Ciężarówki już na mecie, rozładunek będzie w lecie - mamy lipiec 2014 cz. VI

[debesciara]

Mam ktg ale generalnie wylądowałam na patologii Wody na miejscu w dużej ilości.... Ja tu nie chcę być

Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app

[Ines3037200]

Debesciara czytalam Cie w nocy podczas kp i trzymalam kciuki. Nie martw sie, jesli to Cie pocieszy to ja z patologii sama juz nie wyszlam

Dzis kolejne wyprawy, jedziemy na zdjecie szwow i musze skoczyc do pracy ogarnac sprawy urlopu, bo jutro sie zwolnienie konczy.
Maly zaliczy spacer przy okazji
Napisze to i Wam po porodach sie przyda.
Pediatra kazala co dzien przy dobrej pogodzie jak najdluzej na dworze przebywac, w lecie mozna juz od razu po wyjsciu ze szpitala spacerowac.

Sent from my GT-B7510 using Wizaz Forum mobile app

[mamaya]

debesciara, trzymam kciuki za szybkie wyjście ze szpitala, ale juz z Ignasiem Lepiej tak, niż gdybys miała kolejny raz wychodzić a pozniej znowu wracać do szpitala

Moje Dziecko chyba czuło, ze z mamy samopoczuciem kiepsko i dziś w nocy był bardzo grzeczny.

Nic wczoraj nie jadłam od rana i łeb mi pęka

[Ines3037200]

Mamaya chyba chcesz lanie dostac za to niejedzenie!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Marianna 54]

Napisane przez debesciara

Mam ktg ale generalnie wylądowałam na patologii Wody na miejscu w dużej ilości.... Ja tu nie chcę być

Debeściara powodzenia oby się szybko rozkręciło i Cię nie męczyli

Fame powodzenia w szpitalu żebyście się z córą szybko zobaczyły

Joanna bardzo ładny pokoik

U mnie dziś termin zobaczymy co z tego będzie jak nic to jutro szpital, męczy mnie taka niepewność...
Rybka łączmy się może się uda być pierwszymi terminowymi

[mamaya]

Napisane przez Ines3037200

Mamaya chyba chcesz lanie dostac za to niejedzenie!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

lej!

[TaTekla]

Debesciara, również mam nadzieję, że szybko potoczą się sprawy u Ciebie i wyjdziesz że szpitala już z maluszkiem Będzie dobrze Kochana, wszystkie jesteśmy z Tobą

Bambusiek trzymam kciuki za Zuzankę i za kolejne badania oczywiście.

Fame, daj znac jak u Ciebie.

Ja już jestem po pierwszych badaniach.Ciśnienie niestety wyższe nóż jak tu trafiłam zobaczymy co pokażę KTG.

Pogoda jest dolujaca
Ale właśnie poprawilam sobie humor: przez przypadek wyslalalam smsy do teściowej zamiast do tz, że brakuje mi nocnego przytulania i poznanego buziaka ciekawe jak zareaguje

[i like it]

Napisane przez Domi_00

Witam się nocą

Mała śpi wiec postanowiłam wziąć się za opis mojego porodu.

Generalnie wszystko było w najlepszym porządku przez całą ciążę. 24 go czerwca jakoś w południe byłam umowiona na standardowe ktg w przychodni u mojego lekarza prowadzącego. Pojechałam i okazało się, że Mała ma zbyt szybkie tętno no i zapisują się jakieś skurcze, wiec dostałam skierowanie do szpitala na IP. Wystraszona pojechałam na Żelazną do św.Zofii. Czekałam jakieś pół godziny i po tym czasie podpięli mnie pod ktg. Tętno cały czas zbyt szybkie, ale diagnoza taka, że wszystko jest ok, przy ruchach dziecko ma prawo mieć wyższe tętno itd. Dodatkowo miałam zrobione usg i badanie na fotelu, cytuję "by panią uspokoić". Wszystko oczywiście w porządku, rozwarcie, główka nisko, Kalinka w super formie, mam wracac spokojnie do domu i czekać na poród.
No i wróciłam, po drodze pisząc do Was wiadomość i ciesząc się, że jest ok. Po drodze pochłonęłam jeszcze zadowolona 3 gałki lodów i planowałam pieczenie sernika Cały czas pobolewal mnie kręgosłup jak przy okresie tylko nieco mocniej, ale myślałam, że to przez badanie.

Zdążyłam dosłownie wejść do domu i skorzystać z toalety. Zauważyłam żywo czerwoną krew, ale trochę zbyt dużo, jak na lekkie krwawienie z szyjki po badaniu. Założyłam wkładkę i natychmiast była do wymiany, to samo z podpaską. Przerażona zadzwoniłam do TŻ i na IP (facet przy telefonie chyba pomyślał że panikuje, ale kazał przyjechać). Potem szybka akcja- taksówką do szpitala, Tż do mnie dojechał. pielęgniarka kazała mi pokazać ile jest tej krwi, jak zobaczyła powiedziała krótkie "cholera". Od razu do gabinetu lekarskiego, badanie i po chwili informacja, ze odkleja się łożysko i natychmiast rozwiązujemy ciążę. Biegiem byłam przewieziona na salę operacyjną. Tż był cały czas za drzwiami. Bałam się okrutnie. Cały czas była przy mnie cudowna anestezjolog, glaskala po policzku, uspokajała i mówiła co się dzieje w danym momencie. Nie czułam nic, poza momentem wyciągania dziecka. Naprawdę używają wtedy ogromnej siły, miałam wrażenie, że wyciskają ze mnie Małą. Mocno nieprzyjemne. Po chwili krzyk mojej Córki, potem informacja, ze ma 10 pkt i ile waży i mierzy. Przynieśli mi ją i przyłożyli do policzka. Uspokoiła się od razu. Pięknie pachniała i miała czarniutkie włoski. Resztę znacie, pisałam do Was z sali pooperacyjnej. Tż nie mógł do mnie wejść, ale byliśmy pod telefonami.

Po cesarce wracam do siebie bardzo szybko. Nic mnie nie boli. Brzuch został jeszcze malutki, ale generalnie chyba gorzej znioslam operacje wyrostka Z Kalinką uczymy się siebie cały czas, przyznaję nie jest łatwo, ale wiadomo, macierzyństwo nie jest usłane różami. Tż kocham bezgranicznie, w ekstremalnej sytuacji okazał się ogromnym wsparciem

Rozpisalam się strasznie, Mała się przebudza, czyli jedziem z cyckiem

Dzięki za opis, ale stresu przezylas

Napisane przez debesciara

Kurdee nie wiem czy nie odeszły mi wody. Obudziłam się koło 1 standardowo na siku, poszłam do kibelka, zrobiłam siku i kiedy jeszcze na klopie zaczęłam sie wyprostowywac zeby wstac poleciał jeszcze konkretny strumień CZEGOŚ.... Być może to siuski bo mały wieczorem strasznie ugniatal mi pęcherz... z drugiej strony przez jakieś pół godz. liczę twardnienia, których wcześniej prawie nie miałam i są mniej więcej co 9-10 min..
Cholera wypadałoby jechać do szpitala sprawdzić ale to w ciul daleko, a nie chcę tam zostać jeśli to nie TO :sciana:
SHIT SHIT SHIT :sciana:

Sent from my GT-I8190N using Wizaz Forum mobile app

Trzymam kciuki

Napisane przez bambusiek

Cześć

Debeściara - powodzenia
Fame - będzie dobrze

Zuzia śpi, zresztą nocka całkiem fajna, tylko badanie słuchu kilka razy i niestety bez efektu, więc dostaniemy skierowanie do Poznania na powtórkę.

Z kamieniem coraz lepiej - ilość pokarmu aż za duża no i ustalił się rytm: jedzenie, spanie, kupa

Na 95% dziś wychodzimy

Napisane przez mamaya

debesciara, trzymam kciuki za szybkie wyjście ze szpitala, ale juz z Ignasiem Lepiej tak, niż gdybys miała kolejny raz wychodzić a pozniej znowu wracać do szpitala

Moje Dziecko chyba czuło, ze z mamy samopoczuciem kiepsko i dziś w nocy był bardzo grzeczny.

Nic wczoraj nie jadłam od rana i łeb mi pęka

Napisane przez Marianna 54

Debeściara powodzenia oby się szybko rozkręciło i Cię nie męczyli

Fame powodzenia w szpitalu żebyście się z córą szybko zobaczyły

Joanna bardzo ładny pokoik

U mnie dziś termin zobaczymy co z tego będzie jak nic to jutro szpital, męczy mnie taka niepewność...
Rybka łączmy się może się uda być pierwszymi terminowymi

oby dziś się udało

Tatekla juz widzę minę teściowej

[debesciara]

Dzisiaj ma dyżur ginka z mojej wsiowej przychodni, zapytam jej jeszcze co o tym myśli ale raczej wypisze się na żądanie. Nie będę tu siedzieć i gapic się w sufit


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Marianna 54]

Napisane przez TaTekla

Ale właśnie poprawilam sobie humor: przez przypadek wyslalalam smsy do teściowej zamiast do tz, że brakuje mi nocnego przytulania i poznanego buziaka ciekawe jak zareaguje

ale mnie rozbawiłaś z samego rana , mina teściowej napewno bezcenna szkoda że jej nie zobaczysz

Najważniejsze że jesteś pod stałą opieką, staraj się nie denerwować co by przetrwać jeszcze te 2 tygodnie. Dużo zdrowia i siły dla Was obojga

Domi dzieki za opis dużo stresu, ale najważniejsze że się wszystko dobrze skończyło. Ja właśnie mówie Tż że nie rodzę bo od tygodnia mam ochotę na lody ale nie ma okazji żeby na nie podjechać

I like it dziękuję mam nadzieję na szybką akcję bo mój kręgosłup już tego nie wytrzymuje

[Fame]

Boże! człowiek spokojnie śpi w nocy a tu takie rzeczy się dzieją

Deb tak jak mówisz.. pogadaj jeszcze z lekarzem, jakby nie było jesteś już po terminie to może też coś Ci podadzą może zostaniemy nierozłączne i urodzimy jednak w jeden dzień no nic.. trzymam kciuki

u mnie bez zmian..

[Domi_00]

Dzień dobry

Debesciara trzymaj się mocno oby wszystko było po Twojej myśli.

Mamaya, musisz jeść do jasnej..., bo się do Ciebie przejedziemy z Kalinką
Chociaż czasem sama zapominam zjeść z tego wszystkiego, ale pilnować Cię będziemy.

Jedziemy o 11.30 do przychodni sprawdzić czy zoltaczka Małej zeszła, bo mamy fototerapie w domu. No i sprawdzimy czy na wadze przybiera, nasz cyckowy leniwiec

[rybka13]

domi dzieki za opis, mialas przezycia... Dobrze ze tak pomyslnie wszystko sie skonczylo

debesciara podkrecasz atmosfere i co? Nic? czekamy na info

Fame kciukasy

Marianna i na nas czas, trzeba brac sie do roboty

[TaTekla]

Marianna, dzięki ja się staram nie stresowac, ale czasem ciężko.

Teściowa do tz przysłała smsa a mi napisała Dzien dobry przyjemniaczku i że mnie odwiedzi i trzyma kciuki

Debesciara ja.się czuje spokojniejsza w szpitalu, ale Ciebie w zupełności rozumiem.W końcu masz jeszcze Matyldke, też nie wytrzymałabym leżąc bezczynnie

[rybka13]

Napisane przez TaTekla

Marianna, dzięki ja się staram nie stresowac, ale czasem ciężko.

Teściowa do tz przysłała smsa a mi napisała Dzien dobry przyjemniaczku i że mnie odwiedzi i trzyma kciuki

Debesciara ja.się czuje spokojniejsza w szpitalu, ale Ciebie w zupełności rozumiem.W końcu masz jeszcze Matyldke, też nie wytrzymałabym leżąc bezczynnie

Haha chyba poprawilas jej humor przyjemniaczku

[malwiska]

zasnełam po 3 i wstałam niedawno... wczoraj chyba za bardzo cieszyłam się pozytywna energią - dzisiaj jest tak srednio

[justynka2992]

Witam się z rana
Fame trzymamy kciuki
Debeściara zawsze to lepiej w szpitalu pod opieką lekarzy, szczególnie, że na dziś masz termin
TaTekla ja jakbym napisała tak swojej teściowej to ciekawe co by było, ale chyba wolę się nie przekonywać

My nadal z Synkiem w dwupaku. Wczoraj miałam wizyte u mojego gin, rozwarcie na opuszek palca, na usg wszystko w porządku, a myślałam, że może urodzę wcześniej niz TP 17 lipca, no nic zostało Nam czekać, za tydzień 9.07 kolejna wizyta, ale już chciałabym do wtedy urodzić Ale hmm ja to sobie mogę tylko pomarzyć
Synek tak się wierci i napina, że samo dotknięcie brzucha już boli i strasznie często ma czkawkę ciekawe dlaczego


Dzisiaj zaczynamy 39 tydzień

[slonko352]

Napisane przez malwiska

Witam się po wizycie... mała bardzo nisko, ale szyjka długa i rozwarcie nadal na pół palca, więc się nic nie zmieniło...
i teraz szok bo wg usg mała juz wazy 2900 hehe chyba zawyżyła mi tą wagę albo poprzednią zaniżyła bo wyszło że w dwa tygodnie dziecko mi przybrało 650g a to chyba niemożliwe??

to identycznie jak ja na ostatniej wizycie, główka nisko, szyjka w normie, rozwarcie na opuszek (cokolwiek to znaczy). no tylko u mnie dziś się zaczyna 40tc

Napisane przez joanna2228

Takie małe królestwo mojej Laurki

ale słodko

Napisane przez TaTekla

Dziewczyny masakra, jaką mam laskę na sali, 35tc, maluch waży 2000g a.laska jara fajkę za fajka.Nic nie wie o maluszku, jak często kopie, jak jest ułożony i jeszcze zadowolona, że do 4 miesiąca się nieźle bawiła :/

masakra! a ja mam wyrzuty sumienia, że się niezdrowo odżywiam w ciąży, jem chipsy itp..

Napisane przez debesciara

Mam ktg ale generalnie wylądowałam na patologii Wody na miejscu w dużej ilości.... Ja tu nie chcę być

trzymam kciuki, żeby się szybko coś rozkręciło i żebyś wyszła już z dzidzią

Fame za Ciebie też trzymam kciuki, żeby szybko poszło

[debesciara]

Rybko przepraszam, zachowalam się beznadziejnie, wiem . Skurcze nadal mam niezbyt silne ale jednak.. Nie było na obchodzie "mojej" lekarki, a mówiła że ma dziś dyżur... Muszę jej później poszukać. Na obchodzie lipa total, nawet mnie ordynator nie raczył zbadać mimo że skurcze na ktg wyszły..
Kurde jaka jestem zła że tak to się potoczylo
No nic nie zamulam, Fame trzymam za Ciebie kciuki żeby u Ciebie poszło szybko i sprawnie no i Rybko za masaż

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[dusia_tcv]

Napisane przez debesciara

Rybko przepraszam, zachowalam się beznadziejnie, wiem . Skurcze nadal mam niezbyt silne ale jednak.. Nie było na obchodzie "mojej" lekarki, a mówiła że ma dziś dyżur... Muszę jej później poszukać. Na obchodzie lipa total, nawet mnie ordynator nie raczył zbadać mimo że skurcze na ktg wyszły..
Kurde jaka jestem zła że tak to się potoczylo
No nic nie zamulam, Fame trzymam za Ciebie kciuki żeby u Ciebie poszło szybko i sprawnie no i Rybko za masaż

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

debesciara będzie dobrze może czekają aż coś się rozkręci teraz to Cie na pewno do domu samej już nie puszczą

[framboise87]

Napisane przez debesciara

Rybko przepraszam, zachowalam się beznadziejnie, wiem . Skurcze nadal mam niezbyt silne ale jednak.. Nie było na obchodzie "mojej" lekarki, a mówiła że ma dziś dyżur... Muszę jej później poszukać. Na obchodzie lipa total, nawet mnie ordynator nie raczył zbadać mimo że skurcze na ktg wyszły..
Kurde jaka jestem zła że tak to się potoczylo
No nic nie zamulam, Fame trzymam za Ciebie kciuki żeby u Ciebie poszło szybko i sprawnie no i Rybko za masaż

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

rozkręci się czy nie? taka niepewność chyba najgorsza.... trzymam kciuki, aby się rozkręciło, szybko poszło i żeby wszystko było dobrze!

Fame dla Ciebie też powodzenia!

[joanna2228]

Bry
Ja już po lab i miałam strrraszną noc , wpadły do nas na strych fretki i tak się ganiały od 3 prawie do 5 no a potem trzeba było wstać do lab i ze spania nici .
No ale nic , wchodzę na forum a tu takie newsy
Debeściara trzymam kciuki żeby się rozkręciło
Fame kciukasy i nadawaj z linii frontu
Rybka niech Ci dzisiaj pan doktor taaaaki skuteczny masażyk wyczaruje żeby się udało
Domi za opis i strasznie współczuję tego stresu
TaTekla ale dałaś teściowej do myślenia ja bym potem powiedziała , że chciałam atmosferę ocieplić przyjemniaczka z tej teściowej
Bambusiek trzymam kciuki za Zuzię
Malwiska może w dzień się prześpij
Mamaya mam dla ciebie jedzonko może tż niech Ci coś ugotuje to lepiej smakuje wtedy a jak nie będziesz jadła to niedługo nam znikniesz
Marianna , Słonko dziękuję

[kularek]

Domi - za opis


debesciara - trzymam kciuki !!!



TaTekla - ale mi poprawiłaś humor z samego rana chyba masz fają teściową co ?
a u mnie słoneczko wychodzi

u nas niby lepiej bo starszy synuś przespał dziś noc bez gorączki ale nadal się martwię, żeby młodszy się nie zaraził...

cieszę, się, że nie miałam wcale ubranek w rozm. 56 bo synuś dostał właśnie takie i jest już troszkę za małe
i chyba pojedziemy dziś dla świętego spokoju zbadać tych naszych smyków

[malwiska]

Napisane przez debesciara

Rybko przepraszam, zachowalam się beznadziejnie, wiem . Skurcze nadal mam niezbyt silne ale jednak.. Nie było na obchodzie "mojej" lekarki, a mówiła że ma dziś dyżur... Muszę jej później poszukać. Na obchodzie lipa total, nawet mnie ordynator nie raczył zbadać mimo że skurcze na ktg wyszły..
Kurde jaka jestem zła że tak to się potoczylo
No nic nie zamulam, Fame trzymam za Ciebie kciuki żeby u Ciebie poszło szybko i sprawnie no i Rybko za masaż

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

skąd mogłaś wiedziec ze tak wyjdzie? najważniejsze że pojechałaś i nie zbagatelizowali niczego - ja sie własnie boje ze pojade a oni mnie wysmieja ze jeszcze nie rodze, ze jakie wody, jakie skurcze itp


Fame śpisz? ja bym pewnie ze sraczką w kiblu siedziała jakbym dzisiaj miała isc do szpitala na wywołanie
U mnie może tak się skończyć choć gin powiedziała ze raczej nie... ale skąd ona może to wiedzieć
Mój tż idzie w poniedziałek na pępkowe a mi się za bardzo nie chce isc... kolega wczoraj mówi że odwiezie żone na cesarke i wróci do pracy ja mówie tż że chyba nie wie co mówi, bo cesarka przeciez nie trwa cały dzien, ktoś musi siedziec z małym i z nią i że pewnie jeszcze nie przedstawił żonie swojego pomysłu - dzisiaj przychodzi do pracy i mówi do tż że jednak go nie bedzie w poniedziałek
zastanawia mnie fakt czemu robi to pępkowe w poniedziałek jak we wtorek trzeba isc do pracy i kto mu przyjdzie - no ale mniejsza o to - mój tż chce zebym jechała z nim bo w razie czego pojedziemy razem do szpitala, a tak to nie bedzie miał jak wrócić, bo to w innej miejscowosci

[joanna2228]

Napisane przez kularek

u nas niby lepiej bo starszy synuś przespał dziś noc bez gorączki ale nadal się martwię, żeby młodszy się nie zaraził...

cieszę, się, że nie miałam wcale ubranek w rozm. 56 bo synuś dostał właśnie takie i jest już troszkę za małe
i chyba pojedziemy dziś dla świętego spokoju zbadać tych naszych smyków

To fajnie, że już troszkę lepiej ale muszę Ci powiedzieć , że jakiś wirus panuje bo ostatnio rozmawiałam z pediatrą mojej córci starszej. Mówiła, że ostatnie dwa tygodnie jakiś wzmożony ruch w przychodni i same gorączkowe dzieciaczki , tylko gorączka i nic więcej bez sensu no ale chyba coś w tym jest

[debesciara]

Napisane przez malwiska

skąd mogłaś wiedziec ze tak wyjdzie? najważniejsze że pojechałaś i nie zbagatelizowali niczego - ja sie własnie boje ze pojade a oni mnie wysmieja ze jeszcze nie rodze, ze jakie wody, jakie skurcze itp

No widzisz a mi się właśnie nie podoba to że najpierw przyjmują mnie na oddział, a potem dopiero badają żeby stwierdzić czy są w ogóle ku temu podstawy.. Powinni najpierw zrobić mi ktg i usg a potem stwierdzić czy jest potrzeba obserwacji
Z tym pepkowym to faktycznie bez sensu że w poniedziałek..

Kularek super że z Jasiem lepiej ale skontrolować się zawsze dobrze dobrze że Ciebie tez nie bierze
Joanna współczuję nocnych "atrakcji"


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Celebrinfea]

Napisane przez mamaya

lej!

Oj ode mnie też dostaniesz...

Bambusiek kciuki zaciśnięte.

Debeściara oby się szybko rozwinęło.

Fame dawaj znać

[pszczola189]

Witam się

ja dziś popołudniu wizyta chyba trochę się stresuję...

[simka234]

No tobsie dzieje..
Kciuki za wszystkie wizyty i szybkie rozwiązania
debesciara rzeczywiście na odwrót wszystko, za szybkie rozwiązanie
Cos wiem o tym NFZ wczoraj miałam przeboje z niuniuem i skierowanie do szpitala ale na poniedziałek umowilam nas do dobrej kardiolog w wawie i może ogarniemy to jakoś
domi za opis dobrze ze tak się to skończyło..

Malý kolki ma ehh i mi się męczy..
Może te leki w końcu zadzialaja..

tatekla hehe dobry numer z tesciowa
Przypominało mi się jak kiedyś mój TŻ z teściem do komórki cos tam znosili a tam jest tak ciemnawo i szlam na gore do domu i patrzę a tam się ktoś wypija myslalam ze to mój TŻ i klepnelam w tyłek ten się podnosi a to tesc a buraka spaliłam- takie same prawie spodnie mieli..

[Yuza]

DZień Dobry

Ja dzisiaj miałam tragiczną noc, pobiłam swój rekord w budzeniu się, żeby pójść do łazienki wyglądam jak zombie Wczoraj miałam ktg, ale generalnie wszystko ok. Póki co dziecko jest grzeczne i czeka na tatusia aż wróci Miałam dzisiaj w planie umyć okno, ale chyba się z tym wstrzymam, bo coś od rana mam bóle brzucha takie jak na okres i trochę się boję, że się przy tym rozpakuje
Wisienka gratki, samych szczęśliwych chwil razem Wam życzę
Fame i Debeściara czekamy na Wasze maluszki
Mamaya jak nie masz czasu gotować, to przygotuj sobie w wolnej chwili chociaż jakieś przekąski, musisz mieć energię, żeby się J. opiekować
Bambusiek żebyście mogły wyjść do domku