Największe faux pas popełniane przez Młodych part II

[Deborah100]

/

[aguusia88]

Napisane przez Deborah100

Muszę Cię zmartwić ale w tej kwocie nie zmieścisz się by zaprosić tysiąc osób. A poza tym Twój partner nie chce ślubu - jak to ujęłaś w innym wątku. Jemu ta smycz niepotrzebna. Więc na co liczysz dziewczyno? że facet,który od samego początku mówi otwarcie jaki ma stosunek do małżeństwa nagle zmieni zdanie i poleci z Tobą do ołtarza? Jeśli wylewasz swoje żale na tym forum to uwierz, że robisz z siebie pośmiewisko....
Dla mnie zdjęcia są o wiele bardziej interesujące, niż film
Fajnie byłoby po każdym weselu dostać od pary młodej taką pamiątkę. Wystarczy 10-20 zdjęć taki mini album albo po prostu dla ludzi młodszych korzystających z komputera nagrać na płytę, ładnie zapakować ale dla starszych wydrukować i stworzyć mały album.

Mam wrażenie, że jest w większości taki schemat - przyjdź, daj prezent, pobaw się na weselu a dalej cisza....
W moim życiu byłam na niewielu weselach ale z żadnego nie dostałam ani zdjęć ani filmów. No tylko to co zobaczę na FB

nie moge marzyc, myslec? moze tz sie odwidzi kto wie.
w 4 literach mam co robie ze soba na forum. nie bede sie przejmowac komenatarzami innych osob nt swojego zachowania

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez aguusia88

nie moge marzyc, myslec? moze tz sie odwidzi kto wie.
w 4 literach mam co robie ze soba na forum. nie bede sie przejmowac komenatarzami innych osob nt swojego zachowania

Dlaczego na każdym wątku tłuczesz to samo? Możesz już przestać? Skoro masz gdzieś kto co myśli to przestań o tym na okrągło mówić

[aguusia88]

[1=3cda010cf2365f85063684c ab232c67a494edda3_61df6b8 1d462b;47121280]Dlaczego na każdym wątku tłuczesz to samo? Możesz już przestać? Skoro masz gdzieś kto co myśli to przestań o tym na okrągło mówić [/QUOTE]
bede pisac dopoty ktos bedzie komentowac moje zycie i moj zwiazek. czep sie kolezanki powyzej

[weselna01]

"Aguusia88, ban stały"



Pozostaje czekać aż założy konto na nowy login i będzie zdziwiona, że i tak wkrótce ludzie poznają, z kim piszą i znowu bana dostanie, jak się nie uspokoi

---------- Dopisano o 07:52 ---------- Poprzedni post napisano o 07:50 ----------

Napisane przez aguusia88

bede pisac dopoty ktos bedzie komentowac moje zycie i moj zwiazek. czep sie kolezanki powyzej

Za to tu macie esencje bycia trollem - "będę pisać dopóty ktoś będzie komentować". Czyli stara zasada: "wkurza Cię? to nie odpisuj!!!" po prostu działa.

[Ammia]

Napisane przez Deborah100

Dla mnie zdjęcia są o wiele bardziej interesujące, niż film Fajnie byłoby po każdym weselu dostać od pary młodej taką pamiątkę. Wystarczy 10-20 zdjęć taki mini album albo po prostu dla ludzi młodszych korzystających z komputera nagrać na płytę, ładnie zapakować ale dla starszych wydrukować i stworzyć mały album.

Mam wrażenie, że jest w większości taki schemat - przyjdź, daj prezent, pobaw się na weselu a dalej cisza....
W moim życiu byłam na niewielu weselach ale z żadnego nie dostałam ani zdjęć ani filmów. No tylko to co zobaczę na FB

Dla mnie też zdjęcia są bardziej interesujące, film już niekoniecznie. Ja nawet nie oczekuję płyty czy albumu od pary młodej ale chociażby linka do jakiejś galerii internetowej- po ostatnim weselu dostaliśmy od znajomych właśnie takiego linka do galerii którą stworzył im ich fotograf i wszyscy byli zadowoleni bo w dowolnej chwili mogli obejrzeć zdjęcia i każdy miał do nich dostęp. Jak dla mnie opcja galerii internetowej dla gości ma same plusy.

[Heledore]

O kurcze wy serio z tymi zdjęciami/filmem? Ja mam skrajnie inne odczucia. Dla mnie faux pas jest podsuwanie zdjęć i filmów pod nos. Dwie pary jak dotąd mnie maltretowały wspominaniami z wesela wyciągając mnóstwo zdjęć w towarzystwie, przynosząc laptopa z tysiacem zdjec na grila/domówkę i umawiając się na specjalne seanse filmu - natarczywie domagając się obecności. Myślałam że zaraz wybuchnę jak tylko zaczynali.

[paular409]

Napisane przez Heledore

O kurcze wy serio z tymi zdjęciami/filmem? Ja mam skrajnie inne odczucia. Dla mnie faux pas jest podsuwanie zdjęć i filmów pod nos. Dwie pary jak dotąd mnie maltretowały wspominaniami z wesela wyciągając mnóstwo zdjęć w towarzystwie, przynosząc laptopa z tysiacem zdjec na grila/domówkę i umawiając się na specjalne seanse filmu - natarczywie domagając się obecności. Myślałam że zaraz wybuchnę jak tylko zaczynali.

Ja przygotowałem dla gości zestaw płytka z filmem plus zdjęcia w opakowaniu z okładka ale nie wymagam od nich oglądania ze mną tego bo wiem ze nie każdy to lubi, ale nie zawsze powie. Więc każdemu daje taki zestaw, a to juz ich sprawa co z nim zrobią dalej. Wiem ze dla niektórych to bardzo miłe ze sie o nich pamięta tez po ślubie, ze mogą siebie tez gdzieś wypatrzyc na foto/ filmie. Uważam ze to nie jest faux pas dopóki nie wymaga sie od gości oglądania tych metarialow po kilka razy, lub np wtedy gdy nie maja na to ochoty. Mysle ze podeslanie / przekazanie takiego zestawu jest sprawnym sposobem na uniknięcie faux pas oraz sprawienie przyjemności gościom.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[3cda010cf2365f85063684cab232c67a494edda3_61df6b81d462b]

Napisane przez paular409

Ja przygotowałem dla gości zestaw płytka z filmem plus zdjęcia w opakowaniu z okładka ale nie wymagam od nich oglądania ze mną tego bo wiem ze nie każdy to lubi, ale nie zawsze powie. Więc każdemu daje taki zestaw, a to juz ich sprawa co z nim zrobią dalej. Wiem ze dla niektórych to bardzo miłe ze sie o nich pamięta tez po ślubie, ze mogą siebie tez gdzieś wypatrzyc na foto/ filmie. Uważam ze to nie jest faux pas dopóki nie wymaga sie od gości oglądania tych metarialow po kilka razy, lub np wtedy gdy nie maja na to ochoty. Mysle ze podeslanie / przekazanie takiego zestawu jest sprawnym sposobem na uniknięcie faux pas oraz sprawienie przyjemności gościom.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dokładnie!

[Must]

Trzymanie gości do ostatniej chwili i rozdawanie zaproszeń na 2 tyg przed jak tak można.

[Ammia]

Napisane przez Must

Trzymanie gości do ostatniej chwili i rozdawanie zaproszeń na 2 tyg przed jak tak można.

Może dużo im odmówiło i potrzebują na szybko zapchać dziury

[Must]

Napisane przez Ammia

Może dużo im odmówiło i potrzebują na szybko zapchać dziury

Właśnie nie. Zapraszanie normalnych gości na ostatnią chwilę

[Mojwa]

Napisane przez Must

Właśnie nie. Zapraszanie normalnych gości na ostatnią chwilę

Ja w ogole nie kumam odwlekania zapraszania. Skoro sale sie rezerwuje rok czy nawet dwa lata wczesniej, to po kiego grzyba czekac na ostatnia chwile z zapraszaniem? Albo nie tyle z zapraszaniem /daniem zaproszenia/ co w ogole informowaniem o planach weselnych. Ja o weselu mojego brata w zeszlym roku wiedzialam duzo wczesniej, mimo ze zaproszenie bylo dosc pozno (bo mieszka za granica).

wysłano z mojej Xperii SP

[Must]

Napisane przez Mojwa

Ja w ogole nie kumam odwlekania zapraszania. Skoro sale sie rezerwuje rok czy nawet dwa lata wczesniej, to po kiego grzyba czekac na ostatnia chwile z zapraszaniem? Albo nie tyle z zapraszaniem /daniem zaproszenia/ co w ogole informowaniem o planach weselnych. Ja o weselu mojego brata w zeszlym roku wiedzialam duzo wczesniej, mimo ze zaproszenie bylo dosc pozno (bo mieszka za granica).

wysłano z mojej Xperii SP

Ja właśnie wiem, że będę zaproszona, ale nie wiem kiedy. Bo to już za chwilę, a Młodzi nawet się nie odezwali, aby się umówić na danie zaproszeń.
To znaczy już 2 razy się zapowiedzieli, że będą a potem cisza.

[wiolusia00]

3 lata temu moja mama została zaproszona na ślub i wesele do swoje chrześniaka (Nie mamy akurat z nimi zbyt dużego kontaktu, więc nie wiedzieliśmy o ich planach weselnych). Zaproszenie zostało wysłane pocztą miesiąc przed weselem (a Państwo Młodzi wiedzą dobrze jaka sytuacja finansowa była wtedy u nas).. Straszne pretensje mieli, że nie dostali dużych pieniędzy w prezencie ślubnym i po weselu obrazili się strasznie

[zmotywowanaja]

Napisane przez Must

Właśnie nie. Zapraszanie normalnych gości na ostatnią chwilę

dziwne bardzo, nie rozumiem

---------- Dopisano o 16:48 ---------- Poprzedni post napisano o 16:47 ----------

Napisane przez wiolusia00

3 lata temu moja mama została zaproszona na ślub i wesele do swoje chrześniaka (Nie mamy akurat z nimi zbyt dużego kontaktu, więc nie wiedzieliśmy o ich planach weselnych). Zaproszenie zostało wysłane pocztą miesiąc przed weselem (a Państwo Młodzi wiedzą dobrze jaka sytuacja finansowa była wtedy u nas).. Straszne pretensje mieli, że nie dostali dużych pieniędzy w prezencie ślubnym i po weselu obrazili się strasznie

[NiColQa14]

Trochę na temat winietek i kwestii zwracania uwagi na toalety na sali weselnej

1) Byłam na weselu (3 dni temu!), gdzie toalety były hitem Ponieważ... wyglądały jak na Olimpiadzie w Soczi Z taką różnicą, ale ze sali było ich razem 6 obok siebie

2) Koleżanka była jako osoba towarzysząca na weselu. Rozumiem wypisywanie zaproszeń z dopiskiem "osoba towarzysząca", bo moze nie wiadomo z kim gość przyjdzie, ale napisanie na winietce "osoba towarzysząca"? Uważam trochę za brak szacunku...

[viva91]

Napisane przez NiColQa14

Trochę na temat winietek i kwestii zwracania uwagi na toalety na sali weselnej

1) Byłam na weselu (3 dni temu!), gdzie toalety były hitem Ponieważ... wyglądały jak na Olimpiadzie w Soczi Z taką różnicą, ale ze sali było ich razem 6 obok siebie

Lewa toaleta prosi o retusz

[bardorja]

Napisane przez NiColQa14

Trochę na temat winietek i kwestii zwracania uwagi na toalety na sali weselnej

1) Byłam na weselu (3 dni temu!), gdzie toalety były hitem Ponieważ... wyglądały jak na Olimpiadzie w Soczi Z taką różnicą, ale ze sali było ich razem 6 obok siebie

2) Koleżanka była jako osoba towarzysząca na weselu. Rozumiem wypisywanie zaproszeń z dopiskiem "osoba towarzysząca", bo moze nie wiadomo z kim gość przyjdzie, ale napisanie na winietce "osoba towarzysząca"? Uważam trochę za brak szacunku...

U mnie jest wielu kolegów i koleżanek którzy przyjdą z osoba towarzysząca ale kto to jest nie wiem i oni sami nie wiedzą bo się jeszcze zastanawiają. I którzy podadzą imiona i nazwiska swoich partnerów/partneek winietka będzie, a ci co nie to napis osoba towarzysząca. także to nie zawsze jest wina młodych.. i nie uważam tego za brak szacunku

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Deborah100]

/

[maggie_grace]

A ja nadal nie rozumiem tego oburzenia, że na zaproszeniu czy winietce pisze osoba towarzysząca. Dla mnie to akurat normalne i na szczęście w moim regionie nikt się nie oburza o takie coś.

[bardorja]

Napisane przez maggie_grace

A ja nadal nie rozumiem tego oburzenia, że na zaproszeniu czy winietce pisze osoba towarzysząca. Dla mnie to akurat normalne i na szczęście w moim regionie nikt się nie oburza o takie coś.

U mnie też nie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Atomoowka]

Napisane przez Heledore

O kurcze wy serio z tymi zdjęciami/filmem? Ja mam skrajnie inne odczucia. Dla mnie faux pas jest podsuwanie zdjęć i filmów pod nos. Dwie pary jak dotąd mnie maltretowały wspominaniami z wesela wyciągając mnóstwo zdjęć w towarzystwie, przynosząc laptopa z tysiacem zdjec na grila/domówkę i umawiając się na specjalne seanse filmu - natarczywie domagając się obecności. Myślałam że zaraz wybuchnę jak tylko zaczynali.

Oj też nie cierpię takiego uszczęśliwiania na siłę.
My dajemy fotki i film tylko tym co chcą.
W zeszłym roku natomiast moja siostra cioteczna brała ślub i 2 msc później objeździła wszystkich gości i wręczała albumu ze ślubu
No dla mnie to przesada. Album wylądował w czeluściach piwnicy.

Napisane przez maggie_grace

A ja nadal nie rozumiem tego oburzenia, że na zaproszeniu czy winietce pisze osoba towarzysząca. Dla mnie to akurat normalne i na szczęście w moim regionie nikt się nie oburza o takie coś.

Ja też nie kumam.

[ciabatka]

Napisane przez maggie_grace

A ja nadal nie rozumiem tego oburzenia, że na zaproszeniu czy winietce pisze osoba towarzysząca. Dla mnie to akurat normalne i na szczęście w moim regionie nikt się nie oburza o takie coś.

Ależ zaproszenie i winietka to jest kolosalna różnica! Obrażania się za zaproszenie też nie rozumiem, przynajmniej w większości przypadków. Z tym że zaproszenie jest dla pana/ pani X, nazwisko pana/ pani X na nim przecież jest, a jako osobę towarzyszącą ma szansę już sobie doprosić kogokolwiek. Z winietką jest inaczej - tu już przychodzi konkretna osoba i zdecydowanie powinna być wypisana z imienia i nazwiska. Zwłaszcza że winietek nie robi się jak zaproszeń na 3 miesiące przed, bo zwyczajnie nie zna się jeszcze listy gości, więc moim zdaniem to nie problem zadzwonić do kilku czy kilkunastu osób z pytaniem, z kim przyjdą. Na dwa tygodnie przed już raczej większość to wie. Więc moim zdaniem brak imiennych winietek to duże zaniedbanie i nietakt.

[maggie_grace]

Napisane przez ciabatka

Ależ zaproszenie i winietka to jest kolosalna różnica! Obrażania się za zaproszenie też nie rozumiem, przynajmniej w większości przypadków. Z tym że zaproszenie jest dla pana/ pani X, nazwisko pana/ pani X na nim przecież jest, a jako osobę towarzyszącą ma szansę już sobie doprosić kogokolwiek. Z winietką jest inaczej - tu już przychodzi konkretna osoba i zdecydowanie powinna być wypisana z imienia i nazwiska. Zwłaszcza że winietek nie robi się jak zaproszeń na 3 miesiące przed, bo zwyczajnie nie zna się jeszcze listy gości, więc moim zdaniem to nie problem zadzwonić do kilku czy kilkunastu osób z pytaniem, z kim przyjdą. Na dwa tygodnie przed już raczej większość to wie. Więc moim zdaniem brak imiennych winietek to duże zaniedbanie i nietakt.

A moim zdaniem to zupełnie normalne, że na winietkach również pisze osoba towarzysząca, gdyby nie ten wątek to nawet nie przyszłoby mi do głowy, że to zaniedbanie i w ogóle coś złego.

[Mojwa]

Napisane przez maggie_grace

A moim zdaniem to zupełnie normalne, że na winietkach również pisze osoba towarzysząca.

a) jest napisane
b) dlaczego normalne? Serio tak.trudno zainteresowac sie swoimi goscmi?

wysłano z mojej Xperii SP

[maggie_grace]

Napisane przez Mojwa

a) jest napisane
b) dlaczego normalne? Serio tak.trudno zainteresowac sie swoimi goscmi?

No nie wiem jak to wytłumaczyć. Jeżeli pójdę na wesele i moje miejsce będzie podpisane "osoba towarzysząca" to nie będę się wściekać, że młodzi popełnili straszny błąd, bo nie zainteresowali się i nie wydzwaniali o moje nazwisko.

[bardorja]

Napisane przez maggie_grace

No nie wiem jak to wytłumaczyć. Jeżeli pójdę na wesele i moje miejsce będzie podpisane "osoba towarzysząca" to nie będę się wściekać, że młodzi popełnili straszny błąd, bo nie zainteresowali się i nie wydzwaniali o moje nazwisko.

Dokładnie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mojwa]

Napisane przez maggie_grace

No nie wiem jak to wytłumaczyć. Jeżeli pójdę na wesele i moje miejsce będzie podpisane "osoba towarzysząca" to nie będę się wściekać, że młodzi popełnili straszny błąd, bo nie zainteresowali się i nie wydzwaniali o moje nazwisko.

Ogolnie to zalezy od tego, czy znam PM czy nie, bo np jestem z facetem krotko i nie bylo okazji sie poznac (nie uznaje zapraszania w sumie obcych ludzi na wesela i na takie wesele sama bym nie poszla ). Bo jezeli ich poznalam to nietaktem jest winietka "osoba towarzyszaca". W czasach fejsbuka to serio maly problem dowiedziec sie, jak sie ktos nazywa.

wysłano z mojej Xperii SP

[ciabatka]

Napisane przez maggie_grace

No nie wiem jak to wytłumaczyć. Jeżeli pójdę na wesele i moje miejsce będzie podpisane "osoba towarzysząca" to nie będę się wściekać, że młodzi popełnili straszny błąd, bo nie zainteresowali się i nie wydzwaniali o moje nazwisko.

No bo tego nie da się po prostu wytłumaczyć. Argument "ja bym się nie obraziła" żadnym argumentem nie jest, bo rozmawiamy tu tak naprawdę o savoir-vivrze i pewnych ogólnych zasad, a nie o tym, kto się za co obraża.

"Osoba towarzysząca" na winietce oznacza: spoko, przyszedłeś, ale specjalnie mnie nie interesujesz, nie jesteś moim gościem, tylko kimś, kto się przypałętał z moją kuzynką i kogo nawet niespecjalnie mam ochotę poznawać.

I to nie chodzi o to, czy macie ochotę kogoś poznawać, czy nie. Może Wam w ogóle nie zależeć, a może wręcz przeciwnie, zależy Wam bardzo, podejdziecie pierwsze i się przedstawicie. Ale to nie ma nic do rzeczy, bo stan faktyczny to jedno (i gość może w ogóle się nie dowiedzieć, jak jesteście do niego nastawione tak naprawdę), ale tego typu formy mówią same za siebie. A dowiedzenie się o czyjeś nazwisko jest zwyczajnie miłym gestem, który na pewno gość doceni i od razu poczuje, że jest częścią wesela i stawiam, że chętniej będzie w nim uczestniczył, łatwiej da się namówić na udział w wymyślonych przez Was zabawach itp. Bo nie będzie tylko osobą towarzyszącą, której nikt tu nie zna, ale pełnoprawnym gościem, którego nazwisko jest na winietce.

Poza tym kompletnie nie rozumiem tego "wydzwaniania". Dajecie komuś zaproszenie z osobą towarzyszącą, więc i tak potem trzeba dopytać o to, czy przyjdzie sam czy z z kimś. Więc nie dzwonicie specjalnie, tylko pytacie: "hej, będziesz sam czy z kimś" i po odpowiedzi "z kimś" mówicie: "świetnie, mogę prosić o imię i nazwisko?". Co za problem?