2014-07-08, 21:43 | #31 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 5 397
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
Cytat:
|
|
2014-07-08, 21:43 | #32 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 885
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
Cytat:
btw, jakbym chciała wydawać wszystkim grosze to musiałabym co chwilę latać po całej galerii szukając kogoś, kto mi rozmieni "gubszą" kasę na jednogroszówki. Dlatego nie mam nigdy problemu z tym, ze mi ktos tego grosza nie wyda, a nawet sama czesto w takich sytuacjach mówię, że moze byc bez grosza jak coś Edytowane przez 201605301111 Czas edycji: 2014-07-08 o 21:46 |
|
2014-07-08, 21:47 | #33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 47 805
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
Klient kupując towar siłą rzeczy pozbywa się swoich ciężko zarobionych pieniędzy - no ale przecież one do tego służą co nie? a to, że przy okazji będzie mi lżej nieść torebkę/zapiąć portfel to nie oznacza, że 20 zł w bilonie traktuję mniej poważnie niż banknot 20-złotowy.
|
2014-07-08, 21:48 | #34 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 13 252
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
ja mam ostatnio jakiegoś pecha do kasjerek, same jakieś nieuprzejme i niby mi łaskę robią że kasują
a co do tematu - zrobiłabym tak jak Maciek, gdyby to było coś czego w żaden sposób nie potrzebuję. 3 złote tu, 3złote tam i się robi 30 |
2014-07-08, 21:53 | #35 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 5 727
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
Cytat:
Maciek - dobrze zrobiłeś, 3 zł nie majątek, ale jesteś 3 zł do przodu, właśnie z takim nastawieniem można dorobić się kasy |
|
2014-07-08, 21:57 | #36 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 885
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
mnie się dosyć często zdarza takie "a te 1/2/5 groszy to pani przy okazji doniesie"
|
2014-07-08, 21:58 | #37 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 2 737
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
Mnie się zdarza dość często rzucać tekstem "przepraszam, mam niezgodność cenową"
Nieważne, czy jest to 1 zł czy 10. Mam zapłacić tyle, ile miałam zapłacić, łaski mi nie robią, to przecież moje pieniądze |
2014-07-08, 22:32 | #38 | |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
Cytat:
Ja o 3 zł bym się nie cofała z domu do sklepu, ale jeśli bym zauważyła od razu, to powiedziałabym. Zresztą ja na ogół obserwuję kasjera, co kasuje, widzę też co mi podaje do pakowania, więc raczej mi się taka sytuacja nie zdarza. |
|
2014-07-08, 22:52 | #39 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
Gdyby był to pobliski sklep, to całkiem możliwe, że bym się wróciła.
Nie po to stołuję się w Biedrze, żeby w innym sklepie tracić 3 zł A tak poważnie, dwa razy zdarzyła mi się taka sytuacja i oba w Rossmannie, ale były to o wiele wyższe kwoty (raz jakimś cudem kasjerka miała już nabitą na kasę parasolkę, nie wiem, chyba poprzednia klientka coś namieszała, a drugi raz przypadkiem w koszyku znalazł się - chyba ktoś zostawił - jakiś podkład), wyjaśnione oczywiście od razu, na miejscu, bez problemu. A co do grosików, nigdy nie spotkałam się z odmową, gdy dawałam końcówkę, zwykle kasjerki się cieszą z tego. Przy kasie jednakże nie zwracam uwagi na formę komunikatu, więc być może powiedziałam nawet kiedyś, że się 'pozbędę' drobnych |
2014-07-08, 23:31 | #40 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 14 392
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
Odliczyć drobne sumki do woreczków, pójść do jakiegoś osiedlowego sklepu i jak nie będzie kolejek, spytać się czy nie potrzebują drobnych Jak kiedyś tak zrobiłam, to ekspedientki się radośnie rzuciły na te drobne, policzyły, zamieniły i każdy był zadowolony
__________________
"Take my mind and take my pain
Like an empty bottle takes the rain And heal, heal, heal, heal." Edytowane przez veronicas15 Czas edycji: 2014-07-08 o 23:32 |
2014-07-08, 23:38 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
Po kilku błędach na paragonach, które zauważyłam w domu nauczyłam się sprawdzać po odejściu od kasy więc już nie ma problemu z wracaniem do sklepu z nieprawidłowo nabitym towarem.
Co do żółtych groszy to zazwyczaj pytam kasjera, czy chciałby odliczone czyli wraz z końcówką, najczęściej są zadowoleni z tej propozycji Z naliczonym nieprawidłowo towarem zauważonym od razu po odejściu od kasy parę razy wróciłam natychmiast, nie czekając aż zostanie obsłużona długa kolejka bo wydaje mi się, że to "należało mi się" ponieważ stanowiło część obsługiwania mnie przez kasjera i zaistniało nie z mojej winy. wszyscy wykazywali się zrozumieniem widząc, że dopiero co odeszłam od kasy i coś zauważyłam niewłaściwego, ja także stojąc po drugiej stronie kolejki gdy ktoś inny miał problem. Edytowane przez laisla Czas edycji: 2014-07-08 o 23:46 |
2014-07-08, 23:38 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 3 121
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
Zależy od humoru i-przede wszystkim- kwoty. Tu wchodzi jeszcze kwestia mojego stanu finansowego, np. świeżo po wypłacie nie cofałabym się dla mniej niż dychy
A czy denerwują mnie dokładni klienci... Nie, mają coś do załatwienia no to życie, poczekam. Gorzej, jak wybierają godzinami w mięsnym itp |
2014-07-09, 00:42 | #43 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 782
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
Wracać specjalnie by mi się nie chciało. Gdybym była na miejscu/w pobliżu - jak najbardziej. Widełek "od ilu bym zareagowała na pewno" - nie mam.
Jeśli bym nie zareagowała - nie zwróciłabym też uwagi przy następnej bytności w sklepie, no niby co taki kasjer ma rzec na uwagę pt. "poprzednio skasowano mi w tym sklepie coś, czego nie kupiłam", nic, nieweryfikowalne po czasie, może nie ten sam kasjer, etc. Sama jestem kasjerką i powiem tak: po to, by nie pytać o to, czy mogę być winna grosza zbieram te grosze, jak mam okazję. Szkoda mi głosu na to pytanie, ot. Wielokrotnie wydaję zaokrąglone w górę dla klienta kwoty - jeśli wyraźnie nie powiem (że np. przy okazji), nawet się nie orientują, że dostają więcej chociaż mówię ile dokładnie wydaję (od kilku do 10-20 gr mi się zaokrąglać zdarza), ale jakbym miała o bycie winną grosika pytać, to pewnie pojawiałyby się i niezadowolone miny (ba, i krzyki klientów z tego powodu już słyszałam). Ogólnie - bo naprawdę nie lubię robić sobie nerwów tam, gdzie ich nie trzeba - staram się kasę doprowadzić do takiego stanu, w którym jest mi obojętne, jakim nominałem mi ktoś płaci, bo i tak mam jak wydać. Najważniejsze - ponieważ jestem kasjerką... to sprawdzam paragony, bo wiem, że ludzie po drugiej stronie nie są nieomylni, po prostu. Ze zwrotami i różnicami paragonowymi to różnie bywa. Większość osób podchodzi bez stania w kolejce - czasem mają towar do zwrotu, nie chcą z nim wchodzić. Takich przypadków co odstoją swoje, to ja naprawdę miałam tylko kilka, ale to były te najsympatyczniejsze przypadki. Po drugiej stronie -lepiej problemowych klientów spacyfikować zwrotem pieniędzy/naprawieniem problemu i się ich szybko pozbyć. Co do reakcji kolejki na takie wtrącenia innych osób... hm, no powiem tak, ja nie mam problemu z tym, że kilka osób jest przede mną, ale tu mówię o sklepie (urzędy/przychodnie/poczta to inna bajka, ale też jak idę gdzieś gdzie wiem, że będę czekać, biorę książkę, koniec problemu). O reakcjach ludzi uważam w większości, że są przesadzone, najpierw biegają w poszukiwaniu mniej oblężonej kasy, potem sami zamulają, jak przychodzi ich kolej i właśnie np. szukają pieniędzy w pięciu miejscach, etc. więc jak jestem z kolei klientem, to mi obojętne, czy ktoś na dokładkę jeszcze będzie coś zwracał. No i zupełnie mnie nie interesuje co ten ktoś będzie zwracał - czy to cukierka, czy regał. Natomiast - kasjerka z wątku wg mnie akurat bardzo niekulturalnie się zachowała. Po prostu. Wątpię, czy to "bo gumy chce zwrócić" było konieczne. A co do ludzi - raz, że zachowanie kasjerki mogło rzutować na ich zniecierpliwienie, bo i jej to w głośny niesmak idzie, i im z automatu też. A dwa - no jaka była średnia wieku tej kolejki? Bo nie wierzę, że niska. (Chociaż jak widzisz tylko po minach, to może Ci się wydaje, bo to Ciebie chyba trochę kasjerka tym swoim tekstem zawstydziła, no nie wiem - podejrzewam, że przy takim tekście ja jako klient sama poczułabym się trochę nieswojo, ale to kwestia tej konkretnej kasjerki wszak. Bo ja jestem świadkiem całkiem werbalnych narzekań z kolejki w różnych sytuacjach, a nie tylko wzrokowych).
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Wierz mi, malutka, żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się. / Andrzej Sapkowski Edytowane przez kapsw Czas edycji: 2014-07-09 o 01:13 |
2014-07-09, 00:55 | #44 |
uparta chmura
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: Miasto Portowe
Wiadomości: 8 650
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
To ja mam już od kilku miesięcy ponad 100zł po 10gr i 20gr kiedyś zabrałam to nigdzie nie chcieli, nawet na poczcie. Ostatnio pani w aptece powiedziała, ze chętnie weżmie. Ale kilka miesięcy nie wiedziałam co z tym począć.
__________________
"Większość ludzi ma tyle szczęścia, na ile sobie pozwoli" Abraham Lincoln |
2014-07-09, 06:12 | #45 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
Ja sie nie dziwie, ze stu zlotych w groszowkach nikt nie przyjal. Ale gdybys na kazde zakupy zabierala kilka zlotych w takich drobnych, to i kasjerki zadowolone, i ty pozbedziesz sie (tak, pozbedziesz ) sie drobnych.
Dlatego uwielbiam placenie karta - szybciej, bez wydawania reszty, a na dodatek bank zapisuje i kategoryzuje mi wydatki. Teraz nawet w Biedronce moge placic karta Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2014-07-09, 06:44 | #46 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;47217896]A klientów irytują kasjerki o wybujałym ego, które chcą przyczepić się do wszystkiego.
Serio klient płaci banknotami - źle, "pozbywa się drobnych" - źle. W jaki sposób można płacić, aby nie zirytować kasjera? A co do tematu - pewnie bym nie wróciła, chyba że byłby to sklep, w którym tego typu sytuacja już wcześniej się zdarzyła. Jeden raz mogę coś takiego uznać za wpadkę albo pomyłkę, więcej niekoniecznie.[/QUOTE] Dokładnie. Chyba kartą, ale jak terminal nie działa lub jest słabe połączenie, to pewnie również irytuje. Co do tematu: możliwe, że dla 3 złotych bym nie wracała, zależy od dnia, ale nie wstydzę się zwrócić (w miłym tonie, bo każdy ma prawo się pomylić) uwagi, czy upomnieć o swoje. Da się dogadać, da się wyjaśnić niejasne sytuacje. Dobrze jednak wyrobić sobie odruch sprawdzania paragonu od razu, zaraz po odejściu od kasy. Co do sytuacji "daruje mi pani 1 grosz" (czy nawet 2 grosze, a zdarzyło się i 5 groszy) - "tak, daruję", nie upominam się, bo spotykam się z sytuacjami, że i mnie daruje się grosz lub więcej (bo pani nie ma wydać). Więc to działa w obydwie strony. |
2014-07-09, 06:50 | #47 |
Naczelna Wizażanka:)
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 42 846
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
Ja dla zasady wracam się, bo denerwują mnie takie akcje. Ostatnio wracałam się w sprawie jabłek, które były 3 zł za kg, babka policzyła mi jak za 6 zł. Niby to 3ł, ale nieważne. Przyszedł kierownik, przeprosił, policzył mi te jabłka w cenie, w jakiej powinny być, zwrócił resztę, ludzie w kolejce sobie popatrzyli i to wszystko. Zbyt często te pomyłki jednak się zdarzają, żeby przechodzić obok tego obojętnie. A to, co o mnie myśli ktoś, że się wracam po "3 zł", mało mnie obchodzi
__________________
All I Have To Do Is Dream... |
2014-07-09, 07:33 | #48 |
Zakorzeniona
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 23 947
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
Nie dziwię się, że nikt nie chciał przyjąć takiej sumy w groszach czy drobnych, jednak na oko ciężko ocenić kwotę, a łatwo się pomylić w liczeniu i nikt nie chce ryzykować. Zabieraj po 5 zł i tak się pozbędziesz.
|
2014-07-09, 08:05 | #49 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 7 346
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
Trzeba było pójśc do banku. Tadam!
__________________
Tu wyjaśniam w prostych słowach trening, dietę i głowę: instagram.com/prostym_slowem
|
2014-07-09, 08:09 | #50 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
Ale tam (podobno) trzeba zaplacic prowizje za wymiane.
Mozna ewentualnie zostawic na sluby Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2014-07-09, 08:50 | #51 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-04
Wiadomości: 1 415
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
Offtopując: czy w sytuacji, gdy kasjerka nie ma grosza powinna dać wam 2 czy 5 groszy czy lepiej jak zapyta, czy może być bez grosza? Ja zwykle pytam, czy mogę bez grosza a moja szefowa wydaje 2 i szczerze mówiąc mnie to nawet do głowy nie przyszło, bo wydaje mi się że nikomu na tym nie zależy ale może się mylę.
|
2014-07-09, 09:11 | #52 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 10 444
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
Ja czulabym sie oszukana, gdyby ktos bez zapytania zaokraglilby mi do 10. Kilka razy zdarzylo mi sie, ze ktos mi wydal 2 grosze zamiast 1. Jak mam z czego, to oddaje grosza.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
2014-07-09, 09:23 | #53 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: in Terra Mirabili
Wiadomości: 6 560
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
Cytat:
tak samo jak mam kilogram pięcio- czy dwuzłotówek, to też chcę się ich "pozbyć", płacąc właśnie nimi. Przecież to tylko takie sformułowanie, wiadomo,że nie wyrzucam ich do kosza Cytat:
O, nie spotkałam się nigdy z ja się nigdy z takim czymś ja się osobiście nie wkurzam to "czy mogę być winna grosika", bo zwykle staram się wyliczać dokładną sumę i jak mnie z kolei braknie jednego/dwóch groszy, to zazwyczaj nigdy nie robi to problemu. Więc się wszystko wyrównuje a co do samej sytuacji z pierwszego posta - mnie by się po prostu nie chciało wracać, ale to że ktoś obrał inna strategię mnie wcale nie dziwi. Ja staram się sprawdzać paragon zaraz jak go dostanę (bo zawszę biorę, zawsze się domagam paragonu, bo robię zakupy raz a dobrze, tylko pare razy w miesiącu, i lubię potem mieć czarno na białym ile wydaje w miesiącu i na co ), żeby jednak takie sprawy załatwiać na miejscu, szybko
__________________
My whole life is about doing better tomorrow, that's a solid philosophy. ~ Hank Moody Edytowane przez Suvia Czas edycji: 2014-07-09 o 09:28 |
||
2014-07-09, 09:33 | #54 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 147
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
Zrobiłabym dokładnie to samo Dla zasady.
|
2014-07-09, 10:00 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
jesli mnie sie nazbiera duzo groszowek to wydaje je zawsze w kasie samoobslugowej.
|
2014-07-09, 10:06 | #56 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 14 392
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
Wydać? Przecież można sobie odliczyć po kilka złotych i trzymać w portfelu, bez przesady Też się nie dziwię, że nie było chętnych, komu by się chciało tyle liczyć? Ale jakbyś przyniosła np. dziesiątkę, to na pewno ktoś by przyjął.
__________________
"Take my mind and take my pain
Like an empty bottle takes the rain And heal, heal, heal, heal." Edytowane przez veronicas15 Czas edycji: 2014-07-09 o 10:07 |
2014-07-09, 10:40 | #57 | ||||
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
Cytat:
Mi tam wisi czy klient powie, że da mi drobne, czy że ich się pozbędzie, bo chodzi raczej o to, że pozbędzie się drobnych z portfela, a nie "bierz pani te ochłapy". Cytat:
Cytat:
Jak nie mam grosza, dwóch czy nawet pięciu, a widzę, że klient wymownie stoi i czeka na swoją resztę, daję mu 10 groszy i mówię, że nie mam grosza. Najczęściej robi im się głupio i mruczą, że nie chcą reszty. Podczas zakupów też się nie upominam o grosza, bo wiem, że w sklepie tych drobnych jest najmniej. Może bym się upomniała o te gumy, ale ja zawsze patrzę czy kasjer kasuje moje zakupy, czy to już jest kogoś innego. Ale włażenie w kolejkę i branie gum, mówiąc "pani mi skasowała, więc to moje"to moim zdaniem buractwo. ---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ---------- Cytat:
|
||||
2014-07-09, 10:45 | #58 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 9
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
Gdyby mnie wkurzyła to bym powiedziała : "zwracam gumy, których nie kupowałam, a które mi naliczyliście, często się to tu zdarza?". Każdy może się pomylić, ale gdyby próba wyjaśnienia czyjejś pomyłki byłaby odwrócona przeciwko mnie, to kontratakowałabym, a co!
Gdyby doliczono mi coś do zakupów w sklepie znajdującym się daleko od mojego domu, do którego musiałabym dojechać samochodem, to nie wracałabym się. Do sklepu, do którego mogłabym dojść na piechotę, pod warunkiem, że miałabym czas - raczej wróciłabym. Po 3 zł tak, po 10 gr już nie, ale następnym razem dokładniej liczyłabym w pamięci ceny (ktoś też dodaje do siebie na bieżąco ceny na zakupach? Nie mówię, że na jakichś większych zakupach, ale na takich, powiedzmy, koszykowych?). Cytat:
Cytat:
Czasem ludzie patrzą się na mnie, jak na frajerkę stulecia, kiedy mówię: proszę jeszcze 1, 2, 5... groszy/byłam winna/miałam oddać przy okazji. |
||
2014-07-09, 10:57 | #59 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
|
2014-07-09, 11:09 | #60 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Przepraszam, naliczyła Pani za dużo...
Tak. Raz wiszę ja, raz wiszą mnie. Staram się, aby była równowaga. I dobrze jeżeli osoba z drugiej strony robi tak samo - raz zapyta, czy może "być winna", a raz powie, że ja będę winna. Tak jest OK wg mnie.
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:54.