Koncepcje co 5 min zmieniamy bo dwa lata jeszcze mamy PM2016 część 13 ;)

[Sorbik]

Napisane przez Cherry_Muffin

Moim marzeniem na starosc jest wlasna muffinkarnia i inne ciacha xD
Zawsze w sesje sie smieje, ze trzeba bylo piec

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Będę u Ciebie zamawiać i sprzedawać w moim sklepie! ;D

[201604261006]

Napisane przez Sorbik

Ja chcę zrobić technika farmacji teraz, bo mam wrażenie pewnego niespełniania zawodowego.
A najchętnie to prowadziłabym mały sklep spożywczy na wiosce ;p proszę się nie śmiać ;p moje niespełnione marzenia z dzieciństwa ;P

Nie śmieje bo to moje też marzenie
I gdybym poznała Tz 3 mce wcześniej to byśmy pociągnęli sklep, bo jego rodzice zamknęli sklep na swojej wsi 2tyg przed naszym poznaniem Skzoda trochę

[Alancia]

Napisane przez Sorbik

Ja chcę zrobić technika farmacji teraz, bo mam wrażenie pewnego niespełniania zawodowego.

To się pospiesz, bo w tym lub w przyszłym roku (nie pamiętam dokładnie) ma być ostatni nabór następuje wygaszenie tego zawodu.

[Sorbik]

Napisane przez mysza93

Nie śmieje bo to moje też marzenie
I gdybym poznała Tz 3 mce wcześniej to byśmy pociągnęli sklep, bo jego rodzice zamknęli sklep na swojej wsi 2tyg przed naszym poznaniem Skzoda trochę

o!
Moja babcia kiedyś prowadziła swój sklep, ale zrezygnowała (wiek).
Szkoda, że byłam za młoda na jego przejęcie ;p

Napisane przez Alancia

To się pospiesz, bo w tym lub w przyszłym roku (nie pamiętam dokładnie) ma być ostatni nabór następuje wygaszenie tego zawodu.

To pójdę na kolejne studia. żadna strata!

[201604261006]

Napisane przez Stella275

Nie oburzam się ale rozumiem myślenie Myszy. Chodzi mi o to że nie widzę sensu pracy do której muszę dojechac ileś tam kilometrów za niską stawkę tylko po to żeby z wypłaty zostały mi grosze bo resztę pochłania transport i tyle.

I dojeżdzać 2,5 godz w jedną stronę

Napisane przez Sorbik

Więc już po TŻ wiesz, że nie każdemu obojętne.
Ale zazdroszczę Ci tego, że dla CIebie nie ma różnicy, tez bym tak chciała, bo wyjechać i mieć normalne życie to naprawdę dobra rzecz...

Zdecydowanie nie jestem patriotką A języków zawsze lubiłam się uczyć

Napisane przez Sorbik

o!
Moja babcia kiedyś prowadziła swój sklep, ale zrezygnowała (wiek).
Szkoda, że byłam za młoda na jego przejęcie ;p

Szkoda że my się za późno poznaliśmy a Tż rodzice prowadzili go przez 11 lat ale nie mogli pogodzić gospodarki z polem i zrezygnowali

[Alancia]

Napisane przez Sorbik

To pójdę na kolejne studia. żadna strata!

No pewnie

[VinVinara]

Może jestem egoistką ale sorry - pisanie, żeby Mysza nie szła do pracy bo zajmie komuś miejsce jest według mnie bez sensu. Skoro na emeryturę w tym kraju nie mamy co liczyć to niech chociaż macierzyński ma. Pracodawca najwyżej zatrudni kogoś na umowę zlecenie na czas jej macierzyńskiego/wychowawczego.
Niestety są takie czasy, że trzeba kombinować. Politycy nas do tego zmuszają i dlatego nie mam wyrzutów sumienia...

Napisane przez Sorbik

Ja chcę zrobić technika farmacji teraz, bo mam wrażenie pewnego niespełniania zawodowego.
A najchętnie to prowadziłabym mały sklep spożywczy na wiosce ;p proszę się nie śmiać ;p moje niespełnione marzenia z dzieciństwa ;P

też chcę zrobić sobie jakiegoś drugiego technika.. ale nie wiem jeszcze jakiego Moim niespełnionym marzeniem jest kiosk Tak, bardzo ambitnie, wiem

[iixi]

ale spamiary! od rana ponad 10 stron? masakra.
ja byłam pół dnia z koleżankami dzisiaj i miałyśmy niezłe przygody

[lenka990]

Mój TŻ jest programistą. Zna kilka języków programowania, a w firmach którzy zatrudniają takie osoby w 80% mówi się po angielsku bo zatrudniają ludzi różnych narodowości. Dlatego On w każdym kraju pracę znajdzie.
My myślimy baaardzo o przyszłości. Za 20-30 lat zus się rozsypie. i co wtedy? Nie mamy co liczyć na godziwe emerytury, a robić do śmierci nie jeste fajnie
Ja mam wykształcenie finansowo-księgowe. Za granicą musiałabym prawo finansowe opanować i zasady podatkowe ale podstawy wszędzie są te same.
Z resztą mnie się marzy praca "wedding planerki" a w Polsce ciężko się wybić w tym zawodzie.
A celujemy w kraj blisko Polski, tak abyśmy mogli sobie przyjechać na weekend.
Ktoś pisał, ze nie chce aby dzieci szprechały do dziadków. Ja nie widzę problemu? Są dziecci dwujęzyczne. Wystarczy dobre podejście i rozmawianie w domy wyłącznie w ojczystym języku. Tu jest najmniejszy problem wg mnie.

[201604261006]

Napisane przez VinVinara

Może jestem egoistką ale sorry - pisanie, żeby Mysza nie szła do pracy bo zajmie komuś miejsce jest według mnie bez sensu. Skoro na emeryturę w tym kraju nie mamy co liczyć to niech chociaż macierzyński ma. Pracodawca najwyżej zatrudni kogoś na umowę zlecenie na czas jej macierzyńskiego/wychowawczego.
Niestety są takie czasy, że trzeba kombinować. Politycy nas do tego zmuszają i dlatego nie mam wyrzutów sumienia...

Ja w sumie tez tak uważam I nigdzie jeszcze nie spotkałam się z inną umową niż zlecenie. Nawet Tż siostra pracuje w przedszkolu w Warszawie, skończyła pedagogikę, zaraz się broni, ma zlecenie

[VinVinara]

Zastanawialam się czynie zrobić kursu właśnie na wedding planerke ale nie wiem czy to jest u nas na tyle popularne. Przynajmniej swoje bym super zorganizowała

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

no niestety w polsce chyba mamy ze dwie czy trzy duze firmy ktore zjadaja malych weeding planerow :c no i PMki raczej niechetnie oddaja planowanie w rece kogos z zewnatrz

[lolusl]

Widzę tematy pracy

Ja prawdopodobnie za jakieś 2tygodnie nie będę miała do czego wracać,bo mam zamiar wziać kolejne 2tyg wolnego na Grecję,a już przez 3 tygodnie mnie nie widzieli w pracy.
Także prawdopodobnie do września będę na utrzymaniu tż, a potem dostanę stypendium naukowe(mam nadzieję) i sobie z tego będę jakoś egzystować.

A o przyszłość się nie boję,jestem optymistką może,ale wierzę,że damy radę.Mimo że znajomości nie mamy praktycznie żadnych,a mówią,ze prawnik bez znajomości w Macu kończy.

[lenka990]

[1=e78ea2ce4b6c03f1c01eeed cbea21d52971ed141;4721522 7]no niestety w polsce chyba mamy ze dwie czy trzy duze firmy ktore zjadaja malych weeding planerow :c no i PMki raczej niechetnie oddaja planowanie w rece kogos z zewnatrz[/QUOTE]
No niestety. Dlatego wiem ze spelnienie tego.marzenia będzie możliwe jedynie za granicą gdzie w sumie wiekszosc par mlodych korzysta z takich usług

[Cherry_Muffin]

o znalazłam to Wam wklejam co sobie wybrałam za kolor
ciekawe jak wyjdzie

no, a na wieczór mam bób haha

mam jeszcze arbuza, ale lepiej tego nie łączyć tak sobie myślę

[201604261006]

Napisane przez lolusl

Widzę tematy pracy

Ja prawdopodobnie za jakieś 2tygodnie nie będę miała do czego wracać,bo mam zamiar wziać kolejne 2tyg wolnego na Grecję,a już przez 3 tygodnie mnie nie widzieli w pracy.
Także prawdopodobnie do września będę na utrzymaniu tż, a potem dostanę stypendium naukowe(mam nadzieję) i sobie z tego będę jakoś egzystować.

Ważne aby jedno pracowało
A może akurat dalej będziesz pracować

[Lilly Greace]

Napisane przez lolusl

Widzę tematy pracy

Ja prawdopodobnie za jakieś 2tygodnie nie będę miała do czego wracać,bo mam zamiar wziać kolejne 2tyg wolnego na Grecję,a już przez 3 tygodnie mnie nie widzieli w pracy.
Także prawdopodobnie do września będę na utrzymaniu tż, a potem dostanę stypendium naukowe(mam nadzieję) i sobie z tego będę jakoś egzystować.

A o przyszłość się nie boję,jestem optymistką może,ale wierzę,że damy radę.Mimo że znajomości nie mamy praktycznie żadnych,a mówią,ze prawnik bez znajomości w Macu kończy.

to jedziecie jednak do Grecji?

[lolusl]

Napisane przez Cherry_Muffin

o znalazłam to Wam wklejam co sobie wybrałam za kolor
ciekawe jak wyjdzie

no, a na wieczór mam bób haha

mam jeszcze arbuza, ale lepiej tego nie łączyć tak sobie myślę

Ładny
Ja namiętnie spieram swoją hennę przeciwłupieżowym. Trochę się udaje.

Napisane przez mysza93

Ważne aby jedno pracowało
A może akurat dalej będziesz pracować

Wiesz,w sumie nie wiem,czy chcę,bo nuuudne to jak cholera. I z tą głupią menadżerką muszę się użerać. No i 7 zł /h więc też szaleństwo,nie ma co Od września raczej na pewno rzucam,bo nie ma co się męczyć za taką kasę,skoro dostanę 550 od uczelni, a ani mi to doświadczenia nie da,ani wpisu do CV.Chyba lepiej poszukać czegoś co może mi się przydać,tak sobie myslę.No ale na razie siedzę w tym,liczę że los zadecyduje za mnie.
No i od sierpnia tż zaczyna stałą pracę, będzie miał umowe o pracę,więc się jaram mega.Zawsze to jakaś stabilizacja.

---------- Dopisano o 19:08 ---------- Poprzedni post napisano o 19:07 ----------

Napisane przez Lilly Greace

to jedziecie jednak do Grecji?

Tak,zrezygnowałam najpierw,ale wznowiłam rezerwację. Teraz już nic nas nie trzyma,a myślę,że dobrze odpocząć i się oderwać.

[morsmordre]

Napisane przez smerfetk_a

Nie mam czasu nadrabiać ale wpadłam pochwalić się że od dzisiaj jestem Pani Magister

Widzę, że temat pracy na tapecie, więc się wstrzelę Byłam właśnie na rozmowie, chcą mnie na próbny okres, mam się zdecydować do piątku, ale mam okropny dylemat i nie wiem co zrobić. Nie cytujcie:

Praca na razie byłaby na dziale zamówien, jednak docelowo miałabym zostać asystentką dyrektora/ kierownikiem nowobudowanego obiektu w moich rodzinnych stronach. Na dziele zamówień pensja to 2300-2800zł, później miałabym szansę na "więcej niż średnią krajową" - słowa dyrektora. Miałabym zacząć próbny okres od poniedziałku i tu największy problem - nastawiłam się już strasznie na wakacje w domu, a ta praca jest na Śląsku. Mam już w rodzinnej miejscowości pracę na wakacje i chciałam pobyć z rodzicami, bo w roku akademickim widzimy się raz na miesiąć W dodatku oczekują dyspozycyjności w ostatnim tygodniu sierpnia i pierwszym tygodniu września, a my mamy już opłaconą zaliczkę na wakacje od 1 września... Ta praca to jednak spora szansa, bo nigdzie nie proponują takiej kasy na początek, w dodatku powiedzieli mi, że im się podobam i widzą mnie wyżej... Zarówno kierownik jak dyrektor są super ludźmi no i kurde nie wiem

[Cherry_Muffin]

Napisane przez lolusl

Ładny
Ja namiętnie spieram swoją hennę przeciwłupieżowym. Trochę się udaje.

Wiesz,w sumie nie wiem,czy chcę,bo nuuudne to jak cholera. I z tą głupią menadżerką muszę się użerać. No i 7 zł /h więc też szaleństwo,nie ma co Od września raczej na pewno rzucam,bo nie ma co się męczyć za taką kasę,skoro dostanę 550 od uczelni, a ani mi to doświadczenia nie da,ani wpisu do CV.Chyba lepiej poszukać czegoś co może mi się przydać,tak sobie myslę.No ale na razie siedzę w tym,liczę że los zadecyduje za mnie.
No i od sierpnia tż zaczyna stałą pracę, będzie miał umowe o pracę,więc się jaram mega.Zawsze to jakaś stabilizacja.

zobaczymy jak na mnie wyjdzie
oj henna to chyba ciężko co?

no pewnie, że jak będziesz miała tyle z uczelni, to lepiej poszukać coś co da Ci doświadczenie w Twoim zawodzie
gratki dla TŻ

morsmordre ja bym zdecydowała się. pewnie, że szkoda czasu z rodzina i wakacji... ale wakacje przy takiej pensji na pewno pojedziecie, a rodzina zrozumie.

[201604261006]

Napisane przez lolusl

Wiesz,w sumie nie wiem,czy chcę,bo nuuudne to jak cholera. I z tą głupią menadżerką muszę się użerać. No i 7 zł /h więc też szaleństwo,nie ma co Od września raczej na pewno rzucam,bo nie ma co się męczyć za taką kasę,skoro dostanę 550 od uczelni, a ani mi to doświadczenia nie da,ani wpisu do CV.Chyba lepiej poszukać czegoś co może mi się przydać,tak sobie myslę.No ale na razie siedzę w tym,liczę że los zadecyduje za mnie.
No i od sierpnia tż zaczyna stałą pracę, będzie miał umowe o pracę,więc się jaram mega.Zawsze to jakaś stabilizacja.

No jesli Tż będzie miał stałą prace to nie ma co się męczyć
Czyli jednak jedziecie, fajnie

[iixi]

morsmordre ja bym chyba się zdecydowała na tą pracę na Twoim miejscu. taka okazja to się bardzo rzadko trafia jednak.

a my z Tż nie wiemy co zrobimy, mamy jakieś 2-3 lata na decyzje jeszcze czy wyjedziemy czy zostajemy.

[lolusl]

Napisane przez Cherry_Muffin

zobaczymy jak na mnie wyjdzie
oj henna to chyba ciężko co?

no pewnie, że jak będziesz miała tyle z uczelni, to lepiej poszukać coś co da Ci doświadczenie w Twoim zawodzie
gratki dla TŻ

Cholernie ciężko

Nawet nie wiem czy chcę w zawodzie,ale jakbym chciala się w jakąś biurową posadkę wstrzelić to dobrze by sobie teraz "poćwiczyć"

Napisane przez mysza93

No jesli Tż będzie miał stałą prace to nie ma co się męczyć
Czyli jednak jedziecie, fajnie

No więc właśnie.
Ja tam jestem jednak zwolenniczką modelu:"facet zarabia na rodzinę,kobieta rodzi dzieci,wychowuje je i zarabia jeśli chce na swoje przyjemności".Wiadomo,że to pewien luksus,chociaż też znam sporo rodzin (głównie znajomi z gimnazjum),gdzie wcale się nie przelewało,ale taki model funkcjonował. Także my z tż mamy zgodne zdanie co do tego i będziemy do tego dążyć.

No i jedziemy,jedziemy.


Morsmordre ja bym brała pracę,jak uważasz,że fajna.

[Promyk03]

a ja jestem zwolenniczką że kobieta powinna zarabiać i nie być zależna od męża

[201604261006]

Napisane przez morsmordre

Widzę, że temat pracy na tapecie, więc się wstrzelę Byłam właśnie na rozmowie, chcą mnie na próbny okres, mam się zdecydować do piątku, ale mam okropny dylemat i nie wiem co zrobić.

Ja bym się nie zastanawiała nawet tylko brała

[morsmordre]

Napisane przez Cherry_Muffin

morsmordre ja bym zdecydowała się. pewnie, że szkoda czasu z rodzina i wakacji... ale wakacje przy takiej pensji na pewno pojedziecie, a rodzina zrozumie.

Nie pojedziemy, bo TŻ ma wtedy urlop i w innym czasie nie dostanie, nie ma na to szans... Wiem, że rodzina zrozumie, ale ja też już strasznie tęsknię i chciałabym z nimi pobyć Straszna kapa, boję się też, że nie wyrobię z tą pracą i dziennymi studiami.

[iixi]

Napisane przez Promyk03

a ja jestem zwolenniczką że kobieta powinna zarabiać i nie być zależna od męża

ja też

[lenka990]

Napisane przez morsmordre

Nie pojedziemy, bo TŻ ma wtedy urlop i w innym czasie nie dostanie, nie ma na to szans... Wiem, że rodzina zrozumie, ale ja też już strasznie tęsknię i chciałabym z nimi pobyć Straszna kapa, boję się też, że nie wyrobię z tą pracą i dziennymi studiami.

A ta praca na caly etat czy na 1/2?

[lolusl]

Napisane przez Promyk03

a ja jestem zwolenniczką że kobieta powinna zarabiać i nie być zależna od męża

nie chciałabym prosić o kasę na ciuchy czy kosmetyki,ale na jedzenie? Nie ma problemu,to i tak nasze. No ale grunt to się dogadać.

[lenka990]

Napisane przez Promyk03

a ja jestem zwolenniczką że kobieta powinna zarabiać i nie być zależna od męża

Też przykłady innych z zycia wziete mnie nauczyły że dobrze jak kobieta zarabia.