Problem z chłopakiem poznanym przez internet - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2014-06-20, 12:19   #1
dominikakamar
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-06
Lokalizacja: Trojmiasto/London
Wiadomości: 1

Problem z chłopakiem poznanym przez internet


Cześć,
Jest to mój pierwszy raz na forum,nigdy wczesniej tego nie robilam.Ale czuje potrzebe ''wygadania sie'', nie mam komu się zwierzyc, z kim pogadac, wyplakac sie dlatego robie to tutaj.
Dokladnie rok temu poznalam chlopaka na pewnej stronie internetowej (wtedy ja mieszkalam od dluzszego czasu w Niemczech), on jest Francuzem.
Odrazu sie soba zainteresowalismy, przegadalismy cale noce na skype (z kamerka), wymienilismy sie fb,zdjeciami,adresami, wysylalismy sobie drobne prezenty, planowalismy spotkanie (on ma 22 lat,ja 19). Niestety nie udalo nam sie spotkac w zeszle wakacje tak ja planowalismy,ale dalej to ciagnelismy,planowalismy spedzic razem czas,chcielismy poznac sie lepiej. Niestety w styczniu musiałam wrocic do Polski,musialam isc do szkoly zaocznej..wszystko sie pokomplikowalo,zaczely sie klotnie, wiele razy potraktowalam go jak ............ bez szacunku...jestem zbyt impulsywna,czesto dzialam pod wplywem emocji,mowie rzeczy ktorych nie chce mowic a potem tego zaluje,nie potrafie nad tym zapanowac.Ale za kazdym razem on,mimo tego ze byl zly,zawsze staral sie rozmawiac,naprawic to..Kiedys zablkowalam wszedzie gdzie tylko moglam (fb,whatsap,skype) chcialam zapomniec..wiec on zaczal pisac do moich znajomych z prosba zeby ze mna porozmawiali..Dalo mi to do zrozumienia,ze na prawde mu zalezy na znajomosci ze mna.
Jednak od dluzszego czasu to ja zaczelam wariowac...za bardzo sie do niego przywiazalam...potrzebowa lam go,jego uwagi,irytowalo mnie to,ze nigdy go nie bylo w domu..przetsalismy rozmawiac na skype..chyba ze raz na miesiac.. ja zaczelam wariowac robic awantury,klotnie (bardzo tego zaluje) mialam ciezkie dziecinstwo,ojciec nigdy mnie nie szanowal..a ja potrzebowalam kogos takiego jak on kto mnie zrozumie.
No i wczoraj wieczorem stalo sie...napisalam mu,ze nie chce sie z nim spotkac (mial przyleciec do polski w sierpniu) ze to nie masensu,ze to mnie tylko rani, ze nigdy nie ma dla mnie czasu,ze nie wyobraza sobie jak bardzo mnie to boli.,kiedy np.zapomni odpisac mi na wiadomosc..usunelam go,przeprosilam.Nie spalam cala noc...bardzo tego zaluje...ale wiem ze to juz nie ma sensu..za duzo razy go zostawilam,ponizylam,obra zilam,on juz ma dosc.. a ja siedze i placze..nie moge sie pozbierac, czuje,ze cale zycie bede zalowac ze nawet sie nie spotkalismy,cale zycie bede tylko myslec ''a co by bylo gdyby...'',ze ocenilam go zbyt pochopnie... on mnie znienawidzil... a ja na prawde cos do niego czulam..wiem ze to nie jest normalne..bo poznalam go tylko przez internet..ale nigdy nie spotkac juz tak cierpliwego faceta,nie zapomne tych wszystkich rozmow na skype,jak milo mi sie z nim rozmawialo...nie umiem,nie potrafie jestem w rozsypce..
jest tez spowodoowane,mam za duzo wolnego czasu...chodze do zaocznej szkoly,niestety musialam wrocic do polski,nie moglam skonczyc szkoly w niemczech...chodze do pracy,na silownie,czasem spotykam sie ze znajomymi...ale ja dalej o nim mysle... nienawidze siebie
dominikakamar jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-20, 12:52   #2
mpt
Zakorzenienie
 
Avatar mpt
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
Dot.: Problem z chłopakiem poznanym przez internet

Cytat:
Napisane przez dominikakamar Pokaż wiadomość
Cześć,
Jest to mój pierwszy raz na forum,nigdy wczesniej tego nie robilam.Ale czuje potrzebe ''wygadania sie'', nie mam komu się zwierzyc, z kim pogadac, wyplakac sie dlatego robie to tutaj.
Dokladnie rok temu poznalam chlopaka na pewnej stronie internetowej (wtedy ja mieszkalam od dluzszego czasu w Niemczech), on jest Francuzem.
Odrazu sie soba zainteresowalismy, przegadalismy cale noce na skype (z kamerka), wymienilismy sie fb,zdjeciami,adresami, wysylalismy sobie drobne prezenty, planowalismy spotkanie (on ma 22 lat,ja 19). Niestety nie udalo nam sie spotkac w zeszle wakacje tak ja planowalismy,ale dalej to ciagnelismy,planowalismy spedzic razem czas,chcielismy poznac sie lepiej. Niestety w styczniu musiałam wrocic do Polski,musialam isc do szkoly zaocznej..wszystko sie pokomplikowalo,zaczely sie klotnie, wiele razy potraktowalam go jak ............ bez szacunku...jestem zbyt impulsywna,czesto dzialam pod wplywem emocji,mowie rzeczy ktorych nie chce mowic a potem tego zaluje,nie potrafie nad tym zapanowac.Ale za kazdym razem on,mimo tego ze byl zly,zawsze staral sie rozmawiac,naprawic to..Kiedys zablkowalam wszedzie gdzie tylko moglam (fb,whatsap,skype) chcialam zapomniec..wiec on zaczal pisac do moich znajomych z prosba zeby ze mna porozmawiali..Dalo mi to do zrozumienia,ze na prawde mu zalezy na znajomosci ze mna.
Jednak od dluzszego czasu to ja zaczelam wariowac...za bardzo sie do niego przywiazalam...potrzebowa lam go,jego uwagi,irytowalo mnie to,ze nigdy go nie bylo w domu..przetsalismy rozmawiac na skype..chyba ze raz na miesiac.. ja zaczelam wariowac robic awantury,klotnie (bardzo tego zaluje) mialam ciezkie dziecinstwo,ojciec nigdy mnie nie szanowal..a ja potrzebowalam kogos takiego jak on kto mnie zrozumie.
No i wczoraj wieczorem stalo sie...napisalam mu,ze nie chce sie z nim spotkac (mial przyleciec do polski w sierpniu) ze to nie masensu,ze to mnie tylko rani, ze nigdy nie ma dla mnie czasu,ze nie wyobraza sobie jak bardzo mnie to boli.,kiedy np.zapomni odpisac mi na wiadomosc..usunelam go,przeprosilam.Nie spalam cala noc...bardzo tego zaluje...ale wiem ze to juz nie ma sensu..za duzo razy go zostawilam,ponizylam,obra zilam,on juz ma dosc.. a ja siedze i placze..nie moge sie pozbierac, czuje,ze cale zycie bede zalowac ze nawet sie nie spotkalismy,cale zycie bede tylko myslec ''a co by bylo gdyby...'',ze ocenilam go zbyt pochopnie... on mnie znienawidzil... a ja na prawde cos do niego czulam..wiem ze to nie jest normalne..bo poznalam go tylko przez internet..ale nigdy nie spotkac juz tak cierpliwego faceta,nie zapomne tych wszystkich rozmow na skype,jak milo mi sie z nim rozmawialo...nie umiem,nie potrafie jestem w rozsypce..
jest tez spowodoowane,mam za duzo wolnego czasu...chodze do zaocznej szkoly,niestety musialam wrocic do polski,nie moglam skonczyc szkoly w niemczech...chodze do pracy,na silownie,czasem spotykam sie ze znajomymi...ale ja dalej o nim mysle... nienawidze siebie
Znajdź sobie zajęcie i przestań żyć fantazją o kimś, kto nie istnieje. Nie spotkaliście się=nic by z tego nigdy nie było. Jeśli ludzie chcą się spotkac, to się ze sobą spotykają, u Was widocznie nie było takiej potrzeby
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
mpt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-20, 12:55   #3
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Problem z chłopakiem poznanym przez internet

Dziewczyno, ogarnij sie. I radze pojsc do lekarza i przebadac sobie gospodarke hormonalna, bo takie zachowania i poddawanie sie ciaglym "wzlotom i upadkom", wybacz, ale nie do konca jest normalne.

W tym wszystkim za malo napisalas o powodach swoich reakcji, stad nie wiem czy byly przesadzone czy nie. "Nie mial dla mnie czasu" brzmi dosc wzglednie. Tzn. przez jaki okres sie nie odzywal?

Widzisz, nie dziw sie chlopakowi - chyba nikt z niestabilna emocjonalnie kobieta byc nie chce. Nie wyszlo - trudno, przepracuj to teraz, zastanów sie nad wszystkimi bledami, które popelnilas i zacznij nad nimi pracowac, bo pracowac nad soba musisz - inaczej nigdy nie stworzysz niczego sensownego.

I zastanów sie równiez czy przypadkiem on nie dawal Ci powodów do takich zachowan, bo napisalas to w taki sposób jakbys tylko Ty byla winna temu wszystkiemu. Moze jestes - tego nie wiem, bo za malo faktów, ale zastanów sie jak naprawde bylo.
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-20, 13:27   #4
szynka_w_toscie
Zadomowienie
 
Avatar szynka_w_toscie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Lokalizacja: Wałbrzych
Wiadomości: 1 837
Dot.: Problem z chłopakiem poznanym przez internet

Za bardzo emocjonalnie do tego podchodziłaś. Jeżeli się nie spotkaliście to nie znasz go tak naprawdę.
I tak mi się wydaje, że facetem miał do Ciebie dużo cierpliwości skoro po tych akcjach dalej chciał utrzymać jakikolwiek kontakt.
On do Polski miał przyjachać specjalnie dla Ciebie?
__________________
"When I let a day go by without talking to you...
then that day's just no good."
A.
szynka_w_toscie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-20, 15:17   #5
madzia0007
Zadomowienie
 
Avatar madzia0007
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 1 736
Dot.: Problem z chłopakiem poznanym przez internet

Nawet sie jeszcze nie spotkaliscie a juz odwalasz mu takie szopki? Popukaj sie w głowę. Ja bym sobie dała spokój na jego miejscu, zachowujesz sie jak 5-latka ktora histeria i płaczem wymusza bycie w centrum uwagi.
madzia0007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-20, 20:12   #6
LittleAnne
Raczkowanie
 
Avatar LittleAnne
 
Zarejestrowany: 2013-11
Lokalizacja: Bielsko - Biała
Wiadomości: 139
Dot.: Problem z chłopakiem poznanym przez internet

Cytat:
Napisane przez dominikakamar Pokaż wiadomość
Cześć,
Jest to mój pierwszy raz na forum,nigdy wczesniej tego nie robilam.Ale czuje potrzebe ''wygadania sie'', nie mam komu się zwierzyc, z kim pogadac, wyplakac sie dlatego robie to tutaj.
Dokladnie rok temu poznalam chlopaka na pewnej stronie internetowej (wtedy ja mieszkalam od dluzszego czasu w Niemczech), on jest Francuzem.
Odrazu sie soba zainteresowalismy, przegadalismy cale noce na skype (z kamerka), wymienilismy sie fb,zdjeciami,adresami, wysylalismy sobie drobne prezenty, planowalismy spotkanie (on ma 22 lat,ja 19). Niestety nie udalo nam sie spotkac w zeszle wakacje tak ja planowalismy,ale dalej to ciagnelismy,planowalismy spedzic razem czas,chcielismy poznac sie lepiej. Niestety w styczniu musiałam wrocic do Polski,musialam isc do szkoly zaocznej..wszystko sie pokomplikowalo,zaczely sie klotnie, wiele razy potraktowalam go jak ............ bez szacunku...jestem zbyt impulsywna,czesto dzialam pod wplywem emocji,mowie rzeczy ktorych nie chce mowic a potem tego zaluje,nie potrafie nad tym zapanowac.Ale za kazdym razem on,mimo tego ze byl zly,zawsze staral sie rozmawiac,naprawic to..Kiedys zablkowalam wszedzie gdzie tylko moglam (fb,whatsap,skype) chcialam zapomniec..wiec on zaczal pisac do moich znajomych z prosba zeby ze mna porozmawiali..Dalo mi to do zrozumienia,ze na prawde mu zalezy na znajomosci ze mna.
Jednak od dluzszego czasu to ja zaczelam wariowac...za bardzo sie do niego przywiazalam...potrzebowa lam go,jego uwagi,irytowalo mnie to,ze nigdy go nie bylo w domu..przetsalismy rozmawiac na skype..chyba ze raz na miesiac.. ja zaczelam wariowac robic awantury,klotnie (bardzo tego zaluje) mialam ciezkie dziecinstwo,ojciec nigdy mnie nie szanowal..a ja potrzebowalam kogos takiego jak on kto mnie zrozumie.
No i wczoraj wieczorem stalo sie...napisalam mu,ze nie chce sie z nim spotkac (mial przyleciec do polski w sierpniu) ze to nie masensu,ze to mnie tylko rani, ze nigdy nie ma dla mnie czasu,ze nie wyobraza sobie jak bardzo mnie to boli.,kiedy np.zapomni odpisac mi na wiadomosc..usunelam go,przeprosilam.Nie spalam cala noc...bardzo tego zaluje...ale wiem ze to juz nie ma sensu..za duzo razy go zostawilam,ponizylam,obra zilam,on juz ma dosc.. a ja siedze i placze..nie moge sie pozbierac, czuje,ze cale zycie bede zalowac ze nawet sie nie spotkalismy,cale zycie bede tylko myslec ''a co by bylo gdyby...'',ze ocenilam go zbyt pochopnie... on mnie znienawidzil... a ja na prawde cos do niego czulam..wiem ze to nie jest normalne..bo poznalam go tylko przez internet..ale nigdy nie spotkac juz tak cierpliwego faceta,nie zapomne tych wszystkich rozmow na skype,jak milo mi sie z nim rozmawialo...nie umiem,nie potrafie jestem w rozsypce..
jest tez spowodoowane,mam za duzo wolnego czasu...chodze do zaocznej szkoly,niestety musialam wrocic do polski,nie moglam skonczyc szkoly w niemczech...chodze do pracy,na silownie,czasem spotykam sie ze znajomymi...ale ja dalej o nim mysle... nienawidze siebie
Nigdy sie z nim nie widziałaś, a przeżywasz to bardziej niż dziewczyny które były ze swoimi partnerami w realnym świecie przez wiele lat. Albo jesteś tak bardzo, hmmm...spragniona uczuć, że blokada ekranu nie przeszkadza ci się angażować, i awanturować albo to desperacja i blokada na ludzi z otoczenia, typu: szkoła.
Albo kręci Cię że to Francuz ( obcokrajowiec) i tym chcesz imponować ludziom dookoła, co?
__________________
"Świat jest pełen mężczyzn...szczególnie tych nic nie wartych." J. Austen

Florence and The Machine - Ceremonials (deluxe edition)
LittleAnne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2014-06-21, 12:41   #7
emma8
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 1 451
Dot.: Problem z chłopakiem poznanym przez internet

Cytat:
Napisane przez LittleAnne Pokaż wiadomość
Nigdy sie z nim nie widziałaś, a przeżywasz to bardziej niż dziewczyny które były ze swoimi partnerami w realnym świecie przez wiele lat. Albo jesteś tak bardzo, hmmm...spragniona uczuć, że blokada ekranu nie przeszkadza ci się angażować, i awanturować albo to desperacja i blokada na ludzi z otoczenia, typu: szkoła.
Albo kręci Cię że to Francuz ( obcokrajowiec) i tym chcesz imponować ludziom dookoła, co?

A czym tu imponować? Facet jak facet.
Autorko ja w taki sam sposób poznałam się z moim TŻ. U nas była to naprawdę ogromna odległość, załatwianie wiz, kupa kasy na bilety. A mimo to spotkaliśmy się po 7 miesiącach intensywnego kontaktu.
Wy tą znajomość ciągniecie już rok, czego zupełnie nie rozumiem bo Twój francuz za grosze kupiłby bilet do Polski i z powrotem. Za te pieniądze opłacałoby mu się nawet przylecieć tylko na weekend.
Albo ten facet się nudzi i zabija nadmiar wolnego czasu, albo szybko i skutecznie go zniechęciłaś do spotkania z Tobą. Daj mu spokój i ogarnij się.
emma8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2014-06-21, 14:19   #8
Lazurowewybrzeze
Zadomowienie
 
Avatar Lazurowewybrzeze
 
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Marsylia
Wiadomości: 1 719
Dot.: Problem z chłopakiem poznanym przez internet

On zachowywal sie normalnie, po rocznej znajomosci przez internet chcial przyleciec do Polski, zeby cie w realu poznac, nikt normalny po miesiacu, czy dwoch takiej znajomosci, tez nie bedzie lecial, gdzies niewiadomo gdzie do innego kraju, jednak ty widocznie tego nie chcialas skoro przed jego przyjazdem wolalas z nim zerwac. Potem caly twoj post, to post swiadczacy o tym, ze nie wiesz czego chcesz byc z nim, czy nie byc, zrywasz po 10 razy, obrazasz sie i wracasz ile w tym wszystkim twojej winy, a ile jego to nie wiadomo, bo nie piszesz za co byly te zerwania. Nie mial dla ciebie czasu ostatnio, nie piszesz czemu nie mial dla ciebie tego czasu, moze wiecej teraz pracuje, uczy sie, sesja? Ja w kazdym badz razie nie chcialabym tak niezrownowazonej emocjonalnie osoby i nie wiedzacej czego chce, na partnera zyciowego ani dla mnie, ani moich dzieci. Dla mnie ktos taki to byloby niet, no chyba, ze mialas powazne powody do tych wszystkich zerwan i fochow, ale gdyby takie byly, to mysle, ze bys o nich napisala...
Lazurowewybrzeze jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-06-21 15:19:47


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:45.