Biedronka - produkty godne polecenia cz. XXVII

[kasia2209]

Treść usunięta

[alagorka]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4710457 6]tak jest. Ja bym tam zrobiła taką rewoltę jakiej biedronka jeszcze nie zaznała.


Ja mam podróbkę tangle teezera- tangle atack- i czesze bardzo podobnie do oryginału- ja większej różnicy nie widzę. Oryginał ma bardziej miękkie ząbki.
No ale szału ani jedno ani drugie nie robi, bo mam bardzo gęste włosy i do końca nie mogę jej w czuprynę wsadzić, dla mnie to szczotka dla konia co czesze tylko z wierzchu.[/QUOTE]
Była rozmowa z kierownikiem, ale co z tego, skoro ona jak mantrę powtarzała, że cena na kasie jest obowiązująca. Przecież wiem, że jest takie prawo, nawet powołałm się na odpowiednie atrykuły w mailu do BOKu, ale co mogę zrobić jeśli mimo tego odbijam się od muru? Zdarzyła się kiedyś komuś taka sytuacja? Mi nawet zdjęcia nie udało się zrobić tej cenie, która tam wisiała, bo szybciutko zniknęła?

[lilianna90]

Jestem bardzo ciekawa co bok Ci odpisze. Jak dostaniesz juz odpowiedz to się podziel z nami.

[alagorka]

Napisane przez kasia2209

Treść usunięta

Właśnie dlatego się zastanawiam, czy to jest tylko takie martwe prawo, bo teoretycznie możemy chcieć kupić produkt po cenie widocznej na półce, ale jeśli sprzedawca tego odmawia, to przecież siłą go nie zmusimy?!
Oczywiście nie urządziłam żadnej awantury, to byłoby bez sensu, ale przecież grzecznie też można próbować wyjaśnić sytuację?

[kasztanka3]

Napisane przez Synthesthesia

one są cały czas w tej cenie

Poważnie?
Mnie się kojarzy, że są po 2,69 albo 2,79.

[lilianna90]

Napisane przez alagorka

Właśnie dlatego się zastanawiam, czy to jest tylko takie martwe prawo, bo teoretycznie możemy chcieć kupić produkt po cenie widocznej na półce, ale jeśli sprzedawca tego odmawia, to przecież siłą go nie zmusimy
Oczywiście nie urządziłam żadnej awantury, to byłoby bez sensu, ale przecież grzecznie też można próbować wyjaśnić syt sytuację?

Są w sumie 3 wyjścia. Albo bierzesz towar w takiej cenie. Albo nie bierzesz. Albo pracownik sklepu dokłada Ci różnice ze swojego portfela. Innych opcji nie znam i dlatego bardzo ciekawi mnie jaka będzie odpowiedz BOKu

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Napisane przez kasztanka3

Poważnie?
Mnie się kojarzy, że są po 2,69 albo 2,79.

Od kilku tygodni są juz w tej cenie, dziewczyny nawet gdzieś w tym wątku pisały

[AniaKW]

Byłam dzisiaj przejazdem w Środzie Śląskiej i weszłam po ziemniaki. Nie było nic z ciekawych rzeczy na przecenach. Dżemy były Rapsodia po 1,99 - wzięłam przedostatni słoik.

[_czarny_kot]

Napisane przez lilianna90

Jestem bardzo ciekawa co bok Ci odpisze. Jak dostaniesz juz odpowiedz to się podziel z nami.

co do boku to zacytuję wam fragment mojego maila, którego od nich dostałam:
"Niestety, w chwili obecnej, nie dystrybułujemy folderów reklamowych"

[alagorka]

Napisane przez lilianna90

Są w sumie 3 wyjścia. Albo bierzesz towar w takiej cenie. Albo nie bierzesz. Albo pracownik sklepu dokłada Ci różnice ze swojego portfela. Innych opcji nie znam i dlatego bardzo ciekawi mnie jaka będzie odpowiedz BOKu

---------- Dopisano o 19:48 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------


Od kilku tygodni są juz w tej cenie, dziewczyny nawet gdzieś w tym wątku pisały

W sumie, to w tej chwili już mi nie chodzi o te świece. Przecież pracownik powinien mieć właśnie jakąś możliwośc ruchu w takiej sytuacji, wiadomo pomyłki czy błędy w systemie się zdarzają i już. Tymczasem Biedronka udaje, że w takiej sytuacji nie ma problemu i świadomie pozbawia klienta jego prawa zrzucając całą odpowiedzialność na pracowników, którzy nic z tym nie mogą zrobić, jak sama powiedziałaś.

[forssiczka]

Napisane przez Ervisha

A tego to nie wiem ta Biedronka ma być dalej od granicy niż ta co jest teraz.... po za tym teraz Biedra jest obok Lidla a zaraz potem jest Tesco, nieco dalej Kaufland i Carrefour to wątpię by wybrali tą nową skoro tutaj mają market na markecie

Ervisha, pochodze spod Hruba,doskonale kojarzę tę aleję markietów i parking pod kaufem z handlującymi papierosami Ukraińcami
buuu, az mi się zachciało do domu, rzadko teraz tam bywam...

Napisane przez kasztanka3

Dobrze, że zapomniałam wczoraj w B kupić worki, kupię dzisiaj gdzie indziej.

ale po co przepłacac za worki, jak ich rolę doskonale spełniają jakże mocne i funkcjonalne reklamówki bidronkowe

[lilianna90]

Napisane przez alagorka

W sumie, to w tej chwili już mi nie chodzi o te świece. Przecież pracownik powinien mieć właśnie jakąś możliwośc ruchu w takiej sytuacji, wiadomo pomyłki czy błędy w systemie się zdarzają i już. Tymczasem Biedronka udaje, że w takiej sytuacji nie ma problemu i świadomie pozbawia klienta jego prawa zrzucając całą odpowiedzialność na pracowników, którzy nic z tym nie mogą zrobić, jak sama powiedziałaś.

Brawo - lepiej bym tego nie ujęła.

[Synthesthesia]

Napisane przez kasztanka3

Poważnie?
Mnie się kojarzy, że są po 2,69 albo 2,79.

Tak, to już kilka tygodni jest na nie taka cena Sama się zdziwiłam widząc w sklepie 1,99 zł i pytałam tu dziewczyn co to za promocja Oświeciły mnie, że to nowa cena na stałe

Napisane przez alagorka

Właśnie dlatego się zastanawiam, czy to jest tylko takie martwe prawo, bo teoretycznie możemy chcieć kupić produkt po cenie widocznej na półce, ale jeśli sprzedawca tego odmawia, to przecież siłą go nie zmusimy
Oczywiście nie urządziłam żadnej awantury, to byłoby bez sensu, ale przecież grzecznie też można próbować wyjaśnić syt sytuację?

Martwy przepis to nie jest. W Carrefourze i Realu niedawno mi się takie sytuacje zdarzyły. W Informacji bez problemów oddali różnicę w cenie, tylko kserowali paragon i jakiś protokół wypełnili. Nawet za to przepraszali

[kamilsia123]

Dziewczyny co sądzicie o tej szczotce w zestawie suplementu diety Vitalss ?
Chciałam ostatnio sobie kupić Tangle Teezer ale może będzie podobna w tym zestawie

[alagorka]

Napisane przez Synthesthesia

Tak, to już kilka tygodni jest na nie taka cena Sama się zdziwiłam widząc w sklepie 1,99 zł i pytałam tu dziewczyn co to za promocja Oświeciły mnie, że to nowa cena na stałe



Martwy przepis to nie jest. W Carrefourze i Realu niedawno mi się takie sytuacje zdarzyły. W Informacji bez problemów oddali różnicę w cenie, tylko kserowali paragon i jakiś protokół wypełnili. Nawet za to przepraszali

Dla Biedronki najwyraźniej jest, skoro kierownik sklepu orzekł, że to, co mówi kasa, to wyrok ostateczny, a gdybym kupiła je w tej cenie, to nawet nie miałabym jakichkolwiek dowodów, żeby domagać się od BOKu zwrotu różnicy.

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez lilianna90

A ja się zastanawiam skąd się biorą tacy klienci...

W świetle prawa mogę kupić towar w cenie jaka widnieje na półce. w kilku sklepach była taka sytuacja i po rozmowie z kierownikiem dostawałam towar w cenie jaka była na plakietce. To był rossman, e- leclerc oraz kaufland.
Biedronka nie może robić wyjątków.
Ja mam znajomą w UOKIK więc jakaś raszpla z biedronki która ustanawia sama sobie prawo może mi naskoczyć.
Ty sobie możesz mówić że jestem złym klientem, a ja walcze o swoje, bo prawo stoi po mojej stronie.

Widocznie wg ciebie klient ma dać sie oszukać, potulnie podkulić ogonek i za drzwi. Sklep jest dla klienta, nie klient dla sklepu, bo jest coś takiego jak konkurencja.

[Synthesthesia]

Napisane przez alagorka

Dla Biedronki najwyraźniej jest, skoro kierownik sklepu orzekł, że to, co mówi kasa, to wyrok ostateczny, a gdybym kupiła je w tej cenie, to nawet nie miałabym jakichkolwiek dowodów, żeby domagać się od BOKu zwrotu różnicy.

Wiem bo sama miałam taka sytuację. Masło przy kasie okazało się być droższe o 1 zł niż na półce. Przyszła kierowniczka i zapytała z łaską czy biorę, czy nie Powiedziałam, że nie bo nie lubię być oszukiwana i wycofała transakcję.

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Napisane przez alagorka

Dla Biedronki najwyraźniej jest, skoro kierownik sklepu orzekł, że to, co mówi kasa, to wyrok ostateczny, a gdybym kupiła je w tej cenie, to nawet nie miałabym jakichkolwiek dowodów, żeby domagać się od BOKu zwrotu różnicy.

Nawet jak postępuje niezgodnie z prawem?
Teraz nawet do biedronki trzeba chodzić z podstawa prawna w torebce.

[nalezedociebie]

Mnie również nie działa strona biedronki, ale znalazłam gazetki na innej stronie. Więc jeśli komuś nie działa, tutaj linki

Kuchnia w kolorach lata
Lato w kosmetyczce

[agnieszkaijustyna]

[kasztanka3]

Napisane przez lilianna90

Od kilku tygodni są juz w tej cenie, dziewczyny nawet gdzieś w tym wątku pisały

Dopiero niedawno zaczęłam regularnie i dokładnie znowu czytać wątek, musiałam przegapić tę informację.

Napisane przez _czarny_kot

co do boku to zacytuję wam fragment mojego maila, którego od nich dostałam:
"Niestety, w chwili obecnej, nie dystrybułujemy folderów reklamowych"

Nie mam pytań

Napisane przez forssiczka

ale po co przepłacac za worki, jak ich rolę doskonale spełniają jakże mocne i funkcjonalne reklamówki bidronkowe

Nie mam w domu reklamówek, zakupy pakuję do toreb ekologicznych.

[agnieszkaijustyna]

Napisane przez nalezedociebie

Mnie również nie działa strona biedronki, ale znalazłam gazetki na innej stronie. Więc jeśli komuś nie działa, tutaj linki

Kuchnia w kolorach lata
Lato w kosmetyczce

Dzięki

[alagorka]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4710523 7]W świetle prawa mogę kupić towar w cenie jaka widnieje na półce. w kilku sklepach była taka sytuacja i po rozmowie z kierownikiem dostawałam towar w cenie jaka była na plakietce. To był rossman, e- leclerc oraz kaufland.
Biedronka nie może robić wyjątków.
Ja mam znajomą w UOKIK więc jakaś raszpla z biedronki która ustanawia sama sobie prawo może mi naskoczyć.
Ty sobie możesz mówić że jestem złym klientem, a ja walcze o swoje, bo prawo stoi po mojej stronie.

Widocznie wg ciebie klient ma dać sie oszukać, potulnie podkulić ogonek i za drzwi. Sklep jest dla klienta, nie klient dla sklepu, bo jest coś takiego jak konkurencja.[/QUOTE]
W rossmannie w takiej sytuacji zostałam przeproszona i jeszcze, o ile dobrze pamiętam, dostałam jakieś próbki tabletek do zmywarki w ramach przeprosin. A w Biedronce, mimo powołania się na prawo i informacji, że będę wyjaśniała tę sytuację w BOKu i ewentualnie udam się do Rzecznika Praw Konsumena, dalej ta sama mantara: cena na kasie... Naprawdę nie chciałam się zniżać do awantury. Niestety nie mam też znajomej pracującej w UOKiK.

[Salvaja]

Napisane przez Synthesthesia

Martwy przepis to nie jest. W Carrefourze i Realu niedawno mi się takie sytuacje zdarzyły. W Informacji bez problemów oddali różnicę w cenie, tylko kserowali paragon i jakiś protokół wypełnili. Nawet za to przepraszali

Najbardziej mnie ciekawi to, że w Hebe nie ma problemów z pokryciem różnicy. Dwa razy po zakupach na paragonie zauważyłam cenę wyższą nią na półce. W obu przypadkach kierowniczka poszła ze mną do półki, sprawdziła cenówkę, wzięła ją ze sobą, coś pogmerała w kasie i oddała mi różnicę. Całość trwała chwilę. Dwa różne Hebe, dwa różne miasta, dwa województwa nawet

Dzięki dobrej duszy na górze za gazetki ^^ Niewiele tam ciekawych rzeczy. Chyba jedynie pojemniki na cebulę i pomidora kupię, bo zwykle na przeceny zostają same czosnki.

[lilianna90]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4710523 7]W świetle prawa mogę kupić towar w cenie jaka widnieje na półce. w kilku sklepach była taka sytuacja i po rozmowie z kierownikiem dostawałam towar w cenie jaka była na plakietce. To był rossman, e- leclerc oraz kaufland.
Biedronka nie może robić wyjątków.
Ja mam znajomą w UOKIK więc jakaś raszpla z biedronki która ustanawia sama sobie prawo może mi naskoczyć.
Ty sobie możesz mówić że jestem złym klientem, a ja walcze o swoje, bo prawo stoi po mojej stronie.

Widocznie wg ciebie klient ma dać sie oszukać, potulnie podkulić ogonek i za drzwi. Sklep jest dla klienta, nie klient dla sklepu, bo jest coś takiego jak konkurencja.[/QUOTE]
A dla Ciebie sklep jest chyba miejscem do zapewnienia sobie rozrywki czyt. awantur.

Można w normalny sposób porozmawiać z kierownikiem, zwracając uwagę lub domagając się czegoś.
Wg mnie nie możemy dać się oszukiwać, oprócz pracownikiem jestem również klientem. Ale to nie znaczy, że upoważnia mnie to do robienia cyrków na sklepie.

[kasztanka3]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;4710523 7]W świetle prawa mogę kupić towar w cenie jaka widnieje na półce. w kilku sklepach była taka sytuacja i po rozmowie z kierownikiem dostawałam towar w cenie jaka była na plakietce. To był rossman, e- leclerc oraz kaufland.
Biedronka nie może robić wyjątków.
Ja mam znajomą w UOKIK więc jakaś raszpla z biedronki która ustanawia sama sobie prawo może mi naskoczyć.
Ty sobie możesz mówić że jestem złym klientem, a ja walcze o swoje, bo prawo stoi po mojej stronie.

Widocznie wg ciebie klient ma dać sie oszukać, potulnie podkulić ogonek i za drzwi. Sklep jest dla klienta, nie klient dla sklepu, bo jest coś takiego jak konkurencja.[/QUOTE]

Dopiero teraz zobaczyłam ten fragment.
Prawo prawem, ale Twój ton wypowiedzi jest okropny. W życiu bym nie powiedziała o kasjerce, która prawdopodobnie po prostu się stosuje do wewnętrznego regulaminu per "raszpla, która może mi naskoczyć"

[kasia2209]

Treść usunięta

[alagorka]

Napisane przez Salvaja

Najbardziej mnie ciekawi to, że w Hebe nie ma problemów z pokryciem różnicy. Dwa razy po zakupach na paragonie zauważyłam cenę wyższą nią na półce. W obu przypadkach kierowniczka poszła ze mną do półki, sprawdziła cenówkę, wzięła ją ze sobą, coś pogmerała w kasie i oddała mi różnicę. Całość trwała chwilę. Dwa różne Hebe, dwa różne miasta, dwa województwa nawet

Dzięki dobrej duszy na górze za gazetki ^^

Czyżby Biedronka pogrywała nieczysto w tym względzie? Najwyraźniej nie jest to tylko problem sklepu, w którym mnie się to zdarzyło, skoro w niedługim czasie kilka osób na forum wspomniało o podobnych sytuacjach, które zapewne przydarzyły się im w innych miejscach!

[lilianna90]

Napisane przez kasztanka3

Dopiero teraz zobaczyłam ten fragment.
Prawo prawem, ale Twój ton wypowiedzi jest okropny. W życiu bym nie powiedziała o kasjerce, która prawdopodobnie po prostu się stosuje do wewnętrznego regulaminu per "raszpla, która może mi naskoczyć"

Dokładnie
Albo ciekawe jakby czuła się edyta_13 gdyby ktoś w jej pracy urządzał jej awantury przed klientami.

[alagorka]

Napisane przez kasztanka3

Dopiero teraz zobaczyłam ten fragment.
Prawo prawem, ale Twój ton wypowiedzi jest okropny. W życiu bym nie powiedziała o kasjerce, która prawdopodobnie po prostu się stosuje do wewnętrznego regulaminu per "raszpla, która może mi naskoczyć"

Dziękuję, że się ze mną zgadzasz, pracuję w miejscu, które choć sklepem nie nie jest, ma szczęście, do klientów pt. oto jestem i mi się należy, a ty mi to daj! JUŻ!!!
Należy się domagać swoich praw, ale sama wiem najlepiej, że awantura czasem daje odwrotny skutek!

[tiaara]

dzisiaj specjalnie poleciałam do biedro po świece po 0,65. przezornie sprawdziłam cenę na czytniku i ku uciesze cena 0,65. a na kasie prawie po 5 zł. ale kierowniczka powiedziała że od 03.07 mają wyprzedaż i wtedy będą po 0,65. na moje nieszczęście została tylko jedna owoce leśne i mam nadzieję że się uchowa do 03 a najwięcej róża konwalia za którymi nie przepadam.