Ludzkie zachowania i poglądy, które dziwią część 17

[siarka40]

Napisane przez Chatul

Oj nie, ja bym tak nie mogła, jest tyyyle rodzajów bułek Niektóre uwielbiam, większość mi nie smakuje. Muszę znać nazwy tych, które lubię

Ja w zasadzie zjem każdą, ale nazwy i tak lubię znać.

[Chatul]

Napisane przez siarka40

Ja w zasadzie zjem każdą, ale nazwy i tak lubię znać.

Ja nie. Sznytka i bułka wrocławska są świetne, inne pieczywo mi zwykle nie smakuje. No, lubię jeszcze pumpernikiel, ale tylko ze słodkim smarowidłem I to nie każdym

[coffee]

Napisane przez Chatul

A pamiętasz rozmowy o tym, co kto nazwa pyzami, kluskami i pampuchami?

Ano. Nawet osobny wątek z tej rozmowy powstał, jeśli dobrze pamiętam.
Niektórzy ludzie na makaron mówią kluski. Za każdym razem, gdy słyszę, że ktoś musi kupić kluski do rosołu, to myślę "co?!".

Napisane przez siarka40

Każda, nawet tamta kawiorka?
Dla mnie bułka to przede wszystkim takie coś jak z załącznika.

Dla mnie też. Dlatego weka, kawiorka, zwał jak zwał, nie jest dla mnie bułką, jest za duża.

[Finlora]

Napisane przez phony

Z dziwnych poglądów- dowiedziałam się dzisiaj, że psy o czarnym podniebieniu zagryzają właścicieli we śnie

Ja zawsze słyszałam, że jak szczeniak ma czarne podniebienie to będzie wściekły

[201604191001]

Napisane przez coffee

Dziwi mnie, że zjadłam pół weki. Kupowanie pieczywa w niedzielę po południu zawsze spoko.

Borze, już chciałam się dziwić, że nie umiesz odmieniać, że "pół weka" jak już a tu zonk
Toż to bułka paryska/wrocławska!

Napisane przez Chatul

A pamiętasz rozmowy o tym, co kto nazwa pyzami, kluskami i pampuchami?

Dziwny zbieg okoliczności, dziś wyciągałam ten temat na innym forum

[magyarparaszt]

Napisane przez _Judith_

Borze, już chciałam się dziwić, że nie umiesz odmieniać, że "pół weka" jak już a tu zonk
Toż to bułka paryska/wrocławska!

Ja znam pod nazwą bułka paryska A weki to dla mnie słoiki z no, z przetworami

[201604181004]

To tylko i wylacznie bulka paryska

Ktos musi wymasowac mi stopki;-/

[coffee]

Kraków taki wyjątkowy! Rozwalił internety weką.

[201604181004]

Czemu krakowianie musza sie zawsze na sile wylamywac xd

[coffee]

Napisane przez drabineczka

Czemu krakowianie musza sie zawsze na sile wylamywac xd

Bo na polu zimno, więc siedzą na mieszkaniach i wymyślają.

[201604181004]

Xd huehuehue ale psztyczek w noszek
Albo raczek w weka.

[3metrynadniebem]

Bułka paryska albo francuska – rodzaj pieczywa pszennego zwane w Krakowskiem "weką", w Łodzi – "angielką", na Górnym Śląsku – "francuzem", na Podkarpaciu "biną", w Poznaniu i Jeleniej Górze – "kawiorką" lub "kawiarką", w innych regionach Polski (np. Kujawy) "batonem" bądź "bułką wyborową", a w centralnej Polsce (okolice Radomia) "gryzką", w okolicach Łodzi i Częstochowy "lingą". Spotyka się też (z niejasnych etymologicznie powodów) nazwy "bułka kielecka" i "bułka wrocławska"

Zdjęcia w google podpowiadają mi, że chodzi o małą bagietkę..

tak btw bagietka czosnkowa z biedronki

[anlejka]

Napisane przez coffee

Bo na polu zimno, więc siedzą na mieszkaniach i wymyślają.

Też znam wekę :X

Ale ja w sumie też wychodzę na pole, także w tym może być jakiś sekret

[dudipopka]

a ja bym sobie szneka zjadła z budyniem np
ale nie mogę bo mam rano krew pobieraną

drabi ja ci nogi pomasuje a ty mi w zamian co dasz?

[Iwonalodz]

Napisane przez siarka40

Przez temat pieczywowy naszła mnie ochota na chlebek turecki.

U mnie nazywa się go żulikiem

[siarka40]

Napisane przez Iwonalodz

U mnie nazywa się go żulikiem

Jak możesz .

[201604181004]

Bajgla z zylcem xd deal?

[dudipopka]

Napisane przez drabineczka

Bajgla z zylcem xd deal?

przeczytałam z żywcem a co to zylec???

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

nie chce z zylcem

[new_me]

Napisane przez Cattivo

Ja to rozumiem, wiem o co chodzi. Nie jest pedofilką, ale i tak złamała prawo. Ciało jest ciałem a psychika psychiką, prawo po coś jest i nie dlatego, że młodzieńcze organy nie są przystosowane do seksu.

mnie wogole w tym wszystkim najbardziej dziwi i oburza to ze kobiecie wolno wiecej... gdyby to byl nauczyciel i uczennica to na bank zostalby zlinczowany mimo ze co trzecia 14latke mozna pomylic z 20paroletnia studentka... na prawde czekam teraz na sprawe podobna aczkolwiek z zamoienionymi rolami gdzie 37letni (sick!) mezczyzna zrobi dziecko 14 latce i czy tez go tak beda bronic
kiedys czytalam fanjny artykul o tym ze ojcowie maja molo praw i predzej jakas niezaradna zyciowo beznadziejna kobieta dostanie np opieke nad dzieckiem niz ojciec a kto powiedzial ze samotyny mezczyzna zaopiekuje sie dzieckiem gorzej od matki? mimo ze sama jestem kobieta nie moge tego pojac

Napisane przez drabineczka

ej polećcie mi jakies czapki kapelusze na lato w ktorych nie bede wygladac jak debil

moim zdaniem to kwestia nastawienia, wez ze soba kogos zaufanego na zakupy, niech Ci doradzi, z nastawieniem " w kazdym wygladam jak idiota" bedzie ciezko cos znalezc ale po paru wyjsciach bedzie lepiej



co do weki, tez myslalam ze chodzi o cos na zasadzie "konserwy w sloiku" ale u mnie u babcia weka mowilo sie na taki chleb do sniadania, przenny az do bolu

[siarka40]

Napisane przez drabineczka

Bajgla z zylcem xd deal?

Zylec brzmi jak żyła . Nie chcę chlebka z żyłą .

[Chatul]

Napisane przez new_me

mnie wogole w tym wszystkim najbardziej dziwi i oburza to ze kobiecie wolno wiecej... gdyby to byl nauczyciel i uczennica to na bank zostalby zlinczowany mimo ze co trzecia 14latke mozna pomylic z 20paroletnia studentka... na prawde czekam teraz na sprawe podobna aczkolwiek z zamoienionymi rolami gdzie 37letni (sick!) mezczyzna zrobi dziecko 14 latce i czy tez go tak beda bronic
kiedys czytalam fanjny artykul o tym ze ojcowie maja molo praw i predzej jakas niezaradna zyciowo beznadziejna kobieta dostanie np opieke nad dzieckiem niz ojciec a kto powiedzial ze samotyny mezczyzna zaopiekuje sie dzieckiem gorzej od matki? mimo ze sama jestem kobieta nie moge tego pojac

Nie mogłabym się nie zgodzić.

Napisane przez siarka40

Zylec brzmi jak żyła . Nie chcę chlebka z żyłą .

Ale to „zylc” jest, nie „zylec”

Chociaż ja i tak podziękuję

[siarka40]

Napisane przez new_me

co do weki, tez myslalam ze chodzi o cos na zasadzie "konserwy w sloiku" ale u mnie u babcia weka mowilo sie na taki chleb do sniadania, przenny az do bolu

Mnie trochę zdziwiło jedzenie tego weka (weku?). Ale potem pomyślałam, że może chodzi o taki słoik z zawartością.

BTW, wpisałam w gogle "wek odmiana" i mi to wyskoczyło:

Odmiana przez przypadki online (w języku polskim)
Odmiana przez przypadki słowa wek




Mianownik (kto? co?): wek Dopełniacz (kogo? czego?): Nie lubię wka Celownik (komu? czemu?): Przygladam się wkowi Biernik (kogo? co?): Lubię wek Narzędnik (z kim? z czym?): Rozmawiam z wkiem Miejscownik (o kim? o czym?): Rozmawiam o wku Wołacz: Hej wku!

[siarka40]

Napisane przez Chatul

Ale to „zylc” jest, nie „zylec”

Zylec czy zylc - jeden pies, i tak nie znałam tego słowa^^.

EDIT
Ale sprawdziłam właśnie. I powiem jedno: gdyby mi ktoś tylko to kazał jeść, zeszłabym z tego świata z powodu śmierci głodowej.

[siarka40]

To wygląda jak mózg.

EDIT chyba za dużo dzisiaj piszę, bo mi nawet automatycznie postów nie łączy^^.

[Finlora]

Napisane przez siarka40

To wygląda jak mózg.

EDIT chyba za dużo dzisiaj piszę, bo mi nawet automatycznie postów nie łączy^^.

A to nie jest tak, że jak wstawiasz załączniki to nie łączy?

U mnie mówi się na to "zimne nóżki"

[siarka40]

Napisane przez Finlora

U mnie mówi się na to "zimne nóżki"

To określenie znam, ale u nas się na to mówi "galart".

[Azmika88]

Napisane przez siarka40

To określenie znam, ale u nas się na to mówi "galart".

Toż to zwykła galaretka drobiowa, nic niedobrego. Smakuje jak rosół, tylko ma inną konsystencję, a do środka można dodać sobie co się chce, np. chude mięsko drobiowe i warzywka. Nic niedobrego.
A jeśli chodzi o obrzydliwy wygląd potraw to najgorzej wyglądają flaki i czernina.
Czerniny nigdy nie tknę, bo wygląda i pachnie przeobrzydliwie, a niektórzy jedzą to z owocami nawet ;/ A flaki mi smakują, ale konsystencja jest słaba i wybieram z nich tylko chude mięso (u mnie w domu dodaje się podrobionego kurczaka do flaków).

A odnośnie bułek i innych u mnie takie coś jak w załączniku to kajzerka. A ta z przedziałkiem to bułka.

[Iwonalodz]

Napisane przez siarka40

Jak możesz .

żulik jest bardzo przyjemną nazwą kwestia przyzwyczajenia tak samo, jak do angielki zwanej gdzie indziej bułką paryską

[Azmika88]

Napisane przez siarka40

Pewnikiem na zdjęciu jest taka o wadze 500 g. Ja też kojarzę raczej mniejsze.
Przez temat pieczywowy naszła mnie ochota na chlebek turecki.

A co to tam w środku jest?

[siarka40]

Napisane przez Azmika88

Toż to zwykła galaretka drobiowa, nic niedobrego. Smakuje jak rosół, tylko ma inną konsystencję, a do środka można dodać sobie co się chce, np. chude mięsko drobiowe i warzywka. Nic niedobrego.

Ale to nie tylko galaretka drobiowa, również wieprzowa. I dla mnie to jest obrzydliwe, co poradzę...

Napisane przez Azmika88

A jeśli chodzi o obrzydliwy wygląd potraw to najgorzej wyglądają flaki i czernina.
Czerniny nigdy nie tknę, bo wygląda i pachnie przeobrzydliwie, a niektórzy jedzą to z owocami nawet ;/ A flaki mi smakują, ale konsystencja jest słaba i wybieram z nich tylko chude mięso (u mnie w domu dodaje się podrobionego kurczaka do flaków).

Tak samo jak czernina i flaki.

Napisane przez Azmika88

A co to tam w środku jest?

Rodzynki.

Napisane przez Iwonalodz

żulik jest bardzo przyjemną nazwą kwestia przyzwyczajenia tak samo, jak do angielki zwanej gdzie indziej bułką paryską

E, ale angielka i bułka paryska są neutralnymi nazwami, żulik już nie bardzo^^.
Aczkolwiek faktycznie to w dużej mierze kwestia przyzwyczajenia, dla mojej koleżanki nazwa miejscowości Wągrowiec brzmi ohydnie, we mnie żadnych negatywnych odczuć nie budzi.