III trymestr !!! O mój Boże, jeszcze trochę i urodzę. Wrześniówki 2014 cz.5

[Niestabilna]

Dobra ide po malinki i robie ciacho

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mo_onika_ika]

Napisane przez aisa84

No jak tz wróci z pracy to tez mu to puszczę tam jest jeszcze druga cześć chrzesnica widze tez fajna uwielbiam takie dzieci

Niestabilna-nic mi nie mów chyba cały sierpień juz nie wyjdę z domu swoją droga moze primark da jej dożywotnio darmowe zakupy jak tak to ide rodzic pod salonem Porsche




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Oplułam się obiadem a że akurat jem bardzo łapczywie to miałam pełną buzię i wszystko jest na mnie i na stole
Muszę się zastanowi co mi by się opłacało tu w Gdańsku
Zmykam do sklepu z Tżtem a jak wrócimy to ja na krzesełko i będę robić za kierownika budowy a on z teściem będą wieszać szafki w kuchni i skręcać blaty

[humant]

Napisane przez Blondi Banana

Mój będzie ze mną w I fazie porodu (bo to w końcu może trwać baardzo długo i wtedy się przyda ktoś na sali), a jak zaczną się skurcze parte i właściwa akcja porodowa, to będzie musiał wyjść On sam nie chce przy tym być (trochę przez to, że nasłuchał się szwagra, który był przy masakrycznym porodzie swojej córki - wyszedł blady jak ściana i odradza teraz wszystkim), a poza tym mój TŻ może zemdleć na widok krwi Już mu się to raz zdarzyło. A ja nie mam zamiaru się stresować czy fiknie, czy nie. On też nie jest w stanie obejrzeć takich rzeczy nawet w tv, a co dopiero na żywo. Poza tym ja nie boję się zbytnio porodu i wolę się skupić na porodzie, a jakby on był, to bym troszkę się stresowała czy nie wyglądam jak kupa, albo czy na dole nie wyleciała jakaś...

U mnie też tak było - mąż był ze mną do momentu kiedy zaczęły się skurcze parte, pomógł mi jeszcze wdrapac się na łóżko porodowe, dał całusa i wyszedł na korytarz. Potem zgarnęła go położna, ktora szła z naszą córcią pomierzyc ją dokładnie i on pomagał położnej w tym wszystkim. Potem dostał małą zawiniętą w rożek do trzymania i siedział z nią bez ruchu przez 20 minut, bo aż bał się oddychać żeby jej nie zbudzić. Teraz też będziemy tak rodzic. Mąż nie chce oglądać finału porodu, ja z resztą też wolałam żeby mnie takiej nie oglądał. Z resztą powiem szczerze, że i tak w tej ostatniej fazie byłam tak skoncentrowana na parciu i szybkim urodzeniu małej, że obojętne mi było kto stoi obok.

Napisane przez Metamfetaminax

Robią się ciasteczka francuskie z nutellą,truskawkami i jabłkami z cynamonem i do tego koktajl truskawkowy To dziś zaszalejemy z syneczkiem

podrzuć mi tu jedno - przyda mi się trochę słodkości na pociechę, bo przede mną popołudniówka do 23.00

No i witam nową mamusię

[Ana***]

Napisane przez Metamfetaminax

Ana,no no fajne zakupki A pościel śliczna a powiedz mi po co pieluszka bambusowa ?

Sama jeszcze nie wiem dokładnie do czego się przyda pani bardzo zachwalała i w sumie na forum też czytałam, że są super. Fakt są bardzo mięciusie i delikatne i podobną świetnie chłoną wodę (lepiej niż bawełna). Może do wycierania buźki albo jako delikatny kocyk

Napisane przez aisa84

Przepiękna pościel a skad, a skad?

ze sklepu stacjonarnego
ich strona www.smykatesy.pl

[88Ekaterina88]

Napisane przez Ana***

A tu zdjęcie co ostatnio kupiliśmy

- pampersiaki
- płatki higieniczne 3 paczuszki
- pieluszki tetrowe 10szt
- ręczniczek z kapturkiem
- proszek i płyn dzidziuś
- pieluszka bambusowa
- szczoteczka i grzebyczek z naturalnego włosia ()
- przybory do pielęgnacji jamy ustnej

i zaległe zdjęcie, zestaw z hafcikiem
- rożek
- pościel
- ochraniacz
- przybornik
- poduszka do karmienia
- śpiworek

ale zakupki Spisałaś sie
W sumie twoje drugie zdjecie też mam, oprocz spiworka, ale czekam na wrzesien
z pierwszego foto mam tylko ręczniczek

[Metamfetaminax]

Napisane przez humant

podrzuć mi tu jedno - przyda mi się trochę słodkości na pociechę, bo przede mną popołudniówka do 23.00

No i witam nową mamusię

Podrzucam nawet dwa
Ale już niedługo idziesz na dłuugi urlop,więc odpoczniesz od pracy

[201610121609]

Napisane przez humant

U mnie też tak było - mąż był ze mną do momentu kiedy zaczęły się skurcze parte, pomógł mi jeszcze wdrapac się na łóżko porodowe, dał całusa i wyszedł na korytarz. Potem zgarnęła go położna, ktora szła z naszą córcią pomierzyc ją dokładnie i on pomagał położnej w tym wszystkim. Potem dostał małą zawiniętą w rożek do trzymania i siedział z nią bez ruchu przez 20 minut, bo aż bał się oddychać żeby jej nie zbudzić. Teraz też będziemy tak rodzic. Mąż nie chce oglądać finału porodu, ja z resztą też wolałam żeby mnie takiej nie oglądał. Z resztą powiem szczerze, że i tak w tej ostatniej fazie byłam tak skoncentrowana na parciu i szybkim urodzeniu małej, że obojętne mi było kto stoi obok.



podrzuć mi tu jedno - przyda mi się trochę słodkości na pociechę, bo przede mną popołudniówka do 23.00

No i witam nową mamusię

No chcialab ten sam system porodu obecność tz do boli partych

Ana-dziękuje

Monika-myśl, myśl gdzie tu opłacalnie urodzić :p i sorry, ze musiałaś sie przeze mnie opluć ale plan jest dobry


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[41747266e0fb3b4fece89e204f3d610d83e6e72d_5fac7b02b3dde]

Ana te ceny to bez promocji właśnie. Tez się zdziwiłam, bo na allegro tylko parę zł taniej, a jak doliczyć przesyłkę to sie w ogole nie opłaca
Ale myślałam że może wiecie gdzie jakaś prpromocja ma nie ;-)
nie będę ma początku przykrywala kołderką. Kocykiem albo rozkiem

[humant]

Napisane przez Metamfetaminax

Podrzucam nawet dwa
Ale już niedługo idziesz na dłuugi urlop,więc odpoczniesz od pracy

dwa? kochana jesteś!!! za dwa tygodnie idę w końcu na l-4, więc upiekę kilka dla Ciebie

[Metamfetaminax]

Napisane przez humant

dwa? kochana jesteś!!! za dwa tygodnie idę w końcu na l-4, więc upiekę kilka dla Ciebie

Za 2 tygodnie to już będziesz turlać się a Ty chcesz w kuchni stać ?

[funykiki]

Kobitki a kiedy Wy zamierzacie się pakować do szpitala. Wiem że jest jeszcze troszkę czasu ale czy Wy też tak macie że byłybyście spokojniejsze jakby ta torba gdzie naszykowana stała?

[Metamfetaminax]

Napisane przez funykiki

Kobitki a kiedy Wy zamierzacie się pakować do szpitala. Wiem że jest jeszcze troszkę czasu ale czy Wy też tak macie że byłybyście spokojniejsze jakby ta torba gdzie naszykowana stała?

Ja tak nie mam gdyż jeszcze nic do szpitala nie pokupowałam ale myślę,że jakoś pod koniec sierpnia się spakuję,ale ja mam tp na 23 września

[Ana***]

Napisane przez 88Ekaterina88

ale zakupki Spisałaś sie
W sumie twoje drugie zdjecie też mam, oprocz spiworka, ale czekam na wrzesien
z pierwszego foto mam tylko ręczniczek

możecie być ze mnie dumne

Napisane przez aisa84

Ana-dziękuje

[1=41747266e0fb3b4fece89e2 04f3d610d83e6e72d_5fac7b0 2b3dde;47134208]Ana te ceny to bez promocji właśnie. Tez się zdziwiłam, bo na allegro tylko parę zł taniej, a jak doliczyć przesyłkę to sie w ogole nie opłaca
Ale myślałam że może wiecie gdzie jakaś prpromocja ma nie ;-)
nie będę ma początku przykrywala kołderką. Kocykiem albo rozkiem [/QUOTE]

no to super
rozumiem, że pościel na potem
ja właśnie kupiłam na razie jedną i nie wiem czy kupować drugą, bo w sumie nie wiem jaka będzie potrzeba u mojego szwagra chłopiec dopiero teraz "wychodzi" ze śpiworków a ma 2,5 roku - tak im było najwygodniej

[agnes 20]

Napisane przez Ana***

A tu zdjęcie co ostatnio kupiliśmy

- pampersiaki
- płatki higieniczne 3 paczuszki
- pieluszki tetrowe 10szt
- ręczniczek z kapturkiem
- proszek i płyn dzidziuś
- pieluszka bambusowa
- szczoteczka i grzebyczek z naturalnego włosia ()
- przybory do pielęgnacji jamy ustnej

i zaległe zdjęcie, zestaw z hafcikiem
- rożek
- pościel
- ochraniacz
- przybornik
- poduszka do karmienia
- śpiworek

Extra zakupyA pościel po prostu

Napisane przez Ana***

Też się bardzo boję... zawsze zresztą się bałam. Kiedyś to nawet mówiłam że nie chce dziecka, ten strach potrafi być okropny.
A wiesz że wymiar bioderek nie jest równoznaczny z wymiarem miednicy? Czasami kobiety o szerokich biodrach mają wąską miednicę i nie mogą urodzić. Myślę, że lekarz na ostatnich wizytach właśnie mierzy dziecko, głowę i miednicę mamy czy da radę... na to licze bo sama się boję:P do najszerszych nigdy nie należałam:P
a ile masz cm w bioderkach?

W tej chwili mam 85 cm, Położne jak robiły mi zastrzyki w tyłek to się śmiały że aż same je boli bo same kości

Napisane przez funykiki

Kobitki a kiedy Wy zamierzacie się pakować do szpitala. Wiem że jest jeszcze troszkę czasu ale czy Wy też tak macie że byłybyście spokojniejsze jakby ta torba gdzie naszykowana stała?

Ja pakować się może jeszcze nie będę żeby nie wywoływać wilka z lasu, ale jak przyjdzie reszta zakupów to na wszelki wypadek położę wszystko co trzeba w jednym miejscu, żeby w razie W męzulek mógł spakować torbę.

[bezaczek7]

hej

witam nową mamusię

całkiem wypadłam z obiegu, z tematów...
u nas nic nowego. w piątek ma montować meble (miał być dziś ), jutro jedziemy rejestrować auto. tż zmierzy czy w ogóle się łóżeczko nam zmieści obok łóżka. jak nie, to będzie trzeba moją szafkę nocną na inną ścianę dać. no zobaczymy. i wtedy zaczniemy wreszcie coś więcej oglądać i kupować. bo poza tamtymi ciuszkami od rodziny to nie mamy nic.
no i porządki w szafie muszę robić
idę szukać słoiczków, mam trochę agrestu do zagotowania.

[humant]

Napisane przez funykiki

Kobitki a kiedy Wy zamierzacie się pakować do szpitala. Wiem że jest jeszcze troszkę czasu ale czy Wy też tak macie że byłybyście spokojniejsze jakby ta torba gdzie naszykowana stała?

Narazie nie mam ciśnienia na pakowanie torby, ani ogólnie na "wicie gniazda". Może dlatego, że to moja druga ciąża i podchodzę do wielu rzeczy bardziej lajtowo. Spakuję się do szpitala pewnie w okolicach 20 sierpnia (termin mam na 08.09), prawie wszystkie zakupy zrobię teraz w lipcu, a resztę spraw zamierzam ogarnąć do połowy sierpnia. Potem zalegnę kołami do góry i będę czekać na finisz.

Napisane przez Metamfetaminax

Za 2 tygodnie to już będziesz turlać się a Ty chcesz w kuchni stać ?

Uwielbiam gotować, mam kuchnię, którą też uwielbiam i pewnie do samego końca nikt mnie z niej nie wygoni Wczoraj zrobiłam np. 50 pierogów truskawkami. Robię tak na raty (to już trzecia tura ), mrożę i na ciężkie czasy wrześniowo - październikowe będę miała obiady z głowy. Zamierzam jeszcze zrobic ok. 150 pierogów ruskich i z mięsem, trochę gołąbków i kotlecików devolay. W ten sposób mąż i córcia nie zginą z głodu kiedy ja będę w matriksie zwanym cycek - kupa - spanie

[anesh_]

Alcarolla na dostarczenie zwolnienia masz 7 dni.
Ale niestety na pozostałe pytania nie jestem w stanie odpowiedzieć.

[funykiki]

Zastanawiam się czy nie panikuje ale tak jak pisałam mam termin koniec sierpnia początek września, od dawna twardnienia brzucha zresztą cały czas jestem na końskiej dawce luteiny. Szyjkę miałam 28 mm zobaczymy ile będzie miała dzisiaj. No i sama też przywitałam świat przed terminem więc trochę się obawiam żebym w lesie nie została.

Muszę zacząć kupować rzeczy do szpitala

A jeśli chodzi o pościele to też bardzo długo myślałam o śpiworku ale ostatecznie po rozmowach z mamusiami z najbliższego otoczenia i własnych przemyśleniach postanowiłam że córcia od samego początku będzie spać pod kołderką.

[Niestabilna]

Aisa to ja pod salon Audi

Mam malini i porzeczki i nie zawacham się ich użyć. .. ide kręcić biszkopcika

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[anesh_]

Napisane przez Ana***

jestem podobnego zdania
zresztą nie wyobrażam sobie aby tż nie było i on również więc problemu nie ma
ale nieraz się śmiałam że ja bez Niego tam nie pójdę, mowy nie ma, najwyżej urodzę w domu

ja porodu boję się od zawsze, to taka trochę moja fobia i potrzebuję bliskiej osoby przy sobie



jak mierzysz kilka razy pod rząd to taki sam wynik? i w różnych miejscach czoło, skroń to też taki sam?

Wydaje mi się,ze nie masz się czego bac. Pierwsze porody niby dłużej trwają. Ja Majcie łącznie rodziłam 8 godzin, a tylko dwie ostatnie to były parte.

Chyba muszę do sr zacząć w końcu chodzić. Nic nie pamiętam... Muszę sobie pamięć odświerzyć.

[małaPaulina]

funykiki witaj
ja mam jeden komplet pościeli z przescieradlem i jedynie co musze dokupic to przescieradelko bo dzidzius i tak nie bedzie spał pod pościelą poki co ani na poduszcze
Ana mam taką samą szczoteczke i grzebyk super zakupki tez chyba kupie tego dzidziusia

Zbieram sie powoli na usg
agnes 85cm? ty chudzielcu ja mam jakies 103cm z tego 10cm dostalam w prezencie w ciazy

[etusiaaa]

Napisane przez funykiki

Kobitki a kiedy Wy zamierzacie się pakować do szpitala. Wiem że jest jeszcze troszkę czasu ale czy Wy też tak macie że byłybyście spokojniejsze jakby ta torba gdzie naszykowana stała?

ja jak zrobię zakupy dla siebie tz. zostaly mi te sexy majtusie, podkłady, podpaski to chyba sie spakuje lub zostawie rzeczy dla siebie i corci w jednym miejscu zeby maz znalazł termin mam na 6 wrzesien ale zawsze moze byc wczesniej

[małaPaulina]

Ana a po co są te płatki higieniczne?bo to takie jakby waciki tylko ze duze co nie??
funykiki ja się myśle spakowac w polowie sierpnia,termin mam na 09.09

[anesh_]

Napisane przez etusiaaa

brawo brawo i to wielkie dla Majci

Napisane przez Metamfetaminax

Mnie wczoraj w końcu pogoniło po czereśniach i dzisiaj drugi raz po nektarynkach Pij więcej wody i ogranicz słodycze A jakby to powoli i nie rób na siłę


No to super,dobrze,że ta szyjka nie jest bardzo skrócona


Moja ciąża to ciągłe odliczanie ale chociaż czas szybciej leci jak ma się do czego odliczać

Dziękuje, dziękuje Nawet nie wiecie jak bardzo dumna z niej jestem.

Dziękuje również za kciuki za wizytę.

Robiła mi USG,ale tylko dopochwowe,zęby zmierzyć szyjkę. Szkoda, chciałam zobaczyć w końcu syneczka i sprawdzić czy jest synkiem na prawdę, bo przecież kupilam mu syneczkowe pajacyki;p,
No i to ciągnięcie w pachwinach to chyba by pasowało na to skracanie szyjki.

---------- Dopisano o 18:27 ---------- Poprzedni post napisano o 18:25 ----------

Napisane przez małaPaulina

wytrwasz

Ale mam dzis powera sprzątam jak potłuczona jeszcze zrobię sobie ćwiczenia na wielką pupę i lecę dalej sprzątać... juz sie nie moge doczekac USG

Niestabilna to wyobraź sobie jak ja sadzilam wczoraj po pizzy, chipsach i piwku i jeszcze te czereśnie,masakra

Muszę wytrwać.

A ja dziś lenia mam.

[agnes 20]

Napisane przez małaPaulina;47134921
[B

agnes[/B] 85cm? ty chudzielcu ja mam jakies 103cm z tego 10cm dostalam w prezencie w ciazy

Mi w ciąży chyba nic nie przybyło, no może góra ze 2 cm. Ale ja się akurat z tego nie cieszę bo ja tak bardzo chciałam żeby mi po ciązy zostało trochę ciałka

[Aliszcze]

ja mężowi powiedziałam przed pierwszym porodem, że ma być przy mnie przez większą część porodu,w razie gdyby coś się działo, to dobrze, jak jakaś w miarę przytomna bliska osoba jest obok. Natomiast jak zaczną się skurczę parte to decyzję pozostawiłam jemu. Mógł zostać, mógł iść, o nic nie miałabym pretensji. Mąż został, bo chciał. Co więcej potem mi się chwalił, że widział jak młodej główka wychodzi, i jeszcze przeciął pępowinę, co chyba nawet uznał za czyn przewyższający sam poród Także cały poród był ze mną. Nie wpłynęło to na nasze życie intymne (o co czasami boją się pary), w ogóle mąż zadowolony, że był przy porodzie i teraz też chce ale my w ogóle chyba barier jakiś nie mamy w kwestii intymności. Był zawsze ze mną na wizytach, nieważne czy usg dowcipne czy przez brzuch, widział mnie zakrwawioną, jak poroniłam i nigdy nie dał odczuć, że coś go brzydzi, że nie daje rady.
Ale nigdy też do niczego nie zmuszałam i ma mój chłop zawsze prawo wyboru

[anesh_]

Napisane przez funykiki

Ja chcę uniknąć spania z dzieckiem, będzie koło nas w swoim łóżeczku a później w swoim pokoiku. Imię mamy , będzie Anitka.

Ja bylam strasznym przeciwnikiem spania z dzieckiem, jednak jak juz się nie miałam SIL wstawać co 5 minut wstawać to zrezygnowałam z osobnego spania. Nam to wyszło na dobre.
Maja potrzebowała bliskości,a my się wysypialismy. Boje się co teraz będzie... Bo o ile spala juz w swoim lozeczku to potem jak budziła się w nocy chciała do nas. Ja nie miałam siły jej ciągle dźwigać,wiec zostawialam ja w naszym łóżku i tak zostało...

[etusiaaa]

wiecie co zastanawiam sie nad butelkami.
Ile ich tak naprawdę potzreba po 2 szt 125ml i 2szt 260ml czy wystarczy po jednej??
I może któras mi doradzi czy z firmy LOVI czy AVENT??

[Metamfetaminax]

Napisane przez humant

Uwielbiam gotować, mam kuchnię, którą też uwielbiam i pewnie do samego końca nikt mnie z niej nie wygoni Wczoraj zrobiłam np. 50 pierogów truskawkami. Robię tak na raty (to już trzecia tura ), mrożę i na ciężkie czasy wrześniowo - październikowe będę miała obiady z głowy. Zamierzam jeszcze zrobic ok. 150 pierogów ruskich i z mięsem, trochę gołąbków i kotlecików devolay. W ten sposób mąż i córcia nie zginą z głodu kiedy ja będę w matriksie zwanym cycek - kupa - spanie

Ja też lubię gotować ale nienawidzę piec(dzisiaj to wyjątkowy wyjątek,bo nikt za mnie tego nie zrobi :P ) ale zapasy to Ty już robisz ładne W życiu by mi nie przyszło myśleć teraz o tym co mój Tż będzie jadł jak utknę z dzieciakiem po porodzie w sumie może i powinnam myśleć,bo nie wiem czy dam radę manewrować między dzieckiem a kuchnią

Napisane przez anesh_

Dziękuje, dziękuje Nawet nie wiecie jak bardzo dumna z niej jestem.

Dziękuje również za kciuki za wizytę.

Robiła mi USG,ale tylko dopochwowe,zęby zmierzyć szyjkę. Szkoda, chciałam zobaczyć w końcu syneczka i sprawdzić czy jest synkiem na prawdę, bo przecież kupilam mu syneczkowe pajacyki;p,
No i to ciągnięcie w pachwinach to chyba by pasowało na to skracanie szyjki.

.

Ojj nie strasz,mnie też tak czasem ciągnie Ale podobno skracanie szyjki odbywa się czasem bezobjawowo,moja koleżanka mówiła,że gdyby nie usg to by nie wiedziała,że jej się coś skróciło,bo nic ją nie bolało... A synek na pewno pozostał synkiem,najwyżej po domu będziesz zakładać synkowe pajacyki

Napisane przez Aliszcze

ja mężowi powiedziałam przed pierwszym porodem, że ma być przy mnie przez większą część porodu,w razie gdyby coś się działo, to dobrze, jak jakaś w miarę przytomna bliska osoba jest obok. Natomiast jak zaczną się skurczę parte to decyzję pozostawiłam jemu. Mógł zostać, mógł iść, o nic nie miałabym pretensji. Mąż został, bo chciał. Co więcej potem mi się chwalił, że widział jak młodej główka wychodzi, i jeszcze przeciął pępowinę, co chyba nawet uznał za czyn przewyższający sam poród Także cały poród był ze mną. Nie wpłynęło to na nasze życie intymne (o co czasami boją się pary), w ogóle mąż zadowolony, że był przy porodzie i teraz też chce ale my w ogóle chyba barier jakiś nie mamy w kwestii intymności. Był zawsze ze mną na wizytach, nieważne czy usg dowcipne czy przez brzuch, widział mnie zakrwawioną, jak poroniłam i nigdy nie dał odczuć, że coś go brzydzi, że nie daje rady.
Ale nigdy też do niczego nie zmuszałam i ma mój chłop zawsze prawo wyboru

Dokładnie Najważniejsze,że miałaś wsparcie w czasie porodu Ja tam się nie boję,że Tż będzie się mnie brzydzić czy zmieni się coś po porodzie,bo wiem,że nie ale nie chcę go przy porodzie tylko dlatego,że ja go już znam i on będzie nade mną biadolić jak stara dewotka,że ja biedna,że męczę się,że dam radę a ja tego nienawidzę. I on wie,że w razie W ma tak nie mówić,ale było już setki sytuacji w których zawsze tak samo gadał i już mu nie wierzę,bo w czasie porodu jeszcze lekarze nim się zajmą niż mną,bo będzie mdlał


Mój facet w ogóle dziwny jest... chce być przy porodzie ale nie chce przecinać pępowiny,bo on się boi,że coś uszkodzi i nawet jak mu pokażą to coś źle zrobi i on nie przetnie...

[ania9106]

Witam !!
Ja juz po wizycie dzidzia rosnie wazy juz 1800 g. Glowke ma troszeczke wieksza ale w normie. Przeplywy ok. Po torbielach ani sladu. Kolejna wizyta za 2 tyg. Prenatalne 12 lipca mam nadzieje ze wszystko bedzie ok
A a i dzidzia tak wczoraj szalala bo sie obracala glowka w dol