Ciężarówki już na mecie, rozładunek będzie w lecie - mamy lipiec 2014 cz. VI

[framboise87]

Napisane przez Lillian_

OJej oby wszystko było dobrze
A wiecie ja wcale nie chodzę na żadne ktg nigdy nie byłam i moja ginka nie dawała mi takiego przykazu. wizytę będę mieć w 38 tc i nie wiem, no wolałabym to kontrolować a teraz tydzień temu miałam wizytę i nic ani widu ani słychu, o żadnym ktg nie mówiła. Nie pewnie się czuję bo wy wszystkie na ktg chodzice a ja nic

Na to trzeba mieć skierowanie czy jak? czy idziesz na Ip i mówisz " poproszę 1 ktg "

hej Lillian, ja też jeszcze nie miałam żadnego ktg, dopiero 3 lipca będzie pierwsze, to będzie skończony 37 tydzień. Już się nie mogę doczekać.
W ogóle ostatnio mam jakiś dziwny nastrój, nie umiem określić go, nie mogę sobie znaleźć miejsca, ani na niczym się skupić, nawet nie wiem, czy można to określić poddenerwowaniem, czy co...
zastanawiam się, że może to jakiś znak zbliżającego się porodu?
Miki też się strasznie ostatnio rozpycha w brzuchu, już mu musi tam być mega ciasno, bidoczkowi

wczoraj byłam na ostatniej wizycie u diabetologa, cukry ok, już mam się nie pokazywać jeśli dalej będą takie jakie są, chyba żeby jakoś wysoko zaczęły skakać. Dostałam przykazania, jak postępować i mierzyć cukier po porodzie. Aha i pytałam też, czy w czasie porodu mam coś mierzyć itp, powiedział, że nie muszę i żeby tylko zgłosić przy przyjęciu że jest cukrzyca i tyle

[mamaya]

Domi, trzymam kciuki! Wszystko bedzie dobrze

[TaTekla]

Napisane przez Domi_00

Dziewczyny, jedziemy z Małą na IP. Na ktg zbyt szybko bije serduszko. Trzymajcie kciuki, proszę.


Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

będzie dobrze Kochana informuj nas jak tylko będziesz miała możliwość.

Napisane przez Lillian_

OJej oby wszystko było dobrze
A wiecie ja wcale nie chodzę na żadne ktg nigdy nie byłam i moja ginka nie dawała mi takiego przykazu. wizytę będę mieć w 38 tc i nie wiem, no wolałabym to kontrolować a teraz tydzień temu miałam wizytę i nic ani widu ani słychu, o żadnym ktg nie mówiła. Nie pewnie się czuję bo wy wszystkie na ktg chodzice a ja nic

Na to trzeba mieć skierowanie czy jak? czy idziesz na Ip i mówisz " poproszę 1 ktg "

Lilian, ja miałam wizytę dokładnie tydzień temu, kolejną mam za tydzień, a kolejne z tego co mówił gin albo co tydzień, albo co dwa zależy co pokaże ta wizyta za tydzień. Dziwne , że masz dopiero w 38tc, bo pod koniec wskazane są częstsze odwiedziny u gina. Co do ktg też na razie nie miałam, a jak już tu kiedyś pisałyśmy niektóre dziewczyny mają to badanie wraz z pierwszymi skurczami i ja osobiście znam więcej takich przypadków.

[rybka13]

Napisane przez agnes208

No mi tez kazali tylko ja sie boje bo kol tak zrobila i maly nalykal sie krwi a ona nie widziala i jej zwymiotowal ta krwia. Nie chcialabym takich atrakcji.

Mojej corci wyszla ta krew w kupce, ale powiedzieli ze to jest ok, choc wymiotowania tez bym sie wystraszyla, najlepiej tak jak mowisz, unikac takich sytuacji.

Napisane przez Fame

Ja tylko na chwilę. Zaraz wchodzę i okropnie się boję.. Nie wiem czemu. Dopiero z gabinetu wyszła dziewczyna i się rozplakala i ma też termin taki jak ja. Ciekawe co się stało boję się teraz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wszystko bedziedzie dobrze
Odezwij sie po wizycie.

Napisane przez joanna2228

Odzywam się jak obiecałam . Skurcze to jeszcze nie to, są pojedyncze i nie jest to poród uff ale po badaniu szyjka się skróciła i rozwarcie 2 cm :banghead: Czeka mnie leżenie plackiem w domu do 5 lipca jak nie chcę urodzić wcześniej. I muszę tak zrobić bo mam pełno w gaciach po tek nocy. Wracam zaraz do domku to nadrobie Was

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Koniec z ogrodkiem, lezec i pachniec

Napisane przez Caramel 85

Simka to może być nawet niezależne od tego co jesz
Ines biedna, tyle się namęczysz z tymi skurczami, trzymam kciuki żeby jednak rozwinęła się z tego akcja porodowa.
Ecencia choć nie przepadam za pozowanymi sesjami, to zdjęcie na prawdę bardzo mi się podoba, śliczna pamiątka.

A u mnie już spokojniej, Andrzejek obudził się dziś pierwszy dzień bez temperatury, na razie jeszcze stan podgorączkowy, ale już bez stresu. Tyle się ostatnio nadźwigam i nabiegam za synkiem że czasem się dziwię że jeszcze nie urodziłam

Zgadzam sie, w uk nie kaza stosowac zadnych diet, mowia ze te bole sa od niedojrzalosci ukladu pokarmowego i ja w to wierze, bo gdyby tak nie bylo to dzieci karmione mieszanka nie mialyby kolek, a przeciez maja jeszcze czesciej. Ale oczywiscie wzdymaczy i tak nie jadlam

Dobrze, ze z synciem juz lepiej

Napisane przez Domi_00

Dziewczyny, jedziemy z Małą na IP. Na ktg zbyt szybko bije serduszko. Trzymajcie kciuki, proszę.


Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Trzymaj sie na pewno bedzie ok.

[simka234]

Tez słyszakam o tym niemieckim leku..

U nas generalnie kupy są tylko się strasznie napina jak robi czy pruta
I widać ze go ściska..
Odstawie na 3 dni ten nabiał i zobaczymy

Bo szkoda mi go strasznie

[Marianna 54]

Napisane przez Domi_00

Dziewczyny, jedziemy z Małą na IP. Na ktg zbyt szybko bije serduszko. Trzymajcie kciuki, proszę.

Domi trzymajcie się, ważne że będziecie pod opieką, mam nadzieję że Ciebie skończy się podobnie jak u mnie czyli tylko na strachu

Napisane przez Lillian_

OJej oby wszystko było dobrze
A wiecie ja wcale nie chodzę na żadne ktg nigdy nie byłam i moja ginka nie dawała mi takiego przykazu. wizytę będę mieć w 38 tc i nie wiem, no wolałabym to kontrolować a teraz tydzień temu miałam wizytę i nic ani widu ani słychu, o żadnym ktg nie mówiła. Nie pewnie się czuję bo wy wszystkie na ktg chodzice a ja nic

Na to trzeba mieć skierowanie czy jak? czy idziesz na Ip i mówisz " poproszę 1 ktg "

Mój ginekolog też mnie nie wysyła na Ktg mówi że jak się nic nie dzieje, to nie ma takiej potrzeby przed datą porodu. Ja byłam na Ktg prywatnie z własnego widzimisię, więc jak masz być spokojniejsza to możesz sobie zrobic prywatnie w Luxmedzie 30 zł kosztuje, więc nie jakoś dużo. A teraz jestem umówiona na Ktg 1 lipca czyli dwa dni przed datą, jeśli nie urodzę wcześniej oczywiście . Jak chcesz na IP sobie zrobić to musisz coś naściemniać typu skurcze, mało ruchów itp. ale wtedy ryzykujesz że zostawią Cię w szpitalu.

Ines kciuki za rozkręcenie akcji ależ Twój Maluszek niezdecydowany

[debesciara]

Napisane przez TaTekla

Debesciara może Matyldkę trzeba wziąć jakimś sposobem, kupić jakąś przytulankę, która ' musi spać grzecznie aż mama wstanie ' lub coś w tym stylu, tak, żeby malutka chciała chociaż troszkę po przebudzeniu spędzić jeszcze w łóżeczku. Dla Ciebie to zawsze 0,5 - 1 h snu więcej. Czy nie z Twoją córcią takie numery ?

Ona ma przytulankę i zawsze rano spędza z nią czas, sądzę że gdybym sprzedała jej taką historyjkę to owszem byłaby grzeczna, ale nie uśnie.. a jak ona nie śpi to ja też nie potrafię spać...

Napisane przez Caramel 85

A u mnie już spokojniej, Andrzejek obudził się dziś pierwszy dzień bez temperatury, na razie jeszcze stan podgorączkowy, ale już bez stresu. Tyle się ostatnio nadźwigam i nabiegam za synkiem że czasem się dziwię że jeszcze nie urodziłam

No to super, a wysypki nie dostał? Ciekawe co to było.. No i podziwiam Cię że dajesz radę z takim maluchem, w chorobie to wiadomo że trzeba stanąć na rzęsach mimo braku sił, ale nawet poza tym taki roczniak jest jeszcze dość absorbujący.. choć dwulatek też może dać popalić

Napisane przez Domi_00

Dziewczyny, jedziemy z Małą na IP. Na ktg zbyt szybko bije serduszko. Trzymajcie kciuki, proszę.


Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

oby było ok

Napisane przez Xelia

Właśnie mój tz jest u Niemców i mi przywiezie. Mam sprawdzone-to są kropelki SabSimplex. Dwójkę dzieci na nich przetestowałam.
Można zamówić przez neta, wtedy polecam czeskie apteki, tam też są dostępne.

Jakby ktoś chciał to całkowiciwe serio mogę odsprzedać, mam dwie buteleczki, wujek z Niemiec przywiózł nam jeszcze jak Matyldka miała problem z brzuszkiem, ale zanim do nas dojechały to już BioGaia pomogła Ważność mają do grudnia 2014. No ale na tę chwilę mogę sprzedać jedną buteleczkę, bo może tfu tfu (oby nie) jedna nam się przyda. Także jakby któraś chciała to zapraszam na priw

Napisane przez Lillian_

OJej oby wszystko było dobrze
A wiecie ja wcale nie chodzę na żadne ktg nigdy nie byłam i moja ginka nie dawała mi takiego przykazu. wizytę będę mieć w 38 tc i nie wiem, no wolałabym to kontrolować a teraz tydzień temu miałam wizytę i nic ani widu ani słychu, o żadnym ktg nie mówiła. Nie pewnie się czuję bo wy wszystkie na ktg chodzice a ja nic

Na to trzeba mieć skierowanie czy jak? czy idziesz na Ip i mówisz " poproszę 1 ktg "

Ja jutro rozpoczynam 39 tydzień i poza ktg podczas epizodu w szpitalu w kwietniu, nie miałam tego badania, a że mój gin na urlopie na ostatniej wizycie zapytałam go co z ktg i powiedział, że jak mam życzenie to mogę sobie to badanie zrobić prywatnie, ale że ogólnie jeśli prawidłowo czuję ruchy (mam prykaz liczenia 3 razy dziennie) to to badanie jest zbędne. Z tym że ja nie miewam żadnych skurczy, twardnień itp
Spytałam też właśnie czy nie mogę się udać na IP w tym celu to powiedział że nie, że gdyby robili w szpitalu ktg na żądanie nie opędziliby się od ciężarnych... Z czym w sumie miał rację.. Ale z tego co Domi pisała w Wawie jest taka możliwość, także co kraj to obyczaj

Fame jak tam?
joanna no i dobrze, wpocznij sobie, to już ostatnie chwile

[rybka13]

debesciara ty jutro chyba zaczynasz 40tc bo ja zaczynam w czwartek

simka podobno polski odpowiednik sabsimplexu to Bobotic, jest chyba slabszy ale daje sie wieksza dawke. Tylko nie wiem czy te kropelki mozna tak wczesnie stosowac, czy od 3tyg jakos...

[Lillian_]

Napisane przez simka234

Tez słyszakam o tym niemieckim leku..

U nas generalnie kupy są tylko się strasznie napina jak robi czy pruta
I widać ze go ściska..
Odstawie na 3 dni ten nabiał i zobaczymy

Bo szkoda mi go strasznie

Synek mojej koleżanki tak miał kilka tyg, po porodzie strasznie się prężył kupy nie mógł zrobić , i widać było że chce a nie może, karmiła go piersia a jak się tak prężył to mu wsadzała termometr w dupkę i szlo, ale z czasem przestało to działać i przeszła na mm/kp mieszała, on po tym strasznie prutał i to strasznie śmierdziało.

[i like it]

Ines bidulko trzymaj się kochana

Napisane przez robaczek-85

Ines trzymaj się dzielnie
Moze dopiero teraz odchodzi ten czop sluzowy.

Debesciara czasem im bardziej dziecko zmeczone tym gorzej spi.

Wczoraj przymierzylam spodnie sprzed ciąży i wejdę w nie z luzem mimo opuchnietego jeszcze brzucha, a po porodzie zeszlo mi odrazu 8kg

klask i: pozazdrościć

Napisane przez bambusiek

Cześć

Kolejna nocka do kitu - tak mnie zaczął boleć krzyż + skurcze, że masakra, już miałam budzić męża. Ale po no-spie wszystko się uspokoiło.

Tyle, że czuję już chyba większość symptomów, które miałam przy synku, więc obstawiam, że w przyszłym tygodniu urodzę

oby nie w tym, chociaż dzisiaj koniec remontu korytarz jeszcze, ale to byle do chrzcin.

ooo cóż za dobre wieści

Napisane przez joanna2228

Odzywam się jak obiecałam . Skurcze to jeszcze nie to, są pojedyncze i nie jest to poród uff ale po badaniu szyjka się skróciła i rozwarcie 2 cm :banghead: Czeka mnie leżenie plackiem w domu do 5 lipca jak nie chcę urodzić wcześniej. I muszę tak zrobić bo mam pełno w gaciach po tek nocy. Wracam zaraz do domku to nadrobie Was

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

będzie dobrze

Napisane przez Caramel 85

Simka to może być nawet niezależne od tego co jesz
Ines biedna, tyle się namęczysz z tymi skurczami, trzymam kciuki żeby jednak rozwinęła się z tego akcja porodowa.
Ecencia choć nie przepadam za pozowanymi sesjami, to zdjęcie na prawdę bardzo mi się podoba, śliczna pamiątka.

A u mnie już spokojniej, Andrzejek obudził się dziś pierwszy dzień bez temperatury, na razie jeszcze stan podgorączkowy, ale już bez stresu. Tyle się ostatnio nadźwigam i nabiegam za synkiem że czasem się dziwię że jeszcze nie urodziłam

super, że małemu już lepiej ucałuj go od ciotek a Ty się kochana nie nadwyrężaj już tylko odpoczywaj póki czas

Napisane przez Domi_00

Dziewczyny, jedziemy z Małą na IP. Na ktg zbyt szybko bije serduszko. Trzymajcie kciuki, proszę.


Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

trzymamy, wszystko będzie dobrze

Napisane przez Lillian_

OJej oby wszystko było dobrze
A wiecie ja wcale nie chodzę na żadne ktg nigdy nie byłam i moja ginka nie dawała mi takiego przykazu. wizytę będę mieć w 38 tc i nie wiem, no wolałabym to kontrolować a teraz tydzień temu miałam wizytę i nic ani widu ani słychu, o żadnym ktg nie mówiła. Nie pewnie się czuję bo wy wszystkie na ktg chodzice a ja nic

Na to trzeba mieć skierowanie czy jak? czy idziesz na Ip i mówisz " poproszę 1 ktg "

ja byłam raz na ktg na IP ale w momencie gdy nie czułam ruchów, tak to chyba nie ma potrzeby

[Domi_00]

Czekam na lekarke, zrobili mi badania krwi. Na ktg tętno małej skaczące, do 180 na minutę. Najlepsze jest to, że kiedy śpi to tętno 130, a jak tylko się rusza to 180. Zglupialam...

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[bambusiek]

hejo

fachowcy kończą łazienkę i coś skończyć nie mogą, a jeszcze kilka rzeczy do zainstalowania im zostało :/ mam nadzieję, że dzisiaj już skończą

samopoczucie mi się poprawiło po 2-godzinnej drzemce, mam nadzieję, że dzisiejsza nocka będzie lepsza

zaraz poczytam chociaż trochę

[Marianna 54]

Napisane przez Domi_00

Czekam na lekarke, zrobili mi badania krwi. Na ktg tętno małej skaczące, do 180 na minutę. Najlepsze jest to, że kiedy śpi to tętno 130, a jak tylko się rusza to 180. Zglupialam...

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

Domi mi powiedzili na Ktg że norma to 110-160 a jak dziecko się rusza to wtedy może skakać do 200 nawet i jest ok mówili że jak nagły skok to widać że dziecko się poruszyło. Także miałam tak samo jak Ty i powiedzieli że wszystko ok . Będzie dobrze czekaj spokojnie na lekarza

[Iris1988]

witajcie dziewczynki
nie mam jak nadrabiać za dużo piszecie albo ja mam za mało wolnego czasu
położyłam sie wczoraj spać i kłucie przeszło samo
Tż pojechał do pracy i jestem sam na sam z teściową mieszkamy u niej od początku czerwca i dzisiaj pierwszy raz sama robiłam obiad bo kosiła trawe a Tż mnie wczoraj błagał żebym jej do garów nie dopuściła bo zawsze robi za słone potrawy. No a że ja miałam smaka na kapuste zasmażaną z ziemniakami ale taka bez kiełbasy zaprawioną pomidorami to tak zrobiłam pychota jak nie wiem co
wołam teściowa na obiad a ona żę ona jadła sobie bigos jakiś co miała zamrożony wiedziałam że jej nie pasuje moja wersja gotowania i skomentowała w trakcie że chłop bez mięsa obiadu mieć nie powinien no ale że nie zje
Trudno więcej dla mnie ide po dokładkę

[Domi_00]

Oby tak było Marianna. Jestem dobrej myśli. Dzięki za kciuki dziewczyny, czuje wizażową moc

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[Iris1988]

Domi u mnie też tak pokazywało na ktg jak byłam w szpitalu. Trzymam kciuki

[Fame]

no ja po wizycie.. wchodzę choć mi się nie chce, ale nie chce żebyście się martwiły..
lekarz mnie zdołował na maxa termin mam na za tydzień a rozwarcia tyle, że lekarz z trudem palca wsadził i to jeszcze z wielkim bólem powiedział, że przed tp na pewno nie urodzę w poniedziałek mam na ktg się wstawić ..

[rybka13]

Napisane przez Iris1988

witajcie dziewczynki
nie mam jak nadrabiać za dużo piszecie albo ja mam za mało wolnego czasu
położyłam sie wczoraj spać i kłucie przeszło samo
Tż pojechał do pracy i jestem sam na sam z teściową mieszkamy u niej od początku czerwca i dzisiaj pierwszy raz sama robiłam obiad bo kosiła trawe a Tż mnie wczoraj błagał żebym jej do garów nie dopuściła bo zawsze robi za słone potrawy. No a że ja miałam smaka na kapuste zasmażaną z ziemniakami ale taka bez kiełbasy zaprawioną pomidorami to tak zrobiłam pychota jak nie wiem co
wołam teściowa na obiad a ona żę ona jadła sobie bigos jakiś co miała zamrożony wiedziałam że jej nie pasuje moja wersja gotowania i skomentowała w trakcie że chłop bez mięsa obiadu mieć nie powinien no ale że nie zje
Trudno więcej dla mnie ide po dokładkę

O rany co za kobieta da sie z taka tesciowa byc w dobrych relacjach? Moja by zjadla i pewnie pochwalila. No ale skoro tylko jej jest smaczne... Masakra :/

domi_oo kciukasy.

Fame odezwij sie.

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

Napisane przez Fame

no ja po wizycie.. wchodzę choć mi się nie chce, ale nie chce żebyście się martwiły..
lekarz mnie zdołował na maxa termin mam na za tydzień a rozwarcia tyle, że lekarz z trudem palca wsadził i to jeszcze z wielkim bólem powiedział, że przed tp na pewno nie urodzę w poniedziałek mam na ktg się wstawić ..

Co z jego wczesniejsza teoria...?
Dasz rade kochana, to juz max tydzien

[debesciara]

Napisane przez Fame

no ja po wizycie.. wchodzę choć mi się nie chce, ale nie chce żebyście się martwiły..
lekarz mnie zdołował na maxa termin mam na za tydzień a rozwarcia tyle, że lekarz z trudem palca wsadził i to jeszcze z wielkim bólem powiedział, że przed tp na pewno nie urodzę w poniedziałek mam na ktg się wstawić ..

Cho ze mną 7go w końcu bylysmy parą od początku, to może siódemki będą szczęśliwe

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[cinnilla88]

Napisane przez Marianna 54

Domi mi powiedzili na Ktg że norma to 110-160 a jak dziecko się rusza to wtedy może skakać do 200 nawet i jest ok mówili że jak nagły skok to widać że dziecko się poruszyło. Także miałam tak samo jak Ty i powiedzieli że wszystko ok . Będzie dobrze czekaj spokojnie na lekarza

Dokladnie tak jest. Przy aktywnosci moze hyc wyższe. Z reszta tak samo jak u doroslego. Mnie tez nastraszyli kiedyś ze tetno dziecka jest wysokie i zeby lekarzowi powiedzieć. Poszlam do lekarza i tetno bylo juz w normie, bo wcześniej mała się ruszala

Sent from my GT-I9305 using Wizaz Forum mobile app

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

Napisane przez Fame

no ja po wizycie.. wchodzę choć mi się nie chce, ale nie chce żebyście się martwiły..
lekarz mnie zdołował na maxa termin mam na za tydzień a rozwarcia tyle, że lekarz z trudem palca wsadził i to jeszcze z wielkim bólem powiedział, że przed tp na pewno nie urodzę w poniedziałek mam na ktg się wstawić ..

Fame bierz sie za sprzatanie, dorwij meza. Może cos sie ruszy

Sent from my GT-I9305 using Wizaz Forum mobile app

[Iris1988]

Napisane przez rybka13

O rany co za kobieta da sie z taka tesciowa byc w dobrych relacjach? Moja by zjadla i pewnie pochwalila. No ale skoro tylko jej jest smaczne... Masakra :/

W tamtym roku zamieszkaliśmy z nią w lutym (po rozwodzie moich rodziców mama poszła z bratem i siostra do babci ale dla nas nie bylo miejsca tam) po różnych perturbacjach na koniec lipca wynajęliśmy mieszkanie, które wynajmowaliśmy do teraz. Jak sie wtedy wyprowadzaliśmy to mi taka awanture zrobiła i tak mnie zwyzywała że masakra...nie mogła przeżyć że jej syn woli mnie i idzie za mną. A teraz jest poprawnie, abysmy skończyli remont i weszli na góre będziemy mieć swoje osobne i będę mogła sprzątać i gotować jak ja chce.


Dodam tylko że moja szwagierka ma z nią takie same problemy jak ja. Teściowa lubi jak jest tak jak ona chce jak tak nie jest to sie nie odzywa. Nie tylko z synowymi ale i z synami.

[debesciara]

Napisane przez rybka13

debesciara ty jutro chyba zaczynasz 40tc bo ja zaczynam w czwartek

W sumie tak, różnie to liczą.. 40 tydzień brzmi jakoś poważnie, dojrzale..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bambusiek]

Napisane przez mamaya

Ach, a zaskoczeniem roku dla mnie jest moja... UWAGA! laktacja
Wczoraj nachylilam sie nad lozeczkiem i dosłownie wylało mi sie z piersi mleko...
Najgorsze jest to, ze przyjmuje teraz leki, które są nieprzebadane pod kątem ciazy/karmienia piersią i nie moge karmić
Czekam teraz jeszcze na potwierdzenie od mojej hipertensjolog jake jest jej zdanie, bo chciałabym móc Małego przystawiac do piersi...

hehe... mnie to jakoś nie dziwi, bo ponoć nie da się na 100% powiedzieć, że kanaliki niedrożne, póki nie będą miał y być do czego potrzebne

Napisane przez irsin

dziewczyny czy któraś z Was miała podczas porodu swoją położną lub będzie miała - "kupujecie" taka opcje?

ja nie miałam/nie będę miała, aczkolwiek na oddziale pracuje kilka znajomych położnych (w tym jak się okazało jeszcze sąsiadka )

Napisane przez roksanka88

U nas zbiory bobu rodzice uprawiają , a my im co roku jeździmy pomagać

mmm... bób w zeszłym roku się rozsmakowałam i muszę teraz mamę poprosić o kupienie na targu póki mogę pojeść bez krzywdy dla córci.

w jakimś sklepie już widziałam, ale malusi woreczek max. 0,5 kg po 10 zł, to chyba za dużo

Napisane przez Xelia

A tak wogóle to się w szpar....ce dziś wymacałam i już czuję główkę, jupi!

ja też już wyczułam przy wkładaniu lekarstw

Napisane przez pszczola189

no to jestem wolna skończyłam prace, oficjalnie jestem na urlopie wróciliśmy do domu, tż zmontował huśtawkę, pobujaliśmy się trochę, teraz zjedliśmy pierożki i mamy zamiar sie wziąć za sprzątanie ale tak siedzimy i sie nam ruszyć nie chce :-D jutro chyba zrobię pranie, a dziś chce jeszcze poukładać rzeczy małego w komodzie, chyba faktycznie muszę sie w końcu zabrać za to :-P ale mi sie tak nie chce

no nareszcie się doczekałaś

Napisane przez ecencia

Po chwale się wam moim wielkim brzuszyskiem na sesji

Piękna fotka

Napisane przez Iris1988

Dziewczyny mam teraz 35 tc czuje kłucie tak jakby w pochwie nie umiem tego wyjasnic...czy to moze byc uciskajaca glowka?

coś kojarzę, że kłucie to objaw powstawania rozwarcia, mi coś takiego się przytrafia jak przejdę choćby kilkadziesiąt metrów

Napisane przez dusia_tcv

Kochana ja bym ta nospe odstawiła już teraz

a czemu? biorę ją tylko w razie bólu

Napisane przez joanna2228

Odzywam się jak obiecałam . Skurcze to jeszcze nie to, są pojedyncze i nie jest to poród uff ale po badaniu szyjka się skróciła i rozwarcie 2 cm :banghead: Czeka mnie leżenie plackiem w domu do 5 lipca jak nie chcę urodzić wcześniej. I muszę tak zrobić bo mam pełno w gaciach po tek nocy. Wracam zaraz do domku to nadrobie Was

będzie dobrze

Napisane przez Domi_00

Dziewczyny, jedziemy z Małą na IP. Na ktg zbyt szybko bije serduszko. Trzymajcie kciuki, proszę.

[rybka13]

Napisane przez Iris1988

W tamtym roku zamieszkaliśmy z nią w lutym (po rozwodzie moich rodziców mama poszła z bratem i siostra do babci ale dla nas nie bylo miejsca tam) po różnych perturbacjach na koniec lipca wynajęliśmy mieszkanie, które wynajmowaliśmy do teraz. Jak sie wtedy wyprowadzaliśmy to mi taka awanture zrobiła i tak mnie zwyzywała że masakra...nie mogła przeżyć że jej syn woli mnie i idzie za mną. A teraz jest poprawnie, abysmy skończyli remont i weszli na góre będziemy mieć swoje osobne i będę mogła sprzątać i gotować jak ja chce.


Dodam tylko że moja szwagierka ma z nią takie same problemy jak ja. Teściowa lubi jak jest tak jak ona chce jak tak nie jest to sie nie odzywa. Nie tylko z synowymi ale i z synami.

Dobrze, ze juz nie dlugo na swoim.

Napisane przez debesciara

W sumie tak, różnie to liczą.. 40 tydzień brzmi jakoś poważnie, dojrzale..


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Nie moze byc inaczej skoro termin masz za tydzien
Twoj suwaczek mowi tak jak ja

---------- Dopisano o 15:11 ---------- Poprzedni post napisano o 15:10 ----------

A co mi tam, posprzatam korytarz

[Iris1988]

Napisane przez rybka13

Dobrze, ze juz nie dlugo na swoim.

Nie możemy się doczekać tego dnia. Postanowiliśmy wykończyć łazienke i wejść już do siebie kuchenke i lodówke podłącze i będe mieć prowizoryczną kuchnie no ale własną. Gdyby nie to że mamy kredyt to byśmy wynajmowali póki nie skończyłby się remont a tak to sama wyszła z inicjatywą że aby zaoszczędzić żeby tak zrobić. Nie jest złą kobietą ale ma swoje fazy.
Zresztą mogłabym opowiadać godzinami o jej akcjach, ale nie o to chodzi. Urodziła i wychowała mojego Tż i jestem jej za to bardzo wdzięczna bo zrobiła z niego naprawde dobrego faceta. I ja z tego teraz korzystam

[bambusiek]

Napisane przez Fame

no ja po wizycie.. wchodzę choć mi się nie chce, ale nie chce żebyście się martwiły..
lekarz mnie zdołował na maxa termin mam na za tydzień a rozwarcia tyle, że lekarz z trudem palca wsadził i to jeszcze z wielkim bólem powiedział, że przed tp na pewno nie urodzę w poniedziałek mam na ktg się wstawić ..

tak to jest z tymi naszymi Maluszkami, najpierw by chciały wyjść, a potem się rozgoszczą w brzuszku i chcą posiedzieć jak najdłużej

za wszystkie opisy porodów, mój poprzedni był mega skrótowy, może tym razem uda się więcej

co do kolek, to synek ich nie miewał, ale dostawał profilaktycznie Bobotic

coś jeszcze miałam pisać, ale tyle się naczytałam, że nie pamiętam

[Caramel 85]

Debesciara obsypało go dopiero dziś popołudniu, głównie z przodu tułów i brzuch ale nie jakoś strasznie. Jaka ulga, bo już mu od wczoraj "szukałam" symptomów anginy itp
Lilian u mnie ktg robią tydzień przed porodem

[debesciara]

Napisane przez Caramel 85

Debesciara obsypało go dopiero dziś popołudniu, głównie z przodu tułów i brzuch ale nie jakoś strasznie. Jaka ulga, bo już mu od wczoraj "szukałam" symptomów anginy itp
Lilian u mnie ktg robią tydzień przed porodem

No to super że to trzydniówka, faktycznie ulga, my jej jeszcze nie mieliśmy, raz myślałam że to to, ale okazało się zapalenie dróg moczowych. .. No ale u chłopca to raczej nie ma opcji

----
Kurde, boli mnie bardzo jakby lewy jajnik, coś jakby owulacja.. mam nadzieję że to chwilowe..
A w ogóle dziewczyny czy jadąc do porodu trzeba mieć jakieś papiery oprócz karty NFZ i dowodu? Bo jakiś poradnik dorwalam i tam pisze że trzeba mieć papier o oplacaniu składek. .. i nie wiem czy na dzień dobry nie trzeba mieć też aktu małżeństwa?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lillian_]

Napisane przez Iris1988

witajcie dziewczynki
nie mam jak nadrabiać za dużo piszecie albo ja mam za mało wolnego czasu
położyłam sie wczoraj spać i kłucie przeszło samo
Tż pojechał do pracy i jestem sam na sam z teściową mieszkamy u niej od początku czerwca i dzisiaj pierwszy raz sama robiłam obiad bo kosiła trawe a Tż mnie wczoraj błagał żebym jej do garów nie dopuściła bo zawsze robi za słone potrawy. No a że ja miałam smaka na kapuste zasmażaną z ziemniakami ale taka bez kiełbasy zaprawioną pomidorami to tak zrobiłam pychota jak nie wiem co
wołam teściowa na obiad a ona żę ona jadła sobie bigos jakiś co miała zamrożony wiedziałam że jej nie pasuje moja wersja gotowania i skomentowała w trakcie że chłop bez mięsa obiadu mieć nie powinien no ale że nie zje
Trudno więcej dla mnie ide po dokładkę

MOja też by się tak zachowała.
Wszystko co ja zrobię jest blee. sos do gołąbków jak zrobiłam to aż udawała że za ostry. językiem machała dla efektu że jej za ostry był. ŻAL.
A jak raz poprosiłam o przepis na potrawę z dzieciństwa mojego męża którą on uwielbiał to mi tak "podyktowała" zebym nie umiała zrobić prosiłam o długopis i kartkę zebyu sobie zapisać a ona " o nie to proste jest kroisz jabłka i pieczesz i do tego podgrzewasz i zalewasz" cały przepis specjalnie to tak opowiedziała żebym nie umiała zrobić ja się dopytywałam ale co jabłka z czym ile w piecu? to tylko mówiła " to proste jest " w końcu przestałam mam ją w Du%% pie nie cierpię jej bo zawsze stara mi się dokuczyć i dosrać w kwestii finansowej i w ogóle.

---------- Dopisano o 17:14 ---------- Poprzedni post napisano o 17:02 ----------

A tak generalnie dziewczyny z innej beczki to mam problem właśnie rodzinny po krótce opiszę wam co się dzieje.

Mam w rodzinie dziewczynę, która ma 15 lat i nie chce mieszkać z rodzicami. Jej rodzice to debile. Każdy to potwierdzi najgorsze debile jakie możecie sobie wyobrazić piją wóde - ale tak że generalnie nie są jakimiś menelami czy coś poprpstu alkoholizm ukryty w domu. Ta dziewczyna nie chce z nimi mieszkać, znęcają sie nad nią psychicznie, wyzywają od najgorszych tortury psychiczne najgorsze jakie może matka i ojciec zafundować dorastającej dziewczynie, straszą domem dziecka itd. Po kolejnej już awanturze Ona od nich uciekła do babci, babcia poszła zgłosić sprawę na policję. i walczy o ograniczenie praw rodzicielskich im lub o bycie rodziną zastępczą dla niej.
Ta dziewczyna jawnie mówi że woli dom dziecka niż z nimi mieszkać. nie je, nie śpi, jest zahukana i przestraszona. moja rodzina stara jej sie pomóc ale jej rodzice- są naprawdę z gruntu złymi ludźmi.
złożyli takie zeznania w sądzie rodzinnym nakłamali strasznie na babcie i sąd wydał wyrok " dziewczyna do domu dziecka" oczywiscie babcia się odwołała od tej decyzji i nadal będzie walczyć, ale oni założyli babci drugą sprawę o przetrzymywanie nieletniej nie wiem jak się to wszystko skończy.. Laska nie chce do nich wracać, u babci miałaby dobrze babcia ale oni robią na złość wszystko świadomie ją do tego domu dziecka wysyłają oni chcą żeby ona była w domu dziecka bo to ma być dla niej " kara" masakra wszyscy są zmartwieni tym ija też sie martwię.
Wyobraźcie sobie z gruntu złych ludzi o złych zamiarach - oni się znęcali też na jej drugą siostrą, która uciekła z domu z tego powodu... nie wiem jaki są szanse.

[Ines3037200]

No cisza... po 2 ktg jestem i tam jakies pojedyncze skurcze sie zapisaly i napinania.
Generalnie to nie wiem czy mnie jutro do domu nie wykopia, jak sie pytam lekarzy to jeden mowi, ze bez dzidzia na rekach juz mnie nie wypuszcza, drugi ze generalnie wskazan do indukcji porodu to nie ma...
Jestem w szpitalu klinicznym, ktos na moim przypadku jeszcze doktorat napisze

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.