Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, część V

[mamaya]

Ech, ja tez spuchlam jak balon Ledwo nogi ogolilam i "puszkę" To już nie dla mnie A najgorsze, ze ja nie mogę używać tych wszelkich soli do stop, bo mam na nie uczulenie...

[aga__tka]

Napisane przez kularek

viki - tak nie musisz się martwić pozytywnym GBS ale bardzo ważne jest żeby podali Ci antybiotyk zaraz po odejściu wód żeby mieć pewność, że dzidzia będzie zdrowa -piszę z własnego doświadczenia i teraz też muszę mieć antybiotyk


aga__tka - z napletkiem masz całkowitą rację -my na taką "lekarkę" trafiliśmy i jeszcze raz a naprawdę by krzywdę małemu zrobiła -ale to dłuższa historia

Debeściara - może faktycznie pomyśl nad zmianą przychodni a jak już to naprawdę uważaj na siusiaka i może zapytaj wcześniej jakie ma na ten temat poglądy


dziękuję dziewczyny za troskę

u mnie następująco : wczoraj skończyło się na strachu wróciliśmy do domu, dziś po wizycie i zbadaniu przez lekarza bardzo dokładnie (masaż szyjki ???) pojechałam jeszcze do castoramy zamówić płyty na resztę mebli do garderoby i idę do ubikacji patrzę a tam na wkładce różowo.... po powrocie i wizycie w ubikacji znowu różowo - nie krew tylko róż - więc to chyba czop odchodzi prawda ??? a do tego od 14:48 mam skurcze ale na razie nieregularne bo co 8, 6, 3, 11,22, 14, 9,13,12 min i okropny ból pleców więc siedzę i czekam

z lekarzem umówiłam się na wizytę w szpitalu na 18 czerwca ale czuję, że tyle nie wytrzymam ....
siedzę teraz sama u siostry w mieszkaniu -ona poszła z moim synkiem na plac zabaw tż w pracy do 22 a ja zastanawiam się czy wracać do domu ....

boje się...
i to bardziej niż w pierwszej ciąży

Pewnie już jesteś na porodówce trzymam kciuki za pozytywne rozwiązanie...

A Simka pewnie już urodziła do teraz

Napisane przez bambusiek

za wizytę



A czemu zle twarzą do brzucha? Mam nadzieję, że się okręci



Ja takie plamienia i skurcze miałam po masażu dzień przed porodem, więc obstawiam, że akcja się rozkręci
-----------------------
Ale dziś często tu wchodzę... szok

Właśnie wcinam kalarepę, synek bułę ze serkiem, a Mała buszuje
Byliśmy na spacerze i kupiłam synkowi zaległy prezent na Dzień Dziecka - cymbałki i mikrofon

to sobie niezly halas zafundowałaś... może mu się znudzi do porodu choć trochę

Napisane przez robaczek-85

Przepraszam słodkie mamusie ze nie odpisalam ale mi ucieklo, ja przed ciąża duzo wazylam głównie przez moje PCOS i zaburzenia hormonalne. Waga wyjsciowa 86. Potem przez mdlosci i wymioty schudlam do 83kg, ok 6 mc dobilam przedciazowych 86kg, wykryto u mnie cukrzyce i po przejściu na dietę znowu schudlam do 83kg a teraz waze 84 kg więc jestem 2kg na minusie.
W pierwszej ciąży w sumie przytylam 8kg ale u mnie to wina mojej nadwagi więc wykorzystuje zapasy

ja po drugiej ciąży teraz podobnie z wagą jak Ty startowałam - i bym była szczęśliwa jakbym mogła być na -... ale niestety idzie na +. Na szczęście na razie od początkowej tylko niecałe 3kg, a od 6tyg stoi w miejscu, ale po dzisiejszym dniu to bym się tydzień musiała głodzić chyba żeby nadal stała
w poprzednich ciążach po ok 8kg miałam na +, ale po pierwszej spadłam po porodzie do wyjściowej w kilka dni i tak zostało, a po drugiej spadłam, a potem zaraz wróciła waga z końcówki ciąży i nie dość że nie schodziło to jeszcze rosło cały czas... z 10kg jak nie więcej mi Ola w sumie dołożyła...

[rybka13]

Wywęszylam na innym watku, ze simka urodzila

Corka poszla wczesnie spac, nudze sie...

[malwiska]

A padło jakieś pytanie o cukrzycowe mamusi? bo ja musiałam coś przeoczyć więc nawet nie wiem do czego się odnieść :-(

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[Vegetka]

narzekacie na dietę cukrzycową, rozumiem Was. Ja mam wątrobową. Gdybym zrobiła zdjęcia obiadów w szpitalu od 2 tygodniu, każdy jest taki sam. zupa, ziemniaki i mięso... z zup się cieszę, bo są smaczne ale na mięso nie mogę już patrzeć...

[viki_22_83]

Jakie są te nowe normy cukru zwłaszza po 1h po glukozie?

[agnes208]

Napisane przez rybka13

Wywęszylam na innym watku, ze simka urodzila

Corka poszla wczesnie spac, nudze sie...

Widze niezly jestes detektyw super ze urodzila

[svelta]

Napisane przez rybka13

Wywęszylam na innym watku, ze simka urodzila

Corka poszla wczesnie spac, nudze sie...

ale że co, jak, gdzie, kiedy?

[mamaya]

simka urodziła? No to moze uda mi sie złożyć osobiście gratulacje, bo za godzinę jadę do szpitala a z tego co pamietam to ona chciała rodzic w tym samym szpitalu, w którym ja

Ech... Łapie mnie dół Już bym chciała wiedzieć, ze pojadę do szpitala i wyjde najpóźniej pod koniec tygodnia z Małym... A tak to nic nie wiem Nienawidzę nie wiedzieć...

[Ines3037200]

Hahahah jestem hardcorem, z dniem dzisiejszym donosiłam ciążę

Robaczek zakochałam się w Twoim Wojtku

debesciara co za małpa, znam ten typ, w mojej dawnej przychodni chwilę (jak jeden lekarz odszedł) przez moją 18tką też przez jakiś czas była taka pediatra, byłam już praktycznie dorosła, a jednak w bebechach mi się przewracało jak musiałam tam iść i też strasznie mamy narzekały jak były bilanse czy szczepienia, ale chyba się za nią zabrano bo popracowała z pół roku i już jej nie było.
Także też tak musicie zrobić. Chociaż jak ona tam tyle lat pracuje

Vegetka a jak dziś się czujemy?

Napisane przez rybka13

Wywęszylam na innym watku, ze simka urodzila

A do nas nie napisała
Mamaya musisz ją dziś dorwać w szpitalu
Kularek też pewnie już nogi rozkłada i prze

Jakbyście na mnie obstawiały, że następna urodzę, to byście gruby hajs straciły, widać jak spadam w rankingu rodzących

A swoją drogą to:
jeszcze ze mnie leci taki gęsty śluz, wczoraj jeszcze był z farfoclami takimi jak kawałeczki czopa. O 2.15 wstałam na sikanie i mnie pobolewały plecy i brzuch jak na miesiączkę, już się bałam, że jakieś skurcze się z tego rozwiną, a ja tak bardzo nie chcę dziś rodzić w piątek 13go, mimo że przesądna za grosz nie jestem

[TaTekla]

Hej hej ...
witam się porannie noc przespałam prawie całą w jednej pozycji, więc teraz strasznie mnie kręgosłup boli z zastania. Hmmm... nie przespać nocy - źle, przespać - też niedobrze

Agnes macierzyński ja chyba przygotuję papiery, a po prostu uzupełnię daty i inne info jak urodzę i czym prędzej wyślę. Ale u Ciebie chyba są troszkę inne zasady

Vegetka super, wiedzę, że u Ciebie pozytywnie. Oby tak dalej Kochana

Napisane przez rybka13

Moja corcia od 2msc chodzi za nami, zeby kupic jej cymbalki uznalam, ze to glupi pomysl, bo za kilka tygodni zemsci sie to na nas ale tz dzis jej obiecal ze kupi, wiec bedzie miala, moze jej sie znudza zanim Maly sie urodzi

Może Maluch jeszcze w brzuszku przyzwyczai się do tego dźwięku

Napisane przez mamaya

Ech, ja tez spuchlam jak balon Ledwo nogi ogolilam i "puszkę" To już nie dla mnie A najgorsze, ze ja nie mogę używać tych wszelkich soli do stop, bo mam na nie uczulenie...

Mamaya mi kiedyś mama koleżanki sprzedała fajny patent na stopy. Przed kąpielą przetrzeć suchą tarką ( taką bardzo drobniutką ) całe stopy, leciutko z naciskiem na bardziej zrogowaciałe miejsca, następnie pod prysznic a przed snem nasmarować nogi kremem. Ja to stosuję od LO czyli naście lat i skórę na stopach mam bardzo przyjemną

Napisane przez rybka13

Wywęszylam na innym watku, ze simka urodzila

Corka poszla wczesnie spac, nudze sie...

Dobra jesteś No to mamy czwartego bobasa na forum

Mamaya powodzenia w szpitalu i oby spełniły się wszystkie Twoje oczekiwania. Pamiętaj No Stress

---------- Dopisano o 07:50 ---------- Poprzedni post napisano o 07:47 ----------

Ines gratulacje !!

OMG dziś rzeczywiście pt 13ego - dobrze, że nie jestem przesądna

[Fame]

dzień dobry!
my jeszcze w dwupaku i nadal się nic nie zapowiada chyba serio sobie odpuszczę, bo to będzie tak jak z moim zajściem w ciążę.. im bardziej chciałam tym bardziej nie mogłam
jadę z mamuśką dziś na jakiś mały szoping, bo zwariuję w domu jak posiedzę i się ponudzę




mamaya trzymam kciuki Kochana życzę Ci, żeby powiedzieli od razu jakie mają zamiary i dawaj znać na bieżąco koniecznie!!!!!


rybka też widziałam już, że Natan jest na świecie

Ines ciąża donoszona możesz rodzić bez obaw
ja też mam bardzo gęstą wydzielinę i też znajdywałam takie skrzepy dziwne ale nie za duże i nie w jeden dzień więc ja nie jestem w stanie stwierdzić czy to był czop czy nie

[Lillian_]

Część dziewczyny czytam was w telefonie bo mam komputer zepsuty
Wczoraj byłam na spotkaniu z położną i mnie złamała
Wszystkie się tak śpieszcie z tym porodem ze wątek powinien nazywać się mamusie czerwcowe ale ja mam termin jak Tekla 30lipiec położną mi powiedziała że poród o czasie jest między 38 a 42 tygodniem i jak urodzeni np 12 sierpnia to również będzie to poród o czasie i z reguły jak ciąża przebiega bez komplikacji wszystko jest porządku to rodzi się dziecko raczej później po 40tygodniu. Tak więc fame zalecam spokój i faktycznie się nie ma co nakręcac na wcześniejszy poród bo nasza psychika może zahamować wszystko

Wysłane z mojego C6603 przy użyciu Tapatalka

[malwiska]

Mamaya za wyjście ze szpitala ale nie w dwupaku
Fame jak odpuścisz to zobaczysz jak szybko pójdzie
simka urodziła?? czemu pochwaliła się gdzieś indziej a nie nam??

[Karolinek_]

Czesc Kochane
U mnie postep - 31 godzin bez zastrzyku za to Mlody szaleje - rozwarcie na 2 cm jeszcze tylko 8 i mozna go wypychac, byle nie przed 20 na wode juz nie moge patrzec, a najmniej to 3 litry dziennie... Moze przed Arczim zalicze porod moich osobistych diamentow - kto wie

Mamaya - trzymam mocno kciuki
Za wszystkie wizyty powoli mozna wydawac Dzieciorki na swiat

U nas dzisiaj 37 tydzien kiedy to zlecialo... Jeszcze niedawno robilam testy, a tz z radosci dostal ataku panicznego smiechu, a tu juz za chwile bede miala mojego Slodziaka

Milego dnia, Sloneczka

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

[kularek]

dzień dobry

chyba wszystkich zawiodłam bo ja nadal w domu i czekam....

czop nadal odchodzi (gęsty, i rożowy) w nocy się wystraszyłam bo zaczeło mnie boleć aż się obudziłam i jak sikałam to odpadło dużo czopu ale rano znowu to samo
data jak każda inna ale ja też nie chcę dzisiaj a wogle to wszyscy w pracy a ja sama w domu jeszcze po małego jadę do przedszkola więc dziś dla mnie poród zdecydowanie odpada no chyba, że wieczorem
stopy i dłonie mam tak spuchnięte, że ledwo ostatnie buty mogę założyć

i kurczę wiem, że każda ciąża jest inna ale nie podobają mi się te wszystkie moje objawy ... bo poprzednio to całkiem inaczej wyglądało i chyba nie mam tyle cierpliwości żeby czekać, czekać i czekać nie wiadomo ile ... denerwuje się :/


mamaya trzymam kciuki za krótki pobyt w szpitalu

---------- Dopisano o 09:28 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

i w pierwszej ciąży trochę ponad 5 godzin po takim masażu mój synuś był już na świecie a teraz nadal czekam
w dodatku tyle się wczoraj nasłuchałam w poczekalni, że normalnie strach się bać

[Vegetka]

Napisane przez TaTekla

Vegetka super, wiedzę, że u Ciebie pozytywnie. Oby tak dalej Kochana

noo zobaczymy co dziś powiedzą wyniki...

Napisane przez Karolinek_

Czesc Kochane
U mnie postep - 31 godzin bez zastrzyku za to Mlody szaleje - rozwarcie na 2 cm jeszcze tylko 8 i mozna go wypychac, byle nie przed 20 na wode juz nie moge patrzec, a najmniej to 3 litry dziennie... Moze przed Arczim zalicze porod moich osobistych diamentow - kto wie

Mamaya - trzymam mocno kciuki
Za wszystkie wizyty powoli mozna wydawac Dzieciorki na swiat

U nas dzisiaj 37 tydzien kiedy to zlecialo... Jeszcze niedawno robilam testy, a tz z radosci dostal ataku panicznego smiechu, a tu juz za chwile bede miala mojego Slodziaka

Milego dnia, Sloneczka

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

haha mam to samo z wodą ! ja wypijam już prawie 4 litry i do tego 1,5 litra kroplówki. Jeszcze druga rzecz na którą nie będę mogła patrzeć po szpitalu to mięso - codziennie dostajemy na obiad.

Ines - dziękuję, że pytasz. psychicznie jest ok, natomiast swędzenie doprowadza mnie do szału nocą, prawie wcale nie śpię...
Dziś miałam próby wątrobowe, zobaczymy jakie będą wyniki. mam nadzieję, że nie rosną...

[Ines3037200]

Karolinek
czuć w Twojej wypowiedzi optymizm, tak trzymaj

Kularek nic nie zawiodłaś, każdy dzień bobo w brzuchu cenny, niech obrastają maleństwa w tłuszczyk I nic się nie martw, głupich bab w poczekalni nie słuchaj, bo ja też zauważyłam, że nieraz w kolejkach jest swoista rywalizacja, która opowie bardziej mrożącą krew w żyłach historię medyczną ze sobą w roli głównej.
Czuję się jakoś solidarna z Tobą, bo tak jak do tej pory sobie hasałam beztrosko, tak teraz po odejściu czopa się też zaczynam na swój sposób denerwować, uważnie obserwuję swoje ciało i się zastanawiam, czy pewnych rzeczy sobie nie wkręcam. Też mam taki wewnętrzny konflikt, bo z jednej strony chciałabym odciągnąć w czasie ten poród, żeby chociaż jeszcze nie dziś, a z drugiej strony urodzić i skończyć to żmudne oczekiwanie czy to już, czy to jeszcze nie, czy to kręgosłup mnie boli bo boli, czy to taki ból z krzyża, czy na wkładce to upław jakiś czy to wody płodowe

Mamaya daj znać co tam w szpitalu!


Czekam na telefon bo dziś odwiedza mnie moja przyjaciółka, będę musiała wyjść na przystanek po nią niedługo, jak przestanę się odzywać, to nie znaczy, że rodzę

[Karolinek_]

Napisane przez Vegetka

noo zobaczymy co dziś powiedzą wyniki...



haha mam to samo z wodą ! ja wypijam już prawie 4 litry i do tego 1,5 litra kroplówki. Jeszcze druga rzecz na którą nie będę mogła patrzeć po szpitalu to mięso - codziennie dostajemy na obiad.

Ines - dziękuję, że pytasz. psychicznie jest ok, natomiast swędzenie doprowadza mnie do szału nocą, prawie wcale nie śpię...
Dziś miałam próby wątrobowe, zobaczymy jakie będą wyniki. mam nadzieję, że nie rosną...

Ja to w ogole na jedzenie patrzec nie moge... Przez ta wode mam tak zoladek zapchany musze troche pochodzic, zeby mi zeszla ta woda z brzusia, to znowu opieprz, bo mam lezec i jak to pogodzic

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

[mamaya]

Jestem na porodówce

Ines, nasz lekarz ulubiony dziś na dyżurze

[Ines3037200]

Napisane przez mamaya

Jestem na porodówce

Ines, nasz lekarz ulubiony dziś na dyżurze

O kurde Ale na oddziale ogólnie czy na tym trakcie porodowym?
Dobrze, że jest i że mi powiedziałaś, będę spokojniejsza, bo coś mi się zaczyna nie podobać

[Marianna 54]

Hej Dziewcznki dużo Was czytam ale mało się odzywam

Wszystkim szpitalnym mamom życzę wytrwałości pocieszajmy się że już niedługo będziemy tulić nasze Skarby

Debeściara powaliła mnie Twoja historia, słyszałam kiedyś że pediatrzy tak naprawdę nienawidzą dzieci ale bez przesady jak można się wykazać aż taką niekompetencją :/ja już bym do takiej lekarki nie poszła.

Co do puchnięcia ja też przez te upały strasznie zapuchłam ręce nogi, a najardziej lewa kostka :/

Pisałyście o stanikach podobnie jak Domi też jak mam iść kupić to mnie odrzuca ale w końcu będe musiała się zmusić, wczoraj jak mierzyłam karmniki to mi wyszło 75 H ale nie kupiłam bo pani mi wciskła na siłę taki bardzo ładny cały usztywniany, a do szpitala chciałam jakis taki zwykły miękki a dopiero po porodzie jak się wszystko unormuje to jakis ładniejszy kupić ale pani mnie wcale nie słuchała :/

A co do niekompetencji lekarzy to ja wczoraj wylądowałam na IP przez jakąs 'mądrą" panią doktor do dziś mnie trzęsą nerwy z wczoraj. A było to tak od dwóch dni jakoś mało czułam swoją małą, mój lekarz wyjechał więc wymyśliłam że pójdę prywatnie na Ktg zobaczyc czy wszystko ok. Położna mi robiła powiedziała że wszytsko dobrze ale żebym była spokojna to pokarze zapis lekarce. Jak pani doktor to zobaczyła to kazała natychmiast na IP jechać że zapis jest bardzo zły. Szybko ściągnełam męża z pracy i na IP tam im pokazuje wynik i mówie co pani doktor powiedziła a oni że zapis jest bardzo dobry ale oczywiście wszytsko sprawdzą. Jeszcze raz Ktg, USG, badanie i wszystko w jak najlepszym porządku położna uspokoiła powiedziała że dobrze że przyjechaliśmy sprawdzić , ale tyle co się strachu najadłam to moje :/ Jeszcze trzy tygodnie do terminu zobaczymy co to będzie.

[Ines3037200]

Marianna, ale się strachu najadłaś

Co do staników jeszcze:
http://allegro.pl/80c-2szt-b-cz-bius...298643209.html
jak kupowałyście takie, to ja też takie mam, kupiłam na bazarku jeden biały i jeden cielisty z rozmiar większą miseczką, za 10 albo 12 zł sztuka, już nie pamiętam.
Beznadziejne są szczerze powiedziawszy Ale jak na początek na ustabilizowanie laktacji to będą.

Ostatnio małżowi gitarę zawracałam, żeby pojechać na zakupy, żebym kupiła sobie jeden chociaż taki "wyjściowy", dobrze, że nie miał czasu, bo dzięki Wam w porę puknęłam się w czuprynę, że nikt nie przewidzi jak mi cycy urosną czy nie urosną. I tak pewnie byłabym ze 100 zł uboższa

[agnes208]

vegetka pytalm mojej kol co tz miala cholestaze jej pomagal chlodny prysznic wieczorem i odrazu pojsc spac,mowi ze ulatwialo zasniecie i dzieki temu lapala troche snu. Jak sie budzila to znowu brala prysznic. Czasem 3 razy na noc ale jak mowi bez tego by nie spala wcale.

Mnie wylazlo uczulenie wakacyjne jak ja to nazywam takie drobne krostki ktore tez swedza okropnie. Zawsze mi to wychodzi jak robi sie cieplej i zaczynam jesc truskawki,brzooskwinie. Dziwne ze zawsze tylko na dloniach.


kularek moze bedziesz nastepna. Bab nie sluchaj. Wogole to zauwazylam, ze sporo dziewczyn chyba troche koloryzuje porody,tak bardzoooo strasza. Wiem ze porod to nie sielanka i bol okropny ale jak slysze te historie to az sie slabo robi i teksty typu: no zaraz sie przekonasz,no niedlugo i ciebie to czeka. Noz kurna a moze bedzie lekko kto wie,kazdy porod inny a nawet jak bedzie ciezko to po nie bede straszyc innych.

[rybka13]

Hej.
Nie piszcze juz o tych czopach, bo snilo mi sie ze i mi zaczal odchodzic
U mnie masakra, wczoraj siedzialam jak zalecila midwife- w rozkroku, a w nocy i teraz ruszyc sie nie moge, chyba zaraz mi sie rozejdzie spojenie

Trzymajcie sie szpitalne dziewczyny

[malwiska]

babka nam wczoraj dobry patent sprzedała na szkole rodzenia - więc podziele się bo uważam że jest fajny - może już znany ale ja bym o tym nie pomyślała.
Poprosiła nas abyśmy przygotowali sobie rożek a do niego włożyć pieluszke flanelową, pieluszke tetrową, pieluszkę jednorazową i ubranko - jeden komplet (np. body, pajac, czapeczkę, niedrapki i skarpetki)
Powiedziała że to jest taki zestaw na start i że często tatusiowie nie mogą z nerwów odnaleźć rzeczy w torbie, one czasami wyciągają wszystkie rzeczy aby odnaleźć wszystko, a tak to tata wie żę musi dać rożek i tam wszystko już jest.

[mamaya]

Napisane przez Ines3037200

O kurde Ale na oddziale ogólnie czy na tym trakcie porodowym?
Dobrze, że jest i że mi powiedziałaś, będę spokojniejsza, bo coś mi się zaczyna nie podobać

Ja na trakcie porodowym, nasiali paniki znowu
Nie przyjeżdżaj, bo nie maja miejsc tutaj na trakcie

[Ines3037200]

Napisane przez mamaya

Ja na trakcie porodowym, nasiali paniki znowu
Nie przyjeżdżaj, bo nie maja miejsc tutaj na trakcie

Położę się koło Ciebie na łóżku najwyżej

[Domi_00]

Witam się

Karolinek, Vegetka - przesyłam buziaki. A tak w ogóle to chciałam Wam powiedzieć, że jesteście mega dzielnymi mamuskami Ja leżałam w ciąży w szpitalu RAZ, przez 3 dni i myślałam że dostanę kota. Dla mnie jesteście bohaterkami i tyle.

Simka- czekamy na info

Mamaya- co z tą porodowką??? Nie stresuj...

Ines- gdzie kupiłaś te staniki dokładnie? Bo ja już nie mam siły na szukanie, a na początek mogę mieć nawet brzydkie, dopóki nie ogarnę swojego rozmiaru po porodzie to chyba nie ma co wydawać kasy

Marianna- współczuję sytuacji na ktg. Chyba bym padła na tej IP ze stresu...

Wczoraj tż złożył łóżeczko wiec jesteśmy coraz bliżej kompletnego ogarnięcia kącika dla Małej. Dziś dzień nauki dla mnie, ale pewnie i tak będę zaglądać do Was.

[Vegetka]

Napisane przez agnes208

vegetka pytalm mojej kol co tz miala cholestaze jej pomagal chlodny prysznic wieczorem i odrazu pojsc spac,mowi ze ulatwialo zasniecie i dzieki temu lapala troche snu. Jak sie budzila to znowu brala prysznic. Czasem 3 razy na noc ale jak mowi bez tego by nie spala wcale.

tak to prawda że prysznic pomaga ale na chwilę, zanim zasnę wszystko zaczyna swędzieć... tż kupił mi puder w płynie, bo wyczytałam że trochę pomaga - zobaczymy.

Na prawdę jestem w stanie znieść to swędzenie, chociaż doprowadza do szału... byleby Mały się urodził jak najpóźniej cały i zdrowy