Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, część V

[bambusiek]

Napisane przez joanna2228

Bambusiek współczuję remontu u mnie nadal w toku łazienka , rzeźbienie straszne , jeszcze sufit został . Zachciało mi się podwieszanego eh te baby

też mamy opuszczone sufity właśnie dzisiaj pan wyszpachlował pięknie
a łazienkę mam na etapie gołych, zagruntowanych ścian

Napisane przez svelta

A co do ciuszków na wyjście to się od kilku dni zastanawiam co przyszykować, żeby maleństwu było ciepło, ale żeby go nie przegrzać. Chyba wezmę całą reklamówę i zdecyduję w szpitalu

ja zapakuję ze 2 pajace, rampersa z kr. rękawkiem, skarpetki i bodziaka bez rękawków na każdą pogodę powinno być ok.

Napisane przez Fame

.. i tutaj przypomniało mi się jak kiedyś.. kilka lat temu pytałam moją mamę co czuła jak urodziła już moją siostrę i mnie. oczekiwałam odpowiedzi typu: wielką miłość itp. a ona na to ULGĘ

ja zawsze mówię, że zdziwienie, że to już bo u mnie poszło szybko i dość bezboleśnie

Napisane przez mamaya

Melduje po wizycie, ze w piątek stawiamy sie do szpitala. Mam tragiczne wyniki badań i generalnie albo w poniedziałek po trzydniowej obserwacji wyjdziemy w dwupaku albo już jak Małego wyjmą...
Pewnie te kilka dni do piątku upłyną mi pod znakiem dopinania wszystkiego na ostatni guzik, także bedzie mnie mało tutaj.

będzie ok

Napisane przez i like it

a tak od siebie to wrzucam brzuch z kotem

super piłeczka

Napisane przez Ines3037200

Ejjjj.... chyba jedziemy na IP bo od 2h mam skurcze co 5 minut, nie pomogła turbo no-spa, nie pomógł prysznic.
Poczekam jeszcze chwilę i zobaczę co z tego wyjdzie.

powodzenia

Napisane przez Fame

Ines!!! mnie lekarz kazał przyjeżdzac jakbym miała skurcze co 10 minut a Ty masz co 5 min i się jeszcze zastanawiasz

eeee... co 10 miut to ja już miałam wieczór wcześniej, a jechałam jak były co 4 chyba i starczyło

[simka234]

Witam że szpitalnego łóżkaw tamtą środę mnie uziemili bo na ktg małemu tetno skakalo i okazało się że za dużo wód się zrobiło w ciągu .2 tyg .1.5 litra dodatkowoleze i czekam jeśli nic się nie poprawi to wywolujemy poród
Nie mam neta więc na bierzaco nie jestem
I nie nadrabiamtrzymajcie się ciepło

[svelta]

Napisane przez simka234

Witam że szpitalnego łóżkaw tamtą środę mnie uziemili bo na ktg małemu tetno skakalo i okazało się że za dużo wód się zrobiło w ciągu .2 tyg .1.5 litra dodatkowoleze i czekam jeśli nic się nie poprawi to wywolujemy poród
Nie mam neta więc na bierzaco nie jestem
I nie nadrabiamtrzymajcie się ciepło

no nic, pozostaje mi tylko życzyć Wam powodzenia

[mamaya]

svelta, u mnie wyraźnym powodem tak wysokiego wyniku kwasu moczowego jest ciśnienie, bo przez ostatnie dwa tygodnie wzrosło ogólnie o około 15 - 20 jednostek, wiec jest to bardzo, bardzo dużo. Z reszta mam inne objawy zatrucia ciazowego niestety

[agnes208]

Napisane przez simka234

Witam że szpitalnego łóżkaw tamtą środę mnie uziemili bo na ktg małemu tetno skakalo i okazało się że za dużo wód się zrobiło w ciągu .2 tyg .1.5 litra dodatkowoleze i czekam jeśli nic się nie poprawi to wywolujemy poród
Nie mam neta więc na bierzaco nie jestem
I nie nadrabiamtrzymajcie się ciepło

Kurcze a zastanawialam sie gdzie jestes. Trzymam kciuki,zeby byl wszystko dobrze. Zreszta napewno bedzie!!!!!

[Fame]

Napisane przez agnes208

Przy kazdym wejsciu tutaj nowe wiesci. Rozpakowujemy sie dziewczyny tylko watek nazywa sie mamy lipcowe;-)

nooo, bez kitu.. w takim tempie to nie zdążymy założyć kolejnej części wątku

Napisane przez bambusiek

eeee... co 10 miut to ja już miałam wieczór wcześniej, a jechałam jak były co 4 chyba i starczyło

znając siebie to przy jakimkolwiek regularnym skurczu będę dzwonic do swojego gina, bo ja panikara jestem
jak mi lekarz powiedział ze mam przyjezdzac jak skurcze pojawiac będą się co 10 minut to pomyślałam, że chyba oszalał w sensie ze za późno

Napisane przez simka234

Witam że szpitalnego łóżkaw tamtą środę mnie uziemili bo na ktg małemu tetno skakalo i okazało się że za dużo wód się zrobiło w ciągu .2 tyg .1.5 litra dodatkowoleze i czekam jeśli nic się nie poprawi to wywolujemy poród
Nie mam neta więc na bierzaco nie jestem
I nie nadrabiamtrzymajcie się ciepło

kurcze..nie pomyślałam nawet ze nadmiar wody to też zle.. trzymamy kciuki! na pewno bedzie dobrze

[agnes208]

simka to na mnie tez czas pomalu w koncu mialysmy byc porodowa para ;-)

fame tutaj lekarze przy zwiekszonej ilosci wod zlecaja badanie cukru bo przy cukrzycy sa one powiekszone.

[i like it]

Napisane przez Ines3037200

Mamaya trzymaj się i nie rozpakowuj się jeszcze!!



Ejjjj.... chyba jedziemy na IP bo od 2h mam skurcze co 5 minut, nie pomogła turbo no-spa, nie pomógł prysznic.
Poczekam jeszcze chwilę i zobaczę co z tego wyjdzie.



...żebym tylko się nie obudziła w środku nocy we własnym łóżku na skurcze parte

powodzenia!mam nadzieję, żę jesteś już w drodze do szpitala

Napisane przez simka234

Witam że szpitalnego łóżkaw tamtą środę mnie uziemili bo na ktg małemu tetno skakalo i okazało się że za dużo wód się zrobiło w ciągu .2 tyg .1.5 litra dodatkowoleze i czekam jeśli nic się nie poprawi to wywolujemy poród
Nie mam neta więc na bierzaco nie jestem
I nie nadrabiamtrzymajcie się ciepło

kochana to ty się trzymaj. trzymamy kciukasy - informuj nas na bieżąco


się zaczyna kobitki....

[Fame]

rzeczywiście się "sypiemy".. aż sie boję co mi jutro lekarz powie

[rybka13]

mamaya oj nie tak mialo byc... Ale na pewno wszystko bedzie dobrze, lepiej byc pod kontrola

simka trzymajcie sie jeszcze w dwupaku.

i like it jaki sliczny, okragly brzuszek, chyba sporo ci urosl od ostatniej fotki

agnes nie dosc, ze my lipcowki, to jeszcze tytul watku calkiem nieaktualny czas konczyc juz ta czesc

ines tos mnie zaskoczyla trzymam kciuki za szybki rozwoj akcji i dawaj znac co u was, bo nie bede mogla spac

[debesciara]

Napisane przez Fame

rzeczywiście się "sypiemy".. aż sie boję co mi jutro lekarz powie

E tam się sypiemy, 1/3 czerwca minęła a tu jeszcze czerwcowego dziecka brak, choć coś mi się wydaje że Ines rozpocznie czerwcowe rozpakowywanie Generalnie w większość to wydaje mi się że tylko nasze pobożne życzenia żeby się rozpakować teraz zaraz, a w praktyce od pierwszych objawów jeszcze trochę czasu mija do porodu...

mamaya, Ines, simka żeby wszystko było dobrze

mamaya a czemu dopiero w piątek do szpitala, skoro takie kiepskie wyniki? Napewno będzie dobrze, grunt że monitorujesz ciśnienie i generalnie "wiesz co jest grane"

i like it Fajowy brzucho i kot też

kularek jak tam u Ciebie? wybrałaś siędo Krk i jeśli tak to wróciłaś spokojnie?

------
Nadrobiłam pobieżnie, bo nie mam sił na nic, okropne upały u nas Mały dziś okouje pęcherz, co tylko uświadcza mnie w przekonaniu że faktycznie już "zjeżdża" niziutko, zgaga też ustąpiła, więc nacisk na żołądek mniejszy.. No ciekawe ile będzie chciał jeszcze siedzieć czas pokaże.
Uciekam spać, ciao

[mamaya]

debesciara, w piątek, bo dopiero wtedy bedzie miejsce na patologii ciazy a prowadząca nie chce mnie drugi raz kłaść na innym oddziale niż patologia, bo wtedy nie ma tak dobrego monitoringu sytuacji. No i tez trochę dlatego, ze usłyszała o moim braku przygotowanej torby do szpitala a kazała spakować sie dokładnie, łączne z rzeczami dla Małego

[agnes208]

Tylko czekac wiesci o jakims nowym dzieciaku na watku, cbvyba dziec ines zajmie 4 miejsce

[aga__tka]

czesc
wrocilismy wczoraj
dzis od rana w pracy, potem do lekarza na wizyte biegiem w tym upale (po drodze musialam zrobic zakupy jakies, bo mialam pusta lodowke a u Tesciowej wyglodnialam na warzywa i owoce bardzo, mimo ze niby costam moglam kupowac/jesc, ale nie u siebie to jakos glupiej, no i wszedzie z malzem lazilam, ktory tylko jeczal ze drogo i ze mielismy w sklepie tylko bulki kupic a ja mam co najmniej 5 produktow jakby nie wiedzial ze "bulki" to byla przenosnia - tak po prawdzie to ponad 5 lat jestesmy malzenstwem i on ciagle tego nie rozumie)

u lekarza bez USG ale niby wszystko w porzadku...
nastepna wizyte mam za 2,5 tyg i bedzie bral posiew na paciorowca...
nie wiem po co jak mam miec cc, ale on twierdzi ze pediatrzy i tak chca to miec, bo jakby pecherz pekl, to lepiej miec zrobione to badanie... jakos mi trudno uwierzyc, zeby dziecko moglo sie zarazic, ale ostatecznie jesli jakims cudem mialabym naturalny porod to moze lepiej nie ryzykowac... ogólnie to uważam że on przesadza z tymi badaniami... tylko nie wiem po co, skoro z wiekszosci nie bedzie miec zysku...
mialyscie 2x toxo??? ja w poprzednich ciazach nie mialam wcale - tez zle, ale 2x to nie wiem po co, jesli nie mam kontaktu ze zwierzetami, a owoce myje raczej...

potem przyszla siostra sie u mnie pouczyc, warunki miala raczej niekorzystne, bo dzieci nie bardzo byly zainteresowane stworzeniem optymalnych, no ale costam może skorzystała i poszla o 22... jako ze mialam kompa wlaczonego do bajek (nie zdaly dzis zbytniego rezultatu uciszajacego) to sobie do Was zagladam, ale zaraz ide spac, bo mam chyba niewygodne gatki, bo mala straszliwie mnie kopie i sie wygina

doczytac Was raczej nie mam szans, bo w tym tygodniu chcialam troche ponadrabiac w pracy ten wyjazd - szef na mnie wilkiem patrzy, bo sam musial kilka rzeczy zrobic, a obiecalam wczesniej ze jak sie uda to pomoge (tyle ze sie nie udalo przed wyjazdem, na co mialam umiarkowany wplyw...) ogólnie trochę bez sensu wyszło, bo się okazało że termin przedłużyli do końca czerwca i teraz mozna by bylo dopiero to robic... no i szef chce zeby sprawe "udoskonalic" a ja chyba nie bardzo mam wyjscie, skoro i tak sie narobil wczesniej....
W sumie to trochę żałuję że nie jestem na zwolnieniu, bo wszyscy się dziwią że jeszcze pracuję, a jednocześnie mają jakby żal że nie wyrabiam ze wszystkim (przecież jakby mnie nie było, to by jeszcze więcej spadło im na głowę i pewne rzeczy wcale nie byłyby zrobione - dlatego chcialam pracowac...)
wyzalilam się i idę spać...
musze chyba wstawic jutro po pracy ciuszki dla malej w koncu...
Teściowa obiecała, że przyjedzie na Boże Ciało i pomoże mi poprasować itp, jeśli wszystko będę miała przygotowane do tego

---------- Dopisano o 23:29 ---------- Poprzedni post napisano o 23:24 ----------

a i jeszcze mi się przypomniało:
mammaya, czytałam że w pt idziesz już do szpitala, trzymam kciuki za wyrównanie ciśnienia - już oni tam mają metody na takie "z ciśnieniem" to może się jeszcze ciut wyrówna (leżenie na łóżku szpitalnym często pomaga...)
może mnie dopiszesz do pierwszego posta, zanim wylądujesz na owym łóżeczku? TP mam na 25lipca i ma być dziewczynka...

trzymam kciuki za Ines i simkę rowniez trzymac się dziewczyny

[wisienka1000]

O cholercia, stop, jeszcze nie rodźcie ja jeszcze nie chcę a jak się serio Ines zaczyna to życzę żeby łatwo i szybko poszło...

Ja się melduję po weekendowym weselu - nigdy więcej na wesele w ciąży jeszcze w takie upały na wesele pod namiotem... dramat!! Nigdy się tak nie umęczyłam chyba generalnie żałuję, że pojechaliśmy... I puchną mi nogi miałam nadzieję, ze mnie ominie po wcześniejszych upałach ale teraz już mnie dopadło... ehhh... i ta kolka ciągła w plecach (od ucisku na woreczek żółciowy ponoć)... mój dzieć nie chce zejść niżej, mam go tuż pod cyckami i wciąż obrywam po żebrach

[mamaya]

aga_tka, już Cie wpisałam
Z moim ciśnieniem to nie jest niestety taka prosta sprawa Od 6 roku życia jest skaczące i największym problemem jest to, ze wystarczy, ze zdenerwuję sie jakaś pierdołą i mam ciśnienie 180 albo i ponad 200... A za minutę spada mi do 110 na przykład
Nie ma mnie czym leczyć, bo de facto nadciśnieniem przewlekłym tego nazwać nie można, ponadto wszystkie leki działają na ciśnienie obniżająco.
Także tego... Ciśnienie mam na tle emocjonalnym, a będąc w szpitalu czy widząc lekarza skacze mi cisnienie drastycznie Ot, syndrom białego fartucha, wiec wiem, ze w szpitalu te wartości bedą wysokie. Tak jak ostatnio...

[Celebrinfea]

Wczorajszy dzień mi upłynął gorączkowo. Mam dziecko w domu!!!!

Mamaya Ines Simka trzymam kciuki

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[malwiska]

Witajcie, przez te upały nie mogę spać....
Agatka moim zdaniem toxo jak najbardziej 2 razy jeśli wcześniej wyszło ze nie miałas. To objawia się jak zwykle przeziębienie, a cczasem mycie i brak kontaktu ze zwierzętami nie wystarcza. Gbs też potrzebne mimo cc. Nigdy nie wiadomo czy nie dojdzie do zarażenia i jak sytuacja z porodem się rozwinie.
Powinnas się cieszyc ze lekarz zwraca uwagę na wszystkie szczegóły.


Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[Ines3037200]

Zabijecie mnie, fałszywy alarm Dziękuję Wam wszystkim za kciuki, przydadzą się jeszcze
Wczoraj napisałam do Was i poszłam jeszcze zęby umyć przed wyjściem. Siedzę w łazience i tak sobie myślę "oooo nie ja jeszcze nie będę rodzić, jeszcze się muszę wyspać"
TŻ już gotowy do wyjścia był, a ja mówię do niego czekaj jeszcze się chwilę położę.
Położyłam się, postarałam się wyciszyć i zrelaksować, faktycznie skurcze później się zrobiły co 6 minut, później co 8, a później zasnęłam to nie wiem co się działo.

I nawet z tej ogromnej potrzeby wyspania wstałam tylko raz na siku w nocy i teraz się obudziłam mega wypoczęta, że jeszcze TŻ kanapki do pracy dostał

Napisane przez simka234

Witam że szpitalnego łóżkaw tamtą środę mnie uziemili bo na ktg małemu tetno skakalo i okazało się że za dużo wód się zrobiło w ciągu .2 tyg .1.5 litra dodatkowoleze i czekam jeśli nic się nie poprawi to wywolujemy poród
Nie mam neta więc na bierzaco nie jestem
I nie nadrabiamtrzymajcie się ciepło

Simka trzymaj się Wszystko będzie dobrze!!!


Jak się mają szpitalne dziewczyny?

Celebrinfea wspaniale! Jak się ma Jagoda w domu ?

[mamaya]

Dzisiaj zaczynamy 9 miesiąc

Ines, z jednej strony to super, ze jeszcze Mały nie opuszcza brzucha, z drugiej - liczyłam na spotkanie na Starynkiewicza

Celebrinfea, cudnie, ze Jagoda już w domku

Lecę o 8:00 upuścić trochę krwi to zobaczę jak wygląda ten kwas moczowy, czy przyrasta, w jakim tempie etc. Całe szczęście, ze jak teraz zrobię to wyniki około 14:00 bedą...

[malwiska]

Ines podziwiam za spokój i opanowanie, ja już dawno bylabym na IP

[Ines3037200]

Napisane przez mamaya

Dzisiaj zaczynamy 9 miesiąc

Ines, z jednej strony to super, ze jeszcze Mały nie opuszcza brzucha, z drugiej - liczyłam na spotkanie na Starynkiewicza

Celebrinfea, cudnie, ze Jagoda już w domku

Lecę o 8:00 upuścić trochę krwi to zobaczę jak wygląda ten kwas moczowy, czy przyrasta, w jakim tempie etc. Całe szczęście, ze jak teraz zrobię to wyniki około 14:00 bedą...

Nic straconego, jeszcze mały coś może wykombinować do piątku
Daj nam znać jak wyniki


Malwiska mój spokój i opanowanie wynika chyba z mojej niepohamowanej potrzeby uzyskania statusu ciąży donoszonej

[mamaya]

Ines, toż przecież donoszona jesteś A żeby mieć taki 100% spokój to zaciśnij nogi do 37 tc

[i like it]

Agatka co do toxo to ja teraz robiłam już 3 raz, toxo nie tylko od zwierząt się bierze więc dobrze, że lekarz kontroluje -pewnie tak jak ja nie przechodziłaś i nie masz odpornosći więc warto to mieć pod kontrolą

Napisane przez Celebrinfea

Wczorajszy dzień mi upłynął gorączkowo. Mam dziecko w domu!!!!

bardzo fajnie, że już cały czas będziesz mogła mieć swoją księżniczkę na oku. jak się czujesz kochana?

Napisane przez Ines3037200

Zabijecie mnie, fałszywy alarm Dziękuję Wam wszystkim za kciuki, przydadzą się jeszcze
Wczoraj napisałam do Was i poszłam jeszcze zęby umyć przed wyjściem. Siedzę w łazience i tak sobie myślę "oooo nie ja jeszcze nie będę rodzić, jeszcze się muszę wyspać"
TŻ już gotowy do wyjścia był, a ja mówię do niego czekaj jeszcze się chwilę położę.
Położyłam się, postarałam się wyciszyć i zrelaksować, faktycznie skurcze później się zrobiły co 6 minut, później co 8, a później zasnęłam to nie wiem co się działo.

I nawet z tej ogromnej potrzeby wyspania wstałam tylko raz na siku w nocy i teraz się obudziłam mega wypoczęta, że jeszcze TŻ kanapki do pracy dostał



Simka trzymaj się Wszystko będzie dobrze!!!


Jak się mają szpitalne dziewczyny?

Celebrinfea wspaniale! Jak się ma Jagoda w domu ?

jesteś oazą spokoju

Napisane przez mamaya

Dzisiaj zaczynamy 9 miesiąc

Ines, z jednej strony to super, ze jeszcze Mały nie opuszcza brzucha, z drugiej - liczyłam na spotkanie na Starynkiewicza

Celebrinfea, cudnie, ze Jagoda już w domku

Lecę o 8:00 upuścić trochę krwi to zobaczę jak wygląda ten kwas moczowy, czy przyrasta, w jakim tempie etc. Całe szczęście, ze jak teraz zrobię to wyniki około 14:00 bedą...

gratki za 9
trzymam kciuki aby wyniki wyszły jak najlepiej


a ja dziś pobudka o 6.30... ehhh brzuch pobolewa znowu na dole, ciśnienie na pęcherz nieziemskie - byłam już 3 razy !do tego mi nie dobrze, czy tak już będzie do końca???
brzuchol urósł mi w ciągu ostatniego tygodnia ale najbardziej intrygujące jest to, że w ostatnich dwóch dniach bardzo zmienił kkształ Zrobił się baaardzo szpiczasty-jak patrze od góry to normalnie trójkąt równoramienny jak nic
miłego dzionka kobitki!

[joanna2228]

Jakie tu wieści no ....nie rodzić jeszcze ściskać nogi
Ines dobrze, że fałszywy alarm ja strachliwa i pewnie dawno byłabym w szpitalu
Mamaya będzie dobrze , Jeremi jeszcze nie chce wyjść
Celebrinfea wspaniale i jak wrażenia ??? Jak ma się Jagódka ?

Tak w ogóle to nie śpię od 5 rano jakaś burza i cały czas leje a ja muszę wyjść do laboratorium Jestem taka głodna , że jak wyjdę to chyba napadnę jakąś piekarnię

Miłego dnia brzuchatki

[Fame]

hej!

ee.. wchodzę z myślą, że przeczytam o kolejnym bobasku a tu..
no, ale Ines, skoro jeszcze nie chcesz to dobrze, że się stało tak jak się stało

ja zbieram się na wizytę.. trzymajcie kciuki!!!

[Celebrinfea]

Wrażenia? Ściąganie laktatorem to pikuś przy bobosanie doba mi się dziwnie skurczyła... Ale gdzieś znajdę te godziny...

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[debesciara]

Ines twarda z Ciebie zawodniczka Kiedyś jak usłyszałam że specjaliści radzą się przespać kiedy pojawiają się skurcze, żeby nabrać sił przed porodem, to wydawało mi się to bzdurą, bo jak można usnąć czując że to JUŻ?! Jednak da się zwracam honor specjalistom
Celebrinfea gratulacje, no i jak tam sobie radzicie? Pewnie łatwiej mieć córcię przy sobie
agata jesteś hardcorem, jq bym już sobie pracędarowała i posiedziałą z dziećmi a w robocie niech się martwią, jeszcze krzywo patrzą... ludzie są beznadziejni

btw
Wczoraj udało mi się wreszcie sprzedać sofę parę groszy wpadło Chyba pójdę za ciosem i wymyję wózek małej i wrzucę na tablicę.pl a nóż widelec

[Domi_00]

Napisane przez Fame

dzięki jednak życie nie jest takie piękne
ciekawe czy kobieca psychika ma jakiś wpływ, bo ja nastawiłam się na 12-13 czerwca hehe może akurat wtedy urodzę

.. i tutaj przypomniało mi się jak kiedyś.. kilka lat temu pytałam moją mamę co czuła jak urodziła już moją siostrę i mnie. oczekiwałam odpowiedzi typu: wielką miłość itp. a ona na to ULGĘ

12go akurat pełnia. Podobno rodzą wtedy na potęgę, więc może...? A co do ulgi to siostra TŻ powiedziała mi dokładnie to samo

Napisane przez mamaya

Melduje po wizycie, ze w piątek stawiamy sie do szpitala. Mam tragiczne wyniki badań i generalnie albo w poniedziałek po trzydniowej obserwacji wyjdziemy w dwupaku albo już jak Małego wyjmą...
Pewnie te kilka dni do piątku upłyną mi pod znakiem dopinania wszystkiego na ostatni guzik, także bedzie mnie mało tutaj.

No a Mały z dużego Dziecka zrobił sie Dzieckiem drobnym, bo jest w 39 centylu...

Współczuję wyników ale dobrze, że będziesz w szpitalu, bo z ciśnieniem nie ma żartów. Ja raz miałam 140/70 i położna już powiedziała, że za wysokie a normalnie zawsze 120/80. Nie martw się i chill do piątku a potem coś czuję, że już sama z tego szpitala nie wyjdziesz i Jeremek będzie niebawem w domku

Napisane przez simka234

Witam że szpitalnego łóżkaw tamtą środę mnie uziemili bo na ktg małemu tetno skakalo i okazało się że za dużo wód się zrobiło w ciągu .2 tyg .1.5 litra dodatkowoleze i czekam jeśli nic się nie poprawi to wywolujemy poród
Nie mam neta więc na bierzaco nie jestem
I nie nadrabiamtrzymajcie się ciepło

Simka za Was

Napisane przez Celebrinfea

Wczorajszy dzień mi upłynął gorączkowo. Mam dziecko w domu!!!!

super, ogromne gratulacje!!! ps. zazdroszczę trochę

Napisane przez Ines3037200

Zabijecie mnie, fałszywy alarm Dziękuję Wam wszystkim za kciuki, przydadzą się jeszcze
Wczoraj napisałam do Was i poszłam jeszcze zęby umyć przed wyjściem. Siedzę w łazience i tak sobie myślę "oooo nie ja jeszcze nie będę rodzić, jeszcze się muszę wyspać"
TŻ już gotowy do wyjścia był, a ja mówię do niego czekaj jeszcze się chwilę położę.
Położyłam się, postarałam się wyciszyć i zrelaksować, faktycznie skurcze później się zrobiły co 6 minut, później co 8, a później zasnęłam to nie wiem co się działo.

I nawet z tej ogromnej potrzeby wyspania wstałam tylko raz na siku w nocy i teraz się obudziłam mega wypoczęta, że jeszcze TŻ kanapki do pracy dostał

Ines, Ty to jesteś luzak Skurcze co 5 minut i piszesz na forum, twardzielka A potem, że byś pospała i dziecko ma jeszcze nie wychodzić Matko, obym i ja miała takie podejście jak się zacznie


_______________

Dzień dobry

Ja już po śniadaniu. Mega dobrze mi się spało, trochę żałuję, że już wstałam

Wczoraj wieczorem zaliczyłam jeszcze wizytę u stomatologa. I w wielkim szoku muszę Wam powiedzieć, że kanałowe leczenie wcale nie boli

Już nie jestem tak całkiem w proszku, bo część ciuszków poprasowana, większość wyprana. No i dziś przyjdzie materacyk, prześcieradła i moje koszule do karmienia. No i prawdopodobnie pojawi się kurier z łóżeczkiem a wieczorem jedziemy po wózek

Agatka co do toxo to rzeczywiście robią dwa razy, tak samo z hiv Ja toxo miałam raz badane i okazało się, że jestem już odporna. A GBS lepiej zrobić i z tego co wiem, każda ciężarna ma robione, niezależnie od tego czy będzie cc czy sn

Joanna zazdroszczę burzy u mnie klima i wiatrak już od rana włączone...

Gerls mam pytanko tak w ogóle, może Wy się orientujecie. Chcę wziąć rok urlopu macierzyńskiego i wolę, żeby cały rok wpływało mi 80% wypłaty, a nie 100 a potem 60. Muszę to zgłosić przed porodem??? Bo jeśli nic nie zgłoszę to pewnie będzie ta druga opcja? Plis, jeśli coś wiecie na ten temat to dajcie znać. Ja zaraz przeszukam internety, ale jeśli chodzi o takie sprawy to kiedy Bóg rozdawał rozum to ja byłam akurat w toalecie

[malwiska]

Napisane przez Celebrinfea

Wrażenia? Ściąganie laktatorem to pikuś przy bobosanie doba mi się dziwnie skurczyła... Ale gdzieś znajdę te godziny...

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

teraz dopiero odczujesz co to znaczy mieć dziecko w domu ale i tak zazdroszczę. Powodzenia w karmieniu

Domi to trzeb u ksiegowej wypełnić deklaracje że na rok, jak na rok to chyba od razu 80%, inaczej jakbyś zdeklarowala na pół roku a później po pół roku przedłuzyła - ale moge być w błędzie