Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście - Strona 82 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2007-07-03, 16:41   #2431
201606201122
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 972
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Cytat:
Napisane przez brukselka Pokaż wiadomość
musze poprawiac sobie humor w kazdy glupkowaty sposob jaki istnieje... a kiedys dostane wpier*ol za takie zarciki...

wiesz izulko powiem ci tylko ze moze masz go dosc..ale kiedy go spotkasz i zobaczysz znow w nim to co kiedys.. tak samo sie usmiechnie, powie cos co nalezalo do waszego wspolnego jezyka albo na ciebie popatrzy tak jka kiedys... wtedy zadne gowniarstwo czy niedojrzalosc nie beda mialy znaczenia...

tak wogole to olalam dzis ten urzad..siedze w domu z wielkim brzuchem i po raz 137 mowie sobie "rower? ekstra..ale jutro", mam dosc ja chce jakiegos "dawidkowego" chlopaka.. ja zadam!!

**no i nstopa mnie swedzi... hmm..moze to juz pierwszy znak???
mnie też stopa swędzi a co to za znak ?
Ja sobie poprawiłam dziś humor zakupami
kupiłam sobie biżuterie srebrną , niestety u mnie to działa tylko jeden dzień...
Szkoda że nie mam roweru ...
Brukselka ja tylko mam nadzieję że w końcu spotkam już tego kogoś kto mi jest przeznaczony ehh
201606201122 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-03, 16:54   #2432
_Magda
BAN stały
 
Avatar _Magda
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 4 950
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Julka.Napisz nam potem jak to wszystko wyszlo
_Magda jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-03, 17:59   #2433
brukselka
Zadomowienie
 
Avatar brukselka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

ja tez mam taka nadzieje..i dla ciebie i dla siebie i dla nas wszystkich
__________________
"jesli wypowiesz cos dobrego, na tym sie skonczy. Jesli wypowiesz cos zlego, na pewno sie spelni."
brukselka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-03, 18:08   #2434
shewa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Witam was wszystkie Od jakiegos czasu czytam was wątek i postanowiłam sie do was przyłączyć.
Co do tego czy sie da oczarować, da się Mi sie udało, 2 razy Co prawda 2 raz wtedy kiedy wogole tego nie chcialam ale to chyba na tej zasadzie ze jak znajdujemy sobie kogos innego to oni sobie nagle o nas przypominają
A może niedługo przyłącze sie do was i razem z wami bede myśleć jak to jest... bo w tym momencie musze zrobic coś żeby odrodzilo sie uczucie w moim zwiazku... i boje sie ze mi sie to nie uda
Jeśli chcecie opisze wam swoją historie...

I jeszcze jedno... nie traćcie nadziei nigdy ! I nie poddawajcie sie jeśli tylko czujecie ze warto, że to z tym chcecie być. Nawet jeśli sie nie uda bedziecie mogły sobie powiedziec ze zrobiłyście wszystko co mogłyście
shewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-03, 18:23   #2435
201606201122
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 972
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Cytat:
Napisane przez shewa Pokaż wiadomość
Witam was wszystkie Od jakiegos czasu czytam was wątek i postanowiłam sie do was przyłączyć.
Co do tego czy sie da oczarować, da się Mi sie udało, 2 razy Co prawda 2 raz wtedy kiedy wogole tego nie chcialam ale to chyba na tej zasadzie ze jak znajdujemy sobie kogos innego to oni sobie nagle o nas przypominają
A może niedługo przyłącze sie do was i razem z wami bede myśleć jak to jest... bo w tym momencie musze zrobic coś żeby odrodzilo sie uczucie w moim zwiazku... i boje sie ze mi sie to nie uda
Jeśli chcecie opisze wam swoją historie...

I jeszcze jedno... nie traćcie nadziei nigdy ! I nie poddawajcie sie jeśli tylko czujecie ze warto, że to z tym chcecie być. Nawet jeśli sie nie uda bedziecie mogły sobie powiedziec ze zrobiłyście wszystko co mogłyście
Oczywiście opisz nam swoją historię
tak zrobiłam chyba wszystko co mogłam i ... czuje się tak jakbym waliła wcześniej głową w mur. Poszukam innego


Brukselka niech oni już szybciej się odnajdą bo chyba bez facetów żyć nie możemy hehe
201606201122 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-03, 18:42   #2436
shewa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Anulek -> szukanie innego też sposób W końcu klin klinem

edit-> moja historia, troche sie rozpisałam, wybaczcie
Hmm a więc na początek powiem tylko ze jestem bardzo młodziutka
Swojego TŻ poznałam 2 lata temu na obozie i tak już od samego początku coś takiego poczułam, że jeszcze
coś kiedyś.(Jak sie okazało później ja mu się też strasznie spodobałam) Byłam wtedy z kim innym i jako
że miałam swoje zasady to nic nie robiłam. Mimo tego nie uniknełam dziwnych sytuacji, ale 'na szczęście'
on sobie znalazł inny obiekt zainteresowań a mnie zazdrość zżerała. Wróciłam do domu i ciągle o nim myślałam,
w końcu po wakacjach mój związek sie rozpadł, eks dowiedział się od osoby trzeciej o D. Co sie nacierpiałam,
to sie nacierpiałam, bo wyszło na jaw również to ze mnie zdradzał. Koniec końców przy rozstaniu zrzucił
wine na mnie, i powiedział, że jak mu się odwidzi to sie odezwie. Wtedy dużo pomogli mi przyjaciele,
i jakoś sie po tym pozbierałam, przestałam w końcu myśleć ze to wszystko moja wina. Mineło pół roku.
Znalazłam profil D. na fotce i myśle sobie co mi szkodzi, odezwe sie I okazało sie ze sie rozstał
z tą swoją M. z obozu. Wszystko sie strasznie szybko potoczyło... i szybko skończylo, po jakichś 2 tyg.
Skończyło sie przez sms'a, bał sie ze mna zobaczyc. Napisał tylko, ze nie moze i ze przeprasza ale
cały czas mysli o M. I kolejne załamanie. Ale i tym razem pomogła mi moja przyjaciółka. Nie pozwoliła sie
poddawać. Po jakichś 2 miesiach sam zaczal do mnie pisać. Rozmowy były coraz bardziej otwarte, przyjacielskie.
Narobił mi nadziei, mówił, że gdyby wtedy sie to tak szybko nie zaczelo to tez moze byśmy byli razem.
Sam sie nie mógł zdecydować, raz mnie niby kochał raz nie, az w koncu skończylo sie na tym, że nie.
Chciałam sie poddać ale stwierdziłam, że co tam... najwyżej pomęcze sie z nim w szkole później i bede
miała jeszcze wiecej okazji No i złożyłam papiery do jego szkoły, oj ile sie nastresowałam czy bede
miała wystarczająca ilosc pkt czy sie dostane. Zaczely sie sms'y, on mnie uspokajał ze na pewno sie dostane:d
No i poszlam zlozyc papiery wszystkie, spotkaliśmy sie... i dowiedziałam sie ze jest z jakas dziewczyna
od tygodnia. Wychodziłam załamana z tej szkoły i już chciałam sie cofać, ale jak zwykle przyjaciółka
była na miejscu i pocieszała hasłami typu ' ja widziałam jak on na ciebie patrzy'! Później zrobilam mały
przekret i on przyszedl do mnie do szkoły, poszliśmy sie przejsc, posiedzieliśmy sobie. A ja juz widziałam,
że coś sie dzieje, przytulał mnie, kładł głowe na kolanach az w koncu chcial mnie pocałować a ja głupia
powiedziałam tylko 'co ty robisz' ( do dzisiaj mi to wypomina ) Nawet nie chciał o tym rozmawiać, odezwał
sie dopiero pare dni pozniej na gg, rozmawialismy troche i zmeczona juz bylam wiec poszlam. No i sms na
dobranoc Tak sobie skojarzylam ze wczesniej tez sie tak zaczeło. No i sie zaczeło, i tak trwa już rok.
Przetrwaliśmy jego byłą, włamania na gg, jego załamanie przez rodziców, wszystko. No prawie wszystko...
(W międzyczasie pojawił sie rowniez eks, chciał wrocic, tak myślał ze ja bede chciała, ale sie pomylił.)
Ten rok był cudowny, żadne inne słowa nie przychodzą mi do głowy. Wspólne plany, wszystko.
Zaczeły sie wakacje... najpierw obrazil sie bo powiedzialam ze nie przepadam za jego kolegami. Później zaczelam
mieć swoje dziwne napady, jakie zazwyczaj mam przed okresem. Wszystko mi było źle, czułam sie beznadziejna,
i na nim sie to odbijało. W czwartek poklocilismy sie bo nie stwierdzilam sie ze nie chce jechac z nim
i jego rodzicami nad morze. Nie chciałam powiedziec dlaczego bo wiedzialam ze nie zrozumie... a jak powiedziałam
to sie okazalo ze mialam racje, nie zrozumiał. A ja po prostu nie chciałam, żeby znowu musiał za mnie
płacić. Pojechałam do niego na następny dzień, myslałam ze jest już dobrze. Pytałam sie wieczorem, czy jest
jeszcze zły, mowil ze nie. Wrócil wtedy jego ojciec (pracuje za granicą).
Sobota wieczór... stwierdził, że on nic nie wie, że nie wie czy mnie kocha, nie wie czy chce ze mną być,
odkąd zaczęły sie wakacje wszystko zaczeło sie psuć. Mówił o depresji, że wszyscy mają do niego w domu
pretensje, bo bedzie mial komisa, bo nie zdal prawa jazdy, o wszystko. Nie ma teraz nawet z kim pogadać,
bo wszyscy wyjechali, i do tego ja jeszcze ze swoimi 'schematami' Powiedzial ze nie wie jak to teraz bedzie,
że jak tak dalej bedzie to sie rozstaniemy...
Cała rozmowa strasznie mnie bolała Jak sie zapytałam czy mnie kocha i czy chce ze mna byc powiedział,
że teraz musiałby sie głęboko zastanowić. Jak sie zapytałam czy dzien wczesniej udawał... powiedział, że nie wie.
Nic z tego nie rozumiałam, powiedział, że da mi szanse... żebym sie zmieniła. I że moze bedzie dobrze.
Powiedziałam zeby sie odezwal jak sie bedzie chcial spotkac to stwierdzil ze ja mam to zrobic...
W poniedziałek napisalam ze tesknie, pozniej ze chce sie spotkac jak on chce.. czekałam cały dzien.
Do 1 siedziałam na gg z nadzieja ze przyjdzie... i widziałam tylko opis ' Czasem nie wiem czego chce...'
Poszłam spać, weszłam rano i napisał ze nie może, bo musi pomoc tacie i sie uczyć. A ja nadal nic nie wiem,
i boje się, strasznie się boje...


Więc jak ktoś dotrwał do końca to gratulacje

Edytowane przez shewa
Czas edycji: 2007-07-03 o 18:58 Powód: dopisek
shewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-03, 19:01   #2437
201606201122
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 972
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

aha... tylko jednak smutno mi. .

Shewa skomplikowane to wszystko. Jeżeli jemu zależy niech spróbuje jakoś się z Tobą dogadać, żebyście doszli do porozumienia.
201606201122 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-07-03, 19:31   #2438
shewa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Oj mi też smutno, faceci to jednak skomplikowane istoty i nijak przewidziec co im po głowach chodzi.
Skomplikowane bo skomplikowane, ale cóz Ja właściwie moge teraz tylko czekać... i to jest najgorsze...
shewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-03, 19:44   #2439
201606201122
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 972
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Cytat:
Napisane przez shewa Pokaż wiadomość
Oj mi też smutno, faceci to jednak skomplikowane istoty i nijak przewidziec co im po głowach chodzi.
Skomplikowane bo skomplikowane, ale cóz Ja właściwie moge teraz tylko czekać... i to jest najgorsze...
porozmawiaj z nim szczerze spróbujcie dać sobie szansę! Może on się trochę zniechęcił przez Twoje fochy, to jest nasz błąd kobiecy że narzekamy i trujemy facetom głowę. Ale on pewnie też nie jest bez winy. Spróbujcie dojść z nim do porozumienia!


a ja... bardzo go kochałam ...
nie mam słów tak ogólnie nie chcę nawet pisać o tym.


szkoda że Julka nie opisze co tam z tym jej draniem... jak to wszystko poszło...

Wiecie co... brakuje mi teraz szkoły uczę się w szkole kosmetycznej i teraz są wakacje , wcześniej narzekałam na nauczycielke a teraz mi nawet jej brakuje , tego wszystkiego , tym chcę się zajmować ogólnie w życiu.
Chyba zacznę sie uczyć teraz znowu hehehe...
Nie brakuje mi jedynie szkoły średniej o nie , nie wspominam tego miło

Boże co za huśtawkę nastrojów dzisiaj mam, raz mi smutno za sekundę już nie ...ale to na pewno nie PMS

Edytowane przez 201606201122
Czas edycji: 2007-07-03 o 20:06
201606201122 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-03, 19:57   #2440
Klariska
Wtajemniczenie
 
Avatar Klariska
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 336
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

To nie jest takie latwe dac szanse. Czlowiek sie boi ze bedzie tak samo.
Shewa najlepiej zrobisz bedac przy nim, sluchajac go, pocieszajac, nie rob fochow i sie nie wsciekaj o nic, staraj sie go rozbawic, zajmuj mu jakos czas by nie myslal o problemach. On ma teraz swoje zmartwienia i sama widzisz jak sie zachowuje. Faktycznie Tobie powinno zalezec na spotkaniach. Pisz do niego, pytaj kiedy jednak bedzie mogl sie spotkac, nie mow zeby napisal jak bedzie mial czas. On nie napisze wtedy prawdopodobnie. Rob cos, bo jak bedziesz bezczynna nic nie naprawisz.
__________________

Klariska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-03, 20:14   #2441
201606201122
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 972
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Tak bezczynnością niczego nie naprawisz z tym się zgadzam...
201606201122 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-07-03, 20:28   #2442
shewa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Ja wiem, napisałam mu czy wtedy jutro by mógł bo sie steskniłam, ale jak narazie zadnego odzewu. Pewnie jak zwykle przyjdzie koło 2
A, że nie ma czasu faktycznie może tak być bo zawsze jak przyjeżdzał jego ojciec było mnóstwo roboty i mało kiedy miał dla mnie czasu.
Oj tak strasznie chciałabym być teraz przy nim, ale on mi nie pozwała, nie chce ze mną o tym rozmawiać. Cokolwiek powiem słysze 'nie chce o tym rozmawiać'.

Boje sie ze juz nic nie moge zrobic
shewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-03, 20:31   #2443
201606201122
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 972
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Cytat:
Napisane przez shewa Pokaż wiadomość
Ja wiem, napisałam mu czy wtedy jutro by mógł bo sie steskniłam, ale jak narazie zadnego odzewu. Pewnie jak zwykle przyjdzie koło 2
A, że nie ma czasu faktycznie może tak być bo zawsze jak przyjeżdzał jego ojciec było mnóstwo roboty i mało kiedy miał dla mnie czasu.
Oj tak strasznie chciałabym być teraz przy nim, ale on mi nie pozwała, nie chce ze mną o tym rozmawiać. Cokolwiek powiem słysze 'nie chce o tym rozmawiać'.

Boje sie ze juz nic nie moge zrobic
sama nie mogę zrozumieć ich zachowania ehh faceci...
Zadzwoń do niego chyba tak bym zrobiła na Twoim miejscu. Ale nie wiem sama czy da się tak prosić na dłuższą metę. Spróbuj...
201606201122 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-03, 20:57   #2444
julka:)
Zakorzenienie
 
Avatar julka:)
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 3 367
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

dziewczyny...przysiegam ze napisze dzis wieczorem...czuje sie okropnie....czuje ze mnei wykozystal...ale przynajmnej byl szczery....
wiczorem zdam wam cala relacje...obiecuje..(
a mialo byc tak pieknie...
__________________
"Just come to see me
everyday
and let me remind you
how much I care"


I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you...
julka:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-03, 21:01   #2445
martinka_m
BAN stały
 
Avatar martinka_m
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Cytat:
Napisane przez julka:) Pokaż wiadomość
dziewczyny...przysiegam ze napisze dzis wieczorem...czuje sie okropnie....czuje ze mnei wykozystal...ale przynajmnej byl szczery....
wiczorem zdam wam cala relacje...obiecuje..(
a mialo byc tak pieknie...
ech julka ja w to nie wierze bylam przekonana ze sie uda.... wiec na co byly te jego wczesniejsze wyznania....

ja juz przestalam wierzyc w milosc, i w facetow....
martinka_m jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-03, 21:23   #2446
shewa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Cytat:
Napisane przez julka:) Pokaż wiadomość
dziewczyny...przysiegam ze napisze dzis wieczorem...czuje sie okropnie....czuje ze mnei wykozystal...ale przynajmnej byl szczery....
wiczorem zdam wam cala relacje...obiecuje..(
a mialo byc tak pieknie...
Naprawde jak czytałam ten wątek szczerze wierzyłam, że Ci sie uda Jak mogło nie zrobic na niego wrażenia to ze dla niego pojechałas do USA

Anulek -> dzwoniłam raz i odrzucił... a teraz nawet nie mam z czego zadzwonić
shewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-03, 21:32   #2447
Izaluka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Zaraz poczytam Was.

P. miał opis ''Świat zwariował... Miłość jest solą sypaną na ranę samotności''
Pierwszy taki Jego opis o uczuciach. Niestety nie wiem co to znaczy.

Masz rację Brukselko, że jak Go spotkam kiedyś to pewnie uczucia powrócą ze zdwojoną siłą.

Narazie umawiam się z J. na imprezę kolejną chyba... Muszę jakoś odreagować i nie myśleć, nie zatanawiać się.
Izaluka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-03, 21:48   #2448
201606201122
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 1 972
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Cytat:
Napisane przez shewa Pokaż wiadomość
Naprawde jak czytałam ten wątek szczerze wierzyłam, że Ci sie uda Jak mogło nie zrobic na niego wrażenia to ze dla niego pojechałas do USA

Anulek -> dzwoniłam raz i odrzucił... a teraz nawet nie mam z czego zadzwonić
ooo odrzucił co za cham! Kurczę po tym już bym nie dzwoniła człowiek się stara i w ogóle a tu co?
Nic na siłę , jak nie chce gadać to już nie dzwoń może sam zatęskni...

Cytat:
Napisane przez Izaluka Pokaż wiadomość
Zaraz poczytam Was.

P. miał opis ''Świat zwariował... Miłość jest solą sypaną na ranę samotności''
Pierwszy taki Jego opis o uczuciach. Niestety nie wiem co to znaczy.

Masz rację Brukselko, że jak Go spotkam kiedyś to pewnie uczucia powrócą ze zdwojoną siłą.

Narazie umawiam się z J. na imprezę kolejną chyba... Muszę jakoś odreagować i nie myśleć, nie zatanawiać się.
Oj ten. P. . Może ustawił taki bo zobaczył że w Twoich opisach wcale nie ma łez
Ten " mój" chyba ma jakąś dziewczynę bo coś ma w opisach jakąś Miss

ehh chyba jutro znowu na zakupy pójdę

Chociaż ostatnio nawet przystopowałam z zakupami wcześniej nakupiłam sobie górę ciuchów teraz tylko małe drobiazgi
ale dziś zobaczyłam super sukienki w sklepie blizko mojego domu , boże znowu chyba wydam kasę na kiecki może to jakiś nałóg
201606201122 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-03, 22:14   #2449
Izaluka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

No ja miała opis dla Niego w sumie ''I hope you know... Big girls don't cry ))''
Piękna jest ta piosenka Fergie

I ten tekst:
Zapach twojej skóry wciąż jeszcze na mnie pozostał
Pewnie właśnie lecisz do swojego rodzinnego miasteczka
Potrzebuje schronienia
W którym będę sama z tym nieszczęściem
W spokoju

Ref.
Mam nadzieje że wiesz, mam nadzieje że wiesz
Że to nie ma z tobą nic wspólnego
To jest bardzo osobiste, tylko ja ze sobą
Będę za tobą tęsknić jak małe dziecko które tęskni za swoim kocykiem
Ale musze się pozbierać i iść dalej
Stać się dużą dziewczyną i przestać płakać
Bo duże dziewczynki nie płaczą

Ścieżka, którą przemieżam
Będę musiała przejść samotnie
Musze stawiać małe kroczki zanim wreszcie wydorośleje
Bajki nie zawsze mają szczęśliwe zakończenie, czyż nie?
I moje przeczucia się ziszczą jeśli zostanę

Ref.
Mam nadzieje że wiesz, mam nadzieje że wiesz
Że to nie ma z tobą nic wspólnego
To jest bardzo osobiste, tylko ja ze sobą
Będę za tobą tęsknić jak małe dziecko które tęskni za swoim kocykiem
Ale musze się pozbierać i iść dalej
Stać się dużą dziewczyną i przestać płakać
Bo duże dziewczynki nie płaczą

Jak mała przyjaciółka z boiska
Będę bawić się w berka i grać w karty
Będę twoją przyjaciółką a ty moją walentynką
Możesz złapać mnie za rękę jeśli chcesz bo ja też chce trzymać twoją
Będziemy kumplami i kochankami i będziemy dzielić ze sobą nasze sekrety
Ale już czas bym poszła do domu jest już próżno
Zaczyna się ściemniać
A ja potrzebuje samotności

Ref.
Mam nadzieje że wiesz, mam nadzieje że wiesz
Że to nie ma z tobą nic wspólnego
To jest bardzo osobiste, tylko ja ze sobą
Będę za tobą tęsknić jak małe dziecko które tęskni za swoim kocykiem
Ale musze się pozbierać i iść dalej
Stać się dużą dziewczyną i przestać płakać
Bo duże dziewczynki nie płaczą

Po angielsku to dopiero rewelacja Dobranoc
Izaluka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-03, 22:15   #2450
shewa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Właśnie tego sie boje, że nie zatęskni Jak była jakas cisza to zawsze ja sie pierwsza odzywałam ehh
Mam paskudnego doła
shewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-03, 22:22   #2451
brukselka
Zadomowienie
 
Avatar brukselka
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

jka sie kogos kocha to trzeba dawac szanse..nie mozna zaprzepascic prawdziwego uczucia bo moze nam nie byc dane kolejne..

ah..izulko mam nadzieje ze ci sie uda z tym J. ja chyba nigdy nie trafie na takiego ktory bedzie dla mnie do zaakceptowania

wogole wiecie jaka dzis sobie zaaplikowalam rozrywke... wpadlam na pomsl zeby znalezc pierwsze odcinki mody na sukces..z qmpela..za to znalazlysmy te ktore sa teraz w stanach... usmialam sie jak fix..potem poszlam na piwek....i znow jestem w domu i plakac mi sie chce a on siedzi na niewidocznym JEJ JAK MI STRASZNIE SMUTNO..SAMOTNIE I PRZYKRO
__________________
"jesli wypowiesz cos dobrego, na tym sie skonczy. Jesli wypowiesz cos zlego, na pewno sie spelni."
brukselka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-03, 22:22   #2452
Klariska
Wtajemniczenie
 
Avatar Klariska
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 336
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Glupi sposob, czekac az zateskni. Lepiej wyslac smsa ze zawsze moze shewa na Ciebie liczyc, czy sie wygadac. Jesli sam nie chce mowic, nie zmuszaj go. Mozesz zapewniac jedynie o swoim uczuciu oraz ze go nie opuscisz. Wytrzymaj. Wiem ze jest trudno, ale czasem warto sie pomeczyc. Pozniej jesli zmadrzeje i mu przejdzie doceni Twoje starania, ze bylas blisko.
__________________

Klariska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-03, 22:32   #2453
shewa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Ja mu cały czas to mówiłam, on dobrze wie, że ja żyć bez niego nie moge. Pare dni sie nie odzywa a ja na łeb dostaje. Podczas tej rozmowy już mu mówiłam, że go kocham i ze bedzie dobrze, ze sie zmienie... wysyłałam pozniej sms'y i nic

Brukselka -> to jesteśmy dwie

Nikt mnie nie rozumie, każdy tylko mówi że to jest niemożliwe. Że to niemożliwe zeby on mnie nie kochał, przeciez to zawsze było widać. Nikt mi nie wierzy, każdy mówi ze przesadzam i sobie wmawiam
shewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-03, 22:39   #2454
Klariska
Wtajemniczenie
 
Avatar Klariska
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 336
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

shewa mow dalej. Nie mysl ze powiesz to kilka razy i pomoze. Jesli czlowiek sie zle czuje to potrzebuje czasu. Badz cierpliwa. Wiem ze to bardzo boli i cierpisz, ale sie oplaci. Wysylaj nawet smsy w proznie. Przeciec dotra, on przeczyta. Ty nie mow ze sie zmienisz, tylko pokazuj to. Nie denerwuj sie. Pracuj nad soba ciagle, nawet jak sie nie widzicie.
Faktycznie troche przesadzasz, ale to dlatego ze sie martwisz. Probuj do skutku
__________________

Klariska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-03, 22:50   #2455
shewa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Chciałabym mu pokazać, że sie zmienie ale on mi nawet nie daje takiej szansy
A co tam... co mi szkodzi napisze mu cos na gadu, moze akurat sie odezwie...
shewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-03, 23:01   #2456
Ash
Wtajemniczenie
 
Avatar Ash
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 2 470
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Iza, wezwała mnie do tablicy, wiec się stawiam. Już po sesji, ostatni egzamin był w sobotę. Niestety chyba nie poszedł mi najlepiej i czeka mnie "kampania wrześniowa". Dziś wreszcie wyskoczyłam sobie na zakupy - wcześniej praca, szkoła, praca, szkoła - a teraz tylko praca, wiec trzeba sie troche odstresowac i odświeżyć szafę - ale kurcze - chyba pierwszy raz nie cieszę się z zakupów :/
__________________
Ty też możesz pomóc dzieciom spełnić ich marzenia
Ash jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-03, 23:04   #2457
julka:)
Zakorzenienie
 
Avatar julka:)
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 3 367
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

...myslalam ze spedzimy sobote razem..ze bede miala zcas na to ,zeby mu powiedziec wszystko to o czym marzylam zeby wiedzial....ale sie tak nie stalo...
zadzwonilam w sobote rano czy sie spotykamy...powiedzial ze tak ale ze wieczorem bo musi pracowac. Zadzwonil ok.7 i powiedzial ze bedzie ok 8 i ze musi kogos tam odebrac.ok.
Gdy przyjechal...myslalam ze wszystko bedzie dobrze...taka bylam szczesliwa... zadzwnil ze jest juz przed domem,wiec wyszlam..nei moglam go znalezc bo zawsze jezdzil czerwonym samochodem a tu taka czarna BMW stoi!szok! no ale nie jego,tylko pozyczona
powiedzial ze musimy skoczyc do Nowego Yorku odebrac jego 2 kumpli
pomyslalam sobie...fajnie ...to juz pogadane...w drodze rozmowa sie jakos nie kleila bo ja sie telepalam z nerwow,a on byl taki obojetny....
gdy wraca;ismy juz z NY z gadal z nimi caly zcas...a ja ..ja siedzialam taka sama i nikomu niepotrzebna...
gdy przyjechalismy do niego do domu...byla mala impreza zaczeli pic piwka i takei tam ...dobrze sie bawili...ale nie ja...ja nie bylam w ogole w temacie...gadali o jakis ierdolach o ktorych ja nie mialam nawet pojecia(
bylismy wszyscy podcieci...tak...spalam z nim...i...pekla nam prezerwatywa rano zadzwonilam do mojej host i ta kazala mi kupic ta tabletke ktora sie bierze w takich wypadkach...wiem ..jestem glupia...ale ja na prawde myslalam ze moze cos z tego byc...
niedziela wygladala prawie tajk samo...bawili sie i w ogoel gadali na tematy w ktorych ja sie w ogole nie udzielalam...( potem ojechalismy na obiad....i jak przyjechalismy to....to sie juz konkretnie wkurzylam.... zaczelam mu pisac sma...po chwili przyszedl...a ze nie bylo nikogo e kuchni poczul sie odwazny i podszedl do mnei chcial mnei pocalowac...ale powiedzialam:nie.Powiedzi alam ze pisze mu smsa na to on ze chce przeczytac...nie pozwolilam mu bo nei byl jeszcze skonczony...
po chwili przyszedl jego kolega z mieszkania i zaczal ze man gadac i ostro mnei podrywac...gdy wyslalam tego smsa zaraz do mnei przyszedl i zmie3szal sie troche jak mnie zobaczyl z tym chlopakiem... gdy ten sie zmyl..usiadl przy stole i pwoeidzial o co chodzi...pow.ze nei bede gadac w kuchni ze jest mi bardzo przykro...wiec poszlismy do neigo do pokoju...pow.ze rbie problem...odp.mu ze inaczej to wsztystko sobie wyobrazalam...ze chcialam z nim pogadac ale nie mialam kiedy...bo jego koledzy....ze czuje sie jak 5 kolo u wozu...i takie tam...potem musilimy isc zaraz na gore bo jego kumple jechal do domu...i jak juz ich nei bylo zaczelismy znowu gadac... powiedzialam ze go kocham...ze rzuclam szkole by byc z nim...zrobil taka mine ze koniec! bylw szoku...powiedzialam ze zrobilam to tez dla siebie bo nei chce za patre lat zalowac ze moglam jeszcze cos zrobic...powiedzial ze nie chce miec nikogo..i ze potym jak starcilismy ze soba kontakt to...to mnie znienawidzil...ze jak sie dowiedzial o tym ze mam kogos zaczal mniew wyzywac ... ze teraz tak nie ejst ale ze bylo...ze teraz mnei bardzo lubi i ze go pociagam...ale nie jest gotowy na nic ,nie chce miec dziewczyny i nie wie czy kiedykolwiek bedzie chcial...ze kiedsy mnie kochal...ale teraz nie chce tego...ze to co kiedys mowil o przyszlosci ...to wszystko co mi obiecywal...teaz tego nei czuje...ze zyl tamta miloscia i tak na pradwe nie zastanawial sie co mowi...ze przecie zbylby odpowiedzialny nie tylkoz a siebie ale i za mnie...ze on jest dziwny...bo jak dostanie od dziewczyny to czego od niej chce to potem sie nia nudzi...i jak byl ze mna to...jak sie kochalismy po raz pierwszy to myslam ze tak jest znowu...ale sie zakochal...ale ze teraz jest tak znwou...ze nei chce tego zmieniac...ze mu jest dobrze tak jak jest....
jak odwozil mnei do domu to jeszcze gadalismy o tym...wiem ze jestem dla niego wazna...ale nie na tyle by mogl byc ze mna rozplakalam sie przy nim co go zdziwilo...ale chyba nie zmienilo an tyle by mogl to wszystko zrozumiec i dovcenic...
PS:przepraszam za bledy stylowe ale pisze to strasznie szybko bo jeszcze pracuje...chcialam zebyscie o tym wieidzialy...jak skoncze prace to dopisze pare rzeczy....
czuje sie okropnie...
__________________
"Just come to see me
everyday
and let me remind you
how much I care"


I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you...
julka:) jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2007-07-03, 23:18   #2458
martinka_m
BAN stały
 
Avatar martinka_m
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

przykro mi julka on sam nie wie czego chce.... ale to chyba przez to ze go tak kiedys zranilas - na prawde musial to mocno przezyc.... ale jak sie kogos kocha to jak dziewczyny pisaly - daje sie druga szanse... najwidoczniej on sie po tym rozstaniu bardzo zmienil, bardzo to na niego wplynelo ewidentnie cos do ciebie czuje ale przeszlosc mu nie pozwala sie przelamac... a moze uczucie wygaslo i zostalo tylko pozadanie? przepraszam ale mam wrazenie, ze on co prawda nie chce z toba byc, ale poprzytulac, calowac i przespac to jakby mial okazje to bardzo chetnie... przed tym nie mial skrupolow ....... juz nie mowie ze byliscie wstawieni ale nastepnego dnia chcial cie pocalowac.....

martinka_m jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-04, 10:50   #2459
ann1111
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 164
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

myślałam, że to własnie historia julki bedzie tą z happy endem. Niestety i ta kończy się tak jak większość.
zastanawiam sie nad tym czy on kocha bardzo, ale przez przeszłośc boi sie przełamać czy już nie kocha, ale pożąda i tak jak napisała martinka - nic na stałe ale pocałunki i seks owszem. czemu nie.
z jednej strony nie dziwię sie julka że czujesz sie wykorzystana, bo ja tez miałam kiedys podobnie. A z drugiej jednak do tanga trzeba dwojga. Ja jednak uważam, ze dużo zdrowsza sytuacja byłaby gdybyscie w łózku nie wylądowali, a tak on dostał to czego chciał, 0 zobowiązan, a ty teraz bedziesz to przezywać.

a swoją drogą ciekawe że taki w prezerwatywy zaopatrzony był bo z tego wynika że albo korzysta z wolności albo noc z Toba była przez niego planowana

beznadziejne to wszystko

i jeszcze ta pogoda.
ann1111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2007-07-04, 10:55   #2460
shewa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście

Naprawde myślałam, że historia Julki szczesliwie sie zakonczy Może on po prostu potrzebuje czasu, żeby sie z tym wszystkim uporać, przyzwyczaić sie do tego, że Julka tam jest. Albo no cóż, tylko porządanie

Moja historia chyba tez happy endu mieć nie bedzie... jak zobaczyłam dzisiaj rano jego opis 'Kochac jak ktos nie kocha ,nie kochac jak ktos kocha ,zaje**** fajnie' to zadzwoniłam. Próbowałam przynajmniej, ale dostałam tylko sms'a ze mozemy sie jutro spotkac a teraz on śpi... Cóż... chyba wiadomo czego bedzie dotyczyc jutrzejsze spotkanie
shewa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-10-30 11:28:11


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:53.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.