Przyszłe styczniowe mamusie 2015

[lilijka3]

Dzień dobry, przez tą wczorajszą czarną środę i ja zaczęłam się martwić i bać poniedziałku No boję się. Chociaż pocieszam się jak mi się ten mały "ktoś" szamoce w brzuszku (tzn pływa)

A jeszcze w sobotę wesele. Przymierzałam wczoraj sukienkę z zeszłego roku i góra ok, ale na brzuchu już opięta i widać

U mnie dzisiaj pochmurno i chłodniej uffff Oby dużo nie padało.

[suszarka]

Napisane przez lilijka3

Dzień dobry, przez tą wczorajszą czarną środę i ja zaczęłam się martwić i bać poniedziałku No boję się. Chociaż pocieszam się jak mi się ten mały "ktoś" szamoce w brzuszku (tzn pływa)

A jeszcze w sobotę wesele. Przymierzałam wczoraj sukienkę z zeszłego roku i góra ok, ale na brzuchu już opięta i widać

U mnie dzisiaj pochmurno i chłodniej uffff Oby dużo nie padało.

będzie wszystko dobrze, spokojnie.
wpływu żadnego nie mamy a raczej stres i nerwy nie mają terapeutycznego działania na fasole.

[dusiolka]

Napisane przez lilijka3

Dzień dobry, przez tą wczorajszą czarną środę i ja zaczęłam się martwić i bać poniedziałku No boję się. Chociaż pocieszam się jak mi się ten mały "ktoś" szamoce w brzuszku (tzn pływa)

A jeszcze w sobotę wesele. Przymierzałam wczoraj sukienkę z zeszłego roku i góra ok, ale na brzuchu już opięta i widać

U mnie dzisiaj pochmurno i chłodniej uffff Oby dużo nie padało.

Jak to możliwe ze czujesz ruchu juz?;p


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lilijka3]

dusiolka nie mam pojęcia .... raz czuję coś z lewej, raz coś z prawej, raz wyżej, a raz niżej, o różnych porach dnia, nie jest to też regularne. Nie są to kopniaki, bo wiem, że za wcześnie, ale nie są to też wzdęcia, bardziej mi się to kojarzy z "pływaniem" i przypadkowym odbijaniem się. Nie napisałam też, że to są ruchy, bo tego tak nie mogę nazwać, no brakuje mi słowa na określenie tego.
Mówią, że w drugiej ciąży czuć szybciej.....czy to prawda, też nie wiem.
suszarka musi być wszystko w porządku. Ale taki los matek, tylko zmartwienia

[dusiolka]

Jak tak to pozazdrościć


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lilijka3]

dusiolka nie ma czego, każda tak ma. Być może zdaje mi się tylko, może to podświadomość, ale dobrze mi z tym . Jest to bardzo podobne do tego, co czułam w pierwszej ciąży. Tylko wtedy był to ok 16 tc. O motylek, to chyba dobre określenie.

[Katerina_00]

Napisane przez lilijka3

dusiolka nie mam pojęcia .... raz czuję coś z lewej, raz coś z prawej, raz wyżej, a raz niżej, o różnych porach dnia, nie jest to też regularne. Nie są to kopniaki, bo wiem, że za wcześnie, ale nie są to też wzdęcia, bardziej mi się to kojarzy z "pływaniem" i przypadkowym odbijaniem się. Nie napisałam też, że to są ruchy, bo tego tak nie mogę nazwać, no brakuje mi słowa na określenie tego.
Mówią, że w drugiej ciąży czuć szybciej.....czy to prawda, też nie wiem.

prawda,bo ja tez czuje przesuwanie

[Kinqaa]

Lilijka prawda tez tak czuje W I ciazy mi sie to nie zdarzylo

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

A i jak fajnie u ciebie w tym suwaczku juz widac dzidzie
U mnie tez w podpisie cos zaczelo juz sie zaokraglac i wygladac ladniej

[alb]

Napisane przez lilijka3

dusiolka nie mam pojęcia .... raz czuję coś z lewej, raz coś z prawej, raz wyżej, a raz niżej, o różnych porach dnia, nie jest to też regularne. Nie są to kopniaki, bo wiem, że za wcześnie, ale nie są to też wzdęcia, bardziej mi się to kojarzy z "pływaniem" i przypadkowym odbijaniem się. Nie napisałam też, że to są ruchy, bo tego tak nie mogę nazwać, no brakuje mi słowa na określenie tego.
Mówią, że w drugiej ciąży czuć szybciej.....czy to prawda, też nie wiem.
suszarka musi być wszystko w porządku. Ale taki los matek, tylko zmartwienia

Też tak słyszałam, że w drugiej ciąży czuć wcześniej Ja raz jak leżałam na plecach i dotknęłam brzucha to też miałam wrażenie tak jakby coś tam fiknęło ale może to tylko wyobraźnia

[Vic87]

Ja myślę że już każda z nas by to chciała poczuć

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sjero]

dzień dobry

dziś pogoda daje w końcu pożyć temperatura optymalna dla mnie

Jak sobie pomyślę, że za tydzień o tej porze będę już na wakacjach, to wierzyć mi się nie chce jak ja przeżyję te ciepło

[Kinqaa]

A jak dziewczyny (te, które nie sa pierwszy raz w ciazy) rozmawiacie z dziecmi juz,ze beda mialy rodzenstwo?

Przed chwilka malej powiedzialam (wczesniej tez pare razy mowilismy z TZtem), ze mama ma dzidziusia w brzuszku, a ona oczywiscie czy moge jej dac siostrzyczke czy zrobimy dla dzidziusia lozeczko itp.

[alb]

Napisane przez Kinqaa

A jak dziewczyny (te, które nie sa pierwszy raz w ciazy) rozmawiacie z dziecmi juz,ze beda mialy rodzenstwo?

Przed chwilka malej powiedzialam (wczesniej tez pare razy mowilismy z TZtem), ze mama ma dzidziusia w brzuszku, a ona oczywiscie czy moge jej dac siostrzyczke czy zrobimy dla dzidziusia lozeczko itp.

No moja wiedziała jak zaczęliśmy planować więc wie, widziała zdjęcia i też chce siostrzyczkę

[olena90]

Napisane przez Zmienna kobieta

Ja również się żegnam, jestem w szpitalu, serduszko przestało bić. Mam wywoływane skurcze i bóle. W każdym razie życzę wam spokojnych ciąż.[COLOR="Silver"]

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:21 ----------

jak mi przykro..
kurcze same zle wiadomosci

Napisane przez nuna2

Zmienna trzymaj się

trzymam kciuki za wizyty, ja muszę czekać do 26.06. uff dłuuugo

tez mam wizyte 26.06

dzis ide sie umowic na badania.
na dworze fajny wiaterek troche swieci sloneczko. w koncu mam sobote wolna

[allgoodthings]

Croppka23, Zmienna kobieta, Lili9999 Dziewczyny, bardzo Wam współczuję.

Napisane przez akrolowa

Ja niestety nie mieszczę się w ŻADNE spodnie i spodenki, poza jednymi boyfriendami, zostały mi sukienki i bluzki które zawsze lubiłam nosić zwiewne i luźniejsze więc one pewnie jeszcze długo mi posłużą
Też zamierzam po kolejnej wizycie udać się na zakupy i zaopatrzyć się w spodnie, w których nie będę musiała chodzić z rozpiętymi rozporkami i guzikami... [COLOR="Silver"]

Moje spodnie też zaczynają cisnąć w brzuch;/ mierzyłam ostatnio w h&m ciążowe rurki... Dziewczyny spodnie cudo... nic nie ciśnie. Poczekam jeszcze tylko, bo nie wiem czy uda i tyłek nie urosną razem z brzuchem

Napisane przez Martusia1499

croppka23 tak bardzo mi przykro

Ooo jaaacie cudo
a który to tydzień ?

Hejo

Ja jakbym zaczęła we wrześniu to na pewno bym nie zdążyła jestem okropnie wybredna i zanim coś kupię milion razy zastanowię się czy aby na pewno to mi się będzie podobało

To moja sytuacja wyglądała tak, że w piątek lekko plamiłam, byłam u gin ale usłyszałam tylko 'plamień w ciąży ne powinno być' i zmiana tematu, pomyślałam, że skoro nic nie zapisuje ani nie mówi to nic poważnego, w sobotę się uspokoiło ale za to w niedzielę plamienia się nasiliły więc pojechałam na IP 30km, bo mieszkam na takim zadupiu i co ?! Powiedziałam Pani doktor, że potrzebuję pilnej konsultacji ginekologicznej ( może źle się wyraziłam ale nie chciałam przy reszcie pacjentów i personelu opowiadać od razu całej historii) to ona do mnie podniesionym tonem że KONSULTACJI mi nie udzieli, bo nie od tego tu jest, na co ja zmieszana, że nie rozumiem a ona, że jak chcę może mnie położyć na oddział a nie konsultować i zaczęła odchodzić to jej tylko zdążyłam powiedzieć, że jestem w ciąży, plamię i nie wiem co robić, a ona 'to mam cię położyć na oddział, czy nie?' a ja że nie, chciałam USG, porady czy coś ale ona sobie poszła !!!!! głupi babsztyl
TŻ już się zagotował i ledwo go powstrzymałam żeby jej nie robił awantury bo teraz i tak już mam ją gdzieś.
Wróciłam do swojego miasta i nie wiedziałam co robić, pojechałam do domu gina, który ma prywatny gabinet, bo do nikogo innego w moim mieście nie mogłam się zwrócić o pomoc w niedzielę. Okazało się, że go nie ma ale zadzwoniłam do niego i zgodził się przyjąć mnie jak wróci, mimo dnia wolnego od pracy i takim sposobem w końcu ktoś mi poświęcił uwagę, uspokoił, zapisał Duphaston i wyjaśnił co i jak

zdjęcie było z 10 tygodnia i 1 dnia. Jakbym trafiła na taką babę to bym nie wytrzymała i jej zwróciła uwage. Masakra co za podejście do drugiego człowieka.

Napisane przez Pandorcia84

Spoko, jak wam tu przeszkadzam to żegnam i wnoszę się stąd. Można mnie wpisać. Cześć pa, powodzenia wam i szczęśliwego rozwiązania

Wysłane z mojego PSP5457DUO przy użyciu Tapatalka

heh jeju, to chyba hormony.

Napisane przez Vic87

Dziewczyny strasznie współczuję tym, które straciły swoje maleństwo Mam nadzieję, że już niedługo znów będziecie czekać na dzieciaczka.


Ja wczoraj byłam na wizycie u gina 9 tydzień i 4 dzień Serducho zasuwa 170 uderzeń na minutę a maluch ma 2,9 cm, ja zdrowa jak koń - tylko ciągle jeszcze rzygam niesamowite uczucie zobaczyć takiego małego człowieczka na ekranie - matrix normalnie
Lekarz patrzył na moje reakcje co najmniej dziwnie i śmiał się ze mnie jak zaczęłam krzyczeć że dzidzia mi ręką macha - lekko się poruszyło Kolejna wizyta 8 lipca i wtedy też prenatalne


I fotka pamiątkowa

super gratuluję udanej wizyty fotka pierwsza klasa.

Napisane przez akrolowa

Załącznik 5708665

A więc proszę, to mój mały olbrzym

piękne zdjęcie

Napisane przez lilijka3

Dzień dobry, przez tą wczorajszą czarną środę i ja zaczęłam się martwić i bać poniedziałku No boję się. Chociaż pocieszam się jak mi się ten mały "ktoś" szamoce w brzuszku (tzn pływa)

A jeszcze w sobotę wesele. Przymierzałam wczoraj sukienkę z zeszłego roku i góra ok, ale na brzuchu już opięta i widać

U mnie dzisiaj pochmurno i chłodniej uffff Oby dużo nie padało.

Mnie też obleciały złe myśli po tych wydarzeniach Ale trzeba pozytywnie się nastawiać.
W lipcu mam wesele w rodzinie i nie mierzyłam jeszcze swoich sukienek obawiam się, że właśnie brzuch będzie opięty

[elvira44]

Ja jutro zaczynam 8 tydzien i tez od paru dni musze chodzic z rozpietym guzikiem u spodni jeansowych. Ale myśle ze to bardziej przez to ze mam 4 cm torbiela plus chyba 2 mniejsze. No i jajniki nadal powiększone po stymulacji. Lepiej mi sie chodzi w legginsach.

[lilijka3]

a może jednak to nie wyobraźnia skoro jest nas kilka

Napisane przez allgoodthings

Mnie też obleciały złe myśli po tych wydarzeniach Ale trzeba pozytywnie się nastawiać.
W lipcu mam wesele w rodzinie i nie mierzyłam jeszcze swoich sukienek obawiam się, że właśnie brzuch będzie opięty

hehe to radzę przymierzyć, ja wczoraj tak z ciekawości to zrobiłam dopięłam się, ale widoczne już było

Napisane przez Kinqaa

A jak dziewczyny (te, które nie sa pierwszy raz w ciazy) rozmawiacie z dziecmi juz,ze beda mialy rodzenstwo?

u mnie się gdzieś przemyca w rozmowie, ale moja nie reaguje jeszcze na takie wieści
a co do dzidziusia, to Twój też zaraz nabierze kształtów

[ma.ko]

Cześć

Znw nie mam czasu z Wami posiedzieć.
W pracy wyskoczyły jeszcze inne rzeczy które musze ogarnąć, a myślałam, że uda mi sie troche odpocząć, no ale nic to, jakoś dam rade.

Za 3 godziny wizyta, już nie moge się doczekać i znów od rana - już 3 dzień- napitala mnie głowa.
Chyba jednak poproszę o to L4 na tydzien, ale moge dopiro od poniedizalku, bo jutro musze jszcze pokonczyc sprawy w pracy.

[Vic87]

Dziewczyny pamiętajcie żeby później chwalić się fotami

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ma.ko]

jasne, że pamiętamy


A, kupiłam dziś dla Malutkich mojego brata dwa jednakowe kompleciki - białe getry, biało czerwone sukieneczki i czerwone bolerka wzięłam na 68cm, bo zanim ze spzitala wyjdą to jeszcze podrosną
wieczorem cyknę fotkę to pokaze

[Katerina_00]

moj syn ma 2 latka i on nie bardzo kuma,co to ten dziudziuś oznacza w brzuchu za bardzo,jedynie jak chce na rączki,to wtedy ja siadam i sie tulimy i mówie,że mama ma juz w brzuszku jednego dziudziusia

[alb]

Napisane przez Katerina_00

moj syn ma 2 latka i on nie bardzo kuma,co to ten dziudziuś oznacza w brzuchu za bardzo,jedynie jak chce na rączki,to wtedy ja siadam i sie tulimy i mówie,że mama ma juz w brzuszku jednego dziudziusia

Moja ma 3,5 roku, więc już rozumie

[Katerina_00]

Napisane przez alb

Moja ma 3,5 roku, więc już rozumie

ciekawe,jak bedą reagowali,jak juz rodzeństwo sie pojawi
nie wiem jak mój pępek świata to zniesie

[alb]

Napisane przez Katerina_00

ciekawe,jak bedą reagowali,jak juz rodzeństwo sie pojawi
nie wiem jak mój pępek świata to zniesie

Moja się już dopytuje kiedy będzie dzidziuś Mam zamiar ją angażować w opiekę, zobaczymy co z tego wyjdzie. Teraz szwagrowi się urodziło to głaskała itd. Jedynie boję się tego, że ona jest mega aktywna i przez przypadek może zrobić krzywdę dziecku np. skacząc po łóżku Ale jest jeszcze trochę czasu i może jak podrośnie to będzie łatwiej. Przy 2-latku byłoby mi ciężko to ogarnąć, bo takie dziecko jeszcze nie jest samodzielne i wielu rzeczy nie rozumie, np. że mamusia musi przez 30 minut karmić dziecko i nie może w tym czasie zajmować się tym drugim.

[Katerina_00]

Napisane przez alb

Moja się już dopytuje kiedy będzie dzidziuś Mam zamiar ją angażować w opiekę, zobaczymy co z tego wyjdzie. Teraz szwagrowi się urodziło to głaskała itd. Jedynie boję się tego, że ona jest mega aktywna i przez przypadek może zrobić krzywdę dziecku np. skacząc po łóżku Ale jest jeszcze trochę czasu i może jak podrośnie to będzie łatwiej. Przy 2-latku byłoby mi ciężko to ogarnąć, bo takie dziecko jeszcze nie jest samodzielne i wielu rzeczy nie rozumie, np. że mamusia musi przez 30 minut karmić dziecko i nie może w tym czasie zajmować się tym drugim.

daj Boże,jak drugie przyjdzie na świat,synek bedzie miał niecałe 3 latka,wiec myśle,ze sie troszke ogarnie,choć tez nie wiem,jak dam rade.
Tak sobie myślę,Wałęsowa miała 9 i też dała rade

[akrolowa]

a ja wylądowałam na zwolnieniu z ostrą biegunką . Jeśli nie przejdzie mi do soboty mam zgłosić się do szpitala. Przed wizytą u lekarza musiałam porozmawiać z szefem i poinformować go o moim stanie i cóż... nie był szczególnie zadowolony, ale to było do przewidzenia. Nawet teraz o tym nie myślę, bo szkoda moich nerwów na to.

[alb]

Napisane przez Katerina_00

daj Boże,jak drugie przyjdzie na świat,synek bedzie miał niecałe 3 latka,wiec myśle,ze sie troszke ogarnie,choć tez nie wiem,jak dam rade.
Tak sobie myślę,Wałęsowa miała 9 i też dała rade

Na początku pewnie będzie ciężko (nawet przy jednym jest ciężko na początku) ale z czasem na pewno będzie coraz łatwiej

[fashionaddicted]

Cześć

Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze badania

Ja od wczoraj siusiam jak szalona a właściciwe cały czas czuje pełny pęcherz a sikam dwie krople a parcie dalej jest

simonee mam prośbę - na ostatniej wizycie zmienił mi termin porodu:P 5 lub 7 stycznia - zmienisz mi w pierwszym poście

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez Vic87

Dziewczyny pamiętajcie żeby później chwalić się fotami

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

moj dzidzia ulozona byla w pozycji od giry... takze nie widac profilu tylko id gory wszystko. a takie zdjecie z boku jest cudne

[nuna2]

Napisane przez Kinqaa

Lilijka prawda tez tak czuje W I ciazy mi sie to nie zdarzylo

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:50 ----------

A i jak fajnie u ciebie w tym suwaczku juz widac dzidzie
U mnie tez w podpisie cos zaczelo juz sie zaokraglac i wygladac ladniej

ale że ruchy już czujesz?? Dobrze zrozumiałam??

[lilijka3]

Napisane przez akrolowa

a ja wylądowałam na zwolnieniu z ostrą biegunką . Jeśli nie przejdzie mi do soboty mam zgłosić się do szpitala. Przed wizytą u lekarza musiałam porozmawiać z szefem i poinformować go o moim stanie i cóż... nie był szczególnie zadowolony, ale to było do przewidzenia. Nawet teraz o tym nie myślę, bo szkoda moich nerwów na to.

oj oj, oby wszystko się uspokoiło, a szefa i jego niezadowolenie olej sikiem prostym - wiem co mówię

Napisane przez fashionaddicted

Ja od wczoraj siusiam jak szalona a właściciwe cały czas czuje pełny pęcherz a sikam dwie krople a parcie dalej jest

simonee mam prośbę - na ostatniej wizycie zmienił mi termin porodu:P 5 lub 7 stycznia - zmienisz mi w pierwszym poście

najlepiej napisz PW do simonee
a może masz zapalenie pęcherza? na to chyba Żuravit? - chociaż lepiej spytać się gina