Mamusie Marzec-Kwiecień 2013 cz.7

[oliwka__]

Moderna S3 jest bezpłata tak jak wszystkie ekspresówki płatna jedynie jest jest A2 i A1 gdzie opłaty są pobierane przy wjeździe i zjeździe z autostrady ewentualnie na A2 w "nieprzebudowanych" miejscach pobierane są na trasie przy bramkach.

BYou jak jedziecie S3 nad morze to przejdzeżdzacie koło mojego domku rodzinnego

Pani witamy z powrotem jak tam u t? przeżyłaś jak widać
Pakujcie się i wracajcie do dziadków.

Scarlett a tak właśnie myślałam ostatnio o Tobie jak w pracy? dajesz radę
A Zosia to nam tutaj widzę jakieś figle psoci bo żeby nie pić oj Zosieńko i za poprawę

Demeter pierwsze ruchy dzidziusa Jutro będziemy wiedzieć kto tam się skrywa a macie jakieś imiona? czy nie myślicie o tym jeszcze?

Kasia a z tą twoją pracą powiedz im co myślisz bo przecież jaja sobie robią a żyć z czegoś trzeba Dobrze że już dotarłaś do domku a teraz się relaksuj bo długo takiego odpoczynku mieć nie będziesz żeby ci przypadkiem za dobrze się nie zrobiło.
A randka będzie? [COLOR="Silver"]

[moni_ka.g]

Napisane przez pani22ka

wkurza mnie niesamowicie jak ktoś świadomie łamie moje granice. oczywiście robi to t. (czasem mam wrażenie, że z założenia). moja matka łamie je raz , ale potem przyswaja i nie powtarza błędów
i nie interesuje mnie, że im się nie podobają moje zasady (np. nie nosimy, nie dajemy słodyczy itp.) - to moje dziecko i moje zasady.
z drugie strony - jestem człowiekiem i daję sobie prawo do zmiany zasad i też mają to akceptować, bo - patrz pkt 1.

np. Torres przedwczoraj okładał babcię po twarzy. Ja: "Michałku- nie wolno nikogo bić, nie chcę, żebyś tak robił. Ciebie nikt nie bije, bla bla bla itd". a babcia: "wolno! wolno!" i się cieszy, i (sic!) zachęca
ręce mi opadły poniżej kolan.

Mój syn stoi wciąż koło drzwi (z butami w ręku) i muczy, kwiczy i pieje I w kółko opowiada o pobycie na wsi: dziadzia brummm baba mmm (kwik) etc...
pokazuje jak dziadek kosił, jak robiły kurki itp...
aż żal doopę ściska

mnie też takie rzeczy wkurzają. w ogóle ostatnio się dowiedziałam, że się wywyższam bo mam wyższe wykształcenie i robię z ludzi nie wiadomo kogo bo... m. in. nie wyrażam zgody na ciągłe seplenienie do dziecka (i tak wiem, że kryło się pod tym jeszcze nie oglądanie telewizji i nie dawanie słodyczy). także... tak to... (nie to, że się przejmuję bo tu akurat mam 100% pewności, że te zasady są słuszne, ale szkoda mi dziecka, bo myślę, że po tym co t. powiedziała (powyżej tylko część..) prędko do nas nie przyjdzie).

J. po powrocie znad morza też ciągle pod drzwiami siedział... albo pod balkonem... Ja jako dziecko też po każdym wyjeździe stałam pod drzwiami.. Jednak dziecko się przyzwyczaja do swobody, ciągłego przebywania na powietrzu i różnych atrakcji typowych dla danego miejsca.. Ale pamiętam jak mi było szkoda J., że siedzi pod tymi drzwiami.

[kasia86bgo]

Oliwka
- a bedzie randka bedzie wszak na obiad zaprosilam - ale Kasia madra byla i nie dalam miesa do rozmrozenia a w sklepie drogie - wiec zakupilam piersi z kurczaka
moze ze sniadaniem

Nioo jutro ide na zamkniecie srode mam wolna :-/ haha
A potem od czwartkudo niedzili pracujaco.





Mnie wnerwialo gadanie mojego taty - a jadl, pampek duzy trza przewinac ( ale ani razu tego nie zrobil ) a jak dawalam mu po troszeczku bo nie chcial Milus zjesc obiadku na Raz - to gadal - tyle mu dajesz jeszcze zgrubie i wez tu badz madrym haha.


Kocham Cie Emilianku <3.

[klementyna1]

hello! My may w domu armgedon...ale w 80% s[akopwani,Kacper ,nmiej zaklastarzony, Tż wczorasj z temp dzis juz nie,czekamy do wieczora jak nie skoczy-jezdziemy,jak skoczy przekladamy na jutro lub pojutrze, bo za daleka trasa na 38 stopni goraczki.U nas K zaczyna co raz więcej gadac...Osttani hicior:
-Kacper, coś śmierdzi?kto zrobił kupę?
-pupa

QUOTE=achna79;47091870]Dobry wieczór






E tam nie ma Fajne miasteczko, super droga do Darłówka między wiatrakami a nad morze jeździ się smażyć dupsko na plaży A po atrakcje można podjechać do innych miejscowości. W Darłowie z tego co kojarzę jest ffajny park wodny i niedaleko w jakiejś wsi koniki są.

Tż stwierdził, że on jednak chce na wakacje. Na 4 dni coprawda ale zawsze I właśnie do Darłowa Muszę znaleźć jakiś fajny nocleg. Klementyna, a Wy gdzie się zatrzymujecie??

D[/QUOTE]
My od znajomej znajomych wynajmujmy mieszkanie 2 pokoje za 35zł/doba:d wiec prawie darmo...ciekawe tylko jakie warunki beda, spytałam tylko czy odkurzacz jest, zeby katar odciagac;p

Napisane przez cathlyn

Idę spać, padnięta jestem. MOże się w końcu wyśpię.

Wspomóżcie jeszcze na koniec - ktoś zamawiał kalendarz ze zdjęciami? Chciałam taki , żebym mogła sama wybrać zdjęcie na dany miesiąc + żebym mogła przy datach coś powpisywać - w zeszlym roku kupilam na all - jakosc swietna, ale sie nameczylam z datami i zdjeciami, bo program jakis skomplikowany byl

ja, ale dali Bóg nie wiem skąd...

Napisane przez achna79

Dzień dobry:

Na dodatek posiałam gdzies kluczyki od auta i nie wiem gdzie
Próbuje odtworzyć całą sytuację i pamiętam jak brałam kluczyki z wieszaka i potem czarna dziura ... następne ujęcie to jak ładuje torbę pod wózek (brałam kluczyki bo wózek w bagażniki był). Co zrobiłam z kluczykami nie wiem Przeryłam torbę 3 razy i nie ma. Musiałam chyba gdzies zgubić Tż nie będzie zadowolony, oj nie, szykuje się kolejna awantura


dziło. W ogóle Mikołaj ma w głębokim poważaniu wszelkiej maści maskotki.

oołi co znalazly sie klucze?Przynajmniej bedzie powód dogodzenia się;p

Napisane przez pani22ka

j
Mój syn stoi wciąż koło drzwi (z butami w ręku) i muczy, kwiczy i pieje I w kółko opowiada o pobycie na wsi: dziadzia brummm baba mmm (kwik) etc...
pokazuje jak dziadek kosił, jak robiły kurki itp...
aż żal doopę ściska

ale mądraliński....moze wpadne jeszcze się pożegnac,ale jak nie (jesli w ogole dziś pojedziemy) to do przeczytania dziewczynki

[moni_ka.g]

Napisane przez klementyna1

Osttani hicior:
-Kacper, coś śmierdzi?kto zrobił kupę?
-pupa

padłam

[pani22ka]

Napisane przez BYou

Kiedy planujecie następny wyjazd do Dziadków?

hehe, oni już chcą. i to tak natarczywie

Napisane przez moni_ka.g

ostatnio się dowiedziałam, że się wywyższam bo mam wyższe wykształcenie i robię z ludzi nie wiadomo kogo bo...

oooo

jak babcia sepleniła, albo mówiła np. na mnie "MEma" albo na jedzenie "am", to bezczelnie poprawiałam ("babcia chciała powiedzieć, że..."). ale wszystkich tak poprawiam. w nosie mam

Napisane przez kasia86bgo

- a bedzie randka bedzie wszak na obiad zaprosilam (...)
moze ze sniadaniem

Napisane przez klementyna1

hU nas K zaczyna co raz więcej gadac...Osttani hicior:
-Kacper, coś śmierdzi?kto zrobił kupę?
-pupa

jaki kumaty!!!! jaki logiczny!!!! tak T. bedzie mówił w 2016

[achna79]

Napisane przez klementyna1

-Kacper, coś śmierdzi?kto zrobił kupę?
-pupa

My od znajomej znajomych wynajmujmy mieszkanie 2 pokoje za 35zł/doba:d wiec prawie darmo...ciekawe tylko jakie warunki beda, spytałam tylko czy odkurzacz jest, zeby katar odciagac;p


oołi co znalazly sie klucze?Przynajmniej bedzie powód dogodzenia się;p

ale mądraliński....moze wpadne jeszcze się pożegnac,ale jak nie (jesli w ogole dziś pojedziemy) to do przeczytania dziewczynki

Ale tekst

Taniochaaa rewelacja... my już nie jedziemy do Darłowa :P jednak góry :P we wrześniu ... z t. Nie będzie źle

Klucze się znalazły... tż miał a ja się cały dzień denerwowałam gdzie one moga być, myślałam co robiłam itd i jaka będzie awantura, a się okazało, że niepotrzebnie. A nie dzwoniłam do niego bo z kolei bałam się, że on się wkurzy w pracy :P


Udanego wypoczynku ... pozdrów Darłowo ode mnie :d i morzee

[klementyna1]

pozdroowie!
Manatki spakowane, my powoli się tez zbieramy, K. niedawno zasnął teraz Go jakoś przetransportować...w koc chyba owine i do fotela, a co...
No pupa to juz mowil K. od jakiegos czasu, obok mamy, taty, baby, i kilku zlepków 2 sylab jak mu wyszło- widocznie wazna rzecz;p szkoda, ze nie łydka i geba;p A teraz jak zrobi i sie Go spytam kto zrobił to odpowiada tak własnie;p tzn 3 razy tak sie zdarzyło;p No i wprowadził do swego słownika "bach" i wszytsko leci ze stolika;p, co by słowa na wiatr nie rzucac;p bierze kiażkę i mówi "cita" chyba, w sensie,. że Kacper czyta i kilka innych. Do Zosiek mu daleko, ale dojrzewa mi syn
Dobra lece, aby tylko szczesliwie dojechac i wrócic, reszta bez znaczenia, aby tylko bezpiecznie, zdrowo i we trójkę całuje Was i będe podgladac zza wydmy

[Luna0]

Moderna mam identycznie jak Ty jesli chodzi o granice. Czasami są. Moze np rozrzucic z szuflady swoje skarpetki, ale jak gdzies wychodzimy to nie mam na to czasu i walcze zeby tego nie robil. Takich sytuacji jest mnostwo. Gdy podchodzi do komputera to mowie nie wolno, jak poslucha jest ok, a jak nie poslucha to najczesciej wygrywa tym bardziej ze wysyla czarujace usmiechy znad klawiatury...
Jednak przez ostatnie dni gnebi mnie mysl ze za wiele pozwalam i nie umiem go "utemperowac" bo ciagle sobie tlumacze ze jest maly, nie rozumie i potrzebuje stymjlacji zeby sie rozwijac, a ze w mojen szafie to juz moj problem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[BYou]

Klementyna bezpiecznej podróży, udanego wypoczynku
A Kacper rządzi

Achna, oj tam Męża się lękasz? dobrze, że się znalazłymoje robocze od piwnicy zaginęły i lękam się, że poleciały ze śmieciami bo Zoś ma fazę na wrzucanie wszystkiego do kosza na śmieci

[oliwka__]

Napisane przez klementyna1

pozdroowie!
Manatki spakowane, my powoli się tez zbieramy, K. niedawno zasnął teraz Go jakoś przetransportować...w koc chyba owine i do fotela, a co...
No pupa to juz mowil K. od jakiegos czasu, obok mamy, taty, baby, i kilku zlepków 2 sylab jak mu wyszło- widocznie wazna rzecz;p szkoda, ze nie łydka i geba;p A teraz jak zrobi i sie Go spytam kto zrobił to odpowiada tak własnie;p tzn 3 razy tak sie zdarzyło;p No i wprowadził do swego słownika "bach" i wszytsko leci ze stolika;p, co by słowa na wiatr nie rzucac;p bierze kiażkę i mówi "cita" chyba, w sensie,. że Kacper czyta i kilka innych. Do Zosiek mu daleko, ale dojrzewa mi syn
Dobra lece, aby tylko szczesliwie dojechac i wrócic, reszta bez znaczenia, aby tylko bezpiecznie, zdrowo i we trójkę całuje Was i będe podgladac zza wydmy

Klementyna szcześliwej drogi i udanych wakacji My jutro wybywamy też na dwa tygodnie jednak a miał być tydzień

[Dragusia88]

Napisane przez klementyna1

.U nas K zaczyna co raz więcej gadac...Osttani hicior:
-Kacper, coś śmierdzi?kto zrobił kupę?
-pupa

: hahaha:

[alliw]

Napisane przez Moderna

Marcel pije z kubeczka, udalo mi sie sfilmowac

super J. ładnie pije z kubka (juz tylko z kubka, czasem z butelki zwykłej plastikowej) ale do ręki mu nie daje bo porozlewałby jak nic

Napisane przez pani22ka

mnie granice są potrzebne. w stosunku do T. zwłaszcza. bez granic - jest Histeriuszem. tj. Histeriuszem i tak jest. ale przynajmniej widzę sens tych histerii.

Napisane przez pani22ka

np. Torres przedwczoraj okładał babcię po twarzy. Ja: "Michałku- nie wolno nikogo bić, nie chcę, żebyś tak robił. Ciebie nikt nie bije, bla bla bla itd". a babcia: "wolno! wolno!" i się cieszy, i (sic!) zachęca
ręce mi opadły poniżej kolan.

naprawdę niektórzy są niereformowalni

Napisane przez pani22ka

Mój syn stoi wciąż koło drzwi (z butami w ręku) i muczy, kwiczy i pieje I w kółko opowiada o pobycie na wsi: dziadzia brummm baba mmm (kwik) etc...
pokazuje jak dziadek kosił, jak robiły kurki itp...
aż żal doopę ściska

Napisane przez pani22ka

noszeniu dla noszenia mówię NIE.

zgadzam sie w 100%

Napisane przez moni_ka.g

w ogóle ostatnio się dowiedziałam, że się wywyższam bo mam wyższe wykształcenie i robię z ludzi nie wiadomo kogo bo... m. in. nie wyrażam zgody na ciągłe seplenienie do dziecka (i tak wiem, że kryło się pod tym jeszcze nie oglądanie telewizji i nie dawanie słodyczy). także... tak to...

przepraszam, ale no jak tak możesz?

Napisane przez kasia86bgo

moze ze sniadaniem

fiu fiu

Napisane przez klementyna1

Osttani hicior:
-Kacper, coś śmierdzi?kto zrobił kupę?
-pupa

szerokiej drogi, obyscie szczęśliwie dojechali

Achna, dobrze że się klucze znalazły. Teraz to trzeba uważać, ja ostatnio znalazłam w lodówce swoje. J. je tam włozył I wiesz co, byłam dziś obejrzeć czajniki, pomacać i w ogóle i stwierdziłam (jeszcze po konsultacji z tz) ze jednak nie chce tego inoxa (tzn ze stali), wydaje mi się ze plastik łatwiej będzie mi wyczyścić. I chyba zdecyduje się na boscha

Ależ wczoraj Kostaryka dała czadu. Poległam na dogrywce, dziś rano karne oglądałam Teraz tez niezłe widowisko sie szykuje, Algieria nie daje się Niemcom. Ale stanowczo za późno te mecze. Dobrze ze finał o 21 się zacznie.

[cathlyn]

Hej

Dzisiaj L, drzemkę miała 45 min Padam.. Nic nie zdążyłam zrobić.

Oczy mi sie kleją, więc się nie rozpisuje
Dzięki za kalendarz, zamówię z uwolnij kolory, sprawdzalam na ich stronie, sa dostepne kalendarze. Program mieli fajny, bo robiłam przeciez u nich fotoksiazke/album i oczywiscie zapomnialam.

Padłam z tekstu Kacpra

Achna
Dobrze, że klucze się odnalazły
moderna kasia
dzięki za wytłumaczenie już rozumiem, a jak to wygląda prawnie - jak w przypadku Kasi, że ma mniej godzin niż na umowie? Co w takiej sytuacji?

pani
Twój T to mówi sporo
A co do t. Moja też sepleniła do L. raz coś powiedziałam delikatnie, nie obraziła się, ale powiedziała coś w stylu - no tak, widzę, że Ci przeszkadza jak tak mówię. Wytłumaczyłam czemu i ok. Ale czasami jeszcze jej się zdarzało.

[achna79]

Napisane przez klementyna1

pozdroowie!
Manatki spakowane, my powoli się tez zbieramy, K. niedawno zasnął teraz Go jakoś przetransportować...w koc chyba owine i do fotela, a co...
No pupa to juz mowil K. od jakiegos czasu, obok mamy, taty, baby, i kilku zlepków 2 sylab jak mu wyszło- widocznie wazna rzecz;p szkoda, ze nie łydka i geba;p A teraz jak zrobi i sie Go spytam kto zrobił to odpowiada tak własnie;p tzn 3 razy tak sie zdarzyło;p No i wprowadził do swego słownika "bach" i wszytsko leci ze stolika;p, co by słowa na wiatr nie rzucac;p bierze kiażkę i mówi "cita" chyba, w sensie,. że Kacper czyta i kilka innych. Do Zosiek mu daleko, ale dojrzewa mi syn
Dobra lece, aby tylko szczesliwie dojechac i wrócic, reszta bez znaczenia, aby tylko bezpiecznie, zdrowo i we trójkę całuje Was i będe podgladac zza wydmy

za bezproblemową podróż
Mikołaj też mówi bach i też słowa swe wprowadza w czyn
"cita"
podglądanie

Napisane przez oliwka__

Klementyna szcześliwej drogi i udanych wakacji My jutro wybywamy też na dwa tygodnie jednak a miał być tydzień

O i następna wybywa udanych wakacji

Napisane przez alliw

Achna, dobrze że się klucze znalazły. Teraz to trzeba uważać, ja ostatnio znalazłam w lodówce swoje. J. je tam włozył I wiesz co, byłam dziś obejrzeć czajniki, pomacać i w ogóle i stwierdziłam (jeszcze po konsultacji z tz) ze jednak nie chce tego inoxa (tzn ze stali), wydaje mi się ze plastik łatwiej będzie mi wyczyścić. I chyba zdecyduje się na boscha

Ależ wczoraj Kostaryka dała czadu. Poległam na dogrywce, dziś rano karne oglądałam Teraz tez niezłe widowisko sie szykuje, Algieria nie daje się Niemcom. Ale stanowczo za późno te mecze. Dobrze ze finał o 21 się zacznie.

Dobrze, że Mikołaj nie umie jeszcze otwierać lodówki
Szczerze?? Nie lubie inoxu Tez mamy Bosha

Ja jestem za Algierią ale pewnie im się nie uda (jak ja bym chciała się zdziwić )

[cathlyn]

moderna
widziałam filmik, wow !

alliw
klucze w lodówce? :P
Moja wszędzie jedzenie chowa - chleb w koszu z zabawkami, w szufladach.

I dołączamy do grona borówkożerców Czarne porzeczki chciała zjeść, bo podobne, ale jak posmakowała to wypluła.
Fajnie je borówki - bierze całą do buzi, memła, krzyczy o następną i jak jej daje nast., to wypluwa skórkę z tamtej.

I jeszcze pożalę się na koniec - nie chce jeść w krzesełku/ przy stole/w jednymmiejscu. NIe chce być karmiona. Albo sama albo nie je - i wrzask i wściekłość i rzucanie nogami. Dzisiaj uległam - zjadła całego banana i 3 truskawki. Ale musiała sama trzymać w ręce, chodzić po pokoju. Na szczęście tylko bodziak ucierpiał starcie z truskawkami (nie wypuściła z ręki truskawy)

[Luna0]

Tasia dzieki za ksiazke a Label to byl najwiekszy niewypal przy Kamilu, mamy lwa, jak dla mnie swietny ale Kamil nigdy sie nim nie bawil.
Liwki Misia go uwielbiala wiec zalezy od dziecka

Demeter cudnie ze juz ruchy czujesz!

Pani aaa Michas opowiada!! Szok...

Klementynka Pupa wow


Dziewczyny jak wasze dzieci lubia pic ze zwyklych butelek (K. kocha) to polecam kupic wode smakową Kubusia (mozna wylac) i zostanie wam butelka niekapek, siostra mi polecila i K. z niej pije.

Kamil gada tak malo... do puki nie czytalam forum to myslalam ze ok. Ale obiecalam sobie ze do 3r.z nie bede sie spinac i mam nadzieje wytrwac przynajmniej do 2r.z w tym postanowieniu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Moderna]

cathlyn nie wiem, jak u Kasi,bo ona ma sporo tych godzin.. natomiast u mnie minimum okrslone bylo na 10 godzin, i nawet gdyby pracodawca nie mogl mi tych godzin tygodniowo zapewnic, to musialby wyplacic bez przychodzenia do pracy

U nas byl tez okres, ze M. nie chcial wysiedziec w krzeselku - ale on chcial po prostu sam jesc - zebym mu dala lyzke czy widelec - i on sobie miesza w tej swojej misce i probuje - od tamtej pory juz ladnie siedzi i je


I jak tam Niemcy, wygrali? Chyba tak, bo w nocy jakis duren zatrabil tutka dwa razy (i obudzil mi malego)- wyglada na to, ze Niemcy wygrali, co - 1-0 (pierwsza tutka na gola, druga na wygrana ? czy sie myle

---------- Dopisano o 07:41 ---------- Poprzedni post napisano o 07:38 ----------

Luna ja tam na razie tez nie robie sobie spinki z mowieniem (tym bardziej, ze jestesmy dwujezyczni) - nawet mama nie mowi, no tzn. czasem nadal takie mamammmamaaaa ale za to caly czas nadaje (mi po calym dniu glowa peka )po smerfikowemu (jak to pieknie ujela BYou ) - z boku wyglada to tak, jakby mowil, tyle, ze nie naszymi slowami

---------- Dopisano o 07:55 ---------- Poprzedni post napisano o 07:41 ----------

panika nienoszenie tylko dla noszenia to Wasz wybor i go szanuje zreszta chyba rozumiem o co chodzi - jak dziecko sobie siedzi/lezy na podlodze, czuje sie tam dobrze, a ktos podnosi go, by sobie ponosic

ja nosilam bardzo duzo, zwlaszcza w okresie noworodkowym, by dziecko czulo bliskosc, pozniej jak chcial siedziec to siedzial, teraz jak chce chodzic to chodzi - ja tylko zawsze jestem w poblizu, jak chce na rece to go zawsze biore i nosze (chociaz zdarzaja sie tez chwile, ze biore go do gory i sie hustamy, albo zeby sie po prostu przytulic, bo ja tez tego potrzebuje ale M. zawsze mi pokazuje, kiedy chce z powrotem na ziemie).
M. jest ostatnio na spacerach dosc wrazliwy na odglosy, jak ktos cos wierci, cos buduja w oddali, pracuje koparka, to pokazuje zawsze w tamta strone i cche na rece -jest ciekwy, ale boi sie, a u mnie czuje sie bezpiecznie, jak przechodzimy obok to az sie wtula we mnie i trzyma kurczowo - dlatego niektore odcinki tez nosze

[pani22ka]

Napisane przez Moderna;47110159[COLOR=Silver

[/COLOR]panika nienoszenie tylko dla noszenia to Wasz wybor i go szanuje zreszta chyba rozumiem o co chodzi - jak dziecko sobie siedzi/lezy na podlodze, czuje sie tam dobrze, a ktos podnosi go, by sobie ponosic

hehe
wiem, że jesteś zwolenniczką RB. i też szanuję Twój wybór

jak dla mnie w noszeniu dziecka non stop jest coś nie zdrowego i naprawdę nie wiem czyją potrzebę bliskości się w ten sposób zaspokaja
pewnie to też nasze doświadczenia wpływają na sposób postrzegania "metod". wg mnie podłogowanie jest super ważne dla niemowlaka i jest to jedyna droga do prawidłowego rozwoju. ale też mój syn był dzieckiem, które potrzebowało pomocy w rozwoju motorycznym.

, i serio, też noszę a nie turlam nogą Torresa
poza tym on sam się potrafi przytulić czy tak czy inaczej zamanifestować swoje potrzeby. jednak to już duży dzidziuś


a z tego "mammamamama" tylko krok do świadomej "mamy"


Oliwka, szczęśliwej podróży! odezwij się jak dotrzecie na miejsce!
Bzinia, jak pogoda? jak Hania? jak Ci się widzi polskie morze?
Kasia, jak randka?
Alliw, jak emocje piłkarskie?

w całym domu pachnie kiszonymi ogórkami (koper+czosnek)... dla mnie to zapach początku ciąży, I trymestru. i jest w nim wszystko... ale przede wszystkim olbrzymi strach. obłęd jak woń potrafi działać na pamięć...
2 lata temu zmajstrowaliśmy Torresiątko

[BYou]

Pani, mi się z ciążą-testowaniem to Mielno się kojarzy. Do końca życia zapamiętam zepsuty test, potem cienia cienia kreski i wypuszczenie lampiona ze światełkiem za pomyślność na kolejne miesiące
Noszeniu dla noszenia też jestem przeciwna bo to się czasem kończy ćwiczeniami-maluch kiepsko sobie radzi na podłodze.
Zosia jest przytulasem ale potrzebuje tego na unos momentos i leci dalej

Moderna, nie bierzesz wózka na spacer??

Alliw poszłaś spać czy oglądałaś?

Kasiaaaaaaaa jak randkos?

Lunka znam ten patent tylko przełożyłam ten korek na mniejszą butelkę, też po jakimś kubusiu

[alliw]

Hej
Nie dotrwalam, poszlam spac. Ale widze ze sie dzialo bo 3 gole w dogrywce.

Moje dziecko wlasnie zajada kanapki z pasta jajeczna by BYou i zagryza ogorkiem malosolnym (ktory juz sie ukisil)

Ja Janka na poczatku nosilam, ale nieduzo, tyle tylko zeby uspokoic, czasem ukolysac gdy nie mogl zasnac. Na spacerach tez zawsze w wozku byl (bralam na rece tylko w sytuacjach kryzysowych, a tych na szczescie bylo niewiele). Nie wyobrazam sobie teraz dzwigac prawie 11kg klocka

[Moderna]

oliwka gdzie jedziecie na wakacje? udanej podrozy!

BYou na krotkie spacery (tzn. takie po okolicy, polgodzinne czy godzinne) chodzimy bez wozka, natomiast na zakupy czy jakies dalsze wypady zabieram wozek ze soba

alliw hehe.. ale czasami zdarzaja sie sytuacje, gdzie dziecko trzeba poniesc - M. jak sie boi i wdrapuje mi na rece, to przeciez go tak nie zostawie, oprocz tego ja mam silna potrzebe reagowania na potrzeby dziecka i zawsze tule(nosze jak ma taka potrzebe
i mimo, ze duzo malego nosilam (bo w sumie pierwsze 3 -4 miesiace traktowalam jak czwarty trymestr ciazy) to znalazl sie tez i czas na lezenie na podlodze i cwiczenie miesni - M. ladnie sie rozwinal motorycznie, oprocz tego mimo noszenia jest bardzo samodzielny - ma silna potrzebe eksploracji i pozawania swiata - chociaz ma tez swoje strachy, jak np. duze pracujace pojazdy, czy tez i niektorzy obcy ludzie - ale to wedlug mnie z noszeniem nie ma nic wspolnego. Nosic go teraz nosze malo - M. chce sam biegac, ale gdy zdarzaja sie sytuacje niepewnosci, strachu to wdrapuje mi sie w objecia (na szczescie z wozkiem nie mamy problemu, jak nie ma sily sam biegac to chetnie jest wozony, wiec argumenty niektorych babc, ze rozpieszcze sie nie sprawdzaja ).

a dzis na spacerze widzac rower zabralam dzecko ze sciezki i stanelismy na boku, to dziadek z roweru krzyczy :no, bo cie zabiore! skad to sie w ogole bierze odkrzyknelam tylko, ze nikt mojego dziecka nie zabierze, nosz...

[Demeter]

Hej!

To prawda, cudne uczucie te kopniaczki

Napisane przez oliwka__

Demeter pierwsze ruchy dzidziusa Jutro będziemy wiedzieć kto tam się skrywa a macie jakieś imiona? czy nie myślicie o tym jeszcze?

Mamy, mamy
Jak dziewczynka to Wiktoria a chłopczyk jeszcze nie na 100% ale Robert.

Wróciłam od gina, mam się nie nastawiać na to ale w 60% dziewczynka Jestem w 17 tygodniu, ale czekam jeszcze 3 tygodnie na informację od innego lekarza.

[Dragusia88]

Napisane przez pani22ka

w całym domu pachnie kiszonymi ogórkami (koper+czosnek)... dla mnie to zapach początku ciąży, I trymestru. i jest w nim wszystko... ale przede wszystkim olbrzymi strach. obłęd jak woń potrafi działać na pamięć...
2 lata temu zmajstrowaliśmy Torresiątko

czyżby? do tego zapachu kiszeniaków zapomniałaś dodać że Mistrzostwa w pilce też były

Napisane przez alliw

Ja Janka na poczatku nosilam, ale nieduzo, tyle tylko zeby uspokoic, czasem ukolysac gdy nie mogl zasnac. Na spacerach tez zawsze w wozku byl (bralam na rece tylko w sytuacjach kryzysowych, a tych na szczescie bylo niewiele). Nie wyobrazam sobie teraz dzwigac prawie 11kg klocka

Florek był na początku non stop we mnie wtulony a teraz nie chce woli sam wszędzie wleźć

dzis pospalismy do 10 z godzinna przerwa od 7 do 8 wiec czas na sniadanko

[trolla2405]

panika co do podejscia babci to sie faktycznie zdziwi jakjej kiedys przyłozy wnus; zreszta dzieci szybko się orientują co przy kim mozna wiec ja juz sie takimi rzczeami bardzo nie przejmuje-np przy babci moja 4 latka ma niedowład rąk i chce zeby ją karmić i babcia karmi, alez prosze; ja nie mam czasu i ja karmic nie bede; chociaz bicie to troche juz z innej bajki...

tylko pamietam seplenienie mnie tak denerwowało ze juz nie wytrzymywałam, poporawiam tez przy dzieciach jak mówią dziadkowie lub tż akcje typu "cofaj sie do tyłu" albo "poszłem", i mój hicior "pisze"

borówki u nas narazie nie papu ale to była dopiero z 5 próba

rany to już 2 lata są z nami?

mam katar w jednej dziurce i pobolewa mnie gardło buuuuuu, własnie dostałam od syna tanum verde strasznie mu sie podobało jak psikam sobie do paszczy, ciekawe czy byłby taki zadowolny jak jemu bym psiknęła

[Dragusia88]

Napisane przez Demeter

Mamy, mamy
Jak dziewczynka to Wiktoria a chłopczyk jeszcze nie na 100% ale Robert.

Wróciłam od gina, mam się nie nastawiać na to ale w 60% dziewczynka Jestem w 17 tygodniu, ale czekam jeszcze 3 tygodnie na informację od innego lekarza.

kurcze czekamy dalej, chyba najgorsze takie 60%? ale jak dziewczynka to fajnie (jak chłopak to też )

[Moderna]

panika haha turlac noga
no ale powaznie, to nawet nie pomyslalam o tym, ze moglabys dziecka w ogole nie podnosic Ja rozumie ta zasade i mimo RB na pewno ciagle noszenie, tylko dla noszenia w wielu przypadkach nie jest konieczne - bo dziecko tez potrzebuje przestrzeni.

z bliskoscia to na pewno i mama ma potrzebe bliskosci, wiec sa one na pewno zaspakajane obopolnie - ja np. bardzo tego potrzebowalam, dlatego tez sie na to zdecydowalam, bo nie ma nic gorszego niz sie do czegos zmuszac, czego sie nie jest zwolennikiem

[BYou]

Alliw i jak smakuje

Moderna też nie mogę zrozumieć takiego straszenia. Ostro reaguję jak ktoś się tak odzywa do Roszpunki. Tak jak nie ogarnia mówienia do dziecka:nie idź tam bo tam jest bobok, ciemno-WTF a potem wielkie zdziwienie, że dziecko się strachliwe.

Demeter a jak się czujesz?
Mi się imię Robert kojarzy włoskim piłkarzem: Roberto Baggio

[Moderna]

No i w koncu jakie ten wynik meczu, co?

[BYou]

Cathlyn, mój Mąż zamówił teraz 3 kg borówekbędzie smakowaniebo te hamerykańskie Zosia lubi

Trolla zdrowia!!!
Zosi psikałam odpowiednikiem tantum dla dzieci-podobało Jej się

Dragusiu to poszaleliście ze spaniem