2014-06-03, 20:35 | #481 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Dokładnie. Mam nadzieję, że wszystkich zabije ten miecz.
Złożyłam dziś nagrania do Sądu- naszych rozmów, jak opowiada o tym, że kupił samochód, że odkłada na dom, że pracuje do późna. Nie wiem jak Sąd na to spojrzy, ale na tej podstawie możemy się ubiegać o historię samochodu. Jak bedziemy mieć na papierku, że samochód wcześniej był jego (przed wytoczeniem przeze mnie powództwa o alimenty) to koniec. |
2014-06-03, 21:21 | #482 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 197
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Cytat:
Mały zdrowy? Jak sobie radzisz? Wysłane z mojego ST25i przy użyciu Tapatalka |
|
2014-06-05, 06:13 | #483 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Cytat:
Jakoś leci. Mały pojechał do dziadków, bo mam zjazd, muszę napisać pracę zaliczeniową i pouczyć się na egzamin. Dziś po pracy zacznę ogarniać. Mimo, że minęło tyle czasu jeszcze czasem bywa cięzko. Ale tłumaczę sobie wtedy, że go nigdy nie było i żyję, że 18kwietnia powiedział mi o pozwie, że pozew odebrałam miesiąc temu, że była już rozprawa i żyję, nic się nie zmieniło. Ale czasem taki żal mnie ogarnia, że on nigdy nie powiedział "wracam". Zawsze- w każdym scenariuszu- był jakiś element Niemiec wpisany w życie. Trudno. Edytowane przez JakKazdaInna Czas edycji: 2014-06-05 o 06:14 |
|
2014-06-06, 00:48 | #484 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 197
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Cytat:
Super, że masz takich rodziców, którzy tak mocno Cię wspierają. W końcu przerobisz ten ciężar, poznasz kogoś wartościowego i odzyjesz. Może partner niekoniecznie jest potrzebny do szczęścia, ale potrafi podnieść jego poziom. Kończę otartym powiedzeniem: Wszystko będzie dobrze. Dobranoc. Wysłane z mojego ST25i przy użyciu Tapatalka |
|
2014-06-07, 14:37 | #485 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 51
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Spokojnego, ciepłego weekendu dla Wszystkich a szczególnie dla dzielnej Autorki i jej Synka.
|
2014-06-11, 05:27 | #486 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Ostatnio mam się zdecydowanie gorzej. "Przejadłam" się już chyba pracą, zaczyna mnie męczyć i jeszcze w dodatku jestem przeziębiona. Przez ostatnie dni miałam totalnego doła, wracałam do domu i ryczałam. Małego oddałam rodzicom na weekend, a nie zrobiłam prawie nic. W czwartek wieczór przesiedziałam na kanapie i gapiłam się w ścianę.
Myślę o otwarciu własnej działalności, ale najpierw muszę pozamykać sprawy z panem mężem i jeszcze trochę się nauczyć. Warto też zebym, tu gdzie teraz pracuję, przepracowała chociaż pół roku. Może jesienią. Zarejestrowałam się dziś na jednym z portali. Na najbliższą rozprawę Sąd powołał tylko dwóch świadków, więc nie wiem czy w tym roku zdążę się rozwieść. |
2014-06-11, 07:29 | #487 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Kryzys przychodzi i..odchodzi. Będzie lepiej, zobaczysz
__________________
->76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60 |
2014-06-16, 05:24 | #488 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
W weekend był u Małego. Nie przywiozł nic, a wysłałam mu całą listę. I mówi do mnie, że to przecież nie jest problem żebym sama kupiła mleko. No, nie jest, bo robiłam tak przez prawie 10m-cy. Ale do jasnej cholery jak stanął w Sądzie i tłumaczył, że wszystko zapewnia to proszę bardzo.
Druga sprawa- w sobotę miałam urodziny. Życzeń mi nie złożył co zresztą uważam za dość oczywiste. Rano byłam chwilę w pracy, później spotkałam się z kolegą z grupy na mieście. Mój ex-mąż chyba w końcu nie wytrzymał niewiedzy, zadzwonił żebym wracała, bo on już musi jechać. Nie przyjechał samochodem, o tej i o tej ma autobus. Spóźniłam się jakies pół godziny. Oczywiście wytłumaczyłam mu jaki za☠☠☠isty z niego ojciec, raz w miesiącu przyjeżdza do dziecka, ja mam urodziny i nawet łaskawie nie posiedzi dłuzej. Ale jak byłam w domu to mógł nagle zostać, nie pojechał nawet następnym, wyszedł dopiero ok. 21. Pies ogrodnika. Ale mimo wszystko nie potrafię się odciąć od tej relacji, mam jeszcze do niego jakąs słabość. |
2014-06-16, 06:39 | #489 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Wschód
Wiadomości: 1 947
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Nie oczekuj od siebie, że w tak krótkim czasie będziesz potrafiła być wobec niego zupełnie obojętna. Nie bądź zbyt surowa wobec siebie.
__________________
->76,6....30.07->72,7......65,5kg.. .60 |
2014-06-16, 08:12 | #490 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: toksyczny trójkąt
|
2014-06-16, 12:08 | #491 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 542
|
Dot.: toksyczny trójkąt
|
2014-06-17, 08:02 | #492 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 51
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Szkoda faceta ( jego wina jest 100%) bo jak wcześniej zauważono został stłamszony przez " kochaną mamuśkę". Nie dorósł i jeszcze do końca nie rozumie co stracił. Ale jak mamuśka odejdzie zrozumie ale wtedy będzie za późno.
Nie staje w jego obronie. Ale on jest kolejnym przykładem na to jak wielki wpływ mamy na nasze dzieci. Na to kim będą i co wyniosą z domu. Oczywiście środowisko po za domem też swoje wkłada. Kiedyś coś takiego słyszałam - szczęśliwa matka to taka, którą kocha, szanuje ojciec. Szczęśliwe dziecko to takie gdzie w domu widzi miłość rodziców ich szacunek względem siebie jak i dziecka. Lub gdzie jeden jest rodzić, który słucha, szanuje i kocha. Nie wszystko idzie załatwić pieniędzmi. Oczywiście nie ma nigdzie tak pięknie. Ale starać się trzeba. Ja muszę się starać bo nerwus jestem. Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi |
2014-06-19, 18:00 | #493 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Nie wie. Ale mu się zupełnie wszystko nie podoba. Że się maluję, że kupuję sukienki, że gdzieś wychodzę. Bo zapewne powinnam siedzieć w domu i płakać.
Jestem totalnie zmęczona. Złożyłam nagrania- na ich temat powiedział tylko tyle, ze to nielegalne. Mhm, mam nadzieję, że przypomniał sobie w mig co mi obiecywał |
2014-06-23, 11:32 | #494 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 51
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Zazdrosny jest na 100%. Bez dwóch zdań.
|
2014-06-29, 16:12 | #495 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Poprzedni dowód rejestracyjny auta należał do ex-męża, wiec wyszło, że przerejestrował auto po odebraniu pozwu o alimenty.
W piątek kolejna rozprawa. |
2014-06-29, 17:56 | #496 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 197
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Nie pozostaje nic innego od trzymania kciukow za jak najszybsze zakończenie.
|
2014-06-30, 14:33 | #497 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 6 246
|
Dot.: toksyczny trójkąt
|
2014-07-01, 20:44 | #498 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
|
2014-07-01, 21:22 | #499 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 6 246
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Cytat:
Mysle, ze kiedy czujesz sie nieszczesliwa to powinnas spojrzec na swojego synka i przypuszczam, ze uczucie nieszczescia wtedy mija. Masz najwieksze szczescie jakie spotyka kobiete. Na inne radosci i szczescie przyjdzie pora, mozesz byc pewna, bo zaslugujesz na to co najlepsze! Wysłane z mojego HTC Desire 500 przy użyciu Tapatalka |
|
2014-07-01, 21:40 | #500 | |
Wielce Szanowna Pani
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 3 109
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Cytat:
Nie łam się Kochana, zobacz ile dziewczyn tutaj żywo Ci kibicuje i trzyma kciuki! A ci co skłamali pod przysięgą, niedługo się przekonają jak boli kłamstwo przed sądem |
|
2014-07-01, 22:15 | #501 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 3 043
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Trzymaj się Kochana, nie daj się zastraszyć, sprawiedliwość musi być po Twojej stronie, zwłaszcza, że jak do tej pory prawnicy ewidentnie odkryli, co to za głupi i fałszywi ludzie.
|
2014-07-02, 05:05 | #502 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Najbardziej boli mnie, że prawda wyszła na jaw, a on dalej twierdzi, że to ja jestem źle wychowana, że coś kręce itd. Nic nie widzi. Mamusia dalej najświętsza, chociaż najpierw przysięga na Boga i Polskę, a później łże jak świnia. Jak mu to powiedziałam to usłyszałam tylko żebym przestała w końcu gadać głupoty. Oni są jak sekta.
Wysłałam też pismo do Rady Adwokackiej pana mecenasa, że złożył bezprawnie wyciąg z mojego konta bankowego. Sprawę na policji (nie pamiętam czy pisałam) nadzoruje prokuratura. Teraz dla mnie najważniejsze jest żeby sąd nie zasądził kontaktów z dzieckiem w ten sposób, żeby ex Małego zabierał do siebie. |
2014-07-02, 10:29 | #503 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 424
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Kibicuję ku jak najlepszemu rozwiązaniu sprawy na Twoją korzyść
|
2014-07-02, 11:56 | #504 |
Zadomowienie
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Trzymam kciuki, aby wszystko było po twojej myśli. Obawiasz się, że w razie przyznania eksowi prawa do zabierania syna za granicę może ci go nie oddać?
__________________
|
2014-07-02, 13:55 | #505 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-11
Wiadomości: 89
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Droga Autorko,
Przeczytałam Twój wątek prawie w całości. Jesteś naprawdę mega silną kobieta - jestem pełna podziwu dla Ciebie! Nie wyobrażam sobie co przeżywałaś przez ostatnie kilkanaście miesięcy... Brak mi słów żeby opisać to jak zachował się Twój mąż. O reszcie jego rodzinki (no może z wyjątkiem jednej siostry) nie wspomnę... Krótko mówiąc dostałaś od życia bolesnego kopniaka na start. Ale podziwiam Cię za to że mimo tylu przeciwności tak sobie poradziłaś (dzieciątko, uczelnia, prowadzenie mieszkania, później praca). Z mojej strony respekt. Walcz o siebie i Synka, o alimenty i wszystko co z punktu widzenia prawa Wam się należy! Mam nadzieję ze jedynie Tatuś troche wreszcie dojrzeje i zmieni podejście do życia, zacznie myśleć sam a nie słuchać matki. Bo to całe piekiełko to jej zawdzięczacie. Szkoda, że nie ocknął się w czas... Trzymam za Was mocno kciuki, życzę powodzenia i wytrwałości, i żeby się wszystko pomyślnie ułożyło! I oby przyszłość była wiele bardziej optymistyczna i kolorowa I napewno tu jeszcze zajrzę. Pozdrawiam! |
2014-07-03, 06:12 | #506 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Cytat:
Cytat:
Ps. Pan maż wczoraj dzwonił, ciekawe po co ? |
||
2014-07-03, 06:34 | #507 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 403
|
Dot.: toksyczny trójkąt
I ja dołączę do grona wspierających Ciebie.
Od prawie samego początku podczytuję Twój wątek i jestem pod wrażeniem, jak silną kobietą jesteś. Mimo przeciwności walczysz o lepsze życie dla siebie i synka. To prawdziwie godna pochwały postawa Podejście męża i jego rodziny aż szkoda komentować. Tak toksyczni ludzie sami powinni cierpieć za swoje zachowanie, a nie zatruwać życie innym. Mam szczerą nadzieję, że za jakiś czas zrozumieją, co tak na prawdę stracili i Twój mąż i Twoja teściowa. Tak jak moniaaa91 życzę wam powodzenia i jak najwięcej siły. Po burzy zawsze wychodzi słońce. Teraz, nawet jak pojawią się ciemne chmury, będzie już tylko lepiej. Najtrudniejszy krok masz za sobą - decyzje. Teraz pozostaje dotrwać do szczęśliwego końca |
2014-07-06, 05:40 | #508 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Aj znów mam problemy ze snem. Najpierw nie mogę zasnąć, później śpię do pierwszego przebudzenia.
W piątek była kolejna rozprawa. Pani mecenasowa zenawała. Niestety wszystko co mówiła wie od mego męża, z tego wszystkiego była świadkiem tylko jednej sytuacji: jak mój mąż opiekował się Małym w jedną sobotę i niedzielę. Mówiła pięknie, bez zająknięcia, na pytania mecenasa odpowiadała tak samo, a jak moja pełnomocnik zapytała jaka była sytuacja materialna mojego męża przed wytoczeniem przeze mnie powództwa to ona nie wie, nie pamięta. Tak samo nie ma pojęcia jak pracują za granicą (no, oczywiste, przecież jej ojciec jest tam tylko kilkanaście lat, nie zdążyła się zorientować). Generalnie to ciągle powtarzają, że mój mąż przywoził Małemu pampersy i zabawki, okres od września do stycznia jest martwy, jakby tego czasu nie było. I że przyjeżdża do syna (jakie to szlachetne). A no i że zabraniam kontaktu, że nigdy nie chciałam jeździć, że nie chciałam puszczać mojego męża. Ale się mecenasowa wklepała, bo mówi, że we wrześniu byłam z moim mężem przez 2 tyg. w jego domu rodzinnym i przyjmowałam ich ciotki i wujków jak przychodzili odwiedzać Małego. No i taka ich prawda. Zabraniam i nie jeżdżę, a w końcu okazuje się, że byłam i jeszcze gościłam ich rodzinę. |
2014-07-06, 14:05 | #509 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 10 542
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Cytat:
A sędzia co na to? |
|
2014-07-10, 03:41 | #510 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z brzucha :)
Wiadomości: 1 153
|
Dot.: toksyczny trójkąt
Wlasciwie to nic, ale dzięki temu dala jasny obraz sytuacji
We wtorek byla kolejna rozprawa, zeznawali juz tylko moi świadkowie. I zapewne bylaby ostatnia ale odbyla sie pod moja nieobecność, bo od pon. leze w szpitalu. Sedzia musi jeszcze przeprowadzic dowod stron. Musze sie troche ogarnąć, przez ta cala sytuacjd wychudlam, śpię byle jak, jem byle jak i odporność mi poleciala chyba do 0. Nastepna rozprawa dopiero w drugiej połowie października. Maly z panem mezem. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:07.