A my sobie wciąż gadamy i na kolejny cud czekamy....Rozmówki staraczek i mamuś cz.X

[kwitka13]

przede wszystkim MARGOT gratuluję serdusia!!!

Ja też się poryczałam na pierwszym serduszkowym - cudne uczucie

No więc ja po wizycie, maluch ma 1,96 cm co oznacza, że wg usg jest o jeden dzień starszy niż wg om. Lekarz bardzo fajny, powiedziałam mu o karcie, bo on pracuje też w mojej klinice, więc nie będę robić cyrków ze ściemnianiem. Powiedział żeby na prenatalne w klinice umówić się do niego (moja ginka z kliniki prenatalnymi się nie zajmuje a on tak). Dał mi wizytówkę i kazał się kontaktować w każdej niepokojącej mnie sprawie. Jeśli chodzi o poród to też mówił, że jak tylko się zacznie (ło matko kiedy tam poród ) to będę miała zaraz do niego dzwonić i on wszystko poustawia - super. Pracuje w szpitalu w moim mieście ale też w prywatnym, w którym będę chciała rodzić.
Jestem zadowolona
Oczywiście za magiczne kciukasy dziękuję z całego serca

[pani_pierozkowa]

Napisane przez czarna_mala

Oby Kochana, OBY! rozmarzę się, a co! Wtedy każda kobita z poczekalni będzie wiedziała jak wielkie szczęście mnie spotkało

Kwitka - Wow, prawie 2 cm, toż to gigant Super, że wizyta udana, GRATULACJE!

[bajka1807]

Napisane przez kwitka13

przede wszystkim MARGOT gratuluję serdusia!!!

Ja też się poryczałam na pierwszym serduszkowym - cudne uczucie

No więc ja po wizycie, maluch ma 1,96 cm co oznacza, że wg usg jest o jeden dzień starszy niż wg om. Lekarz bardzo fajny, powiedziałam mu o karcie, bo on pracuje też w mojej klinice, więc nie będę robić cyrków ze ściemnianiem. Powiedział żeby na prenatalne w klinice umówić się do niego (moja ginka z kliniki prenatalnymi się nie zajmuje a on tak). Dał mi wizytówkę i kazał się kontaktować w każdej niepokojącej mnie sprawie. Jeśli chodzi o poród to też mówił, że jak tylko się zacznie (ło matko kiedy tam poród ) to będę miała zaraz do niego dzwonić i on wszystko poustawia - super. Pracuje w szpitalu w moim mieście ale też w prywatnym, w którym będę chciała rodzić.
Jestem zadowolona
Oczywiście za magiczne kciukasy dziękuję z całego serca

prawie 2 cm cudownie jaram sie twoja ciaza jak swoja

no i super ze lekarz taki fajny, mowilam ze lepiej powiedziec
teraz to relaxik na wczasach

masz fotke?


MArgot gratulacje za serdusio

[kwitka13]

cześć ciocie

[Luna0]

Margot cudownie!!! Całą ciążę będziemy kciuki trzymać

Kwicia super! I dobrze że nie musisz kłamać, wszystko jasne

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[bajka1807]

Napisane przez kwitka13

cześć ciocie

[czarna_mala]

Napisane przez kwitka13

przede wszystkim MARGOT gratuluję serdusia!!!

Ja też się poryczałam na pierwszym serduszkowym - cudne uczucie

No więc ja po wizycie, maluch ma 1,96 cm co oznacza, że wg usg jest o jeden dzień starszy niż wg om. Lekarz bardzo fajny, powiedziałam mu o karcie, bo on pracuje też w mojej klinice, więc nie będę robić cyrków ze ściemnianiem. Powiedział żeby na prenatalne w klinice umówić się do niego (moja ginka z kliniki prenatalnymi się nie zajmuje a on tak). Dał mi wizytówkę i kazał się kontaktować w każdej niepokojącej mnie sprawie. Jeśli chodzi o poród to też mówił, że jak tylko się zacznie (ło matko kiedy tam poród ) to będę miała zaraz do niego dzwonić i on wszystko poustawia - super. Pracuje w szpitalu w moim mieście ale też w prywatnym, w którym będę chciała rodzić.
Jestem zadowolona
Oczywiście za magiczne kciukasy dziękuję z całego serca

O ja suuper!!!!

Napisane przez kwitka13

cześć ciocie

Cześć Słoneczko, Twoja mamusia długo na Ciebie czekała, wiesz?

[MarudexuS]

Kwicia, Margot - cieszę się bardzo!
Czekam jeszcze niecierpliwie na betę Lady .. Twoja ciąża jest jedną z najbardziej wyczekiwanych dla mnie

[Sophia_1]

Napisane przez IsiaG

Tu się z Tobą zgadzam. Jesteśmy świetne, bardzo świetne!!! Trzymaj z nami i też będziesz bardzo świetna

Napisane przez ANTERIA

Hej u mnie co do połogu już of kilku dni na zmianę mam sucho albo lekkie plamienie. Tak wiec przytulanie mamy za sobą. No i wczoraj pękła nam gumka nie sądzę żeby coś z tego wynikło ale jakoś niepokój jest

Uważam, że za wcześnie, ale tez nie potępiam, to Wasza decyzja.
Start za to mieliście super, aż balony pękały

Napisane przez trojanowska

A ja się witam z L4, niestety zapalenie pęcherza rozłożyło mnie zupełnie i do końca tygodnia gniję w łożu boleści

Miałam, więc współczuję. Zdrówka.

Napisane przez lady_malgo

Hej mordeczki

Na test nasikałam ale jedna krecha... pocieszam się, że to może jeszcze za wcześnie...

wczoraj po południu zaczęła mnie boleć cała prawa strona twarzy, kości zęby oczodół, aż nawet ucho co jakiś czas daje o sobie znać, myślałam, że jak się wyśpię, to wstanę bez bólu, ale on nadal jest. Zastanawiam się od czego. Mam po prawej str tą opryszczkę, ale chyba od niej to nie bardzo. Może od zęba, ale nie wiem którego, bo i na górze i na dole bolą Ktoś ma jakiś pomysł co to może być??!!
No i trzęsie mnie trochę ale temp 37,5 więc względnie dobra.

Wdaje mi się, że to ząb. Ale wydaje mi się, bo ja tak chyba nigdy nie miałam... Poszłabym do stomatologa...

Napisane przez pszczoua

Sophia, no właśnie o takie niesymetryczne pełzanie mi chodzi. Julcio odpycha się tylko jedną nóżką (drugą ciągnie za sobą), do tego angażuje tylko jedną rączkę, drugą tylko dostawia a odpycha się ciągle jedną. Dlatego mam nadzieję, że w końcu ruszy z raczkowaniem żeby wyrównać tę "asymetrię". Choć jak patrzę na niego i widzę w jakim tempie pełza to zaczynam wątpić że w ogóle zacznie raczkować...

Właśnie wróciłam z zakupów, Julek śpi a ja mam chwilkę na kawkowanie Dzisiaj w planach na obiad pizza No i kupiłam sobie bób i chyba zaraz sobie ugotuje, uwielbiam z masełkiem i pietruszką Dla dziewczyn które używają chusteczek Huggies - w Rossmannie z kartą Rossnę 3-pak za 11,29

Nie wszystkie dzieci raczkują. Nas w domu jest pięcioro i dwoje nie raczkowało Mam nadzieję, że Kluska rozwiała chociaż troszkę Twoje obawy, chociaż wiem, że łatwo się mądrzyć.
Nie mniej jednak u Agaty nie ma śladu, że jedną nóżkę czasem ciągała za sobą.

Napisane przez cebulova

Dziś w sumie dzień niewiele lepszy. Dalsze przeboje z kurierami, Antek który nie chciał jeść, wywalona przez kota doniczka... A jeszcze czeka nas dzisiaj szczepienie. Mam nadzieję, że przejdziemy je lepiej niż poprzednie. Że obędzie się bez wielkich wieczornych płaczów.
Ale póki co staram się chwilę zrelaksować pomiędzy wstawieniem a rozwieszeniem prania i póki Antonio ucina sobie drzemkę. Przyszłam więc z kawką i sernikiem na zimno. I czekam na kuriera, który ma z kolei przywieźć zamówioną spacerówkę.

Poprzedni dzień a dziś widzę tylko ciut, ciut lepszy
Trzymam kciuki, żeby szczepienie przeszło bez echa...a przynajmniej z mniejszym niż poprzednie

Napisane przez _Kluska_

Anteria, od jednego strzału nie powinno nic być chociaż nigdy nie wiadomo.. u mnie 58 dc i dygam może pójdę po test i wyjątkowo poproszę o negatywny
.

Widziałam, że udało się kupić ten negatywny

Napisane przez margot_2012

Dzięki Ciotki!!! Jak Wy trzymacie kciuki, to nie ma .... w wsi!!!
Jest serduszko <3, widziałam jak pulsuje .

serduszko

Napisane przez kwitka13

No więc ja po wizycie, maluch ma 1,96 cm co oznacza, że wg usg jest o jeden dzień starszy niż wg om. Lekarz bardzo fajny, powiedziałam mu o karcie, bo on pracuje też w mojej klinice, więc nie będę robić cyrków ze ściemnianiem. Powiedział żeby na prenatalne w klinice umówić się do niego (moja ginka z kliniki prenatalnymi się nie zajmuje a on tak). Dał mi wizytówkę i kazał się kontaktować w każdej niepokojącej mnie sprawie. Jeśli chodzi o poród to też mówił, że jak tylko się zacznie (ło matko kiedy tam poród ) to będę miała zaraz do niego dzwonić i on wszystko poustawia - super. Pracuje w szpitalu w moim mieście ale też w prywatnym, w którym będę chciała rodzić.
Jestem zadowolona
Oczywiście za magiczne kciukasy dziękuję z całego serca

2 cm szczęścia

Cześć.
Ale znalazłam emotkę, muszę Wam pokazać

Kupiłam dla Agaty nocnik. Tylko nie chce na nim siedzieć....wytrzyma 10 s, które muszą być okupione gromkimi brawami i achami Ale ja się nie poddaję i będę sadzała dalej. Magbes, Kluska jak było u Was??? Bo Wy chyba już sadzałyście Dziewczynki???
A tak w sprawach nie-dzieciowych, to nuuuuda. Ta sama praca, ten sam mąż

[iza243]

Napisane przez kwitka13

przede wszystkim MARGOT gratuluję serdusia!!!

Ja też się poryczałam na pierwszym serduszkowym - cudne uczucie

No więc ja po wizycie, maluch ma 1,96 cm co oznacza, że wg usg jest o jeden dzień starszy niż wg om. Lekarz bardzo fajny, powiedziałam mu o karcie, bo on pracuje też w mojej klinice, więc nie będę robić cyrków ze ściemnianiem. Powiedział żeby na prenatalne w klinice umówić się do niego (moja ginka z kliniki prenatalnymi się nie zajmuje a on tak). Dał mi wizytówkę i kazał się kontaktować w każdej niepokojącej mnie sprawie. Jeśli chodzi o poród to też mówił, że jak tylko się zacznie (ło matko kiedy tam poród ) to będę miała zaraz do niego dzwonić i on wszystko poustawia - super. Pracuje w szpitalu w moim mieście ale też w prywatnym, w którym będę chciała rodzić.
Jestem zadowolona
Oczywiście za magiczne kciukasy dziękuję z całego serca

Bardzo się ciesze

Napisane przez kwitka13

cześć ciocie

[cebulova]

Napisane przez ANTERIA

Mój maluszek ostatnio mało śpi w dzień tylko leży i rozgląda się w około.

Oj to tak jak Antonio widzę. Też w dzień mało spał i nadal mało śpi. A jak noce?

Napisane przez Dzastin08

Dziś zauważyłam,że małemu wybiły się górne jedynki... Nie wiem nawet kiedy więc w miarę dobrze to zniósł

O! Gratulacje! Oby każde następne zęby też tak bezstresowo wychodziły.

Napisane przez margot_2012

Dzięki Ciotki!!! Jak Wy trzymacie kciuki, to nie ma .... w wsi!!!
Jest serduszko <3, widziałam jak pulsuje .

Bosko!!! Bardzo się cieszę! Brawa wielkie i gratuluję już bardzo oficjalnie Mamusiu!

Napisane przez _Kluska_

Iza, u nas państwowe żłobki tak jak przedszkola w wakacje są dyżurne, 1/3 chyba jest czynna. aha, wcześniej rozmawiałyście o cenach prywatnych żłobków, u mnie to średnio 1400-1600 a moja dzielnica i tak tania bo wiem, że u koleżanki po drugiej stronie miasta było nawet 2200

zrobiłam test, negatywny

Raju! Ale ceny z kosmosu! U nas prywatny to ok 800-1000zł, co i tak mi się koszmarem cenowym wydaje.
Gratuluję jednej kreski

Napisane przez kwitka13

No więc ja po wizycie, maluch ma 1,96 cm co oznacza, że wg usg jest o jeden dzień starszy niż wg om. Lekarz bardzo fajny, powiedziałam mu o karcie, bo on pracuje też w mojej klinice, więc nie będę robić cyrków ze ściemnianiem. Powiedział żeby na prenatalne w klinice umówić się do niego (moja ginka z kliniki prenatalnymi się nie zajmuje a on tak). Dał mi wizytówkę i kazał się kontaktować w każdej niepokojącej mnie sprawie. Jeśli chodzi o poród to też mówił, że jak tylko się zacznie (ło matko kiedy tam poród ) to będę miała zaraz do niego dzwonić i on wszystko poustawia - super. Pracuje w szpitalu w moim mieście ale też w prywatnym, w którym będę chciała rodzić.
Jestem zadowolona
Oczywiście za magiczne kciukasy dziękuję z całego serca

Brawo brawo brawo! Cudne 2cm szczęścia. To niesamowite, że z tych dwóch centymetrów wyrośnie pełnowymiarowe dziecię a potem dorosły człowiek. Ta natura cały czas mnie zadziwia.

Napisane przez kwitka13

cześć ciocie

Ale cudny "żelek"

Napisane przez Sophia_1

Ale znalazłam emotkę, muszę Wam pokazać

Kupiłam dla Agaty nocnik. Tylko nie chce na nim siedzieć....wytrzyma 10 s, które muszą być okupione gromkimi brawami i achami Ale ja się nie poddaję i będę sadzała dalej. Magbes, Kluska jak było u Was??? Bo Wy chyba już sadzałyście Dziewczynki???
A tak w sprawach nie-dzieciowych, to nuuuuda. Ta sama praca, ten sam mąż

Emotka przeboska
A Agata sie naumie i przyzwyczai. Dacie radę Trzymam kciuki za dalsze nocnikowanie.

No i po szczepieniu. Synuś mój jest jednak strasznie wrażliwym chłopcem. Już na badaniu przed szczepieniem płakał tak żałośnie, że uspokoić go nie mogłam. Jakby mu okrutną krzywdę robili. A to co się działo podczas szczepienia było jeszcze gorsze. Tuliłam, całowałam, bujałam i uspokoił się dopiero na wyjściu z gabinetu. W domu na szczęście już chyba zapomniał co mu się stało i wróciło pogodne dziecko. Za to problem dzisiaj z jedzeniem jest. Chyba znów ząbki dają o sobie znać, bo jadł dopiero po posmarowaniu dziąsełek żelem. A i tak zjadał niewiele. Jedynie zupka dziś została pochłonięta w całości. Teraz śpi już mój szkrabik i mam nadzieję, że noc nie przyniesie żadnych niespodzianek.

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Aha... Wózek... Miałam napisać jak po przejażdżce. No więc jeździ super, ładnie się prowadzi, amortyzacja też jest ok. Jedyny minus który zauważyłam to to, że do tego koloru strasznie robactwo ciągnie. Co chwila musiałam strzepywać je z budy. A no i Antosiowi też się podoba widać, wygodnie mu, zasnął od razu po wyjściu co jest niespotykane, nie denerwował się, ani nie kręcił. Także mogę powiedzieć, że jesteśmy oboje zadowoleni póki co.

[monini2507]

Hej
Jestem mam słaby dostęp do neta dlatego rzadziej piszę ale teśknie za Wami bardzo
Wpadłam zobaczyć co u naszj Kwitki co ja widzę same dobre wieści super oby tak dalej kochana
Margot serduszko super
My jesteśmy w trakcie działań mam dni płodne a przyjnajmniej tak mi się wydaje jajniki czuję jak nigdy chyba ostro pracują
Całuski dla Was wszystkich a ja zmykam maltretować męża

[pani_pierozkowa]

Napisane przez monini2507

Hej
Jestem mam słaby dostęp do neta dlatego rzadziej piszę ale teśknie za Wami bardzo
Wpadłam zobaczyć co u naszj Kwitki co ja widzę same dobre wieści super oby tak dalej kochana
Margot serduszko super
My jesteśmy w trakcie działań mam dni płodne a przyjnajmniej tak mi się wydaje jajniki czuję jak nigdy chyba ostro pracują
Całuski dla Was wszystkich a ja zmykam maltretować męża

Powodzenia w maltretowaniu


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czarna_mala]

Napisane przez monini2507

Hej
Jestem mam słaby dostęp do neta dlatego rzadziej piszę ale teśknie za Wami bardzo
Wpadłam zobaczyć co u naszj Kwitki co ja widzę same dobre wieści super oby tak dalej kochana
Margot serduszko super
My jesteśmy w trakcie działań mam dni płodne a przyjnajmniej tak mi się wydaje jajniki czuję jak nigdy chyba ostro pracują
Całuski dla Was wszystkich a ja zmykam maltretować męża

Oby doktor W. dobrze zadziałał z tym HSG

[...Skierka...]

Heeeej ho!

Witam nowa kolezanke- Trojanowska

Margot ach dźwięk serduszka......... Cudownie!

Kwitka faktycznie super lekarz, fajnie mieć k kogoś zaufanego, napiewno będziesz spokojniejsza, mimo że jeszcze trochę czasu zostało

Isia udanego urlopu!

Lunka "maly mendus" - a to dobre

Lady chyba faktycznie było jeszcze za wcześnie...?

Monini to do dzieła!

Bazile no nie! Ty masz już dwoje dzieci i na dodatek drugie już 3 tygodnie skończyło a dopiero co się pierwsze urodziło! Niech ktoś czas zatrzyma nam choć na chwilę. Gratuluje

Pszczoua w końcu jedziemy do Krynicy morskiej. Szkoda bo chętnie bym spotkała się na kawce... Zawsze zazdroscilam dziewczyna że maja taka możliwość.

Cebulki więc gratuluje udanego zakupu ją już znów jestem zielona z tymi wózkami.
A co do szczepienia to tak właśnie myślałem jak byłam ostatnio z Tymciem że będę miała kiedyś z tym problem. Bo przed nami był taki większy chłopiec i właśnie bardzo płakał i wolał tak żalosnie do mamy. I tak pomyślałem że było by mi ciężko jakby Rynek tak wolał mnie z nadzieja jakiejś pomocy no a ją przecież nie moglabym nic zrobić, szczepienie to szczepienie, więc ciesze się że jest jeszcze mały i przed gabinetem się cieszy i nie wie co go tam przeważnie czeka....

Anteria u mnie polog to tak naprawdę tylko krótkie plamienie było... Właśnie dziwne to chyba że tak szybko i skąpo. Dobrze że tak dobrze się już czujesz

Sophia że praca wciąż ta sama to się jeszcze przeżyje, ale że wciąż mąż ten sam to byś się wstydzila! :P

Gratuluje kolejnych tygodni ciąż! I postępów u dzieci! Tak szybko to wszystko się zmienia...


A ja melduje że u Tymka wyżyna się już lewa dolna jedynka. Zabka widać już spod dziąsła. Czuć igiełke i ładnie stuka o łyżeczkę. Zauwazylam to wczoraj i aż sie poplakalam! Tak się wzruszylam.... A M. śmiał się ze mnie że tak szlocham ze szczęścia, a z drugiej strony z żalu że czas tak szybko mija, że dziś pierwszy ząbek, a jutro wprowadzi się z domu.... No faktycznie, może trochę za daleko w przyszłość wybieg lam, no ale takie to było wzruszenie dziś też już trochę mały marudzil, więc dostał ibum i od razu było widać że pomogło. Zobaczymy jaka będzie nocka.

A pojutrze jedziemy nad to morze, więc z tydzień mnie nie będzie choć może uda mi się chociaż zajrzeć zobaczyć co u Was

A! I zaczął ładnie sobie gadać mamama choć pewnie jeszcze nie łączy tego że mną, to ją już dumna chodze

[_Kluska_]

Kwitka cudne maleństwo!

Margot gratuluję

Skierka gratuluję ząbka wcale się nie dziwię, że się wzruszyłaś

Dzastin i u Was paszcza się zapełnia oby zawsze tak bezboleśnie

Czarna, kibicuję Ci

Napisane przez monini2507

Całuski dla Was wszystkich a ja zmykam maltretować męża

Napisane przez cebulova

No i po szczepieniu. Synuś mój jest jednak strasznie wrażliwym chłopcem. Już na badaniu przed szczepieniem płakał tak żałośnie, że uspokoić go nie mogłam. Jakby mu okrutną krzywdę robili. A to co się działo podczas szczepienia było jeszcze gorsze. Tuliłam, całowałam, bujałam i uspokoił się dopiero na wyjściu z gabinetu. W domu na szczęście już chyba zapomniał co mu się stało i wróciło pogodne dziecko. Za to problem dzisiaj z jedzeniem jest. Chyba znów ząbki dają o sobie znać, bo jadł dopiero po posmarowaniu dziąsełek żelem. A i tak zjadał niewiele. Jedynie zupka dziś została pochłonięta w całości. Teraz śpi już mój szkrabik i mam nadzieję, że noc nie przyniesie żadnych niespodzianek.

oj bidulek Antek zawsze płacze u lekarza? zastanawiałam się ostatnio czy Hania jest wyjątkiem czy te piguły lubią rodziców w zakłopotanie wprowadzać- moja Pyza zazwyczaj zaczyna swoje płacze w momencie rozbierania i zawsze się pielęgniarki zachowują jakby to było niespotykane
super, że wózek pasi

Pszczoua, byłam u fizjoterapeutki i między innymi o tej asymetrii rozmawiałam. co prawda teraz już to jest mniej widoczne niż jak zaczynała pełzać, ale kazała pomagać Hani się odpychać tą nogą. czyli jak się zbiera do pełzania podłożyć dłoń pod tą mniej używaną stopę żeby się nią odepchnęła.
a nie masz gdzieś u siebie fizjoterapeuty dziecięcego? na pewno specjalista by zobaczył w czym rzecz j dał konkretne ćwiczenia.
u nas problem z chowaniem szyi już zniknął, za to nad brzusiem będziemy pracować bo jak mała kolankuje to brzuch zupełnie się nie trzyma tylko zwisa.

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:54 ----------

Napisane przez Sophia_1

Nie wszystkie dzieci raczkują. Nas w domu jest pięcioro i dwoje nie raczkowało Mam nadzieję, że Kluska rozwiała chociaż troszkę Twoje obawy, chociaż wiem, że łatwo się mądrzyć.
Nie mniej jednak u Agaty nie ma śladu, że jedną nóżkę czasem ciągała za sobą.

Napisane przez Sophia_1

Kupiłam dla Agaty nocnik. Tylko nie chce na nim siedzieć....wytrzyma 10 s, które muszą być okupione gromkimi brawami i achami Ale ja się nie poddaję i będę sadzała dalej. Magbes, Kluska jak było u Was??? Bo Wy chyba już sadzałyście Dziewczynki???
A tak w sprawach nie-dzieciowych, to nuuuuda. Ta sama praca, ten sam mąż

nie pomogę bo ja jeszcze nie nocnikowałam, Hania nie siedzi jeszcze i zejdzie się ze 3mce pewnie skoro ten brzuś tak słabo trzyma...

spadam spać, dobranoc

[pennee]

Cóż za cudowne wieści ! Kwicia, Margot

[czarna_mala]

Dobranoc Laseczki:-*

[margot_2012]

Dzieki dziewczyny za gratulacje, bardzo się cieszę!
Kwitka, wielkie gratki dla Ciebie! Narazie mój kropek ma 5mm, ale nastepne USG mam włąsnie w 8w4d, wiec moze tez juz bedzie miec 2cm . Kawał dziecia!
Niby najgorsze jeszcze przede mną (poprzednio na USG 'genetycznym' dowiedzialam sie ze dziecko nie zyje), ale jakoś tak mam wrazenie ze tym razem wszystko bedzie dobrze...

Monini, maltretuj męża, to najprzyjemniejszy moment ciąży

Czarna na wszelki wypadek na USG poszłam bez makijazu, zeby nie wyjsc z gabinetu jak ta panda . Jak zaczełam szlochac to pani doktor powiedziała: przestac płakać! gdzie mi tu dzieckiem trzesie, jak ja mam to zmierzyc! Oczywiscie w zartach, zreszta bardzo fajna była.

Isia, jak tam sprzedaż mnieszkania? Są jacyś chetni?

Iza, jak Twój ząb? Jest lepiej?

U mnie dzis słoneczko, może wreszcie bedzie lato , miłego dnia dziewczyny!

[ANTERIA]

Co do nocy to mały zazwyczaj budzi się dwa razy.

Wybaczcie ze się nie odnoszę ale z tel ciężko.

Oczywiście gratuluje i cieszę się wraz z kwicia i Margot. Trzymam kciuki za pozostałe stataczki. Witam nowa kolerzanke.

A co do uciekającego czasu moje tak niedawno 2 cm szczęścia zali się bo chce cyca.

[cebulova]

Napisane przez ...Skierka...

A ja melduje że u Tymka wyżyna się już lewa dolna jedynka. Zabka widać już spod dziąsła. Czuć igiełke i ładnie stuka o łyżeczkę. Zauwazylam to wczoraj i aż sie poplakalam! Tak się wzruszylam.... A M. śmiał się ze mnie że tak szlocham ze szczęścia, a z drugiej strony z żalu że czas tak szybko mija, że dziś pierwszy ząbek, a jutro wprowadzi się z domu.... No faktycznie, może trochę za daleko w przyszłość wybieg lam, no ale takie to było wzruszenie dziś też już trochę mały marudzil, więc dostał ibum i od razu było widać że pomogło. Zobaczymy jaka będzie nocka.

A pojutrze jedziemy nad to morze, więc z tydzień mnie nie będzie choć może uda mi się chociaż zajrzeć zobaczyć co u Was

A! I zaczął ładnie sobie gadać mamama choć pewnie jeszcze nie łączy tego że mną, to ją już dumna chodze

Gratuluję ząbka i życzę udanego wyjazdu.

Napisane przez _Kluska_

oj bidulek Antek zawsze płacze u lekarza? zastanawiałam się ostatnio czy Hania jest wyjątkiem czy te piguły lubią rodziców w zakłopotanie wprowadzać- moja Pyza zazwyczaj zaczyna swoje płacze w momencie rozbierania i zawsze się pielęgniarki zachowują jakby to było niespotykane
super, że wózek pasi

Ostatnie dwa razy tak miał. Wcześniej nie płakał. Śmiał się i zaczepiał pielęgniarki.

Napisane przez ANTERIA

Co do nocy to mały zazwyczaj budzi się dwa razy.

Wybaczcie ze się nie odnoszę ale z tel ciężko.

Czyli noce macie super jak na początki. Raduś kochany jest. Dba o rodziców.


Dzień dobry!
Chyba i u nas znów problem zębowy. Antek nie chce jeść dopóki nie posmaruję mu dziąseł. Wypycha butelkę, marudzi cały czas. W nocy os.rał się niemal po pachy na rzadko. Teraz kima i mam nadzieję, że chociaż z 40 minut mu się uda, bo wczoraj najwięcej 30 minut mu się udało.

[iza243]

Witam

Napisane przez cebulova

No i po szczepieniu. Synuś mój jest jednak strasznie wrażliwym chłopcem. Już na badaniu przed szczepieniem płakał tak żałośnie, że uspokoić go nie mogłam. Jakby mu okrutną krzywdę robili. A to co się działo podczas szczepienia było jeszcze gorsze. Tuliłam, całowałam, bujałam i uspokoił się dopiero na wyjściu z gabinetu. W domu na szczęście już chyba zapomniał co mu się stało i wróciło pogodne dziecko. Za to problem dzisiaj z jedzeniem jest. Chyba znów ząbki dają o sobie znać, bo jadł dopiero po posmarowaniu dziąsełek żelem. A i tak zjadał niewiele. Jedynie zupka dziś została pochłonięta w całości. Teraz śpi już mój szkrabik i mam nadzieję, że noc nie przyniesie żadnych niespodzianek.

---------- Dopisano o 20:46 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Aha... Wózek... Miałam napisać jak po przejażdżce. No więc jeździ super, ładnie się prowadzi, amortyzacja też jest ok. Jedyny minus który zauważyłam to to, że do tego koloru strasznie robactwo ciągnie. Co chwila musiałam strzepywać je z budy. A no i Antosiowi też się podoba widać, wygodnie mu, zasnął od razu po wyjściu co jest niespotykane, nie denerwował się, ani nie kręcił. Także mogę powiedzieć, że jesteśmy oboje zadowoleni póki co.

Biedny Antoś


Ciesze się ze zakup udany

Napisane przez ...Skierka...

Heeeej ho!

Witam nowa kolezanke- Trojanowska

Margot ach dźwięk serduszka......... Cudownie!

Kwitka faktycznie super lekarz, fajnie mieć k kogoś zaufanego, napiewno będziesz spokojniejsza, mimo że jeszcze trochę czasu zostało

Isia udanego urlopu!

Lunka "maly mendus" - a to dobre

Lady chyba faktycznie było jeszcze za wcześnie...?

Monini to do dzieła!

Bazile no nie! Ty masz już dwoje dzieci i na dodatek drugie już 3 tygodnie skończyło a dopiero co się pierwsze urodziło! Niech ktoś czas zatrzyma nam choć na chwilę. Gratuluje

Pszczoua w końcu jedziemy do Krynicy morskiej. Szkoda bo chętnie bym spotkała się na kawce... Zawsze zazdroscilam dziewczyna że maja taka możliwość.

Cebulki więc gratuluje udanego zakupu ją już znów jestem zielona z tymi wózkami.
A co do szczepienia to tak właśnie myślałem jak byłam ostatnio z Tymciem że będę miała kiedyś z tym problem. Bo przed nami był taki większy chłopiec i właśnie bardzo płakał i wolał tak żalosnie do mamy. I tak pomyślałem że było by mi ciężko jakby Rynek tak wolał mnie z nadzieja jakiejś pomocy no a ją przecież nie moglabym nic zrobić, szczepienie to szczepienie, więc ciesze się że jest jeszcze mały i przed gabinetem się cieszy i nie wie co go tam przeważnie czeka....

Anteria u mnie polog to tak naprawdę tylko krótkie plamienie było... Właśnie dziwne to chyba że tak szybko i skąpo. Dobrze że tak dobrze się już czujesz

Sophia że praca wciąż ta sama to się jeszcze przeżyje, ale że wciąż mąż ten sam to byś się wstydzila! :P

Gratuluje kolejnych tygodni ciąż! I postępów u dzieci! Tak szybko to wszystko się zmienia...


A ja melduje że u Tymka wyżyna się już lewa dolna jedynka. Zabka widać już spod dziąsła. Czuć igiełke i ładnie stuka o łyżeczkę. Zauwazylam to wczoraj i aż sie poplakalam! Tak się wzruszylam.... A M. śmiał się ze mnie że tak szlocham ze szczęścia, a z drugiej strony z żalu że czas tak szybko mija, że dziś pierwszy ząbek, a jutro wprowadzi się z domu.... No faktycznie, może trochę za daleko w przyszłość wybieg lam, no ale takie to było wzruszenie dziś też już trochę mały marudzil, więc dostał ibum i od razu było widać że pomogło. Zobaczymy jaka będzie nocka.

A pojutrze jedziemy nad to morze, więc z tydzień mnie nie będzie choć może uda mi się chociaż zajrzeć zobaczyć co u Was

A! I zaczął ładnie sobie gadać mamama choć pewnie jeszcze nie łączy tego że mną, to ją już dumna chodze

za ząbek.

Udanego wyjazdu

Napisane przez margot_2012

Dzieki dziewczyny za gratulacje, bardzo się cieszę!
Kwitka, wielkie gratki dla Ciebie! Narazie mój kropek ma 5mm, ale nastepne USG mam włąsnie w 8w4d, wiec moze tez juz bedzie miec 2cm . Kawał dziecia!
Niby najgorsze jeszcze przede mną (poprzednio na USG 'genetycznym' dowiedzialam sie ze dziecko nie zyje), ale jakoś tak mam wrazenie ze tym razem wszystko bedzie dobrze...

Monini, maltretuj męża, to najprzyjemniejszy moment ciąży

Czarna na wszelki wypadek na USG poszłam bez makijazu, zeby nie wyjsc z gabinetu jak ta panda . Jak zaczełam szlochac to pani doktor powiedziała: przestac płakać! gdzie mi tu dzieckiem trzesie, jak ja mam to zmierzyc! Oczywiscie w zartach, zreszta bardzo fajna była.

Isia, jak tam sprzedaż mnieszkania? Są jacyś chetni?

Iza, jak Twój ząb? Jest lepiej?

U mnie dzis słoneczko, może wreszcie bedzie lato , miłego dnia dziewczyny!

Pewnie że będzie dobrze


Tak,już przestał boleć.


Po śniadaniu idziemy do tego żłobka zobaczyć na liste.

[pszczoua]

Kluska, dzięki za odpowiedź i relację z wizyty Szukałam i z fizjoterapeutą dziecięcym jest słabo, ale w pobliżu mamy bardzo polecanego neurologa dziecięcego i chyba dla własnego spokoju umówię do niego Julka. Podejrzawam, że na nfz kolejki są niezłe więc nie czekam do wizyty u pediatry tylko umówię nas prywatnie A z tym podkładaniem ręki spróbuję, ale u nas może być problem tego typu, że moje dziecię pełza z prędkością światła i ciężko będzie dopilnować tego Co do huggiesów (o ile jeszcze nie kupiłaś) - u nas w rossku pure też były w promo

cebula, super że jesteś zadowolona z wózka. Biedny Antoś... Jak dziś? Marudny po szczepieniu czy już ok? No i możliwe że idą mu ząbki, u Julka zawsze zaczyna się od płaczu i biegunki Oby szybko się przebiły

trojanowska, to fajną masz pracę. Z pewnością ambitną

Dzastin gratulujemy ząbków

margot, bo nasze kciuki są magiczne Gratuluję serduszka Cudowne uczucie usłyszeć je po raz pierwszy

kwicia, gratuluję 2cm szczęścia Jak już ładne kluska zarysowana Nawet nóżki widać (chyba że źle patrzę )

Sophia, już chcesz sadzać Agatę na nocnik? Ambitnie Ja jeszcze poczekam sobie... Na wątku mamusiowym była sprzeczka na ten temat. Większość twierdzi, że teraz dziecko jest jeszcze za mało świadome i to takie łapanie siuśków i że czas na nocnikowanie to ok 1,5 roku. Ja tam nie wiem, pierwsze dziecko mam dopiero więc się nie znam Ale kciukam, żeby Agata szybko załapała o co chodzi

Monini, mam nadzieję że porządnie wymęczylaś mężusia i będzie z tego efekt w postaci II kreseczek Trzymam kciuki za Was bardzo mocno

Skierka, szkoda że jednak do Krynicy jedziecie. A miałam taką nadzieję na spotkanie... No nic, w takim razie udanego wypoczynku życzę No i gratki za ząbka To "mama" początkowo jest nieświadome ale i tak miód na uszy prawda? Julcio od jakis 2 tygodni woła już świadomie także i Ty niedługo się doczekasz

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

A... Chciałam jeszcze napisać że cieszę się, że wątek wrócił do życia Fajne jesteście

[_Kluska_]

hej

Pszczoua, a u mnie w ross nie było jeszcze tych huggiesów i panie mi powiedziały, że 'może jeszcze przyjadą" pojadę wieczorem do jakiegoś większego sklepu i zrobię zapas

[pszczoua]

Napisane przez _Kluska_

hej

Pszczoua, a u mnie w ross nie było jeszcze tych huggiesów i panie mi powiedziały, że 'może jeszcze przyjadą" pojadę wieczorem do jakiegoś większego sklepu i zrobię zapas

U nas bylo sporo. A cena naprawde dobra

[cebulova]

Pszczoua, dzięki że pytasz. Antek po szczepieniu nie jest bardziej marudny niż w ostatnich dniach, więc na szczęście póki co szczepienie przeszło bez echa. Poza płaczem bezpośrednio przy nim.
Kolejna luzna kupka poszła...

---------- Dopisano o 10:02 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Iza kciuki za żłobek

[ANTERIA]

My jesteśmy po mierzeniu i warzeniu. I juz wiemy dlaczego synek ciągle wisi na cycu w ciągu tygodnia przybrał 420 g i urósł 2 cm

zaraz po urodzeniu mały spadł do wagi 1800 a w tym momencie warzy juz 2760 wiec w ciągu trzech tyg przybral prawie kilo to ogromny sukces. Rośnie nasz maluszek jak na drożdżach

[lady_malgo]

Hej

Kwicia, Margot- gratuluję

Ja dziś znów zrobiłam sikańca i jakiś cień cienia po tym jak znów się obudziłam się pojawił ale widoczny jak obudowę zdjęłam więc może mi się to przywidziało... Eh już nie chce mi się o tym myśleć nawet. Jutro z rana na badanie z krwi idę według zaleceń lekarza.
Cyc nie boli, brzuch pobolewa więc już wiem, że nic nie wiem!!!

[_Kluska_]

Anteria gratulacje pięknie nadrabia Raduś

my dziś mamy szczepienie. trochę się obawiam bo coś 2x zakasłała i kto wie czy to ślina od ząbków czy gardło ciekawa jestem jak waga i miara, wydaje mi się, że przez cten miesiąc mi Pyza wystrzeliła

[cebulova]

Napisane przez ANTERIA

My jesteśmy po mierzeniu i warzeniu. I juz wiemy dlaczego synek ciągle wisi na cycu w ciągu tygodnia przybrał 420 g i urósł 2 cm

zaraz po urodzeniu mały spadł do wagi 1800 a w tym momencie warzy juz 2760 wiec w ciągu trzech tyg przybral prawie kilo to ogromny sukces. Rośnie nasz maluszek jak na drożdżach

Brawa wielkie! Nadrabia chłopak. Super!

Napisane przez lady_malgo

Ja dziś znów zrobiłam sikańca i jakiś cień cienia po tym jak znów się obudziłam się pojawił ale widoczny jak obudowę zdjęłam więc może mi się to przywidziało... Eh już nie chce mi się o tym myśleć nawet. Jutro z rana na badanie z krwi idę według zaleceń lekarza.
Cyc nie boli, brzuch pobolewa więc już wiem, że nic nie wiem!!!

Lady ale nas szczujesz tymi testami. Zaciskając mocno kciuki czekam na jutrzejszą betę. Kurcze, szkoda, że już dziś nie poszłaś.

Napisane przez _Kluska_

my dziś mamy szczepienie. trochę się obawiam bo coś 2x zakasłała i kto wie czy to ślina od ząbków czy gardło ciekawa jestem jak waga i miara, wydaje mi się, że przez cten miesiąc mi Pyza wystrzeliła

Ja ostatnio z takiego właśnie powodu przełożyłam szczepienie. Też mi się zdawało, że jakiś lekki kaszelek i kichanie było. Lekarka stwierdziła, że dziecko zdrowe, ale ja wolałam dmuchać na zimne. W sumie nic się wtedy z tego nie rozwinęło, ale różnie to bywa.