Koncepcje co 5 min zmieniamy bo dwa lata jeszcze mamy PM2016 część 13 ;)

[VinVinara]

Oj, dużo tematów poruszyłyście...
Sukienkę pokażę jutro
Co do lekarzy to ja tylko do ginekologa chodzę prywatnie. To jest fajne, bo nie daje mi skierowań, żebym sobie szła gdzieś zrobić tylko od razu babka zrobiła mi usg i cytologię
Antykoncepcja? Pigułek nigdy nie brałam. Tż nie chciał "bo mi to zaszkodzi".
Ja też chcę catering... Podobno około 170/os.
Ale się stresuję przed jutrem...

Dziewczyny, a jak jest z zapłatą za restaurację? Przy rezerwacji zaliczka, a reszta przed weselem czy po?

[agnieszka_2612]

Napisane przez lenka990

U nas też tak się praktyjuje
Ale dajcie ile możecie Nie należy nigdy liczyć, że całe wesele się zwróci, no ale nie o to w tej imprezie przecież chodzi

Ja słyszałam tylko o 1 przypadku, że młodzi wyszli na 0... Ja tam nie liczę na to że się zwróci...

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------

Napisane przez VinVinara

Oj, dużo tematów poruszyłyście...
Sukienkę pokażę jutro
Co do lekarzy to ja tylko do ginekologa chodzę prywatnie. To jest fajne, bo nie daje mi skierowań, żebym sobie szła gdzieś zrobić tylko od razu babka zrobiła mi usg i cytologię
Antykoncepcja? Pigułek nigdy nie brałam. Tż nie chciał "bo mi to zaszkodzi".
Ja też chcę catering... Podobno około 170/os.
Ale się stresuję przed jutrem...

Dziewczyny, a jak jest z zapłatą za restaurację? Przy rezerwacji zaliczka, a reszta przed weselem czy po?

Wszystko od właściciela zależy. Ja nie musiałam zaliczki wpłacać. Mogę wpłacać sobie ratami do wesela. Mogę całość przed weselem, albo w ogóle nic nie wpłacać i zapłacić po weselu - w naszym przypadku w niedzielę lub poniedzialek

[morsmordre]

Napisane przez Sorbik

Ja za 170zł mam salę z obsługą i możemy na sali być o której chcemy. Mamy wszystko z dekoracjami, itp. Żywe kwiaty nawet możemy wybrać... Dlatego te 180zł to jakoś dużo mi się wydawało. No ale może inna okolica.

Mnie też się wydaje dużo, bo jeszcze trzeba opłacić wynajem sali + prąd, woda i gaz. Z alkoholem wyjdzie ich ze 220zł/os. Dla mnie dużo za dużo, ja mam nadzieję zmieścić się ze wszystkim w maksymalnie 180-190 zł. Zobaczymy, może nawymyślali sobie dużo jedzenia albo jakieś niewiadomo jak wystawne

Napisane przez VinVinara

Dziewczyny, a jak jest z zapłatą za restaurację? Przy rezerwacji zaliczka, a reszta przed weselem czy po?

Różnie. U mojej mamy płaci się po weselu resztę, wiem, że wiele sal chce 80% przed weselem, alebo nawet całość. My na pewno całości nie wpłacimy wcześniej, bo przecież coś może nie wyjść, albo mogą się nie wywiązać do końca z umowy

[Sorbik]

Napisane przez lenka990

U nas też tak się praktyjuje
Ale dajcie ile możecie Nie należy nigdy liczyć, że całe wesele się zwróci, no ale nie o to w tej imprezie przecież chodzi

Ty tak myślisz, ja tak myślę, ale znam przypadek, opowiedziała mi go koleżanka jakiś rok temu, była z narzeczonym na tym weselu, dali w kopercie 300zł + wino i czekoladki, bo sami zbierali wtedy na swoje, więc uznali, że to ok kwota jak na wesele w remizie z cateringiem, itp. Zresztą ona nie znała nawet młodych, a on był kuzynem chyba pana młodego (może panny młodej? mało istotne dla sprawy), nie jestem już pewna, ale nie jakimś super bliskim. Wydali na wesele ponad 70000zł, bo wesele na prawie 300osób było (nie chce wiedzieć ile musieli zaprosić, by tyle się pojawiło osób). A udalo im się zebrać tylko 37000zł no i był zaskok... Bo po weselu dostali telefon (od Panny Młodej), że powinni dorzucić jeszcze coś do prezentu...

Ja byłam w szoku jak to usłyszałam, bo nigdy bym się nie odważyła na tyki krok.

[agnieszka_2612]

Napisane przez Sorbik

Ty tak myślisz, ja tak myślę, ale znam przypadek, opowiedziała mi go koleżanka jakiś rok temu, była z narzeczonym na tym weselu, dali w kopercie 300zł + wino i czekoladki, bo sami zbierali wtedy na swoje, więc uznali, że to ok kwota jak na wesele w remizie z cateringiem, itp. Zresztą ona nie znała nawet młodych, a on był kuzynem chyba pana młodego (może panny młodej? mało istotne dla sprawy), nie jestem już pewna, ale nie jakimś super bliskim. Wydali na wesele ponad 70000zł, bo wesele na prawie 300osób było (nie chce wiedzieć ile musieli zaprosić, by tyle się pojawiło osób). A udalo im się zebrać tylko 37000zł no i był zaskok... Bo po weselu dostali telefon (od Panny Młodej), że powinni dorzucić jeszcze coś do prezentu...

Ja byłam w szoku jak to usłyszałam, bo nigdy bym się nie odważyła na tyki krok.

pewnie myśleli, że jak tyle os zaproszą, to dostaną nie wiadomo ile kasy

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez VinVinara

Dziewczyny, a jak jest z zapłatą za restaurację? Przy rezerwacji zaliczka, a reszta przed weselem czy po?

Zaliczka przy umowie, zawyczaj ok. 10%, a reszta maksymalnie 3-5 tygodni przed. U mnie jest tak wszędzie, ale tutaj dziewczyny piszą, że później mogą zapłacić

[Sorbik]

Napisane przez VinVinara

Dziewczyny, a jak jest z zapłatą za restaurację? Przy rezerwacji zaliczka, a reszta przed weselem czy po?

U nas trzeba było 3ooozł zaliczki zapłacić, ale do wesela nie musimy nic już wpłacać, bo trzeba na tydzień przed dać 15% kwoty, a u nas te 3000zł już pokryją to. Resztę umówiliśmy się na wtorek po weselu. Ale w jednej sali chcieli 75% na tydzień przed weselem.

My umówiliśmy się, że będziemy co miesiąc wpłacać po 500-1000zł aż wpłacimy sobie całość.

---------- Dopisano o 13:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez agnieszka_2612

pewnie myśleli, że jak tyle os zaproszą, to dostaną nie wiadomo ile kasy

No bez jaj. To pewne, że wesele się nie zwróci. Przecież nie po to je robimy!!! To święto ma być, a nie biznes!

[agnieszka_2612]

Napisane przez Sorbik

No bez jaj. To pewne, że wesele się nie zwróci. Przecież nie po to je robimy!!! To święto ma być, a nie biznes!

Dokładnie
Nie miałabym po co robić wesela, jakbym miała tak myśleć, bo na pewno się nie zwróci

[fioleciasto]

Napisane przez Sorbik

Ty tak myślisz, ja tak myślę, ale znam przypadek, opowiedziała mi go koleżanka jakiś rok temu, była z narzeczonym na tym weselu, dali w kopercie 300zł + wino i czekoladki, bo sami zbierali wtedy na swoje, więc uznali, że to ok kwota jak na wesele w remizie z cateringiem, itp. Zresztą ona nie znała nawet młodych, a on był kuzynem chyba pana młodego (może panny młodej? mało istotne dla sprawy), nie jestem już pewna, ale nie jakimś super bliskim. Wydali na wesele ponad 70000zł, bo wesele na prawie 300osób było (nie chce wiedzieć ile musieli zaprosić, by tyle się pojawiło osób). A udalo im się zebrać tylko 37000zł no i był zaskok... Bo po weselu dostali telefon (od Panny Młodej), że powinni dorzucić jeszcze coś do prezentu...

Ja byłam w szoku jak to usłyszałam, bo nigdy bym się nie odważyła na tyki krok.

Co za laska=/

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Sorbik]

Napisane przez agnieszka_2612

Dokładnie
Nie miałabym po co robić wesela, jakbym miała tak myśleć, bo na pewno się nie zwróci

Ja wesele robię dla siebie i TŻ. Żebyśmy mogli coś wspominać.
Chce by było najpiękniejsze.
A jak się nie zwróci, to nie będę żałować.
Będzie moje! Jedyne

[agnieszka_2612]

Napisane przez Sorbik

Ja wesele robię dla siebie i TŻ. Żebyśmy mogli coś wspominać.
Chce by było najpiękniejsze.
A jak się nie zwróci, to nie będę żałować.
Będzie moje! Jedyne

aż się doczekac nie mogę

[lenka990]

Napisane przez agnieszka_2612

Ja słyszałam tylko o 1 przypadku, że młodzi wyszli na 0... Ja tam nie liczę na to że się zwróci...

---------- Dopisano o 12:55 ---------- Poprzedni post napisano o 12:54 ----------


Wszystko od właściciela zależy. Ja nie musiałam zaliczki wpłacać. Mogę wpłacać sobie ratami do wesela. Mogę całość przed weselem, albo w ogóle nic nie wpłacać i zapłacić po weselu - w naszym przypadku w niedzielę lub poniedzialek

Napisane przez Sorbik

Ty tak myślisz, ja tak myślę, ale znam przypadek, opowiedziała mi go koleżanka jakiś rok temu, była z narzeczonym na tym weselu, dali w kopercie 300zł + wino i czekoladki, bo sami zbierali wtedy na swoje, więc uznali, że to ok kwota jak na wesele w remizie z cateringiem, itp. Zresztą ona nie znała nawet młodych, a on był kuzynem chyba pana młodego (może panny młodej? mało istotne dla sprawy), nie jestem już pewna, ale nie jakimś super bliskim. Wydali na wesele ponad 70000zł, bo wesele na prawie 300osób było (nie chce wiedzieć ile musieli zaprosić, by tyle się pojawiło osób). A udalo im się zebrać tylko 37000zł no i był zaskok... Bo po weselu dostali telefon (od Panny Młodej), że powinni dorzucić jeszcze coś do prezentu...

Ja byłam w szoku jak to usłyszałam, bo nigdy bym się nie odważyła na tyki krok.

No bez jaj...Nie wiem na co oni liczyli
Znam dwa przypadki, gdzie wesele się zwróciło raz w całości drugi raz brakowało 1000 zł. To pierwsze, zwrócone w całości było na 65 osób to drugie na 110 os.

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez Sorbik

Ja wesele robię dla siebie i TŻ. Żebyśmy mogli coś wspominać.
Chce by było najpiękniejsze.
A jak się nie zwróci, to nie będę żałować.
Będzie moje! Jedyne

jestem tego samego zdania

[VinVinara]

Napisane przez Sorbik

Ty tak myślisz, ja tak myślę, ale znam przypadek, opowiedziała mi go koleżanka jakiś rok temu, była z narzeczonym na tym weselu, dali w kopercie 300zł + wino i czekoladki, bo sami zbierali wtedy na swoje, więc uznali, że to ok kwota jak na wesele w remizie z cateringiem, itp. Zresztą ona nie znała nawet młodych, a on był kuzynem chyba pana młodego (może panny młodej? mało istotne dla sprawy), nie jestem już pewna, ale nie jakimś super bliskim. Wydali na wesele ponad 70000zł, bo wesele na prawie 300osób było (nie chce wiedzieć ile musieli zaprosić, by tyle się pojawiło osób). A udalo im się zebrać tylko 37000zł no i był zaskok... Bo po weselu dostali telefon (od Panny Młodej), że powinni dorzucić jeszcze coś do prezentu...

Ja byłam w szoku jak to usłyszałam, bo nigdy bym się nie odważyła na tyki krok.

masakra. W życiu bym tak nie zrobiła.. A jakbym już taki telefon odebrała to bym pomyślała, że to chyba jakiś żart. Mogli nie zapraszać tyle ludzi na wesele, nie wydawać tyle.. Ja bym chciała nie przekroczyć 35tys na około 120 osób... Dla mnie to i tak w cholerę pieniędzy i zastanawiam się czy warto na jedną noc tyle wydać

[iixi]

Napisane przez Sorbik

Ty tak myślisz, ja tak myślę, ale znam przypadek, opowiedziała mi go koleżanka jakiś rok temu, była z narzeczonym na tym weselu, dali w kopercie 300zł + wino i czekoladki, bo sami zbierali wtedy na swoje, więc uznali, że to ok kwota jak na wesele w remizie z cateringiem, itp. Zresztą ona nie znała nawet młodych, a on był kuzynem chyba pana młodego (może panny młodej? mało istotne dla sprawy), nie jestem już pewna, ale nie jakimś super bliskim. Wydali na wesele ponad 70000zł, bo wesele na prawie 300osób było (nie chce wiedzieć ile musieli zaprosić, by tyle się pojawiło osób). A udalo im się zebrać tylko 37000zł no i był zaskok... Bo po weselu dostali telefon (od Panny Młodej), że powinni dorzucić jeszcze coś do prezentu...

Ja byłam w szoku jak to usłyszałam, bo nigdy bym się nie odważyła na tyki krok.

niezły tupet miała brzmi trochę jaky chcieli super wesele na które ich nie było stać, a potem zonk, że się nie zwróciło i co teraz zrobią a tak ogólnie to wesele praktycznie nigdy się chyba nie zwraca.. przynajmniej z rodziny i znajomych jeszcze nie usłyszałam, że dostali więcej niż wydali

[Madzialena7]

Napisane przez smerfetk_a

Mam to samo Od 10 lat moi bracia robią dzieci i na te młodsze już patrzeć nie mogę, muszę się wyprowadzić z domu, zapomnieć o traumie i może za jakiś czas instynkt mi się pojawi


Zaraz idę do dentysty

No ja wiem, że kiedyś będę chciała, ale teraz napewno nie . Jak widzę tego wcielonego diabełka (czyt. bratanek) to mi się odechciewa, mam nadzieję, że jak przestanę z nim przebywać to mi się odmieni .

Kupiłam sukienkę . Ale niestety nie mam jej w domu, bo musiałam oddać do krawcowej, bo była ciutek za szeroka w "boczkach". A to był rozmiar "S" a i tak za duża.. normalnie dziwne.

Napisane przez Sorbik

Ty tak myślisz, ja tak myślę, ale znam przypadek, opowiedziała mi go koleżanka jakiś rok temu, była z narzeczonym na tym weselu, dali w kopercie 300zł + wino i czekoladki, bo sami zbierali wtedy na swoje, więc uznali, że to ok kwota jak na wesele w remizie z cateringiem, itp. Zresztą ona nie znała nawet młodych, a on był kuzynem chyba pana młodego (może panny młodej? mało istotne dla sprawy), nie jestem już pewna, ale nie jakimś super bliskim. Wydali na wesele ponad 70000zł, bo wesele na prawie 300osób było (nie chce wiedzieć ile musieli zaprosić, by tyle się pojawiło osób). A udalo im się zebrać tylko 37000zł no i był zaskok... Bo po weselu dostali telefon (od Panny Młodej), że powinni dorzucić jeszcze coś do prezentu...

Ja byłam w szoku jak to usłyszałam, bo nigdy bym się nie odważyła na tyki krok.

Masakra. Przecież jak się robi wesele, to raczej trzeba się nastawiać, że się sporo na nim straci, a nie zarobi.. Ale to już przegięcie. To nam ciocia TŻ-ta opowiadała, że na swoim weselu w kopercie ktoś dał 100zł, ale nikt nie robił afery z tego.. widocznie nie mieli na to.

[agnieszka_2612]

Napisane przez Madzialena7

No ja wiem, że kiedyś będę chciała, ale teraz napewno nie . Jak widzę tego wcielonego diabełka (czyt. bratanek) to mi się odechciewa, mam nadzieję, że jak przestanę z nim przebywać to mi się odmieni .

Kupiłam sukienkę . Ale niestety nie mam jej w domu, bo musiałam oddać do krawcowej, bo była ciutek za szeroka w "boczkach". A to był rozmiar "S" a i tak za duża.. normalnie dziwne.


:weeek: Masakra. Przecież jak się robi wesele, to raczej trzeba się nastawiać, że się sporo na nim straci, a nie zarobi.. Ale to już przegięcie. To nam ciocia TŻ-ta opowiadała, że na swoim weselu w kopercie ktoś dał 100zł, ale nikt nie robił afery z tego.. widocznie nie mieli na to.

Ja mam nadzieję, że mi się odmieni jak tż chrześniaczka podrośnie i będzie grzeczniejsza. Bo na razie to totalnie nam się dzieci odechciało

[smerfetk_a]

Pojechałam do lumpeksu i mam sukienkę na wesele I drugą nie na wesele

Dzisiaj dostanę informację czy dostanę praktyki w znajomej firmie...

[agnieszka_2612]

Napisane przez smerfetk_a

Pojechałam do lumpeksu i mam sukienkę na wesele I drugą nie na wesele

Dzisiaj dostanę informację czy dostanę praktyki w znajomej firmie...

pokaaaż

[3bab1895ed7a4a0113eb29e79654b8b86ef03e4e_657f8b8281285]

Napisane przez Sorbik

Ty tak myślisz, ja tak myślę, ale znam przypadek, opowiedziała mi go koleżanka jakiś rok temu, była z narzeczonym na tym weselu, dali w kopercie 300zł + wino i czekoladki, bo sami zbierali wtedy na swoje, więc uznali, że to ok kwota jak na wesele w remizie z cateringiem, itp. Zresztą ona nie znała nawet młodych, a on był kuzynem chyba pana młodego (może panny młodej? mało istotne dla sprawy), nie jestem już pewna, ale nie jakimś super bliskim. Wydali na wesele ponad 70000zł, bo wesele na prawie 300osób było (nie chce wiedzieć ile musieli zaprosić, by tyle się pojawiło osób). A udalo im się zebrać tylko 37000zł no i był zaskok... Bo po weselu dostali telefon (od Panny Młodej), że powinni dorzucić jeszcze coś do prezentu...

Ja byłam w szoku jak to usłyszałam, bo nigdy bym się nie odważyła na tyki krok.

Ja nie znam osobiście żadnego przypadku, gdy się zwróciło i sama też tego nie oczekuję.

[fioleciasto]

Pokazuj; d

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Madzialena7]

Napisane przez smerfetk_a

Pojechałam do lumpeksu i mam sukienkę na wesele I drugą nie na wesele

Dzisiaj dostanę informację czy dostanę praktyki w znajomej firmie...

Pokaż .
Ja się dopiero moją będę mogła pochwalić we środę..

Napisane przez agnieszka_2612

Ja mam nadzieję, że mi się odmieni jak tż chrześniaczka podrośnie i będzie grzeczniejsza. Bo na razie to totalnie nam się dzieci odechciało

Ja tak samo . W ogóle mam wrażenie, że teraz dzieci są coraz gorsze, co jedno to okropne, a ja nie przypominam sobie żeby moi rodzice np. mieli ze mną takie problemy..

[morsmordre]

Napisane przez Sorbik

Ty tak myślisz, ja tak myślę, ale znam przypadek, opowiedziała mi go koleżanka jakiś rok temu, była z narzeczonym na tym weselu, dali w kopercie 300zł + wino i czekoladki, bo sami zbierali wtedy na swoje, więc uznali, że to ok kwota jak na wesele w remizie z cateringiem, itp. Zresztą ona nie znała nawet młodych, a on był kuzynem chyba pana młodego (może panny młodej? mało istotne dla sprawy), nie jestem już pewna, ale nie jakimś super bliskim. Wydali na wesele ponad 70000zł, bo wesele na prawie 300osób było (nie chce wiedzieć ile musieli zaprosić, by tyle się pojawiło osób). A udalo im się zebrać tylko 37000zł no i był zaskok... Bo po weselu dostali telefon (od Panny Młodej), że powinni dorzucić jeszcze coś do prezentu...

Ja byłam w szoku jak to usłyszałam, bo nigdy bym się nie odważyła na tyki krok.

Ja ☠☠☠☠☠☠☠e Chyba bym się roześmiała do słuchawki

Napisane przez Madzialena7

Kupiłam sukienkę . Ale niestety nie mam jej w domu, bo musiałam oddać do krawcowej, bo była ciutek za szeroka w "boczkach". A to był rozmiar "S" a i tak za duża.. normalnie dziwne.

Na mnie M była ostatnio za mała w cyckach, myślałam, że się popłaczę

Bawią mnie ludzie, którzy robią wesele i liczą, że się zwróci, nie rozumiem jak można myśleć o tym dniu w takich kategoriach. Znam przypadek, w którym młodzi po obiedzie poszli liczyć kasę Dziwnie jest też jak PM liczą, że zapłacą z kopert np. orkiestrę/fotografa, a co jakby tyle nie było w kopertach? Szybki kredyt w Skoku?

[Cherry_Muffin]

Napisane przez agnieszka_2612

Cherry - nic, aby brać!
I kolejną będę musiała na końcu zjeść z zazdrości

powstrzymałam się, kupie jak mi z połowy bingospa zejdzie, ale jest na górze listy. a i tak wydałam 40zł na włosowe sprawy odwyk!
i w końcu zakraplacz dostałam! olejki pójdą w ruch

dobrze, że się znalazł paragon

jeszcze mnie nie zjadaj
musimy się zastanowić jak to będzie bo kasa na wesele to swoje, ale co potem...

Napisane przez smerfetk_a

Pojechałam do lumpeksu i mam sukienkę na wesele I drugą nie na wesele

Dzisiaj dostanę informację czy dostanę praktyki w znajomej firmie...

pokazuj
i trzymam kciuki za praktyki!

[iixi]

Napisane przez agnieszka_2612

Ja mam nadzieję, że mi się odmieni jak tż chrześniaczka podrośnie i będzie grzeczniejsza. Bo na razie to totalnie nam się dzieci odechciało

ja mam z dwa przyklady znowu.. dzieci brata taty to aniołki, super wychowane i w ogóle.. takie bym mogła mieć. a znowu dzieci brata mojej mamy... aż się odechciewa dzieci.. ale na szczęście ani mi ani Tż się nie chce dzieci póki co i pewnie jeszcze przez kilka lat nie będzie chciało. choć i tak mamy inne poglądy bo dla mnie jakbym teraz miała mieć dziecko to chyba by był koniec świata.. a Tż twierdzi że jakby już było to by tragedii nie było

[Cherry_Muffin]

Napisane przez Madzialena7

Ja tak samo . W ogóle mam wrażenie, że teraz dzieci są coraz gorsze, co jedno to okropne, a ja nie przypominam sobie żeby moi rodzice np. mieli ze mną takie problemy..

a ja mam wrażenie, że nie dzieci coraz gorsze, ale Ci co je wychowują....

a właśnie! kupiłam bilet w piątek 18 wyjazd

a co do wesela - jestem pewna, że nam się nie zwróci
jak będzie jakieś 30% będę szczęśliwa, jak 50% to skakać z radości
[nie wliczę w to kasy jaką teściowie dadzą nam już chyba wtedy na mieszkanie]

[agnieszka_2612]

Napisane przez iixi

ja mam z dwa przyklady znowu.. dzieci brata taty to aniołki, super wychowane i w ogóle.. takie bym mogła mieć. a znowu dzieci brata mojej mamy... aż się odechciewa dzieci.. ale na szczęście ani mi ani Tż się nie chce dzieci póki co i pewnie jeszcze przez kilka lat nie będzie chciało. choć i tak mamy inne poglądy bo dla mnie jakbym teraz miała mieć dziecko to chyba by był koniec świata.. a Tż twierdzi że jakby już było to by tragedii nie było

Dzieci mojego taty brata mają 6 i 3 lata... takie bym chciała, one są przeurocze
Ale jak już widzę od tż siostry... to nie... dziękuję...

Dla nas oboje chyba to byłby koniec świata nie wiem jak dla tż.. ale dla mnie na pewno

[Sorbik]

Napisane przez agnieszka_2612

aż się doczekac nie mogę

Ja też

Napisane przez VinVinara

masakra. W życiu bym tak nie zrobiła.. A jakbym już taki telefon odebrała to bym pomyślała, że to chyba jakiś żart. Mogli nie zapraszać tyle ludzi na wesele, nie wydawać tyle.. Ja bym chciała nie przekroczyć 35tys na około 120 osób... Dla mnie to i tak w cholerę pieniędzy i zastanawiam się czy warto na jedną noc tyle wydać

Ja na taką samą ilość osób mam budżet 40tys. I nie chcę tego przekroczyć.

Napisane przez iixi

niezły tupet miała brzmi trochę jaky chcieli super wesele na które ich nie było stać, a potem zonk, że się nie zwróciło i co teraz zrobią a tak ogólnie to wesele praktycznie nigdy się chyba nie zwraca.. przynajmniej z rodziny i znajomych jeszcze nie usłyszałam, że dostali więcej niż wydali

Zaprosili tyle osób, bo liczyli że im się zwróci... Tak czuję.

Napisane przez Madzialena7

Masakra. Przecież jak się robi wesele, to raczej trzeba się nastawiać, że się sporo na nim straci, a nie zarobi.. Ale to już przegięcie. To nam ciocia TŻ-ta opowiadała, że na swoim weselu w kopercie ktoś dał 100zł, ale nikt nie robił afery z tego.. widocznie nie mieli na to.

U kuzyna na weselu były 2 koperty puuste.

Napisane przez smerfetk_a

Pojechałam do lumpeksu i mam sukienkę na wesele I drugą nie na wesele

Dzisiaj dostanę informację czy dostanę praktyki w znajomej firmie...

Super ! Pokaż!

[kognisia]

Hejj! jak wakacje mijają?

Napisane przez Cherry_Muffin

a ja mam wrażenie, że nie dzieci coraz gorsze, ale Ci co je wychowują....

a właśnie! kupiłam bilet w piątek 18 wyjazd

a co do wesela - jestem pewna, że nam się nie zwróci
jak będzie jakieś 30% będę szczęśliwa, jak 50% to skakać z radości
[nie wliczę w to kasy jaką teściowie dadzą nam już chyba wtedy na mieszkanie]

A ja Was zaskoczę, bo z moich znajomych, najbliższej rodziny WSZYSTKIM ślub/wesele zwróciło sie w min 90% więc i ja na to liczę :p

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iixi]

Napisane przez agnieszka_2612

Dzieci mojego taty brata mają 6 i 3 lata... takie bym chciała, one są przeurocze
Ale jak już widzę od tż siostry... to nie... dziękuję...

Dla nas oboje chyba to byłby koniec świata nie wiem jak dla tż.. ale dla mnie na pewno

mój Tż nie byłby szczęśliwy, to na pewno. żadne z nas by się nie cieszyło pewnie ani troche na początku.. ale z pewnością jego świat by się zawalił mniej niż mój

[agnieszka_2612]

Napisane przez Cherry_Muffin

powstrzymałam się, kupie jak mi z połowy bingospa zejdzie, ale jest na górze listy. a i tak wydałam 40zł na włosowe sprawy odwyk!
i w końcu zakraplacz dostałam! olejki pójdą w ruch

dobrze, że się znalazł paragon

jeszcze mnie nie zjadaj
musimy się zastanowić jak to będzie bo kasa na wesele to swoje, ale co potem...


pokazuj
i trzymam kciuki za praktyki!

Uuuuu szaleństwo!
Ja na razie nie mam kasy na pierdoły włosowe... mam jeszcze na jakies 2 tyg wszystkiego.. a poźniej trzeba coś dokupić