Jeszcze trzy lub dwa miesiące i już będą nasze brzdące. MAMY LIPCOWE 2014, część V

[Fame]

MAMAYA .. GRATULACJE!!! nawet nie masz pojęcia jak się cieszę

Napisane przez malwiska

A Fame pewnie bawi się z psem i nic nie wie

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[Celebrinfea]

Napisane przez mamaya

Dzisiaj o 17:50 poprzez cesarskie cięcie przyszedł na świat mój Syn. 54 cm, 3470 g i 10 punktów.

Nie nadrabiam, same rozumiecie dlaczego
A zdjęcie pózniej

Gratulacje!!!! I przed końcem tygodnia wyjdziecie jak chciałaś

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

[Fame]

dziewczyny to teraz możemy obstawiać która pierwsza urodzi sn, bo jak narazie to same cesarki


ciekawe jak tam Vegetka...

[malwiska]

Napisane przez Fame

dziewczyny to teraz możemy obstawiać która pierwsza urodzi sn, bo jak narazie to same cesarki


ciekawe jak tam Vegetka...

Ja to się raczej jako pierwsza nie zalapie... wszystkie porodzicie a ja zostanę sama w lipcu.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[Fame]

Napisane przez malwiska

Ja to się raczej jako pierwsza nie zalapie... wszystkie porodzicie a ja zostanę sama w lipcu.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

no ale widzisz.. Vegetka też była na samym końcu lipca a już pewnie urodziła nigdy nie wiadomo co tam może się stać w trakcie.. ja to pewnie urodzę w 42tc

[malwiska]

Napisane przez Fame

no ale widzisz.. Vegetka też była na samym końcu lipca a już pewnie urodziła nigdy nie wiadomo co tam może się stać w trakcie.. ja to pewnie urodzę w 42tc

Hehe raczej nie, bierzcie się z tz do roboty i wykurzajcie Izke

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[mulonka]

Mamaya gratulacje!!

[i like it]

Napisane przez mamaya

Dzisiaj o 17:50 poprzez cesarskie cięcie przyszedł na świat mój Syn. 54 cm, 3470 g i 10 punktów.

Nie nadrabiam, same rozumiecie dlaczego
A zdjęcie pózniej

Kochana GRATULUJĘ

[Caramel 85]

Mamaya Gratulacje

[debesciara]

Vegetka mam nadzieję, że wszystko poszło dobrze i już masz synka przy sobie czekamy na relację

Napisane przez Celebrinfea

Powoli łapiemy rytm widzę światełko w tunelu. Aniołek to jest istny. Śpi, płacze/kwili co 3 godziny na jedzenie. Mieliśmy dziś wizytę położnej środowiskowej. Wizyty jak dla mnie zbedne. Ale
podobno konieczne. Na pytanie czy chce jeszcze wizytacji odpowiedzialam zgodnie z prawda... NIE. Jej mina bezcenna.

Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka

Fajnie że u Was wszystko ok

Napisane przez justynka2992

Witam dziewczyny ponownie
Nie dałam rady napisać wcześniej, ponieważ ze środy na czwartek musiałam jechać do szpitala, jakiś nieszczęsny wirus panował (wymioty i te sprawy) oczywiście musiałam złapać. Na szczęście szybko kroplówki i tabletki podali także jakichś skutków gorszych oprócz obolałego żołądka i braku apetytu nie było.Poleżałam do dzisiaj do południa, badania wyszły ok i mogłam iść do domu. Co parę godzin miałam robione ktg,skurczów było brak aż do dnia dzisiejszego,a to dopiero 36 tydzień się zaczął.USG wykazało, że synek jednak się obrócił i leży w pozycji główkowej,także czeka mnie poród SN

brawo za obrót i byle do przodu

Napisane przez mamaya

Dzisiaj o 17:50 poprzez cesarskie cięcie przyszedł na świat mój Syn. 54 cm, 3470 g i 10 punktów.

Nie nadrabiam, same rozumiecie dlaczego
A zdjęcie pózniej

Oooooo jaaaaa no nie myślałam że jednak tak szybko się to skończy, choć przeszło mi to przez myśl..
Ogromne gratulacje!!! Kawał chłopa, moja córa tydzień przenoszona miała niemal identyczną wagę i była tylko 2cm dłuższa, jakbyś donosiła byłoby 4kg jak nic
Czekamy na relację z niecierpliwością

Napisane przez malwiska

A Fame pewnie bawi się z psem i nic nie wie

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

Napisane przez malwiska

Ja to się raczej jako pierwsza nie zalapie... wszystkie porodzicie a ja zostanę sama w lipcu.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

Sratatata, już byś chciała być jedyną lipcówką A może Ty będziesz następna, wszystko się może zdarzyyyyć

No to się dziewczyny w piątek trzynastego posypały ah, szczęściary mamusie i dzidziusie Ależ mi się humor poprawił, ciekawa jestem jak Fame, która z nas pierwsza urodzi sn

[framboise87]

Napisane przez malwiska

Ja to się raczej jako pierwsza nie zalapie... wszystkie porodzicie a ja zostanę sama w lipcu.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

nie martw się, u mnie też nie zapowiada się na wcześniejszy poród, a do terminu wg om mam ponad miesiąc

[Domi_00]

Mamaya buziaki i ogromne gratulacje dla Ciebie i TŻ!!! Czułam, że tak będzie. Trzymam kciuki, żebyś szybciutko doszła do siebie po cc. No i czekamy na foto małego Jeremka

[Fame]

ja stawiam na Ines jako pierwsza urodzi sn

[agnes208]

mamaya gratulacje

haha widzicie jak to jest my tu na wiesci od vegetki czekamy a tu prosze mamaya przyspieszyla.

No dobra laski to teraz czekamy na jakies silami natury porody, bo te cesarki to raz dwa i juz i nastepna i nastepna Ja rezerwuje sobie przyszla sobote pobozne zyczenie ciekawe co mi gin jutro powie czy jest szansa cos wczesniej czy raczej nie.

[malwiska]

Jejku to tak nieoczekiwana wiadomość ze albo nie będę mogła zasnąć albo bedzie mi się snila moja oliwka. Wchodzę co chwilę i sprawdzam czy czasem Mamaya nie wstawila zdjęcia, choć wiem ze to niemozliwe bo musi leżeć i nawet głowy nie może po cc podnosić więc pewnie dopiero jutro po pionizacji się odezwie.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka

[i like it]

Mamaya jak tylko dojdziesz trochę do siebie to pisz jak sie czujesz i wrzucaj zdjecie swojego cudenka
Vegetka na pewno jest juz szczęśliwa mama

A ja się tak wczulam, ze brzuch mi sie zaczął agresywnie stawiać, w krzyżu zaczęło łamać...aż dopakowalam do końca torbę i zrobiłam instruktaż tz-towi gdzie co jest w domu w razie jakby coś... jak duze opakowanie pieluszek jednorazowych bierzecie do szpitala?

[agnes208]

Napisane przez i like it

Mamaya jak tylko dojdziesz trochę do siebie to pisz jak sie czujesz i wrzucaj zdjecie swojego cudenka
Vegetka na pewno jest juz szczęśliwa mama

A ja się tak wczulam, ze brzuch mi sie zaczął agresywnie stawiać, w krzyżu zaczęło łamać...aż dopakowalam do końca torbę i zrobiłam instruktaż tz-towi gdzie co jest w domu w razie jakby coś... jak duze opakowanie pieluszek jednorazowych bierzecie do szpitala?

Ja biore male opakowanie tam jest chyba 21 czy 23szt.

[mamaya]

Mam czas, bo leżę sobie na luziku a Moje Szczęście śpi od dobrych dwóch godzin z przerwą na jeść
Mogę wiec opisać jak to wyglądało wszystko
O 8:30 stawiłam sie do szpitala na planowane przyjęcie na patologię. Po odstaniu swojego do rejestracji czekałam na wejście do gabinetu na IP. Weszlam, zmierzono mi cisnienie i wyszło 240/120... Decyzja - porodówka. Podanie leków, po których cisnienie spadło do 130/80, kolejne mierzenie 140/90, następne i 180/110...
Była godzina około 16:30, podjęli decyzje o cc, założyli cewnik, doczekałam pod blokiem operacyjnym chwile i na blok. Cudowny anestezjolog powiedział, ze będziemy robić znieczulenie podpajęcxynówkowe, a wiec najmniej inwazyjne. Usiadłam na łóżku w skrzyznym siadzie robiąc koci grzbiet, dwa ukłucia (zupełnie bezbolesne) i poczułam rozchodzące sie ciepło aż zaczęły drętwiec mi nogi, plecy i brzuch. Strasznie dziwne uczucie. Za chwilę rozlozyli płachtę i zaczęli ciąć. Świetne uczucie! Za 5 minut usłyszałam płacz mojego Dziecka, zaczęłam płakać, nie mogłam sie uspokoić. Za chwile przyszła pani neonatolog z J., ucalowałam Go i zabrali do TŻ na korytarz. O 19:00 przewieziono mnie na sale pooperacyjna, po godzinie zeszło znieczulenie. Mały cały czas jest ze mną, pojechał tylko z TŻ na pomiar glukozy.
TŻ dopiero poszedł, a Mały śpi cały czas. Z reszta zapłakał dwa razy, jak Go wyjęli i jak zrobiło Mu sie za gorąco
Zdjęcie wystawie Wam jak nauczę sie to robić

Czekam z niecierpliwością na Ines

[Fame]

mamaya wzruszyłam się szczerze Ci gratuluję

[agnes208]

Napisane przez mamaya

Mam czas, bo leżę sobie na luziku a Moje Szczęście śpi od dobrych dwóch godzin z przerwą na jeść
Mogę wiec opisać jak to wyglądało wszystko
O 8:30 stawiłam sie do szpitala na planowane przyjęcie na patologię. Po odstaniu swojego do rejestracji czekałam na wejście do gabinetu na IP. Weszlam, zmierzono mi cisnienie i wyszło 240/120... Decyzja - porodówka. Podanie leków, po których cisnienie spadło do 130/80, kolejne mierzenie 140/90, następne i 180/110...
Była godzina około 16:30, podjęli decyzje o cc, założyli cewnik, doczekałam pod blokiem operacyjnym chwile i na blok. Cudowny anestezjolog powiedział, ze będziemy robić znieczulenie podpajęcxynówkowe, a wiec najmniej inwazyjne. Usiadłam na łóżku w skrzyznym siadzie robiąc koci grzbiet, dwa ukłucia (zupełnie bezbolesne) i poczułam rozchodzące sie ciepło aż zaczęły drętwiec mi nogi, plecy i brzuch. Strasznie dziwne uczucie. Za chwilę rozlozyli płachtę i zaczęli ciąć. Świetne uczucie! Za 5 minut usłyszałam płacz mojego Dziecka, zaczęłam płakać, nie mogłam sie uspokoić. Za chwile przyszła pani neonatolog z J., ucalowałam Go i zabrali do TŻ na korytarz. O 19:00 przewieziono mnie na sale pooperacyjna, po godzinie zeszło znieczulenie. Mały cały czas jest ze mną, pojechał tylko z TŻ na pomiar glukozy.
TŻ dopiero poszedł, a Mały śpi cały czas. Z reszta zapłakał dwa razy, jak Go wyjęli i jak zrobiło Mu sie za gorąco
Zdjęcie wystawie Wam jak nauczę sie to robić

Czekam z niecierpliwością na Ines

Szybko sie uwineli no ale przy takim cisnieniu to sie nie dziwie i super najgorsze masz juz za soba i syna przy sobie.

[mamaya]

Na razie wstawiam te zdjęcie, które sama zrobiłam Jutro bede miała zdjęcia od TŻ, wyraźniejsze

[i like it]

Napisane przez agnes208

Ja biore male opakowanie tam jest chyba 21 czy 23szt.

dzięki

Napisane przez mamaya

Mam czas, bo leżę sobie na luziku a Moje Szczęście śpi od dobrych dwóch godzin z przerwą na jeść
Mogę wiec opisać jak to wyglądało wszystko
O 8:30 stawiłam sie do szpitala na planowane przyjęcie na patologię. Po odstaniu swojego do rejestracji czekałam na wejście do gabinetu na IP. Weszlam, zmierzono mi cisnienie i wyszło 240/120... Decyzja - porodówka. Podanie leków, po których cisnienie spadło do 130/80, kolejne mierzenie 140/90, następne i 180/110...
Była godzina około 16:30, podjęli decyzje o cc, założyli cewnik, doczekałam pod blokiem operacyjnym chwile i na blok. Cudowny anestezjolog powiedział, ze będziemy robić znieczulenie podpajęcxynówkowe, a wiec najmniej inwazyjne. Usiadłam na łóżku w skrzyznym siadzie robiąc koci grzbiet, dwa ukłucia (zupełnie bezbolesne) i poczułam rozchodzące sie ciepło aż zaczęły drętwiec mi nogi, plecy i brzuch. Strasznie dziwne uczucie. Za chwilę rozlozyli płachtę i zaczęli ciąć. Świetne uczucie! Za 5 minut usłyszałam płacz mojego Dziecka, zaczęłam płakać, nie mogłam sie uspokoić. Za chwile przyszła pani neonatolog z J., ucalowałam Go i zabrali do TŻ na korytarz. O 19:00 przewieziono mnie na sale pooperacyjna, po godzinie zeszło znieczulenie. Mały cały czas jest ze mną, pojechał tylko z TŻ na pomiar glukozy.
TŻ dopiero poszedł, a Mały śpi cały czas. Z reszta zapłakał dwa razy, jak Go wyjęli i jak zrobiło Mu sie za gorąco
Zdjęcie wystawie Wam jak nauczę sie to robić

Czekam z niecierpliwością na Ines

jeju kochana a jak Ty się teraz czujesz, jak ciśnienie?jeszcze raz gratki

[mamaya]

i like it, cisnienie w miarę ok Chociaż syndrom białego fartucha aktywny cały czas
Czuje sie ok, ból rany jak przy miesiączce, wiec jest dobrze

[Fame]

a Malwiska pewnie jutro zajrzy, bo myślała, że się już mamaya nie odezwie dziś


mamaya kurcze kiepsko widac, ale na pewno jest piękny! jeszcze raz gratki!

[mamaya]

Napisane przez Fame

a Malwiska pewnie jutro zajrzy, bo myślała, że się już mamaya nie odezwie dziś


mamaya kurcze kiepsko widac, ale na pewno jest piękny! jeszcze raz gratki!

Czego narzekasz?
Masz i sie ciesz

[karolina2121]

Mamaya wielkie gratulacje!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[wisienka1000]

Ale jaja myślałam, ze to Vegetkowe dziecię. Gratulacje Mamaya!!! :piw o: witamy małego Jeremka...
------------------------------------------------------------------
ja dziś wyłam z bólu pleców chyba faktycznie mam ucisk na woreczek żółciowy albo się tam coś nawet porobiło bo łapią mnie takie kolki, że nerwoból to pikuś... nie wiem nawet co robić wtedy, wiłam się po łóżku i płakałam z bólu... jak skurcze tak bolą to nie rodzę...

---------- Dopisano o 00:55 ---------- Poprzedni post napisano o 00:24 ----------

I jeszcze prośba do tych, które kupiły ten materac -> http://allegro.pl/materac-lateksowy-...308273706.html
Zadowolone jesteście? Jak oceniacie? Nie chciałabym bez sensu przepłacać 3krotnie za markę ale też zależy mi żeby synek miał wygodnie. Dostałyście już przesyłki, macałyście? Będę wdzięczna za info. W środę/czwartek skręcamy wszystkie mebelki i chciałabym już zamówić jakiś.

[mamaya]

Cześć dziewczyny

Ja juz na nogach od godziny 5:00, bo moje Ukochane Głodomorro zapragnęło jeść
W sumie prawie cała noc nieprzespana, bo emocje sie we mnie buzowały
Przez to mam lekką karuzelę w głowie i umycie sie było lekkim wyzwaniem. Z raną za to problemu nie mam, nie boli nic.
Co zabawne, mam dwa wenflony w jednej dłoni i poza tym ręce całe pokłute :P:

Moje Dziecko jest wprost Aniołem, obudził się raz o godzinie 4:00 na mleko i tyle swojego Syna słyszałam

Dołączam jeszcze fotkę, wyraźniejszą (Fame )

[robaczek-85]

Gratuluje dzielna Mamo sliczny Synus

[malwiska]

Napisane przez Fame

a Malwiska pewnie jutro zajrzy, bo myślała, że się już mamaya nie odezwie dziś


mamaya kurcze kiepsko widac, ale na pewno jest piękny! jeszcze raz gratki!

Hahah a żebyś wiedziała ze poszłam spać i dopiero teraz zobaczyłam.
Mamaya Twoje dziecko na pewno ma te 3, 5kg? na rękach tz wygląda tak drobniutko, jak tam w ogóle pokarm? probowaliscie przystawiac czy od razu mm? Zastanawiam się jak jest po cc bo u nas w szpitalu przystawiaja ale położona mówiła ze i tak nic nie ma w tych piersiach bo to dopiero po paru h się uruchamia.
Dobrze ze tak super przechodzisz cc, piękny jest Twój synek zazdroszczę.

Wysłane z mojego GT-S7560 przy użyciu Tapatalka