Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październikowe cz.

[Lilotka]

Napisane przez nowa8686

Lilotus bo jest mala ale dla nas poczatkujacych ok. W/razie czego pote, dokupic nie problem. A na poczatek jak znalazl.

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

Ta moja przyjaciolka ma/synka.we wrzesniu skonczy 2 latka. I caly czas dzis "jaja" mowil czyli Maja hehe.takie to kochane było

Będzie dobra. Ja też nad nią myślałam a jakbym dostała za free pewnie bym się cieszyła w zasadzie jest dość głęboka więc jest ok. Zreszta to kwestia przyzwyczajenia.

[tynka88]

Gosia jak to pysznie wyglada takie rzeczy przed spaniem..

Mortisha ja sie juz nie mocze nigdzie, wchodze do kolan i tyle, bo na bank mialabym infekcje.

co to moje dziecie wyprawia w brzuchu , szaleje strasznie

mysle czym by sobie jutro dogodzic, myslalam o jakiejs salatce, ale jakiej?> jarzynowa odpada, z selerem konserwowym tez, z makaronem ryzowym i ogrkiem tez, gyrosa odpada i nic wiecej nie umiem wymyslic teraz

[123spinka]

hej dziewczynki
gratuluję kolejnych tygodni i miesięcy
i piękne te ciuszki zazdroszczę bo ja z najbliższego otoczenia moich koleżanek jestem pierwsza
mija sistra rodziła 11 lat temu a tż siostra 7 więc większość poszła do ich znajomych...
współczuje docinek ze strony teściów - lekkie przegięcie z ich strony to delikatnie powiedziane- dobrze że postanowiłaś ich "olać"

witam nowe koleżanki

a ja aż się dziś popłakałam no przykro jak nie wiem, obiecywała mi taka ciotka i jej córka (moja chrzestna) że oddadzą nam dużo rzeczy po małej (mojej chrześnicy obecnie ma 4 lata i jest najmłodsza w najbliższym otoczeniu) między innymi łożeczko, wanienkę przewijak i jeszcze parę rzeczy a dziś od mojej mamy się dowiedziałam że nic z tego bo im się jeszcze wszystko przyda, mimo że wcześniej obiecywali
mają po 40 lat i z tego co wiem nie planowali dzieci ale moze coś się zmieniło, zaczełam trochę podpytywać kiedy mogę po te rzeczy przyjechać a tu lipa
szkoda że nie powiedzieli mi tylko przez ciotke i moja mamę
wkurza mnie takie gadanie... nienawidzę tego wręcz
jestem zła i jest mi przykro że rodzina robi nas w jajo

[nowa8686]

Spineczko :-* No to co z tego ze im sie przyda. Mi moja przyjaciolka tez pozycza i oddamy potem. I na 3 dziecie styknie ehhhh

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

No Lilotus a ona nie jest zwezana wiec jest ok. I ma antyposlizg pod wanienka i w wanience

[123spinka]

Napisane przez nowa8686

No to co z tego ze im sie przyda. Mi moja przyjaciolka tez pozycza i oddamy potem. I na 3 dziecie styknie ehhhh

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

No Lilolotus a ona nie jest zwezana wiec jest ok. I ma antyposlizg pod wanienka i w wanience

nie będę się prosić nie chcą dać to nie - wiadomo ze bym oddała
mam gdzies taka "rodzinna pomoc"
wszyscy biadolą że my acy biedni bo wynajem bo to bo tamto ale nikt nie pomoże, moja mama jedynie nas obkopuje w ciuszki
może super luksusowo nie żyjemy ale nam starcza

[nowa8686]

Spinus dacie rade. My akurat duzo dostalismy... Ale gdyby bylo i aczej to tez trzeba by bylo spiac sie i ogarnac. Bedziecie miwc wieksza/satysfakcje, niech spadaja.

[123spinka]

Napisane przez nowa8686

Spinus dacie rade. My akurat duzo dostalismy... Ale gdyby bylo i aczej to tez trzeba by bylo spiac sie i ogarnac. Bedziecie miwc wieksza/satysfakcje, niech spadaja.

oczywiście że damy... musimy
tylko co po to było paplać

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

wczoraj mieliśmy 100 dniówkę a jutro zaczynam 27 tydzień ale podpis zmieniłam już dziś
idę spać
dobranoc mamusie

kciuki za was wszystkie

aa i nawołuje do waszych szyjek, żeby nie robiły jaj i się uspokoiły !!

[gargantuiczna]

cześć
czytam Was dziewczyny regularnie
gratuluję nowych tygodni, trójka z przodu wygląda poważnie.
podziwiam wszystkie, które już mają mniej więcej ogarnięte rzeczy dla Młodych. Ja nie mam nic poza tym, co dostałam z pracy. I najgorsze jest to, że wcale mi się nie chce niczego szukać. Zmuszam się do oglądania wózków i fotelików (jedyne, co wymyśliłam, to że nie chcę miec wózka 3w1, tylko fotelik osobno). Miło się patrzy na te wszystkie śliczne rzeczy pokupowane.

Wczoraj cały dzień byłam u rodziców na wsi i było cudnie, zupełnie inaczej się upały znosi w domu z ogródkiem niż w bloku z balkonem ;-)

Współczuję czepialskich teściów, to zrozumiałe, że pewne rzeczy nie bawią, zwłaszcza teraz i zwłaszcza, jak są mówione po raz setny.

Muszę się zmobilizować i pójść w końcu na to obciążenie glukozą, odwlekam to z dnia na dzień. Eh. Jutro albo we wtorek pójdę.

[klio69]

Trójka z przodu brzmi poważnie
Muszę pomyśleć o swojej..i w jakiś szczególny sposób to uczcić
Skończyliśmy właśnie remont..zostało jeszcze sprzątanie, ale z nim to jakoś opornie mi idzie, już chyba dość mocno ten remont dał mi się we znaki..kolejną przeprawą będzie pranie, prasowanie i układanie miesiącami ciuszków w półce. Dostałam je od koleżanki (zbawienne) i do tego jej mała jest z listopada, także okres idealny..czuję lekką ekscytację z powodu tych ubranek Dziewczyny, które zajmowały się już praniem, jakiego proszku używacie?

[gargantuiczna]

Napisane przez klio69

Trójka z przodu brzmi poważnie
Muszę pomyśleć o swojej..i w jakiś szczególny sposób to uczcić
Skończyliśmy właśnie remont..zostało jeszcze sprzątanie, ale z nim to jakoś opornie mi idzie, już chyba dość mocno ten remont dał mi się we znaki..kolejną przeprawą będzie pranie, prasowanie i układanie miesiącami ciuszków w półce. Dostałam je od koleżanki (zbawienne) i do tego jej mała jest z listopada, także okres idealny..czuję lekką ekscytację z powodu tych ubranek Dziewczyny, które zajmowały się już praniem, jakiego proszku używacie?

fajnie
my dostaniemy od koleżanki mojej mamy jakies ubrania po synu, ale nie wiem jakie, nie wiem ile
podłączam się do pytania o proszek

[Mixi89]

Witam się upalnie w dzień wizyty.

Wczoraj wstawiłam pranie dzidzi ale przyszła burza i prąd wyłączyli i co prawda wyprało się w nocy i nawet mąż powiesił, ale idę zaraz wyprać jeszcze raz, bo prądu jednak kilka godzin nie było, ja piorę w płynie do płukania ariel, nie jest to specjalny dla dzieci, później zamierzam prać w nim lub w proszku zwykłym typy jakiegoś lepszego typu np wizir. Jak dziecko będzie miało uczulenie to dopiero kupię specjalny, ale nie mam zamiaru od początku go przyzwyczajać, może to dla niektórych mamusiek wyda się karalne, ale to jest moje zdanie.

Spinka nie przejmuj się, ale mega przykre, zwłaszcza, że dowiadujesz się o zmianie planów tak późno.

Mam nadzieję, że dowiem się dziś czegoś dobrego na wizycie o mojej zaobrączkowanej szyjce, bo tak mi się właśnie wydawało, że mam osłabione mięśnie macicy i wlazło mi nietrzymanie moczu, ale po obejrzeniu filmiku i szyjce stwierdzam, że to może wody płodowe się sączą. Tak po prostu, bez kichnięcia czy kaszlenia. Po wysiusianiu się z 30 s po albo po prostu jak siedzę a tu nagle czuje z 2 łyżki i szczerze zaczełam się poważnie tym martwić, a wizyta dopiero o 17

[luna_moon]

Witam,
Poczytuję Was od dawna i postanowiłam, że dołączę. W okolicach 19 X zostanę drugi raz mamą. Mam 6-letniego synka, a teraz wg. lekarza będzie córcia.
Poza nerwówką na początku ciąży - na dwóch wizytach mój ex-lekarz stwierdził puste jajo i chciał umawiać na łyżeczkowanie. Za radą pediatry syna pojechałam na konsultacje i tym sposobem zmieniłam lekarza i diagnostę USG.
Obecnie wszystko przebiega mniej więcej ok. Przytyłam jakieś 2,5 kg od początku. Anemii brak, inne wyniki w normie. Tylko migreny męczą prawie codziennie.

[anasiia]

Napisane przez Mixi89

Witam się upalnie w dzień wizyty.

Wczoraj wstawiłam pranie dzidzi ale przyszła burza i prąd wyłączyli i co prawda wyprało się w nocy i nawet mąż powiesił, ale idę zaraz wyprać jeszcze raz, bo prądu jednak kilka godzin nie było, ja piorę w płynie do płukania ariel, nie jest to specjalny dla dzieci, później zamierzam prać w nim lub w proszku zwykłym typy jakiegoś lepszego typu np wizir. Jak dziecko będzie miało uczulenie to dopiero kupię specjalny, ale nie mam zamiaru od początku go przyzwyczajać, może to dla niektórych mamusiek wyda się karalne, ale to jest moje zdanie.

Spinka nie przejmuj się, ale mega przykre, zwłaszcza, że dowiadujesz się o zmianie planów tak późno.

Mam nadzieję, że dowiem się dziś czegoś dobrego na wizycie o mojej zaobrączkowanej szyjce, bo tak mi się właśnie wydawało, że mam osłabione mięśnie macicy i wlazło mi nietrzymanie moczu, ale po obejrzeniu filmiku i szyjce stwierdzam, że to może wody płodowe się sączą. Tak po prostu, bez kichnięcia czy kaszlenia. Po wysiusianiu się z 30 s po albo po prostu jak siedzę a tu nagle czuje z 2 łyżki i szczerze zaczełam się poważnie tym martwić, a wizyta dopiero o 17

Eh ja tez tak mam po sikaniu! Co to moze byc?

[CoffeeMonster]

Napisane przez luna_moon

Witam,
Poczytuję Was od dawna i postanowiłam, że dołączę. W okolicach 19 X zostanę drugi raz mamą. Mam 6-letniego synka, a teraz wg. lekarza będzie córcia.
Poza nerwówką na początku ciąży - na dwóch wizytach mój ex-lekarz stwierdził puste jajo i chciał umawiać na łyżeczkowanie. Za radą pediatry syna pojechałam na konsultacje i tym sposobem zmieniłam lekarza i diagnostę USG.
Obecnie wszystko przebiega mniej więcej ok. Przytyłam jakieś 2,5 kg od początku. Anemii brak, inne wyniki w normie. Tylko migreny męczą prawie codziennie.

Witam nową mamusię
Dobrze, że nie dałaś się lekarzowi

Napisane przez Mixi89

Witam się upalnie w dzień wizyty.

Wczoraj wstawiłam pranie dzidzi ale przyszła burza i prąd wyłączyli i co prawda wyprało się w nocy i nawet mąż powiesił, ale idę zaraz wyprać jeszcze raz, bo prądu jednak kilka godzin nie było, ja piorę w płynie do płukania ariel, nie jest to specjalny dla dzieci, później zamierzam prać w nim lub w proszku zwykłym typy jakiegoś lepszego typu np wizir. Jak dziecko będzie miało uczulenie to dopiero kupię specjalny, ale nie mam zamiaru od początku go przyzwyczajać, może to dla niektórych mamusiek wyda się karalne, ale to jest moje zdanie.

Spinka nie przejmuj się, ale mega przykre, zwłaszcza, że dowiadujesz się o zmianie planów tak późno.

Mam nadzieję, że dowiem się dziś czegoś dobrego na wizycie o mojej zaobrączkowanej szyjce, bo tak mi się właśnie wydawało, że mam osłabione mięśnie macicy i wlazło mi nietrzymanie moczu, ale po obejrzeniu filmiku i szyjce stwierdzam, że to może wody płodowe się sączą. Tak po prostu, bez kichnięcia czy kaszlenia. Po wysiusianiu się z 30 s po albo po prostu jak siedzę a tu nagle czuje z 2 łyżki i szczerze zaczełam się poważnie tym martwić, a wizyta dopiero o 17

Trzymam kciuki za Twoją szyjkę
A z proszkiem, to może i dobra metoda, ale ja się boję i piorę w dzidziusiowym, jeszcze też nie wiem jakim.... Dla mnie na pranie za wcześnie, moze za jakiś miesiąc wypiorę "na wszelki" wyprawkę do szpitala, a resztę przed samym porodem, żeby mi to nie przelazło zapachem szafek.

Gdzieś na jakimś wątku widziałam, że laski piorą też własną pościel i koszule w dzidziowym proszku. Robicie tak? Czy to przesada?

Napisane przez gargantuiczna

cześć
czytam Was dziewczyny regularnie
gratuluję nowych tygodni, trójka z przodu wygląda poważnie.
podziwiam wszystkie, które już mają mniej więcej ogarnięte rzeczy dla Młodych. Ja nie mam nic poza tym, co dostałam z pracy. I najgorsze jest to, że wcale mi się nie chce niczego szukać. Zmuszam się do oglądania wózków i fotelików (jedyne, co wymyśliłam, to że nie chcę miec wózka 3w1, tylko fotelik osobno). Miło się patrzy na te wszystkie śliczne rzeczy pokupowane.

Wczoraj cały dzień byłam u rodziców na wsi i było cudnie, zupełnie inaczej się upały znosi w domu z ogródkiem niż w bloku z balkonem ;-)

Współczuję czepialskich teściów, to zrozumiałe, że pewne rzeczy nie bawią, zwłaszcza teraz i zwłaszcza, jak są mówione po raz setny.

Muszę się zmobilizować i pójść w końcu na to obciążenie glukozą, odwlekam to z dnia na dzień. Eh. Jutro albo we wtorek pójdę.

Idź idź, nie jest tak źle Dla mnie to nie było jakieś okropne doświadczenie.
Jeśli nie sprawia Ci frajdy kupowanie i przygotowywanie, to odpuść póki co. Nie ma co się na siłę pchać, może za chwilę Ci się samo włączy I nie przejmuj się, jest na prawdę jeszcze sporo czasu

Napisane przez 123spinka

hej dziewczynki
gratuluję kolejnych tygodni i miesięcy
i piękne te ciuszki zazdroszczę bo ja z najbliższego otoczenia moich koleżanek jestem pierwsza
mija sistra rodziła 11 lat temu a tż siostra 7 więc większość poszła do ich znajomych...
współczuje docinek ze strony teściów - lekkie przegięcie z ich strony to delikatnie powiedziane- dobrze że postanowiłaś ich "olać"

witam nowe koleżanki

a ja aż się dziś popłakałam no przykro jak nie wiem, obiecywała mi taka ciotka i jej córka (moja chrzestna) że oddadzą nam dużo rzeczy po małej (mojej chrześnicy obecnie ma 4 lata i jest najmłodsza w najbliższym otoczeniu) między innymi łożeczko, wanienkę przewijak i jeszcze parę rzeczy a dziś od mojej mamy się dowiedziałam że nic z tego bo im się jeszcze wszystko przyda, mimo że wcześniej obiecywali
mają po 40 lat i z tego co wiem nie planowali dzieci ale moze coś się zmieniło, zaczełam trochę podpytywać kiedy mogę po te rzeczy przyjechać a tu lipa
szkoda że nie powiedzieli mi tylko przez ciotke i moja mamę
wkurza mnie takie gadanie... nienawidzę tego wręcz
jestem zła i jest mi przykro że rodzina robi nas w jajo

Wiem co czujesz, my też myśleliśmy, że dostaniemy sporo rzeczy po bratanicy TŻta (również 4 latka kończy w październiku), ale nie garną się i nic nie odzywają, więc ja już odpuściłam jakąkolwiek nadzieję, że coś dostaniemy. A założe się, że jak tylko kupimy łóżeczko, to małej wymienią łóżeczko na łóżko, a tak na złość, poczekają.

[gargantuiczna]

Napisane przez anasiia

Eh ja tez tak mam po sikaniu! Co to moze byc?

gdzieś czytałam, że papierkami lakmusowymi, w zależności od tego, jak się zabarwi można sprawdzać, czy to wody lecą, czy coś innego.

[Mixi89]

Napisane przez anasiia

Eh ja tez tak mam po sikaniu! Co to moze byc?

Mam nadzieję, że mocz, dzisiaj kupię przed wizytą test wykrywający wody płodowe w aptece, czytałam że podobnież jest coś takiego i wszystko się wyjaśni,

[justyna_090]

Napisane przez klio69

Trójka z przodu brzmi poważnie
Muszę pomyśleć o swojej..i w jakiś szczególny sposób to uczcić
Skończyliśmy właśnie remont..zostało jeszcze sprzątanie, ale z nim to jakoś opornie mi idzie, już chyba dość mocno ten remont dał mi się we znaki..kolejną przeprawą będzie pranie, prasowanie i układanie miesiącami ciuszków w półce. Dostałam je od koleżanki (zbawienne) i do tego jej mała jest z listopada, także okres idealny..czuję lekką ekscytację z powodu tych ubranek Dziewczyny, które zajmowały się już praniem, jakiego proszku używacie?

Ja kupiłam w BIEDRONCE mleczko hipoalergiczne ma atest Instytutu matki i dzieccka więc powinien być ok


Witam nowe mamusie

Mixi89 Trzymam kciuki na pewno wszystko bedzie dobrze

Spinka Wspołczuje tez bym się nieźle wkurzyła w koncu te rzeczy mało ne kosztują, ale nie martw się z przewijaka zawsze mozna zrezygnowac, ja na przykład zamierzam przewijac na kanapie na jakims reczniczku, o wanience tez czytalam że na początku jest zbędna i wystarczy dziecko delikatnie obmywac wodą trzymając na ręce chociaż fakt trzeba mieć w tym wprawę Polecam ogłoszenia na olx.pl ludzie sprzedają taie rzeczy w bardzo dobrym stanie po taniości
Głowa do góry

[gosiakk23]

Dzień dobry Brzuchateczki Noc przespana Wstałam poi 8 , pranie wstawione, dopijam kawkę i idę robić porządki

Napisane przez 123spinka

hej dziewczynki
gratuluję kolejnych tygodni i miesięcy
i piękne te ciuszki zazdroszczę bo ja z najbliższego otoczenia moich koleżanek jestem pierwsza
mija sistra rodziła 11 lat temu a tż siostra 7 więc większość poszła do ich znajomych...
współczuje docinek ze strony teściów - lekkie przegięcie z ich strony to delikatnie powiedziane- dobrze że postanowiłaś ich "olać"

witam nowe koleżanki

a ja aż się dziś popłakałam no przykro jak nie wiem, obiecywała mi taka ciotka i jej córka (moja chrzestna) że oddadzą nam dużo rzeczy po małej (mojej chrześnicy obecnie ma 4 lata i jest najmłodsza w najbliższym otoczeniu) między innymi łożeczko, wanienkę przewijak i jeszcze parę rzeczy a dziś od mojej mamy się dowiedziałam że nic z tego bo im się jeszcze wszystko przyda, mimo że wcześniej obiecywali
mają po 40 lat i z tego co wiem nie planowali dzieci ale moze coś się zmieniło, zaczełam trochę podpytywać kiedy mogę po te rzeczy przyjechać a tu lipa
szkoda że nie powiedzieli mi tylko przez ciotke i moja mamę
wkurza mnie takie gadanie... nienawidzę tego wręcz
jestem zła i jest mi przykro że rodzina robi nas w jajo

Fajna rodzinka!!!! a nie pomyślałaś o tym, że może to być zazdrość z ich strony i po złosci to zrobili? Tak sie po prostu nie robi, albo mogli nie mówić nic, a jak juz powiedzieli że dadzą/pożyczą no to się pozycza!!! Dacie radę

Napisane przez 123spinka

oczywiście że damy... musimy
tylko co po to było paplać

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

wczoraj mieliśmy 100 dniówkę a jutro zaczynam 27 tydzień ale podpis zmieniłam już dziś
idę spać
dobranoc mamusie

kciuki za was wszystkie

aa i nawołuje do waszych szyjek, żeby nie robiły jaj i się uspokoiły !!

Gratuluje kolejnego tygodnia i studnióweczki

Napisane przez Mixi89

Witam się upalnie w dzień wizyty.

Wczoraj wstawiłam pranie dzidzi ale przyszła burza i prąd wyłączyli i co prawda wyprało się w nocy i nawet mąż powiesił, ale idę zaraz wyprać jeszcze raz, bo prądu jednak kilka godzin nie było, ja piorę w płynie do płukania ariel, nie jest to specjalny dla dzieci, później zamierzam prać w nim lub w proszku zwykłym typy jakiegoś lepszego typu np wizir. Jak dziecko będzie miało uczulenie to dopiero kupię specjalny, ale nie mam zamiaru od początku go przyzwyczajać, może to dla niektórych mamusiek wyda się karalne, ale to jest moje zdanie.

Mam nadzieję, że dowiem się dziś czegoś dobrego na wizycie o mojej zaobrączkowanej szyjce, bo tak mi się właśnie wydawało, że mam osłabione mięśnie macicy i wlazło mi nietrzymanie moczu, ale po obejrzeniu filmiku i szyjce stwierdzam, że to może wody płodowe się sączą. Tak po prostu, bez kichnięcia czy kaszlenia. Po wysiusianiu się z 30 s po albo po prostu jak siedzę a tu nagle czuje z 2 łyżki i szczerze zaczełam się poważnie tym martwić, a wizyta dopiero o 17

3mam kciksy za wizytę a może to po prostu wydzielina z pochwy w sensie śluz ? ja tak mam czasem, że wydzielina jest rzadsza i jak poczuję zaraz lecę do kibla bo wrażenie jest takie jakbyś siku popuściła, Może nie ma się czym martwić. Daj znać jak wrócisz od gin bardzo ciekawa jestem co Ci powie

Napisane przez luna_moon

Witam,
Poczytuję Was od dawna i postanowiłam, że dołączę. W okolicach 19 X zostanę drugi raz mamą. Mam 6-letniego synka, a teraz wg. lekarza będzie córcia.
Poza nerwówką na początku ciąży - na dwóch wizytach mój ex-lekarz stwierdził puste jajo i chciał umawiać na łyżeczkowanie. Za radą pediatry syna pojechałam na konsultacje i tym sposobem zmieniłam lekarza i diagnostę USG.
Obecnie wszystko przebiega mniej więcej ok. Przytyłam jakieś 2,5 kg od początku. Anemii brak, inne wyniki w normie. Tylko migreny męczą prawie codziennie.

Witamy Cię serdecznie Powiększasz grono Dzidziolinek Dziewczynek Jaki palant z tego lekarza!!!!!!!! Dobrze że poszłaś za radą innego!! Bardzo malutko przytyłaś- zazdroszczę!! W pierwszej ciąży też tak mało? Ja tez miewałam bóle głowy tak do 4 miesiąca- co jakiś czas takie 2-dniówki ale samo przeszło

Napisane przez nowa8686

Gosia dodaj do klubu przepisa na tarte.

My bylismy u mojej przyjaciolki i mamy wanienkie z ikei o taką http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/40248443/ jest antyposlizgowa wiec na stoliku mozemy kąpac

Ciuchow tyle ze po brzegi ta wanienka zapelniony. Mate edukacyjna. Nawet proszek . jutro pofotografuje

Przepis do klubu dodany!!!!! wanienka super, i to wspaniałe mieć takich przyjaciół

[anasiia]

Napisane przez Mixi89

Mam nadzieję, że mocz, dzisiaj kupię przed wizytą test wykrywający wody płodowe w aptece, czytałam że podobnież jest coś takiego i wszystko się wyjaśni,

To daj znac! Ja ide jutrona wizyte, wsumie nigdy ne mowilam o tym lekarzowi a moze powinnam?!

123 spinka- umiesz liczyc- licz na siebie!! Niestety tak to jest z ludzmi...sama dostalam duzo rzeczy wiec sie ciesze, bo koszty sa naprawde duze, ale lozeczko kupilismy np uzywane, duzo ciuszkow tez z 2 reki

[Katrina2000]

Witam, chciałam zapytac czy któraś z Was ma skurcze łydek? mi się ostatnio coraz częściej zdarzają i nie wiem jak sobie z tym radzic, masuje i niby jest ok, ale potem jeszcze pół dnia mnie boli

poza tym mam jeszcze jeden problem, moja szefowa do teraz nie zatrudniła nikogo na moje miejsce, a koleżanka która ze mną pracowała trafiła do szpitala i szefowa została sama, przed chwilą napisała mi smsa, że prosi o kontakt, po czym po chwili zadzwoniła, ale nie odebrałam, podejrzewam, że chce żebym wróciła do pracy na kilka dni, chociaż jestem na l4, nie wiem co jej powiedziec, bo nie chcę wrócic, bo zawsze robię wszystko na ich zawołanie, poza tym mieli dużo czasu żeby kogoś zatrudnic, powiedziałam im prawie od razu, że jestem w ciąży i pracowałam do 6 miesiąca... teraz sra po gaciach bo za tydzień ma jechac na wakacje, a tu nie ma nikogo w biurze

[gargantuiczna]

Napisane przez Katrina2000

Witam, chciałam zapytac czy któraś z Was ma skurcze łydek? mi się ostatnio coraz częściej zdarzają i nie wiem jak sobie z tym radzic, masuje i niby jest ok, ale potem jeszcze pół dnia mnie boli

poza tym mam jeszcze jeden problem, moja szefowa do teraz nie zatrudniła nikogo na moje miejsce, a koleżanka która ze mną pracowała trafiła do szpitala i szefowa została sama, przed chwilą napisała mi smsa, że prosi o kontakt, po czym po chwili zadzwoniła, ale nie odebrałam, podejrzewam, że chce żebym wróciła do pracy na kilka dni, chociaż jestem na l4, nie wiem co jej powiedziec, bo nie chcę wrócic, bo zawsze robię wszystko na ich zawołanie, poza tym mieli dużo czasu żeby kogoś zatrudnic, powiedziałam im prawie od razu, że jestem w ciąży i pracowałam do 6 miesiąca... teraz sra po gaciach bo za tydzień ma jechac na wakacje, a tu nie ma nikogo w biurze

chyba nawet nie możesz wrócić do pracy będąc na L4 - tzn. o ile nie zrobisz sobie w tym L4 przerwy. Ja bym się bała sytuacji, że niby zwolnienie, a pracuję, bo można stracić kasę z tego L4. Niepoważna szefowa.

[Lunnas]

Witam się
Ostatnio tylko was podczytuje, na pisanie jakoś nie mam siły. Przepraszam że nie odnoszę się do waszych postów, ale już zapomniałam co komu miałam pisać.
Dopadł mnie jakiś dół do tego te upały i ciągle nie wiedziałam na czym stoję a pro po wyjazdu. No i z dnia na dzień się okazało że dziś jadę nad morzę i wracam około 28.07 na egzamin. Prawdopodobnie tam nie będę miała internetu więc odezwę się jak wrócę, choć pewnie nie będę w stanie nadrobić wszystkiego co będziecie pisać

Witam wszystkie nowe mamusie
Gratuluje kolejnych tygodni ja wczoraj zaczęłam 29 tydzień

was też tak te upały wykańczają? Nie mam siły na nic i ciągle jakieś mdłości mnie łapią nie wiem jak przeżyję tyle godzin w samochodzie

[gosiakk23]

Napisane przez Katrina2000

Witam, chciałam zapytac czy któraś z Was ma skurcze łydek? mi się ostatnio coraz częściej zdarzają i nie wiem jak sobie z tym radzic, masuje i niby jest ok, ale potem jeszcze pół dnia mnie boli

poza tym mam jeszcze jeden problem, moja szefowa do teraz nie zatrudniła nikogo na moje miejsce, a koleżanka która ze mną pracowała trafiła do szpitala i szefowa została sama, przed chwilą napisała mi smsa, że prosi o kontakt, po czym po chwili zadzwoniła, ale nie odebrałam, podejrzewam, że chce żebym wróciła do pracy na kilka dni, chociaż jestem na l4, nie wiem co jej powiedziec, bo nie chcę wrócic, bo zawsze robię wszystko na ich zawołanie, poza tym mieli dużo czasu żeby kogoś zatrudnic, powiedziałam im prawie od razu, że jestem w ciąży i pracowałam do 6 miesiąca... teraz sra po gaciach bo za tydzień ma jechac na wakacje, a tu nie ma nikogo w biurze

Ja mam skurcze łydek nawet dziś miałam w nocy- zawsze przy przeciąganiu. Moja gin powiedziała że to też brak wapnia - żeby pić dużo kefirów maślanek, jeść żółte sery i pic mleko takie z wapniem.
A co szefowej to miałabym ją gdzieś - jeśli rzeczywiście chodzi jej o to żebyś poszła do pracy to by się wstydziła!!!!!!!!! Ja bym odebrała i grzecznie ale stanowczo powiedziałabym że jesteś na zwolnieniu, jest to 7 miesiąc ciąży i bardzo źle znosisz upały. I niech się cmoknie

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez Lunnas

Witam się
Ostatnio tylko was podczytuje, na pisanie jakoś nie mam siły. Przepraszam że nie odnoszę się do waszych postów, ale już zapomniałam co komu miałam pisać.
Dopadł mnie jakiś dół do tego te upały i ciągle nie wiedziałam na czym stoję a pro po wyjazdu. No i z dnia na dzień się okazało że dziś jadę nad morzę i wracam około 28.07 na egzamin. Prawdopodobnie tam nie będę miała internetu więc odezwę się jak wrócę, choć pewnie nie będę w stanie nadrobić wszystkiego co będziecie pisać

Witam wszystkie nowe mamusie
Gratuluje kolejnych tygodni ja wczoraj zaczęłam 29 tydzień

was też tak te upały wykańczają? Nie mam siły na nic i ciągle jakieś mdłości mnie łapią nie wiem jak przeżyję tyle godzin w samochodzie

Każda z nas pewnie łapie co jakiś czas doła. Głowa do góry Gratuluje kolejnego tygodnia I życze udanego wyjazdu!!! I szczęsliwej podróży!! To długo zabalujecie nad morzem My też wyjeżdżamy nad morze ale dopiero po 16 i na kilka dni Mi upały daja sie we znaki , ale myślę że nie tylko nam brzuchatkom ale wszystkim

[justyna_090]

Napisane przez Katrina2000

Witam, chciałam zapytac czy któraś z Was ma skurcze łydek? mi się ostatnio coraz częściej zdarzają i nie wiem jak sobie z tym radzic, masuje i niby jest ok, ale potem jeszcze pół dnia mnie boli

poza tym mam jeszcze jeden problem, moja szefowa do teraz nie zatrudniła nikogo na moje miejsce, a koleżanka która ze mną pracowała trafiła do szpitala i szefowa została sama, przed chwilą napisała mi smsa, że prosi o kontakt, po czym po chwili zadzwoniła, ale nie odebrałam, podejrzewam, że chce żebym wróciła do pracy na kilka dni, chociaż jestem na l4, nie wiem co jej powiedziec, bo nie chcę wrócic, bo zawsze robię wszystko na ich zawołanie, poza tym mieli dużo czasu żeby kogoś zatrudnic, powiedziałam im prawie od razu, że jestem w ciąży i pracowałam do 6 miesiąca... teraz sra po gaciach bo za tydzień ma jechac na wakacje, a tu nie ma nikogo w biurze

Mnie czasami łapią skurcze przeważnie podczas snu, czytalam że to normalne w ciąży. Jedyne co stosuje to też masaż albo opieram nogi o ścianę żeby były w górze.

[glossary]

Napisane przez anasiia

Eh ja tez tak mam po sikaniu! Co to moze byc?

Hej bardzo mało się udzielam, nawet nie ma mnie na liście
Ale jako, że to moja druga ciążą to mogę coś podpowiedzieć.
Co do"posikiwania" się, to też tak miałam w pierwszej ciąży. Lekarz nie wiedział dlaczego tak się dzieje to było bardzo dokuczliwe, często musiałam się przebierać, bo byłam cała mokra. Ciążę donosiłam bez najmniejszego problemu.
Co do proszku, hmm ja jeszcze daje sobie spokój, moim zdaniem jest za wcześnie. A proszek to dzidziuś, po zużyciu 1,5 kg opanowań(do bieli i koloru) przeszłam na vizir sensitiv. A jak syn skończył rok to używałam"dorosłego" proszku.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lilotka]

Dzień Dobry
Witam nowa mamusie Dobrze, że zmieniłaś lekarza. Co do bólów głowy to łącze się z Toba, bo mnie często głowa boli, ale biorę magnez i pije dużo wody i jest trochę lepiej.

Spinka Taka rodzinę bo bym w kosmos wysłała. Nie martw się będzie dobrze Gratuluje studniówki i 27 tc

---------- Dopisano o 10:37 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

Napisane przez Katrina2000

Witam, chciałam zapytac czy któraś z Was ma skurcze łydek? mi się ostatnio coraz częściej zdarzają i nie wiem jak sobie z tym radzic, masuje i niby jest ok, ale potem jeszcze pół dnia mnie boli

poza tym mam jeszcze jeden problem, moja szefowa do teraz nie zatrudniła nikogo na moje miejsce, a koleżanka która ze mną pracowała trafiła do szpitala i szefowa została sama, przed chwilą napisała mi smsa, że prosi o kontakt, po czym po chwili zadzwoniła, ale nie odebrałam, podejrzewam, że chce żebym wróciła do pracy na kilka dni, chociaż jestem na l4, nie wiem co jej powiedziec, bo nie chcę wrócic, bo zawsze robię wszystko na ich zawołanie, poza tym mieli dużo czasu żeby kogoś zatrudnic, powiedziałam im prawie od razu, że jestem w ciąży i pracowałam do 6 miesiąca... teraz sra po gaciach bo za tydzień ma jechac na wakacje, a tu nie ma nikogo w biurze

Skurcze łydek mam, ale biorę wapń z magnezem i jest ich jakby mniej.

Co do syt z szefową to jak Gosia pisze. Odbierz i powiedz, że jesteś na zwolnieniu i nie chcesz mieć kłopotów z zusem wracając do pracy. I za żadne skarby nie daj sie namówić na powrót choćby na dzień.

[Isgaard]

Dzień dobry dziewczyny i witam nowe ciężarówki

Co do skurczów w łydkach, ja nie mam, ale dziennie biorę ze 2-3 tabletki magnezu z uwagi na skurcze brzucha. Myślę że to niedobory magnezu i można temu szybko zaradzić.

Dostałam wyniki z różyczki i na szczęście okazało się że mam odporność albo po szczepieniu albo po przechorowaniu (nie wiem, ale to już nie ważne) bardzo się cieszę bo mnie to martwiło, ufffff.
Od paru dni mam silne, krótkie i takie ostre bóle w dole brzucha, na wysokości łona, trochę mnie to niepokoi bo dotąd takich nie czułam i nie wiem co jest tego przyczyną. Podpytam lekarza na wizycie.

Upały dały mi mocno popalić ale dzisiaj jest już bosko chłodno i u nas pada deszcze, jakby to powiedzieć, nie przeszkadza mi taka pogoda

Katrina ja bym odebrała telefon i gdybym dowiedziała się że mam wracać do pracy, na wezwanie, to bym po prostu powiedziała że dlatego jestem na L4 bo źle się czuję i mam zalecenie leżeć i odpoczywać. Prosto, krótko i bez opcji na dalszą dyskusję. A szefowa chyba nie pojedzie na wakacje, tak czasem bywa..

123spinkanie ma co się denerwować, fakt że jak ktoś, coś obiecuje a potem nie realizuje obietnicy jest wkurzające, ale tak to już z ludźmi jest, generalnie mają prawo wycofać się i zmienić zdanie i nic na to nie poradzisz.
Ja bym tam się nie obrażała, tylko poszukała różnych okazji na np. tablica.pl bo tam można dużo rzeczy kupić naprawdę za nieduże pieniądze.

[Lilotka]

Ubranka wyprałam na razie w zwykłym proszku. Później przed porodem wypiorę w płynie lub proszku dzidziusiowym jakimś. Przez pierwsze 3 mce będę używać środków dla dzieci a potem zacznę wprowadzać jakiś dla dorosłych.

glossary Zaglądaj do nas częściej.

U mnie pogoda jesienna zimno i dżdżysto.

[OkoPani]

hej dzewczynki

witam się po niebecnosci. zabieram się za ogolne nadrobienie Was zanim znowu znikne

tymczasem melduje, ze jestem po glukozie i nie zrobila na mnie najmniejszego wrazenia wręcz po wypiciu paskudztwa czulam się lepiej niż przed - na czczo.

Katrina, mi często się zdarza, ze czuje, jakby skurcz mnie miał zaraz dziabnąć ale wtedy jakos tak napinam noge, ze przechodzi a do pracy ani mi się waz wracac, niepowazna ta szefowa

[Koralinka86]

Dzień dobry Dziewczyny!
Czytam Was regularnie, ale bardzo źle znoszę upały i absolutnie nie mam siły na nic poza leżeniem w majtkach i w staniku na kanapie, albo na ręczniku w najbardziej zaciemnionym pokoju. Dolegliwości ciąg dalszy. W poniedziałek zaczęłam III trymestr i z jednej strony bardzo się cieszę, że dziecko jest coraz bliżej, a z drugiej jestem przerażona tym wszystkim: wyprawką (nie mam nic, prócz kilku ciuszków), porodem (kompletna abstrakcja) i wychowaniem dziecka (to się w ogóle w żadnych normach abstrakcji nie mieści).

rać zamierzam w dorosłym proszku, ale z tych delikatnych, albo w proszku z szarego mydła. Nie zamierzam prasować ciuszków, ale zamierzam na jakiś czas odstawić moje cudownie pachnące balsamy do kąpieli i kąpać się w jakimś naturalnym, żeby dziecko znało mój zapach.

Ogólnie nie mam pomysłu na to wszystko, TŻ w nieustanej delegacji, więc go nie ma. Jedynie wymusiłam deklarację, że do 5 września będę miała wszytko gotowe, na wypadek jakbym go miało nie być na porodzie.

Napisane przez Katrina2000

Witam, chciałam zapytac czy któraś z Was ma skurcze łydek? mi się ostatnio coraz częściej zdarzają i nie wiem jak sobie z tym radzic, masuje i niby jest ok, ale potem jeszcze pół dnia mnie boli

poza tym mam jeszcze jeden problem, moja szefowa do teraz nie zatrudniła nikogo na moje miejsce, a koleżanka która ze mną pracowała trafiła do szpitala i szefowa została sama, przed chwilą napisała mi smsa, że prosi o kontakt, po czym po chwili zadzwoniła, ale nie odebrałam, podejrzewam, że chce żebym wróciła do pracy na kilka dni, chociaż jestem na l4, nie wiem co jej powiedziec, bo nie chcę wrócic, bo zawsze robię wszystko na ich zawołanie, poza tym mieli dużo czasu żeby kogoś zatrudnic, powiedziałam im prawie od razu, że jestem w ciąży i pracowałam do 6 miesiąca... teraz sra po gaciach bo za tydzień ma jechac na wakacje, a tu nie ma nikogo w biurze

Wypróbuj taką metodę na skurcz, sprzedał mi ją mój kolega-piłkarz: jak czujesz, że cię łapie skurcz lub jeśli już go masz staraj się naciągnąć łydkę, tj. palce stopy skieruj ku górze w taki sposób, jakbyś chciała nimi dotknąć kości piszczelowej (nie wiem jak to lepiej wyjaśnić), ważne jest aby poczuć, że łydka się naciąga. Jeśli skurcz dopiero idzie to można to zrobić gwałtownie, ale jak już jest to delikatnie. Sprawdzone, działa skurcze też mnie męczą, mimo dużej ilości mleka i nabiału i magnezu.

A co szefowej, sytuacja bardzo średnia. Ale ja bym zastosowała rady dziewczyn. Wymigaj się złym samopoczuciem, bólami brzucha, obrzękami itd. Po pierwsze, praca na zwolnieniu może, w razie kontroli, przysporzyć Tobie wielu, wielu kłopotów, a po drugie i tak nikt tego nie doceni tak, jak nikt nie docenił twojej postawy i pracy do szóstego miesiąca.

Dziewczyny, mnie nie będzie do poniedziałku, bo wyjeżdżam z mamą w góry - szukam chłodu. Mam nadzieję, że szyjki będą się dumnie prężyć, a nie skracać i że będzie u Was wszystko dobrze. Buziaki!