Grudniowe mamusie 2014 cz.II

[LoLcIa123]

Napisane przez maczuma

Schładzaj wodą, ale nie lodowatą

właśnie przyjęłam taką taktykę ale ze mnie kaleka, do grudnia nie wiem co jeszcze zrobie

[Linka1984]

Napisane przez Karo89

Witaj Niemczuro kop na szczęście, na nowych włościach już się przeprowadziliście ?

fizycznie dopiero za rok do połtorej sie przeprowadzamy



Wrociłam wlaśnie z kina z horroru..bylam dziecku troszke emocji dac..ile mozna zyc w spokoju i nic a nic sie nie bała..ja tez nie

[19Inka90]

A na czym bylas ?

[maczuma]

Tu horroru nie trzeba, wystarczy półfinał Brazylia-Niemcy obejrzeć

[19Inka90]

Co Ty chcesz Niemcy pięknie grają

[Linka1984]

"zbaw nas ode zlego" taka podróbka egzorcism tylko z przystojnym aktorem w roli głownej

[Suqub]

Napisane przez 19Inka90

Co Ty chcesz Niemcy pięknie grają

Nie, to Brazylia brzydko gra.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[19Inka90]

Może być i tak Ja kibicuje Holandii i Brazylii ale wynik cos za siebie mówi zresztą mój TŻ jest kompletnie nie meczowy wiec tylko sobie przelaczam co chwila

[LoLcIa123]

A mój kompletnie meczowy, wszędzie leci mecz, na tv, tablecie, wszędzie. Dziś na szczęście pojechał do kumpli oglądać, bo przyznam szczerze i otwarcie ze mega mi to działa na nerwy! .
W ogóle mam do Was pytanie, bardzo mi się podobają długie, do ziemi sukienki, zobaczyłam na allegro te http://allegro.pl/hit-dzianinowa-suk...340855487.html i chciałam sobie kupić, tylko pytanie, czy będzie to ładnie wyglądać jeżeli mam 158cm? i czy jak skrócę tą sukienkę, to będzie miała dobry fason?

[skrzatek24]

Napisane przez maczuma

Tu horroru nie trzeba, wystarczy półfinał Brazylia-Niemcy obejrzeć

Ja bym ten mecz pod dramat podciągnęła

Ale namachałyście stron. Dajecie czadu.
Mnie sporo ludzi mówi, że ładnie wyglądam, ale to chyba z grzeczności i też drażni, bo mnie sie wydaje, że jest na odwrót Wczoraj podpuszczałam trochę męża i mówiłam, że tak chciałam ładnie wyglądać w ciąży a jest na odwrót i wiecie co powiedział... "nie ten wiek"!!! Tym samym pozbawił mnie złudzeń.

Zapisałam się na prywtne usg połówkowe na najbliższą sobotę. Będę wtedy w 20tc i zastanawiam sie czy nie przełożyć jednak na jakiś tydzień później. Podobno im bliżej tego 22 tygodnia tym łatwiej wyhaczyć pewne parametry. Jestem też zapisana na fundusz pod koniec miesiąca, ale jednak boję się, że ten szpitalny sprzęt jakością nie grzeszy.

Póki co nie ubieram jeszcze nic ciążowego. Mam sporo luźnych sukienek, które teraz leżą idealnie. Brakuje mi tylko krótkich spodenek - pożegnałam 6 par, zostały mi tylko jedne, których zapomniałam zabrać w niedzielę od rodziców I przez najbliższe dwa tygodnie nie będe miała żadnych, a później pewnie już się w nie nie zmieszczę. Ze spodni kupiłam 2 pary haremek, idealne na lato, ale nie każdy lubi. Mnie też nie przekonywały, ale kupiłam dla wygody i powiem, że nawet je polubiłam. Dostałam trochę ciążowych ubrań od siostry,ale totalnie nie w moim klimacie. Dlatego poluję w ciuchlandach i całkiem nieźle mi to idzie

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Napisane przez LoLcIa123

A mój kompletnie meczowy, wszędzie leci mecz, na tv, tablecie, wszędzie. Dziś na szczęście pojechał do kumpli oglądać, bo przyznam szczerze i otwarcie ze mega mi to działa na nerwy! .
W ogóle mam do Was pytanie, bardzo mi się podobają długie, do ziemi sukienki, zobaczyłam na allegro te http://allegro.pl/hit-dzianinowa-suk...340855487.html i chciałam sobie kupić, tylko pytanie, czy będzie to ładnie wyglądać jeżeli mam 158cm? i czy jak skrócę tą sukienkę, to będzie miała dobry fason?

Lolcia ja długo nie mogłam przekonac sie do długiej sukienki, bo wydawała mi się "przytłaczająca" i skracająca sylwetkę, a mam 167 cm, ale w sobotę skusiłam się na jedną (koleżanki przywożą z hurtowni i sprzedały mi za 10 zł), bo uznałam, że na rosnący brzuszek będzie idealna. I czuje sie w niej bardzo dobrze. Wybrałam inny fason, ale miałam do wyboru bardzo podobne albo takie same do tych, które Ty pokazujesz. Nie wzięłam, właśnie z powodu długości. Trzeba byłoby je dość mocno skracać. Samo skracanie chyba nie zmieni jakoś drastycznie fasonu. Pytanie tylko czy dobrze czujesz się w długich?

[LoLcIa123]

Powiem szczerze, że nie wiem czy dobrze się czuję w długich, bo nigdy takich nie nosiłam, ale dziś widziałam Panią z brzuszkiem w takiej i zakochałam się

[maczuma]

Z ubrań typowo ciążowych to kupiłam spodnie i legginsy w biedronce jakiś czas temu. Na razie jeszcze pasuje na mnie większość letnich ciuchów, zawsze nosiłam się dość luźno, więc nie ma problemu. Natomiast kiedy przyjdą chłodniejsze dni a z nimi większy brzuch, to przejdę się do h&m lub c&a. Mam wrażenie, ze kolekcje ciążowe są zwykle jakieś 50% droższe niż te standardowe :/

Lolcia, to zależy jak się będziesz czuła w takim fasonie. Mówi się, że skracają sylwetkę, ale ostatnio widziałam niską kobietę właśnie w takiej długiej sukni i wyglądała zjawiskowo! U mnie to nieodłączny element garderoby, choć podobno też wysokie kobiety (ja mam 175cm) nie zawsze prezentują się w nich korzystnie

---------- Dopisano o 23:40 ---------- Poprzedni post napisano o 23:33 ----------

Brzuszek fajnie podkreślałaby sukienka w stylu greckim, odcięta pod biustem

[Linka1984]

ja w długiej sukience wygladam jak..matrona , a jeszcze jak odcinana pod biustem to jak ciężarówka matrona :P czyli debilnie..mam ok 163cm .

[LoLcIa123]

Ja wczoraj ubrałam sukienke w stylu greckim i kuzyn mi powiedział, że wyglądam jak beczka (ważę 48 kg )

[Linka1984]

Napisane przez LoLcIa123

Ja wczoraj ubrałam sukienke w stylu greckim i kuzyn mi powiedział, że wyglądam jak beczka (ważę 48 kg )

ja mierzyłam 'greczynki' do slubu i się ze mnie smiały kolezanki ..wazylam wtedy mało a mowiły ze nie dośc ze niska to gruba..

[LoLcIa123]

Napisane przez Linka1984

ja mierzyłam 'greczynki' do slubu i się ze mnie smiały kolezanki ..wazylam wtedy mało a mowiły ze nie dośc ze niska to gruba..

Ja w ogóle w czerwcu wychodzę za mąż i nie wiem jak kupię sukienkę, kiedy ? i w jakim czasie schudnę.. kurde oby się nie skończyło u mnie na cesarce, bo wtedy bankowo do ćwiczeń za szybko nie wrócę..

[Basjenia]

oj mecz....no czysty dramat...ja to zajęłam się kuchnią bo dostałam dostawe z domu
dochodziłam tylko na bramki żeby powtórki oglądać
mam wiadereczko porzeczek czarnych, czerwonych, jagód i łubiankę moreli...co ja mam z tym zrobić?! macie przepis na jakies ciasto szybkie proste i przyjemne?żeby jak najwięcej tych owoców zużyć?
z moreli to może jakiś dżem?

[LoLcIa123]

Dżem z moreli pychota! ostatnio zajadam się też morelami suszonymi

[Basjenia]

Napisane przez LoLcIa123

Dżem z moreli pychota! ostatnio zajadam się też morelami suszonymi

a masz jakiś fajny przepis na morele?chciałabym żeby jak najmniej je gotować bo moja kuchenka elektryczna puści mnie z torbami po tych wszystkich eksperymentach.....
myślałam też o jakiejś naleweczce...

[sasia25]

Dzień dobry! Chciałam się pochwalić, że poczułam wczoraj ruchy właściwie, to już w ciągu dnia czułam jak leżałam i położyłam dłonie na brzuch a wieczorem poczuł mój TŻ

Więc w klubie zarzuce linkiem z moim brzucholkiem

[PaprikaDzika]

Napisane przez Basjenia

oj mecz....no czysty dramat...ja to zajęłam się kuchnią bo dostałam dostawe z domu
dochodziłam tylko na bramki żeby powtórki oglądać
mam wiadereczko porzeczek czarnych, czerwonych, jagód i łubiankę moreli...co ja mam z tym zrobić?! macie przepis na jakies ciasto szybkie proste i przyjemne?żeby jak najwięcej tych owoców zużyć?
z moreli to może jakiś dżem?

ojjj to się nabiegałaś z kuchni do telewizora szczególnie w pierwszej połowie

Sasia - zazdroszczę, ja coś tam czuję ale nigdy na zawołanie i nigdy, jak przyłożę rękę. tż też nie. mam za dobry tłuszczykowy amortyzator

[sasia25]

Paprika ja poczułam jak przycisnełam lekko dłonie, bo kładąc tak normalnie bez żadnego ucisku też nic nie czułam.

[jojla]

Wątek pędzi jak szalony i nawet jak mi się udaje nadrobić to nie mam już sił nic napisać

Gratuluję wszystkich udanych wizyt, zaciskam kciuki za wszystkie tych kciuków potrzebujące

Ja od poniedziałku nabijam 18 tydzien, ruchów wciąż nie czuję jeszcze. Raz poczułam delikatne puknięcie ale to był jednorazowy incydent.

Z ciuchów ciążowych kupiłam materiałowe spodnie i przypomniałam sobie jak to jest ubrać coś wygodnego
Poza tym kupiłam kilka luźniejszych bluzek i bawełniane rybaczki na gumce. Noszę też długą spódnicę bo ma taki fajny pas elastyczny i dobrze się rozciąga

Pisałyście o gorszym samopoczuciu w upały, ja szczęśliwie nie cierpię z ich powodu więcej niż zwykle ale bardzo współczuję gorszego samopoczucia
W ogóle odpukać ale czuję się bardzo dobrze i czasem nawet z tego powodu nachodzą mnie głupie myśli ale cieszę się z dobrego samopoczucia bo właśnie zaczęłam nową pracę i chciałabym popracować jak najdłużej, żeby mieć dokąd później wracać

Pozdrawiam wszystkie Mamusie serdecznie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Roksape]

Napisane przez PaprikaDzika

aż mnie przytkało
ja wychodzę z założenia że ojciec czy matka - to tak samo rodzic i ma się tak samo opiekować. Wiadomo, że przy karmieniu piersią jest zupełnie inaczej, no i najczęściej jednak to matki idą na macierzyńskie, a ojcowie pracują. Nie znaczy to jednak, że po pracy wracają i mają prawo siedzieć na kanapie przed tv i domagać się obiadu…
Ja się tak kiedyś wkurzyłam (zdalnie, bo nie do niego bezpośrednio) na męża mojej przyjaciółki. Wrócił do domu po pracy, ona urypana, bo z dzieckiem do lekarza jeździła, potem musiała jakieś zakupu zrobić, oczywiście samo dziecko - czyli karmienie, przewijanie, trochę zabawy bo mało spał… A pan domu wrócił, obiadu nie zastał (nie miała kiedy) i z mordą do niej, że jak to, i w ogóle co ona taka zmęczona jak cały dzień nic nie robiła!!! Dzwoniła do mnie taka zaryczana, że miałam ochotę go wychłostać. Wycwaniła się potem i w którąś sobotę rano wstała, powiedziała mężowi że wychodzi, wie, gdzie mleko i pampersy i do zobaczenia, ona będzie wieczorem. Zgłupiał, ale więcej się tak nie odezwał

Ta znajoma bardzo dobrze postąpiła ! Na czas karmienia piersią to mi Tż nie potrzebny, chyba, że będę po cc to mi będzie dziecko podawał do karmienia. Z resztą on mi pomaga i w karmieniu dzieci i w kąpaniu. Czasami jak nie był zmęczony po pracy ( a pracę ma fizyczną to czasem jest styrany) to i dom pomagał sprzątać, bo mój Tż to sprzątający i piorący tylko gotować nie umie

Napisane przez Paulinkus

Zlobek to najwieksze zlo dziecko ciagle bedzie chorowac powinnam siedziec z nim w domu a nie wracac do pracy. Z reguly slysze to od osob w moim wieku :-/ nie stac mnie ani na to zeby siedziec w domu ani na nianie. Takze po prostu nie mam wyboru a traktuja mnie jak wyrodna matke.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Olać to. Żłobki są po to, aby mama miała możliwość iść do pracy, wiadomo, że kasa z nieba nie spada. Gorzej jest wtedy, gdy dziecko często choruje to wiadomo, ale dzieci są różne nie każde chorowite.

Napisane przez Basjenia

ja to wogóle źle znoszę jazde samochodem. niestety aviomarinu nie powinno się brać w ciąży;/
do chorwacji też miałam jechać ale zrezygnuje. to jednak ponad 1000km... ale skoro taki z ciebie podróżnik to pogadaj ze swoim lekarzem. może da ci jakieś leki albo maść z heparyną? strzelam i mówię to czysto teoretycznie bo nie wiem jak to wygląda u cieżarnej ale przy długich trasach czasami lekarze piszą clexany w zastrzykach...

na uczucie ciężkich nóg-w takie ciepło zwłaszcza-polecam maść z kasztanowca. można ją też na chwilę schłodzić w lodówce. stosuje się ją w profilaktyce żylaków też

Maść z kasztanowca muszę kupić, bo słyszałam, że jest świetna

Co do aviomarinu to się zdziwiłam, bo mi gin mówił, że mogę wziąć jak mam mocne mdłości ale ja nie lubiąca się faszerować lekami to jakoś dałam sobie radę z mdłościami bez tego

Napisane przez madziqqq

mam do was pytanie może trochę głupie ale to nic :P
w co się ubieracie? pisałyście ostatnio sporo właśnie już o tych ciążowych ciuchach i tak się zastanawiam czy nie mam za małego brzucha jeszcze i czy te pasy będą się trzymać no i wariuje bo nie wiem, w sumie nigdy nawet nie widziałam na żywo tych ciążowych ubrań i może po prostu mam jakieś dziwne wyobrażenie sama nie wiem, muszę jechać na zakupy(nawet sam mąż mnie wygania żebym sobie coś kupiła i żebym mu synka nie gniotła także grzech by było sobie odmówić) i sama nie wiem co kupić na długie spodnie za gorąco a spodenek i sukienek nie lubię ratujcie

hmm... moje ostatnie spodnie ciążowe poszły do śmieci, bo przytyłam póki co mam jakieś biodrówki i szorty. W modzie są obecnie luźne bluzki to kupiłam w jakimś nie markowym sklepie ( chyba biorą z Łodzi te łachy) luźne bluzki, jakość nie jest zła, bo kilka razy prałam i fajne się w tym brzuch chowa Ogólnie teraz to moda na takie luźne łaszki w tym takie ''szmatkowate'' tuniki, jak to zobaczyłam to myślałam, że równie dobrze w worku można chodzić.

Napisane przez sasia25

Dzień dobry! Chciałam się pochwalić, że poczułam wczoraj ruchy właściwie, to już w ciągu dnia czułam jak leżałam i położyłam dłonie na brzuch a wieczorem poczuł mój TŻ

Więc w klubie zarzuce linkiem z moim brzucholkiem

Super




Dziewczyny wstawiające zdjęcia z brzuszkiem : wszystkie są śliczne )

Trzymam kciuki za wszystkie wizyty !


Wczoraj byłam u lekarza. Najpierw pisałam Wam posta w poczekalni, później wieczorem i dwa razy mi wyskoczył na telefonie jakiś błąd i wszystko poszło w ... Wkurzyłam się i dzisiaj piszę z kompa Nie miałam jakiś pomiarów dokładnych robionych tylko serduszko czy bije. Ruchy są , ale ja słabo czuję, bo np wczoraj siedziało sobie i kopało w mój pęcherz. Do tego mam łożysko na przedniej ścianie, ale już wędruje ku górze mam infekcję w układzie moczowym i przypisał mi monural oraz urosept. Do tego dostałam jeszcze nystatynę dopochwowo i pobrał mi cytologię. Aaaa i znam płeć D Cieszę, się, ale i żal poczułam, bo Maciek bardzo chciał małego braciszka, obiecywał, że będzie się z nim bawił i wszystkim dzielił, ale teraz już nic nie mówi Pozostaje szukanie imienia co będzie trudnym zadaniem, bo żadne nam się nie podoba


Zwolnienie mam już z nr 2 ( chodzące) bo do tej pory miałam wpisywane 1

[Linka1984]

Napisane przez LoLcIa123

Ja w ogóle w czerwcu wychodzę za mąż i nie wiem jak kupię sukienkę, kiedy ? i w jakim czasie schudnę.. kurde oby się nie skończyło u mnie na cesarce, bo wtedy bankowo do ćwiczeń za szybko nie wrócę..

ja kuoilam suknię we wrzesniu a slub miałam w grudniu mialam taką 3 rozmiarową..tzn sznurowaną z tyłu gdyby sie udało zajść w ciąże do slubu

[minka26]

Napisane przez Roksape

hmm... moje ostatnie spodnie ciążowe poszły do śmieci, bo przytyłam póki co mam jakieś biodrówki i szorty. W modzie są obecnie luźne bluzki to kupiłam w jakimś nie markowym sklepie ( chyba biorą z Łodzi te łachy) luźne bluzki, jakość nie jest zła, bo kilka razy prałam i fajne się w tym brzuch chowa Ogólnie teraz to moda na takie luźne łaszki w tym takie ''szmatkowate'' tuniki, jak to zobaczyłam to myślałam, że równie dobrze w worku można chodzić.

Dziewczyny wstawiające zdjęcia z brzuszkiem : wszystkie są śliczne )

Trzymam kciuki za wszystkie wizyty !


Wczoraj byłam u lekarza. Najpierw pisałam Wam posta w poczekalni, później wieczorem i dwa razy mi wyskoczył na telefonie jakiś błąd i wszystko poszło w ... Wkurzyłam się i dzisiaj piszę z kompa Nie miałam jakiś pomiarów dokładnych robionych tylko serduszko czy bije. Ruchy są , ale ja słabo czuję, bo np wczoraj siedziało sobie i kopało w mój pęcherz. Do tego mam łożysko na przedniej ścianie, ale już wędruje ku górze mam infekcję w układzie moczowym i przypisał mi monural oraz urosept. Do tego dostałam jeszcze nystatynę dopochwowo i pobrał mi cytologię. Aaaa i znam płeć D Cieszę, się, ale i żal poczułam, bo Maciek bardzo chciał małego braciszka, obiecywał, że będzie się z nim bawił i wszystkim dzielił, ale teraz już nic nie mówi Pozostaje szukanie imienia co będzie trudnym zadaniem, bo żadne nam się nie podoba


Zwolnienie mam już z nr 2 ( chodzące) bo do tej pory miałam wpisywane 1

co do tej mody, to masz rację, ja też noszę luźne ciuchy, ale nie mogę przeginać, bo jestem niska, więc żebym nie wyglądała jak beczka

gratuluję córeczki

uspokoiłaś mnie z tym zwolnieniem, też poproszę gina żeby mi wypisał chodzące za 2 tygodnie

[Paulinkus]

Napisane przez skrzatek24

Ze spodni kupiłam 2 pary haremek, idealne na lato, ale nie każdy lubi. Mnie też nie przekonywały, ale kupiłam dla wygody i powiem, że nawet je polubiłam.

Kocham haremki sa mega wygodne

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Roksape]

Napisane przez minka26

co do tej mody, to masz rację, ja też noszę luźne ciuchy, ale nie mogę przeginać, bo jestem niska, więc żebym nie wyglądała jak beczka

gratuluję córeczki

uspokoiłaś mnie z tym zwolnieniem, też poproszę gina żeby mi wypisał chodzące za 2 tygodnie

Ja kupiłam sobie jeszcze takie luźne gacie alladyny chyba to się nazywa, fakt odrobinę mnie pogrubiają ( 165 cm mam ) ale są taaakie wygodne ;p

No i tak czytam swoją odpowiedź i nie napisałam wyraźnie, że dziewucha będzie

[Suqub]

Witaj
Ja się urządziłam. Dziś rano obudziłam się z bólem gardła i katar lekki do tego mi doszedł. Nie piłam zimnego, nie jadłam lodów i nie wiem skąd się to wzięło.

Haremki są świetne. Luźne, zwiewne jakby się nic nie miało na sobie

[skrzatek24]

Napisane przez Paulinkus

Kocham haremki sa mega wygodne

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No właśnie za to można je pokochać Zawsze chodziłam w dopasowanych, ale teraz w brzuchu żadnych nie dopnę a większe rozmiary są za luźne w biodrach. Stąd haremki wygrały
Roksape gratuluję córeczki. Domysliłyśmy się, ze o dziewczę chodzi

Mój mąż z tych bardzo angażujących się w wychowanie synka. Od samego początku tulił, przewijał, nosił, jakby mogł to pewnie by karmił :d Czasem miałam doła, że siedziałam w domu i nic nie mogłam zrobić, bo dziecię było bardzo absorbujące i zawsze mnie sprowadzał do pionu mówiąc, że sama opieka nad dzieckiem to bardzo dużo i nie moge sobie robić wyrzutów, że czasem obiadu nie ma jak wraca z pracy czy w domu bałagan. Wspólnie dawaliśmy radę i tak jest do tej pory. Przez pewien czas, do niedawna w zasadzie było tak, że wiekszość obowiązków związanych z dzieckiem spadła na niego i mogę powiedzieć, że 100% z niego tata. Ależ go wychwaliłam

Czyli mówicie dziewczyny, że maść z wyciągiem z kasztanowca mogę bez obaw stosować? Kurczę robi mi sie paskudny żylak na łydce. Darowany przez babcię mamie, a mama przekazała mnie (dokładnie w tym samym miejscu) w zasadzie to dość widoczne żyłki miałam od dawna. Pytałam jedną lekarkę co z tym zrobić, powiedziała, że to defekt kosmetyczny. Druga z kolei stwierdziła, że nic z tych rzeczy, ale na operację jest za wcześnie. Teraz w ciąży jest duzo bardziej widoczny i tak mnie drażni, bo lubię krótkie kiecki a cały czas mam świadomość, że ta noga wygląda paskudnie.

Sasia fajne uczucie, co? Gratuluję pierwszych kopniaczków.