Ciężarówki już na mecie, rozładunek będzie w lecie - mamy lipiec 2014 cz. VI

[Karolinek_]

Dziewczynki
Ja też dzisiaj jakąś padnieta... Tz sie wczoraj śmiał że mnie, jak usłyszał, że po całym dniu jestem zmęczona i pyta, po czym - to mówię, że noszenie Klocuszka komfortowe nie jest i już dosłownie wszystko mnie od tego boli... Oddalabym mu tego garba na jeden dzień, to by zobaczył, jak to jest całe szczęście, że problemy z zoladkiem sie skończyły.
Mam zamiar zabrać sie za sprzątanie, żeby potem sie pochwalić, po czym jestem zmęczona

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

[i like it]

Napisane przez TaTekla

I like It wyskakuj z łóżka, może zmotywuje Cię to, że ja mimo złego nastroju już wstawiłam jedno pranie, zjadłam śniadanie i ułożyłam wydruki badań i wyniki USG Co prawda zbliża się 9:00 czyli początek mojej dwugodzinnej drzemki

OMG tyle zrobić o tak wczesnej godzinie? faktycznie mnie zmotywowałaś choć nie powiem ale chyba zastosuje później twoja taktykę i po małej czarnej rzucę sie na jakas drzemkę
Karolinek ja bym oddała tak na weekend nawet też już mam dosyc wszystko boli, jest mi nie dobrze cały czas a w krzyzu to tak łamie,ze az chrupie jak się w nocy próbuję obrócić. Wcale bym się nie zdziwiła gdyby okazało się,że mała będzie więcej ważyć niż lekarz wskazuje
Agatka ja chłonne informacje Twoje i innych doświadczonych mam jak gąbka więc przyłaczam sie do debesciary

dobra idę coś porobić w domu....

[roksanka88]

Agnes również gratuluję

Napisane przez Domi_00

Nasza Kalinka

Wczoraj miałyśmy kryzys drugiej doby, ale udało się przebrnąć. Przy dobrych wiatrach jutro będziemy w domku

Nadrobie wszystko wtedy, obiecuję

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

GratulacjeKalink a śliczna

Napisane przez Ines3037200

Dziekujemy wszystkim za kciuki.
Dzis o 14.18 przez CC przyszedl na swiat nasz Synek. 3195g, 52cm i dyszka w skali Apgar

No w końcu Ines moje gratulacje i czekamy na zdjęcie maluszka

Napisane przez Yuza

Cześć dziewczyny

i wielkie gratulacje dla Agnes i Domi, bo jeszcze nie miałam okazji. Kalinka cudna
dla Fame i Rybki za 40 tc, jesteście dzielne dziewczyny, za szybkie wypakowanie
Inesgratki i zdrówka dla bobasa
Wisienka wiem co czujesz, ja mam podobnie, kręgosłup już mnie wykańcza, my w pon zaczynamy 38 tc, a gdzie jeszcze do terminu wytrzymac ale! damy rade

Coś ostatnio nie mam weny na pisanie, czytam Was w miarę na bieżąco, ale jakoś nie mogę się zebrać, żeby coś poodpisywać. Dzisiejszy dzień mam tragiczny, w nocy mało co spałam i chyba złapalo mnie jakies przeziębienienos zapchany, gardzioł boli tylko tego mi brakowało teraz
Przed wczoraj bylam u gina, GBS ujemny, próby wątrobowe w miarę ok, chociaż jedne mam podwyższone, ale to podobno nie groźne i pod koniec ciąży tak jest... z szyjki już niewiele zostało, jest miękka, ale jeszcze zamknięta, więc chyba jeszcze poczekamy Miałam plan urodzić w tym tygodniu, ale niespodziewanie tż musiał wyjechać w delegację więc muszę zacisnąć nogi i wytrzymać do jego powrotu

Witaj w klubie u mnie też nos zapchany gardło boli a może to oznaka, że poród tuż tuż inne w końcu termin mamytaki sam

Napisane przez malwiska

Witajcie z rana mi jutro zaczyna się 38 tydzień kiedy to zleciało... oficjalnie będę donoszona... dzisiaj wstałam z pozytywnym nastawieniem, ale nie wiem ile ono będzie trwało trzeba zacząć wszystko ogarniać i dokończyć prasowanie

Jutro 38tc? mi się zaczyna w poniedziałek a przecież termin masz późniejszy niż ja albo ja coś źle licze

Napisane przez Fame

znowu mam dziś doła

Bidulko

witam się porannie

Wczoraj miałam wizytę u swojej lekarki od nadciśnienia i dostałam tabletki, bo za wysokie jest. W poniedziałek wizyta u gina i wtedy będę wiedzieć czy będzie cc czy sn bo to gin musi zadecydować

miłego dnia

[dusia_tcv]

Dziewczyny jak ja dostałam wypis ze szpitala gdzie byłam chwile przed przewiezieniem na kliniczną to znalazł się tam wpis płyn nie znanego pochodzenia wychodzący z kanału rodnego jak to sobie przeczytałam na spokojnie w domu to parsknęłam śmiechem Jak w szpitalu nie wiedzieli to co ja miałam wiedzieć położna coś bąkała że to może wody a może blaszka a lekarz tylko No dziwne.... no a na wypisie cudowny zapis heheh

[malwiska]

Napisane przez roksanka88

Agnes również gratuluję


GratulacjeKalink a śliczna


No w końcu Ines moje gratulacje i czekamy na zdjęcie maluszka



Witaj w klubie u mnie też nos zapchany gardło boli a może to oznaka, że poród tuż tuż inne w końcu termin mamytaki sam




Jutro 38tc? mi się zaczyna w poniedziałek a przecież termin masz późniejszy niż ja albo ja coś źle licze



Bidulko

witam się porannie

Wczoraj miałam wizytę u swojej lekarki od nadciśnienia i dostałam tabletki, bo za wysokie jest. W poniedziałek wizyta u gina i wtedy będę wiedzieć czy będzie cc czy sn bo to gin musi zadecydować

miłego dnia

ogólnie ja termin z OM mam na 19.07 - mi stronka podaje np 37tc to już jest jakos skończony i zaczyna się 38tc - już mi zaznacza jako że jestem w 38tc i mam ciąże donoszoną mimo tego że np idzie 37tc1d, 37t2d, 37t3d - to wszystko liczy się jako 38tc
Juz kiedys pisałysmy o tym że lekarze liczą skonczone tygodnie czyli lekarka powie że mam skonczony 37 tc ale leci mi 38
To tak jak z latami, niby masz skonczone 25lat a leci Ci 26 rok, tyle że mówisz że skonczone masz 25

[Karolinek_]

Dziewczynki, jak to jest z tym pierwszym spacerem? Werandowac? nie mam pojęcia, jak sie do tego zabrać, jak już Kluseczka bedzie

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

[simka234]

domi sliuczna pannica gratulacje

ines ufff witamy na świecie

My czekany na wizytę położnej
Bo mojego skarga od 3 dni meczy rzyganie i to fontanny
Dziś w nocy tak rzygnol ze z kołyski obrzygal mi poduszkę i glowe
Nie mogę go z oczu spuścić bo się boje ze będzie rzygal i mi się zakrztusi..
Jakiś nosek gdzieś przytkany
Masakra, jeszcze gorzej się człowiek martwi niż w ciąży

[Karolinek_]

Napisane przez simka234

domi sliuczna pannica gratulacje

ines ufff witamy na świecie

My czekany na wizytę położnej
Bo mojego skarga od 3 dni meczy rzyganie i to fontanny
Dziś w nocy tak rzygnol ze z kołyski obrzygal mi poduszkę i glowe
Nie mogę go z oczu spuścić bo się boje ze będzie rzygal i mi się zakrztusi..
Jakiś nosek gdzieś przytkany
Masakra, jeszcze gorzej się człowiek martwi niż w ciąży

Biedactwo polozna z pewnością coś doradzi nie martw sie ale wiadomo... Malenstwa szkoda, jak sie tak męczy

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

[malwiska]

Napisane przez Karolinek_

Dziewczynki, jak to jest z tym pierwszym spacerem? Werandowac? nie mam pojęcia, jak sie do tego zabrać, jak już Kluseczka bedzie

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

nam położna mówiła że w lato nie trzeba werandować i można wychodzić już na dwór po powrocie ze szpitala, oczywiscie nie w upały, albo do 10 albo od 16 -17 ale to wszstko zalezy od pogody.

[dusia_tcv]

Napisane przez Karolinek_

Dziewczynki, jak to jest z tym pierwszym spacerem? Werandowac? nie mam pojęcia, jak sie do tego zabrać, jak już Kluseczka bedzie

Wysłane z mojego HTC Desire S przy użyciu Tapatalka

Ja zawsze wolałam spokojnie przyzwyczajać dziecko i werandowałam fakt dziewczynki nawet przy otwartym oknie z czapeczką tylko najpierw na 15 min potem 20 potem 30 min i na pierwszy mały spacer od 30min zaczynałam a potem nawet na 2 albo 3godz łażenia wychodziłam oczywiście od razu mówię że to nie łażenie po markecie ale np na targ do lasu starsza na plac zabaw a młodsza w wózku spala. No ale ja wole werandować niż potem po szpitalach leżeć

---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez simka234

domi sliuczna pannica gratulacje

ines ufff witamy na świecie

My czekany na wizytę położnej
Bo mojego skarga od 3 dni meczy rzyganie i to fontanny
Dziś w nocy tak rzygnol ze z kołyski obrzygal mi poduszkę i glowe
Nie mogę go z oczu spuścić bo się boje ze będzie rzygal i mi się zakrztusi..
Jakiś nosek gdzieś przytkany
Masakra, jeszcze gorzej się człowiek martwi niż w ciąży

Kochana może to refluks co??? Może warto zmienić pozycje do karmienia......

[cinnilla88]

Mi znajoma, która jest polozna powiedziała, zeby mimo wszystko te pare dni nie wychodzić z dzieckiem pomimo ze będzie cieplo.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[pszczola189]

Domi, Kalinka ślicznotka mała

Ines, GRATULACJE! biedna tyle się nacierpiałaś, ale w końcu masz to za sobą

Witam się

Byłam rano w przychodni, odebrałam wyniki krew, mocz i GBS, hemoglobina chyba po raz pierwszy w normie, GBS ujemny, co mnie cieszy najbardziej chyba

Ehh jestem nieźle wkurzona, bo wczoraj miała przyjechać ta położna do nas, czekaliśmy na nią specjalnie chyba do 20-tej, TŻ nic nie zrobił w domu a tyle roboty jeszcze z remontami, a jaśnie pani nawet nie raczyła zadzwonić i powiedzieć że jej nie będzie.. no normalnie zabić to mało. Ehhhhh.. :/

A tak poza tym, to wczoraj wieczorem jak już leżeliśmy, to tż położył rękę na moim brzuchu, a Młody akurat chyba to wyczuł bo się bardzo uaktywnił i tż tak trzyma i mówi "jeny, ale kopie! ja bym chyba nie usnął!" rozwaliło mnie to i mówię do niego "teraz widzisz co ja muszę cały dzień przeżywać i do tego jeszcze w nocy" i poszłam spać


Idę coś chyba zjeść bo głodna jestem niesamowicie

[agnes208]

Napisane przez simka234

domi sliuczna pannica gratulacje

ines ufff witamy na świecie

My czekany na wizytę położnej
Bo mojego skarga od 3 dni meczy rzyganie i to fontanny
Dziś w nocy tak rzygnol ze z kołyski obrzygal mi poduszkę i glowe
Nie mogę go z oczu spuścić bo się boje ze będzie rzygal i mi się zakrztusi..
Jakiś nosek gdzieś przytkany
Masakra, jeszcze gorzej się człowiek martwi niż w ciąży

Oj wiem gorzej sie czlowiek martwi nawet porownania nie ma bo w ciaxy jak zaczynalo sie ruszac to juz bylo ok a teraz to wszystko stresuje. Zdrowka dla malego a piersia karmisz czy formula? Moze mu mleko nie pasuje albo zapalenie ci sie zaczyna piersi. Mojego bardzo wysypalo na glowie ale polozne mowia ze to zejdzie i duzo dzieci tak ma ale ja i tak sie martwie. I juz tak bedzie do konca zycia haha i super.

[Yuza]

Napisane przez roksanka88

Witaj w klubie u mnie też nos zapchany gardło boli a może to oznaka, że poród tuż tuż inne w końcu termin mamytaki sam

Myslisz ze to takie sa pierwsze objawy porodu?
A ja sie juz zaczelam martwic ze nic sie nie dzieje, czop na swoim miejscu, skurcze nagle ustaly, spokoj i cisza
A tak powaznie to zaczelam miec schizo, ze jak bym teraz urodzila to mnie do dziecka nie dopuszcza, bo mam infekcje
Dziewczyny kopnijcie mnie w zad zebym poszla sie uczyc, jutro mam ostatni egzamin, a chceci do uczenia brak nie mam sily przez to przeziebienie...

Odnosnie werandowania to ja pewnie ze 2-3 dni odczekam, a pozniej bedziemy trzsskac kilometry z malym😀

[malwiska]

to prawda, teraz jak sie rusza w brzuchu to ok, ale cały czas jest niepokój bo trzeba czekać aż się akcja rozkręci, jak przebiegnie poród czy nie bedzie komplikacji, czy dziecko zdrowe...
pozniej przychodzą inne zmartwienia, tak jak Fame ostatnio pisała że na poród jest przygotowana to i ja jestem bo ta myśl jest ze mną od dawna, ale na to że dziecko będzie to już niekoniecznie. Oczywiscie nie mogę się doczekać ale ciągle nastawiam się na poród odbiegając od myśli posiadania i opiekowania się dzieckiem - chyba dojdzie to do mnie po porodzie

[Fame]

Malwiska do mnie właśnie tez to nie dociera. wiem, że będzie dzidziuś, ale jak już któraś wcześniej pisała, że na zawsze? nasze życie (moje i tż) zmieni się całkowicie i już nigdy, przenigdy nie będzie tak jak do tej pory dziwne aż trudno uwierzyć


niedawno wstałam więc idę robić obiad dziś krokiety.
aaa i miałam dzisiaj przepowiadacze takie mocne to mój pierwszy raz. chyba poród niedługo

[agnes208]

Dziewczyny nie martwcie sie po porodzie w glowie sie cos zmienia poprostu czlowiek jest gotowy do tego co sie stalo. A te bezzebne miny i nawet jak posiwieje na buzi ze zlosci to wszystko ma swoj urok. Najlepsze ze kazda z tych chwil wydarza sie tylko raz. Oby tylko nasze pociechy byly zdrowe a wszystko jakos lepiej czy gorzej pojdzie. I pisze to ja osoba ktora nigdy za dzieciami nie przepadala a za swoje dalaby sie zabic.

[malwiska]

Napisane przez Fame

Malwiska do mnie właśnie tez to nie dociera. wiem, że będzie dzidziuś, ale jak już któraś wcześniej pisała, że na zawsze? nasze życie (moje i tż) zmieni się całkowicie i już nigdy, przenigdy nie będzie tak jak do tej pory dziwne aż trudno uwierzyć


niedawno wstałam więc idę robić obiad dziś krokiety.
aaa i miałam dzisiaj przepowiadacze takie mocne to mój pierwszy raz. chyba poród niedługo

czyżby 28.06 mi się ta data mega podoba ale nie wiem czemu bo z niczym mi się nie kojarzy, za to 14.07 to jest dzien kiedy tż się oświadczył, a 23.07 to dzien w którym zaczeliśmy ze sobą być - a mimo wszystko najbardziej podoba mi sie jutrzejsza

[mamaya]

Karolinek, my werandowaliśmy dzień po powrocie ze szpitala a pozniej juz na spacer na 20 minut. Następny 40 minut i pozniej juz godzinka. Sprawdzam Malutkiemu od czasu do czasu kark na spacerze i tyle

[agnes208]

Co do spacerowania to mam zamiar wyjsc w niedz pierwszy raz chyba ze deszcz bedzie lal poziomo wczesniej postawie wozek z malym przez dwa dni w kuchni przy drzwiach ogrodowych niech lapie powietrze i wszystko.

[Iza188]

Hmmm....dziewczyny a w lecie to w ogóle trzeba werandowac? Jak temp. Na zew. Jest taka sama albo wyższa niz w domu.? Czy któraś z was pytała o to pediatry?

[Lillian_]

A jak się sprawdza czy dziecku nie jest za zimno lub za ciepło?

[debesciara]

Ale tu dziś spokój, połaziłam po urzędach, pogadałam ze znajomymi, zaliczyłam dentystkę, zrobiłam zakupy a tu kilka postów przybyło ;p
Dentystka nie podjęła wyzwania i we wciąż jednak dokuczającym zębie, wymieniła mi tylko lekarstwo zamiast leczyć kanałowo.. Szkoda

Co do werandowania, to wydaje mi się że wszystko zależy od pogody, jeśli będzie brzydko, wietrznie lub bardzo upalnie można dzidzia werandować, ale jeśli jest fajna pogoda poniżej 30st i mało wiatru co najważniejsze to spokojnie można wyjść na dwór, tylko oczywiście zaczynając od krótkiego spaceru i wydłużać, jak mamaya pisała

[Celebrinfea]

Napisane przez Iza188

Hmmm....dziewczyny a w lecie to w ogóle trzeba werandowac? Jak temp. Na zew. Jest taka sama albo wyższa niz w domu.? Czy któraś z was pytała o to pediatry?

My of course Jak 9.06 wychodziliśmy to dostaliśmy pozwolenie na olanie werandowania i spacerki od krótkich (15-20 min) wydłużać.

[malwiska]

Napisane przez Lillian_

A jak się sprawdza czy dziecku nie jest za zimno lub za ciepło?

niby kark dziecka sie sprawdza, ale niech CI potwierdi któraś z mam

[bambusiek]

Cześć

Nie mam totalnie czasu poczytać, bo ciągle coś poremontowego się dzieje
Mam nadzieję, że wieczorem się uda, bo mąż idzie świętować koniec roku szkolnego, a ja mam sporo na kompie zaległości - m.in. ostatnie zakupy dziecięce.

Byłam przed południem na wizycie i rozwarcie 1,5 cm, szyjka miękka i krótka, więc wszystko się może zdarzyć
Mała ma 2500 g, niby mało ale jeszcze się mieści w normie.
Ktg też super, skurcze juz mam na poziomie 35-40%, a nie bolą.
Niestety GBS dodatni

Kolejne ktg i wizyta za tydzień i kolejna za kolejny tydzień.

Na razie tyle

[TaTekla]

I like It i jeszcze ugotowałam zupę i obrałam ziemniaki i poszłam się zdrzemnąć - strasznie stawia mnie to na nogi - tylko dziś spałam prawie 2,5 h - z każdym dniem śpię coraz dłużej

Dusia że ci lekarze się nie wstydzą i nie boją pisać takich rzeczy

Co do spacerów mnie się wydaje, że wszystko zależy od pogody. Ja nawet straszę mojego tż , że do szpitala przyjdzie z wózkiem i zrobimy sobie mały spacerek On czasem myśli, że mówię poważnie

Bambusiek za udaną wizytę, szkoda z tym GBS, ale przynajmniej jak pojedziesz to nie będą Cię odsyłać tylko dadzą antybiotyk i zajmą się Tobą jak należy.

Debesciara skąd Ty masz tyle siły kobieto ? Oddaj troszkę tej energii

Moje dziecko jest tak aktywne w brzuchu, że zaczynam się martwić, że sobie samo jakąś krzywdę zrobi !!! Boli mnie wszystko każdy jeden organ w brzuchu

[kularek]

robaczek - ja tak miałam po pierwszym porodzie tylko nie od razu a po jakichś 2-3 tyg ale samo przeszło a teraz zobaczymy jak będzie



justynka - współczuję bardzo - nasz starszy synek ma na imię Jaś i też nie wszystkim się podobało a teraz przywykli i nie wyobrażają sobie żeby miał inne imię, młodszy synuś ma na imię Franuś i to samo było (kiedyś przyszedł starszy synek i mówi, że nie podoba mu się imię Franek i żebyśmy zmienili - my zdziwieni skąd mu się to wzieło i jak zapytałam to powiedział, że prababcia mu tak kazała powiedzieć a do mnie mówi, że no przecież można mówić z drugiego imienia - ale po to jest pierwsze imię żeby tak mówić na dziecko - ale nigdy nie przyszło nam do głowy żeby zmieniać imiona pod innych ludzi bo to przecież nasze dzieci - a z Twoim tż to musisz poważnie porozmawiać -bo co jak co ale on powinien stać po Twojej stronie a nie mamusi i siostrzyczki to Wasze dziecko i TYLKO WY powinniście decydować i innym nic do tego -powodzenia życzę



debesciara - ja pisałam o tym wyciąganiu/ szczypaniu i powiem Ci szczerze, ze jak Ty o tym wcześniej pisałaś to przyjełam do wiadomości ale jakoś nie wierzyłam do końca a tu proszę na mnie się sprawdziło i wszoku lekkim byłam jak położna mi tak kazała robić - kilka razy mi pokazywała bo źle to robiłam a jak źle się to robi to nic czy mało daje a to właśnie sam sutek bez brodawki trzeba



malwiska - powiem tak pieniądze, czekoladki, kawę lepiej mieć bo pewnie się przydadzą - (u nas się przydały) ale znieczulenia nie miałam bo chciałam gaz ale niestety skończył się i nie dało rady go skąd wziąć niestety a bardzo by mi pomógł
uśpić mnie chcieli ale po porodzie a wtedy to ja nie chciałam



irsin - ja myślę, ze to dobry pomysł z prezentem dla starszego dziecka od maluszka - my tak zrobiliśmy i wyszło super bo starszy synuś sam wpadł an pomysł, ze musi małemu coś dać więc spakował wszystkie swoje małe dinozaury do torebki i zawiózł małemu -urocze to było więc sam też coś dostał - wiadomo drobnostka ale coś z czego będzie zadowolony - u nas to była "drewniana farma" bo dziecko nasze zafascynowane wsią


INES - nareszcie !!! wielkie gratulacje !!!!

jeszcze coś miałam .... ale nie pamiętam

przepraszam za zdjęcie -jeszcze nie dodałam ale mam urwanie głowy bo Franuś mało śpi a Jasiul przeziębiony i boję się, żeby małego nie zaraził

[i like it]

i ja się melduje popoludniu... dom posprzątany,aż błyszczy wszystko poprasowane i poprane, fasolka szparagowa na kuchni już dochodzi, tylko.... co ja jutro będe robić?

z werandowaniem jak rozmawiałam z moją położna to mówiła, żeby przed pierwszym krótkim spacerkiem małą pare razy w salonie przy drzwiach balkonowych powystawiać i powinno być okey. u mnie to nie problem bo łóżeczko zaraz koło drzwi to jej zrobię parę takich wietrzeń i sru na spacer a potem jak pojadę do mamy na wieś to mam zamiar ile się da na polu spędzać

[Celebrinfea]

I like it jak nie masz co robić to zapraszam do mnie.