Jeden "papa", drugi "brawo", każdy bobas rośnie żwawo! Mamy IX-X 2013 cz. XII

[Poziomkowa89]

Napisane przez LaLoca

Hej hej pamięta mnie tu Ktoś jeszcze? ja dalej bez komórki, więc rzadko tu bywam w dodatku zaczęliśmy budowę a więc przybyło mi obowiązków, bo Ktoś musi ekipę wyżywić nie wiem co u Was i źle mi z tym. Jak dotrze ten nieszczęsny telefon to będę bardziej na bieżąco.
U nas wszystko gra i buczy młoda rośnie i dojrzewa, ale dalej zębów brak. Czy ona jedyna taka scerbata na wątku? Poza tym ruchliwa jest strasznie. Raczkuje, siada i podnosi się na czym się da, żeby tylko stać. Robi i mówi jednocześnie PA-PA i powtarza udawany kaszel dla żartów Mówi już mama, tata, baba, papa, dada, gigi. Buzia jej się nie zamyka.
Ja dalej KP, chociaż już pasowałoby kończyć skoro ma iść od września do żłobka. Najgorsze, że ona nie umie inaczej zasnąć jak przy cycu i tu mam problem, którym się zadręczam
Coś jeszcze miałam naskrobać, ale nie wiem co pozdrawiam Was i "do wkrótce"

Łącze sie z tym zasypianiem. Tak mi jakos razniej wiedząc ze nie jestem sama.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kahunia]

Napisane przez your Angel

Słuchajcie, czy któraś z Was ma takie naprawdę wyjątkowo towarzyskie dziecko? Julo jest mistrzem pod tym względem. Jest bardzo ufny, patrzy w oczy i jeśli widzi oznaki sympatii to zaraz się garnie
Ostatnio na procesji poszedł do kompletnie obcej ok 80-letniej babuni Do tż Karolson właził na kolana itd itd. Ogólnie może widzieć kogoś po raz pierwszy na oczy, ale kompletnie się nie boi i mega się nakręca na interakcje.

Ogólnie to sympatyczne, ale powiem Wam szczerze, że boję się o niego. Jak będzie większy to ktoś mi go jeszcze porwie

U nas to zależy od humoru jak jest dobry to pójdzie, cieszy się i jest grzeczna, a jak jest zmęczona i nie w humorze to tylko mama i ewentualnie tata jest fajny

Napisane przez czaszka_

Przypominam ze jutro Dzień Ojca!

T. już dzisiaj obdarowany bo akurat byliśmy, do mojego Taty pójdę jutro na cmentarz świeczkę zapalić a Amelka swojemu tacie zrobi taki sam prezent jak zrobiła mamie na dzień mamy, czyli po prostu będzie

Napisane przez logoasia

czesc mamusie

witamy się po masakrycznym weekendzie. Marcin od piątku gorączkuje, nie chce jesc, ślini się i cały czas bidulek płacze. Bylismy dzis na IP bo zaglądałam mu do gardła i miał biały nalot, doktorka powiedziala ze prawdopodobnie pleśniawki i że może go boleć, ale nie byla pewna czy nie angina
jesli do jutra się nie uspokoi to czeka nas wizyta u pediatry


życzymy zdrowia wszystkim chorowitkom. współczuję ciężkich nocy, u nas ostatnia też dała nam trochę w kość.


uciekam

Zdrówka

Napisane przez papalinka83

Kurcze przeziębiona jestem, nie wiem, jak to możliwe, dopiero tydzień temu skończyłam brać antybiotyk A tak się cieszyłam, że od urodzenia Oli nic mnie nie brało

Pewnie osłabiona po antybiotyku, mam nadzieję, że szybko minie

Napisane przez agusiowata84

Zmęczona jestem. Adaś wszędzie wstaje, a ja muszę go asekurować. Po co on ma tyle zabawek, jak woli stać i czasem kroczek robić.

Po co tyle zabawek jak wszystko co nie jest zabawką jest ciekawsze Tż dzisiaj stwierdził, że trzeba jej zabawki zabierać i nie pozwalać ruszać to może się nimi zainteresuje

Napisane przez Larysa88

ale mnie tż zdenerwował... a raczej rozczarował, oj ja naiwna...
nie chce mi się iść na rolki ale idę na siłę, przewietrzę mózg

Co znowu nawywijał?

Napisane przez tassia

nadrabualam nadrabialam i mi ucielo zasieg
nie pytajcie co u nas
od 14wracamy i jestesmy za warszawa
korki, wypadki. korki, objazdy
maciek wyje i wlasnie zatrzymalismy sie na stacji i tz probuje go uspic w tuli bo jak wsadzamy go w fotelik to dostaje spazmowm

madziuchna pytalas czemu tak pozno bede szczepic
bo poki co mamy jakies 40%szcepien ktore maciej powinien miec i mamy wszystko opoznione
generalnie jak dziecko nie idzie do zlobka to nie ma sensu sie spieszyc ze szczepieniami
czym pozniej tym lepoej bo jest bardziej dojrzaly uklad nerwowy i mniej niepozadanych odczynow poszczepiennych

Wysyłane z mojego GT-P1000 za pomocą Tapatalk 2

Mam nadzieję, że reszta drogi minie bezpiecznie i bez niespodzianek.


Amelka dzisiaj poszła spać z konewka dałam jej w kąpieli do zabawy i przy wyciąganiu jak ją zabrałam to się tak rozryczała, że moja mama myślała że mi z łóżka spadła... no to jej oddałam jak ją powycierałam i: ubierałam ja z konewką w ręce, jadła mleko z konewką w ręce i zasnęła w bujaku z konewką w ręce Dopiero jak ją do łóżeczka przenosiłam to ją puściła

[Poziomkowa89]

Napisane przez kahunia

Amelka dzisiaj poszła spać z konewka dałam jej w kąpieli do zabawy i przy wyciąganiu jak ją zabrałam to się tak rozryczała, że moja mama myślała że mi z łóżka spadła... no to jej oddałam jak ją powycierałam i: ubierałam ja z konewką w ręce, jadła mleko z konewką w ręce i zasnęła w bujaku z konewką w ręce Dopiero jak ją do łóżeczka przenosiłam to ją puściła

Bedzie mała ogrodniczka

[kahunia]

Napisane przez Poziomkowa89

Bedzie mała ogrodniczka

Tak myślałam, że się ucieszysz

No może być ogrodniczka, ale niech się tak nie drze przy tym

[LaLoca]

Napisane przez Poziomkowa89

Tz ululał leosia ale poszedł z nim na dol do salonu. Ogólnie to w mojej obecności mu sie przypomina o piersi, wiec ja na razie go inaczej nie uśpie, ale małymi kroczkami do celu.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Czyli bujał go na rękach? jak to zrobił? Zazdroszczę, ale bardzo się cieszę, bo i mnie to napawa optymizmem czytałam ostatnio, że dziecko przy mamie tylko tak cuduje, bo wie gdzie jest papu, ale i innym da się uspać jak będzie zmęczone. Daje mi to nadzieje, że jakoś w tym żłobku będzie potrafiła zasnąć, ale martwię się.
Ostatnio dużo jeżdżę samochodem i zaczęła zasypiać w foteliku co jej się dawniej bardzo rzadko zdarzało. Miętosi przeważnie coś w buzi i zasypia. To ją chyba uspokaja. Szkoda, że bezsmoczkowe te nasze dzieci, bo byłoby łatwiej.

[Susanna]

Nie mogę się doczekać jutrzejszego Dnia Ojca Zrobiliśmy ze Stasiem taki prezent - wzięłam młodego i pojechałam do fotografa jak mężul był w pracy (on jeździ do firmy tylko we wtorki, tak to pracuje zdalnie z domu) i cyknęliśmy sobie zdjęcie z tabliczką "Kochamy Cię!". Tabliczkę zrobiłam z tekturki, czarny napis na białym tle. Do tego czarna ramka, ładnie to wszystko wygląda. Stasiek miał akurat fajny humor to się zdjęcie udało. Ciekawe co powie Macias jak zobaczy prezent
Dla picu wzięłam mu też czapeczkę krokodyla z Pepco i fotograf zrobiła młodemu takie śmieszne zdjęcie w tej czapie i z klockami - damy teściowej w prezencie na urodziny
Lecę pisać życzenia w imieniu Stasia.

Witam się w nowym wątku, witam nowe mamusie

[nephelim89]

Wikul dopiero zasnął... Czy jest jakiś maluszek który w ciągu dnia ma tylko jedną drzemkę ? bo u nas do tego to chyba zmierza...

Napisane przez Poziomkowa89

Jak zobaczył 3 dzieci to byl szczęśliwy. Nie wiedział na którego najpierw patrzeć
Ale do tego najmłodszego najbardziej go ciągnie. Musimy sie częściej widywać, myślę ze to moze miec dobry wpływ na nich. Szymuś tak slodko podawał leosiowi do buźki kawałki wafla

Super Wikuś jak pierwszy raz był u kuzynek (9l, 4l, i 20 miesięcy) to też był szał że wychodzić nie chciał

Napisane przez your Angel

Słuchajcie, czy któraś z Was ma takie naprawdę wyjątkowo towarzyskie dziecko? Julo jest mistrzem pod tym względem. Jest bardzo ufny, patrzy w oczy i jeśli widzi oznaki sympatii to zaraz się garnie
Ostatnio na procesji poszedł do kompletnie obcej ok 80-letniej babuni Do tż Karolson właził na kolana itd itd. Ogólnie może widzieć kogoś po raz pierwszy na oczy, ale kompletnie się nie boi i mega się nakręca na interakcje.

Ogólnie to sympatyczne, ale powiem Wam szczerze, że boję się o niego. Jak będzie większy to ktoś mi go jeszcze porwie

Wikuś jest taki nikogo się nie boi a wręcz zaczepia ludzi wołając Ej i Hej Wystarczy że ktoś obcy do niego zagada i już się uśmiecha i cieszy W Polsce skakał z rąk do rąk i wcale mu nie przeszkadzało że widzi te babcie czy ciocie pierwszy raz w życiu. W samolocie zaczepiał stewarda i bawił się z dwoma starszymi paniami. Też mam nadzieje że z czasem nabierze dystansu i nie pójdzie z placu zabaw z pierwszym lepszym nieznajomym

Papalinko- zdrówka

Napisane przez LaLoca

Hej hej pamięta mnie tu Ktoś jeszcze? ja dalej bez komórki, więc rzadko tu bywam w dodatku zaczęliśmy budowę a więc przybyło mi obowiązków, bo Ktoś musi ekipę wyżywić nie wiem co u Was i źle mi z tym. Jak dotrze ten nieszczęsny telefon to będę bardziej na bieżąco.
U nas wszystko gra i buczy młoda rośnie i dojrzewa, ale dalej zębów brak. Czy ona jedyna taka scerbata na wątku? Poza tym ruchliwa jest strasznie. Raczkuje, siada i podnosi się na czym się da, żeby tylko stać. Robi i mówi jednocześnie PA-PA i powtarza udawany kaszel dla żartów Mówi już mama, tata, baba, papa, dada, gigi. Buzia jej się nie zamyka.
Ja dalej KP, chociaż już pasowałoby kończyć skoro ma iść od września do żłobka. Najgorsze, że ona nie umie inaczej zasnąć jak przy cycu i tu mam problem, którym się zadręczam
Coś jeszcze miałam naskrobać, ale nie wiem co pozdrawiam Was i "do wkrótce"

hejo ostatnio myslałam co tam u Was super że Majcia tak fajnie się rozwija mądra dziewczynka - Wikul nadal nie mówi mama trzymam kciuki żeby nauczyła się zasypiać też bez cyca

[Larysa88]

Laloca

Napisane przez kahunia

U nas to zależy od humoru jak jest dobry to pójdzie, cieszy się i jest grzeczna, a jak jest zmęczona i nie w humorze to tylko mama i ewentualnie tata jest fajny



T. już dzisiaj obdarowany bo akurat byliśmy, do mojego Taty pójdę jutro na cmentarz świeczkę zapalić a Amelka swojemu tacie zrobi taki sam prezent jak zrobiła mamie na dzień mamy, czyli po prostu będzie



Zdrówka



Pewnie osłabiona po antybiotyku, mam nadzieję, że szybko minie



Po co tyle zabawek jak wszystko co nie jest zabawką jest ciekawsze Tż dzisiaj stwierdził, że trzeba jej zabawki zabierać i nie pozwalać ruszać to może się nimi zainteresuje



Co znowu nawywijał?



Mam nadzieję, że reszta drogi minie bezpiecznie i bez niespodzianek.


Amelka dzisiaj poszła spać z konewka dałam jej w kąpieli do zabawy i przy wyciąganiu jak ją zabrałam to się tak rozryczała, że moja mama myślała że mi z łóżka spadła... no to jej oddałam jak ją powycierałam i: ubierałam ja z konewką w ręce, jadła mleko z konewką w ręce i zasnęła w bujaku z konewką w ręce Dopiero jak ją do łóżeczka przenosiłam to ją puściła

słodko z tą konewką!
ehhh o kasę chodzi... nie chcę się rozpisywać, ale czy to moja albo Oli wina że on ma teraz długi? cóż, mógł posłuchać jak mówiłam ze porywa się z motyką na słońce.
i to remont mamusi, nie "naszej góry"
niech sobie mamusia spłaca bez kitu. całe życie miała aby jakoś sobie ten dół fajnie ogarnąć zagospodarować, ale nie, jak my zrobiliśmy górę jako tako to tej się dół zachciało robić mogła w jednym roku zrobić swój pokój, w drugim salon, w trzecim łazienkę itd. a nie wszystko na raz i za pieniądze tż.
oczywiście gdyby była lepsza sytuacja, i sami skonczylibyśmy sobie górę CAŁĄ to i za dół byśmy się wzięli i sama bym dała na to kasę, a tak to niech się sami martwią a kasa na Ole tak czy tak ma być...

Napisane przez Susanna

Nie mogę się doczekać jutrzejszego Dnia Ojca Zrobiliśmy ze Stasiem taki prezent - wzięłam młodego i pojechałam do fotografa jak mężul był w pracy (on jeździ do firmy tylko we wtorki, tak to pracuje zdalnie z domu) i cyknęliśmy sobie zdjęcie z tabliczką "Kochamy Cię!". Tabliczkę zrobiłam z tekturki, czarny napis na białym tle. Do tego czarna ramka, ładnie to wszystko wygląda. Stasiek miał akurat fajny humor to się zdjęcie udało. Ciekawe co powie Macias jak zobaczy prezent
Dla picu wzięłam mu też czapeczkę krokodyla z Pepco i fotograf zrobiła młodemu takie śmieszne zdjęcie w tej czapie i z klockami - damy teściowej w prezencie na urodziny
Lecę pisać życzenia w imieniu Stasia.

Witam się w nowym wątku, witam nowe mamusie

super prezent
na pewno się ucieszy

[czaszka_]

Napisane przez kahunia

T. już dzisiaj obdarowany bo akurat byliśmy, do mojego Taty pójdę jutro na cmentarz świeczkę zapalić a Amelka swojemu tacie zrobi taki sam prezent jak zrobiła mamie na dzień mamy, czyli po prostu będzie

ja do swojego sie nie wybieram bo jestem jeszcze chora a mąż pewnie swojemu tacie kupi jakies slodycze i mu damy

a ja wlasnie skonczylam prezent od Julki dla taty zrobilam fajna prezentacje w power poincie i do tego wydrukowalam Julki zdjecie z serduszkami i napisem "kocham Cie tatusiu!" i małż sobie na biurku w pracy przyklei

Napisane przez Susanna

Nie mogę się doczekać jutrzejszego Dnia Ojca Zrobiliśmy ze Stasiem taki prezent - wzięłam młodego i pojechałam do fotografa jak mężul był w pracy (on jeździ do firmy tylko we wtorki, tak to pracuje zdalnie z domu) i cyknęliśmy sobie zdjęcie z tabliczką "Kochamy Cię!". Tabliczkę zrobiłam z tekturki, czarny napis na białym tle. Do tego czarna ramka, ładnie to wszystko wygląda. Stasiek miał akurat fajny humor to się zdjęcie udało. Ciekawe co powie Macias jak zobaczy prezent
Dla picu wzięłam mu też czapeczkę krokodyla z Pepco i fotograf zrobiła młodemu takie śmieszne zdjęcie w tej czapie i z klockami - damy teściowej w prezencie na urodziny
Lecę pisać życzenia w imieniu Stasia.

Witam się w nowym wątku, witam nowe mamusie

super prezent na pewno sie ucieszy

---------- Dopisano o 00:54 ---------- Poprzedni post napisano o 00:53 ----------

Napisane przez LaLoca

Hej hej pamięta mnie tu Ktoś jeszcze? ja dalej bez komórki, więc rzadko tu bywam w dodatku zaczęliśmy budowę a więc przybyło mi obowiązków, bo Ktoś musi ekipę wyżywić nie wiem co u Was i źle mi z tym. Jak dotrze ten nieszczęsny telefon to będę bardziej na bieżąco.
U nas wszystko gra i buczy młoda rośnie i dojrzewa, ale dalej zębów brak. Czy ona jedyna taka scerbata na wątku? Poza tym ruchliwa jest strasznie. Raczkuje, siada i podnosi się na czym się da, żeby tylko stać. Robi i mówi jednocześnie PA-PA i powtarza udawany kaszel dla żartów Mówi już mama, tata, baba, papa, dada, gigi. Buzia jej się nie zamyka.
Ja dalej KP, chociaż już pasowałoby kończyć skoro ma iść od września do żłobka. Najgorsze, że ona nie umie inaczej zasnąć jak przy cycu i tu mam problem, którym się zadręczam
Coś jeszcze miałam naskrobać, ale nie wiem co pozdrawiam Was i "do wkrótce"

super Maja sie rozwija, za wszystkie umiejetnosci

[Madzia000]

Bajka- musze wymienic bo Jasko dobija 13 kg, glowa mu nie wystaje bo brakuje jakis 7 cm, ale wg mnie nie da sie tak zeby wystawala bo teraz juz fotelik go krępuje w ramionach, wiec jakby byl jeszcze dluzszy to poprostu barki by mu sie nie zmiescily, bo ten fotelik jest taki zwezany gorą. Tz sie uparl na RECARO - macie jakies zdanie na jego temat?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MsLullaby]

Moje dziecko nigdy nie przestanie mnie zadziwiać. Wstał o 4.30 i szalał więc myślę sobie no to po spaniu. Wzięłam go do nas kręci się śpiewa i nagle śpi. Szok. Ale co z tego jak spał 10minut i znów impreza.
Dzień dobry

[misia332]

Napisane przez Madziuchna27

Trudne pytanie Posadzony siedzi fajnie, ale nie na tyle, żeby go zostawić i iść sobie, bo upadnie. Nieśmiało przekręca się z pleców na brzuszek, ale potrzebuje przy tym pomocy, niestety Przekręca się wokół własnej osi. Odrobinkę czołga się do tyłu. I tyle


W ogóle rehabilitantka była przekonana, że Julek jest z ciężkiego porodu i był niedotleniony A tak przecież nie było.

teraz juz bedzie dobrze.
U ja sie poodpinam pod bajkę i gorgulka, może jednak lepiej też prywatnie w domu ??

Dzień dobry

[dodinha]

Napisane przez Madzia000

Bajka- musze wymienic bo Jasko dobija 13 kg, glowa mu nie wystaje bo brakuje jakis 7 cm, ale wg mnie nie da sie tak zeby wystawala bo teraz juz fotelik go krępuje w ramionach, wiec jakby byl jeszcze dluzszy to poprostu barki by mu sie nie zmiescily, bo ten fotelik jest taki zwezany gorą. Tz sie uparl na RECARO - macie jakies zdanie na jego temat?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Mój też się uparł na Recaro,ale tylko dlatego,że jak mieliśmy stłuczkę i córka znajomych w nim była,to stwierdził,że chce ten,bo wie jak się w wypadku zachowuje.

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 06:52 ---------- Poprzedni post napisano o 06:51 ----------

Napisane przez kahunia

U nas to zależy od humoru jak jest dobry to pójdzie, cieszy się i jest grzeczna, a jak jest zmęczona i nie w humorze to tylko mama i ewentualnie tata jest fajny



T. już dzisiaj obdarowany bo akurat byliśmy, do mojego Taty pójdę jutro na cmentarz świeczkę zapalić a Amelka swojemu tacie zrobi taki sam prezent jak zrobiła mamie na dzień mamy, czyli po prostu będzie



Zdrówka



Pewnie osłabiona po antybiotyku, mam nadzieję, że szybko minie



Po co tyle zabawek jak wszystko co nie jest zabawką jest ciekawsze Tż dzisiaj stwierdził, że trzeba jej zabawki zabierać i nie pozwalać ruszać to może się nimi zainteresuje



Co znowu nawywijał?



Mam nadzieję, że reszta drogi minie bezpiecznie i bez niespodzianek.


Amelka dzisiaj poszła spać z konewka dałam jej w kąpieli do zabawy i przy wyciąganiu jak ją zabrałam to się tak rozryczała, że moja mama myślała że mi z łóżka spadła... no to jej oddałam jak ją powycierałam i: ubierałam ja z konewką w ręce, jadła mleko z konewką w ręce i zasnęła w bujaku z konewką w ręce Dopiero jak ją do łóżeczka przenosiłam to ją puściła

Ależ to musiał być słodki widok

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[ja-ika]

Napisane przez Madziuchna27

Dzieki dziewczynki za dobre slowa odnosnie cwiczen Melduje sie z kom. juz z loza, oby dzis Julio spal ladnie...
Jutro ide do fryzjera, ale jakos sie nie ciesze... Ide do mojego starego pana, on zawsze dobrze scinal wiec licze ze bede wygladac jak czlek Bo teraz czuje sie i wygldam jak kupa Nie cwicze i objadam sie slodkosciami na potege Nie wiem co sie ze mna dzieje.
I tym milym akcentem koncze :P

a może to na @ nie zamartwiaj się tak Madzia, szkoda życia

Napisane przez kahunia

Amelka dzisiaj poszła spać z konewka dałam jej w kąpieli do zabawy i przy wyciąganiu jak ją zabrałam to się tak rozryczała, że moja mama myślała że mi z łóżka spadła... no to jej oddałam jak ją powycierałam i: ubierałam ja z konewką w ręce, jadła mleko z konewką w ręce i zasnęła w bujaku z konewką w ręce Dopiero jak ją do łóżeczka przenosiłam to ją puściła

cudownie

Napisane przez kahunia

Tak myślałam, że się ucieszysz

No może być ogrodniczka, ale niech się tak nie drze przy tym

Napisane przez dodinha

Mój też się uparł na Recaro,ale tylko dlatego,że jak mieliśmy stłuczkę i córka znajomych w nim była,to stwierdził,że chce ten,bo wie jak się w wypadku zachowuje.


Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

no w sumie bardzo dobry argument

Witam w piękny dzień, troszkę niewyspana, ale co tam
Emilka gada przez sen Chyba jej się śniło jedzenie Bo mówiła "am" i "mamamama" a mówi tylko wtedy jak jest głodna, lub je

[ewacia85]

Napisane przez kahunia

U nas to zależy od humoru jak jest dobry to pójdzie, cieszy się i jest grzeczna, a jak jest zmęczona i nie w humorze to tylko mama i ewentualnie tata jest fajny



T. już dzisiaj obdarowany bo akurat byliśmy, do mojego Taty pójdę jutro na cmentarz świeczkę zapalić a Amelka swojemu tacie zrobi taki sam prezent jak zrobiła mamie na dzień mamy, czyli po prostu będzie



Zdrówka



Pewnie osłabiona po antybiotyku, mam nadzieję, że szybko minie



Po co tyle zabawek jak wszystko co nie jest zabawką jest ciekawsze Tż dzisiaj stwierdził, że trzeba jej zabawki zabierać i nie pozwalać ruszać to może się nimi zainteresuje



Co znowu nawywijał?



Mam nadzieję, że reszta drogi minie bezpiecznie i bez niespodzianek.


Amelka dzisiaj poszła spać z konewka dałam jej w kąpieli do zabawy i przy wyciąganiu jak ją zabrałam to się tak rozryczała, że moja mama myślała że mi z łóżka spadła... no to jej oddałam jak ją powycierałam i: ubierałam ja z konewką w ręce, jadła mleko z konewką w ręce i zasnęła w bujaku z konewką w ręce Dopiero jak ją do łóżeczka przenosiłam to ją puściła

śmiesznie z ta konewką adi wczoraj dał tż prezent ...później wam wrzucę

Napisane przez Larysa88

Laloca



słodko z tą konewką!
ehhh o kasę chodzi... nie chcę się rozpisywać, ale czy to moja albo Oli wina że on ma teraz długi? cóż, mógł posłuchać jak mówiłam ze porywa się z motyką na słońce.
i to remont mamusi, nie "naszej góry"
niech sobie mamusia spłaca bez kitu. całe życie miała aby jakoś sobie ten dół fajnie ogarnąć zagospodarować, ale nie, jak my zrobiliśmy górę jako tako to tej się dół zachciało robić mogła w jednym roku zrobić swój pokój, w drugim salon, w trzecim łazienkę itd. a nie wszystko na raz i za pieniądze tż.
oczywiście gdyby była lepsza sytuacja, i sami skonczylibyśmy sobie górę CAŁĄ to i za dół byśmy się wzięli i sama bym dała na to kasę, a tak to niech się sami martwią a kasa na Ole tak czy tak ma być...




super prezent
na pewno się ucieszy

ehhhh....szkoda słów na twojego tż

---------- Dopisano o 08:28 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ----------

dzięki dziewczyny za wszystkie wczorajsze rady

[Poziomkowa89]

Napisane przez LaLoca

Czyli bujał go na rękach? jak to zrobił? Zazdroszczę, ale bardzo się cieszę, bo i mnie to napawa optymizmem czytałam ostatnio, że dziecko przy mamie tylko tak cuduje, bo wie gdzie jest papu, ale i innym da się uspać jak będzie zmęczone. Daje mi to nadzieje, że jakoś w tym żłobku będzie potrafiła zasnąć, ale martwię się.
Ostatnio dużo jeżdżę samochodem i zaczęła zasypiać w foteliku co jej się dawniej bardzo rzadko zdarzało. Miętosi przeważnie coś w buzi i zasypia. To ją chyba uspokaja. Szkoda, że bezsmoczkowe te nasze dzieci, bo byłoby łatwiej.

Wziął go na dol włączył tv i zgasił lampe i siedzial z nim na kanapie. Dał mu jakas zabawkę a potem położył i on sie dalej bawił aż zasnał. Dla mnie to spory szok
Moj tez zasypia w samochodzie na szczęście. A w sobotę nawet we wózku ale ponad godzinę chodziłam. Moj nieraz w samochodzie mieli w buzi metke od zabawek lub koca. A smoczka nie chce.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ewacia85]

niech mnie ktoś kopnie w tyłek zebym poszłą sprzatać

[pszczoua]

Endżi, Julki chyba tak mają. Mój też jest bardzo towarzyski, wszystkich zaczepia i się do każdego śmieje. Nie ma osoby, do której by nie poszedł na ręce. No troszkę aż za bardzo ufny jest Kiedyś bał się teścia, ale teraz już jest ok

nephelim, ale z Wikusia zdolniacha. To w ogóle jeden z moich wątkowych ulubieńców - ma taki słodki, zawadiacki uśmiech I jeszcze pamiętam Wikusia - wampirka Ja takiego samego wampirka będę zaraz miała bo wychodzą mu górne dwójki choc jeszcze nie ma jedynek

LaLoca, no właśnie, tak się ostatnio demonizuje smoka a jednak ułatwia on życie Ja tam się cieszę, że Julcio go zaakceptował, oczywiście nie chodzi z nim cały dzień, ale jako uspokajacz jest super i pomaga w kryzysowych sytuacjach, no i rzecz jasna przy zasypianiu

Susanna, super wymyśliłaś z tym prezentem Daj znac jak TŻ zareagował Kurcze, a ja nie mam pomysłu i chyba pojadę do sklepu po czekoladki

Larysko, brak słów na twojego TŻ. Masz rację - kasa na dziecko musi byc. Niech spina poślady i kombinuje...

Witam się poweekendowo. Już się więcej nie żalę na Julka. Wczoraj już pięknie siedział na podłodze i 3 razy sam usiadł z czworaków, tak na boczku podpierając się rączkami Miałyście rację, musiałam mu to po prostu pokazac i troszkę pocwiczyc Jestem dumna z mojego synusia

A co do jego ząbków, dwójka już się przebiła, drugą widac zaraz pod dziaselkiem, no i jeszcze przeswituje górna jedynka. Wszystko naraz! To dlatego tak ciężko to przechodził. Humorek ma teraz już dobry, ale boję się co będzie jak zaczną się przebijac bo ostatnio mielismy 2 dni nieustajacego płaczu...

No i teraz zapodam Wam hit. Dziś w nocy musiało mi się coś śnic i użarłam mojego TŻ w plecy... Bardzo mocno, aż się zerwał na równe nogi i mnie obudził Rano zobaczyłam ślad, ma wystającą czerwono-siną gulę na plecach... Najlepsze jest to, że nie wiem co mi się śniło. Śmiałam się tylko z niego rano, że dobrze że nie w ucho, bo z tą siłą jaką włożyłam, chyba bym mu je odgryzła

[ewacia85]

Napisane przez pszczoua

Endżi, Julki chyba tak mają. Mój też jest bardzo towarzyski, wszystkich zaczepia i się do każdego śmieje. Nie ma osoby, do której by nie poszedł na ręce. No troszkę aż za bardzo ufny jest Kiedyś bał się teścia, ale teraz już jest ok

nephelim, ale z Wikusia zdolniacha. To w ogóle jeden z moich wątkowych ulubieńców - ma taki słodki, zawadiacki uśmiech I jeszcze pamiętam Wikusia - wampirka Ja takiego samego wampirka będę zaraz miała bo wychodzą mu górne dwójki choc jeszcze nie ma jedynek

LaLoca, no właśnie, tak się ostatnio demonizuje smoka a jednak ułatwia on życie Ja tam się cieszę, że Julcio go zaakceptował, oczywiście nie chodzi z nim cały dzień, ale jako uspokajacz jest super i pomaga w kryzysowych sytuacjach, no i rzecz jasna przy zasypianiu

Susanna, super wymyśliłaś z tym prezentem Daj znac jak TŻ zareagował Kurcze, a ja nie mam pomysłu i chyba pojadę do sklepu po czekoladki

Larysko, brak słów na twojego TŻ. Masz rację - kasa na dziecko musi byc. Niech spina poślady i kombinuje...

Witam się poweekendowo. Już się więcej nie żalę na Julka. Wczoraj już pięknie siedział na podłodze i 3 razy sam usiadł z czworaków, tak na boczku podpierając się rączkami Miałyście rację, musiałam mu to po prostu pokazac i troszkę pocwiczyc Jestem dumna z mojego synusia

A co do jego ząbków, dwójka już się przebiła, drugą widac zaraz pod dziaselkiem, no i jeszcze przeswituje górna jedynka. Wszystko naraz! To dlatego tak ciężko to przechodził. Humorek ma teraz już dobry, ale boję się co będzie jak zaczną się przebijac bo ostatnio mielismy 2 dni nieustajacego płaczu...

No i teraz zapodam Wam hit. Dziś w nocy musiało mi się coś śnic i użarłam mojego TŻ w plecy... Bardzo mocno, aż się zerwał na równe nogi i mnie obudził Rano zobaczyłam ślad, ma wystającą czerwono-siną gulę na plecach... Najlepsze jest to, że nie wiem co mi się śniło. Śmiałam się tylko z niego rano, że dobrze że nie w ucho, bo z tą siłą jaką włożyłam, chyba bym mu je odgryzła

padłam

---------- Dopisano o 08:42 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

prezent dla tż wisi na lodówce

[ja-ika]

Napisane przez pszczoua

No i teraz zapodam Wam hit. Dziś w nocy musiało mi się coś śnic i użarłam mojego TŻ w plecy... Bardzo mocno, aż się zerwał na równe nogi i mnie obudził Rano zobaczyłam ślad, ma wystającą czerwono-siną gulę na plecach... Najlepsze jest to, że nie wiem co mi się śniło. Śmiałam się tylko z niego rano, że dobrze że nie w ucho, bo z tą siłą jaką włożyłam, chyba bym mu je odgryzła

ty brutalu

Napisane przez ewacia85

prezent dla tż wisi na lodówce

super prezent

[dodinha]

Witam się z autobusu do pracy Hellka mi nawet nie zrobiła papa,tylko patrzyła ze zdziwiona miną,że jak to mama wychodzi.Zamiast mi to machała tztowi,bo to on zawsze idzie hehe Miłego dnia dziewczyny

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

[ewacia85]

Napisane przez dodinha

Witam się z autobusu do pracy Hellka mi nawet nie zrobiła papa,tylko patrzyła ze zdziwiona miną,że jak to mama wychodzi.Zamiast mi to machała tztowi,bo to on zawsze idzie hehe Miłego dnia dziewczyny

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

m iłego dnia

[ja-ika]

Napisane przez dodinha

Witam się z autobusu do pracy Hellka mi nawet nie zrobiła papa,tylko patrzyła ze zdziwiona miną,że jak to mama wychodzi.Zamiast mi to machała tztowi,bo to on zawsze idzie hehe Miłego dnia dziewczyny

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

Powodzenia, oby szybko zleciało

[policzanka]

Dziendoberek!!

pszoua-wymiatasz!

ewciu prezent uroczy!widziałam własnie na fb.tatus uradowany?

dodi-udanego pierwszego dnia w pracy!


w srode poznam Blaneczke Bajeczki!!!

[logoasia]

Napisane przez misia332

zdrowia dla Marcinka. Jak idzie odstawienie ?

jeszcze wczoraj w nocy pociągnął z jednego cyca, dziś już nawet nie chciał więc spuszczę z kranika dla ulgi i koniec kp i to chyba była przyczyna bólu podbrzusza, teraz jest super

Napisane przez czaszka_

zdrowko dla Marcinka. A Ty Asiu jak sie czujesz?

jak młody Bóg włącza mi się powoli jedzenie, już się boję

Napisane przez Madziuchna27

Ok, to napiszę szybko o rehabilitacji
W piątek - jak wiecie - pojechaliśmy do tej super rehabilitantki, która miała nam pokazać jak w domu ćwiczyć z Julkiem, bo stwierdziła, że nie może nas wziąć normalnie na ćwiczenia, bo przekroczyła wszystkie możliwe limity pacjentów. Pani Gosia rzeczywiście pokazywała ćwiczenia, pytając co chwilę, czy Julek robi to, a tamto i na większość jej pytań nasza odpowiedź była przecząca. Pani się zmartwiła i powiedziała, że myślała, że łatwiej jej będzie nas odesłać, bo przyrzekła sobie, że do października nowego dziecka pod swoje skrzydła nie weźmie, ale nie może tego zrobić, tzn. zostawić nas samym sobie, a w zasadzie nasze dziecko. No i będzie nas wciskać gdzie się da we wszystkie terminy, jak np. jakiś pacjent zachoruje itp. I tak idziemy w czwartek i piątek, a w między czasie będziemy ćwiczyć w domu. Ogólnie przez te 30 minut Julek ćwiczył chętnie i nawet dobrze mu szło, w domu jest zdecydowanie gorzej

Magda, będzie już tylko lepiej jeśli ona nie dałaby rady to może weźcie prywatnie kogoś poleconego przez nią na kilka wizyt? jeśli Juleczek ma obniżone napięcie to kwestia miesiąca/ dwóch zeby opanował podstawowe ćwiczenia. Julo to silny chłopak, niech się mama tak o niego nie martwi

Napisane przez Madzia000

Hej dziewuszki ja jestem w trakcie nadrabiania jeszcze tamtego watku, maly jest baaardzo aktywny i nie ma na nic czasu ostatnio
Mam do Was prosbe poki skoncze czytac.... Bo Jasko jeszcze w nosidelku jezdzi w aucie :/ musze kupic na szybko fotelik, noi pytanie JAKI POLECACIE ???? Tak do 500 zl max bardzo bede wdzieczna za odp

ooki co nadrabiam dalej i pozdrawiam Was wszystkie
Ps. ladny tytul, Jasko jeszcze nie robi papa ani brawo, umie dac czesc i pokazac "gdzie jest lampa"

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

my mamy maxi cox tobi 9-18, używkę kupiliśmy swego czasu za 470zł

Napisane przez gorgulek

Zdrówka



Magda, a nie myśleliście, żeby wziąć prywatną rehabilitantkę która by do Was przychodziła? Wiem, że to kasa ale może warto?



Tassia, nie strasz mnie z tą jazdą bo Miłosz też nie lubi jeździć autem
I też zamierzam opóźniać. My jesteśmy dopiero po 2 szczepieniu.

my też opóźniamy ile wlezie jestesmy po 2 szczepieniu, ale kolejne nie wiem kiedy, bo po ostatnim miał okropny odczyn poszczepienny

Napisane przez Madziuchna27

Dzieki dziewczynki za dobre slowa odnosnie cwiczen Melduje sie z kom. juz z loza, oby dzis Julio spal ladnie...
Jutro ide do fryzjera, ale jakos sie nie ciesze... Ide do mojego starego pana, on zawsze dobrze scinal wiec licze ze bede wygladac jak czlek Bo teraz czuje sie i wygldam jak kupa Nie cwicze i objadam sie slodkosciami na potege Nie wiem co sie ze mna dzieje.
I tym milym akcentem koncze :P

piątka, w weekend z teściami przybyło mi 1,5 kg. teraz do końća tygodnia passs bo muszę wyglądać jak człowiek przed wami idź grzecznie do pana fryzjera i się zrelaksuj ja też chyba się wybiorę w tym tyg

Napisane przez dodinha

Witam się z autobusu do pracy Hellka mi nawet nie zrobiła papa,tylko patrzyła ze zdziwiona miną,że jak to mama wychodzi.Zamiast mi to machała tztowi,bo to on zawsze idzie hehe Miłego dnia dziewczyny

Wysyłane z mojego GT-S7500 za pomocą Tapatalk 2

Hela poradzi sobie lepiej niż myślisz, to ty mamusiu musisz być najdzielniejsza

[MsLullaby]

Dodi będzie dobrze

[ja-ika]

Poli jak tam naczyniak u Lilci? Emilce niestety nie znika koło pępuszka

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:09 ----------

Napisane przez logoasia

jeszcze wczoraj w nocy pociągnął z jednego cyca, dziś już nawet nie chciał więc spuszczę z kranika dla ulgi i koniec kp i to chyba była przyczyna bólu podbrzusza, teraz jest super

jak młody Bóg włącza mi się powoli jedzenie, już się boję

Magda, będzie już tylko lepiej jeśli ona nie dałaby rady to może weźcie prywatnie kogoś poleconego przez nią na kilka wizyt? jeśli Juleczek ma obniżone napięcie to kwestia miesiąca/ dwóch zeby opanował podstawowe ćwiczenia. Julo to silny chłopak, niech się mama tak o niego nie martwi

my mamy maxi cox tobi 9-18, używkę kupiliśmy swego czasu za 470zł

my też opóźniamy ile wlezie jestesmy po 2 szczepieniu, ale kolejne nie wiem kiedy, bo po ostatnim miał okropny odczyn poszczepienny

piątka, w weekend z teściami przybyło mi 1,5 kg. teraz do końća tygodnia passs bo muszę wyglądać jak człowiek przed wami idź grzecznie do pana fryzjera i się zrelaksuj ja też chyba się wybiorę w tym tyg


Hela poradzi sobie lepiej niż myślisz, to ty mamusiu musisz być najdzielniejsza

mi się jeszcze nie wyłączyło od ciąży Super, że dobrze idzie odstawianie dużo zdrówka dla Was i siły

[kasiuni_a]

Hej
Wczoraj pochwaliłam to dzisiejszej nocy młody zrobił jesień średniowiecza no masakra, nie dość że nie chciał wieczorem zasnąć, to potem się budził nie wiem nawet ile razy.
Dziś przyjeżdża moja najmłodsza siostra na kilka dni, więc zaraz się biorę za poweekendowe ogarnianie chaty

Napisane przez logoasia

witamy się po masakrycznym weekendzie. Marcin od piątku gorączkuje, nie chce jesc, ślini się i cały czas bidulek płacze. Bylismy dzis na IP bo zaglądałam mu do gardła i miał biały nalot, doktorka powiedziala ze prawdopodobnie pleśniawki i że może go boleć, ale nie byla pewna czy nie angina
jesli do jutra się nie uspokoi to czeka nas wizyta u pediatry

dużo zdrówka dla Marcina
a Ty jak się czujesz?

[misia332]

Asiu super, że tak poszło łatwo z odstawieniem.
no i dobrze, że wracasz do formy


Ja dzisiaj czuję sie jak kupa conajmniej. Kornel marudzi od rana, nie mogę nic zrobić.Nie mam się w co ubrać... I ogólnie dzień nie sprzyja

[policzanka]

Napisane przez ja-ika

Poli jak tam naczyniak u Lilci? Emilce niestety nie znika koło pępuszka

na klatce piersiowej bardzo pobledł.na paluszku troszke mnie ale roznica wielka w porównaniu do tego co było na poczatku.Jaiko nie przejmuj sie.Pmietaj ze to ma czas zniknąc do 7 roku zycia