Panny Młode 2015 cz. 20 :)

[kruella_de_mon]

Napisane przez farbstiftka

kruella, mężczyzna, z którym chcesz spędzić resztę życia nie powinien się tak zachowywać. Mój TŻ jak ostatnio miałam podobnie (to była jakaś grypa żołądkowa 24h) pędził w nocy, w deszczu na skuterze do apteki. Wiem, że zrobiłby tak nawet gdybyśmy byli pokłóceni, bo mamy być dla siebie wsparciem.

właśnie mój Tż tez taki zawsze był, nawet ostatnio jak moj tata do szpitala trafił, to byl gotow o 1 w nocy przyjeżdżać. PEwnie gdyby mi sie cos stało bardzo powaznego to tez by sie przejął, no i tez inaczej by było gdybym byla sama, albo razem bysmy mieszkali. A tak to cała rodzina w domu.. nie wiem no, muszę z nim o tym pogadać, ale najlepiej na zywo, czyli.. za tydzień....

[misiaa91]

Napisane przez kruella_de_mon

właśnie mój Tż tez taki zawsze był, nawet ostatnio jak moj tata do szpitala trafił, to byl gotow o 1 w nocy przyjeżdżać. PEwnie gdyby mi sie cos stało bardzo powaznego to tez by sie przejął, no i tez inaczej by było gdybym byla sama, albo razem bysmy mieszkali. A tak to cała rodzina w domu.. nie wiem no, muszę z nim o tym pogadać, ale najlepiej na zywo, czyli.. za tydzień....

Musisz z nim pogadać, bo jeśli wczesniej inaczej się zachowywał, to coś na niego wpłynęło. Na pewno sobie to wyjaśnicie. I zadbaj o siebie, żebyś na ślubie nie zemdlała!

[Anabele23]

ja bym na ślubie chciała tylko nie ziewać zawsze jak jestem w kościele szczególnie gdzieś na przodzie to ciśnienie mi tak spada, że zaczynam ziewać

[lipstick89]

cześć cześć! nie będę Was nadrabiała, bo nie mam kiedy. wróciliśmy z wesela. moje uwagi
1. zespół do , grał smęty, nieznane piosenki, wokalista fałszował (facet nie podołał przy Enej...). przyśpiewki przy stołach na odwal się. zabawa średnio udana. fajnie poprowadzili oczepiny

2. kamerzysta i foto włazili na Ciebie, ujęcia robili przy samej twarzy

3. jedzenie: niedoprawione, mój TŻ nie najadł się za bardzo (obiad, deser, zupa, udka z kurczaka z ryżem, prosiak pieczony z kaszą gryczaną i sosem chrzanowo-żurawinowym (boski!!!!!), barszczyk z pierogami, tort wyborny). przystawkom i daniom ciepłym brakowało przypraw. jakieś takie bez smaku to było (a ja mało przyprawiam!!), ciasta i owoce na stołach, wódkę roznosili kelnerzy i świadek. wyborny wiejski stół

4. winietki były a na talerzykach w ramach prezentu były ozdobne pudełeczka (w kształcie garnituru i sukni ślubnej) ze słodkościami. większość gości je zostawiła, albo wyrzuciła, bo uznali, że to taka tylko ozdoba

5. zawiodła klima, wina sali u nas w pokoju (bez okien ) temp ponad 25stopni (nie dało się spać)

6. Młodzi pojechali na nocne zdjęcia, nie było ich przy zabawie przy stołach...

7. zajefajną robotę zrobili świadkowie. rozruszali całe towarzystwo, zintegrowali gości

wesele w sumie baardzo fajne, ale tylko dzięki gościom. towarzystwo przygarnęło nas (znałam tylko PM i dziewczyny z wieczoru panieńskiego) i super się z nimi czuliśmy. PM miała suknię z koronkowymi ramiączkami, które je poobcierały do krwi. fryzura rozpadła się w połowie wesela, ale i tak pięknie wyglądała.

będę się odzywać. buzi buzi

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez Anabele23

ja bym na ślubie chciała tylko nie ziewać zawsze jak jestem w kościele szczególnie gdzieś na przodzie to ciśnienie mi tak spada, że zaczynam ziewać

Mam to samo. Nawet na koncertach ziewam :d Masakra

[joasia-a]

Napisane przez lipstick89

PM miała suknię z koronkowymi ramiączkami, które je poobcierały do krwi. fryzura rozpadła się w połowie wesela, ale i tak pięknie wyglądała.

:OO masakra i współczuję!!! to musiała być chyba ciężka suknia....

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez kruella_de_mon

Też mnie jego zachowanie zastanawia, bo jeszcze niedawno nie przyszło by mi to na mysl, ze moze tak sie zachowac. Może ma do mnie guraz z poprzedniego dnia. W kazdym razie i tak dzisiaj mu planuje napisac dluga wiadomosc, niech ma co przemyslec noca.

napisanie to bardzo dobry pomysł

Ale nie załamuj się, w każdym związku prędzej czy później będzie jakiś kryzys. Ważne, żeby to przetrwać i żyć dalej ze sobą, nie zawsze będzie kolorowo.

[Kiciakowa]

Napisane przez lipstick89

3. jedzenie: niedoprawione, mój TŻ nie najadł się za bardzo (obiad, deser, zupa, udka z kurczaka z ryżem, prosiak pieczony z kaszą gryczaną i sosem chrzanowo-żurawinowym (boski!!!!!), barszczyk z pierogami, tort wyborny). przystawkom i daniom ciepłym brakowało przypraw. jakieś takie bez smaku to było (a ja mało przyprawiam!!), ciasta i owoce na stołach, wódkę roznosili kelnerzy i świadek. wyborny wiejski stół

4. winietki były a na talerzykach w ramach prezentu były ozdobne pudełeczka (w kształcie garnituru i sukni ślubnej) ze słodkościami. większość gości je zostawiła, albo wyrzuciła, bo uznali, że to taka tylko ozdoba

6. Młodzi pojechali na nocne zdjęcia, nie było ich przy zabawie przy stołach...

7. zajefajną robotę zrobili świadkowie. rozruszali całe towarzystwo, zintegrowali gości

wesele w sumie baardzo fajne, ale tylko dzięki gościom. towarzystwo przygarnęło nas (znałam tylko PM i dziewczyny z wieczoru panieńskiego) i super się z nimi czuliśmy. PM miała suknię z koronkowymi ramiączkami, które je poobcierały do krwi. fryzura rozpadła się w połowie wesela, ale i tak pięknie wyglądała.

będę się odzywać. buzi buzi

Nigdy nie słyszałam o czymś takim
To uważam za zbędne :P
Pkt 6. i
7. I to jest super jak dla mnie!

Straszne to dla mnie :O współczuje PM - to taki trochę dowód na to, że sukienka nie trzymała się i bez ramiączek by spadła...

[aneta_91]

Lipstick, czy to wesele gdzieś w naszych rejonach ;> ? Jeśli tak to co to za zespół i lokal był ?

[kreciorek85]

Kurcze wrzynające się ramiączka to musiało być straszne

W ogóle to mi się ostatnio chyba koncepcja sukni zmienia (matulu tylko nie to:P)

Kurcze taka ciulowa pogoda, że chyba sobie krótką drzemkę po obiadku zafunduje zanim TŻ przyjedzie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lipstick89]

Napisane przez aneta_91

Lipstick, czy to wesele gdzieś w naszych rejonach ;> ? Jeśli tak to co to za zespół i lokal był ?

nie, nie nasze rejony w świdniku

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Pogoda beznadziejna, chyba też się na chwile położę.

[lipstick89]

Napisane przez Kiciakowa

Nigdy nie słyszałam o czymś takim
To uważam za zbędne :P
Pkt 6. i
7. I to jest super jak dla mnie!

Straszne to dla mnie :O współczuje PM - to taki trochę dowód na to, że sukienka nie trzymała się i bez ramiączek by spadła...

barszczyk w kubeczkach i pierożki na półmiskach... niewypał

[Anabele23]

u mnie odpada suknia bez ramiączek (lubie mieć wygodnie a nasłuchałam sie opowiadań o siniakach na żebrach po za mocno ściśniętych gorsetach poza tym jestem płaska jak deska i wszystko by pospadało) wiec bedę miała rękawki, nie wyobrażam sobie co bym zrobiła jakby sukienka mnie obtarła do krwi dlatego wygoda przede wszystkim

[kreciorek85]

Dostałam właśnie @ tym bardziej się położę
Miłego popołudnia

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aneta_91]

Napisane przez lipstick89

nie, nie nasze rejony w świdniku

Uff, uspokoiłaś Kurde, nieciekawie z tymi ramiączkami, suknia musiała być naprawdę ciężka.

Ja też będę stawiać na wygodę przede wszystkim I nawet jeśli coś będzie mi się mega podobać, a usłyszę opinie że to może obcierać, być niewygodne, ciężke czy coś jeszcze innego to dobrze się zastanowię zanim się zdecyduje

Jestem wściekła na mojego chłopa - siedzi do 3-4 nad ranem (twierdząc, że jakby się położył o północy czy o 1 to by nie zasnął), a potem śpi do 14, tak jak teraz - jeszcze ,śpi Moje tłumaczenia na nic się zdają. Ja rozumiem, że taka sytuacja może być raz na dwa tygodnie, raz na tydzień, ale nie codziennie

[zonamojegomeza]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;46888920]Mam to samo. Nawet na koncertach ziewam :d Masakra [/QUOTE]

Ja na zumbie.

Na przyczepkę na zakupy mamy dziecię w samochodzie.

[Marwari]

impreza się udała, ale ciężko się dzisiaj funkcjonuje

a miałam pić tylko wino

[PannaAgnieszka]

hej dziewczyny- dopiero dochodzimy do siebie po wczorajszym imprezowo towarzyskim dniu- pewnie bede Was nadrabiac do jutra;-)

ale sie jeszcze zalapalam na stary watek;-)

[Kimitri]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;46881326]A nie powiedziała Ci: "Zastanów się, masz jeszcze czas?" A, nie, sorry... to teściowe walą takimi tekstami [/QUOTE]

wczoraj mowilam rodzince aby sie szykowali juz na slub to wujek do mnie "a zastanowilas sie dobrze??" hehe

Napisane przez aga99792

A ja też Enej lubie bardzo teraz mam zammiar obejrzeć coś
Mam trzy do wyboru. 1siedem dusz-jakiś dramat. 2. Tajemnica pancernika Yamato- chyba też dramat jakiś japoński. 3- kilka odcinków "pokochaj koty" nie wiem co wybrać

7 dusz - fajny film

Napisane przez joasia-a

ooosłodkie małe dziewczynki

Ja to najbardziej chce te bliźniaki.. a jak sie nie uda to max 2 lata roznicy, chociaz zdaje sobie sprawe ze moge miec fobie porodowa po 1 razie :P ale wole wychodzwać dzieci, a w wieku 50 lat beztrosko żyć z TŻtem i korzystać z tego że 2 dzieci poszła w świat heh :P
matko.. i tak sobie pomyślałam że długo będę musiała na wnuki czekać!! mojej 33 letniej mamy jako babci nic nie pobije.. no ale ja to tak pod 60 bede juz miec!;p


MAjsterka i jak ten Twój kebab w nocy>? ;p dobry byl? :P

Co do pietruszki to zawsze możesz zebrać tą kopkę i podarować swojemu już mężowi ja bym się ucieszyła gdyby mój mąż przekazał kopke pietruszki mi hah

Ja mojemu M. baaaardzo dużo rzeczy oddaje - peitruszke i marechwke z rosolu ZAWSZE wczoraj bylam na 50tce wujka to nie chcialam ani kremu z grozku ani flakow jesc to wzielam flaki tlyko po to aby M. po kremie z grozku mogl takze flaki zjesc - on ze mna na imprezach zawsze podwojnie je ;p

Napisane przez Kiciakowa

też mi się marzą bliźniaki ale ani w mojej rodzinie, ani narzeczonego nie ma

a co do rosołu i ogólnie jedzenia - jak zamawialiśmy salę, to właścicielka nam opowiadała, że każde moje życzenie spełnią np. pokroją makaron w rosole tak jak innej PM, żeby jej się suknie nie pobrudziła

Mój M. jest z blizniakow... u mnie w rodzinie bywaja bliznaiki ale troche dalej (dzieci kuzynow mojej Mamy)... ja osobiscie nie wiem czy bym blizniaki chciala...

Napisane przez existence

ja zawsze na tych teledyskch z podziękowaniami płaczę my nasz chyba po obronach będziemy nagrywać, ciekawe co wymodzimy

u mnie zdecydownie tak jest jak ktoś mnie czasem pyta "czego Ty nie jesz?" bo np. się umawiamy w odwiedziny z obiadem to łatwiej jest wymienić co jem

a ja mam problem co wymyslic na podziekowania i czy w ogole robic.. moja Mama powiedziala ze zadnego wychodzenia na srodek , tancow itp nie chce... Moj Tata nie zyje i ja w sumie sbie tez nie wyobrazam takich podziekowan przy JEGO nieobecnosci... rodzice M. stwierdzili, ze to zalezy ode mnie czy bedziemy chcieli cos organizowac czy nie...

Napisane przez Bziuma

Dziewczyny widziałyście takie zaręczyny ? Długi filmik taneczny 14 min, ale jak ktoś chce skrócić to od 7:30 wszystko fajne widać

https://www.youtube.com/watch?v=CjWv36HJIiA#t=454

jakos zakochalam sie w amerykanskiej wersji - chyba pierwszy filmik zareczynowy jaki widzialam, oswiadczyny w jakims disneylandzie i flash mob do tej piosenki
ta wersja tutaj mi sie nie podoba.. jakos tak niedograny ten taniec byl ;p

Napisane przez farbstiftka

kruella, mężczyzna, z którym chcesz spędzić resztę życia nie powinien się tak zachowywać. Mój TŻ jak ostatnio miałam podobnie (to była jakaś grypa żołądkowa 24h) pędził w nocy, w deszczu na skuterze do apteki. Wiem, że zrobiłby tak nawet gdybyśmy byli pokłóceni, bo mamy być dla siebie wsparciem.

Mój M. był w ciezkich chwilach moim opraciem i wiem ze nawet jakbysmy sie nie odzywali do siebie i byli w srodku klotni to by 200 km przejechal od razu aby byz przy mnie jesli bym potrzebowala

Napisane przez lipstick89

cześć cześć! nie będę Was nadrabiała, bo nie mam kiedy. wróciliśmy z wesela. moje uwagi
1. zespół do , grał smęty, nieznane piosenki, wokalista fałszował (facet nie podołał przy Enej...). przyśpiewki przy stołach na odwal się. zabawa średnio udana. fajnie poprowadzili oczepiny

2. kamerzysta i foto włazili na Ciebie, ujęcia robili przy samej twarzy

3. jedzenie: niedoprawione, mój TŻ nie najadł się za bardzo (obiad, deser, zupa, udka z kurczaka z ryżem, prosiak pieczony z kaszą gryczaną i sosem chrzanowo-żurawinowym (boski!!!!!), barszczyk z pierogami, tort wyborny). przystawkom i daniom ciepłym brakowało przypraw. jakieś takie bez smaku to było (a ja mało przyprawiam!!), ciasta i owoce na stołach, wódkę roznosili kelnerzy i świadek. wyborny wiejski stół

4. winietki były a na talerzykach w ramach prezentu były ozdobne pudełeczka (w kształcie garnituru i sukni ślubnej) ze słodkościami. większość gości je zostawiła, albo wyrzuciła, bo uznali, że to taka tylko ozdoba

5. zawiodła klima, wina sali u nas w pokoju (bez okien ) temp ponad 25stopni (nie dało się spać)

6. Młodzi pojechali na nocne zdjęcia, nie było ich przy zabawie przy stołach...

7. zajefajną robotę zrobili świadkowie. rozruszali całe towarzystwo, zintegrowali gości

wesele w sumie baardzo fajne, ale tylko dzięki gościom. towarzystwo przygarnęło nas (znałam tylko PM i dziewczyny z wieczoru panieńskiego) i super się z nimi czuliśmy. PM miała suknię z koronkowymi ramiączkami, które je poobcierały do krwi. fryzura rozpadła się w połowie wesela, ale i tak pięknie wyglądała.

będę się odzywać. buzi buzi

ja ost na weselu jadlam rosol z pierozkami w srodku... to bylo zdziwienie dopiero....

a co do pkt 6 to najgorszy pomysl - nie lubie jak PM jedzie sobie gdzies tam w czasie wesela...

[maxima90]

Napisane przez PannaAgnieszka

hej dziewczyny- dopiero dochodzimy do siebie po wczorajszym imprezowo towarzyskim dniu- pewnie bede Was nadrabiac do jutra;-)

ale sie jeszcze zalapalam na stary watek;-)

Ja też od rana dogorywam :-P
Grill w strugach deszczu udał się aż za bardzo :-P
A miałam nic nie pić :-D

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kruella_de_mon]

tz napisał mi buziakowego smsa.
Nigdy nie zrozumiem facetów, nigdy, nigdy, nigdy! Okres to ma chyba każdy facet, ale w teorii, nie w praktyce.

[existence]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;46888564]Ja zemdlałam 2-3 razy w życiu.
Raz zeskoczyłam babci z roweru jak mnie wiozła no i rąbnełam głową.
Drugi raz w dniu komunii u fryzjera, bo zjadłam tylko banana na śniadanie, więc moja mama całą mszę wydygana, że fiknę tam w tych pierwszych rzędach, a mój brat na migi (bo był ministrantem) jej machał, że wszystko ok

A trzeci raz stałam na warcie na baczność. Tak się przejęłam, że na baczność zemdlałam, odbijając się nosem od podłogi. Nos złamany, na szczęście bez przemieszczenia, kiwające się jedynki i uwaga - podbite oko
W tym momencie moja kariera na wartach honorowych się skończyła [/QUOTE]
o matko to niezłe miałaś "przygody"!
ja też byłam w poczcie sztandarowym w szkole no ale nie zemdlałam tam nigdy i zawsze się bałam jak inni ludzie mdleli no ale obyło się bez tego w moim przypadku.

[Vivienne]

Napisane przez lipstick89

nie, nie nasze rejony w świdniku

To moje rejony
jaki zespoł i foto? Może być PW, jesli nie chcesz pisac

[existence]

Napisane przez kruella_de_mon

tz napisał mi buziakowego smsa.
Nigdy nie zrozumiem facetów, nigdy, nigdy, nigdy! Okres to ma chyba każdy facet, ale w teorii, nie w praktyce.

nie każdy mój jest chyba święty mając do mnie taaaaaką cierpliwość

[Kiciakowa]

Napisane przez lipstick89

barszczyk w kubeczkach i pierożki na półmiskach... niewypał

aaaaa...... jak napisałas "barszczyk z pierożkami" to myślałam, że to tak jak barszcz z uszkami, razem

Napisane przez aneta_91

Jestem wściekła na mojego chłopa - siedzi do 3-4 nad ranem (twierdząc, że jakby się położył o północy czy o 1 to by nie zasnął), a potem śpi do 14, tak jak teraz - jeszcze ,śpi Moje tłumaczenia na nic się zdają. Ja rozumiem, że taka sytuacja może być raz na dwa tygodnie, raz na tydzień, ale nie codziennie

witaj i klubie, mój robi to samo co weekend, nie wiem jakim cudem wstaje potem do pracy na 8.00 ....

[Anabele23]

Napisane przez Kiciakowa

witaj i klubie, mój robi to samo co weekend, nie wiem jakim cudem wstaje potem do pracy na 8.00 ....

Kiciakowa nie wiem jak on to robi bo ja praktykuje to od kilku dni i ledwie się trzymam
mam nadzieję że odpocznę jak asesja się skończy i wszystko pozałtwiam
a wtedy zajmę się planowanie, bo jak zacznę doktorat to będzie Sajgon

[aneta_91]

Napisane przez Kiciakowa

aaaaa...... jak napisałas "barszczyk z pierożkami" to myślałam, że to tak jak barszcz z uszkami, razem

witaj i klubie, mój robi to samo co weekend, nie wiem jakim cudem wstaje potem do pracy na 8.00 ....

Mam go ochotę udusić, teraz u niego jest tak codziennie, bo ma 3 tygodnie wolnego, bo zmienia pracę... Masakra jakaś, jak z tym walczyć? Bo kurde jak będziemy małżeństwem i będziemy oboje pracować to w weekendy nic nie będziemy robić razem bo on pół dnia przesypiać bedzie

[Kiciakowa]

Napisane przez aneta_91

Mam go ochotę udusić, teraz u niego jest tak codziennie, bo ma 3 tygodnie wolnego, bo zmienia pracę... Masakra jakaś, jak z tym walczyć? Bo kurde jak będziemy małżeństwem i będziemy oboje pracować to w weekendy nic nie będziemy robić razem bo on pół dnia przesypiać bedzie

ja go dzisiaj obudziłam o 11.00, nie ma spania!

[kreciorek85]

Napisane przez aneta_91

Mam go ochotę udusić, teraz u niego jest tak codziennie, bo ma 3 tygodnie wolnego, bo zmienia pracę... Masakra jakaś, jak z tym walczyć? Bo kurde jak będziemy małżeństwem i będziemy oboje pracować to w weekendy nic nie będziemy robić razem bo on pół dnia przesypiać bedzie

Z tym się chyba nie da walczyć niestety

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.