Jasnowidz, czy wymysł? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-06-18, 23:04   #1
bitterhoneyy
Raczkowanie
 
Avatar bitterhoneyy
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 55

Jasnowidz, czy wymysł?


Witajcie,
dzisiaj odwiedziła mnie w pracy moja koleżanka, która opowiedziała mi tą historię, a potem pokazała to:
https://www.facebook.com/pages/Malka...ref=ts&fref=ts



Historia:






FACEBOOKOWA ZNAJOMOŚĆ




Właściwie to nawet sam nie wiem kiedy założyłem konto na Facebooku. Jeszcze niedawno internetowy świat był dla mnie pojęciem obcym. Do tej pory skupiłem się na układaniu sobie życia u boku innej osoby. Tą osobą była Basia. Muszę przyznać że zakochałem się w niej równie szybko, jak szybko okazało się, że jest po raz pierwszy w ciąży. Myślicie że się załamałem? Nic z tych rzeczy. Cieszyliśmy się oboje. Kochałem ją bez reszty i każdego dnia starałem się jej to okazywać. Niebawem wzięliśmy ślub i wreszcie zamieszkaliśmy razem. A potem życie, a właściwie kilka dobrych lat potoczyło się w pędzie i wirze codzienności. Praca, dom, obowiązki. Nie powiem, było ciężko. Nie raz brakowało pieniędzy i czasu na wszystko ale dawaliśmy radę. W międzyczasie Basia znowu zaszła w ciążę. Dziewięć miesięcy później miałem dobrze płatną pracę, wspaniałą żonę i dwie śliczne córeczki, Zosię i Hanię. Dzieci rosły szybko i zdrowo. Kiedy poszły do szkoły okazało się, że wreszcie mogę trochę odetchnąć od nieubłagalnie pędzącego życia. To znaczy przychodzi taki czas w życiu faceta, że zamiast dorabiać po godzinach, wraca do domu, siada na kanapie przed telewizorem i nie ma z tego powodu ani wyrzutów sumienia, ani pustej lodówki. Basia też znalazła dobrze płatną pracę, więc powodziło nam się jak mało komu. Byłem szczęśliwy. Wierzyłem, że zasłużyłem na szczęście swoją ciężką pracą i niezliczoną ilością kropel potu, jaką wylałem, aby móc żyć tak jak w tamtej chwili. Jednak wszystko się zmieniło kiedy zarejestrowałem konto na Facebooku. W jednej chwili zdałem sobie sprawę, jak bardzo zaniedbałem swoje życie towarzyskie. W zaledwie kilka dni miałem na koncie ponad stu znajomych i ciągle otrzymywałem nowe zaproszenia. Naprawdę fajnie było odnowić niektóre znajomości. "Stary gdzieś ty się podziewał przez te wszystkie lata?" Jak to gdzie? Żyłem dla rodziny a dziś byłem w sytuacji gdzie mogłem pogodzić pracę z przyjemnością. Kiedy wydawało się że moje spokojne, ułożone życie właśnie zaczęło oddychać, otrzymałem zaproszenie z aplikacji o nazwie "MALKAH".

"Witaj Tomaszu! Według moich informacji masz 31 lat, żonę Barbarę oraz dwoje dzieci: Zosie i Hanie. Teraz już nie musisz się martwić o waszą przyszłość. Kliknij "lubię to" a "MALKAH" każdego dnia doradzi, podpowie lub ostrzeże cię o nadchodzącym niebezpieczeństwie. Nie bądź obojętny na los. Spójrz w przyszłość razem z "MALKAH".

Początkowo odebrałem to jako wręcz horoskopowo-podobną aplikację. Moje dane były ogólnodostępne dla wszystkich i zachęcała ogólna liczba lajków. Aż 3564 kliknięć "lubię to". Nie wiem, co mną wówczas kierowało, bo nigdy nie byłem przesądny, a horoskopy czytałem tylko z braku innej lektury, ale kliknąłem w "lubię to".

"Witaj w krainie MALKAH - powitał mnie baner. Odtąd twoje życie nabierze zupełnie innego kształtu. Rozsunąłeś zasłony prawdy i to, co dotąd było nieznane, stanie się dla ciebie drogą i prawdą"

Następnego dnia po powrocie z pracy założyłem ciepłe kapcie, zrobiłem sobie aromatyczną kawę i zasiadłem przed ekran monitora. Facebook powitał mnie kilkoma nowymi zaproszeniami od znajomych oraz jedną wiadomością od aplikacji ""MALKAH"". Miałem mnóstwo czasu. Dziewczynki będą jeszcze kilka godzin w szkole, a Basia wróci z pracy dopiero późnym wieczorem. Zaakceptowałem zaproszenia i wszedłem na wiadomość od "MALKAH - Poznaj nieznane". Na ekranie pojawił się jakby pionowy schemat. Miałem do wyboru: Tomek, Basia, Zosia, Hania, Porada. Uśmiechnąłem się i kliknąłem w Basia. Spodziewałem się zobaczyć wróżbopodobny wiersz w stylu interaktywnych wróżek, ale moim oczom ukazał się taki tekst:

"Witaj Tomaszu! Zdecydowałeś się otworzyć wrota wiedzy, które do tej pory znajdowały się poza zasięgiem twojego wzroku. Oto one: Dokładnie za 27 minut zadzwoni do ciebie Basia i poinformuje cię, że musi zostać dzisiaj dłużej w pracy. Wytłumaczy się nadmiarem obowiązków. Jednak to nie będzie prawda. Basia cię okłamuje. Od przeszło roku potajemnie spotyka się z Wojtkiem. Dziś także będą razem. Zrobią to w służbowej ubikacji. Zapewne nie do końca uwierzysz w wiarygodność MALKAH, ale prawda nosi moje imię. Jako dowód sprawdź po powrocie jej majteczki. Będą mokre i zapewne ich zapach będzie nosił woń której nie pomylisz z niczym innym niż spermą Wojtka."

Wściekłem się! Pomyślałem że to jakiś niesmaczny żart. Nie wyobrażałem sobie kto mógłby w tak perfidny sposób obrazić mnie oraz moją żonę. Zawsze świetnie nam się układało tak w rozmowie jak i w łóżku. To było ohydne. Chciałem czym prędzej kliknąć w charakterystyczne "nie lubię" na stronie. Jednak okazało się, że aplikacja nie posiada takiego odnośnika. To stąd tyle lajków, pomyślałem. Opuściłem to miejsce. Chciałem o tym po prostu zapomnieć. Włączyłem sobie jakąś muzykę, kiedy niebawem odezwał się telefon. To była Basia...

Byłem w szoku kiedy oznajmiła mi, że musi dzisiaj zostać dłużej w pracy. Tłumaczyła się tak, jak przepowiedział MALKAH. Trudno w kilku słowach ująć, jak się wówczas poczułem. Nieopisany ból rozpaczy zalał moje serce. Poświęciłem tej rodzinie absolutnie wszystko. Absolutnie każdą minutę. Każdą kroplę krwi i miłości. Wydaje mi się, że wówczas jeszcze nie do końca wierzyłem, że to może okazać się prawdą. Gdzieś na tylnich półkach zranionego umysłu tliła się iskierka nadziei, że zostałem wplątany w jakąś perfidna grę, w której także uczestniczyła moja żona. Jednak moje nadzieje przepadły, kiedy rzeczywiście odkryłem na jej majteczkach cuchnące, lepkie ślady. Zupełnie nie wiedziałem, jak mam się zachować. Mogłem przecież zrobić potworną awanturę. Pobić ją. Taki byłem wściekły. Jednak milczałem. Kiedy położyliśmy się do łóżka, a z pokoju obok usłyszałem cichutki, miarowy oddech moich dzieci, zapłakałem. To tak potwornie bolało. Chciałem wyć albo umrzeć, ale najgorsze dopiero miało nadejść...

Następnego dnia po nieprzespanej nocy nie poszedłem do pracy. Wytłumaczyłem się wszystkim złym samopoczuciem i zostałem w domu. Odczekałem kiedy Basia i dzieci wyjdą z domu i włączyłem komputer. Potworne myśli wirowały mi po głowie. Jeżeli to co wczoraj okazało się prawdą, to jakie ukryte prawdy kryją się pod odnośnikami Zosia i Hania? Rodziło się jeszcze jedno pytanie? Kim u licha jest MALKAH lub czym jest? Nie wiem czy byłem gotowy zmierzyć się z kolejną odsłoną prawdy, ale do cholery byłem głową tej rodziny. Zostałem zdradzony, ale musiałem przecież walczyć o dzieci. Nie wyobrażałem sobie dalszego z życia u boku kobiety, która mnie oszukuje. Mimo wszystko postanowiłem być twardy. Wszedłem na stronę i drżącą dłonią kliknąłem odnośnik - Zosia.
Nie wiem jaka siła sprawiła, że tamtego dnia nie postradałem zmysłów. Kiedy przeczytałem, co ma nastąpić, a wierzyłem w to, że tak będzie jak jasna cholera, znowu zalałem się łzami. Boże mój, dlaczego... W tamtej chwili tylko tyle mogłem zrobić.

"Witaj Tomaszu! Po raz kolejny otwierasz okna innego wymiaru. Wymiaru, gdzie prawda nie skrywa się pod parasolem zamkniętych powiek. Zostań z MALKAH. Obdarzę cię wiedzą, z której nie każdemu będzie dany zaszczyt korzystać. Jedyna prawda. Oto ona: Twoja starsza córeczka Zosia jest śliczną dziewczynką. Ma cudowne blond loczki i błękitno kryształowe oczka. Jednak nawet na najczystszych diamentach kiedyś pojawiają się rysy. Kilka tygodni temu w klasie twojej córeczki zorganizowano coroczną akcję badania wzroku. Stwierdzono wówczas u Zosi minimalną wadę oczu. Okulistka zasugerowała okularki korekcyjne, które w krótkim czasie naprawią wykrytą wadę. Niestety sprawa jest o wiele poważniejsza. Tomaszu twoja córka cierpi na rzadką chorobę. zaćmę całkowitą. która spowoduje, że za około trzy lata całkowicie oślepnie. Nic nie jest w stanie zatrzymać postępującej choroby. Jej życie zamieni się w koszmar, kiedy pewnej nocy na wskutek swojej ślepoty zabłądzi na mieście i zostanie brutalnie zgwałcona oraz pobita. Będzie niewidoma i resztę swojego życia spędzi na wózku inwalidzkim."

Zacząłem się modlić, żeby to nie okazało się prawdą, ale po chwili dotarło do mnie, że nie chcę się modlić do Boga, który pozwoliłby żeby mojemu dziecku zadano takie okrucieństwo. Wiadomość od MALKAH, czymkolwiek to było, dotycząca Basi okazała się prawdą. Uwierzyłem, że to też się spełni. Tego dnia potrzebowałem czegoś mocniejszego, żeby nie okazać po sobie strachu oraz rozpaczy. Musiałem się napić. Nie dużo. Tyle tylko, ażeby zachować pozory normalności, mimo tylu zadanych katuszy.

Kiedy dziewczynki wróciły ze szkoły. Chciałem do nich podbiec i przytulić je najmocniej jak potrafię. A szczególnie Zosię. Jednak to Zosia podbiegła do mnie, wlepiła we mnie swoje błękitne oczy i zapytała - Tatusiu czy podobają ci się moje nowe okularki?
Byłem ojcem tej rodziny. Mimo ogromu nieszczęść jakie miały niebawem nas spotkać, to ja powinienem stać na straży normalności. Nie chciałem, żeby ta wiedza stała się dla nas ciężarem, a wręcz przeciwnie. Postanowiłem nie dać się złamać i od teraz bacznie obserwować, co miało dalej się wydarzyć. Musiałem temu zapobiec. Uwierzyłem, że potrafię obrócić bieg przyszłości. Złamać krzywą przestrzeni i zbudować rozdział w karcie naszej historii inny niż przepowiedziany przez MALKAH. Jeszcze nie wiedziałem, jak tego dokonam, ale stało się to wówczas moim celem. Na razie jednak zostawiłem wszystko po staremu, choć nie wyobrażacie sobie, jak trudno spojrzeć w oczy kobiecie, którą kochasz, wiedząc że zdradza cię niczym perfidna wesz. Nie jesteście w stanie sobie wyobrazić, jakie uczucia targają mą duszą, kiedy kładę rękę na policzku córeczki, wiedząc że niedługo przestanie mnie oglądać.

Kolejny dzień i kolejna odsłona. Zadzwoniłem do pracy i wziąłem kilka dni urlopu. Dzieciaki przytuliłem mocno jak nigdy i odesłałem do szkoły. Basia martwiła się o mnie, że źle wyglądam. Nie wierzę jej. Na wychodne do pracy pocałowała mnie w usta, ale jej fałszywy pocałunek smakował niczym fekalna lura. Jeszcze nie zdecydowałem, co z nami będzie. Pora na odsłonę Hani. Pomyślałem że niewiedza o tym wszystkim byłaby dla mnie niebem, ale było już za późno. Spojrzałem w głąb otchłani a otchłań spojrzała w głąb mnie. Kliknąłem - Hania.

"Witaj Tomaszu! Otwierasz kolejny rozdział księgi prawdy. Wiedza jest darem a strach zapowiedzią klęski. Nie lękaj się prawdy. Oto ona: Ty i Basia byliście wzorowym małżeństwem. Jednak jedno z was postanowiło spróbować owocu z zakazanego drzewa. Sama myśl o tym rozdziera twoje zranione serce a cóż dopiero całe życie u boku osoby, która cię tak potwornie zraniła. Nie będziecie tak potrafili żyć. Za około rok weźmiecie rozwód. Wasza rozłąka szczególnie mocno uderzy dzieci. Nie będą potrafiły znieść myśli, że dotąd kochający się mama i tata już nie będą razem. Tak oto pewnego dnia zamyślona Hania będzie wracać ze szkoły. W ten dzień będzie padał deszcz, a niebo zasłonią czarne chmury. Wejdzie na przejście dla pieszych, ale zapomni się wcześniej rozglądnąć w prawo i w lewo i znowu w prawo. Tak, jak ją uczyłeś Tomaszu. Samochód nie zdąży wyhamować. Będziecie jej ostatnią myślą i wspomnieniem"

Zdawałem sobie sprawy że wcześniej czy później musimy rozstać się z Basią. Mógłbym próbować zmienić bieg wydarzeń i po prostu udawać, że nic się nie stało. Nie będzie rozwodu, to nie będzie wypadku. Wypadku przez nas. To tak, jak ja bym siedział za kierownicą samochodu, który zabije mi córkę. Jednak tak się nie da. Żaden człowiek nie potrafiłby już wrócić do normalności, dysponując taką wiedzą. Absolutnie nie wyobrażałem sobie życia u boku Basi, nawet za cenę uratowania życia Hani. To haniebne, ale postawcie się na moim miejscu, jeżeli potraficie. Pomyślałem wtedy o samobójstwie, które pozbawiłoby mnie oglądania cierpienia i śmierci mojej rodziny. Jednak byłoby to z mojej strony egoistyczne i plugawe. Przeżywałem dramat, ale wierzyłem że znajdzie się sposób, żeby jeszcze wszystko naprawić. Tym sposobem mógł okazać się MALKAH. Tajemnicza aplikacja na portalu społecznościowym. Przerażające, że każdy użytkownik miał do niej dostęp. Pomyślałem o liczbie która informowała o ilości użytkowników - 3565. Horror! Postanowiłem wszystko postawić na jedną kartę. Zaryzykowałem po raz ostatni i znowu zalogowałem się na portal. Została mi ostatnia ikona do odkrycia -Porada. Do tej pory MALKAH nie okłamał mnie. Nie zdradził, ani nie oszukał. Cokolwiek znajdowało się pod odnośnikiem - Porada. Musiało być prawdą i drogą. Zaufałem mu. Kliknąłem na - Porada.

"Witaj Tomaszu...

Pomogłem im wszystkim... Musiałem. Taka moja rola. Strażnik spokojnego życia. Opiekun. Ojciec. Nikt już nie będzie cierpiał, bo ja uratowałem ich od piekła, jakie zgotował im los. Dziękuje ci MALKAH. To ty ocaliłeś nas od cierpienia i bólu. Po wsze czasy będę ci wdzięczny za odkrytą prawdę i poradę. Zastosowałem się do niej. Otworzyłem swe żyły, tak jak mi poradziłeś. Zanim upłynie ze mnie krew, chcę pożegnać się z dziećmi i żoną. Wybaczyłem jej przed śmiercią. Patrzę na nich, leżą w swoich łóżkach. Nie śpią. Nie oddychają. Pomogłem im siekierą. Tak jak kazałeś. Zosia i Hania. Poukładałem ich ręce i nóżki na miękkich poduszkach. Tułów i główki niżej. Tam gdzie ich posłałem, nie będą im potrzebne. Otworzyłem im bramę raju. Na pewno tam trafią, bo jesteś nieomylny MALKAH. A ciebie Basiu, zawsze będę kochać. Nawet pomimo tego, co mi zrobiłaś. Całuję jeszcze raz w lepkie usta i odchodzę stąd, ściskając w dłoni twoje jeszcze ciepłe, ociekające czerwoną miłością serce...








Co o tym myślicie?
__________________
Na słowa „Nie możesz” ciśnięte w twoim kierunku, odwróć się i odpowiedz „No to patrz”.
bitterhoneyy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-18, 23:29   #2
GrumpyCat
Wredny kotecek
 
Avatar GrumpyCat
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 11 250
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

Za długieeee, nie wiem komu się będzie chciało to czytać...
GrumpyCat jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-18, 23:54   #3
tworazka
Zakorzenienie
 
Avatar tworazka
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 3 468
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

tez mi sie nie chce...
__________________
tworazka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-19, 01:05   #4
maacieek
Zakorzenienie
 
Avatar maacieek
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

tl;dr lol
Myślę że ciekawie powiadasz ale mam odmienne zdanie jak ty czy co tam.
__________________
And we danced
And we cried
And we laughed
And had a really, really, really good time
Take my hand, let's have a blast
And remember this moment for the rest of our lives
maacieek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-19, 01:13   #5
201605090958
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 661
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

Ideologia do lajkow na fb trzeba bylo to wpisać na stronach gimnazjum-kiepsko, ze taki przepowiadacz nie zna swej grupy docelowej
201605090958 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-19, 03:05   #6
dobbinka
Zakorzenienie
 
Avatar dobbinka
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 477
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

Dobra, próbowałam to streścić, ale po którymś akapicie zwątpiłam. Straszna grafomania.
dobbinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-19, 03:39   #7
youngnbeautiful
Przyczajenie
 
Avatar youngnbeautiful
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 22
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

Dotrwałam do końca, ale zakończenie mnie rozczarowało...
__________________
Jeśli zwątpisz choć jeden raz, jeśli zwątpisz choć raz, to choćbyś z pistoletem zaszedł mi drogę, powrotów nie będzie..

Bloguję
youngnbeautiful jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-06-19, 06:56   #8
Diablica z Tasmanii
Zakorzenienie
 
Avatar Diablica z Tasmanii
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z zielonej łąki:)
Wiadomości: 3 503
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

Cytat:
Napisane przez youngnbeautiful Pokaż wiadomość
Dotrwałam do końca, ale zakończenie mnie rozczarowało...
Streścisz w kilku słowach?
__________________
...gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem,
człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło...

Mark Twain
Diablica z Tasmanii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-19, 07:57   #9
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

O borze, co za grafomania

Skrót dla ciekawych:

Niejaki Tomasz, mąż Basi, ojciec Hani i Zosi, wiedzie idyllyczne życie rodzinne, kiedy pewnego dnia postanawia założyć konto na fejsie. Tam natrafia na dziwną aplikację, klika Like, chce sprawdzić co to. Okazuje się, że aplikacja przepowiada przyszłość.

Pierwszego dnia pyta o żonę, dowiaduje się, że go zdradza. Nie chce wierzyć, ale przepowiednia się sprawdza.
Potem pyta o pierwszą córkę, dowiaduje się że będzie niewidoma a kiedyś zostanie zgwałcona i pobita i wyląduje na wózku.
Pyta o drugą córkę - dowiaduje się, że wezmą z żoną rozwód, a przygnębione i zamyślone dziecko wpadnie pod samochód.

Załamuje się, rozmyśla co zrobić, jak zatrzymać to i odwrócić los, ale nic nie wymyśla więc pyta znów tej aplikacji o poradę. Aplikacja radzi mu zamordować rodzinę, więc tak czyni.

Koniec


Dawno nie czytałam czegoś tak kiepskiego
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-19, 08:37   #10
bitterhoneyy
Raczkowanie
 
Avatar bitterhoneyy
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 55
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

Również jest to dla mnie kiepskie, ale chciałam poznać Waszą opinię ;D.
Do tego weszłam na FUNPAGE tego całego MALKAH i jak poczytałam komentarze ludzi i odpowiedzi do nich, od tego całego wszechwiedzącego, to stwierdziłam, że ma ostro napaćkane w głowie, coby brzydko tego nie nazwać.
__________________
Na słowa „Nie możesz” ciśnięte w twoim kierunku, odwróć się i odpowiedz „No to patrz”.
bitterhoneyy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-19, 09:54   #11
Keket
Zakorzenienie
 
Avatar Keket
 
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 880
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

Sprawdziłam. Da się cofnąć "Lubię to"
__________________

Keket jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2014-06-19, 10:07   #12
Karinio
Zakorzenienie
 
Avatar Karinio
 
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 9 348
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

Przeczytałam I po fragmencie o majteczkach,pomyślałam że za aplikacją siedzi jakiś zboczeniec,w dodatku psychol.
Karinio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-19, 10:24   #13
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

Cytat:
Napisane przez Karinio Pokaż wiadomość
Przeczytałam I po fragmencie o majteczkach,pomyślałam że za aplikacją siedzi jakiś zboczeniec,w dodatku psychol.
Miałam podobne wrażenie

Poza tym to chyba miał być jakiś tekst przeznaczony do gazetki, jak mają mieć taką jakość artykułów/opowiadań, to nie wróżę im wielkiej przyszłości
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-19, 10:32   #14
05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 559
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

Przy "Nie wierzę jej. Na wychodne do pracy pocałowała mnie w usta, ale jej fałszywy pocałunek smakował niczym fekalna lura" parsknęłam śmiechem, Wyjątkowa marna opowiastka w stylu creepypasta.
05872c226b72f809f533e1be5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f2b5f9d jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-19, 10:39   #15
Niedopowiedzenia
Zakorzenienie
 
Avatar Niedopowiedzenia
 
Zarejestrowany: 2014-02
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 5 242
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

Mi też się nie chce,skoro piszecie,że słabe
__________________
If you want to make God laugh, tell him about your plans

Nie dbaj o markę ołówka, sprawdź czy jest zatemperowany.


Porozmawiaj z nami o Bułgarii

Od dupy strony, zapraszamy
Niedopowiedzenia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-19, 10:59   #16
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

[1=05872c226b72f809f533e1b e5bdf48ff33b7c1f2_5d4611f 2b5f9d;46945730]Przy "Nie wierzę jej. Na wychodne do pracy pocałowała mnie w usta, ale jej fałszywy pocałunek smakował niczym fekalna lura" parsknęłam śmiechem, Wyjątkowa marna opowiastka w stylu creepypasta.[/QUOTE]

Ja też, a w pamięci mi utkwiły jeszcze te "majteczki" Fuj.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-19, 11:10   #17
nadijka
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 759
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Ja też, a w pamięci mi utkwiły jeszcze te "majteczki" Fuj.
Zdrobionko musi być w ogóle to wyjątkowo kiepski pomysł na dowód zdrady.
nadijka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-19, 11:14   #18
Minna
Zielona Driada
 
Avatar Minna
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

Kiepska i niesmaczna historyjka
__________________



"To fakt. A fakty to najbardziej uparta rzecz pod słońcem."
Minna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-19, 12:36   #19
bitterhoneyy
Raczkowanie
 
Avatar bitterhoneyy
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 55
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

Mnie najbardziej z nóg zwaliły odpowiedzi na jego profilu. " niedługo umrzesz, zobaczysz śmierć moimi oczyma" - albo coś w ten deseń. Tak jak piszecie, gościu to albo konkretny zbok i psychol w jednym, albo chce postraszyć ludzi. Szkoda, że na jego funpagu, lajkują go tylko małolaty, które mają z niego ostrą polewkę.
Moja koleżanka, tak się tym przejęła, że coś takiego rzeczywiście istnieje, że tłumaczyłam jej pół dnia i wieczora, że to jedna wielka bujda i że jakby to był wielki jasnowidz, medium czy coś, to byłoby o tym głośno wszędzie.
__________________
Na słowa „Nie możesz” ciśnięte w twoim kierunku, odwróć się i odpowiedz „No to patrz”.
bitterhoneyy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-19, 15:22   #20
siarka40
Szef ds. Wymianek
 
Avatar siarka40
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

Cytat:
Napisane przez Karinio Pokaż wiadomość
Przeczytałam I po fragmencie o majteczkach,pomyślałam że za aplikacją siedzi jakiś zboczeniec,w dodatku psychol.
Mnie się ten styl z Mastertonem skojarzył.

A propos tych majteczek i cuchnących śladów na nich - a co jeśli Basia użyłaby z kochankiem prezerwatywy?
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu.
siarka40 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-19, 15:30   #21
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
O borze, co za grafomania

Skrót dla ciekawych:

Niejaki Tomasz, mąż Basi, ojciec Hani i Zosi, wiedzie idyllyczne życie rodzinne, kiedy pewnego dnia postanawia założyć konto na fejsie. Tam natrafia na dziwną aplikację, klika Like, chce sprawdzić co to. Okazuje się, że aplikacja przepowiada przyszłość.

Pierwszego dnia pyta o żonę, dowiaduje się, że go zdradza. Nie chce wierzyć, ale przepowiednia się sprawdza.
Potem pyta o pierwszą córkę, dowiaduje się że będzie niewidoma a kiedyś zostanie zgwałcona i pobita i wyląduje na wózku.
Pyta o drugą córkę - dowiaduje się, że wezmą z żoną rozwód, a przygnębione i zamyślone dziecko wpadnie pod samochód.

Załamuje się, rozmyśla co zrobić, jak zatrzymać to i odwrócić los, ale nic nie wymyśla więc pyta znów tej aplikacji o poradę. Aplikacja radzi mu zamordować rodzinę, więc tak czyni.

Koniec


Dawno nie czytałam czegoś tak kiepskiego
Podziwiam, że dałaś radę przez to przebrnąć, ja bardzo szybko miałam dość. Ale z twojego streszczenia wynika, że nic nie straciłam

Skąd niby bohater tej cudownej opowiastki miał dokładnie wiedzieć jaką woń ma sperma Wojtka? Żeby nie pomylić tej woni z niczym innym, to trzeba chyba mieć duże doświadczenie w obcowaniu z nią. Tak się tylko zastanawiam... Poza tym z tego zadania wynika raczej, że on tę woń właśnie pomyli ze spermą tego Wojtka.
Przyznaję się, dalej nie dałam rady
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-19, 15:48   #22
maacieek
Zakorzenienie
 
Avatar maacieek
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
O borze, co za grafomania

Skrót dla ciekawych:

Niejaki Tomasz, mąż Basi, ojciec Hani i Zosi, wiedzie idyllyczne życie rodzinne, kiedy pewnego dnia postanawia założyć konto na fejsie. Tam natrafia na dziwną aplikację, klika Like, chce sprawdzić co to. Okazuje się, że aplikacja przepowiada przyszłość.

Pierwszego dnia pyta o żonę, dowiaduje się, że go zdradza. Nie chce wierzyć, ale przepowiednia się sprawdza.
Potem pyta o pierwszą córkę, dowiaduje się że będzie niewidoma a kiedyś zostanie zgwałcona i pobita i wyląduje na wózku.
Pyta o drugą córkę - dowiaduje się, że wezmą z żoną rozwód, a przygnębione i zamyślone dziecko wpadnie pod samochód.

Załamuje się, rozmyśla co zrobić, jak zatrzymać to i odwrócić los, ale nic nie wymyśla więc pyta znów tej aplikacji o poradę. Aplikacja radzi mu zamordować rodzinę, więc tak czyni.

Koniec


Dawno nie czytałam czegoś tak kiepskiego
Przecież to brzmi jak opis jakiegoś taniego i tandetnego horroru/ dramatu kategorii D czy jaka tam jest
__________________
And we danced
And we cried
And we laughed
And had a really, really, really good time
Take my hand, let's have a blast
And remember this moment for the rest of our lives
maacieek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-19, 15:52   #23
benzokaina
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 95
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

Koszmarna historia!
Nie wiem co autor brał przed napisaniem jej, ale dobrze to na niego nie podziałało
__________________
Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los.
- Oscar Wilde

http://pogromca-bankow.blogspot.com/
benzokaina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-06-19, 16:43   #24
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

Cytat:
Napisane przez siarka40 Pokaż wiadomość

A propos tych majteczek i cuchnących śladów na nich - a co jeśli Basia użyłaby z kochankiem prezerwatywy?
Jasnowidz z facebooka przewidział, że nie użyje

Cytat:
Napisane przez maacieek Pokaż wiadomość
Przecież to brzmi jak opis jakiegoś taniego i tandetnego horroru/ dramatu kategorii D czy jaka tam jest
No bo to jest coś w takim stylu, niby opowiadanie z jakiejś horrorowej gazetki, którą jakaś tam grupka autorów próbuje sprzedawać przez net. Ale chyba im nie idzie, bo jak zajrzałam na stronę, to były dwa numery tego czegoś, ostatni z grudnia 2013
Ale nie dziwi mnie to, jeśli takie teksty tam drukują

Z ten profil na fb to chyba założyli ot tak dla reklamy.
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-19, 16:49   #25
siarka40
Szef ds. Wymianek
 
Avatar siarka40
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 17 865
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Jasnowidz z facebooka przewidział, że nie użyje
Aaa, faktycznie, nie wzięłam tego pod uwagę.

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
No bo to jest coś w takim stylu, niby opowiadanie z jakiejś horrorowej gazetki, którą jakaś tam grupka autorów próbuje sprzedawać przez net.
I do tego inspirowane wspomnianym przeze mnie wyżej Mastertonem^^.
__________________
Rebecca Minkoff Bree Body Black (nowa, z metkami)
szuka nowego domu.
siarka40 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-19, 21:31   #26
zozolka0
Raczkowanie
 
Avatar zozolka0
 
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: warmi�sko-mazurskie
Wiadomości: 57
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

Sorry,ale straszna głupota.
__________________
zozolkao
zozolka0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-19, 23:50   #27
Zenobia_87
Raczkowanie
 
Avatar Zenobia_87
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 175
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

''Jako dowód sprawdź po powrocie jej majteczki. Będą mokre i zapewne ich zapach będzie nosił woń której nie pomylisz z niczym innym niż spermą Wojtka.''


Może Tomek sam zabawiał się najpierw z Wojtkiem i dlatego zna tak dobrze jego ''zapach''
__________________
Godnaś, Lucyperowi żeby cię dać w dary,
Boś jest wyobrażeniem a właśnie owego,
Co wieniec ma na wierzchu z szybu smrodliwego,
Popraw się, babo, na tej swojej wdzięcznej twarzy
Albo mi się za jedno tysiąc złych słów zdarzy.

Edytowane przez Zenobia_87
Czas edycji: 2014-06-19 o 23:53
Zenobia_87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2014-06-20, 12:37   #28
dobbinka
Zakorzenienie
 
Avatar dobbinka
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 477
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

Cytat:
Napisane przez Fleur_D Pokaż wiadomość
Podziwiam, że dałaś radę przez to przebrnąć, ja bardzo szybko miałam dość. Ale z twojego streszczenia wynika, że nic nie straciłam

Skąd niby bohater tej cudownej opowiastki miał dokładnie wiedzieć jaką woń ma sperma Wojtka? Żeby nie pomylić tej woni z niczym innym, to trzeba chyba mieć duże doświadczenie w obcowaniu z nią. Tak się tylko zastanawiam... Poza tym z tego zadania wynika raczej, że on tę woń właśnie pomyli ze spermą tego Wojtka.
Przyznaję się, dalej nie dałam rady
Cytat:
Napisane przez Zenobia_87 Pokaż wiadomość
''Jako dowód sprawdź po powrocie jej majteczki. Będą mokre i zapewne ich zapach będzie nosił woń której nie pomylisz z niczym innym niż spermą Wojtka.''


Może Tomek sam zabawiał się najpierw z Wojtkiem i dlatego zna tak dobrze jego ''zapach''



dobbinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-20, 13:22   #29
An Ka
Zadomowienie
 
Avatar An Ka
 
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: Południe
Wiadomości: 1 812
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

Od razu jakos skojarzyło mi sie t postem który chyba dot. katastrofy z 11 kwietnia. Jakas dziewczyna kilka niby m-cy wstecz miała dziwny sen. Oczywiście okazało sie to ściemą
An Ka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-01-29, 15:58   #30
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: Jasnowidz, czy wymysł?

Cytat:
Napisane przez lenka_30 Pokaż wiadomość
Wszystko to może i prawda, ale po prostu żadna z was nie zetknęła się z prawdziwym jasnowidzem takim jak np. Z.J. Popko. Koleżanka była u niego i jest bardzo zadowolona. Niedługo wybieram się razem z nią. Może skorzystamy też z jego bioenergoterapii.


Nie zapomnijcie o przecieraniu osikanymi majtkami, to zdejmuje uroki
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-01-30 12:59:32


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:53.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.