Noworoczne Mamusie - STYCZEŃ/LUTY 2014 cz.1

[Roane]

Napisane przez senira666

No sory ale tu nie chodzi o nasze widzimisie tylko w 3 miesiacu zoladek dziecka nie jest przygotowany na pokarm inny niz mleko. I nie wazne czy to bedzie eco/ sloik /kaszka --- tak dziala biologia.
Ale masz racje to Twoje dziecko i masz prawo na nim eksperymentowac


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Popieram.

Paula jestem przekonana że dla żadnej z nas celem wypowiadania się nie jest ocenienie, jaką jesteś matką. Ale, sposób rozszerzania diety o jaki Ty zastosowałaś jest niebezpieczny dla zdrowia i nie jestem w stanie z czystym sumieniem zignorować kwestii - a co jeśli przeczyta to jakaś matka nie mająca pojęcia o temacie i pomyśli że pójdzie za Twoim przykładem? Można mieć różne opinie, ale wydaje mi się że nam wszystkim zależy żeby forum było wolne od szkodliwych przykładów.

Mam też kilka konkretnych pytań i byłoby mi bardzo miło, gdybyś zechciała na nie odpowiedzieć. Piszesz, że zdecydowałaś się w takim a nie innym momencie podać warzywa i owoce, gdyż chciałaś je podać przed glutenem, żeby w razie czego wiedzieć czy dziecku szkodzi glutenu czy co innego.
Co zdecydowało o momencie wprowadzenia glutenu?
Czemu zdecydowałaś, że najpierw podasz warzywa a potem glutenu a nie np. odwrotnie?
Co na taki sposób rozszerzania diety Twój pediatra?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------

Napisane przez 23Paula23

Gosiu poprostu już został mi dopieta etykietka zlej matki więc co bym nie powiedziala to i tak większośc tego nie uszanuje bo mają problemy z zaakceptowaniem czyjegoś zdania więc po co się zbędnie tlumaczyć?
(...)

Ale co tu "uszanować"? Twój sposób na rozszerzanie diety jest szkodliwy i ciężko żebyś oczekiwała że ktoś będzie poważnie odnosić się do metod ktore nie powinny być rozpowszechniane.

Pozatym, pragnę zauważyć że jedyne niekulturalne wypowiedzi jakich się dopatrzyłam to Twoje wypowiedzi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Caillouu]

Dzień dobry,

1. Już kiedyś pytałam, ale chyba Wam umknęło, czy któraś może pomóc?

Dziewczyny "starszych" dzieci - jak wygląda u Was sprawa z wózkiem? Przenosicie się do spacerówek?
Wiem, że dzieć powinien pewnie siedzieć do tejże i do tego zapewne się zastosuję, ale każdy spacer robi się dla mnie dość stresujący.
Mała tak wierzga, że obawiam się, że mi kiedyś wyfika z tego wózka. Plus to, że po prostu przestaje się w gondoli mieścić, póki co jest na styk.
Niestety nie mam pasów.


2. Co do diety - mamy karmiące mlekiem modyfikowanym - czy i w jaki sposób planujecie przejść na mleko numer 2? Od czego to uzależniać? Macie plan przejść "radykalnie" czy mieszać z jedynką?

Dziękuję

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------

Napisane przez Hosenka*

(...) a komuś (nie pamietam komu) już w 5.

Mnie. Podaję tak pi razy oko od 5,5 mies.

[iwantyou99]

Napisane przez 23Paula23

Bo podoba mi się cyfra 3 podoba- głupie pytanie glupia odpowiedź

Odpowiedz rzeczywiście niezbyt mądra. Pytanie wręcz przeciwnie - duzo mam pisało ze np widzi po swoim dziecku ze juz ma chęć na cos innego. Czy tak jak w moim przypadku z ewidentnych wskazań medycznych.

Nie rozumiem jednej rzeczy... W ciazy ktos zadał pytanie " czy możemy jesc tuńczyka" odp była , ze nie i spoko. Nikt sie nie burzył takie sa zalecenia i juz , a teraz pretensje bo mowimy wprost ze niestosowanie sie do zaleceń choć w minimalnym stopniu jest zle.

Juz kiedys to napisałam - zalecenia ale zmieniają bo zmieniają sie możliwości badawcze to chyba proste ?
Kiedys na plesniawki w buzi sie sikalo teraz sa inne metody. Kiedys dzieci Piły mleko od krowy teraz jest mieszanka , ktora zreszta zmienia sie. To sie nazywa rozwoj.

Guzik mnie obchodzi co kto i kiedy daje dziecku do jedzenia , ale nie bede sie przyglądać jesli padają stwierdzenia ze to jest ok. Bo nie jest.

To , ze my byliśmy w ten sposób karmieni nie oznacza ze to jest ok. Proponuje przejrzeć statystyki zachorowań na cukrzyce na tarczycą na choroby jelit na wrzody.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 06:51 ---------- Poprzedni post napisano o 06:50 ----------

Napisane przez Caillouu

Dzień dobry,

1. Już kiedyś pytałam, ale chyba Wam umknęło, czy któraś może pomóc?

Dziewczyny "starszych" dzieci - jak wygląda u Was sprawa z wózkiem? Przenosicie się do spacerówek?
Wiem, że dzieć powinien pewnie siedzieć do tejże i do tego zapewne się zastosuję, ale każdy spacer robi się dla mnie dość stresujący.
Mała tak wierzga, że obawiam się, że mi kiedyś wyfika z tego wózka. Plus to, że po prostu przestaje się w gondoli mieścić, póki co jest na styk.
Niestety nie mam pasów.


2. Co do diety - mamy karmiące mlekiem modyfikowanym - czy i w jaki sposób planujecie przejść na mleko numer 2? Od czego to uzależniać? Macie plan przejść "radykalnie" czy mieszać z jedynką?

Dziękuję

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------



Mnie. Podaję tak pi razy oko od 5,5 mies.

Ja jak skończył 6 miesiecy zaczęłam mieszać. Całkowite przejście zajęło mi okoli miesiąca


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[Caillouu]

Napisane przez iwantyou99

Ja jak skończył 6 miesiecy zaczęłam mieszać. Całkowite przejście zajęło mi okoli miesiąca

Dzięki. Mieszałaś pół na pół, czy stopniowo zaczynając od mniejszych proporcji, np: 3:1?

[Hosenka*]

Co do wózka-jak Kacper skończył 5 miesięcy przerzuciłam się na spacerowke rozłożona na płasko. W gondoli dostawał hopla (łącznie z przewrotami na brzuch)a że wcześniej bardzo lubił było to dla mnie znakiem. Poza tym w gondoli cieplej niż w przewiewnej spacerowce. No i jeszcze moja gondola ma beznadziejny daszek, nie chroni przed słońcem.
Czasem chodzę z fotelikiem na stelazu-lepiej mi znieść po schodach. Jak jest mąż to mi znosi spacerowke albo przed wyjściem do pracy jak wiem że wózek nie będzie zbyt dlugo na klatce.

[iwantyou99]

Napisane przez Caillouu

Dzięki. Mieszałaś pół na pół, czy stopniowo zaczynając od mniejszych proporcji, np: 3:1?

Zaczynałam od jednej miarki na dobę. Małe ja miałam zapasy mleka 1 wiec miałam czas


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[Caillouu]

Dzięki Dziewczyny
Spacerówkę przymierzymy jutro, z mlekiem też będę ostrożna.

Miłego!

[Hosenka*]

Kaszki ryżowe Nestle w promocji w Tesco: 4 w cenie 3, wychodzi 4,27/op.

Deserki Gerber w Intermarche: te małe 4 w cenie 3, wychodzi 2,09/op.

[cebulova]

Napisane przez Caillouu

Dzień dobry,

1. Już kiedyś pytałam, ale chyba Wam umknęło, czy któraś może pomóc?

Dziewczyny "starszych" dzieci - jak wygląda u Was sprawa z wózkiem? Przenosicie się do spacerówek?
Wiem, że dzieć powinien pewnie siedzieć do tejże i do tego zapewne się zastosuję, ale każdy spacer robi się dla mnie dość stresujący.
Mała tak wierzga, że obawiam się, że mi kiedyś wyfika z tego wózka. Plus to, że po prostu przestaje się w gondoli mieścić, póki co jest na styk.
Niestety nie mam pasów.


2. Co do diety - mamy karmiące mlekiem modyfikowanym - czy i w jaki sposób planujecie przejść na mleko numer 2? Od czego to uzależniać? Macie plan przejść "radykalnie" czy mieszać z jedynką?

Dziękuję

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:42 ----------



Mnie. Podaję tak pi razy oko od 5,5 mies.

Mój Antek ma 4,5 miesiąca, a już zaraz muszę go przenieść do spacerówki bo w gondoli zwyczajnie się przestaje mieścić. Gondola ma w środku 74cm a młody 72... Nie siedzi jeszcze, to wiadomo, więc spacerówka będzie oczywiście rozłożona na płasko.

Co do mleka to mam jeszcze na to czas, ale też zamierzam na początku mieszać. Tak samo schodziłam z pepti na hippa.

[gosia261282]

Napisane przez Caillouu

Dziewczyny "starszych" dzieci - jak wygląda u Was sprawa z wózkiem? Przenosicie się do spacerówek?
Wiem, że dzieć powinien pewnie siedzieć do tejże i do tego zapewne się zastosuję, ale każdy spacer robi się dla mnie dość stresujący.
.

Kacper zaraz kończy 5 miesięcy, w gondoli na styk, ale jeszcze się mieści. Myślę, że z miesiąc jeszcze pojeździ w niej. Nasza spacerówka rozkłada się całkiem na płasko.

[23Paula23]

Napisane przez senira666

No sory ale tu nie chodzi o nasze widzimisie tylko w 3 miesiacu zoladek dziecka nie jest przygotowany na pokarm inny niz mleko. I nie wazne czy to bedzie eco/ sloik /kaszka --- tak dziala biologia.
Ale masz racje to Twoje dziecko i masz prawo na nim eksperymentowac


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

---------- Dopisano o 01:22 ---------- Poprzedni post napisano o 01:16 ----------




Yyyy gluten w 4 miesiacu ?? I dziwisz sie ze po Tobie jezdza.... Kobieto w kazdym nawet sponsorowanym schemacie gluten to okolice 6 miesiaca. Ale zeby nie bylo ze hejterzy itp - co na to pediatra ??


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Napisane przez Roane

Popieram.

Paula jestem przekonana że dla żadnej z nas celem wypowiadania się nie jest ocenienie, jaką jesteś matką. Ale, sposób rozszerzania diety o jaki Ty zastosowałaś jest niebezpieczny dla zdrowia i nie jestem w stanie z czystym sumieniem zignorować kwestii - a co jeśli przeczyta to jakaś matka nie mająca pojęcia o temacie i pomyśli że pójdzie za Twoim przykładem? Można mieć różne opinie, ale wydaje mi się że nam wszystkim zależy żeby forum było wolne od szkodliwych przykładów.

Mam też kilka konkretnych pytań i byłoby mi bardzo miło, gdybyś zechciała na nie odpowiedzieć. Piszesz, że zdecydowałaś się w takim a nie innym momencie podać warzywa i owoce, gdyż chciałaś je podać przed glutenem, żeby w razie czego wiedzieć czy dziecku szkodzi glutenu czy co innego.
Co zdecydowało o momencie wprowadzenia glutenu?
Czemu zdecydowałaś, że najpierw podasz warzywa a potem glutenu a nie np. odwrotnie?
Co na taki sposób rozszerzania diety Twój pediatra?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:39 ----------



Ale co tu "uszanować"? Twój sposób na rozszerzanie diety jest szkodliwy i ciężko żebyś oczekiwała że ktoś będzie poważnie odnosić się do metod ktore nie powinny być rozpowszechniane.

Pozatym, pragnę zauważyć że jedyne niekulturalne wypowiedzi jakich się dopatrzyłam to Twoje wypowiedzi.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Może napiszę jeszcze raz zaczełam rozszerzać po 3 czyli W 4 MIESIĄCU a gluten po 4 czyli W 5 MIESIĄCU. Wedlug schematów z jakimi ja się spotkalam ekspozycje na gluten przy kp zaczyna się w 5mc do końca 6.
Pani doktor stwierdziła iż albo teraz ekspozycja na gluten albo dopiero po roku. Po skończeniu 4mc zalecała nam zacząć wprowadzać zupki. Dlatego jak już wcześniej napisałam postanowiłam zacząc od pojedynczych warzyw/owoców a nie od razu od mieszanych.

I jak już powiedziałam nie zamierzam się Wam tłumaczyć. Dobrze że Wasze wypowiedzi są kultularne i mądre tylko się cieszyć, jeśli dla Was takie naskakiwanie na kogoś bo robi inaczej niż Wy jest mądre no to cóż... Prawda jest taka że wiele osób myśli tak jak ja tylko boją się nagonki i nie piszą a ja się nie dam Wam spłoszyć. MIŁEGO DNIA ŻYCZE

[saole]

Napisane przez 23Paula23

Może napiszę jeszcze raz zaczełam rozszerzać po 3 czyli W 4 MIESIĄCU a gluten po 4 czyli W 5 MIESIĄCU. Wedlug schematów z jakimi ja się spotkalam ekspozycje na gluten przy kp zaczyna się w 5mc do końca 6.

Pani doktor stwierdziła iż albo teraz ekspozycja na gluten albo dopiero po roku. Po skończeniu 4mc zalecała nam zacząć wprowadzać zupki. Dlatego jak już wcześniej napisałam postanowiłam zacząc od pojedynczych warzyw/owoców a nie od razu od mieszanych.



I jak już powiedziałam nie zamierzam się Wam tłumaczyć. Dobrze że Wasze wypowiedzi są kultularne i mądre tylko się cieszyć, jeśli dla Was takie naskakiwanie na kogoś bo robi inaczej niż Wy jest mądre no to cóż... Prawda jest taka że wiele osób myśli tak jak ja tylko boją się nagonki i nie piszą a ja się nie dam Wam spłoszyć. MIŁEGO DNIA ŻYCZE

Co do glutenu to u mnie pediatra tez zalecił miedzy 5-6miesiacem. Ponadto, artykuł z grudnia 2013 (czyli w miarę aktualny) potwierdzający wprowadzanie glutenu w tym okresie http://parenting.pl/portal/ekspozycja-na-gluten

Dziewczyny wyluzujcie trochę. Każdy trzyma się innych zaleceń. Myśle że jeżeli ktoś rozszerza dietę po przeprowadzeniu konsultacji z pediatrą która widzi to dziecko i wie jak się rozwija jest w porządku.

Co do spacerówki to ja juz od dawna stosuje (spalcie mnie za to na stosie ). Jest ona rozłożona na płasko, a zaczelam stosować gdyż jest bardziej przewiewna, a wiosna w tym roku cieplutka


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[The light]

Od lipca też przechodzę na spacerówke. Przede wszystkim dlatego, że jedziemy na wakacje i gondola strasznie dużo miejsca zajmuje.

Rozkłada się na płasko więc moim zdaniem ok. ma szelki więc też będę ją przypinac.

Ja diety nie rozszerzam przede wszystkim z lenistwa. Jak już zaczniesz to trzeba codziennie podawać. A pierś to wygoda
Czasem coś tam Małej włożę do buzi (ostatnio dostała malutki kawałek ziemniaka a gotuję bez soli więc spoko).
Przez pierwszy rok mleko jest podstawą a pokarmy daje się tylko na podmakowanie przecież

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[senira666]

ehhh nie będę się już wypowiadać na temat diety. - niech każdy robi jak chce.

My też zaczynamy jazdę w spacerówce (Ami ma trochę ponad 4 miesiące) bo w gondoli krzyczy i ryczy i się wierzga i podnosi bo nic nie widzi... a że spacerówka rozkłada się na płasko to przenosimy się do niej.

[Roane]

Napisane przez Caillouu

Dzień dobry,

1. Już kiedyś pytałam, ale chyba Wam umknęło, czy któraś może pomóc?

Dziewczyny "starszych" dzieci - jak wygląda u Was sprawa z wózkiem? Przenosicie się do spacerówek?
Wiem, że dzieć powinien pewnie siedzieć do tejże i do tego zapewne się zastosuję, ale każdy spacer robi się dla mnie dość stresujący.
Mała tak wierzga, że obawiam się, że mi kiedyś wyfika z tego wózka. Plus to, że po prostu przestaje się w gondoli mieścić, póki co jest na styk.
Niestety nie mam pasów.


2. Co do diety - mamy karmiące mlekiem modyfikowanym - czy i w jaki sposób planujecie przejść na mleko numer 2? Od czego to uzależniać? Macie plan przejść "radykalnie" czy mieszać z jedynką?
(...)

1. Ja już zmuszona byłam przejść, Miklak robił cyrki na spacerze, z gondoli za mało było widać, a on chciał koniecznie oglądać świat. Moja spacerówka rozkłada się na prawie płasko i tylko w tej pozycji jej używamy. Mały jeszcze nie siedzi - ale mając do wyboru wycie przez cały spacer, siedzenie w domu lub spacerówkę, zdecydowałam że spacerówka jest najmniejszym złem.
2. Tak jak Iwantyou pisze. Weź też pod uwagę, czy zmiana mleka nie zbiegnie się w czasie z momentem rozpoczęcia rozszerzania diety, jeśli tak to warto jak najmocniej rozciągnąć to w czasie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Hosenka*]

Napisane przez The light

Przez pierwszy rok mleko jest podstawą a pokarmy daje się tylko na podmakowanie przecież

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Kacper nie smakuje, tylko normalnie je - 125-130g zupki czy owoców. Czasem je jeszcze z piersi jak mu mało, ale nie zawsze.

Wg pediatry syna brata szwagra () podawanie mleka matki dziecku półrocznemu jest "bez sensu", więc opinie w tym zakresie też są różne. Kobieta tez zrobi jak uważa, jak jest jej lepiej i wygodniej.
Za tydzień wracam do pracy wiec niemożliwe by było karmienie dziecka tylko moim mlekiem.

[23Paula23]

Może ulży Wam gdy przypomnę żę urodziłam w 43tc

[Roane]

Polecam poczytać, bardzo fajny post:
Kaszki dla niemowląt bez dodatku cukru i mleka

[gosia261282]

Napisane przez 23Paula23

Może ulży Wam gdy przypomnę żę urodziłam w 43tc

E no to raczej nie ma znaczenia. Też rodziłam po terminie.

[23Paula23]

Według mojego lekarza ma.

Ale zmieniając temat właśnie zalatwiamy chrzest małego i naszego ksiedza proboszcza chyba "zawialo" że się tak ładnie wyraźe stwierdzil że albo o 7 rano albo wcale... Super i potem gości zaprosimy na śniadanie, już nie wspominając że CALĄ rodzine mamy przyjezdną i owszem moi rodzice, brat przyjadą dzien wcześniej a resztą? Normalnie aż brak mi słów...

Nie wspominając o tym że myślałam nad tym aby wziąć ślub kościelny i chrzcić małego naraz owszem zgodzi się ale mamy chodzić przez 2mc na nauki przedmałożeńskie... brak słow...

[magnusia]

Napisane przez 23Paula23

Nie wspominając o tym że myślałam nad tym aby wziąć ślub kościelny i chrzcić małego naraz owszem zgodzi się ale mamy chodzić przez 2mc na nauki przedmałożeńskie... brak słow...

nauki możesz weekendowo zrobić zamiast chodzić 2 m-ce

[iwantyou99]

Napisane przez 23Paula23

Może ulży Wam gdy przypomnę żę urodziłam w 43tc

Przypominam ze bierzemy pod uwagę tak zwany wiek jelitowy - moment w ktorym dziecko przyswoilo pierwszy pokarm. Przenoszona ciaza nie ma tu wiec znaczenia.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

[The light]

Napisane przez iwantyou99

Przypominam ze bierzemy pod uwagę tak zwany wiek jelitowy - moment w ktorym dziecko przyswoilo pierwszy pokarm. Przenoszona ciaza nie ma tu wiec znaczenia.


Wysłane z mojego iPhone przez Tapatalk

Też mi się tak wydaje bo inaczej można byłoby liczyć od 1 dnia ciąży i podać kotleta

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[punamama]

Paula - współczuję księdza. Może możecie wziąć zaświadczenie i chrzcić w innej parafii?
Mnie czeka rozmowa z ksiedzem a też nie jetesmy malzenstwem i ciekawa jestem co powie na chrzest. Bo akurat mój ksiądz nie jest bardzo tolerancyjny w takich sprawach.

Napisane przez Roane

Polecam poczytać, bardzo fajny post:

Kaszki dla niemowląt bez dodatku cukru i mleka

Skorzystalam i kupilam tą 'z lipą'.

[Roane]

Napisane przez The light

Też mi się tak wydaje bo inaczej można byłoby liczyć od 1 dnia ciąży i podać kotleta

Dokładnie.

[konsternacja]

A ja się przymierzam, żeby robić sama kaszki od A do Z. Zobaczymy, jak wyjdzie w praniu. Zostało mi jeszcze 2 miesiące do tego

Obawiam się tego, że czasem w paczkach mogą być śladowe ilości innych ziaren, mąki itp, czy to nie będzie niebezpieczne ale mam jeszcze czas na dokształcenie.

[celin10]

co do chrztu to my robimy w październiku i podpinamy do tego ślub kościelny-do tej pory mieliśmy cywilny i proboszcz stwierdził że nauki to sobie darujmy termin mamy sobie sami wybrać,godzine też a nawet kościół-albo nasz na wiosce albo przy plebanii.Milkę chrzciłam w innej parafii i nie było problemu z wypisaniem zaświadczenia-problem był ale ze "złapaniem" proboszcza bo wiecznie gdzieś...

kaszki Małemu będę gotować sama-na początek idę na łatwiznę i kleik będzie z torebki
ciekawy pomysł na owsiano-lnianą trzeba będzie wypróbować

[katarzyniak]

Co do wypowiedzi The light mam pytanie - bo napisalas ze jak zacznie cos sie podawac nowego do jedzenia to juz potem ciągle... Czyli co? Jak np.podam zupke 130ml jako posilek to juz codziennie systemtycznie te zupke dawac lub cos innego...? Nie mozna np.dwa dni nadal na samym kp?

[The light]

Napisane przez katarzyniak

Co do wypowiedzi The light mam pytanie - bo napisalas ze jak zacznie cos sie podawac nowego do jedzenia to juz potem ciągle... Czyli co? Jak np.podam zupke 130ml jako posilek to juz codziennie systemtycznie te zupke dawac lub cos innego...? Nie mozna np.dwa dni nadal na samym kp?

Chodzi o sprawdzenie czy nie ma alergii na daną rzecz a tę trzeba podawać przez 3-4 dni i dopiero nowy produkt wprowadzić.
Później dane produkty można łączyć (np. Marchew z ziemniakiem).

Więc o danej porze dnia coś trzeba będzie podawać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 21:16 ---------- Poprzedni post napisano o 21:11 ----------

A i nie zastępuje się posiłkiem mleka z piersi. To tylko ma być troszkę na próbowanie. Jeśli będziesz zastepowac karmienie posiłkiem to zacznie zanikać pokarm

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[gosia261282]

Ja to dawałam różnie, czasem dałam "obiadek" ,czasem zapomniałam. Nie było u mnie tak, że jak zaczęłam dawać to muszę dawać. I też nie trzymałam się tej obserwacji czy nie ma reakcji alergicznej. U moich dzieciaków nigdy nic się nie działo.