatnio sytuacja w jednym ze sklepów. Była promocja -40%. Weszłam i spodobała mi się jedna koszula. Wzięłam ją, a pani przy kasie: "Proszę pani, taka promocja, a pani jedną koszulę bierze?! Niech pani więcej weźmie, z jedną koszulą się z takiej promocji nie wychodzi!" i chciała mi oddać tę koszulę A ja na to, że nic więcej nie znalazłam. Dziwi mnie pogląd, że mam wziąć pół sklepu, bo jest promocja
invisible_01 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-06-07, 10:35   #98
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?

Cytat:
Napisane przez GrumpyCat Pokaż wiadomość
Widać pracują tam niedouczone wieśniary Pracowałam trochę w handlu i szybko się nauczyłam że często osoby "przy kasie" nie rzucają się w oczy. Pamiętam jak koleżanka opowiadała (pracuje w arytonie) jak weszła babka w kucyku i dresie i kupiła fotro za 16 tys tak więc.. :P Nie ocenia się książki po okładce i nie raz mogłam się sama o tym przekonać..

A "w czym mogę pomóc" działa na mnie bardzo drażniąco.... Nie wchodzę nawet do organique bo to chyba jeden z nielicznych sklepów gdzie słyszę to pytanie zanim podejdę do półki
No dokładnie też pracowałam kiedyś w sklepie odzieżowym i dokładnie się przekonałam jak to jest. Nie jeden raz wchodziła babeczka odwalona na bogato, więc ja z nadzieją (prowizja ) liczyłam, że ta to na 100% zostawi trochę kasy, a tymczasem nic Innym razem weszła kobieta, której bym nie podejrzewała o posiadania jakiejś większej kasy, a ona bez mrugnięcia okiem wydała 2 tys na spódnicę... Więc nie ma reguły. Takich przypadków miałam więcej, a że sklep z odzieżą luksusową był, to zaskoczeń miałam mnóstwo
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."

Edytowane przez Minna
Czas edycji: 2014-06-07 o 10:38
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 11:30   #99
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?

Cytat:
Napisane przez Lucka91 Pokaż wiadomość
Od siebie tylko dodam ze dla mnie klientki ktore zachowuja sie w sposob niegrzeczny co do mojej obslugi, nabijaja sie albo wlasnie krzycza od progu, ogolnie sa niemile i zle nastawione są po prostu kompletnie niewychowane. Mozna milo podziekowac za pomoc i powiedziec ze chce sie spokojnie rozejrzec po sklepie, wiele osob tak robi i jest jasny komunikat i nikt nie czuje sie urazony. Dlatego osoby ktore ida do Stradivariusa i sobie robia swietne zarty podajac dziwne imiona albo w ogole to w jakis sposob komentują pozostawiam bez komentarza. Powiem tylko tyle, że kilka takich klientek pod rząd sprawia że po prostu nie chce mi się już do końca dnia do kogokolwiek w tym sklepie uśmiechać czy porządnie obsłużyć.
No tak, podanie nietypowego imienia jest tym samym co chamstwo Proste.
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 11:41   #100
Lucka91
Wtajemniczenie
 
Avatar Lucka91
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: pokoik na poddaszu :)
Wiadomości: 2 776
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?

Cytat:
Napisane przez _Judith_ Pokaż wiadomość
No tak, podanie nietypowego imienia jest tym samym co chamstwo Proste.
Więc po co to robisz jeśli nie po to żeby się ponabijać?
__________________
Narysujesz mi coś?
Lucka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 11:53   #101
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?

Robię to bo mogę sprzeciwić się odmawiając podania imienia (na pewno ekspedientka będzie się czuła wtedy za☠☠☠iście) albo podając fikcyjne, o którym wiadomo, że jest fikcyjne (ale powodzenia w udowadnianiu, że nie, no i pytanie kto zabroni). Pytanie o imię i zapisywanie go na przymierzalni, oraz zwracanie się do mnie po imieniu nie pytając czy tego chcę, jest moim zdaniem debilnym pomysłem.
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-07, 11:54   #102
kaja2301
Zakorzenienie
 
Avatar kaja2301
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 3 964
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?

Cytat:
Napisane przez _Judith_ Pokaż wiadomość
Robię to bo mogę sprzeciwić się odmawiając podania imienia (na pewno ekspedientka będzie się czuła wtedy za☠☠☠iście) albo podając fikcyjne, o którym wiadomo, że jest fikcyjne (ale powodzenia w udowadnianiu, że nie, no i pytanie kto zabroni). Pytanie o imię i zapisywanie go na przymierzalni, oraz zwracanie się do mnie po imieniu nie pytając czy tego chcę, jest moim zdaniem debilnym pomysłem.

Zgadzam sie. W ogole nie wiem co to ma miec na celu...


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
__________________
I like my money right where I can see it .. hanging in my closet
kaja2301 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 12:02   #103
Lucka91
Wtajemniczenie
 
Avatar Lucka91
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: pokoik na poddaszu :)
Wiadomości: 2 776
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?

Cytat:
Napisane przez _Judith_ Pokaż wiadomość
Robię to bo mogę sprzeciwić się odmawiając podania imienia (na pewno ekspedientka będzie się czuła wtedy za☠☠☠iście) albo podając fikcyjne, o którym wiadomo, że jest fikcyjne (ale powodzenia w udowadnianiu, że nie, no i pytanie kto zabroni). Pytanie o imię i zapisywanie go na przymierzalni, oraz zwracanie się do mnie po imieniu nie pytając czy tego chcę, jest moim zdaniem debilnym pomysłem.
Rowniez uwazam ze to idiotyczny pomysl, ale nie jest on stworzony przez ekspedientke tylko przez specow od marketingu tej firmy, i robiac takie akcje swiata nie zbawisz i nie zmienisz tej zasady, a ekspedientka poczuje sie zwyczajnie potraktowana z gory. Wiecej na ten temat nie dyskutuje bo za chwile pewnie beda wyciagane argumenty z tylka typu "oj tak jakie biedne i uciemiężone te ekspedientki, nikt im nie każe pracować". Wiec tylko uprzedzam ze nie chodzi o to ze ekspedientki sa biedne i ponizane, ale o to ze w kazdym zawodzie pracuje sie przyjemniej gdy klienci sa zyczliwi, a zachowania typu tych ktore ty opisujesz zyczliwe nie sa, ale to moje zdanie.

Po jakims czasie doswiadczenia w tej pracy wiem juz ze w pracy zawodowej bardzo chcialabym uniknac pracy z klientem.
__________________
Narysujesz mi coś?

Edytowane przez Lucka91
Czas edycji: 2014-06-07 o 12:04
Lucka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 12:09   #104
201604191001
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 16 646
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?

To cudownie.
201604191001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 12:12   #105
Lucka91
Wtajemniczenie
 
Avatar Lucka91
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: pokoik na poddaszu :)
Wiadomości: 2 776
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?

Cytat:
Napisane przez _Judith_ Pokaż wiadomość
To cudownie.
__________________
Narysujesz mi coś?
Lucka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 12:16   #106
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?

Cytat:
Napisane przez Lucka91 Pokaż wiadomość
Rowniez uwazam ze to idiotyczny pomysl, ale nie jest on stworzony przez ekspedientke tylko przez specow od marketingu tej firmy, i robiac takie akcje swiata nie zbawisz i nie zmienisz tej zasady, a ekspedientka poczuje sie zwyczajnie potraktowana z gory. Wiecej na ten temat nie dyskutuje bo za chwile pewnie beda wyciagane argumenty z tylka typu "oj tak jakie biedne i uciemiężone te ekspedientki, nikt im nie każe pracować". Wiec tylko uprzedzam ze nie chodzi o to ze ekspedientki sa biedne i ponizane, ale o to ze w kazdym zawodzie pracuje sie przyjemniej gdy klienci sa zyczliwi, a zachowania typu tych ktore ty opisujesz zyczliwe nie sa, ale to moje zdanie.
A co, jeśli ktoś swojego imienia podać nie chce? Ma to zrobić wbrew sobie? Powiedzieć, że nie poda i wyjść ze sklepu? Wtedy ekspedientce będzie milej?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 12:24   #107
poziomkalol
Raczkowanie
 
Avatar poziomkalol
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Krynica/Strasbourg
Wiadomości: 267
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?

Cytat:
Napisane przez Minna Pokaż wiadomość
"Uwielbiam" zwrot "czy mogę w czymś pomóc" zwłaszcza, jak ledwie przekroczę próg sklepu. Mam ochotę zawsze zrobić w tył zwrot
-Czy mogę w czymś pomóc?
-Tak, proszę się przesunąć. Zasłoniła mi pani wieszak/sukienkę/upatrzone sandałki.

Edytowane przez poziomkalol
Czas edycji: 2014-06-07 o 12:25
poziomkalol jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 13:11   #108
Groverka
Raczkowanie
 
Avatar Groverka
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 303
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?

Cytat:
Napisane przez khloe Pokaż wiadomość
chyba pracowałaś w tej samej sieciówce jak ja
czy to nie przypadkiem był sklep sportowy ?
Sportowy, konkretnie Sizeer
Groverka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 13:30   #109
201708160922
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
A co, jeśli ktoś swojego imienia podać nie chce? Ma to zrobić wbrew sobie? Powiedzieć, że nie poda i wyjść ze sklepu? Wtedy ekspedientce będzie milej?
Z tego, co zrozumialam, zarowno niepodanie imienia jak i podanie nietypowego (typowe mozesz podac) jest oznaka niewychowania i oznacza traktowanie ekspedientki z gory

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
201708160922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-07, 14:02   #110
cosmetix
Makeup challenge winner
 
Avatar cosmetix
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Trzecia planeta od Słońca
Wiadomości: 6 728
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?

Cytat:
Napisane przez Lucka91 Pokaż wiadomość
Ja juz na szczescie po 1,5 roku rozpoznaje wiele swoich stałych sympatycznych inaczej klientek i jak wchodzą to po prostu mówię dzień dobry i na tym moja obsługa się kończy, a i to potrafi dać w kość bo wiele z nich już po tym bardzo niemiło mówi że nic ode mnie nie chce, albo po prostu mierzy mnie wzrokiem i ostentacyjnie przechodzi obok... Może błahostka, ale ja sie wtedy czuje jak człowiek gorszego sortu i naprawde często psuje mi to humor.
W paru sklepach kosmetycznych znają mnie sprzedawczynie i często same zagadują, bo wiedzą, że zajmuję się wizażem i coś mogę doradzić, a i ja dowiaduję się czegoś od nich. Nie lekceważcie sprzedawczyń z Rossmana czy Natury. Niektóre z nich naprawdę znają się na kosmetykach.

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4677884 6]A bo facet w perfumerii to odrębna kategoria klienta Faceta można łatwo naciągnąć i wmówić mu, że coś jest przeza☠☠☠iste (zwłaszcza jak kupuje nie dla siebie), rzadko który daje temu odpór, bo im głupio przed młodymi babami, wiadomo - każdy chojraczy. Im starszy, tym bardziej.[/QUOTE]
I później dostajemy te nietrafione perfumy, które trzeba upłynnić na allegro, bo oczywiście rachunku potrzebnego do dokonania zwrotu brak (bo nieelegancko dawać z ceną). Osobiście wolę dostać kartę zakupową.

Cytat:
Napisane przez deszczowypies Pokaż wiadomość
To ja mam z kolei spostrzeżenie dotyczące Sephory: przyszłam po próbkę nowego Angela, dostałam ją, ale jeszcze rozglądam się po sklepie, tak z ciekawości. Napada mnie pani, która chce mi wcisnąć Diora, więc mówię, że ja przyszłam po nowego Angela. Jej komentarz: "to jest jakiś nowy Angel?!" - więc zaprowadziłam ją, poopowiadałam o nutach zapachowych, a na koniec powiedziałam, że polecam i się stamtąd zmyłam.
Z perfumami mam często podobnie. Wynika to z tego, że pojawiło się zjawisko "showroomingu" i część klientów tylko testuje perfumy w sklepie, a zamawia w Internecie.

Cytat:
Napisane przez dezire Pokaż wiadomość
o luuudzie - mi tak torebka zaczęła pikać nagle po roku czasu od kupienia. Zaczęłam w końcu witać się z ochroniarzami przed wejściem do sklepów i głośno oświadczać 'MI BĘDZIE PIKAĆ' - aż się w końcu któryś zlitował i mi ją zneutralizował za co do dziś jestem wdzięczna.
Też tak miałam tylko z butami. Jak na kolejnym lotnisku musiałam przechodzić przez bramkę na bosakach w końcu odnalazłam zabezpieczenie wklejone od spodu wierzchniej części buta.
__________________
Art is never finished, only abandoned.
Leonardo da Vinci

Edytowane przez cosmetix
Czas edycji: 2014-06-07 o 14:20
cosmetix jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 14:45   #111
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?

Cytat:
Napisane przez SamaraMorganx Pokaż wiadomość
relacja relacja relacja!
Mnie takie coś odpycha, jak obcej kobiecie muszę imię podawać a ona je zapisuje na tabliczce... Tak jakby musieli podpisywać moją przymierzalnię, żebym czasem czegoś nie ukradła. Kilka razy się z tym spotkałam w Stradivariusie, ale nigdy pracownica sama mi się z imienia nie przedstawiała, więc nie wiem jaka to ma być relacja

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, że zgłosiłaś sprawę np. kierownikowi danego Rossmanna i udało Ci się uzyskać zadośćuczynienie.
Zaczęłam dyskutować z babką która mnie obsługiwała, po kilku moich uwagach odnośnie tego, że robią klienta w bambuko (byłam wściekła ale nikogo nie obrażałam), babka uznała że musi ratować się jakąś ucieczką od wściekłej klientki i się zmyła bo ktoś ją wołał :/ ale byłam zła.... Nie zgłaszałam do kierownika sklepu bo nie chciałam już afery robić, wysłałam im soczystą skargę w formularzu na ich stronie. Dostałam suchą odpowiedź zwrotną, że sugestia została przyjęta, że jest im przykro i sprawę zgłoszono kierownikowi regionalnemu (nie wierzę w ani jedno słowo).

Najgorsze jest to, że zapłaciłam za te trefne zdjęcia. Bo babka mi mówiła, że mogę nie płacić, ale muszę zgłosić reklamację i oddać im moje zdjęcia. Zapytałam gdzie one wtedy trafią. A ona nie umiała dokładnie powiedzieć, gdzie one dalej pójdą, powiedziała że co miesiąc zbierają wszystkie takie przypadki i wtedy wysyłają gdzieś wszystkie zareklamowane zdjęcia, gdzie ktoś przyjmuje reklamację a potem je niszczy.

Skoro nie wiedziała gdzie trafią, to spytałam jej czy może mi dać gwarancję, że moje prywatne zdjęcia są bezpieczne i nie zostaną nigdzie wykorzystane. Odpowiedziała, że ona nie może mi dać takiej gwarancji Pytałam czy jest spisywany protokół jakiś, co daje jakąś gwarancję bezpieczeństwa moich prywatnych fotek. Nic takiego miałoby nie być.

Co wy byście zrobiły? Oddały swoje zdjęcia nie wiedząc gdzie trafią, czy zapłaciły dychę i zabrały je ze sobą, mimo że były trefne? Ja wolałam nie ryzykować i od teraz każdemu odradzę drukowanie zdjęć na "tanio" w jakiś drogeriowych kioskach fotograficznych... Zwłaszcza w Rossmanie.

Edytowane przez fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Czas edycji: 2014-06-07 o 14:49
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 14:48   #112
PaulinciaKWC
Zakorzenienie
 
Avatar PaulinciaKWC
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?

Cytat:
Napisane przez Lucka91 Pokaż wiadomość
Rowniez uwazam ze to idiotyczny pomysl, ale nie jest on stworzony przez ekspedientke tylko przez specow od marketingu tej firmy, i robiac takie akcje swiata nie zbawisz i nie zmienisz tej zasady, a ekspedientka poczuje sie zwyczajnie potraktowana z gory. Wiecej na ten temat nie dyskutuje bo za chwile pewnie beda wyciagane argumenty z tylka typu "oj tak jakie biedne i uciemiężone te ekspedientki, nikt im nie każe pracować". Wiec tylko uprzedzam ze nie chodzi o to ze ekspedientki sa biedne i ponizane, ale o to ze w kazdym zawodzie pracuje sie przyjemniej gdy klienci sa zyczliwi, a zachowania typu tych ktore ty opisujesz zyczliwe nie sa, ale to moje zdanie.

Po jakims czasie doswiadczenia w tej pracy wiem juz ze w pracy zawodowej bardzo chcialabym uniknac pracy z klientem.
Ale klient nie musi byc wiecznie usmiechniety i nie musi umilać życia innym. Zresztą, jeśli wszyscy by tak ochoczo ulegali polityce sklepów z grzeczności, to sory ale bedzie tylko gorzej.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną
Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych...
Tyranozaury
PaulinciaKWC jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 14:59   #113
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;46792366]Co wy byście zrobiły? Oddały swoje zdjęcia nie wiedząc gdzie trafią, czy zapłaciły dychę i zabrały je ze sobą, mimo że były trefne? Ja wolałam nie ryzykować i od teraz każdemu odradzę drukowanie zdjęć na "tanio" w jakiś drogeriowych kioskach fotograficznych... Zwłaszcza w Rossmanie.[/QUOTE]

Zażądałabym zawołania kierownika sklepu.

A z Rossmannem ogólnie mam pełno bardzo kiepskich doświadczeń, więc tam nie chodzę. To chyba najgorsza sieciówka w jakiej zdarzyło mi się robić zakupy, brrr.

Cytat:
Napisane przez PaulinciaKWC Pokaż wiadomość
Ale klient nie musi byc wiecznie usmiechniety i nie musi umilać życia innym. Zresztą, jeśli wszyscy by tak ochoczo ulegali polityce sklepów z grzeczności, to sory ale bedzie tylko gorzej.
Ano właśnie.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 15:11   #114
GgochaA
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 420
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariowac na zakupach?

Cytat:
Napisane przez Lucka91 Pokaż wiadomość
Rowniez uwazam ze to idiotyczny pomysl, ale nie jest on stworzony przez ekspedientke tylko przez specow od marketingu tej firmy, i robiac takie akcje swiata nie zbawisz i nie zmienisz tej zasady, a ekspedientka poczuje sie zwyczajnie potraktowana z gory. (...)
Po jakims czasie doswiadczenia w tej pracy wiem juz ze w pracy zawodowej bardzo chcialabym uniknac pracy z klientem.
Otóż to. Nie wiem co za problem powiedzieć po prostu "nie chcę podawać imienia".

Nie wiem komu może sprawić radość albo satysfakcję podanie udziwnionego imienia i patrzenie jak ekspedientka męczy się przy zapisywaniu go, zwłaszcza że wiadomo że nie jest to jej pomysł i że ją też męczy to że musi realizować tak chore wymysły szefostwa.


Co do sytuacji opisanej w pierwszym poście - niekoniecznie było to lenistwo sprzedawczyni. Sama pracowałam w sklepie obuwniczym i każdy miał swój dział. Jeżeli klientka chciała żebym zaniosła jej buty do kasy, to mogłam donieść je tylko do koleżanki która obsługiwała tamten rejon sklepu i ona niosła je do kasy. Zdarzyło mi się że klientka mnie delikatnie mówiąc ochrzaniła że "nie chce mi się zanieść jej butów do kasy i wyręczam się koleżanką". Szkoda tylko że nie miało to nic wspólnego z prawdą - po prostu za opuszczenie swojego działu dostawało się opierdziel od szefa (nie wspominając już o obcięciu premii). Bardzo śmiesznie natomiast zaczynało się robić kiedy koleżanka z działu przy kasie akurat wyszła na przerwę czy do toalety a ja nie mogłam opuścić swojego - wtedy trzeba było klienta po prostu wysłać do kasy, co też nie wszystkim się podobało (dużo osób chciało żeby im zanosić buty do kasy). Ale jaki wpływ ma na to szeregowy pracownik? Żaden.

Błogosławię dzień, w którym przestałam pracować w bezpośrednim kontakcie z klientem.
GgochaA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 15:19   #115
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?

Cytat:
Napisane przez GgochaA Pokaż wiadomość
Otóż to. Nie wiem co za problem powiedzieć po prostu "nie chcę podawać imienia".

Nie wiem komu może sprawić radość albo satysfakcję podanie udziwnionego imienia i patrzenie jak ekspedientka męczy się przy zapisywaniu go, zwłaszcza że wiadomo że nie jest to jej pomysł i że ją też męczy to że musi realizować tak chore wymysły szefostwa.
Jeśli uznać, że problemem jest, jak ktoś poda nietypowe imię (równie dobrze może takie mieć ), to problemem będzie też odmowa podania imienia. Przecież wtedy ekspedientce też nie będzie miło, że ktoś nie chce tego imienia podać i robi jej problemy w pracy

Cytat:
Błogosławię dzień, w którym przestałam pracować w bezpośrednim kontakcie z klientem.
Z tego, co opisujesz wnioskuję, że problemem wcale nie był sam klient, ale głupie zasady panujące w sklepie, o których klient nawet nie miał pojęcia i kompletnie nie rozumiał zachowania obsługi.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 15:30   #116
GgochaA
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 420
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Jeśli uznać, że problemem jest, jak ktoś poda nietypowe imię (równie dobrze może takie mieć ), to problemem będzie też odmowa podania imienia. Przecież wtedy ekspedientce też nie będzie miło, że ktoś nie chce tego imienia podać i robi jej problemy w pracy



Z tego, co opisujesz wnioskuję, że problemem wcale nie był sam klient, ale głupie zasady panujące w sklepie, o których klient nawet nie miał pojęcia i kompletnie nie rozumiał zachowania obsługi.
Tak, problemem były zasady, ale problemem też są klienci, którzy za każde dziwactwo odgórnie ustalone przez szefostwo obwiniają Bogu ducha winnych pracowników. Jasne, mnie też denerwuje jak mnie w Hebe pytają 10 razy o to samo, albo w Stradivariusie o imię, chociaż wcale nie mam ochoty go podawać, ale rozumiem że to nie jest ich wymysł, więc nie robię problemów.

Wiesz, jeżeli ktoś ma dziwne albo obcojęzyczne imię, no to ma, powie jak się je pisze i finito, ale jeżeli ta biedna ekspedientka stoi tam dwunastą godzinę, i co chwilę trafi się osoba która chce sobie zrobić jaja i dlatego podaje imię z kosmosu, to dla mnie to jest celowe utrudnianie pracy ekspedientki i z pewnością jest to dla niej bardziej uciążliwe niż odmówienie podania imienia. Ale to moje zdanie.
GgochaA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 15:43   #117
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?

Cytat:
Napisane przez GgochaA Pokaż wiadomość
Tak, problemem były zasady, ale problemem też są klienci, którzy za każde dziwactwo odgórnie ustalone przez szefostwo obwiniają Bogu ducha winnych pracowników. Jasne, mnie też denerwuje jak mnie w Hebe pytają 10 razy o to samo, albo w Stradivariusie o imię, chociaż wcale nie mam ochoty go podawać, ale rozumiem że to nie jest ich wymysł, więc nie robię problemów.
Wiesz, mnie w życiu nie przyszłoby do głowy, że np. w niektórych sklepach obuwniczych pracownicy mają swoje „tereny”, których nie mogą opuścić i nie mogą powiedzieć o tym klientowi. Podejrzewam, że wiele osób naprawdę nie rozumie zachowań pracowników różnych sieciówek.

Poza tym, jeśli „polityka” firmy jest w mniemaniu klienta kiepska, to jakoś na to reagować trzeba. Jak się ileś razy odmówi podania imienia albo wyjdzie po setnym pytaniu o to, czy w czymś pomóc, to może szefostwo sklepu w końcu zauważy, że pewne zachowania zwyczajnie odstraszają klientów.
Nie jestem za tym, by robić przykrość ekspedientom, ale też nie podoba mi się bierne przyjmowanie wszystkich absurdalnych zachowań, które są pomysłem marketingowców z danego sklepu.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 15:52   #118
GgochaA
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 420
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość

Poza tym, jeśli „polityka” firmy jest w mniemaniu klienta kiepska, to jakoś na to reagować trzeba. Jak się ileś razy odmówi podania imienia albo wyjdzie po setnym pytaniu o to, czy w czymś pomóc, to może szefostwo sklepu w końcu zauważy, że pewne zachowania zwyczajnie odstraszają klientów.
Tylko że ta "reakcja" zwykle odbija się na pracownikach, rzadko kiedy ma wydźwięk "u góry". Przykład: na facebooku powstają już grupy typu "boję się kiedy witają mnie w hebe", ludzie składają skargi na nachalną obsługę, sama byłam świadkiem jak zdenerwowana taką obsługą klientka w hebe zażądała rozmowy z kierownikiem, wiem z pewnego źródła że pisanie skarg jest tam na porządku dziennym, o opryskliwym traktowanu sprzedawców przez klientów nie wspominając- i nic. Ktoś "u góry" uznał że tak ma być, jest pewnie grupa klientów, którym taka obsluga odpowiada i nie sądzę żeby coś się zmieniło.

(Hebe podaję jako przykład, sytuacja ma miejsce w rozmaitych sklepach)
GgochaA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 16:05   #119
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?

Cytat:
Napisane przez GgochaA Pokaż wiadomość
Tylko że ta "reakcja" zwykle odbija się na pracownikach, rzadko kiedy ma wydźwięk "u góry". Przykład: na facebooku powstają już grupy typu "boję się kiedy witają mnie w hebe", ludzie składają skargi na nachalną obsługę, sama byłam świadkiem jak zdenerwowana taką obsługą klientka w hebe zażądała rozmowy z kierownikiem, wiem z pewnego źródła że pisanie skarg jest tam na porządku dziennym, o opryskliwym traktowanu sprzedawców przez klientów nie wspominając- i nic. Ktoś "u góry" uznał że tak ma być, jest pewnie grupa klientów, którym taka obsluga odpowiada i nie sądzę żeby coś się zmieniło.

(Hebe podaję jako przykład, sytuacja ma miejsce w rozmaitych sklepach)
To w takim razie co robić? Omijać wiele sieciówek, które mają fajne produkty, bo marketingowcy wpadli na kolejny beznadziejny pomysł? Korzystać z sieciówek i przyjmować coraz bardziej absurdalne pomysły „góry”?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-07, 16:08   #120
GgochaA
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 1 420
Dot.: Czy mogę w czymś pomóc - czyli jak nie zwariować na zakupach?

Któraś opcja z tych dwóch
GgochaA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-06-22 22:41:43


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:51.