Kościół, rodzice, a wspólne mieszkanie

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez szugarbejb

Naprawdę kiwam głową w niedowierzaniu, że wolicie awanturę z rodzicami, nerwowość, ciężką atmosferę niż na sypane kwiatki popatrzeć i w słońcu chwilę postać.

Mogłabym iść sobie i popatrzeć, ale wcześniej myślę, że uczciwie byłoby wobec tych rodziców, wyjaśnić im, że idę tam tylko po to, bo ten rytuał tak naprawdę nic dla mnie nie znaczy.
Uważasz, że takie udawanie kiedy rodzice myślą, że podzielasz ich światopogląd, to jest szanowanie ich ? Nie uważasz, że to robienie z nich głupków ? Pytania oczywiście są retoryczne.

[szugarbejb]

Napisane przez Lazurowewybrzeze

ale jezeli chodzi o moje ksiezniczki, to oddam tylko dla ksieci i tylko po slubie. Czy to komus powinno przeszkadzac? Chyba nie?

Zaraz to sobie wsadzę w podpis xD

[Suivi]

Rozumiem, że wegetarianin też musi jeść mięso, aby tylko biednych rodziców nie urazić?

[Kretka666]

Napisane przez szugarbejb

Hahahaha, a teraz jeszcze mnie ciekawi co robicie ze znajomymi, którzy są średnio wierzący i ślub wzięli kościelny? xD

Spluwacie na ich widok, przechodzicie na drugą stronę ulicy czy może na każdym spotkaniu tłuczecie do głowy jak to nieetycznie postąpili i jak skrzywdzili uczucia "prawdziwych" katolików?

A jak was ktoś na ślub zaprasza, ale mieszka razem przed tym ślubem? xD Piszecie elaborat w odpowiedzi an zaproszenie jak to intymna sprawą jest wiara i jak mają czelność tak się zachowywać? xD

Hahahaha, nie nie mogę xD

Olewam, bo to ich sprawa, ale nie raduję się "ojeju, ale macie cudownie, że się hajsem napchaliście!". Mój kumpel będzie brał ślub kościelny dla pieniędzy właśnie, nie rozumiem tego, nie popieram, on o tym wie i nie rozmawiamy o tym po prostu.

Nie chadzam na śluby, nie mam problemu A niech mieszkają, ja jestem za mieszkaniem razem przed ślubem.

Napisane przez Lazurowewybrzeze

Tiaaa jak pogodnie sobie mieszkaja, to wystarczy poczytac to forum. z brzuchem nie koniecznie, choc tez zdarza sie, za to z placzem bardzo czesto... Ja nie krytykuje zachowan rodzicow ktorzy sie na to chetnie zgadzaja, bo malo mnie obchodza cudze dzieci, ale jezeli chodzi o moje ksiezniczki, to oddam tylko dla ksieci i tylko po slubie. Czy to komus powinno przeszkadzac? Chyba nie?

Tak, bo przypadki na forum to cały świat i każdy tak ma
Nikomu przeszkadzać nie będzie, jeśli im nie. Mnie to mało obchodzi.

[201604181004]

jestem patologicznie złą matką bo moje księżniczki oddam nawet innym księżniczkom bez ślubu albo ze ślubem w holandii, bo liczy się dla mnie szczęście a nie bajka na obrazku.

[Kretka666]

Napisane przez Suivi

Rozumiem, że wegetarianin też musi jeść mięso, aby tylko biednych rodziców nie urazić?

Oczywiście Nie można mieć swoich przekonań.

[roseblue]

Napisane przez Lazurowewybrzeze

Tiaaa jak pogodnie sobie mieszkaja, to wystarczy poczytac to forum. z brzuchem nie koniecznie, choc tez zdarza sie, za to z placzem bardzo czesto... Ja nie krytykuje zachowan rodzicow ktorzy sie na to chetnie zgadzaja, bo malo mnie obchodza cudze dzieci, ale jezeli chodzi o moje ksiezniczki, to oddam tylko dla ksieci i tylko po slubie. Czy to komus powinno przeszkadzac? Chyba nie?

Ale zdajesz sobie sprawę, że zrobią tak jak będą chciały? Prawda?

[tiniaczek]

Napisane przez szugarbejb

Hahahaha, a teraz jeszcze mnie ciekawi co robicie ze znajomymi, którzy są średnio wierzący i ślub wzięli kościelny? xD

Spluwacie na ich widok, przechodzicie na drugą stronę ulicy czy może na każdym spotkaniu tłuczecie do głowy jak to nieetycznie postąpili i jak skrzywdzili uczucia "prawdziwych" katolików?

A jak was ktoś na ślub zaprasza, ale mieszka razem przed tym ślubem? xD Piszecie elaborat w odpowiedzi an zaproszenie jak to intymna sprawą jest wiara i jak mają czelność tak się zachowywać? xD

Hahahaha, nie nie mogę xD

A dlaczego Ciebie to w ogole inetersuje? Jara Cie wiedza kto wierzy w Boga, a uprawia seks przed slubem? Bo mnie nie. Ojej!

Naprawde brakuje Ci juz argumentow i srzelasz tak niepowaznymi, ze glowa mala.

[Minna]

Ciekawymi torami się ta dysputa toczy

[Kretka666]

Napisane przez drabineczka

jestem patologicznie złą matką bo moje księżniczki oddam nawet innym księżniczkom bez ślubu albo ze ślubem w holandii, bo liczy się dla mnie szczęście a nie bajka na obrazku.

Nie martw się, pewnie więcej tutaj tej patologii jest, szczęśliwej patologii Nas też takie patologiczne matki wychowały. W ogóle świat jest patologiczny.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez drabineczka

jestem patologicznie złą matką bo moje księżniczki oddam nawet innym księżniczkom bez ślubu albo ze ślubem w holandii, bo liczy się dla mnie szczęście a nie bajka na obrazku.

Dodatkowo ja swoje księżniczki postaram się wychować tak, żeby nie brały pierwszego lepszego łachudry, co zbałamuci, zrobi brzuch i odeśle do mamci. Jak się ma mądre dzieci (i się o tym wie), to człowiek mniej trzęsie porami o trafność ich wyborów życiowych.

[Kretka666]

Napisane przez roseblue

Ale zdajesz sobie sprawę, że zrobią tak jak będą chciały? Prawda?

No co Ty! Tylko patologia by tak postąpiła. A to są księżniczki.

Napisane przez Minna

Ciekawymi torami się ta dysputa toczy

Co nie?

---------- Dopisano o 19:42 ---------- Poprzedni post napisano o 19:42 ----------

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4695185 0]Dodatkowo ja swoje księżniczki postaram się wychować tak, żeby nie brały pierwszego lepszego łachudry, co zbałamuci, zrobi brzuch i odeśle do mamci. Jak się ma mądre dzieci (i się o tym wie), to człowiek mniej trzęsie porami o trafność ich wyborów życiowych.[/QUOTE]

WŁAŚNIE, oto całe sedno

[Lazurowewybrzeze]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4695145 9]Ty sobie możesz myśleć ile chcesz. Pozwól, że decyzję jednak podejmą bezwzględu na to co TY myślisz Ciocia dobra rada się znalazła.[/QUOTE]

Decyzje podejmie jaka zechce, a radzic moge, bo po to jest ten watek, tak jak i ty i wszystkie inne tu radza.

[201604181004]

najwiekszą wiarę pokładam w tym że moje księżniczki będą istotami na tyle myślącymi i rozumnymi bym w pewnym wieku mogła zawierzyć ich wyborom bez konieczności zamykania w wieży ze smokiem xd

[tiniaczek]

Napisane przez drabineczka

jestem patologicznie złą matką bo moje księżniczki oddam nawet innym księżniczkom bez ślubu albo ze ślubem w holandii, bo liczy się dla mnie szczęście a nie bajka na obrazku.

W punkt

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez Lazurowewybrzeze

Decyzje podejmie jaka zechce, a radzic moge, bo po to jest ten watek, tak jak i ty i wszystkie inne tu radza.

Z tym, że nikt tutaj nie pytał o radę czy brać ślub. Jakby ci umknęło, to uświadamiam.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez drabineczka

hm, a mnie dziwi co innego, bez obrzydzenia nie spojrzałabym na siebie - gdybym sprzedała własne poglądy i godność za kwiatki i prezent na wesele.[COLOR="Silver"]

Ja serio rozumiem Twój punkt widzenia, bo sama nie mam w planach ślubu kościelnego z wiadomych względów osobom, które też takiego ślubu nie chcą, ale rozumiem sytuację osób, które są po prostu szantażowane emocjonalnie. Chyba każda z nas była w sytuacji, kiedy musiała po prostu odpuścić. Jedni w mniejszych, drudzy w większych sprawach. Kwestia też taka, czy rodzice od razu wiedzą jakie masz poglądy i plany na życie, czy ich nagle zaskakujesz, że się zaręczyłaś i chcesz ślubu cywilnego. Ja np. wiem, że moi rodzice są religijni, nie popierają mieszkania bez ślubu, śluby cywilne to dla nich rejestracja, dlatego nigdy się z tym nie kryłam, żeby dwa miesiące przed ślubem nie mieli do mnie pretensji. Poza tym ludzie są różni, Ty jesteś taka, że musisz zrobić wszystko zgodnie ze swoimi przekonaniami i koniec (szanuję to), a są tacy, którzy nagną swoje zasady dla ogólnego zadowolenia.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;46951943]Ja serio rozumiem Twój punkt widzenia, bo sama nie mam w planach ślubu kościelnego z wiadomych względów osobom, które też takiego ślubu nie chcą, ale rozumiem sytuację osób, które są po prostu szantażowane emocjonalnie. Chyba każda z nas była w sytuacji, kiedy musiała po prostu odpuścić. Jedni w mniejszych, drudzy w większych sprawach. Kwestia też taka, czy rodzice od razu wiedzą jakie masz poglądy i plany na życie, czy ich nagle zaskakujesz, że się zaręczyłaś i chcesz ślubu cywilnego. Ja np. wiem, że moi rodzice są religijni, nie popierają mieszkania bez ślubu, śluby cywilne to dla nich rejestracja, dlatego nigdy się z tym nie kryłam, żeby dwa miesiące przed ślubem nie mieli do mnie pretensji. Poza tym ludzie są różni, Ty jesteś taka, że musisz zrobić wszystko zgodnie ze swoimi przekonaniami i koniec (szanuję to), a są tacy, którzy nagną swoje zasady dla ogólnego zadowolenia.[/QUOTE]

Kiedyś trzeba zacząć.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez Lazurowewybrzeze

Decyzje podejmie jaka zechce, a radzic moge, bo po to jest ten watek, tak jak i ty i wszystkie inne tu radza.

Ale zdajesz sobie sprawe, ze Twoje dzieci to odrebny byt z prawem do podejmowania wlasnych decyzji? Czy raczej nie bardzo?

[roseblue]

Sama mam takich rodziców: są w porządku dopóki nie zacznę robić coś z czym się nie zgadzają. Jeżeli coś postanowisz to bądź stanowcza, bez dziecinnego proszenia i udobruchiwania. Jednocześnie nie kłóć się, nie trzaskaj drzwiami i nie obrażaj się. Pogodzą się z twoją decyzją i im przejdzie, bo myślę, że nie chcesz zrywać z nimi kontaktu na stałe.

[Missandei]

Sugarbejb ja bardzo nie rozumiem - mówisz, że jesteś niewierząca, ale chcesz by wychowano Twoje dziecko w sposób, z którym Ty się NIE zgadzasz? Serio? Serio chciałabyś by wpajano Twojemu dziecku coś całkowicie innego od Twojego światopoglądu? Muzułmanom też byś dziecko na wychowanie oddała, bo jeden kij?

[Kretka666]

Napisane przez Missandei

Sugarbejb ja bardzo nie rozumiem - mówisz, że jesteś niewierząca, ale chcesz by wychowano Twoje dziecko w sposób, z którym Ty się NIE zgadzasz? Serio? Serio chciałabyś by wpajano Twojemu dziecku coś całkowicie innego od Twojego światopoglądu? Muzułmanom też byś dziecko na wychowanie oddała, bo jeden kij?

Mnie to zadziwia, dziecko będzie żyło w przekonaniu, że matka pójdzie do piekła, że jest gorszą osobą i ona ma to głęboko gdzieś

[Lazurowewybrzeze]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;4695185 0]Dodatkowo ja swoje księżniczki postaram się wychować tak, żeby nie brały pierwszego lepszego łachudry, co zbałamuci, zrobi brzuch i odeśle do mamci. Jak się ma mądre dzieci (i się o tym wie), to człowiek mniej trzęsie porami o trafność ich wyborów życiowych.[/QUOTE]

Mam bardzio madre dzieci, najstarsza juz jest odpowiednio wychowana, wiec nie bede miala dylematow, co zrobic, zeby nie mieszkala z facetem przed slubem i zeby odpowiedniego wybrala, bo juz wiem kto sie corce podoba, jaki typ mezczyzny, a jaki nie i reszcie (mlodszych) z pewnoscia sie tez bedzie podobal taki typ mezczyzny, a inny nie, bo to juz widac po dzieciach, jakie one same sa, ladne, madre, mile, wiec ja spie bardzo spokojnie. Jestem pewna, ze kazda z corek przyprowadzi mi do domu super faceta, bo kazda jest super dziewczyna wiec tak musi byc i bedzie. Tak to jest, ze podobny dobiera sie z podonym, wiec jak znam moje corki to sie nie boje, ze mi przyprowadza niewiadomo kogo, jakiegos lachudre, bo wiem na 100% ze tak nie bedzie.

[201604181004]

Napisane przez Lazurowewybrzeze

Mam bardzio madre dzieci, najstarsza juz jest odpowiednio wychowana, wiec nie bede miala dylematow, co zrobic, zeby nie mieszkala z facetem przed slubem i zeby odpowiedniego wybrala, bo juz wiem kto sie corce podoba, Jaki typ mezczyzny, a jaki nie i reszcie (mlodszych) z pewnoscia sie tez bedzie podobal taki typ mezczyzny, a inny nie, bo to juz widac po dzieciach, jakie one same sa, ladne, madre, mile, wiec ja spie bardzo spokojnie. Jestem pewna, ze kazda z corek przyprowadzi mi do domu super faceta, bo kazda jest super dziewczyna wiec tak musi byc i bedzie. Tak to jest, ze podobny dobiera sie z podonym, wiec jak znam moje corki to sie nie boje, ze mi przyprowadza niewiadomo kogo, jakiegos lachudre, bo wiem na 100% ze tak nie bedzie.

ehe :d czyli tylko brzydkie głupie i niemiłe wybierają źle tj mieszkają bez ślubu? wiesz jak twój post źle brzmi?

[Kretka666]

Napisane przez Lazurowewybrzeze

Mam bardzio madre dzieci, najstarsza juz jest odpowiednio wychowana, wiec nie bede miala dylematow, co zrobic, zeby nie mieszkala z facetem przed slubem i zeby odpowiedniego wybrala, bo juz wiem kto sie corce podoba, Jaki typ mezczyzny, a jaki nie i reszcie (mlodszych) z pewnoscia sie tez bedzie podobal taki typ mezczyzny, a inny nie, bo to juz widac po dzieciach, jakie one same sa, ladne, madre, mile, wiec ja spie bardzo spokojnie. Jestem pewna, ze kazda z corek przyprowadzi mi do domu super faceta, bo kazda jest super dziewczyna wiec tak musi byc i bedzie. Tak to jest, ze podobny dobiera sie z podonym, wiec jak znam moje corki to sie nie boje, ze mi przyprowadza niewiadomo kogo, jakiegos lachudre, bo wiem na 100% ze tak nie bedzie.

To skąd te cudowne dzieci, które przychodzą z brzuchami?
Wiesz, ja się zgadzam, też uważam się za cudowną i takiego faceta mam. Moja mama o tym wiedziała, dlatego pozwoliła mi układać sobie życie samej, a nie pod jej widzi-mi-się. Z tym, że prawie każdy uważa się za cudownego, a każda matka uważa swoje dziecko za cudowne. To skąd te dzieci, płacze, łachudry ja się pytam?

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:59 ----------

Napisane przez drabineczka

ehe :d czyli tylko brzydkie głupie i niemiłe wybierają źle tj mieszkają bez ślubu? wiesz jak twój post źle brzmi?

Nie bój, mamy szczęście, że jesteśmy ładne, mądre i... miłe

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Napisane przez Lazurowewybrzeze

Mam bardzio madre dzieci, najstarsza juz jest odpowiednio wychowana, wiec nie bede miala dylematow, co zrobic, zeby nie mieszkala z facetem przed slubem i zeby odpowiedniego wybrala, bo juz wiem kto sie corce podoba, jaki typ mezczyzny, a jaki nie i reszcie (mlodszych) z pewnoscia sie tez bedzie podobal taki typ mezczyzny, a inny nie, bo to juz widac po dzieciach, jakie one same sa, ladne, madre, mile, wiec ja spie bardzo spokojnie. Jestem pewna, ze kazda z corek przyprowadzi mi do domu super faceta, bo kazda jest super dziewczyna wiec tak musi byc i bedzie. Tak to jest, ze podobny dobiera sie z podonym, wiec jak znam moje corki to sie nie boje, ze mi przyprowadza niewiadomo kogo, jakiegos lachudre, bo wiem na 100% ze tak nie bedzie.

pożyjemy, zobaczymy

[Lazurowewybrzeze]

Napisane przez drabineczka

ehe :d czyli tylko brzydkie głupie i niemiłe wybierają źle tj mieszkają bez ślubu? wiesz jak twój post źle brzmi?

A gdzie ja to napisalam, ze tylko takie mieszkaja bez slubu, lub wybieraja zle, napisalam, ze podobny najczesciej dobiera sie z podobnym, bo tak najczesciej jest. Potem sa wyjatki od reguly, ale sa to wyjatki. Moj post zle brzmi naprawde? Przeczytaj swoj o przedszkolu, w ktorym nie wiadomo o co chodzi, nic on nie wnosi do watku i tylko zasmieca watek.

[Kretka666]

[1=b82ed09e83d6cc96f3cec4b 39c6008ed9e8c5acd_5dd3308 25eb9e;46952153]:hahah: pożyjemy, zobaczymy[/QUOTE]

Też tak myślę Wiadomo, dzieci ma najcudowniejsze i WIE jak się skończy ich żywot, ale tak to wie każda matka. A wychodzą różne kwiatki. Najładniejsze, najmądrzejsze i najmilsze dziewczyny wracały z płaczem do domu, bo facet zostawił. Nie ma zasady. Dlatego wychowuje się dziecko tak, żeby samo ułożyło sobie dobrze życie po swojemu, żeby było świadome swoich decyzji i ewentualnych konsekwencji.

---------- Dopisano o 20:03 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Napisane przez Lazurowewybrzeze

A gdzie ja to napisalam, ze tylko takie mieszkaja bez slubu, lub wybieraja zle, napisalam, ze podobny najczesciej dobiera sie z podobnym, bo tak najczesciej jest. Potem sa wyjatki od reguly, ale sa to wyjatki. Moj post zle brzmi naprawde? Przeczytaj swoj o przedszkolu, w ktorym nie wiadomo o co chodzi, nic on nie wnosi do watku i tylko zasmieca watek.

Wiesz, że najprzystojniejszy, najmądrzejszy i najmilszy facet też może zostawić Twoją córkę z brzuchem albo nawet bez brzucha, ale zostawić? Nie ma na to zasady?

[Lazurowewybrzeze]

Napisane przez drabineczka

A gdyby tu było przedszkole w przyszłości... i wasz synek mały przechodził... eee w przyszłości. A gdyby tu było nagle przedszkole w przyszłości i wasz synek mały tędy przechodził w przyszłości, którego jeszcze nie macie, więc nie mówcie mi, że siedzi z tyłu!

Az zacytuje dla potomnych ten super brzmiacy post.

[Kretka666]

Napisane przez Lazurowewybrzeze

Az zacytuje dla potomnych ten super brzmiacy post.

Bardzo fajny był, potwierdzam