Czerwiec nadszedł, lato mamy, dni do ślubu odliczamy - PM 2016 cz. 11

[201604261006]

Napisane przez sylwia9d

Przynajmniej powiedziała Wam od razu że nie przyjdzie, a nie dzień przed jak jest już za późno na jakiekolwiek zmiany

No niby tak, ale mogła powiedzieć jakoś po ludzku a nie takim tonem "po co w ogóle mnie zapraszacie, i tak nie przyjdę!"

[gothka152]

Rozdziewiczyłam piekarnik I wszyscy żyją

[201604261006]

A wiecie, właściciel naszej sali żeni swojego syna. Tydzień przed nami-wesele na UWAGA 600 osób! Serio

[sylwia9d]

Napisane przez mysza93

A wiecie, właściciel naszej sali żeni swojego syna. Tydzień przed nami-wesele na UWAGA 600 osób! Serio

Nie chciałabym aż tak dużego wesela gdzie pewnie może bym znała 1/3 osób które bierze w nim udział. A w ogóle pomieści ich w jakiejkolwiek sali?

[201604261006]

Napisane przez sylwia9d

Nie chciałabym aż tak dużego wesela gdzie pewnie może bym znała 1/3 osób które bierze w nim udział. A w ogóle pomieści ich w jakiejkolwiek sali?

No nie pomieści. Ale ośrodek ma ze 4 sale. Na 3 będzie to wesele, nie wiem jak ten chłopak się na to zgodził, może dla kasy? Zaprosił np. ciotkę Tż (i jej wszystkie dzieci!) bo ta ciotka była nianią tego chłopca jak miał 2lata

[lolusl]

Napisane przez mysza93

No nie pomieści. Ale ośrodek ma ze 4 sale. Na 3 będzie to wesele, nie wiem jak ten chłopak się na to zgodził, może dla kasy? Zaprosił np. ciotkę Tż (i jej wszystkie dzieci!) bo ta ciotka była nianią tego chłopca jak miał 2lata

No skoro nie płaci za salę,to innego wytłumaczenia nie widzę Jakbym miała salę za darmoszkę,to pewnie bym zrobiła wesele na jakieś 120 osób,ale więcej to bym nawet na siłę nie znalazła xD

[201604261006]

Napisane przez lolusl

No skoro nie płaci za salę,to innego wytłumaczenia nie widzę Jakbym miała salę za darmoszkę,to pewnie bym zrobiła wesele na jakieś 120 osób,ale więcej to bym nawet na siłę nie znalazła xD

No niby nie płaci za talerzyk ale produkty dla kucharek, napoje, wódkę, szampana i inne rzeczy trzeba kupic

[201711281122]

Ja chyba bym nie zwiększyła ilości osób...

[lolusl]

Napisane przez mysza93

No niby nie płaci za talerzyk ale produkty dla kucharek, napoje, wódkę, szampana i inne rzeczy trzeba kupic

No tak,ale to nie są aż takie koszta

[sylwia9d]

Napisane przez lolusl

No skoro nie płaci za salę,to innego wytłumaczenia nie widzę Jakbym miała salę za darmoszkę,to pewnie bym zrobiła wesele na jakieś 120 osób,ale więcej to bym nawet na siłę nie znalazła xD

Za sale pewnie nie płaci, ale za jedzonko dla tych gości już na pewno tak bo tego nikt za darmo mu nie zrobi, więc i tak duże koszta wychodzą przynajmniej mi się tak wydaje

[agnieszka_2612]

Ja mimo wszystko chyba bym została przy mojej liczbie.. bo po prostu nie miałabym kogo zaprosić więcej

[201604261006]

Robiliśmy wczoraj grilla, omomom

[lolusl]

Napisane przez sylwia9d

Za sale pewnie nie płaci, ale za jedzonko dla tych gości już na pewno tak bo tego nikt za darmo mu nie zrobi, więc i tak duże koszta wychodzą przynajmniej mi się tak wydaje

Bez przesady.Jedzenie jest tanie,jak się patrzy na takie imprezy, na ich koszt przygotowania,to ceny są często zawyżone o kilkaset procent. Przypuśćmy,że mamy standardowy zestawik : rosół+ kotlet schabowy+ nożki z kurczaka+ deser+jakieś zakąśki+ barszczyk i bigosik. Przecież koszt tych produktów jest smiesznie wręcz niski, kwota jednej nóżki z kurczaka oscyluje w granicach 2 zł, plastra schabu podobnie,jak nie mniej. Ziemniaki są tanie,surówki również.Droższe produkty zużywa się też nie na 1 osobę a na powiedzmy 10-20. Także myślę,że koszt całkowity całego menu na 1 osobę jest w granicach 15 zł. Więc jest 100 zł przebitki w najmniejszych cennikach Pamietajmy,że hurtowo= taniej.

[agnieszka_2612]

Napisane przez mysza93

Robiliśmy wczoraj grilla, omomom

my robimy w czwartek na działce u tż i chcemy zaprosić dziadków tż

[201604261006]

Napisane przez lolusl

No tak,ale to nie są aż takie koszta

Tez są duże

Napisane przez sylwia9d

Za sale pewnie nie płaci, ale za jedzonko dla tych gości już na pewno tak bo tego nikt za darmo mu nie zrobi, więc i tak duże koszta wychodzą przynajmniej mi się tak wydaje

Napewno duże

Napisane przez agnieszka_2612

Ja mimo wszystko chyba bym została przy mojej liczbie.. bo po prostu nie miałabym kogo zaprosić więcej

Ja ze 2 osoby bym miała jeszcze ale więcej nie

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

Napisane przez agnieszka_2612

my robimy w czwartek na działce u tż i chcemy zaprosić dziadków tż

My byliśmy sami a zimno było jak nie wiem

[sylwia9d]

Napisane przez lolusl

Bez przesady.Jedzenie jest tanie,jak się patrzy na takie imprezy, na ich koszt przygotowania,to ceny są często zawyżone o kilkaset procent. Przypuśćmy,że mamy standardowy zestawik : rosół+ kotlet schabowy+ nożki z kurczaka+ deser+jakieś zakąśki+ barszczyk i bigosik. Przecież koszt tych produktów jest smiesznie wręcz niski, kwota jednej nóżki z kurczaka oscyluje w granicach 2 zł, plastra schabu podobnie,jak nie mniej. Ziemniaki są tanie,surówki również.Droższe produkty zużywa się też nie na 1 osobę a na powiedzmy 10-20. Także myślę,że koszt całkowity całego menu na 1 osobę jest w granicach 15 zł. Więc jest 100 zł przebitki w najmniejszych cennikach Pamietajmy,że hurtowo= taniej.

ale to tylko obiad, poza tym zazwyczaj się liczy po 3 porcje mięsa na głowe, a gdzie alkohol dla 600osób, gdzie napoje, owoce, przystawki, tort na 600os, i inne jakieś stoły owocowe, ciasta. Zazwyczaj są przynajmniej trzy gorące dania(3*15=45zł za same gorące dania, a gdzie reszta?) Jeśli impreza na 3 salach no to jakis 3 dj lub zespoły co już nadgania koszt sali, zresztą prąd, sprzątanie i tak będzie musiał zrobić wypłatę obsłudze jeśli jest właścicielem nikt za darmo nie pracuje, dodatkowo kelnerzy na taka ilość osób. Z reszta nie wyobrażam się jak Państwo Młodzi biegają pomiędzy trzema salami.


Jak jesteś w stanie za 15zł/os zrobić wesele(mam na myśli tu koszt jedzenia) no to nic tylko otwierać dom weselny i zbijać kasę. Bo ja bym nie dała rade za taką kwotę przygotować całe menu dla gości.

[wioleta20]

Hej dziewczyny ja juz po pracy odpoczywam i ogladam kuchenne rewolujcje

Wysłane z mojego ALCATEL ONE TOUCH 5036D przy użyciu Tapatalka

[lolusl]

Napisane przez sylwia9d

ale to tylko obiad, poza tym zazwyczaj się liczy po 3 porcje mięsa na głowe, a gdzie alkohol dla 600osób, gdzie napoje, owoce, przystawki, tort na 600os, i inne jakieś stoły owocowe, ciasta. Zazwyczaj są przynajmniej trzy gorące dania(3*15=45zł za same gorące dania, a gdzie reszta?) Jeśli impreza na 3 salach no to jakis 3 dj lub zespoły co już nadgania koszt sali, zresztą prąd, sprzątanie i tak będzie musiał zrobić wypłatę obsłudze jeśli jest właścicielem nikt za darmo nie pracuje, dodatkowo kelnerzy na taka ilość osób. Z reszta nie wyobrażam się jak Państwo Młodzi biegają pomiędzy trzema salami.


Jak jesteś w stanie za 15zł/os zrobić wesele(mam na myśli tu koszt jedzenia) no to nic tylko otwierać dom weselny i zbijać kasę. Bo ja bym nie dała rade za taką kwotę przygotować całe menu dla gości.

Mam zamiar

15 zł to jest spokojnie cena całego obiadu + deseru+ kolacji dla 1 gościa. hurtowo wszystko idzie taniej. Nie gotujesz przecież barszczu dla jednej osoby,tylko cały garTo samo bigos,to samo jakieś gulaszowe itp.Usługodawcy biorą też produkty z hurtowni,gdzie np. worek marchwi 10 kg kosztuje 8 zł(taka cena u mnie jest),albo kilo truskawek 2 zł. U mnie nie ma po 3 porcje na osobę,tylko po 1,5.Poza tym tort + alko + ciasta + napoje zwykle nie są wliczone w cenę talerzyka,a mówimy tu o oszczedzaniu na talerzyku.

Warto pomnożyć razy ilość gości.Powiedzmy,że mam moje 60 gości, to wychodzi 900 zł. A to już spora kwota.

[sylwia9d]

Napisane przez lolusl

Mam zamiar

15 zł to jest spokojnie cena całego obiadu + deseru+ kolacji dla 1 gościa. hurtowo wszystko idzie taniej. U mnie nie ma po 3 porcje na osobę,tylko po 1,5.Poza tym tort + alko + ciasta + napoje zwykle nie są wliczone w cenę talerzyka,a mówimy tu o oszczedzaniu na talerzyku.

ja w cenie 156zł/os( najwyższa cena jeśli pójdą ceny max.wzwyż, więc pewnie tak na prawdę wyjdzie koło 150zł/os bo na dzień dzisiejszy cena wynosi 146zł/os) mam 4 gorące dania, ciasto, deser, stolik owocowy+fontanna czekoladowa, tort, napoje, owoce, wystrój sali, apartament dla nowożeńców, i wszystkie te bardziej drobiazgowe rzeczy które na weselu być powinny. Jedynie czego nie ma wliczonego to jest alkohol, który każdy załatwia we własnym zakresie.



a co do założenia domu weselnego to super pomysł jeśli tylko Ci się to podoba, nie ma to jak praca z pasji, ja raczej wolałabym jakąś cukiernie założyć, albo kawiarenkę

[lolusl]

Napisane przez sylwia9d

ja w cenie 156zł/os( najwyższa cena jeśli pójdą ceny max.wzwyż, więc pewnie tak na prawdę wyjdzie koło 150zł/os bo na dzień dzisiejszy cena wynosi 146zł/os) mam 4 gorące dania, ciasto, deser, stolik owocowy+fontanna czekoladowa, tort, napoje, owoce, wystrój sali, apartament dla nowożeńców, i wszystkie te bardziej drobiazgowe rzeczy które na weselu być powinny. Jedynie czego nie ma wliczonego to jest alkohol, który każdy załatwia we własnym zakresie.

No to masz dobrze,bo ja w 240 zł nie mam ani napojów,ani alko,ani tortu ani ciast,ani owoców ani tym bardziej dodatkowych bajerów.

W każdym razie- usługodawcy zarabiają,bo takie jest założenie. Gdyby nie zarabiali,albo zarabiali 300 zł na jednym weselu,to po prostu by im się to nie opłacało,więc myślę,że dyskusja na temat tego,czy "opłaca się" nie placić za talerzyk,jest zbędna. Zawsze oszczędzą to,co by musieli dopłacić do zarobku.

[sylwia9d]

Napisane przez lolusl

No to masz dobrze,bo ja w 240 zł nie mam ani napojów,ani alko,ani tortu ani ciast,ani owoców ani tym bardziej dodatkowych bajerów.

W każdym razie- usługodawcy zarabiają,bo takie jest założenie. Gdyby nie zarabiali,albo zarabiali 300 zł na jednym weselu,to po prostu by im się to nie opłacało,więc myślę,że dyskusja na temat tego,czy "opłaca się" nie placić za talerzyk,jest zbędna. Zawsze oszczędzą to,co by musieli dopłacić do zarobku.

Oczywiście ze zarbiają i tu tez nie zamierzam sie z Toba wcale spierac o to(nikt nie pracuje charytatywnie) aczkolwiek myślę ze jednak dopóki się nie ząłoży swojego interesu to sie tylko tak wydaje ze na tym są kokosy

[morsmordre]

Serio jest u Was bigos/gulasz na weselach?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lolusl]

Napisane przez sylwia9d

Oczywiście ze zarbiają i tu tez nie zamierzam sie z Toba wcale spierac o to(nikt nie pracuje charytatywnie) aczkolwiek myślę ze jednak dopóki się nie ząłoży swojego interesu to sie tylko tak wydaje ze na tym są kokosy

Kokosy jak dla kogo,jak ktoś ma tyle zaoszczędzić,to nagle się okazuje,że połowę wesela ma za pół darmo Wyobraźmy sobie teraz te 600 osob. Powiedzmy,że każdy talerzyk,na czysto,z wódką itp. kosztuje ok. 80 zł (max!).Wiec za 2 osoby to jest 160 zł. Myślę,że każdy gość najmniej te 200 zł /2 os przyniesie,więc jest 40 zł na 2 os. zarobione. 20 zł/os *600 = 12 000 zł czystego dochodu dla młodych

[morsmordre]

Dzięki za kciuki, egzamin poszedł do dupy, obawiam się, ze nie zdalam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[sylwia9d]

Napisane przez lolusl

Kokosy jak dla kogo,jak ktoś ma tyle zaoszczędzić,to nagle się okazuje,że połowę wesela ma za pół darmo Wyobraźmy sobie teraz te 600 osob. Powiedzmy,że każdy talerzyk,na czysto,z wódką itp. kosztuje ok. 80 zł (max!).Wiec za 2 osoby to jest 160 zł. Myślę,że każdy gość najmniej te 200 zł /2 os przyniesie,więc jest 40 zł na 2 os. zarobione. 20 zł/os *600 = 12 000 zł czystego dochodu dla młodych

No tak każdy zaoszczędzony pieniądz to zaooszcedzony

[smerfetk_a]

Napisane przez morsmordre

Serio jest u Was bigos/gulasz na weselach?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U mnie jedno danie (II kolacja) to zawsze do wyboru bigos/bogracz/gulasz czy potrawka, coś w tym stylu W niedzielę był bigos, ale częściej jest to bogracz.

[Promyk03]

wróciłam z pracy uf

[sylwia9d]

Napisane przez morsmordre

Serio jest u Was bigos/gulasz na weselach?


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

U nas jest w propozycji ale my go wykreśliliśmy i daliśmy cos innego ale juz nie za bardzo pamiętam co

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez lolusl

No tak,ale to nie są aż takie koszta

Zgadzam się. Znajomy moich rodziców co ma od ok. 10 lat salę weselną (wszystkie oszczędności poszły na jej budowę), po kilku latach jej istnienia kupił swoim dzieciom samochody za milion każdy (tak się tacie chwalił, ale nie widziałam), córce kilka sklepów (kicz nad kiczami, więc szybko padły), kilka lat temu kupił za gotówkę kolejny hotel z salą. Więc nikt mi nie wmówi, że koszty są wysokie

[Promyk03]

Napisane przez morsmordre

Dzięki za kciuki, egzamin poszedł do dupy, obawiam się, ze nie zdalam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

trzymam kciuki żebyś zdała