|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyj±tkowe miejsce, w którym podzielisz siê emocjami, uczuciami, zwi±zkami oraz uzyskasz wsparcie i porady spo³eczno¶ci. |
![]() |
|
Narzêdzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomo¶ci: 9
|
![]() relacje, zwi±zki i kilometry
Kochane!
Wiem, ¿e podbijam delikatnie temat, aczkolwiek u mnie temat zwi±zku wygl±da jeszcze inaczej. Piszê do Was, bo potrzebujê rady, wsparcia i wygadania siê. Ja: 21 lat, On: 26 lat. Kiedy¶ mieszkali¶my 7 km od siebie, teraz 3 godziny samolotem. Historia tej relacji siêga jakie¶ siedem lat wstecz kiedy istnia³ jeszcze epuls, na topie by³a fotka a niebawem zaistnia³a nasza klasa. Na którym¶ z tych portali napisa³ mój luby, znajomo¶æ zaczê³a siê rozwijaæ, spotkania, kawki, spacerki... I rozpad³o siê samoistnie. Wyjecha³am do innego miasta do szko³y ¶redniej, niebawem on wyjecha³ z Polski. Kontakt mimo wszystko pozosta³ raz wiêkszy (przez pewien okres byli¶my przyjació³mi)-raz mniejszy, ale zawsze darzyli¶my siê du¿± sympati± i szacunkiem, tyle, ¿e ka¿dy ¿y³ swoim ¿yciem. Po kilku latach (ostatnim kwarta³em ubieg³ego roku) spotkali¶my siê w sumie przypadkiem na kameralnej imprezie. Rzucili¶my siê sobie w ramiona i resztê spotkania spêdzili¶my w swoim towarzystwie. Przez okres dwóch tygodni jakie spêdzi³ w Polsce spotykali¶my siê ¶rednio co drugi dzieñ, a to na kawê, herbatê, pizzê. Przyszed³ czas kiedy musia³ wróciæ do siebie, a nasz kontakt pozosta³ facebookowy. Nie powiem niemal¿e ca³y czas by³ zawziêty, nie jedn± noc spêdzi³am na rozmowach z nim. Koñcem maja dosta³am wiadomo¶æ, ¿e przyje¿d¿a na dwa dni do Polski i ¿e koniecznie chce siê spotkaæ. Zgodzi³am siê bez mrugniêcia okiem. Rzucili¶my siê znów sobie w ramiona, spotkanie trwa³o jakie¶ 8 godzin a nie potrafili¶my siê rozej¶æ (typowo przyjacielskie). Zaproponowa³ spotkanie nastêpnego dnia. Ale ono by³o ju¿ inne. Na samym pocz±tku wyjawi³, ¿e chce by¶my zaczêli tworzyæ zwi±zek, ¿e my¶li o nas powa¿nie, ¿e od naszego spotkania ci±gle ma motylki w brzuchu, i ci±gle marzy o tym by¶my byli razem i tworzyli parê, ¿e przylecia³ tu g³ównie ze wzglêdu ¿eby porozmawiaæ ze mn± o tym na ¿ywo. Rozmawiaj±c o wizji naszego zwi±zku powiedzia³ od razu, ¿e je¶li bêdê chcia³a-¶ci±gnie mnie do siebie, je¶li nie bêdziemy musieli poczekaæ rok a¿ skoñczy mu siê kontrakt i On tu wróci by¶my mogli faktycznie zacz±æ ¿yæ razem. Mimo obaw zgodzi³am siê ![]() Od tamtej pory min±³ miesi±c. Ka¿dego ranka równo z godzin±, o której dzwoni mu budzik dostajê wiadomo¶æ na dzieñ dobry. Rozmawiamy ze sob± ca³ymi dniami (chwalebny facebook w telefonie ![]() ![]() Widzê, ¿e siê stara (np. wiem, ¿e ciê¿ko mu mówiæ o sobie i o uczuciach, a mimo to wypowiedzi stara siê pisaæ rozbudowane, odpowiada na najtrudniejsze pytania (oj a te potrafiê wymy¶liæ), ka¿dego dnia mam po kilka zdjêæ "tak bym o nim nie zapomnia³a", wysy³a mi jakie¶ mi³e piosenki...w takich pierdo³ach, ale ja to doceniam, bo z takich ma³ych rzeczy wi±¿± siê relacje). Wyzna³, ¿e chce by ten zwi±zek by³ "ju¿ tym na zawsze", ¿e widzi mnie jako ¿onê i matkê swoich dzieci ( a to chyba du¿y komplement). ![]() ![]() Ale ci±gle mam obawy.. czy to ma sens, czy damy radê? Zaczêli¶my swój zwi±zek, który w rzeczywisto¶ci zwi±zkiem by³ 10 godzin, po czym on wylecia³ i miesi±c czasu jest to relacja typu facebook. Do Jego przylotu pozosta³y trzy tygodnie... Cholerne d³ugie trzy tygodnie... Z jednej strony tyle pytañ, obaw w g³owie a z drugiej jak przypomnê sobie chwile z Nim, mam takie motylki w brzuchu ! ![]() ![]() ![]() Na prawdê, czasem zastanawiam siê jak to jest... zwi±zków kilka mam za sob±, pierwszy seks te¿... A bêd±c przy Nim, czu³am siê jak nastolatka, która jest na randce z ch³opakiem, w którym kocha siê od dawna :P ![]() ![]() ![]() Na sam± my¶l o chwilach z Nim stajê siê najszczê¶liwsz± na ¶wiecie.. ![]() ![]() ![]() Ale czy to ma sens, czy damy rade tak na odleg³o¶æ? Poza tym w sumie nie wiem jak to traktowaæ, jak siê zachowywaæ, jak utrzymywaæ t± relacjê, na co zwracaæ uwagê, jak sterowaæ rozmow±, jak dbaæ o ten zwi±zek... Ehhhh tych pytañ mam milion... Dziewczyny, pomo¿ecie? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Komplikatorka
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomo¶ci: 20 298
|
Dot.: relacje, zwi±zki i kilometry
Zamiast siê zastanawiaæ czy rozmy¶laæ - ¿yj chwil±. Ciesz siê z uczucia które Was ³±czy. Powodzenia
![]()
__________________
"Sens zdarzeñ pojawia siê z opó¼nieniem. Trzeba tylko przeczekaæ. To co dzi¶ jest czystym cierpieniem, po czasie okazuje siê przedsionkiem szczê¶cia i m±dro¶ci". |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomo¶ci: 1 451
|
Dot.: relacje, zwi±zki i kilometry
Ja bym na Twoim miejscu spróbowa³a
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usuniête
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznañ
Wiadomo¶ci: 8 575
|
Dot.: relacje, zwi±zki i kilometry
Je¶li to ma byæ powa¿ny zwi±zek to niemy¶lenie o przesz³o¶ci i ¿ycie chwil± jak kto¶ wy¿ej radzi jest wg mnie nieodpowiednie. Natomiast co do samej sprawy, je¶li macie wytyczone ¿e za tyle i tyle ze sob± zamieszkacie i nie bêdzie tej odleg³o¶ci to my¶lê, ¿e to ma jak najbardziej sens.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomo¶ci: 9
|
Dot.: relacje, zwi±zki i kilometry
Widzê, ¿e tak czy owak "kibicujecie" temu zwi±zkowi
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomo¶ci: 40
|
Dot.: relacje, zwi±zki i kilometry
Widaæ, ¿e nawet gdyby kto¶ Ci powiedzia³, ¿e to nie ma sensu to nie zrezygnujesz, bo... jeste¶ zakochana!
![]()
__________________
http://networkerka.blogspot.com/ |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomo¶ci: 462
|
Dot.: relacje, zwi±zki i kilometry
Mamy teraz czasy, w których wiele ludzi, par, ma³¿eñstw nawet ¿yje na odleg³o¶æ. Dla takich zwi±zków wa¿ne s± wytyczne, na których mo¿na siê oprzeæ, mam na my¶li czas, kiedy np. on wróci do Polski albo Ty wyjedziesz do niego, wspólne mieszkanie, planowane zarêczyny itd. To cz³owieka napêdza i mobilizuje do trwania w relacji. W ¿yciu na odleg³o¶æ bardzo wa¿ny jest te¿ jak najczêstszy kontakt, chocia¿by telefoniczny czy mailowy, zawsze dobrze us³yszeæ, co siê dzieje u rdugiej po³ówki. Ja te¿ jestem w zwi±zku niby na odleg³o¶æ, choæ dzieli nas zaledwie 1,5 godziny drogi samochodem, ale s± inne przeszkody by teraz razem zamieszkaæ, ale rozmawiamy ze sob± kilka razy dziennie, jeste¶my w sta³ym kontakcie i choæ widzimy siê co weekend i to jest ta ró¿nica pomiêdzy Wami a Nami, to my¶lê, ¿e warto kontynuowaæ t± znajomo¶æ. Kiedy¶ z pewno¶ci± tak pokierujecie swoim ¿yciem, ¿e bêdziecie mogli byæ razem czê¶ciej, a mo¿e i na codzieñ
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzeda¿e
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomo¶ci: 5
|
Dot.: relacje, zwi±zki i kilometry
Jak komu¶ zale¿y to zawsze da radê ze wszystkim
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
BAN sta³y
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomo¶ci: 13 025
|
Dot.: relacje, zwi±zki i kilometry
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomo¶ci: 9
|
Dot.: relacje, zwi±zki i kilometry
Wybaczcie, ¿e opu¶ci³am swój w±tek, ale mia³am mase spraw na g³owie, ¿e nawet z moim ma³o co rozmawia³am...
![]() macie racje, jestem zakochana, ale to takie ciê¿kie.. te emocje powoli siê ugaszaj±, bo nie widzieli¶my siê tyle... z jednej strony têskniê i my¶lê o nim nieustannie, a z drugiej to takie odleg³e.. ![]() Jeszcze na dodatek w to wszystko wmiesza³ siê mój by³y, który od d³u¿szego czasu próbowa³ wróciæ, ale od kiedy dowiedzia³ siê o tym, ¿e jestem z moim T¯ dosta³ na moim punkcie bzika. Co istotne-z ex mieli¶my dobry kontakt i czêsty.. tak wynika, ¿e akurat widzimy siê codziennie, albo min. 5/7 dni. mêtlik, mêtlik, mêtlik... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Sydney
Wiadomo¶ci: 2 962
|
Dot.: relacje, zwi±zki i kilometry
Powiem tak - jezeli obie strony chca, to mozna byc razem na odleglosc. Oczywiscie dazac do zamieszkania razem po tym trudnym czasie.
Ja swojego TZ poznalam rowno 3 lata temu, w Londynie. Ja z Polski, on z Australii. Musialam wracac do Polski, kursowalismy miedzy UK i Polska przez 1.5 roku. Pozniej Tz wrocil do Australii i przez kilka m-cy dzielilo nas duuuuuzo km ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-07
Lokalizacja: Kielce
Wiadomo¶ci: 9
|
Dot.: relacje, zwi±zki i kilometry
Wow, podziwiam Lucyohlucy! Du¿e po¶wiêcenie wymagaj±ce wielu wyrzeczeñ.. Ale je¶li mówisz, ¿e warto to oby tak dalej!
![]() A powiedzcie mi Drogie Wiza¿anki jak to u Was wygl±da³o z TYMI sprawami...? Co radzicie zrobiæ na moim miejscu? Daæ siê ponie¶æ emocjom i fantazji, czy jednak przyzwoicie czekaæ? Edytowane przez Nulka2101 Czas edycji: 2014-07-09 o 10:38 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
BAN sta³y
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomo¶ci: 13 025
|
Dot.: relacje, zwi±zki i kilometry
Cytat:
Co do zwi±zku na odleg³o¶æ, znali¶my siê z moim mê¿czyzn± od 5 lat, a dzieli³o nas 200 km. Wiem, ¿e to niby nie odleg³o¶æ w naszych czasach, ale transport autobusowy w Polsce to co innego ni¿ samolot.Teraz wreszcie mieszkamy razem w mojej miejscowo¶ci. Warto by³o do tego d±¿yæ mimo wszelkich przeszkód. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten w±tek obecnie przegl±daj±: 1 (0 u¿ytkowników i 1 go¶ci) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:15.