"Postaw na siebie", czyli zrzućmy kilogramy aby znów cieszyć się życiem!

[szkrabus30]

Magda

ketoza pozwala utrzymać masę mięśniową dzięki wysokiej zawartości białka, natomiast tak manipuluje pozostałymi składnikami pokarmowymi, by spalić tłuszcz. Niektórym osobom podczas tej diety nawet przyrastają mięśnie.

. http://blog.guiltfree.pl/2013/10/03/ketoza/

---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:40 ----------

Monika podziwiam ze dalas rade z kleszczem, ja do tej pory tylko psu wyciagnelam
oblesne to paskudztwo
czy jak bylysmy dziecmi tez byly kleszcze? w ogole tego nie pamietam

---------- Dopisano o 00:47 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ----------

Napisane przez DudiBoy

Dopiero zacząłem i planuję ciągnąć to przez góra dwa miesiące. Oczywiście będzie to ketoza cykliczna, bo nie chcę żeby metabolizm zwolnił, dlatego będą dni poświęcone na uzupełnienie węgli. Zobaczmy czy będą jakieś efekty. Narazie jestem drugi dzień na niskich węglach i chodzę syty, ale nie ma jeszcze jakiejś euforii

Pozwalam sobie na warzywa, ale tylko niektóre głównie są to wszelkie liściaste, kapustne i cebulowe, szparagi ( póki jeszcze są), papryka, bakłażan, cukinia i pomidory ale te ostatnie z umiarem. Myślę że gdy pojawi się już dobra fasolka szparagowa to chyba też ulegnę ^^ a i bób

to podziwiam za wytrwalosc, ja robie podchody ktorys raz i lamie sie po kilku dniach, slaba wole mam ostatnio

ale o lecytynie nie wiedzialam, wit tez nie biore, moze sprobuje

ps. bob mniam mniam

[Psotka87]

Pewnie, że były, pamiętam jak rodzice nam wyciągali.

[Kuroiyuuki]

mooonik studiuje international design engineer na polibudzie na mechanicznym (st magisterskie)

szkrabus30 duuużo szczęści potrzebuje przy wynikach

Pierwszy raz słyszę o ketozie !

A wczoraj, choć humor miałam do bani to i tak poszłam ćwiczyć Pure Cardio + ręce, potem jakiś gnom wlazł do siłowni i tylko gadał i gadał, szybko uciekłam xd

[szkrabus30]

Napisane przez Kuroiyuuki

mooonik studiuje international design engineer na polibudzie na mechanicznym (st magisterskie)

szkrabus30 duuużo szczęści potrzebuje przy wynikach

Pierwszy raz słyszę o ketozie !

A wczoraj, choć humor miałam do bani to i tak poszłam ćwiczyć Pure Cardio + ręce, potem jakiś gnom wlazł do siłowni i tylko gadał i gadał, szybko uciekłam xd

Juki dla mnie to kierunek abstrakcja hihi
bede trzymac kciuki za Ciebie





Psotka mi nigdy nie wyciagali stad tez moje glupie pytanie
i w ogole nie pamietam bym w dziecinstwie cos slyszala o kleszcza

[pijana_wiatrem]

Ja w dziecinstwie mialam kleszcza, pamietam


Dzis juz po owsiance sernikowej z truskawkami

Chcialam sie pochwalic, ze zaczelam piec chleb na zakwasie i nawet dobry wyszedl.

Dzis ide do lekarza zobaczyc, czy z moja stopa wszystko ok i czy moge wracac do biegania, bo juz na majowce cos mi sie stalo, myslalam, ze samo przejdzie, ale jednak nie...

I dzisiaj chyba wybiore sie na rower

[mooonik]

Bry


Dzięki dziewczyny. Ja się spodziewałam, że może złapać, bo z psa dziennie ściągamy po 2-3, tyle tego dziadostwa tu jest :/ Tylko mnie takie rzeczy przerażają, psu zawsze mąż wyciąga, ja wyszukuję.
Mam nadzieję, że będzie dobrze

Szkrabus ja z dzieciństwa nie pamiętam kleszczy. Nawet mamy pytałam, ale też mówi, że nie pamięta.

Napisane przez Kuroiyuuki

mooonik studiuje international design engineer na polibudzie na mechanicznym (st magisterskie)

woow
ja też o ketozie nie słyszałam

Pijana_wiatrem super taki chlebek domowy


dziś w planie plyometric
i mąż zaczął urlop dziś to może go wciągnę już dziś do ćwiczeń

[1992MaDziuLeK]

Hej!

Koniecznie muszę przeczytać o tej ketozie i poszerzyć swoją wiedzę widzicie jak możemy uczyć się od siebie wzajemnie

Ja dzisiaj na śniadanko owsianka z truskawkami i ćwiartka twarogu
Na drugie śniadanko zrobiłam krem z cukini z przepisu od Psotki (z tego bloga) Zobaczę co to za cudo + ogórek gruntowy i ćwiartka twarogu
Na obiad to pewnie kurczaka zrobię z jakąś kaszą i mizerią na jogucie naturalnym
Poźniej sałatkę z fetą + oliwa z oliwek, a na kolacje bigos z kurczakiem z młodej kapustki (muszę jakiś przepis znaleźć) + kilka orzeszków

Rano pobiegałam, teraz idę zrobić Cardio Recovery (dopóki mój pokój ćwiczeń jeszcze jest w cieniu ), a popołudnie szykuje mi się przy sianie... Zapraszam chętne na opalanie ja już wygladam jak murzyn a wczoraj taki znajomy mi się pytał czy już na wakacjach byłam...

[szkrabus30]

Napisane przez 1992MaDziuLeK

Hej!

Koniecznie muszę przeczytać o tej ketozie i poszerzyć swoją wiedzę widzicie jak możemy uczyć się od siebie wzajemnie

Ja dzisiaj na śniadanko owsianka z truskawkami i ćwiartka twarogu
Na drugie śniadanko zrobiłam krem z cukini z przepisu od Psotki (z tego bloga) Zobaczę co to za cudo + ogórek gruntowy i ćwiartka twarogu
Na obiad to pewnie kurczaka zrobię z jakąś kaszą i mizerią na jogucie naturalnym
Poźniej sałatkę z fetą + oliwa z oliwek, a na kolacje bigos z kurczakiem z młodej kapustki (muszę jakiś przepis znaleźć) + kilka orzeszków

Rano pobiegałam, teraz idę zrobić Cardio Recovery (dopóki mój pokój ćwiczeń jeszcze jest w cieniu ), a popołudnie szykuje mi się przy sianie... Zapraszam chętne na opalanie ja już wygladam jak murzyn a wczoraj taki znajomy mi się pytał czy już na wakacjach byłam...

a dobrze sie czujesz jak tyle jesz twarogu?
podobno zakwasza organizm i nawet nie jest dobrym zrodlem bialka


Ja ostatnio boje sie opalac, ciagle trabia o raku skory i jakas faze mam ze sie boje w tym roku,
najgorsze ze teraz stwierdzono ze kremy do opalania z filtrem maja czynniki rakotworcze , cos tam w skladzie wiec nie powinno sie ich uzywac
wkurza mnie to bo co chwile jakies rewelacje wyskakuja i badz tu madry

to samo zmlekiem, raz jest super zdrowe a raz nie wolno pic
co jest prawda w tych wszystkich informacjach?

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez szkrabus30

a dobrze sie czujesz jak tyle jesz twarogu?
podobno zakwasza organizm i nawet nie jest dobrym zrodlem bialka

Nic mi nie jest na razie

Ja to jem to co mi się wydaje być zdrowe może to i źle...

[pijana_wiatrem]

Umiar.

Ludzie od dawna pili mleko. I nie umierali. Jak wypijesz dwie szklanki mleka dziennie to Cie nie zabije. Ale jakbys pila ze 3 litry dziennie przez kilka lat to moze cos sie stac.

Co do opalania to ja jestem na nie, ale ze wzgledu na fotostarzenie. Nie jestem jakims ortodoksem i nie zasuwam zaslon w domu, nie reaplikuje filtra 50+ co 3 godziny, ale nie leze plackiem na sloncu

[mooonik]

a ja już po
zaczęło mi się strasznie kiepsko, nawet miałam moment, że chciałam przerwać trening, ale stwierdziłam, że skończę rozgrzewkę i zdecyduję. I po rozciąganiu już było dobrze.
Circuit 3 z tego drugiego zestawu bez żadnej przerwy choć oczywiście w tempie trochę wolniejszym niż oni

[pijana_wiatrem]

Ja juz po drugim sniadaniu (jogurt pitny i kalarepa) i obiedzie (talerz gotowanego kalafiora).

Bylam tez z mlodym u fryzjera i w koncu wyglada jak czlowiek

[DudiBoy]

Szkrabus30 dzięki za wyjaśnienie

Napisane przez pijana_wiatrem

Ja juz po drugim sniadaniu (jogurt pitny i kalarepa) i obiedzie (talerz gotowanego kalafiora).

Bylam tez z mlodym u fryzjera i w koncu wyglada jak czlowiek

A gdzie jakieś białko, tłuszcze i złożone węgle?

[mooonik]

Napisane przez DudiBoy

A gdzie jakieś białko, tłuszcze i złożone węgle?

to samo chciałam zapytać

Pijana - skromny ten obiad troszkę

[pijana_wiatrem]

Na sniadanie byla owsianka z twarogiem.

Bo to pierwszy obiad za jakies dwie godziny zjem pierogi z serem i truskawkami

[szkrabus30]

A ja dzis piers z kurczaka na sniadanie, plus kalarepka, rzodkiewka
a drugi posilek piers z kurczaka, szczypiorek, groszek zielony i sok z marchwi

Ja dzis pocwicze pozniej bo musze isc do lekarza a nie ma u nas wody (jakas awaria calodniowa) i nie mialabym sie jak umyc

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez pijana_wiatrem

Na sniadanie byla owsianka z twarogiem.

Bo to pierwszy obiad za jakies dwie godziny zjem pierogi z serem i truskawkami

hahah kilka obiadow
ja lubie ruskie i z kapusta i grzybami choc to mega niezdrowe!~!

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez mooonik

a ja już po
zaczęło mi się strasznie kiepsko, nawet miałam moment, że chciałam przerwać trening, ale stwierdziłam, że skończę rozgrzewkę i zdecyduję. I po rozciąganiu już było dobrze.
Circuit 3 z tego drugiego zestawu bez żadnej przerwy choć oczywiście w tempie trochę wolniejszym niż oni

brak przerw? o moj ""bozie""

[Psotka87]

Talerz kalafiora to żaden posiłek, nie mówiąc o obiedzie.

Mi też wszyscy mówią że super opalona jestem, a to od siedzenia na placu z dzieciakami. Dobrowolnie nigdy bym tyle na słońcu nie wytrzymała.

Ja dziś zamiast drugiego śniadania miałam pół godziny szybkiego marszu pod górę bo spędziłam ponad 5h (!!!) w kolejce do lekarza. Ostatnio były dwie, więc jedzenia nie brałam... na obiad mamy naleśniki, zaraz idę smażyć.
Bigos

A wieczorem pure cardio i abs. Can't wait

[szkrabus30]

a ja skonczylam cardio recovery
uwielbiam to, super
nastawilam sie na skakanie a tu mila niespodzianka, palilo ze hej ale w koncu cos co dalam rade zrobic wszystko

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

i wcinam schab na oleju kokosowym w sezamie, brokulki i ogorasa malosonego

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

a dzis zobaczylam ze coraz bardziej rozciagnieta jestem, zrobilam sklon do wyprostowanych nog dotykajac nosem nog

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez szkrabus30

a ja skonczylam cardio recovery
uwielbiam to, super
nastawilam sie na skakanie a tu mila niespodzianka, palilo ze hej ale w koncu cos co dalam rade zrobic wszystko

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:24 ----------

i wcinam schab na oleju kokosowym w sezamie, brokulki i ogorasa malosonego

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

a dzis zobaczylam ze coraz bardziej rozciagnieta jestem, zrobilam sklon do wyprostowanych nog dotykajac nosem nog

Ja też dzisiaj robiłam to Recovery i w sumie bardzo dobrze, bo dosyć słabo się dzisiaj czułam...

za skłon - ja nigdy nie miałam z tym problemu, całe dłonie na podłodze bez rozciągania, ale to kwestia gibkości kręgosłupa podobno

A jakie Ty pyszności wsuwasz mi jeszcze tylko na dzisiaj bigosik został z piersią z kurczaka

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:32 ----------

Napisane przez Psotka87

Talerz kalafiora to żaden posiłek, nie mówiąc o obiedzie.

Mi też wszyscy mówią że super opalona jestem, a to od siedzenia na placu z dzieciakami. Dobrowolnie nigdy bym tyle na słońcu nie wytrzymała.

Ja dziś zamiast drugiego śniadania miałam pół godziny szybkiego marszu pod górę bo spędziłam ponad 5h (!!!) w kolejce do lekarza. Ostatnio były dwie, więc jedzenia nie brałam... na obiad mamy naleśniki, zaraz idę smażyć.
Bigos

A wieczorem pure cardio i abs. Can't wait

Sam talerz kalafiora to żaden posiłek mają na myśli jakikolwiek - to jedynie dodatek

No ja przy sianie nabrałam opalenizny też nie jestem zwolenniczką leżenia plackiem na słońcu... ale ciepło to ja uwielbiam

No ładnie... omijanie posiłków hehe masz szczeście, że to nie planowane, bo bym krzyczała

A naleśniki z czym robiłaś? może sobie jutro wykombinuje...

[Psotka87]

Ja tego recovery za bardzo nie lubię, wolę zdecydowanie to drugie, ale odpoczynek mile widziany. Już mocno czuję, że ponad 2 tygodnie organizm jest ciągle zmuszany do ogromnego wysiłku...

Szkrabus, ten schab jak robisz, tylko smażysz? Mi zawsze brakuje pomysłu na schab...

Naleśniki jeden był z mozzarellą i łososiem, drugi z homo, bananem i kokosem w sumie zawsze jem taki zestaw, tylko owoce wymieniam - jeszcze z gruszką albo borówką amerykańską uwielbiam jutro będzie powtórka

[1992MaDziuLeK]

No ja też za bardzo nie lubie tego treningu, ale ja już mam miesiąc za sobą w przyszłym tygodniu (w środę) zaczynam maxy... Też czuje po sobie małe zmęczenie, ale cieszy

Jak będę miała czas to też sobie zrobię takiego pysznego naleśniczka jak Psotka może się na targ przejadę i truskawki kupie

[Kuroiyuuki]

Jejku jak czytam o waszym jedzonku to aż ślina cieknie

ja z kleszczami spotkałam się tylko raz, gdy tata psiakowi naszemu wyciągał (miał tylko jednego)

Gratuluje ćwiczeń! ja dziś odpadłam, dostałam @ i słabo się czuje, tak ociężale, a dziś będę mieć noc zarwaną, bo jutro kolejny egzamin (są dni kiedy żałuje pójścia na drugi kierunek). A dziś dowiedziałam się, że jeden egzamin zaliczyłam na 4.5, a kolokwium nie zdałam muszę iść obejrzeć pracę, bo może facet zrezygnował ze sprawdzania, jak cała była ołówkiem rozwiązana

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez Kuroiyuuki

Jejku jak czytam o waszym jedzonku to aż ślina cieknie

ja z kleszczami spotkałam się tylko raz, gdy tata psiakowi naszemu wyciągał (miał tylko jednego)

Gratuluje ćwiczeń! ja dziś odpadłam, dostałam @ i słabo się czuje, tak ociężale, a dziś będę mieć noc zarwaną, bo jutro kolejny egzamin (są dni kiedy żałuje pójścia na drugi kierunek). A dziś dowiedziałam się, że jeden egzamin zaliczyłam na 4.5, a kolokwium nie zdałam muszę iść obejrzeć pracę, bo może facet zrezygnował ze sprawdzania, jak cała była ołówkiem rozwiązana

No mnie @ czeka w najbliższych dniach niestety... wolałabym żeby w weekend zawitała, bo bym miała normalny weekend bez ćwiczeń

Za zdany egzamin idź sprawdź tą pracę a nóż się uda

A może się nam pochwalisz co Ty dziś jadłaś i będziesz jeść?

[201605100]

Hej
przyszłam się pochwalić 40 minut ćwiczeń z FB w taką pogodę, nawet jak robiłąm go pierwszy raz to nie byłam tak spocona jak dziś

a do skończenia trenignu zmotywowała mnie jedna z Was - tym wytrząsaniem tłuszczu ćwiczyłam w samym staniku sportowym, przed lustrem i jak miałam dość to patrzyłam jak się wytrząsa i to mnie motywowało

zjadłam dziś na śniadanie ciasto - i nic więcej bo zaspałam i porwałam co było pod ręką i sru do auta, jadłam prowadząc ale reszta dni ładna, choć nie wzorowa ( u mnie nie ma wzorowych posiłków )

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez alucior

Hej
przyszłam się pochwalić 40 minut ćwiczeń z FB w taką pogodę, nawet jak robiłąm go pierwszy raz to nie byłam tak spocona jak dziś

a do skończenia trenignu zmotywowała mnie jedna z Was - tym wytrząsaniem tłuszczu ćwiczyłam w samym staniku sportowym, przed lustrem i jak miałam dość to patrzyłam jak się wytrząsa i to mnie motywowało

zjadłam dziś na śniadanie ciasto - i nic więcej bo zaspałam i porwałam co było pod ręką i sru do auta, jadłam prowadząc ale reszta dni ładna, choć nie wzorowa ( u mnie nie ma wzorowych posiłków )

za ćwiczonka! Pogoda nie jest powodem do leniuchowania trzeba tylko znaleźć odpowiednią dla siebie porę dnia albo nocy

No za to ciasto a poza ciastem co jadłaś?

[szkrabus30]

Napisane przez Psotka87

Ja tego recovery za bardzo nie lubię, wolę zdecydowanie to drugie, ale odpoczynek mile widziany. Już mocno czuję, że ponad 2 tygodnie organizm jest ciągle zmuszany do ogromnego wysiłku...

Szkrabus, ten schab jak robisz, tylko smażysz? Mi zawsze brakuje pomysłu na schab...

Naleśniki jeden był z mozzarellą i łososiem, drugi z homo, bananem i kokosem w sumie zawsze jem taki zestaw, tylko owoce wymieniam - jeszcze z gruszką albo borówką amerykańską uwielbiam jutro będzie powtórka

a schab rozbilam, obtoczylam w jajku (sol,pieprz,oregano) a potem z jednej strony w sezamie a z drugiej w platkach owsianych i na olej kokosowy


Moje dzieci uwielbiaja ostatnio nalesniki z jogurtem greckim zmieszanym z miodem a do tego owoce (truskawki lub maliny lub borowki)
lub z serkiem homo waniliowym piatnicy i tez owoce

a ja najbardziej lubie takie nie slodkie w srodek daje (salate, cebulke czerwona, papryke, fete i lekki sosik i czasem z kurczaczkiem

---------- Dopisano o 21:40 ---------- Poprzedni post napisano o 21:37 ----------

Juki ale ocena rewelacyjna z egzaminu !klas ki:
a egzamin zawsze wazniejszy niz kolokwium

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

A czemu nie lubicie tego treningu? za slaby dla was?

[Psotka87]

Synek jadł właśnie z homo waniliowym Z mężem

No ja się ostatnio na tym Recovery nawet nie zdążyłam spocić, to jak już ruszam tyłek to chciałabym mieć świadomość, że poćwiczyłam coś konkretnie Wiadomo, na samych przysiadach było ciężko, ale w ogólnym rozkładzie trochę nuda.

alucior, Jak zaczynałam odchudzanie to w ogóle miałam zasadę, że na śniadanie mogę zjeść wszystko

Ja po treningu, Pure cardio zrobiłam z dwoma przerwami poniżej 30 sekund, więc jestem z siebie dumna Na power squats (?) i na suicide jumps. Cardio abs też postęp. Ale jutro chętnie odpocznę

Właśnie zjadłam dwie brzoskwinie i pół makreli, kto tu ostatnio pisał że w ciąży jest po takim posiłku?

[ijaa]

Napisane przez Psotka87

Właśnie zjadłam dwie brzoskwinie i pół makreli, kto tu ostatnio pisał że w ciąży jest po takim posiłku?

Ja.


Ja właśnie zgrzeszyłam.. kilkoma łyżkami lodów waniliowo-czekoladowych.
Na swoje usprawiedliwienie mam fakt, że trzy godziny temu miałam wyrwanego zęba i pani stomatolog poleciła mi wieczorem zjeść lody co uśmierzy lekko ewentualny ból i pomoże zejść opuchliźnie. Czy jestem usprawiedliwiona chodź trochę?


Poza tym jestem przegrzeczna. Aż sama się sobie dziwię, że tak się zawzięłam. Owocki, warzywka, sałateczki, chude mięsko, rybki i co najważniejsze.. dobrze mi z tym.
Prawie codziennie jeżdżę do pracy rowerem i ewidentnie poprawia mi sie kondycja - jak na początku sapała lekko po tych porannych 40 minutach na rowerze, tak teraz nie robi to na nie większego wrażenia.

Chciałam jeszcze dzisiaj pokręcić hula, ale i bez tego jakaś trochę zakręcona jestem po znieczuleniu więc odpuszczę.


Zaczynam widzieć pierwsze wizualne efekty: brzuchol sie płaszczy, a nogi jakieś takie zbite bardziej - to dzięki pedałowaniu zapewne.
Ciekawa jestem wyników sobotę, mam zamiar się zmierzyć też bo to przecież na centymetrach zależy mi najbardziej.

[1992MaDziuLeK]

Napisane przez ijaa

Ja właśnie zgrzeszyłam.. kilkoma łyżkami lodów waniliowo-czekoladowych.
Na swoje usprawiedliwienie mam fakt, że trzy godziny temu miałam wyrwanego zęba i pani stomatolog poleciła mi wieczorem zjeść lody co uśmierzy lekko ewentualny ból i pomoże zejść opuchliźnie. Czy jestem usprawiedliwiona chodź trochę?


Poza tym jestem przegrzeczna. Aż sama się sobie dziwię, że tak się zawzięłam. Owocki, warzywka, sałateczki, chude mięsko, rybki i co najważniejsze.. dobrze mi z tym.
Prawie codziennie jeżdżę do pracy rowerem i ewidentnie poprawia mi sie kondycja - jak na początku sapała lekko po tych porannych 40 minutach na rowerze, tak teraz nie robi to na nie większego wrażenia.

No te lody to nie takie najgorsze zło w sumie to nie tabliczka czekolady ale... ja to bym zrobiła na jogurcie naturalnym lody - takie własne z owockami
A zaszaleć można jeden dzień w tygodniu pomaga "rozhulać" porządnie metabolizm

za tą motywację! i działanie bo samo gadanie nic by nie pomogło

[Kuroiyuuki]

Magda zjadłam na śniadanie owsiankę z bananem i truskawkami, na drugie kefir, na obiad fasolkę po bretońsku z waflem ryżowym, na kolację puszeczkę tuńczyka w wodzie, a tak to grzeszki to lód z sosem czeko i toffi a w zamrażalniku jeszcze czekają czekoladowo czekoladowe dziś i tak zamierzam pójść późno spać, więc może się skusze xD


Tylko jak nie zaliczę poprawkowego kolokwium to nie dopuści mnie prof do egzaminu i nie wyjadę zagranicę , bo muszę mieć zaliczone wszystkie przedmioty zresztą zaliczyło tylko 6 osób


Jka czytam ile z siebie potu wylałyście i tłuszczyku wytrzęsłyście to aż mi głupio, że dziś zrobiłam sobie reset