Schudnąć 20 - 30 kg

[ArcymoneQ]

Napisane przez bebemwls

Jeśli lubisz naleśniki to wystarczy robić je z mąki pełnoziarnistej i śmiało możesz je wcinać. Jak mam zwykła mąkę to dodaje sporą otrąb i tez są mega i bardziej zdrowe.
No to ja jestem kolejną,która robi rosół
Popadam w jakieś dołki z braku dywanówek i mel b tak się rozglądam czy dałoby się coś przesunąć,ale przed zawaleniem pokoju miałam 2mx2m a teraz może 50cmx50cm
Wczoraj 3 godziny spacerowałam i się trochę opaliłam
Dziś rower i może namówię TŻ nad jeziorko

Lubię naleśniki i mogę je jeść w wersji z ciemną mąką, ale reszta członków rodzinki nie wyobraża sobie takich - więc odpuszczam! A rosołek robie zawsze w niedziele, ale dziś z okazji święta zdecydowałam się przesunąć go w czasie.

Napisane przez Fragolka

Arcymoneq, skad tyle kotów u Ciebie (jesli mozna spytać)? Jestem straszna kociarą, mam dwie cudowne kotki i jakby warunki pozwoliły to miałabym wiecej

Mam maine coona, który urodził mi prawie dwa tygodnie temu 6 małych. No a teraz na weekend zgodziłam się popilnować dwóch kotek pewnego małżeństwa. Spokojnie to przelotna sytuacja

Napisane przez aamidale

A ja byłam nad jeziorem... i już wróciłam bo jest zimno jak jasna cholera. Ale zdążyłam popływać przynajmniej.

U nas właśnie plan wyjazdu nad wodę legł w gruzach... siedzimy i się nudzimy!

Ps. Od rana zjadłam dużą łyżkę bigosu z kromką chleba i pół naleśnika. Na obiadek rosołek z makaronem no a potem może gril...

[aamidale]

Ja się wściekam bo mnie już kac dopadł a gdybym mogła pływać to wszystko by mi raz - dwa wywietrzało. Ale chociaż się trochę pomęczyłam po piasku w lesie na rowerze

Teraz jak będzie ciepło to chyba będę częściej jeździć nad wodę, po treningu. Było tam parę osób ale nikt uwagi nie zwrócił na mnie więc już się nie wstydzę tego chodzenia w kostiumie.

[Melonade]

Napisane przez aamidale

A ja byłam nad jeziorem... i już wróciłam bo jest zimno jak jasna cholera. Ale zdążyłam popływać przynajmniej.

Zazdroszczę tego pływania!

[ArcymoneQ]

Ale dziś miałam ciężki dzień, całe szczęście, że już się kończy. Dziś wytrwałam w postanowieniu i chodź namawiano mnie na bibę to się nie zgodziłam. Mieliśmy grila, na którym zjadłam jedną kiełbaskę, hamburgera, sałatkę z pomidora i ogórka i dwie kromki chleba także nie jest źle!

Pozdrawiam gorąco!

[misha8787]

Napisane przez ArcymoneQ

Jeśli chodzi o mojego dołka, to właśnie go wypociłam robiąc za jednym zamachem 205 wioślarzy - 500kcl mniej (tą bułe co ją zjadłam godzinę temu chociaż spalę).
No i postanowiłam, że nie wypiję ani grama alkoholu w ten weekend i wrócę do mojego "gluta", który na początku odchudzania pomagał mi nie podjadać. Także plany są, a co z tego wyjdzie zobaczymy w poniedziałek.

Ps. zrobiłam jeszcze 125 powtórzeń więc jest ich w sumie 330 - nowy rekord no i jakieś 800kcl mniej

Gratuluje rekordu w wioslarzu.
A co to za glut?

[Malinka_Malinka]

Hej dziewczynki u mnie dzisiaj znowu grzeszny dzień. Ostatnio zdarza mi się ich niepokojąco dużo,
Moje menu:
płatki owsiane z truskawkami
parówka (no i po co ona była)
pierś z kurczaka z ryżem
ciastko HIT
kawałek ciasta - marmurka
wędlina 3 plasterki
kiełbasa 3 plasterki
jabłko
Menu bez składu i ładu, żadnych warzyw ogrom słodyczy

[Malinka_Malinka]

Dzisiejsza waga 73,5 słabiutka, bardzo słabiutko

[aamidale]

Napisane przez Malinka_Malinka

Dzisiejsza waga 73,5 słabiutka, bardzo słabiutko

Ja wagę podam jutro bo musi ze mnie zejść alkohol. Ja nie wiem jak dam radę dziś ćwiczyć, czuję się bardzo kiepsko. Chyba w ogole nie będę piła alkoholu, taka młoda jestem a tak drastycznie przechodzę kace , to nie jest ok.

Ja sobie blenderem zrobiłam sok z różnych warzyw i dolałam skrzypem polnym - w smaku taki sobie, ale witamin ma duzo

[Malinka_Malinka]

Napisane przez aamidale

Ja wagę podam jutro bo musi ze mnie zejść alkohol. Ja nie wiem jak dam radę dziś ćwiczyć, czuję się bardzo kiepsko. Chyba w ogole nie będę piła alkoholu, taka młoda jestem a tak drastycznie przechodzę kace , to nie jest ok.

A mieszałaś napoje wyskokowe, czy piłaś tylko jedno?

[ArcymoneQ]

Witam i ja, od rana jestem mocno zajęta więc nie pisałam. Teraz znalazłam chwilkę czasu jedząc rosołek Dziś nie będę się ważyć tak jak wspominałam, zrobię to w poniedziałek...

Ps. Do później!

[bebemwls]

Ja w przelocie tylko i na chwilkę. U mnie nadal waga bez zmian
77,9 nadal czekam na decyzje spółdzielni w sprawie remontu,samo jeżdżenie na rowerze stacjonarnym i spacery już nie przynoszą efektu z dwojga złego dobrze,że waga stoi a nie rośnie ok lecę szukać prezentu urodzinowego dla teściowej ( jutro kolejna imprezka-ah te weekendy )

[aamidale]

Napisane przez Malinka_Malinka

A mieszałaś napoje wyskokowe, czy piłaś tylko jedno?

Tylko jedno, jeden rodzaj piwa. Nie no to nie jest nic nowego, po prostu nie mogę i już. Nie będę z tego powodu rozpaczać Ja i bez alkoholu głupie pomysły mam

A ja postanowienie póki co realizuję i nie palę bez wspomagaczy, tylko zaopatrzylam się w skladniki do przecierów owocowo warzywnych i mieszam je z zieloną herbatą, no i mnostwo ostrego jedzenia na metabolizm. Poki co czuję się świetnie.

[201709081028]

Cześc seduszka u mnie B.Zmian 85,5
waga staneła od 2 tygodni ,no ale zaczełam jesc razem z tż i dzieciakami , nie żałowałam sobie ciasta ,piwa, ziemniaków ,białego pieczywa,masła czy kiełbachy
i OOOOOooooo. MASZ BABO PLACEK dobrze tylko że nie przybrałam okres letni widzę sprzyja nie tylko mi i pokusom jedzonka imprezowego

nie cwiczę tez bo nie miałam ani czasu ani chyba ochoty na ćwiczenia w domu nie potrafię maltrletowac się w domu wcale , na siłowni wylewałam 7 poty a teraz...jestem zła troche na siebie bo leń smierdziel zagościł u mnie, troche tylko z dzieciakami na rowerku pojedziłam ok 10km i tyle z mojego ruchu od wrzesnia dopiero bedę miała siłownie w marę blisko i wiecej czasu "dzieciaki w szkole i przedszkolu" a tak nie mam z kim ich zostawic juz nie moge doczekać się wrzesnia mam nadzieję że wam lepiej poszło

[aamidale]

Dziewczyny, macie może jakieś jeszcze strony o dietetycznym gotowaniu? mam ochotę sobie poczytać i planować jadłospisy skoro koniec szkoły tuż tuż i bedzie to łatwe bo jak szukam w google to mi wyskakują same fidrygasy typu ośmiornice w sosie z ocelota a mi chodzi o wykorzystanie dobrych, polskich produktów a nie masy z supermarketu

[misha8787]

Napisane przez aamidale

Ja sobie blenderem zrobiłam sok z różnych warzyw i dolałam skrzypem polnym - w smaku taki sobie, ale witamin ma duzo

super Ze Ci sluzy blender!

co do przepisow z bloga to tez nie jestem w temacie, ale gdzies na wizazu jest forum gdzie dziewczyny podaja przepisy dietetyczne

u mnie waga 68.2 calkiem niezle po bardzo, bardzo slodko-slonym menu

[aamidale]

Napisane przez misha8787

super Ze Ci sluzy blender!

co do przepisow z bloga to tez nie jestem w temacie, ale gdzies na wizazu jest forum gdzie dziewczyny podaja przepisy dietetyczne

u mnie waga 68.2 calkiem niezle po bardzo, bardzo slodko-slonym menu

Zazdroszczę wagi Blender służy super, wszystkie twarde warzywa - buraki, pietruszka, marchew - ubija na gładką papkę

Ja sobie dziś poćwiczyłam nieco mniej, ale wyszorowałam cały dom, usunęłam pajęczyny tam gdzie były przy okazji ozdabiając ścianę ściegiem od szczotki odkurzacza...

[jagoodka21]

Hej laseczki.
Chyba wszystkie miałyśmy ciężki tydzień
Ahhh te pokusy....
Dziś u mnie na wadze 97
Bez szalu, ale zawsze to coś.
Kochane macie może jakies sprawdzone przepisy na niskokaloryczne dania z ryżu?

[misha8787]

kupilam szwagierce sukienke na urodziny i ubrudzilam ja czerwonym cienkopisem (cos tam nim rysowalam obok tej sukienki potem nie zamknelam - masakra) uzylam cilit bang, wode utleniona, sode, mydlo, wypralam w 70 C i plama zeszla, ale sukienke to raczej zostawie juz dla siebie

zeszlym tydzien faktycznie byl masakryczny jesli chodzi o kompulsy, a przed chwila juz maz dzwoni czy chce cos z chinskiej jednej z moich ulubionych i jak tu wyjsc na prosta? no jak?!

[paula87_w]

Hej dziewczyny, można się jeszcze dołączyć ? Dziś po porannym ważeniu postanowiłam po latach zaniedbań coś z "tym" zrobić, mam nadzieje, że mi się uda. Melduję wagę początkową 97,1, przy wzroście 170 cm, cel 80 kg Jeśli macie jakieś rady dla "początkującej" koleżanki to z góry dziękuję

[201709081028]

Napisane przez paula87_w

Hej dziewczyny, można się jeszcze dołączyć ? Dziś po porannym ważeniu postanowiłam po latach zaniedbań coś z "tym" zrobić, mam nadzieje, że mi się uda. Melduję wagę początkową 97,1, przy wzroście 170 cm, cel 80 kg Jeśli macie jakieś rady dla "początkującej" koleżanki to z góry dziękuję

hej zasady i warunki uczestnictwa w 1 poscie
proszę przeczytaj
wiele cennych porad , wskazówek czy przepisów, znajdziesz Napewno w watku jeżeli dasz sobie trochę czasu i go przeczytasz

napisz kilka słów o sobie skąd jesteś ,jak zamierzasz walczyc z nadwagą ,itede itepe

[jagoodka21]

Napisane przez misha8787

kupilam szwagierce sukienke na urodziny i ubrudzilam ja czerwonym cienkopisem (cos tam nim rysowalam obok tej sukienki potem nie zamknelam - masakra) uzylam cilit bang, wode utleniona, sode, mydlo, wypralam w 70 C i plama zeszla, ale sukienke to raczej zostawie juz dla siebie

zeszlym tydzien faktycznie byl masakryczny jesli chodzi o kompulsy, a przed chwila juz maz dzwoni czy chce cos z chinskiej jednej z moich ulubionych i jak tu wyjsc na prosta? no jak?!

Mąż po prostu o Ciebie dba he he
Trzeba czasami sobie troche popuscic zeby nie zwariowac
Najważniejsze, ze się nie cofamy

[Malinka_Malinka]

Dziewczyny a może umówimy się tak, że każda na poniedziałek przygotuje menu na 1 dzień tygodnia (tylko proszę bez udziwnień i coś co da się w pudełeczka zapakować), w ten sposób uzbiera się cały tydzień nowych świeżych pomysłów. Wchodzicie?

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------

Napisane przez paula87_w

Hej dziewczyny, można się jeszcze dołączyć ? Dziś po porannym ważeniu postanowiłam po latach zaniedbań coś z "tym" zrobić, mam nadzieje, że mi się uda. Melduję wagę początkową 97,1, przy wzroście 170 cm, cel 80 kg Jeśli macie jakieś rady dla "początkującej" koleżanki to z góry dziękuję

Witamy i serdecznie zapraszamy w grupie siła.

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Ja dzisiaj robiłam leczo, tak dobre wyszło, że od gara nie mogłam się oderwać. Od obiadu chodziłam i podjadałam.
Acha, pożarłam też 1 cukierek ptasiego mleczka, taka miła pani w markecie częstowała - nowy smak cytrynowy w białej czekoladzie z nutą mięty = zamrożony - pychota.

---------- Dopisano o 21:59 ---------- Poprzedni post napisano o 21:57 ----------

Czy te wolne dni też Was tak wybijają z rytmu diety?

[jagoodka21]

Napisane przez Malinka_Malinka

Dziewczyny a może umówimy się tak, że każda na poniedziałek przygotuje menu na 1 dzień tygodnia (tylko proszę bez udziwnień i coś co da się w pudełeczka zapakować), w ten sposób uzbiera się cały tydzień nowych świeżych pomysłów. Wchodzicie?

---------- Dopisano o 21:53 ---------- Poprzedni post napisano o 21:52 ----------



Witamy i serdecznie zapraszamy w grupie siła.

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:53 ----------

Ja dzisiaj robiłam leczo, kurczaczki tak dobre wyszło, że od gara nie mogłam się oderwać. Od obiadu chodziłam i podjadałam.
Acha, pożarłam też 1 cukierek ptasiego mleczka, taka miła pani w markecie częstowała - nowy smak cytrynowy w białek czekoladzie z nutą mięty zamrożony - pychota.

Super pomysł! Chętnie się zainspiruję ciekawymi pomysłami.

[paula87_w]

Napisane przez LadyDagaMilon

hej zasady i warunki uczestnictwa w 1 poscie
proszę przeczytaj
wiele cennych porad , wskazówek czy przepisów, znajdziesz Napewno w watku jeżeli dasz sobie trochę czasu i go przeczytasz

napisz kilka słów o sobie skąd jesteś ,jak zamierzasz walczyc z nadwagą ,itede itepe

Nie będę ściemniać, że już teraz wszystko przeczytałam, na pewno do końca niedzieli nadrobię zaległosci, mam lekturę na weekend Jestem z Warszawy, mam 27 lat, mieszkam z narzeczonym. Powiedziałam mu dziś, że chcę się wziąć za siebie na poważnie i że liczę na jego wsparcie, potwierdził gotowość do walki ze mną Na początek wyjmę z piwnicy air walkera, stoi tam od lat Pewnie to zabrzmi tragikomicznie, biorąc pod uwagę moją obecną wagę, ale ja sie tak naprawde nigdy nie odchudzałam (nie licząc głodówek w liceum), nie miałam problemów z doborem ubrań czy złośliwymi komentarzami. Największym problemem będzie regularność posiłków, mam nieregularny plan dnia, prowadzę własną działalność i nieraz mam cały dzień wolny, a nieraz wychodzę o 6 i wracam o 21. Borykała się któraś z was może z taką sytuacją? Przez to nie wiem jak zaplanować posiłki na następny dzień:/ Ale chyba zdecyduję się na wieczorne szykowanie gotowych pojemniczków na cały następny dzień. Próbowała któraś tak? Jak wyszło ? Często wstaje rano, otwieram lodówkę, mówię sobie "eeee... nic nie ma" i idąc do pracy kupuje pączka lub jagodzinke i to moje śniadanie :/ Ogólnie słodycze to moja zmora, uwielbiam je Ostatnio często łapałam się na tym, że jedynym normalny posiłkiem w ciągu dnia była kolacja, a w ciągu dnia a to batonik, a to słodka bułka. Obiecałam sobie z tym skończyć Przynajmniej fast-foody mnie nie pociągają Jest sezon na owoce i warzywa, mam zamiar to wykorzystać No i problemem jest to, że nie lubię pić wody, po prostu jej nie piję wcale.

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Ja również z chęcią się przyłącze do poniedziałkowego menu, mam kilka pomysłów, z chęcią sie nimi podziele

[Melonade]

Cześć paula87_w, jak się nie wyłamiesz do następnego ważenia to zapraszamy .

Dziewczyny, aktualna tabelka w pierwszym poście.
Trochę to smutne, że połowa praktycznie się wyłamała. Z względów oczywistych, nie wyrzucam z tabelki naszej kochanej donkje, która mam nadzieję,że ma się dobrze i wróci do nas niedługo .

Wybaczcie, ale ze względu na wydarzenia ostatnich dni w moim życiu prywatnym, nie mam czasu tak dużo tu przebywać. Także proszę o wyrozumiałość, jeśli nie będę się zbytnio pojawiać w najbliższym czasie.
Tabelkę postaram się jutro jeszcze uzupełnić i wrzucić aktualną, jeśli ktoś jeszcze poda wagę.

---------- Dopisano o 00:19 ---------- Poprzedni post napisano o 00:13 ----------

Napisane przez paula87_w

Nie będę ściemniać, że już teraz wszystko przeczytałam, na pewno do końca niedzieli nadrobię zaległosci, mam lekturę na weekend Jestem z Warszawy, mam 27 lat, mieszkam z narzeczonym. Powiedziałam mu dziś, że chcę się wziąć za siebie na poważnie i że liczę na jego wsparcie, potwierdził gotowość do walki ze mną Na początek wyjmę z piwnicy air walkera, stoi tam od lat Pewnie to zabrzmi tragikomicznie, biorąc pod uwagę moją obecną wagę, ale ja sie tak naprawde nigdy nie odchudzałam (nie licząc głodówek w liceum), nie miałam problemów z doborem ubrań czy złośliwymi komentarzami. Największym problemem będzie regularność posiłków, mam nieregularny plan dnia, prowadzę własną działalność i nieraz mam cały dzień wolny, a nieraz wychodzę o 6 i wracam o 21. Borykała się któraś z was może z taką sytuacją? Przez to nie wiem jak zaplanować posiłki na następny dzień:/ Ale chyba zdecyduję się na wieczorne szykowanie gotowych pojemniczków na cały następny dzień. Próbowała któraś tak? Jak wyszło ? Często wstaje rano, otwieram lodówkę, mówię sobie "eeee... nic nie ma" i idąc do pracy kupuje pączka lub jagodzinke i to moje śniadanie :/ Ogólnie słodycze to moja zmora, uwielbiam je Ostatnio często łapałam się na tym, że jedynym normalny posiłkiem w ciągu dnia była kolacja, a w ciągu dnia a to batonik, a to słodka bułka. Obiecałam sobie z tym skończyć Przynajmniej fast-foody mnie nie pociągają Jest sezon na owoce i warzywa, mam zamiar to wykorzystać No i problemem jest to, że nie lubię pić wody, po prostu jej nie piję wcale.

Myślę, że nikt od Ciebie nie wymaga, żebyś cały wątek przeczytała , ale oczywiście jak masz ochotę to powodzenia . Najważniejszy jest pierwszy post, zasady podawania wagi itd. , a później już tylko udzielanie się na bieżąco .
Wiesz co, ironicznie jesteś w lepszej sytuacji niż osoby, które się odchudzały po 500 razy (np. ja), bo nie masz zniszczonego metabolizmu itd. itp.
Też walczę z nałogiem słodyczowym i niejedzeniem śniadań.
Nie wiem, co lubisz jeść, jak jadłaś do tej pory i jaki masz plan, także fajnie by było jakbyś wrzuciła jakieś swoje jadłospisy na bieżąco, to Ci pomożemy coś dopasować .

[aamidale]

Moja waga 96 kg. Widać wykonuję za mało ćwiczeń i za dużo żrę bo powinno już btć dużo dużo mniej. Wszystko przez te zasrane egzaminy i piwko. Teraz sobie dam taki wycisk ze bede zasypiac pod ścianą. Zmarnowany czas tylko.

A moje wymiary...zal sie przyznać
13.06

Biodra - 117
Pas - 88
Ramię - 32
udo - 63

21.06

Biodra - 116
Pas - 87
Ramię - 32
udo - 60

Zapisuję się jeszcze na basen dodatkowo. Jak za tydzien będzie to samo to znaczy, że musze zacząc znow palić. Jestem tak wsciekla na siebie ze mam czerwono przed oczami

[nurek119]

79,6kg
pewnie dlatego, że wczoraj wpadly nachosy z serem i drink i chinczyk

[201607111017]

Cześć Chciałabym się do Was dołączyć
Uczestniczyłam w innym forum, ale ono chyba umarło.. Jak mam pisać sama ze sobą..
Mam 178 cm i ważę 88,5 kg. Odchudzam się dokładnie od 17 marca, startowałam z wagą 97,5
Moim największym problemem jest to, że przez 3-4 dni jadałam wręcz idealnie. 3 posiłki, z czego większość warzyw, zero słodyczy i w ogóle. A po tych paru dniach robiłam sobie odpust zupełny i pustoszyłam lodówkę...

Od poniedziałku podeszłam do tego rozsądniej. Jem 4 posiłki, co 3-4 godziny. Każde danie jest skomponowane tak, żeby zawierało wszystkie niezbędne składniki. Nie jem żadnego przetworzonego żarcia, same "czyste" składniki. Jestem wegetarianką, więc muszę bardzo uważać na białko.

Chciałabym pisać tutaj swoje menu na cały dzień, ćwiczenia. Takie podsumowywanie bardzo mnie mobilizuje i odkąd zaczęłam jeść rozsądniej i dostarczać sobie wszystkich potrzebnych składników, ani razu się nie złamałam i nie rzuciłam na lody czy czipsy

Nie mam jasno wyznaczonego celu. Podobam się sobie i nie odchudzam po to, by schudnąć. Po prostu chcę zdrowo się odżywiać i dobrze czuć

[pretty_girl19892]

Hej, ja wciaz z Wami jestem myslami ale do niedzieli jestem w domu rodzinnym przez co nie mam wogole czasu na neta i wizaz, nie mam wagi tutaj, wiec poprosze o wpisanie wagi sprzed tygodnia jako tej aktualnej, czyli 72.5 kg

A w poniedzialek w pracy Was nadrobie i napisze cos od siebie, milego dnia dziewczyny

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Fragolka]

Napisane przez mamdwaoka

Cześć Chciałabym się do Was dołączyć
Uczestniczyłam w innym forum, ale ono chyba umarło.. Jak mam pisać sama ze sobą..
Mam 178 cm i ważę 88,5 kg. Odchudzam się dokładnie od 17 marca, startowałam z wagą 97,5
Moim największym problemem jest to, że przez 3-4 dni jadałam wręcz idealnie. 3 posiłki, z czego większość warzyw, zero słodyczy i w ogóle. A po tych paru dniach robiłam sobie odpust zupełny i pustoszyłam lodówkę...

Od poniedziałku podeszłam do tego rozsądniej. Jem 4 posiłki, co 3-4 godziny. Każde danie jest skomponowane tak, żeby zawierało wszystkie niezbędne składniki. Nie jem żadnego przetworzonego żarcia, same "czyste" składniki. Jestem wegetarianką, więc muszę bardzo uważać na białko.

Chciałabym pisać tutaj swoje menu na cały dzień, ćwiczenia. Takie podsumowywanie bardzo mnie mobilizuje i odkąd zaczęłam jeść rozsądniej i dostarczać sobie wszystkich potrzebnych składników, ani razu się nie złamałam i nie rzuciłam na lody czy czipsy

Nie mam jasno wyznaczonego celu. Podobam się sobie i nie odchudzam po to, by schudnąć. Po prostu chcę zdrowo się odżywiać i dobrze czuć

Cześć
To super, że podobasz sie sobie, myślę, że to gubi wiele dziewczyn. Sama mam problem z samooceną i jak chudnę podobam się sobie bardziej. A wiadomo, że pewność siebie przekłada się na wiele ważnych sfer życiowych
Bardzo chętnie poczytam Twoje jadłospisy, mam ochotę przejść na dietę wegetariańską, na razie na spróbowanie Nie smakuje mi ostatnio mięso, a uwielbiam soczewice, fasole, soje itp.

Moja wczorajsza waga to 90.8kg. Nie miałam jak napisać, bo się przeprowadzam, latałam wczoraj po mieście w poszukiwaniu internetu i po odwiedzeniu wszystkich operatorów się udało