|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#2611 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 3 367
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
boj sie bo....cholera ja mam chyba jeszcze nadzieje ze on zmieni zdanie!!!
![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() Cytat:
![]() Mysle ze jak zadzwoni to mu powiem ze wlasnie dostalam.Wiem ze sie straaasznie denerwuje,bo jak go slyszalam wczoraj to na parwde w pory koles robi.Z tego co mi powiedzial to sie wszystkich kolegow pyta co i jak....zastanawiam sie tylko co tak na prawde im mowi...gada im pewnie ze ma nadzieje ze nie jestem w ciazy bo mnie nie znosi,ze nie chce miec ze mna dzieci i ze ma mnie dosc! ![]() ![]()
__________________
"Just come to see me everyday and let me remind you how much I care" I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you... |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2612 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Zwykle jak ma sie okres a jest sie w ciąży, to jest on mniej obfity i krótszy niż zwykle
![]() A D. znowu mnie dzisiaj 17 razy na fotce odwiedzał... nie wiem co on tam robił bo ostatni raz był o 9 ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2613 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 3 367
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
![]() PS: mam nadzieje ze w ciazy nie jestem ![]()
__________________
"Just come to see me everyday and let me remind you how much I care" I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2614 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Dziewczyny, napisał do mnie
![]() ![]() Gadalismy chwile o tym psie jego, ehhh załamany jest... I sie zainteresował ze w szpitalu byłam i powiedział ze jakby co to mam pisac to pojdzie ze mną ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2615 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Hm. Podziękowałabym za Jego łaskę. Też się początkowo 'wspieraliśmy' jeszcze we wszystkim... Telefony, dialogi na GG, pytania o zdrowie, samopoczucie, zaliczenia...
A potem już z Jego strony przyszła jakaś złość? Trudno określić. W każdym razie było widać, że już nie chce tego kontaktu. A teraz jest jak jest. Czyli nie ma nic. Wykreślił mnie ze swojego życia i Mu chyba dobrze. Widzę, że ma opis, że jutro M. wyjeżdża i będzie ją żegnał na lotnisku. Dobrze mi się wydawalo, że ta M. jeżdziła do pracy lub pomieszkuje czasem zagranicą. Cóż. Niczego to nie zmienia. Może nawet gorzej. Już sobie wyobrażam te Jego ''tęskne'' opisy na GG... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2616 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 3 367
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
ehhhh...dziewczyny zalamac sie tylko przez tych frajerow mozna...sero.... dlaczego to my zawsze musimy cierpiec,co????
__________________
"Just come to see me everyday and let me remind you how much I care" I told myself I won't miss you,but I remember what it feels like beside you... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2617 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Bo...
zakochane + naiwne = ślepe i głupie |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2618 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Yhh masz racje Iza, pewnie w moim przypadku tez tak bedzie
![]() A ja głupia sobie tylko nadzieje robie ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2619 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 10 022
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Julka
![]() Cytat:
![]() poziomko21,śmiało tam pisz,przecież nikt Cię tam z tego wątku nie wygoni. ![]() ![]() shewa,a cóż on się taki łaskawy zrobił,nagle taki dobry, zainteresowany tobą tzn robi to chyba dlatego bo sam potrzebuje pocieszenia i szuka go w tobie. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2620 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Ja juz wogole nie wiem co on teraz odwala.
W sobote twierdził, ze nie wie czy mnie kocha i czy chce ze mna byc. I sie go pytam czy mnie oszukiwal.. w piatek i wczesniej. A on ze w piatek to nie wie ale wczesniej wszystko bylo prawdziwe ![]() W srode juz sie okazuje ze mial watpliwosci od jakichś 3 tyg... bo jeszcze przed rocznica( a w tym samym czasie jak rozmawial z moja przyjaciolka to stwierdzil ze w ogien by za mna wskoczyl). I wprost nie powiedzial ze nie kocha... tylko, że no jest tak jak w opisie. Albo ja wiem ze ty mnie kochasz, ale ja ci tego powiedziec nie moge. Ale zeby powiedziec normalnie ze mnie nie kocha to nie. Na około musi. I jeszcze, że widocznie on nie jest tym jedynym, bo nie zasługuje na to ![]() Chyba sie pogubił w zeznaniach ![]() A teraz co, wchodzi po kilkanascie razy na fotke. Na jest.in pisze jaka to ja nie jestem i ze mały słodki sniegulinek ![]() I teraz jeszcze to ![]() Ja nie wiem co on robi, ale mi .. robi wode z mózgu ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2621 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
wyszlam z domu..uwierzycie zadzwonil do mnie qmpel ktorego nie widzialam z miesiac a wczesniej moze z pol roku... i z ktorym mam dosc luzne kontakty..bardzo..zapytal czy nie ide do parku (miejscowka calej okollicy) wyszlam.. wrocilam.. eh.. troszke mi sie humor polepszyl..ja to naprawde nienormalna jestem... cierpie spowodu chlopaka z ktorym nie jestem juz (prawie!!) rok.. do ktorego nie chce wrocic..a jedyne czego chce to tylko od czasu do czasu porozmawiac.. i gdyby ktos mnie spytal DZIEWCZYNO DO CHOLERY O CO CI CHODZI ... to ja naprawde nie wiem!!!
czy mozna tak dlugo czuc sie skrzywdzonym??? dlaczego nie moge zaakceptowac ze show must go on...????
__________________
"jesli wypowiesz cos dobrego, na tym sie skonczy. Jesli wypowiesz cos zlego, na pewno sie spelni." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2622 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Może po prostu Brukselko potrzeba Ci jeszcze więcej czasu. Ludzie są różni. Dla mnie po 2 miesiącach show must go on. Ale wiesz za 3 miesiące będę Go codziennie widywać i dopiero wtedy zacznie się mój 'koszmar'. Kto wie co mi tam strzeli.
U P. teraz nastał zmrok: "Dziś zapadł zmrok... pozostała tylko nadzieja'' Co oczywiście oznacza, że M. wyjechała... Nawet mi Go trochę żal, bo straci teraz oparcie. Mam tylko nadzieję, że nie przyjdą Mu chore pomysły 'nękania' mnie już w żaden sposób... Shewa oni zawsze po rozstaniu się szamoczą sami ze sobą. Bo nie wiedzą, czy dobrze zrobili, czy coś. Nie chcę Cię namawiać, ale u mnie było tak, że P. miał ochotę wrócić i bardzo się wachał, ale chyba tylko w pierwszym tygodniu po rozstaniu. Potem to już się chyba utwierdzał, że zrobił dobrze. Z czasem żałowałam, że nie 'zaatakowałam' w tym pierwszym tyg., gdy jeszcze była mini szansa, gdy On sam nie był pewien... Ale teraz cieszę się, że nie zrobiłam niczego na siłę. Nie był niestety wart tej walki i mnie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2623 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
no i zalozylam sobie to slawne konto na fotce
![]() ![]() i tak sobie przegladalam zdjecia facetow - i mysle sobie ze zaden mi sie nie podoba - sami lalusie.... tylko dwoch zwrocilo moja uwage - jeden bo mial bardzo oryginalny styl - co lubie a drugi ..... - i tu zaczelam sie zastanawiac dlaczego.... - bo wyglada niemal identyczne jak eks ... ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2624 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Martinka a ujawnisz się?
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2625 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 2 156
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Cytat:
od kilku dni śledzę ten wątek. I bardzo zaciekawiła mnie Twa historia. Wiesz-piszesz-czemu on Ci nie powie, żebyś zostawiła Go w spokoju, że jest szczęśliwy, że kocha tamtą... A CZY ON WIE ŻE TO NADAL JEGO KOCHASZ??? Chyba nieee... Mi się wydaje, że powinnaś coś z tym zrobić-schować dumę do kieszeni-w końcu to Ty Go zostawiłaś... Czyż nie?? Życzę Ci szczęścia ![]()
__________________
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2626 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 577
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
zaraz Ci wysle pw, bo tak tutaj to troche mi wstyd
![]() ![]() wielki nos, wory pod oczami i wyglad 16-latki...(bez urazy dla 16-latek ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2627 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 363
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Dlaczego? Pytam siebie samą dlaczego dzisiaj to wszystko wróciło... Grrr jak ja nie nawidzę takich dni. Wstałam, otworzyłam jedno oko, później drugie i wrócił on... Teraz dopisek Twój katko_19... pytasz czy on wie... ja już nie mam siły, niech te chore myśli dadzą mi w końcu spokój do jasnej ciasnej...
![]() Ps: katko_19 nie odbieraj tego, że złoszczę się na Ciebie ![]()
__________________
Oto jest miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. Vitor de Lima Barreto |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2628 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Cytat:
************************* boze, jka mi bezndziejnie... dlaczego ja taka jestem ![]()
__________________
"jesli wypowiesz cos dobrego, na tym sie skonczy. Jesli wypowiesz cos zlego, na pewno sie spelni." |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2629 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Matrinko jesteś śliczna
![]() ![]() ![]() Poziomko masz rację - już nie. Koniec. Wydaje mi się, że katko_19 nie czytała jednak całości... Czas walki i nadzieji minął. Nic na siłę. Co ma być to będzie ![]() ![]() Uwielbiam Twój podpis Poziomko... ''już nie spojrzę więcej w tył...'' -> spojrzeć można, ale wzroku już nie zatrzymujmy tam. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2630 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 363
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Iza zauważyłam
![]() ![]()
__________________
Oto jest miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. Vitor de Lima Barreto |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2631 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Tak, ukradłam sobie bezczalnie
![]() ![]() Zaproś, zaproś ![]() A która z Was to malinowo86? ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2632 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Eh Iza ja sama nie wiem, z jednej strony nie chce sie narzucać. A z drugiej, jak już sam napisze to z nim rozmawiam normalnie, tak jak kiedyś. Widać, że on sie teraz troche podłamał, mozliwe ze gdyby chciałby teraz wrócic to dlatego ze nie ma teraz juz nikogo, nawet psa. Opis "Dzisiaj pije az nie wstane....w koncu mam za kogo
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2633 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Wiem co czujesz. Sama się tak bardzo miotałam. Wieka nadzieja, chęć walki, a za chwilę opamiętanie - nie, przecież On mnie nie chce, może nie kochał już dawno... Też czułam się 'oszukana', bo przecież skoro się już wcześniej zastanawiał, skoro coś tam to po co jeszcze był, sprawdzał czy może będzie lepiej nawet nie informując mnie o tym. To skąd mamy wiedzieć, że coś im się nie podoba, nie pasuje? Pss...
I zawsze miał mi za złe, że o wszystkim co mi się nie podoba mówię na głos, wprost. Jasne, może za często aż Go krytykowałam. Ale wole o wszystkim mówić, niż udawać jak to niby jest cudownie jeśli akurat nie jest. Mój EX też pił. Kiedyś miał też o tym opisy. Wszyscy są tacy sami. Beznadziejnie uparci, bez celu w działaniu i bez wyczucia przy rozstaniu. Pamiętam, jak zostawiłam tego swojego pierwszego chłopaka to mimo, że On pisał, błagał, męczył mnie itd. nie odezwałam się słowem, bo wiem, że robiłabym Mu nadzieję i przykrości. Myślę, że tak Mu szybciej przeszło... A oni mimo, że mówią, że nie chcą nas znać itd. to i tak muszą jakoś 'delikatnie' się nam przypomnieć... Przecież nie możemy tak łatwo zapomnieć... |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2634 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
On pije za psa. Bo przeciez to pies był tak ważny, po rozstaniu nie miał nawet opisu ze smutkiem. Pewnie po nim obleciało... Sama juz nie wiem co robić. Odwiedziny na fotce, wpis na jest.in. Samo to ze napisał... to wszystko robi mi złudną nadzieje. I raz mysle ze przeciez on wróci, tylko sie pogubił we wszystkim, a drugi raz mysle ze przeciez mnie nie chce, nie kocha.
On sie sam ze sobą mota... przy rozstaniu twierdzil ze lepiej jak mi od razu nie odda tych płyt tylko za jakis czas, a wczoraj juz chcial ze mna do szpitala pedzic. Nie chce sobie robic tej złudnej nadziei, nie chce znowu przeżywać tego samego. Bo co jak sie okaze ze źle odczytywałam te wszystkie jego 'znaki' ?? Bede cierpiec podwójnie. Zależy mi na nim strasznie... ale nie chce znowu sie rozczarować. On chyba sam nie wie czego chce... każdego dnia mowi co innego. Ja nie chce byc tego częścią. Ja chce wiedzieć, mieć pewność, co jest i jak jest... Też jak sie rozstałam z pewnym chłopakiem nie odzywałam sie do niego. A przynajmniej starałam sie. On sam chciał byc moim przyjacielem. I mimo ze starałam sie ograniczyc kontakty to on nie chciał tego. Wspierał mnie, pocieszał, mimo że jak sie poźniej okazało, nadal mnie kochał. Spotkanie po dłuższym niewidzeniu sie skonczylo sie listem z wyznaniem i prośbą o szanse, o powrót. Wtedy zadecydowałam ze nie moge go dłużej ranic, i wiem ze dobrze zrobiłam... Chłopak męczył sie 1,5 roku .... a ja nawet o tym nie wiedziałam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2635 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Bo to dopiero początek tego motania. I otrzymasz jeszcze wiele sprzecznych sygnałów. I nie będziesz wiedzieć, co myśleć.
Spoko. Mój też po rozstaniu nie miał smutnych opisów, a wręcz czasem wesołe. Niestety sam się przyznał, że jest to na pokaz. Mówię Ci - jemu też łatwo nie jest. Ale nasza rola w tym taka, by zaakceptować. Nic nie robić. Tak lepiej... Mniej boleśnie. To On rozdał kart, więc niech ma odwagę grać do końca... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2636 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 120
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
izulka>> Pamiętam, jak zostawiłam tego swojego pierwszego chłopaka to mimo, że On pisał, błagał, męczył mnie itd. nie odezwałam się słowem, bo wiem, że robiłabym Mu nadzieję i przykrości. Myślę, że tak Mu szybciej przeszło...
A oni mimo, że mówią, że nie chcą nas znać itd. to i tak muszą jakoś 'delikatnie' się nam przypomnieć... Przecież nie możemy tak łatwo zapomnieć... shewa>>Też jak sie rozstałam z pewnym chłopakiem nie odzywałam sie do niego. A przynajmniej starałam sie. On sam chciał byc moim przyjacielem. I mimo ze starałam sie ograniczyc kontakty to on nie chciał tego. Wspierał mnie, pocieszał, mimo że jak sie poźniej okazało, nadal mnie kochał. Spotkanie po dłuższym niewidzeniu sie skonczylo sie listem z wyznaniem i prośbą o szanse, o powrót. Wtedy zadecydowałam ze nie moge go dłużej ranic, i wiem ze dobrze zrobiłam... Chłopak męczył sie 1,5 roku .... a ja nawet o tym nie wiedziałam jak sie przypominaja zle...jak nie pisza i usuwaja z listy tez zle?! czy wy jestescie do konca obiektywne??? zachowujecie sie "tak" a od bylych zadacie odwrotnego zachowania... moze oni nie chca sie odzywac bo nie chca was racnic, dobre rozwiazanie???
__________________
"jesli wypowiesz cos dobrego, na tym sie skonczy. Jesli wypowiesz cos zlego, na pewno sie spelni." |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2637 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Brukselko... ja bym właśnie chciała, żeby on przestał sie odzywać, przestal mnie odwiedzać na fotce, żeby wszystko przestał. A on tego nie robi...
Z tamtym nie chciałam rozmawiać, bo nie chciałam go ranić, ale nie dało sie, dopiero po zmianie szkoły kontakt sie urwał i wyszło mu to na dobre. To ja go zostawiłam, i wiedziałam, że przez to cierpi, dlatego nie chciałam żeby sie odzywał i utrzymywał ze mną kontakt bo wiedziałam, że jemu przynosi to ból. Że robi sobie tylko niepotrzebną nadzieje. A wszystkie wiemy, że złudna nadzieja to najgorsze co może być, zwłaszca jak potem sie rozczarowywujemy... |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#2638 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Okolice Poznania
Wiadomości: 4 469
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
No właśnie o to chodzi Brukselko. Skoro zrywają i ma robić jakieś sieczki to niech się do mnie w ogóle nie odzywa.
I tu chodzi o te głupotki typu - odwiedziny na fotce, komentarze, opisy etc. Nie uważasz, że to jest jakaś ukryta forma kontaktu? Ja dziękuję za takie przypominanie o sobie. To wolę zapomnieć o instnieniu tego kogoś. I odwrotnie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2639 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 5 978
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
No właśnie, zależy którą stroną jest sie przy rozstaniu. Bo to jest duża różnica...
Eh wiecie co ze mnie to chyba jakaś siostra miłosierdzia... Zostawił mnie, robi mi nadzieje, a ja sie cholera o niego martwie... martwie sie ze znowu bedzie chciał sobie cos zrobić. Że nie zda egzaminu na prawo jazdy, ze nie zda egzaminu komisyjnego... O wszystko dosłownie, ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2640 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 363
|
Dot.: Jak oczarować mężczyznę po raz drugi, czyli walka o szczęście
Dziewczyny ja zupełnie siebie nie rozumiem... nierozumiem swojego organizmu, nie rozumiem dlaczego tak reaguje... Teraz mam ochote napisać mu smsa, w którym poproszę go o spotkanie, w którym zapytam, czy naprawdę nic dla niego nie znaczyłam... Jakie to jest głupie... niedorzeczne... mam już tego dosyć
![]() ![]()
__________________
Oto jest miłość. Dwoje ludzi spotyka się przypadkiem, a okazuje się, że czekali na siebie całe życie. Vitor de Lima Barreto |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:32.