Bunt dwulatka na tapecie,zanim wątek skończymy urodzinki będą trzecie. Mamy IX-X 2011

[aa2]

Napisane przez 19natka88

Dziękujemy Szymony to fajni faceci - wszyscy których znam Bardziej 1+3 u nas (jedna baba i 3 chłopów ) Zawsze możesz Dominikę wybrać



Ja też się z tym zgodzę - jest nieźle, Szymon już dużo się sobą zajmuje, w pewnych rzeczach całkiem samodzielny i mogę sporo czasu Dominikowi poświęcić Chociaż zdarza się i tak że oboje ryczą naraz albo jednego mam przy cycu a drugiego karmię obiadem bo ma dzień na nie i nie chce sam jeść

hejjjj
kochana strasnzie gratuluję i sciskam, widziałam Dominika na fb i słodziak jest


Martusia dl awas tez brawa ze tak dzielnei sobie radzicie a Bartuś to super starszy brat


az sie zastanawiam jak u nas bedzie hehe

[19natka88]

Napisane przez aa2

hejjjj
kochana strasnzie gratuluję i sciskam, widziałam Dominika na fb i słodziak jest


Martusia dl awas tez brawa ze tak dzielnei sobie radzicie a Bartuś to super starszy brat


az sie zastanawiam jak u nas bedzie hehe

Hejka Oj tak Domiś to słodziak niemożliwy
U was też będzie ok

[aa2]

Napisane przez 19natka88

Hejka Oj tak Domiś to słodziak niemożliwy
U was też będzie ok

a Szymus chodzi do przedszkola? albo sie wybiera?
jak sobie w ogóle radzisz?

[agus1978]

Napisane przez 19natka88

Wypadałoby się odezwać po prawie 2 latach
no hello hello
Nie wiem od czego zacząć ale może wpierw pogratuluję nowym brzuchatkom Oby ciąża była jak najlżejsza i dzieciątka się zdrowo chowały

Nasza rodzinka powiększyła się w kwietniu o Dominika Misiek ma już ponad dwa miesiące i jest przecudnym słodziakiem, który od dwóch dni obdarza nas uśmiechami Dominik urodził się z Zespołem Downa ale mimo to jest całkiem zdrowym dzieciątkiem - ominęła nas wada serca i jak na razie nic poważniejszego nie wyszło.
Szymek po buncie dwulatka stał się bardzo fajnym chłopczykiem, kocha swojego braciszka bardzo. Od września będzie przedszkolakiem.

o to gratulacje pochwal się malutkim i Szymkiem ciociom na wizażu super, że Szymek tak się opiekuje braciszkiem..oby tak dalej

Marta jak tam po wizycie u pedi? doradziła wam cos na ten brzuszek?

[19natka88]

Napisane przez aa2

a Szymus chodzi do przedszkola? albo sie wybiera?
jak sobie w ogóle radzisz?

Od września Szymek będzie chodzić do przedszkola Mieliśmy to szczęście, że otworzyli dodatkowy oddział i wszystkie dzieci się dostały. Teoretycznie nie musi chodzić, ale widzę, że mu się nudzi w domu, ja nie zawsze mogę mu wymyślać jakieś zabawy no i często jeździmy gdzieś i musi zostawać z babciami.
Ja chyba sobie radzę (zależy też w jakiej sferze )- organizacyjnie wiadomo więcej zachodu niż z jednym Szymkiem ale mam dużo pomocy ze strony rodzinki - na początku teściowa zabierała mi Szymka na całe dnie i mogłam się jakoś ogarnąć - szczególnie z kp
Wszystko raczej zależy od samych dzieci

[19natka88]

Napisane przez agus1978

o to gratulacje pochwal się malutkim i Szymkiem ciociom na wizażu super, że Szymek tak się opiekuje braciszkiem..oby tak dalej

Marta jak tam po wizycie u pedi? doradziła wam cos na ten brzuszek?

Dziękuje Dawno zdjęć nie wrzucałam ale spróbuję

[aa2]

Napisane przez 19natka88

Od września Szymek będzie chodzić do przedszkola Mieliśmy to szczęście, że otworzyli dodatkowy oddział i wszystkie dzieci się dostały. Teoretycznie nie musi chodzić, ale widzę, że mu się nudzi w domu, ja nie zawsze mogę mu wymyślać jakieś zabawy no i często jeździmy gdzieś i musi zostawać z babciami.
Ja chyba sobie radzę (zależy też w jakiej sferze )- organizacyjnie wiadomo więcej zachodu niż z jednym Szymkiem ale mam dużo pomocy ze strony rodzinki - na początku teściowa zabierała mi Szymka na całe dnie i mogłam się jakoś ogarnąć - szczególnie z kp
Wszystko raczej zależy od samych dzieci

super z tym przedszkolem , u nas mały tez sie dostał i jedyne czego sie boje zeby nei myslał ze to dlatego ze pojawi sie drugie dzieciatko
a wiem ze w przedszkolu nei bedzie sie nudził , on tak ciagni edo dzieci ze szok
fajnie ze rodzina pomaga, nie zawsze neistety mozna liczyc na taką pomoc a to naprawde bardzo duzo

Napisane przez 19natka88

Dziękuje Dawno zdjęć nie wrzucałam ale spróbuję

no chłopaki słodziaki a Szymek jaki szcesliwy pozuje

[19natka88]

Napisane przez aa2

super z tym przedszkolem , u nas mały tez sie dostał i jedyne czego sie boje zeby nei myslał ze to dlatego ze pojawi sie drugie dzieciatko
a wiem ze w przedszkolu nei bedzie sie nudził , on tak ciagni edo dzieci ze szok
fajnie ze rodzina pomaga, nie zawsze neistety mozna liczyc na taką pomoc a to naprawde bardzo duzo




no chłopaki słodziaki a Szymek jaki szcesliwy pozuje

A na ile godzin posyłasz małego? Ja na 5h. Nie przewidzisz jak to starszak przyjmie
Pomoc rodzinki to faktycznie bardzo dużo ale np. Szymek nie pójdzie do mojej mamy piętro niżej na dłużej niż 30 min. - potem musi sprawdzić czy aby mama i Dominik są w domu

[aa2]

Napisane przez 19natka88

A na ile godzin posyłasz małego? Ja na 5h. Nie przewidzisz jak to starszak przyjmie
Pomoc rodzinki to faktycznie bardzo dużo ale np. Szymek nie pójdzie do mojej mamy piętro niżej na dłużej niż 30 min. - potem musi sprawdzić czy aby mama i Dominik są w domu

hehe super ze masz mame tak blisko, moja to sie odzywa ra zna ruski rok
ostatnio lekarka kazała sie oszczedzac i odpoczywac to nikt sie nei pokwapił zeby zabrać gdzies na spacer Marcelka czy cos, ale dałam rade bo to fajny chłopak jest, nawet zaczoł sikac na stojaco zebym nie musiała go na deske podnosić i sadzać

a małego dalismy od 7 30 do 15 ale nei wiem czy z poczatku wczesniej go zabierac nie bede

[19natka88]

Napisane przez aa2

hehe super ze masz mame tak blisko, moja to sie odzywa ra zna ruski rok
ostatnio lekarka kazała sie oszczedzac i odpoczywac to nikt sie nei pokwapił zeby zabrać gdzies na spacer Marcelka czy cos, ale dałam rade bo to fajny chłopak jest, nawet zaczoł sikac na stojaco zebym nie musiała go na deske podnosić i sadzać

a małego dalismy od 7 30 do 15 ale nei wiem czy z poczatku wczesniej go zabierac nie bede

Czasami super a czasami niekoniecznie Szkoda, że rodzinka nie rozumie że musisz odpocząć Ja też Szymka nauczyłam samodzielnego sikania żebym po cc nie musiała podnosić

[Martusiaaa21]

Napisane przez 19natka88

Dziękujemy Szymony to fajni faceci - wszyscy których znam Bardziej 1+3 u nas (jedna baba i 3 chłopów ) Zawsze możesz Dominikę wybrać



Ja też się z tym zgodzę - jest nieźle, Szymon już dużo się sobą zajmuje, w pewnych rzeczach całkiem samodzielny i mogę sporo czasu Dominikowi poświęcić Chociaż zdarza się i tak że oboje ryczą naraz albo jednego mam przy cycu a drugiego karmię obiadem bo ma dzień na nie i nie chce sam jeść

Zgadzam się z natka nie jest tak źle. Szczerze to myślałam że będzie gorzej. Człowiek już nie rozkminia nad wszystkim tysiąc razy, bardziej na luzie.
Ale pewnie są takie dni że się odechciewa. U nas przeważnie jak karmie Emilke to Bartkowi chce się siku lub kupkę i jest wesoło

Napisane przez AgnesD

ja chodzę do polskiej gin a mąż do niemca



ooooo witamy to u Was też rodzinka sie powiększyła super, ze Szymek tak kocha Dominika



Dajesz nadzieję kochana, że nie jest tak źle

Może mała ma kolki

będzie dobrze

Napisane przez irmith

A wypija mleczko do końca?? może jest dzieckiem kolkowym? albo tak jak piszesz mleko nie pasuje:/ co dajesz? Mój Szymon ładnie pił bebilon a jak próbowałam przyoszczędzić i przestawiłam na babydream to się cyrki zaczęły a my mamy prawie rok także u was napewno jest mega delikatny brzusio.

Fajnie masz że Bartuś tak polubił siostrzyczkę, u mnie młoda przychodziła i młodego biła było wesoło...



Hej kobito czyli i u was rodzinka 2+2 gratki jak Twój Szymek taki fajny to i ja mam nadzieję że mój tez nie będzie tylko łobuzem
Brawo za przedszkole
Piękne imię wybraliście ja też to rozważałam ale u nas cech męskich nie widać narazie

Nie wypija do końca, a jest na enfamilu. Płacze po prawie każdym mleczku a ostatnio w godzinach późno popoludniowych więc mogą być kolki



a jak tam imię wybrane? Jak się czujesz?na kiedy masz termin?

Napisane przez agus1978

o to gratulacje pochwal się malutkim i Szymkiem ciociom na wizażu super, że Szymek tak się opiekuje braciszkiem..oby tak dalej

Marta jak tam po wizycie u pedi? doradziła wam cos na ten brzuszek?

Emilka przybrała tylko 250g przez 2 tygodnie więc szału nie ma. Pedi powiedziała że może być niedojrzały układ pokarmowy i trzeba to przeczekać niestety, mleka na razie nie ma sensu zmieniać. Podaje małej espumisan, dicoflor, debridat i delicol

Asiu a Wy już macie imię wybrane? Jak się czujesz?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[aa2]

Napisane przez 19natka88

Czasami super a czasami niekoniecznie Szkoda, że rodzinka nie rozumie że musisz odpocząć Ja też Szymka nauczyłam samodzielnego sikania żebym po cc nie musiała podnosić

a no własnie z rodzina to tak róznie, dobrze ze jakos sobie to ogarniamy


Martusia nei mamy jeszcze imienia, na razie incognito w brzuszku jakies typy sa, były ale maz powiedział z ejak urlop bedzie miał to bedzie myslał

[agus1978]

no coz..moje dziecko się inhaluje bo znowu zaczęła mi nosem furczeć ale ja się już skłaniam coraz bardziej do myśli,że ona ma ten katar alergiczny...

Napisane przez 19natka88

Od września Szymek będzie chodzić do przedszkola Mieliśmy to szczęście, że otworzyli dodatkowy oddział i wszystkie dzieci się dostały. Teoretycznie nie musi chodzić, ale widzę, że mu się nudzi w domu, ja nie zawsze mogę mu wymyślać jakieś zabawy no i często jeździmy gdzieś i musi zostawać z babciami.
Ja chyba sobie radzę (zależy też w jakiej sferze )- organizacyjnie wiadomo więcej zachodu niż z jednym Szymkiem ale mam dużo pomocy ze strony rodzinki - na początku teściowa zabierała mi Szymka na całe dnie i mogłam się jakoś ogarnąć - szczególnie z kp
Wszystko raczej zależy od samych dzieci

przedszkole to fajna rzecz, a jak Szymek się nudzi w domu to tam przynajmniej będzie zajęty przez kilka godzin a ty będziesz mogła spokojnie zająć się Dominikiem fajnie, ze ci pomaga rodzinka, to jest ważne

Napisane przez 19natka88

Dziękuje Dawno zdjęć nie wrzucałam ale spróbuję

Szymuś to cała mamusia a po małym w ogóle nie widać, że ma zespół Down'a..słodziutki jest

Napisane przez Martusiaaa21

Nie wypija do końca, a jest na enfamilu. Płacze po prawie każdym mleczku a ostatnio w godzinach późno popoludniowych więc mogą być kolki




Emilka przybrała tylko 250g przez 2 tygodnie więc szału nie ma. Pedi powiedziała że może być niedojrzały układ pokarmowy i trzeba to przeczekać niestety, mleka na razie nie ma sensu zmieniać. Podaje małej espumisan, dicoflor, debridat i delicol

.

cała bateria leków ale może faktycznie u malej zaczęły się kolki...oby nie

[19natka88]

Napisane przez aa2

a no własnie z rodzina to tak róznie, dobrze ze jakos sobie to ogarniamy


Martusia nei mamy jeszcze imienia, na razie incognito w brzuszku jakies typy sa, były ale maz powiedział z ejak urlop bedzie miał to bedzie myslał

To dobrze, że sobie radzicie u nas od początku był tylko Dominik chociaż Szymek sobie ubzdurał, ze dzidzia w brzuszku to Adaś i całą ciążę nie dał się przekonać do Dominika ale jak przyjechaliśmy ze szpitala to o Adasiu zapomniał

Napisane przez agus1978

no coz..moje dziecko się inhaluje bo znowu zaczęła mi nosem furczeć ale ja się już skłaniam coraz bardziej do myśli,że ona ma ten katar alergiczny...

Zdrówka dla małej - a robiłaś jej jakieś badania w kierunku alergii?

przedszkole to fajna rzecz, a jak Szymek się nudzi w domu to tam przynajmniej będzie zajęty przez kilka godzin a ty będziesz mogła spokojnie zająć się Dominikiem fajnie, ze ci pomaga rodzinka, to jest ważne

Oby tylko mu się tam spodobało


Szymuś to cała mamusia a po małym w ogóle nie widać, że ma zespół Down'a..słodziutki jest

Szymek to najbardziej do mojej mamy podobny chociaż teraz powoli upodabnia się do tż. A Domiś to faktycznie nie ma aż tak mocnych cech ZD - słodziak z niego niemożliwy to fakt

[irmith]

Ja pierdzi musiałam nadrabiać

Napisane przez 19natka88

Dziękujemy Szymony to fajni faceci - wszyscy których znam Bardziej 1+3 u nas (jedna baba i 3 chłopów ) Zawsze możesz Dominikę wybrać



Ja też się z tym zgodzę - jest nieźle, Szymon już dużo się sobą zajmuje, w pewnych rzeczach całkiem samodzielny i mogę sporo czasu Dominikowi poświęcić Chociaż zdarza się i tak że oboje ryczą naraz albo jednego mam przy cycu a drugiego karmię obiadem bo ma dzień na nie i nie chce sam jeść

Dominika już mi tak nie podchodzi, nie wiem czemu

hehe pamiętam jak Szymon był malusi i budowała stelaże z różnych rzeczy żeby mógł pić mleczko bo mała zawsze wtedy właśnie coś musiała zrobić do wc potem nauczyła się sama brać nocnik z ubikacji rozbierać się siadac majstrować i potem czekała koło nas psując przeokrutnie atmosferę

Napisane przez aa2

hejjjj
kochana strasnzie gratuluję i sciskam, widziałam Dominika na fb i słodziak jest


Martusia dl awas tez brawa ze tak dzielnei sobie radzicie a Bartuś to super starszy brat


az sie zastanawiam jak u nas bedzie hehe

Jak to jak będzie, będzie wesoło będzie dobrze ja też sie bałam przed Szymkiem a teraz jakiś taki looz mam jakby mnie już ten temat nie dotyczył

Napisane przez 19natka88

Dziękuje Dawno zdjęć nie wrzucałam ale spróbuję

Jakie słodziaki Dominik wydaje się być większy chyba będzie taki klusek jak mój Szymon a Twój Szymek jaki szczęśliwy

Napisane przez aa2

hehe super ze masz mame tak blisko, moja to sie odzywa ra zna ruski rok
ostatnio lekarka kazała sie oszczedzac i odpoczywac to nikt sie nei pokwapił zeby zabrać gdzies na spacer Marcelka czy cos, ale dałam rade bo to fajny chłopak jest, nawet zaczoł sikac na stojaco zebym nie musiała go na deske podnosić i sadzać

a małego dalismy od 7 30 do 15 ale nei wiem czy z poczatku wczesniej go zabierac nie bede

U nas na zebraniu radzili aby przez pierwsze 2 tygodnie zabierać maluchy wcześniej, powoli wydłużać czas pobytu. My żeby się dostać wpisaliśmy małą od 7 do 17 u nas tylko CI z maksem godzin się dostali...

Napisane przez Martusiaaa21

Zgadzam się z natka nie jest tak źle. Szczerze to myślałam że będzie gorzej. Człowiek już nie rozkminia nad wszystkim tysiąc razy, bardziej na luzie.
Ale pewnie są takie dni że się odechciewa. U nas przeważnie jak karmie Emilke to Bartkowi chce się siku lub kupkę i jest wesoło

Właśnie przy drugim dziecku wszystko jest z mniejszym stresem a i te drugie jakoś tak szybciej rosną u nas też mała długo jak Szymon pił mleczko to chciała kupę czy siku więc zaczęłam ją wysadzać przed karmieniem małego


będzie dobrze



Nie wypija do końca, a jest na enfamilu. Płacze po prawie każdym mleczku a ostatnio w godzinach późno popoludniowych więc mogą być kolki

No to brzmi jak kolka współczuję. A powiedz mi odbija jej się?? Ulewa??

a jak tam imię wybrane? Jak się czujesz?na kiedy masz termin?

Narazie dałam na luz, u nas wszystkie imiona były wybierane krótko przed porodem poza tym płeć nie zbyt pewna ciągle. Samopoczucie przy 3 ciąży z takimi małymi odstepami nie jest już zbyt wesołe to jest dopiero połowa a mnie już ostro plecy dają popalić no i zmęczenie prawie notoryczne a tu nie ma nikogo komu bym choć jednego smerfa mogła na chwilę podrzucić


Emilka przybrała tylko 250g przez 2 tygodnie więc szału nie ma. Pedi powiedziała że może być niedojrzały układ pokarmowy i trzeba to przeczekać niestety, mleka na razie nie ma sensu zmieniać. Podaje małej espumisan, dicoflor, debridat i delicol

Asiu a Wy już macie imię wybrane? Jak się czujesz?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Jeju a to nie jest wszystko to samo??? sporo tego :/ kurcze u nas przy Martusi sam espumisan wystarczał

Napisane przez agus1978

no coz..moje dziecko się inhaluje bo znowu zaczęła mi nosem furczeć ale ja się już skłaniam coraz bardziej do myśli,że ona ma ten katar alergiczny...

Wbijaj do alergologa jakiegoś Aga bo u was to już nie wiem kiedy jeden katar się kończy a drugi zaczyna ja nas już umówiłam na 17 września muszę jeszcze skierowanie załatwić.

przedszkole to fajna rzecz, a jak Szymek się nudzi w domu to tam przynajmniej będzie zajęty przez kilka godzin a ty będziesz mogła spokojnie zająć się Dominikiem fajnie, ze ci pomaga rodzinka, to jest ważne

ja własnie na to liczę dla Martki a niech tam marze tymi farbami i plastelinami, ja przy młodym nie mam czasu jej pilnować

Szymuś to cała mamusia a po małym w ogóle nie widać, że ma zespół Down'a..słodziutki jest

ja nie umiem tego dostrzec przy takich maluszkach, każde tak samo słodkie


cała bateria leków ale może faktycznie u malej zaczęły się kolki...oby nie

No oby nie bo to masakra dla rodziców i dziecka:/


A u nas chore smerfy i mnie gardło zaczyna boleć ale czego się spodziewać jak jest ciepło i strasznie wieje...

[agus1978]

no więc dziecko furczy, z nosa się leje i kaszel znów dwa tygodnie spokoju...

Napisane przez 19natka88

Szymek to najbardziej do mojej mamy podobny chociaż teraz powoli upodabnia się do tż. A Domiś to faktycznie nie ma aż tak mocnych cech ZD - słodziak z niego niemożliwy to fakt

ja tam widzę Szymka jako miniaturkę ciebie..ten sam uśmiech a do alergologa chyba wymuszę skierowanie od pedi bo ileż można..a testów jej nie robiłam jeszcze ale już jestem bliska ich zrobieniu...

Napisane przez irmith

Ja pierdzi musiałam nadrabiać

mnie tez cieszy ruch u nas

hehe pamiętam jak Szymon był malusi i budowała stelaże z różnych rzeczy żeby mógł pić mleczko bo mała zawsze wtedy właśnie coś musiała zrobić do wc potem nauczyła się sama brać nocnik z ubikacji rozbierać się siadac majstrować i potem czekała koło nas psując przeokrutnie atmosferę
Martusia jest boska




U nas na zebraniu radzili aby przez pierwsze 2 tygodnie zabierać maluchy wcześniej, powoli wydłużać czas pobytu. My żeby się dostać wpisaliśmy małą od 7 do 17 u nas tylko CI z maksem godzin się dostali...
u nas niczego takiego nie mówili ale dla mnie to jest trochę bezsensowne...lepiej niech dziecko od początku wie, ile czasu będzie w przedszkolu i kiedy mama/tata będą je odbierać..Misia mi tez płakała na początku pobytu w klubie ale przestała po czasie...o tym płaczu u nas też mówiła dyrektorka, że czasami adaptacja trwa nawet dwa miesiące ale ważne jest nieuleganie dziecku i konsekwentne zaprowadzanie dziecka i mówienie mu, kiedy zostanie odebrane, np. po obiedzie/drzemce


A u nas chore smerfy i mnie gardło zaczyna boleć ale czego się spodziewać jak jest ciepło i strasznie wieje...

ech..współczucia mocne..kurujcie się jakoś

[danika]

dziewczyny ja mam dziś cudowny dzień, od ciąży takiego nie miałam - ja na uropie, Olga w żłobku, obiad z wczoraj

jak mi się zechce to posprzątam przynajmniej na górze

Napisane przez agus1978

u nas niczego takiego nie mówili ale dla mnie to jest trochę bezsensowne...lepiej niech dziecko od początku wie, ile czasu będzie w przedszkolu i kiedy mama/tata będą je odbierać..Misia mi tez płakała na początku pobytu w klubie ale przestała po czasie...o tym płaczu u nas też mówiła dyrektorka, że czasami adaptacja trwa nawet dwa miesiące ale ważne jest nieuleganie dziecku i konsekwentne zaprowadzanie dziecka i mówienie mu, kiedy zostanie odebrane, np. po obiedzie/drzemce

u nas w żłobku to samo cioteczki mówiły - pierwsze kilka dni chodziła na 2-3 godziny a potem już na cały dzień, żeby wiedziała jak to zawsze będzie a w przedszkolu jest tydzień adaptacyjny ostatni tydzień sierpnia a potem już heja

tzn jasne, że jak rodzice nie pracują to można zaprowadzać dziecko na 3 czy 4 godziny, ale jak trzeba do pracy to wydaje mi się, że nie ma co przedłużać tego "krótszego" dnia w przedszkolu

Irmith zdróweczka dla maluszków podziwiam CIę, że sama ogarniasz to towarzystwo całymi dniami

Natko przecież Szymek to cała Ty a już uśmiech całkowicie maminy

[agus1978]

Napisane przez danika

dziewczyny ja mam dziś cudowny dzień, od ciąży takiego nie miałam - ja na uropie, Olga w żłobku, obiad z wczoraj
piękne to uczucie..ta cisza i spokój, nie?
jak mi się zechce to posprzątam przynajmniej na górze
i natchnęło cie?
u nas w żłobku to samo cioteczki mówiły - pierwsze kilka dni chodziła na 2-3 godziny a potem już na cały dzień, żeby wiedziała jak to zawsze będzie a w przedszkolu jest tydzień adaptacyjny ostatni tydzień sierpnia a potem już heja

u nas jest tylko dzień otwarty 29 sierpnia i na nim będą już znaczki rozdawane do szafek

[danika]

Napisane przez agus1978

u nas jest tylko dzień otwarty 29 sierpnia i na nim będą już znaczki rozdawane do szafek

u nas cały tydzień - od 9 do 12 są zajęcia dla maluszków. w sumie fajnie, u nas trochę się to mija z celem bo my jedziemy od 1 do 10 września na wakacje to prawie młoda o przedszkolu zapomni ale niech idzie

a teraz w przyszłym tygodniu można przychodzić z dziećmi po 15 żeby się pobawiły, popatrzyły na przedszkolaki, ale to mi się wydaje trochę bez sensu

a posprzątałam na górze elegancko nawet cały dom odkurzyłam

[agus1978]

Napisane przez danika

u nas cały tydzień - od 9 do 12 są zajęcia dla maluszków. w sumie fajnie, u nas trochę się to mija z celem bo my jedziemy od 1 do 10 września na wakacje to prawie młoda o przedszkolu zapomni ale niech idzie

a teraz w przyszłym tygodniu można przychodzić z dziećmi po 15 żeby się pobawiły, popatrzyły na przedszkolaki, ale to mi się wydaje trochę bez sensu

a posprzątałam na górze elegancko nawet cały dom odkurzyłam

ja się pytałam dyrektorki przedszkola, czy sa jakieś adaptacyjne zajęcia to powiedziała, że nie, bo jakby teraz zaczęła chodzić to by się przyzwyczaiła do innej pani i dzieci..więc trochę bez sensu..a tak to pójdzie od września do nowej grupy i albo będzie znowu ryk albo jakoś to płynnie pójdzie i za posprzątanie moje szafy i reszta domu czeka na moje wolne

[AgnesD]

My po wizycie Mala wazy ok 1700 nie bedzie jakas duza, raczej norma srednia z gin juz wstepnie umowilam sie na cc okolo 12, 13 Sierpien. Tyle tylko, ze miala ona mi robic cc a okazuje sie ze ma urlop dobrze, ze to moja druga cesarka to mi juz obojetnie kto to bedzie robil

29 lipca idziemy do niej do szpitala poogladac wszystko, pogadac I ktg
A dzien przed cc musze isc do szpitala na pobranie krwi I rozmowe z anestezjologiem. Pytalam sie czy wtedy juz musze zostac w szpitalu, ale nie - wszystko zalezy jak ja bede chciec. Ale ja to do domku raczej bdde wolec

Aaa chcialam pochwalic Igorka, ze byl bardzo grzeczny I wytrzymal ze mna 2 godz u gin

A Tz tez juz po wyciagnieciu druta z reki podobno strazzny bol.

[agus1978]

no i młoda ma znowu antybiotyk wrrrr...jedyny plus jest taki, że już mi odpadnie płacenie za ten tydzień w przedszkolu...tylko w czwartek się przejdziemy,zabierzemy rzeczy młodej, podziękujemy i pożegnamy..i mała ma wakacje aż do września

Napisane przez AgnesD

My po wizycie Mala wazy ok 1700 nie bedzie jakas duza, raczej norma srednia z gin juz wstepnie umowilam sie na cc okolo 12, 13 Sierpien. Tyle tylko, ze miala ona mi robic cc a okazuje sie ze ma urlop dobrze, ze to moja druga cesarka to mi juz obojetnie kto to bedzie robil
oby ktoś dobry ci robił tą cc...
29 lipca idziemy do niej do szpitala poogladac wszystko, pogadac I ktg
A dzien przed cc musze isc do szpitala na pobranie krwi I rozmowe z anestezjologiem. Pytalam sie czy wtedy juz musze zostac w szpitalu, ale nie - wszystko zalezy jak ja bede chciec. Ale ja to do domku raczej bdde wolec
no nie dziwię się
Aaa chcialam pochwalic Igorka, ze byl bardzo grzeczny I wytrzymal ze mna 2 godz u gin

A Tz tez juz po wyciagnieciu druta z reki podobno strazzny bol.

dla tż też...już ma z głowy

[agus1978]

Dobry drugi dzień masakry wystepowej prawie za mną, jeszcze cztery zostały Misia lata po domu, kaszle masakrycznie, z nosa się leje ale nie jest tak źle w sumie..może jutro pójdziemy na chwilę na spacer, niech się przewietrzy...jak tam nasze dzieciaczki i brzuchatki?

[irmith]

Hej

Smarkamy jak ta lala dziś się wietrzyliśmy w drodze do pedi ale nie żal nam bo pogoda i tak jest słaba :/

No i zgodnie z tytułem wątku za chwilę zaczniemy obchodzić 3 urodzinki spamować laski

[19natka88]

My mamy ostatnio bardzo intensywne dni a do tego Dominik nie śpi prawie wcale w ciągu dnia więc na kompa mało czasu
Ale dzisiaj matka zrobiła się na człowieka i w końcu odświeżyła kolor włosów

Napisane przez irmith

Dominika już mi tak nie podchodzi, nie wiem czemu

hehe pamiętam jak Szymon był malusi i budowała stelaże z różnych rzeczy żeby mógł pić mleczko bo mała zawsze wtedy właśnie coś musiała zrobić do wc potem nauczyła się sama brać nocnik z ubikacji rozbierać się siadac majstrować i potem czekała koło nas psując przeokrutnie atmosferę

Ja z Szymkiem walczyłam jeszcze w ciąży żeby sam korzystał z wc i nawet się udało, ale do dzisiaj się zdarza że koniecznie coś chce jak mam małego przy cycu

Jak to jak będzie, będzie wesoło będzie dobrze ja też sie bałam przed Szymkiem a teraz jakiś taki looz mam jakby mnie już ten temat nie dotyczył

Z drugim łatwiej co nie? Jakoś tak się człowiek nie trzęsie nad wszystkim. A z trzecim to już całkiem pikuś

Jakie słodziaki Dominik wydaje się być większy chyba będzie taki klusek jak mój Szymon a Twój Szymek jaki szczęśliwy

Dominik nadrabia marne początki (przez 3 tygodnie nie potrafił wrócić go wagi urodzeniowej)- na dzień dzisiejszy mająć 2,5 msc ma jakoś 5.300g a urodził się z wagą 3350. Szymek w jego wieku miał prawie 7 kg Oni obaj takie wesołki a Twój Szymek jak wagowo?
Zdrówka dla dzieciaków

Napisane przez agus1978

ja tam widzę Szymka jako miniaturkę ciebie..ten sam uśmiech a do alergologa chyba wymuszę skierowanie od pedi bo ileż można..a testów jej nie robiłam jeszcze ale już jestem bliska ich zrobieniu...

Musiałabym zeskanować zdjęcie mojej mamy w jego wieku - padłybyście jacy są podobni
Zdrówka dla małej

Napisane przez danika

Natko przecież Szymek to cała Ty a już uśmiech całkowicie maminy

Napisane przez AgnesD

My po wizycie Mala wazy ok 1700 nie bedzie jakas duza, raczej norma srednia z gin juz wstepnie umowilam sie na cc okolo 12, 13 Sierpien. Tyle tylko, ze miala ona mi robic cc a okazuje sie ze ma urlop dobrze, ze to moja druga cesarka to mi juz obojetnie kto to bedzie robil

29 lipca idziemy do niej do szpitala poogladac wszystko, pogadac I ktg
A dzien przed cc musze isc do szpitala na pobranie krwi I rozmowe z anestezjologiem. Pytalam sie czy wtedy juz musze zostac w szpitalu, ale nie - wszystko zalezy jak ja bede chciec. Ale ja to do domku raczej bdde wolec

Aaa chcialam pochwalic Igorka, ze byl bardzo grzeczny I wytrzymal ze mna 2 godz u gin

A Tz tez juz po wyciagnieciu druta z reki podobno strazzny bol.

za szczęśliwe rozwiązanie.

[irmith]

No to brawa za zrobienie ja nie mam siły wieczorami na nic

Co do spania dzieciaki mają takie etapy a Twój smerf jest jeszcze maluni także będzie sypiał mój smerfolud kiedyś fajnie spał mi po 3 godziny a teraz nie dość że jedna drzemka to jeszcze 1,5 godziny i już dalej woła do roboty od dwóch dni jedyne co chce robić to chodzić po domu za rączki i jak tylko go puszczam bo muszę choćby wstawić mu obiad do zagrzania zaraz jest mega ryk wesoło, ma charakterek synuś nie ma co

Z drugim i łatwiej i odważniej przy Szymku jak mi pielęgniarka środowiskowa dawała rady co do karmienia to wysłuchałam i po swojemu robiłam tylko słabo jak do lekarza trzeba iść bo dwójkę muszę na wizycie ogarniaćteraz pielęgniarki prawie mdlały jak mnie widziały z dwójką i brzuszkiem...

Natuś mój Szymon jak się urodził to ważył 3720 czyli grosze więcej niż Twój i tez mieliśmy problemy z przybieraniem bo próbowałam karmić, młody wisiał ciągle ale okazało się że nie ssał tylko żuł jak smoczek... ciągle głodny ciągle ryczący a na wizycie 10dni po urodzeniu miał sporo mniej niż miał przy wyjściu ze szpitala że o masie urodzeniowej nie wspomnę także my szybko musielismy na mm przejść i wtedy to już ruszył ostro dziś waży gdzieś koło 10kg, dokładnie się dowiemy teraz jak będziemy szli na szczepienie bo znów termin nam się zbliża.


ale naprodukowałam a mała mi ciągle śpiewa z łóżeczka chyba ją spacyfikuję

[19natka88]

Ależ mamy lato...leje od wczoraj wieczora Jedyny plus taki, że Dominik się naprawił i wróciły mu drzemki w dzień i chyba to był skok bo razem z drzemkami zaczął "rozmawiać" z nami

Mój Szymek też charakterny jest

I przy drugim człowiek jakoś odporniejszy na płacze itp

U nas problemem była żółtaczka - bo Domiś ładnie ssał na początku i pokarm też miałam szybko ale potem w 4 dobie przyszła żółtaczka i lipa - potrafił spać po 6h i nie można go było dobudzić - mało co pokarmu nie straciłam i siedziałam nad nim i płakałam, że nie chce jeść, ale po jakichś 2 tygodniach minęło to dziadostwo i od tego czasu większych problemów z jedzonkiem nie ma

[agus1978]

Napisane przez 19natka88

Ależ mamy lato...leje od wczoraj wieczora Jedyny plus taki, że Dominik się naprawił i wróciły mu drzemki w dzień i chyba to był skok bo razem z drzemkami zaczął "rozmawiać" z nami

Mój Szymek też charakterny jest

I przy drugim człowiek jakoś odporniejszy na płacze itp

U nas problemem była żółtaczka - bo Domiś ładnie ssał na początku i pokarm też miałam szybko ale potem w 4 dobie przyszła żółtaczka i lipa - potrafił spać po 6h i nie można go było dobudzić - mało co pokarmu nie straciłam i siedziałam nad nim i płakałam, że nie chce jeść, ale po jakichś 2 tygodniach minęło to dziadostwo i od tego czasu większych problemów z jedzonkiem nie ma

super, że się wszystko szybko ustabilizowało i teraz jest wszystko ok i oby tak dalej

[irmith]

Czyli udało się wam KP?? u mnie drugi raz porażka

A widzisz może u nas to też skok my mamy płacze prawie non stop gdzie Szymon był wiecznie uśmiechniętym dzieckiem a jeszcze mała nie słucha i robi mi wszystko na przekór

[19natka88]

Napisane przez agus1978

super, że się wszystko szybko ustabilizowało i teraz jest wszystko ok i oby tak dalej

Nie dziękujemy

Napisane przez irmith

Czyli udało się wam KP?? u mnie drugi raz porażka

A widzisz może u nas to też skok my mamy płacze prawie non stop gdzie Szymon był wiecznie uśmiechniętym dzieckiem a jeszcze mała nie słucha i robi mi wszystko na przekór

Udało się a będziesz 3 raz próbować z kp?
Ja tam wierzę w skoki i u Szymka i u Dominika się idealnie sprawdzają, z tym, że Domiś jako urodzony 2 tyg wcześniej przechodzi skoki 2 tygodnie później