U niektórych dzidzie w brzuszkach, reszta nadal działa w łóżkach - cz.II

[kocuro88]

Napisane przez Ewusia1981

Nie co 28 dni max 29 dni i zawsze tak było ..więc jeśli mam nieć co tyle co zawsze to @ powiniem być .. dzisiaj... a niema tyle tylko że napewno te chormony coś zmieniają w naszym organizmie i napewno się przesunie @ a ja już się nakręcam że może zaskoczyłam i widze jakieś objawy ( tak jak zawsze człowiek się nakręca )
A u ciebie jak długo staranka?

u mnie dopiero pierwszy cykl starań
ale byłam juz u gin i w tym cyklu nie miałam pęcheryzka owulacyjnego więc na 98% cykl ten należy do straconych do tego bardzo nieregularne cykle - stąd też przepisała mi gin luteine na wyregulowanie
to moze jutro zrób test?

[Ewusia1981]

Napisane przez Meliska86

a jakieś konkretne badania robiłaś przez te 3,5 roku?

Niestety nie. Myśleliśmy po 1,5 roku że nam się uda jak poprzedniego razu. Nie powiem że w każde dni płodne człowiek działał.. ale przeważnie... czas płynoł nawet nie wiem kiedy a młody na 4 lata.. bu..

[Meliska86]

Napisane przez Ewusia1981

Niestety nie. Myśleliśmy po 1,5 roku że nam się uda jak poprzedniego razu. Nie powiem że w każde dni płodne człowiek działał.. ale przeważnie... czas płynoł nawet nie wiem kiedy a młody na 4 lata.. bu..

ja już po 6 miesiącach zaczęłam świrować. A już mija rok i nadal nic.
Ale ja jestem pod opieką ginekologa i w trakcie leczenia.

[kocuro88]

Napisane przez Ewusia1981

Niestety nie. Myśleliśmy po 1,5 roku że nam się uda jak poprzedniego razu. Nie powiem że w każde dni płodne człowiek działał.. ale przeważnie... czas płynoł nawet nie wiem kiedy a młody na 4 lata.. bu..

no to aż dziw że gin Wam nie przepisał żadnych badan po takim czasie starań
to może warto zmienić lekarza?

[Meliska86]

Napisane przez kocuro88

no to aż dziw że gin Wam nie przepisał żadnych badan po takim czasie starań
to może warto zmienić lekarza?

niestety są takie konowały na tym świecie

[Ewusia1981]

Napisane przez kocuro88

u mnie dopiero pierwszy cykl starań
ale byłam juz u gin i w tym cyklu nie miałam pęcheryzka owulacyjnego więc na 98% cykl ten należy do straconych do tego bardzo nieregularne cykle - stąd też przepisała mi gin luteine na wyregulowanie
to moze jutro zrób test?

.. to ty młoda staraczka jesteś
o tym teśnie tak też myślę ale jak zawsze rano będzie @...a fajnie by było żeby @ nie było
Jak coś to dam oczywiście znać ale przypuszczam że nie będzie się czym chwalić... testy ostatnio kupiłam na allegro takie tanie nie wiem czy coś wogóle wytestują

[kocuro88]

Napisane przez Meliska86

niestety są takie konowały na tym świecie

no ja tez na takiego chyba trafilam bo jak bylam w styczniu to nic nie mowil o tym ze nie mam owulacji tylko wedlug niego wszystko bylo ok...

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:36 ----------

Napisane przez Ewusia1981

.. to ty młoda staraczka jesteś
o tym teśnie tak też myślę ale jak zawsze rano będzie @...a fajnie by było żeby @ nie było
Jak coś to dam oczywiście znać ale przypuszczam że nie będzie się czym chwalić... testy ostatnio kupiłam na allegro takie tanie nie wiem czy coś wogóle wytestują

to zrób jutro zaraz z rana i daj znać
no młoda ale juz teraz jestem pod kontrolą lekarza bo nie chce czekać...
8 lipca ide skontrolowac moje pęcherzyki

[Ewusia1981]

Napisane przez Meliska86

niestety są takie konowały na tym świecie

On chyba stwierdził że skoro raz się udało to też tak będzie tym razem... przepisał tabletki i jednocześnie powiedział że 4 miesiące to stosujemy a jak się nie uda to dał skierowanie do kliniki..( prywatnej) i powiedział że ma nadzieje że nie będzie nam to potrzebne...

[kocuro88]

Napisane przez Ewusia1981

On chyba stwierdził że skoro raz się udało to też tak będzie tym razem... przepisał tabletki i jednocześnie powiedział że 4 miesiące to stosujemy a jak się nie uda to dał skierowanie do kliniki..( prywatnej) i powiedział że ma nadzieje że nie będzie nam to potrzebne...

nie znam sie ale nie robiąc żadnych podstawowych badań chce was wysac do kliniki?
radze ci szybko zmień lekarza

[Meliska86]

moja koleżanka jak chodziła do gina bo starała się 2 lata i nic to co miesiąc dawał jej kwas foliowy i kazał robić cytologie i USG i nic pozatym aaaaaaa no fakt kazał jej współżyć

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:40 ----------

aaaaa dziewczyny jeszcze 1,5 miesiąca i urlopik już nie mogę się doczekać.

[kocuro88]

Napisane przez Meliska86

moja koleżanka jak chodziła do gina bo starała się 2 lata i nic to co miesiąc dawał jej kwas foliowy i kazał robić cytologie i USG i nic pozatym aaaaaaa no fakt kazał jej współżyć

ja nie rozumiem takich kobiet które widzac że lekarz nic nie pomaga trzymaja się go jakby był jedyny ...

kuzynka moja ma juz ok 40 ale jak wychodziła za mąz miała 36 lat jej maż chyba 30 z tego co pamietam, udalo sie jej zajsc w ciąze ale poronila i juz wiecej nie probowali bo lekarz powiedzial że cos tam jest nie tak że nie donosi żadnej ciąży - wyobtascie sobie że sie poddali i do innego gin juz nie poszli i teraz to juz nie wiem czy beda miec dzieci...

ja teraz ide do gin - jak znowu okaze sie ze cykl jest bez owulacyjny to niech mi przepisze jakies badania - a jak w ciągu kilku miesiecy sie nie uda to napewno skonsultuje się z innym lekarzem

[Meliska86]

no proste, że szuka się wszędzie. Jeśli się bardzo chce to staje się na rzęsach, żeby dopiąć upragnionego celu
Ja na jedną taką kobietę trafiłam, zraziłam się na 2 miesiące ale mi przeszło i znalazłam nową

[kocuro88]

Napisane przez Meliska86

no proste, że szuka się wszędzie. Jeśli się bardzo chce to staje się na rzęsach, żeby dopiąć upragnionego celu
Ja na jedną taką kobietę trafiłam, zraziłam się na 2 miesiące ale mi przeszło i znalazłam nową

no ja mam nadzieje ze nie bede musiala szukac nowej

[_Aniutka_]

Nati dzieks za wyjasnienia moja ciocia to rodzila hohoho to wtedy pewnie nie bylo jeszcze takiego leczenia, a sasiadka rodzila 6 lat temu, wiec nie wiem... Teraz jestem bogatsza o wiedze kurde, ale Wy mnie wyedukujecie

Ja mam nadzieje, ze ten gin szybko cos na mnie zaradzi skoro od pierwszej wizyty tak napedza sytuacje

Ewusia ja tez bym Ci radzila zmienic, skoro juz od takiego czasu nic nie robi ten Twoj gin. Bo to nie jest za normalne.

Ja bym zjadla pierogi z kapusta i grzybami moje ulubione

[aneczka2238]

Kocuro, u zdrowej kobiety, nie mającej problemów, dwa razy w roku może się zdarzyć cykl bezowulacyjny. Więc może to zbieg okoliczności... Mam taką nadzieję

[ANNASAR]

Napisane przez Meliska86

mojego ? chyba Żanetki
ja dopiero za niecały miesiąc

Pomyłka Żanetki

[aneczka2238]

Napisane przez _Aniutka_

Ja bym zjadla pierogi z kapusta i grzybami moje ulubione

Bleeee

Dobra, lecę, bo się nigdy nie zacznę szykowac

[violino]

Napisane przez Meliska86

ja już po 6 miesiącach zaczęłam świrować. A już mija rok i nadal nic.
Ale ja jestem pod opieką ginekologa i w trakcie leczenia.

Mam podobnie - chociaż do prawie roku działałam na czuja Potem trzy cykle z testami owulacyjnymi i w końcu zdecydowałam się pójść do lekarza.
Pierwsze pobranie krwi za mną, drugie za dwa tygodnie (progesteron w 21-22 dniu cyklu) i zobaczymy, co dalej. Nie wiem, jakie są tutaj (Anglia) procedury, co i w jakiej kolejności sprawdzają.

[ANNASAR]

Napisane przez aneczka2238

Bleeee

Dobra, lecę, bo się nigdy nie zacznę szykowac

ja lubię

[kocuro88]

Napisane przez aneczka2238

Kocuro, u zdrowej kobiety, nie mającej problemów, dwa razy w roku może się zdarzyć cykl bezowulacyjny. Więc może to zbieg okoliczności... Mam taką nadzieję

Aneczko 8 lipca sie okaze czy to byl tylko jednorazowo
pewnie w sierpniu tez sie zapisze na kontrole pęcherzyków

[_Aniutka_]

Ja nie znosze z owocami, serem itp. hihi tak jak klusek z kompotem, ryzu z jogurtem i takich tam

---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:14 ----------

U mnie to raczej nie bylo jednorazowy brak owu... biorac pod uwage te moje cykle
Ale cos sie tam podreperuje i bedzie luksiusowo

[Ewunia_01]

Ewusia faktycznie dziwne ze nie próbowałaś szukać problemu skoro tak długo się staracie? Dlaczego?

Aneczka o której wizyta? Bedzie usg?

Kocuro Aneczka ma racje z tymi cyklami, bo u każdej moze taki sie zdarzyć. Dlatego byłam zdziwiona diagnozą Twojej gin na takim etapie ze prawdopodobnie masz cykle bezowulacyjne. Nie ma szans tego stwierdzić ot tak, bez monitoringu, badań, po jedynej wizycie i usg. I tez myśle ze powinna zlecić Ci jakieś badania, bo dała na razie tylko luteine na wywołanie okresu. No ale Ty dopiero co zaczęłaś sie starać wiec tez spokojnie

A ja zaraz zabieram się za robienie dżemów, nakupiłam truskawki wczoraj i bede robić tylko do sklepu pierw muszę pojechać wiec czekam aż mała wstanie
Kurczę nie wiem co mi jest ostatnio, do 12-13 jestem nieprzytomna, poszłam z małą na ogród trochę i dopiero trochę poogarniałam, teraz kawę wypiłam. Masakra jakaś ze mną.
Mam nadzieje ze mi to minie, bo szkoda tej połowy dnia.

[Meliska86]

Napisane przez violino

Mam podobnie - chociaż do prawie roku działałam na czuja Potem trzy cykle z testami owulacyjnymi i w końcu zdecydowałam się pójść do lekarza.
Pierwsze pobranie krwi za mną, drugie za dwa tygodnie (progesteron w 21-22 dniu cyklu) i zobaczymy, co dalej. Nie wiem, jakie są tutaj (Anglia) procedury, co i w jakiej kolejności sprawdzają.

życzę powodzenia i wytrwałości

---------- Dopisano o 14:23 ---------- Poprzedni post napisano o 14:22 ----------

Napisane przez Ewunia_01

Ewusia faktycznie dziwne ze nie próbowałaś szukać problemu skoro tak długo się staracie? Dlaczego?

Aneczka o której wizyta? Bedzie usg?

Kocuro Aneczka ma racje z tymi cyklami, bo u każdej moze taki sie zdarzyć. Dlatego byłam zdziwiona diagnozą Twojej gin na takim etapie ze prawdopodobnie masz cykle bezowulacyjne. Nie ma szans tego stwierdzić ot tak, bez monitoringu, badań, po jedynej wizycie i usg. I tez myśle ze powinna zlecić Ci jakieś badania, bo dała na razie tylko luteine na wywołanie okresu. No ale Ty dopiero co zaczęłaś sie starać wiec tez spokojnie

A ja zaraz zabieram się za robienie dżemów, nakupiłam truskawki wczoraj i bede robić tylko do sklepu pierw muszę pojechać wiec czekam aż mała wstanie
Kurczę nie wiem co mi jest ostatnio, do 12-13 jestem nieprzytomna, poszłam z małą na ogród trochę i dopiero trochę poogarniałam, teraz kawę wypiłam. Masakra jakaś ze mną.
Mam nadzieje ze mi to minie, bo szkoda tej połowy dnia.

Ja ostatnio naprodukowałam 25 słoików dżemu truskawkowego

[kocuro88]

Napisane przez Ewunia_01

Ewusia faktycznie dziwne ze nie próbowałaś szukać problemu skoro tak długo się staracie? Dlaczego?

Aneczka o której wizyta? Bedzie usg?

Kocuro Aneczka ma racje z tymi cyklami, bo u każdej moze taki sie zdarzyć. Dlatego byłam zdziwiona diagnozą Twojej gin na takim etapie ze prawdopodobnie masz cykle bezowulacyjne. Nie ma szans tego stwierdzić ot tak, bez monitoringu, badań, po jedynej wizycie i usg. I tez myśle ze powinna zlecić Ci jakieś badania, bo dała na razie tylko luteine na wywołanie okresu. No ale Ty dopiero co zaczęłaś sie starać wiec tez spokojnie

A ja zaraz zabieram się za robienie dżemów, nakupiłam truskawki wczoraj i bede robić tylko do sklepu pierw muszę pojechać wiec czekam aż mała wstanie
Kurczę nie wiem co mi jest ostatnio, do 12-13 jestem nieprzytomna, poszłam z małą na ogród trochę i dopiero trochę poogarniałam, teraz kawę wypiłam. Masakra jakaś ze mną.
Mam nadzieje ze mi to minie, bo szkoda tej połowy dnia.

tzn moze tyle nie cykl bezowulacyjny ale stwierdzila ze ten niby najwiekszy 9 mm jest zbyt maly zeby był owulacyjny.
mysle ze najpierw dala luteine na wyregulowanie cyklu
ale przy nastepnej wizycie zapytam o jakies badania

[aneczka2238]

Napisane przez Ewunia_01

E
Aneczka o której wizyta? Bedzie usg?

Na 15 Ale bez usg najprawdopodobniej, więc nic ciekawego
mam kilka pytań, to może chociaż po to się ta wizyta przyda. Lecę się w końcu wyszykowac, bo na prawdę nie zdążę

[violino]

Napisane przez Meliska86

życzę powodzenia i wytrwałości

Dzięki, Tobie (i oczywiście całej reszcie staraczek) również

Nie mam jakiegoś strasznego ciśnienia, ale niestety zaczęłam się niepokoić, latka lecą.
A, i skłamałam.. wiem, jaki jest drugi etap badań w tym kierunku. Na drugi ogień idzie Troll i to niestety nie z krwią Więc mam nadzieję, że to zwykły pech, że do tej pory nie wyszło i że coś ruszy po moich badaniach.

[katrina_s]

Napisane przez aneczka2238

Katrina, co tak cichutko siedzisz?

Bo ja w pracy jestem zaglądam na szybko i nawet nie mam czasu wszystkiego nadrobić..

Napisane przez aneczka2238

Ewuniu, filmik dla Ciebie:
http://www.edziecko.pl/ciaza_i_porod....html#TRrelSST

Napisane przez Ewunia_01

U nas wiecej szans na córy hi hi
Co bedzie to bedzie a skoro juz mój mąż powiedział ze nawet byłoby lepiej gdyby była córka to w ogóle to dla mnie nie istotne próbować bedziemy w owulacje. Mnie tez ciekawi ta właśnie teoria i chciałabym sprawdzić jak sie to ma do rzeczy, bo po jednym dziecku jeszcze nie ma pewności czy szczęście czy cos w tym jest
Czytałam gdzieś tez ze facet moze mieć np 95% męskich plemników i wtedy ta teoria raczej zostaje podważona matematyczne szanse przed owulacją tych 5% żeńskich plemników są bliskie zeru.

No właśnie, ciekawe na ilę się te wszystkie teorie sprawdzają Różne opinie słyszałam Chociaż mam koleżankę, która w pierwszej ciąży od zrobienia testu wiedziała, że będzie syn (bo "działali" na syna) i był faktycznie Tyle, że teraz mają już dwóch chłopaków, więc może to kwestia plemników, o której pisze Ewunia.

[_Aniutka_]

Aniu jak tam wizycie? Czego ciekawego sie dowiedzialas?

Violino powodzenia

Eh w koncu ktoras musi miec te magiczne II

Zanetka a jak mialas przesunieta owu i ten pecherzyk 9mm dopiero rosl? Ale by byla niespodziewajka
Ja mialam 3 usg i na kazdym nic, wiec u mnie to

[violino]

Właśnie dostałam telefon z przychodni, że mam przyjść w czwartek na wizytę. Czyli coś nie tak wyszło z pierwszych badań krwi

[kocuro88]

Napisane przez _Aniutka_

Zanetka a jak mialas przesunieta owu i ten pecherzyk 9mm dopiero rosl? Ale by byla niespodziewajka
Ja mialam 3 usg i na kazdym nic, wiec u mnie to

Aniutka no moglo tak być bo liczylysmy owu na przykładzie ostatniego cyklu tj 25 dni a jak wiesz cykl miałam nawet40 dniowe wiec się okaze
działaliśmy z mężem ale czy cos z tego będzie

---------- Dopisano o 17:38 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------

Napisane przez violino

Właśnie dostałam telefon z przychodni, że mam przyjść w czwartek na wizytę. Czyli coś nie tak wyszło z pierwszych badań krwi

a nic ci pani przez telefon nie powiedziała?