Największe faux pas popełniane przez Młodych part II

[aguusia88]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;46789432]Ty chcesz, TŻ nie, jak napisałaś nie da się nikogo zmusić i bez niego nie masz prawa planować że weźmiecie ślub [/QUOTE]

To sie moze zmienic. Jest duzo czynnikow ktore decyduja.min finanse. Trudno zaplanowac uroczystosc jak razem zarabiamy 2 tys. Jesli teraz odlozymy po 300-400 zl m- cznie to slub odbedzie sie za 3 lata. Ja moge podpisac papierek ile to wyniesie? Z marynarka i oplatami z 300-400 zl ale tz dzisiaj powiedzial ze chce zapamiętać ten dzien a nie tylko podpisać i do domu, z drugiej strony otoczenie utwierdzilo go w przekonaniu ze slub to tragedie laski z brzuchem, alkohol, patologie. Rodzina mu wmowila wtedy ze slub to zlo, z przymusu bo dziecko.


Przyjaciel mu udowadnia czym jest slub i rodzina. Zali sie ze zona wymaga kasy, ze dziecko potrzebuje rzeczy. On pożycza kase zeby wiazac koniec z koncem raz zone kocha raz nie. On slubu nie chcial teraz brac narazie ale brzuch przyspieszyl decyzje

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez aguusia88

To sie moze zmienic. Jest duzo czynnikow ktore decyduja.min finanse. Trudno zaplanowac uroczystosc jak razem zarabiamy 2 tys. Jesli teraz odlozymy po 300-400 zl m- cznie to slub odbedzie sie za 3 lata. Ja moge podpisac papierek ile to wyniesie? Z marynarka i oplatami z 300-400 zl ale tz dzisiaj powiedzial ze chce zapamiętać ten dzien a nie tylko podpisać i do domu, z drugiej strony otoczenie utwierdzilo go w przekonaniu ze slub to tragedie laski z brzuchem, alkohol, patologie. Rodzina mu wmowila ze slub to zlo, z przymusu bo dziecko.

Ale skoro i tak nie chcecie wesela to na co potrzebujecie tyle pieniędzy?

[existence]

Napisane przez aguusia88

To sie moze zmienic. Jest duzo czynnikow ktore decyduja.min finanse. Trudno zaplanowac uroczystosc jak razem zarabiamy 2 tys. Jesli teraz odlozymy po 300-400 zl m- cznie to slub odbedzie sie za 3 lata. Ja moge podpisac papierek ile to wyniesie? Z marynarka i oplatami z 300-400 zl ale tz dzisiaj powiedzial ze chce zapamiętać ten dzien a nie tylko podpisać i do domu, z drugiej strony otoczenie utwierdzilo go w przekonaniu ze slub to tragedie laski z brzuchem, alkohol, patologie. Rodzina mu wmowila wtedy ze slub to zlo, z przymusu bo dziecko.


Przyjaciel mu udowadnia czym jest slub i rodzina. Zali sie ze zona wymaga kasy, ze dziecko potrzebuje rzeczy. On pożycza kase zeby wiazac koniec z koncem raz zone kocha raz nie. On slubu nie chcial teraz brac narazie ale brzuch przyspieszyl decyzje

Najpierw nie chce ślubu i "(...) zerwie z kobietą jak zacznie mu marudzić o welonie (...)" a potem chce zapamiętać ten dzień i zbierać na niego pieniądze? Bardzo zdecydowany ten Twój tż. I bardzo asertywny...

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez existence

Najpierw nie chce ślubu i "(...) zerwie z kobietą jak zacznie mu marudzić o welonie (...)" a potem chce zapamiętać ten dzień i zbierać na niego pieniądze? Bardzo zdecydowany ten Twój tż. I bardzo asertywny...

Albo Agusia nie wie co mówi

[aguusia88]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;46790355]Albo Agusia nie wie co mówi [/QUOTE]

Jest niezdecydowany

[smerfetk_a]

Napisane przez existence

Najpierw nie chce ślubu i "(...) zerwie z kobietą jak zacznie mu marudzić o welonie (...)" a potem chce zapamiętać ten dzień i zbierać na niego pieniądze? Bardzo zdecydowany ten Twój tż. I bardzo asertywny...

Agusia błądzi w zeznaniach

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez aguusia88

Jest niezdecydowany

Ale sama zaprzeczasz temu co mówiłaś, najpierw, że nigdy nie będzie chciał ślubu a potem, że chce poczekać, a potem że nie wie

[aguusia88]

ja zaprzeczam sobie? to on zaprzecza sobie. ja przekazuje jego zdanie. nie moge byc niczego pewna jak w ciagu godziny 3 rozne wersje uslyszalam. a wczoraj czy pprzedwczoraj mnie objal i powiedzial z usmiechem ze slub moge planowac nie wczesniej niz w 2020r.

[existence]

Napisane przez smerfetk_a

Agusia błądzi w zeznaniach

odrobinkę

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez aguusia88

ja zaprzeczam sobie? to on zaprzecza sobie. ja przekazuje jego zdanie. nie moge byc niczego pewna jak w ciagu godziny 3 rozne wersje uslyszalam. a wczoraj czy pprzedwczoraj mnie objal i powiedzial z usmiechem ze slub moge planowac nie wczesniej niz w 2020r.

No to pogadaj z nim raz a konkretnie bo po co Ci facet, który sam nie wie czego chce. Trochę zachowuje się czasami tak jakby Cie zbywał czy nie był pewien czy chce z Tobą być

[aguusia88]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;46790960]No to pogadaj z nim raz a konkretnie bo po co Ci facet, który sam nie wie czego chce. Trochę zachowuje się czasami tak jakby Cie zbywał czy nie był pewien czy chce z Tobą być [/QUOTE]

on moze sie gubi bo wie ze mnie na tym zalezy i nawet podkresla ze obawia sie ze go rzuce jak tylko inny mi pokaze brylant. ale tak czy siak musimy zmienic prace zeby zyc a nie biedowac. bo co z tego jak mi powie chce slub i przyjecie jak nie mamy z czego oddlozyc. jutro iddziemy do roddzicow i moze ten temat sie pojawi. jego rodzice pomoga mi zejsc na ziemie i powiedza z czego ten slub jaki zarabiasz 900 zl. jeszcze przed 12. powiedzial mi podirytowany wiesz ale ja nie chce slubu, nie jest mi potrzebny

[kawa_zmlekiem]

Dziewczyny, od kilku stron ciągniecie bezsensowną dyskusję nie na temat

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez aguusia88

To sie moze zmienic. Jest duzo czynnikow ktore decyduja.min finanse. Trudno zaplanowac uroczystosc jak razem zarabiamy 2 tys. Jesli teraz odlozymy po 300-400 zl m- cznie to slub odbedzie sie za 3 lata. Ja moge podpisac papierek ile to wyniesie? Z marynarka i oplatami z 300-400 zl ale tz dzisiaj powiedzial ze chce zapamiętać ten dzien a nie tylko podpisać i do domu, z drugiej strony otoczenie utwierdzilo go w przekonaniu ze slub to tragedie laski z brzuchem, alkohol, patologie. Rodzina mu wmowila wtedy ze slub to zlo, z przymusu bo dziecko.


Przyjaciel mu udowadnia czym jest slub i rodzina. Zali sie ze zona wymaga kasy, ze dziecko potrzebuje rzeczy. On pożycza kase zeby wiazac koniec z koncem raz zone kocha raz nie. On slubu nie chcial teraz brac narazie ale brzuch przyspieszyl decyzje

what the f.......


Dyskusja rzeczywiście zbędna, skoro jest się tak anty nastawionym do ślubu to po co go brać?
A skoro nie lubi się zabaw weselnych, picia na umór jak to agusia określiła, i ogólnie weselnych klimatów to po co wyprawiać wesele?

[aguusia88]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;46791910]what the f.......


Dyskusja rzeczywiście zbędna, skoro jest się tak anty nastawionym do ślubu to po co go brać?
A skoro nie lubi się zabaw weselnych, picia na umór jak to agusia określiła, i ogólnie weselnych klimatów to po co wyprawiać wesele?[/QUOTE]

Tz mieszkal w takim otoczeniu ze bieda z nedza. Strach chodzic po zmroku. Wszyscy znajomi sie stoczyli.Wesela nie chcialabym organizowac co najwyżej obiad bez alkoholowy lub z mala ilością ( szampan na toast i wino do posilkow, wodka do x ilości np 30 kieliszkow czy np 4 butelki lub dodat. drinki x sztuk)

Zeby zamknac wszelkie insynuacje tz nie chce narazie slubu

[weselna01]

Napisane przez aguusia88

Tz mieszkal w takim otoczeniu ze bieda z nedza. Strach chodzic po zmroku. Wszyscy znajomi sie stoczyli.Wesela nie chcialabym organizowac co najwyżej obiad bez alkoholowy lub z mala ilością ( szampan na toast i wino do posilkow, wodka do x ilości np 30 kieliszkow czy np 4 butelki lub dodat. drinki x sztuk)

Zeby zamknac wszelkie insynuacje tz nie chce narazie slubu

W okresie międzywojennym rodzina Rot zapoczątkowała produkcję konserw mięsnych (milenek), a jednym z jej produktów była mielonka (ang. luncheon meat). Mielonka dość szybko zyskała popularność, dlatego też Hormel ogłosił konkurs, z nagrodą w wysokości 100 dolarów, na nazwę dla swojego produktu. Wygrała nazwa SPAM, oficjalnie przez firmę Hormel wywodzona początkowo jako akronim (angielskiej) nazwy Shoulder of Pork and hAM, obecnie jako SPiced hAM. Od 1937 roku nazwa SPAM była już jednoznacznie kojarzona z mielonką.
Z czasem nazwa SPAM zyskała różne nieoficjalne, często ironiczne znaczenia[1] i rozwinięcia[2].
Podczas II wojny światowej mielonka była podstawowym zaopatrzeniem dla wojska oraz ludności cywilnej, bowiem bardzo trudno zdobywało się świeże mięso, a mielonkę zamkniętą w puszce można było dość długo przechowywać, nawet nie posiadając lodówki. Podczas wojny koreańskiej żywiła się nią ludność cywilna. W związku z dużą popularnością mielonki bazowało na niej wiele potraw, m.in. zupa z mielonką, która serwowana jest do dziś w wielu restauracjach w Korei.
Obecnie mielonka popularna jest na różnorakich rajdach i obozach turystycznych, głównie ze względu na łatwość przechowywania.

Edit:

Na Boga...podziałało! Cisza od 17

[smerfetk_a]

Napisane przez weselna01

W okresie międzywojennym rodzina Rot zapoczątkowała produkcję konserw mięsnych (milenek), a jednym z jej produktów była mielonka (ang. luncheon meat). Mielonka dość szybko zyskała popularność, dlatego też Hormel ogłosił konkurs, z nagrodą w wysokości 100 dolarów, na nazwę dla swojego produktu. Wygrała nazwa SPAM, oficjalnie przez firmę Hormel wywodzona początkowo jako akronim (angielskiej) nazwy Shoulder of Pork and hAM, obecnie jako SPiced hAM. Od 1937 roku nazwa SPAM była już jednoznacznie kojarzona z mielonką.
Z czasem nazwa SPAM zyskała różne nieoficjalne, często ironiczne znaczenia[1] i rozwinięcia[2].
Podczas II wojny światowej mielonka była podstawowym zaopatrzeniem dla wojska oraz ludności cywilnej, bowiem bardzo trudno zdobywało się świeże mięso, a mielonkę zamkniętą w puszce można było dość długo przechowywać, nawet nie posiadając lodówki. Podczas wojny koreańskiej żywiła się nią ludność cywilna. W związku z dużą popularnością mielonki bazowało na niej wiele potraw, m.in. zupa z mielonką, która serwowana jest do dziś w wielu restauracjach w Korei.
Obecnie mielonka popularna jest na różnorakich rajdach i obozach turystycznych, głównie ze względu na łatwość przechowywania.

Edit:

Na Boga...podziałało! Cisza od 17

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez weselna01

W okresie międzywojennym rodzina Rot zapoczątkowała produkcję konserw mięsnych (milenek), a jednym z jej produktów była mielonka (ang. luncheon meat). Mielonka dość szybko zyskała popularność, dlatego też Hormel ogłosił konkurs, z nagrodą w wysokości 100 dolarów, na nazwę dla swojego produktu. Wygrała nazwa SPAM, oficjalnie przez firmę Hormel wywodzona początkowo jako akronim (angielskiej) nazwy Shoulder of Pork and hAM, obecnie jako SPiced hAM. Od 1937 roku nazwa SPAM była już jednoznacznie kojarzona z mielonką.
Z czasem nazwa SPAM zyskała różne nieoficjalne, często ironiczne znaczenia[1] i rozwinięcia[2].
Podczas II wojny światowej mielonka była podstawowym zaopatrzeniem dla wojska oraz ludności cywilnej, bowiem bardzo trudno zdobywało się świeże mięso, a mielonkę zamkniętą w puszce można było dość długo przechowywać, nawet nie posiadając lodówki. Podczas wojny koreańskiej żywiła się nią ludność cywilna. W związku z dużą popularnością mielonki bazowało na niej wiele potraw, m.in. zupa z mielonką, która serwowana jest do dziś w wielu restauracjach w Korei.
Obecnie mielonka popularna jest na różnorakich rajdach i obozach turystycznych, głównie ze względu na łatwość przechowywania.

Edit:

Na Boga...podziałało! Cisza od 17

padłam!

[aguusia88]

Napisane przez weselna01

W okresie międzywojennym rodzina Rot zapoczątkowała produkcję konserw mięsnych (milenek), a jednym z jej produktów była mielonka (ang. luncheon meat). Mielonka dość szybko zyskała popularność, dlatego też Hormel ogłosił konkurs, z nagrodą w wysokości 100 dolarów, na nazwę dla swojego produktu. Wygrała nazwa SPAM, oficjalnie przez firmę Hormel wywodzona początkowo jako akronim (angielskiej) nazwy Shoulder of Pork and hAM, obecnie jako SPiced hAM. Od 1937 roku nazwa SPAM była już jednoznacznie kojarzona z mielonką.
Z czasem nazwa SPAM zyskała różne nieoficjalne, często ironiczne znaczenia[1] i rozwinięcia[2].
Podczas II wojny światowej mielonka była podstawowym zaopatrzeniem dla wojska oraz ludności cywilnej, bowiem bardzo trudno zdobywało się świeże mięso, a mielonkę zamkniętą w puszce można było dość długo przechowywać, nawet nie posiadając lodówki. Podczas wojny koreańskiej żywiła się nią ludność cywilna. W związku z dużą popularnością mielonki bazowało na niej wiele potraw, m.in. zupa z mielonką, która serwowana jest do dziś w wielu restauracjach w Korei.
Obecnie mielonka popularna jest na różnorakich rajdach i obozach turystycznych, głównie ze względu na łatwość przechowywania.

Edit:

Na Boga...podziałało! Cisza od 17

Podzialalo bo zwatpilam jak napisalas ten durny post

[weselna01]

Napisane przez aguusia88

Podzialalo bo zwatpilam jak napisalas ten durny post

Kopiuj -> cytuj -> wklej -> nie karmienie trolla

[existence]

Napisane przez weselna01

Kopiuj -> cytuj -> wklej -> nie karmienie trolla

hahahaha umarłam to było piękne

[PannaAgnieszka]

weselna01
brawo brawo

[m.a.r.t.a]

Dziewczyny bardzo proszę o powrócenie do tematu wątku. Jeśli temat się wyczerpał to o nie offtopowanie.

[ciri15]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;46789432]Ty chcesz, TŻ nie, jak napisałaś nie da się nikogo zmusić i bez niego nie masz prawa planować że weźmiecie ślub [/QUOTE]
Nie chce jej bronić, ale nie jest wcale takim wyjątkiem na tym forum

[PannaAgnieszka]

moja siostra byla na slubie w sobote i PM po 2 godzinach sie juz lekko wstawila chodzila od stolika do stolika= pytala czy sie podoba i podkreslalal, ze za talerzyk zaplacila az 250 zl i dlatego tak bardzo dla niej istotne jest to zeby bylo dobrze;-)


faux pas po calosci mnie by od razu wszystko w gardle stanelo chyba

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez PannaAgnieszka

moja siostra byla na slubie w sobote i PM po 2 godzinach sie juz lekko wstawila chodzila od stolika do stolika= pytala czy sie podoba i podkreslalal, ze za talerzyk zaplacila az 250 zl i dlatego tak bardzo dla niej istotne jest to zeby bylo dobrze;-)


faux pas po calosci mnie by od razu wszystko w gardle stanelo chyba

Rzeczywiście porażka Na własnym weselu się wstawić, nawet lekko

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez PannaAgnieszka

moja siostra byla na slubie w sobote i PM po 2 godzinach sie juz lekko wstawila chodzila od stolika do stolika= pytala czy sie podoba i podkreslalal, ze za talerzyk zaplacila az 250 zl i dlatego tak bardzo dla niej istotne jest to zeby bylo dobrze;-)


faux pas po calosci mnie by od razu wszystko w gardle stanelo chyba

łooo masakra...

dlatego ja będę barmanowi kazała robić normalne drinki ale bez wódki

[existence]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;46825538]łooo masakra...

dlatego ja będę barmanowi kazała robić normalne drinki ale bez wódki [/QUOTE]
mam podobny plan

[zmotywowanaja]

Napisane przez PannaAgnieszka

moja siostra byla na slubie w sobote i PM po 2 godzinach sie juz lekko wstawila chodzila od stolika do stolika= pytala czy sie podoba i podkreslalal, ze za talerzyk zaplacila az 250 zl i dlatego tak bardzo dla niej istotne jest to zeby bylo dobrze;-)


faux pas po calosci mnie by od razu wszystko w gardle stanelo chyba

ups

[weselna01]

Ja widziałam stronę gdzie jest sprzedawany alkohol bez alkoholu Można kupić "własną wódeczkę" i chodzić sobie z nią od stolika do stolika...Gościom lać weselną a sobie swoją zanim zdążą nam polać.

Żenua, ale dla tych dla których odmowa napicia się z gośćmi ("No ze szwagrem się nie napijesz na własnym weselu?!") jest śniącym się po nocach koszmarem, dla których asertywność to koszmar - to może być wyjście z sytuacji.

[existence]

Napisane przez weselna01

Ja widziałam stronę gdzie jest sprzedawany alkohol bez alkoholu Można kupić "własną wódeczkę" i chodzić sobie z nią od stolika do stolika...Gościom lać weselną a sobie swoją zanim zdążą nam polać.

Żenua, ale dla tych dla których odmowa napicia się z gośćmi ("No ze szwagrem się nie napijesz na własnym weselu?!") jest śniącym się po nocach koszmarem, dla których asertywność to koszmar - to może być wyjście z sytuacji.

ja na weselach spotykałam się z "oszukaną wódką" na stole młodych