|
|
#271 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: warszawa/ grochów
Wiadomości: 10
|
Dot.: Przepisy dla dziecka, kuchnia /dania/ niemowlaka- zbiorczy
Grudki w jedzeniu? i przekonywać o tym dziecko? haha o losie
|
|
|
|
|
#272 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 4 399
|
Dot.: Przepisy dla dziecka, kuchnia /dania/ niemowlaka- zbiorczy
Cytat:
__________________
I spent my whole childhood wishing I was older. Now I'm older, it sucks. |
|
|
|
|
|
#273 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 26
|
Dot.: Przepisy dla dziecka, kuchnia /dania/ niemowlaka- zbiorczy
BLW a wpychanie łyżeczką grudek "na siłe" to co innego. Do BLW dziecko samo wybiera jedzenie, poznaje sam jego smak, konsystencję, masuje sobie jedzeniem język i nie zadławi się, bo to kontroluje. Ale jeżeli daje się dziecku jedzenie łyżeczką ono je połyka albo i dławi się. Jak mój syn z łyżeczki grudki jak dam, to wypluwa, odruch wymiotny, a sam jak weźmie ziemniaka, jabłko, to kontroluje ile ma w buzi i czy chce w ogóle to jeść.
|
|
|
|
|
#274 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Przepisy dla dziecka, kuchnia /dania/ niemowlaka- zbiorczy
Przepisy, które stworzone zostały przez nas :
![]() Meska garsc platkow owsianych 2 suszone brzoskwinie 2 daktyle sok wisniowy domowej roboty 1 czubata lyzka jogurtu naturalnego Platki i suszone owoce wrzucamy do blendera i miksujemy dotad, dopoki platki nie beda 1/4 swojej wielkosci podstawowej, a owoce dobrze rozdrobnione. Dolewamy do tego sok wisniowy wlasnej produkcji, najlepiej na cukrze trzcinowym nierafinowanym lub na prawdziwym, polskim miodzie. Opcjonalnie mozna dorzucic lyzke, a nawet dwie jogurtu naturalnego w ramach zrodla wapnia dla naszych dzieci, ale bez tego jest rownie pyszne. To bardzo slodki w smaku deser- obserwujcie uszki dziecka, czy sie trzesa od jedzenia ![]() Szpinak wcale nie taki zły, czyli kokardki w zielonym balsamie Oto przykład, gdy hasło: "Szpinak?- fuuuuj", może okazać się jedynie stereotypem. Mój szanowny małżonek, który od kiedy wróciłam do pracy przejął moje główne funkcje w domu, wykazuje się ostatnio interesującą inwencją twórczą. Dziś podsunął mi na bloga niezwykle prosty, ale bardzo smaczny przepis, który wymyślił dla naszego Jasia, a który w wersji rozszerzonej sami pochłanialiśmy w tempie ekspresowym. Przed wami recepta na zdrową dawkę zielonego żelaza, białka, wapna, błonnika i wspomagacza odporności, dla szkraba po 10 miesiącu. Danie ze szpinakiem jednak może zachwycić małe dziecko. 1 duża garść makaronu żytniego 1/2 szklanki szpinaku 1/2 szkl. jogurtu naturalnego 1/2 czosnku 1/4 cebuli 1 łyżeczka bazylii sól, pieprz Makaron żytni gotujemy na miękko w wodzie z niewielka ilością soli. Cebulkę kroimy w paseczki i gotujemy ja na patelni, na wodzie np. oligoceńskiej. Gdy zacznie mięknąć wrzucamy szpinak i razem trzymamy jeszcze na małym ogniu (program 4) około 10 minut. Po zdjęciu z ognia, albo po prostu mieszamy z jogurtem, bazylią, solą, pieprzem i wyciśniętym przez praskę czosnkiem, albo wrzucamy wszystko na kilka sekund pod blender. Na zakończenie, jak łatwo się domyślić, łączymy odcedzony makaron z sosem szpinakowym i gotowe! Owocowe kombinacje Około 10 miesiąca możesz przygotować dziecku deser z orkiestrą smaków. 1/2 szklanki wody 1/2 szklanki mleka koziego 3 łyżki (+-) kaszki manny orkiszowej 1/2 banana 1/2 jabłka 1/2 gruszki 1 łyżka rodzynek 2 daktyle 2 figi 1 łyżka sezamu * Można podmienić jeden z owoców na przykład na brzoskwinię. Zamiast kaszki orkiszowej, można wybrać płatki owsiane na wodzie zmiksowane na mus. Po roczku można je zrobić na mleku kozim i wymieszać mus z łyżką jogurtu naturalnego. Wodę z mlekiem kozim doprowadzamy do wrzenia i szybko mieszając małą trzepaczką dosypujemy kaszkę.Odstawiamy do przestudzenia. Owoce (włącznie z daktylami) albo ścieramy na tarce, albo kroimy w małą kostkę, w zależności od zaawansowania malucha w przeżuwaniu. Wrzucamy na kaszkę. Nadkrawamy figi jednym pionowym cięciem i drążymy je łyżeczką. Układamy obok owoców na kaszce. Posypujemy rodzynkami i sezamem. Wszystko mieszamy dopiero przed podaniem dziecku. Filozofia gotowania zupek dla dzieci, to wbrew pozorom żadna filozofia. Twoje dziecię skosztowało już pierwszej jarzynowej, dobrze ją toleruje i teraz chcesz pójść o krok na przód i dać mu degustować nowe smaki. Nie ma nic banalniejszego. Na początek, nim będziesz mogła bawić się kuchnią dziecka, przez dłuższy czas wzbogacanie jego palety smaków polega głównie na dorzucaniu do bazy jarzynowej po jednym nowym produkcie. Przykład: Baza 1 mała marchewka 1/2 pietruszki mały kawałeczek selera 1 mały ziemniaczek 1 łyżeczka masła lub 1 łyżka oliwy z oliwek Plus gruby plaster buraczka / lub 2 różyczki brokuła / lub większa różyczka kalafiora (ostrożnie- wiatropędny)/ gruby plaster kalarepki / kilka kostek cukinii / kilka kostek dyni / 2 łyżki szpinaku, czy jeden szparag. Unikamy raczej kapusty, kukurydzy, grochu- ogólnie rzeczy, które mogą wywołać sensacje w brzuszku naszego dziecka, nawet jeśli są już teoretycznie dozwolone. Z praktyki i obserwacji losów również innych dzieci niż swoje, wiem że poniżej roczku widać po dzieciach, że coś im w tym brzuszku dokucza i wcale nie cieszą się z tego powodu. Suszone zdrowie, czyli słodkość na podniebieniu Suszone owoce to znakomita przekąska dla naszych pociech. Zdrowa, naturalnie słodka przyjemność. Wiem też po sobie, że zjedzenie kilku moreli i fig dziennie z orzechami laskowymi, tak zaspokajało moje potrzeby na słodkość, że ja- słodyczomaniak w ogóle, ale to w ogóle o nich nie myślałam przez ponad 3 miesiące (kiedy to skończyły mi się bakalie od rodziców :P). Nasz Jasio jest absolutnym morelo i figomaniakiem. Nie uczyliśmy go i dalej nie uczymy jedzenia słodyczy rozumianych przez batoniki i biszkopciki (zerknijcie na tył opakowania, a od razu powinien Wam się uruchomić automatyczny odruch ręki, odkładający je z powrotem na półkę). Od początku ustaliliśmy, że spróbujemy przyzwyczaić go, że słodka przyjemność to m.in bakalie, a nie czekoladowe ciasteczka. Pokochał je od pierwszego kęsa i absolutnie nie jest nieszczęśliwy z tego powodu, że w jego diecie słodycze mają taką postać. Cenię swój czas, mam tyle zajęć, że gdybym chciała pisać to wszystko, co znajduje się poniżej własnymi słowami, chyba nie byłabym już człowiekiem. Wklejam Wam więc bardzo pożyteczną wiedzę na temat korzyści płynących z suszonych owoców, a sięgnęłam po nią na stronę http://www.poradynazdrowie.pl/. Musicie jednak zdawać sobie sprawę z tego, że większość suszonych owoców dostępnych w popularnych sklepach może szkodzić zdrowiu ze względu na konserwanty i pozostałą chemię, jakiej używa się do "ulepszenia" owoców. Suszone owoce najzdrowiej robić samemu, albo kupować w ekologicznych sklepach, czy zamawiać na ecoshopach. Gwarantuję, że smak naturalnie suszonej na słońcu moreli jest o 180 stopni inny i o niebo lepszy od "markowej" moreli, która smakuje perfumami i aż piecze w podniebienie. Suszone morele Zawierają dużo błonnika, żelaza i potasu. Są bogate w witaminę A i C. Mają dobroczynne działanie na organizmy osób cierpiących na kamicę nerkową lub ludzi z nadciśnieniem. Warto pamiętać, że suszone morele są bogatym źródłem beta-karotenu inaczej zwanego prowitaminą A. To właśnie beta-karoten odpowiada za kondycję naszej skóry. Często dodawany jest do odżywek i kremów do ciała. W postaci naturalnej potrafi odbudowywać skutecznie nasz zniszczony naskórek i wzmacniać kolagenowe włókna zapobiegając starzeniu się. Dlatego suszone morele powinny spożywać szczególnie osoby stosujące kuracje odmładzające lub po prostu te, które chcą zachować na długo młodzieńczy wygląd. Prowitamina A dodatkowo przeciwdziała powstawaniu trądziku, więc polecana jest także dla nastolatków lub osób z cerą trądzikową. Suszone śliwki Rewelacyjnie działają na zaparcia. Wystarczy zaledwie kilka śliwek, by nasz układ trawienny i wydalniczy powrócił do normy. Jeśli nie chcemy mieć żołądkowej rewolucji, wybierajmy produkty zawierające mniejsze ilości śliwek: jogurty, otręby, pumpernikiel ze śliwką. Osoby, które mają problemy z żołądkiem i trawieniem powinny codziennie zjadać 3-5 suszonych śliwek. Już po 1-2 tygodniach będzie można zauważyć zbawienne działanie tych owoców. To za sprawą błonnika suszone śliwki tak działają na nasz układ trawienny. Przede wszystkim bardzo przyspieszają spalanie tłuszczu. Szczególnie polecane są dla osób, które chcą zrzucić zbędne kilogramy. Zawarty w nich błonnik działa świetnie jako wypełniacz dla naszego żołądka. Dzięki temu mniej zjemy i na dłużej zachowamy smukłą sylwetkę. Dodatkowo zawierają cenne żelazo i fosfor. Mają także unikatowy skład witamin, bo oprócz powszechnie występujących w owocach witaminach A i C posiadają także witaminę E, która działa jak niesamowicie skuteczny przeciwutleniacz. Pamiętajmy, że śliwki przeciwdziałają osteoporozie. W postaci suszonej warto postawić na węgierki i renklody. Suszone jabłka Według przeprowadzanych badań zapobiegają chorobom nowotworowym i chorobie Alzheimera. A wszystko to za sprawą sporej zawartości witamin z grupy B oraz polifenoli, które neutralizują wolne rodniki . Witaminy z grupy B szczególnie dobrze wpływają na naszą skórę, kondycję paznokci oraz włosów. Jabłka, jeśli są ususzone razem ze skórką, zawierają także sporo witaminy C, dlatego wspomagają nasz układ odpornościowy. Zawarty w tych owocach potas dodaje sił sercu, a bor - wspiera system kostny. Suszone jabłka polecane są szczególnie osobom z osteoporozą, ludziom starszym oraz paniom w okresie klimakterium. Na menopauzę świetnie też wpłynie zawarty w jabłkach magnez oraz fosfor. Pierwszy uspokoi, a drugi wspomoże trawienie. Niestety są o wiele kaloryczniejsze niż w postaci niewysuszonej. Mimo to zawierają i tak o wiele mniej cukrów niż czekoladki, więc jeśli już coś przegryzać, to lepiej postawić na... suszone jabłka. Suszone figi Działają bardzo dobrze na serce i układ krwionośny. Warto spożywać figi przy osłabieniu organizmu i ogólnej anemii. Nalewka figowa poprawia oddychanie i ma działanie przeciwastmatyczne. Szczególnie polecane są kompoty z fig lub napoje z suszu. Warto pamiętać, że w suszonych figach jest bardzo dużo wapnia. W 100 g tych owoców znajdziemy tyle tego pierwiastka, ile w szklance mleka! Figi szczególnie zalecane są jako składnik uzupełniający dietę zarówno dzieci, jak i osób zagrożonych osteoporozą np. kobiety w okresie menopauzy. Owoce te mają też bardzo dużo błonnika, więc podobnie jak suszone śliwki, poprawiają naszą perystaltykę jelit. Dlatego tak chętnie stosowane są przez osoby z zaparciami czy problemami z układem trawiennym. Warto pamiętać, że dokuczliwe zaparcia sprzyjają powstawaniu raka jelita grubego. Zarówno figi, jak i śliwki mają dobroczynny wpływ na perystaltykę naszych jelit i działają odblokowując nasz układ trawienny. Biały nalot na figach to nie oznaka pleśni, ale cukier, który się z tych owoców wytrąca w procesie suszenia. Suszony ananas Ten owoc idealnie nadaje się dla osób, które chcą zrzucić zbędne kilogramy. Ananas zawiera bardzo dużo wody, za to niewiele cukrów i tłuszczy. Ma dobroczynne działanie na nasz układ moczowy, szczególnie polecane jest jego spożywanie przy infekcjach pęcherza moczowego. Owoc ten zawiera spore ilości witaminy C i błonnika, dzięki temu świetnie działa na układ odpornościowy. Warto jeść suszone ananasy szczególnie w okresie zimowym, kiedy atakuje nas grypa i przeziębienie. Suszone daktyle Zawierają spore ilości salicylanów - substancji składowej w aspirynie. Zapewne dlatego daktyle mają podobne właściwości jak ten lek - zwalczają ból i zapalenia, również zapobiegają tworzeniu się zakrzepów. Podobnie jak inne suszone owoce, świetnie działają na perystaltykę jelit i likwidują zaparcia. Szczególnie polecane dla osób, którym trudno utrzymać szczupłą linię. Są bardzo sycące i słodkie. Idealnie zastępują przekąski każdego łasucha. Daktyle są także bogate w pierwiastki takie jak żelazo, magnez oraz potas, do tego witaminy A, B1, B2 i PP. Nie należy zapominać, że daktyle od wieków miały bardzo ważne zastosowanie - otóż stanowiły skuteczny afrodyzjak. Występują w ciepłych krajach i to właśnie dzięki nim, mężczyźni z krajów arabskich uchodzili za niezwyciężonych w ars amandi. Rodzynki To wysuszone na słońcu winogrona. Owoce te charakteryzują się sporą zawartością fosforu i jodu. Ten pierwszy reguluje gospodarkę w naszym organizmie, drugi zaś jest niezbędny do prawidłowego działania tarczycy. Rodzynki obniżają poziom cholesterolu i przyspieszają spalanie tłuszczów. Dzięki swoim dobroczynnym właściwością obniżają ryzyko zachorowania na osteoporozę. Szczególnie polecane są dla pań w trakcie klimakterium oraz dzieci. Dietetycy zalecają ich spożywanie szczególnie osobom cierpiącym na cukrzycę. Kiedy choremu człowiekowi spada poziom cukru we krwi, wystarczy sięgnąć po garść tych przysmaków, by znów wrócić do formy. Te smakołyki mają jeszcze jedną ogromną zaletę - posiadają w sobie witaminy z grupy B, które świetnie wpływają na nasz układ nerwowy. Dlatego rodzynki powinny jeść szczególnie osoby pracujące umysłowo, które spędzają sporo czasu przed komputerem i te, które zarabiają na życie pracą twórczą. Pomidorowa królowa Chyba wielu rodziców się ze mną zgodzi: pomidorowa rządzi. To również jedna z pierwszy zupek, za jaką się zabieramy na początku kulinarnej drogi naszego mini smakosza. Przed wami propozycja po 9 miesiącu: 1 większa marchewka 1 mała pietruszka plaster selera lub 1 liść naci 1 średni pomidor 1/4 małej cebulki Chudy i długi jak palec pasek pora, lub jeden taki liść 2-3 czubate łyżki ryżu białego lub brązowego 1 łyżka oliwy z oliwek lub masła typu osełka Górska, Lurpak classic czy Łaciate czerwone. bazylia tymianek majeranek estragon sól, pieprz * 1/2 żółtka, jeżeli akurat wypada nam dzień żółtka (najlepiej z targu od sędziwej pani, niż ze sklepowego regału na promocji) Wstawiamy ryż Wstawiamy jakieś 1,5 szklanki wody w niewielkim garnuszku/rondelku (uwielbiam rondelki), do zagotowania. Oczekując na wodę, obieramy warzywa i kroimy je w grube paski (na 4). Szykujemy cebulkę. Gdy woda elegancko bulgocze wrzucamy warzywa korzeniowe. Po 5 minutach dopiero cebulkę i pora, którego równie dobrze możemy pominąć jeśli akurat nie mamy go na stanie. Sparzamy teraz naszego pomidora i rozbieramy ze skórki. Pozbawiamy go zielonego środka i kroimy na ćwiartki. Po 10 minutach dorzucamy pomidora i przyprawy. Dobrze by było mieć wszystko świeże prosto z ogródka, lub doniczki. Zachęcam mamy do założenia nawet parapetowego zielnika, jeśli mają miejsce. To inny wymiar przypraw. To jest też moment kiedy dorzucamy pół żółtka, jeśli wypada nam akurat dzień na żółtko oraz dolewamy oliwę z oliwek. Po 5 minutach sprawdzamy miękkość warzyw, czy pomidor nam się dobrze rozłożył na papkę i sprawdzamy ryż. Warzywa korzeniowe nie mają się rozpadać, mają po prostu podmięknąć. Raz, że im krócej je gotujemy, tym więcej witamin zachowują, a dwa nie martw się, że dziecko nie pogryzie, bo i tak zaraz poddasz je harakiri. Miksujemy zupę z podaną ilością ryżu i odstawiamy do przestudzenia. Ewentualnie sprawdzamy, czy nie trzeba odrobinki soli.
__________________
Tree-house.pl "Rodzicielstwo to też pasja..." Wysokiej jakości zabawki i akcesoria dla dzieci i rodziców... W ofercie również kosmetyki i akcesoria EKO !! OD TERAZ WYSYŁKA GRATIS !! |
|
|
|
|
#275 |
|
Przyczajenie
|
Dot.: Przepisy dla dziecka, kuchnia /dania/ niemowlaka- zbiorczy
Kisiel i jego wariacje
Kisiel to smaczna propozycja dla naszych małych łasuchów (pierwszy prosty już po 7 miesiącu), a na dokładkę może wyglądać na prawdę efektownie i pobudzać wyobraźnię. Zamiast jednak iść na łatwiznę i kupować go w sklepie w formie instant, jak to pewnie robiłaś do tej pory (przyznaję bez bicia, że ja również), dla niemowlaka droga mamo musisz opanować "sztukę ważenia" własnego kiślu domowej roboty. Haha, nie zniechęcaj się tylko. To proste jak posmarowanie bułki z masłem, a jakie pyszne i o ile zdrowsze od tego co dotąd znałaś! Co ciekawe zajmuje tylko 2 minuty dłużej niż zrobienie kiślu z torebki. Wychodzi na to, że urodzenie dziecka zdjęło mi z oczu kolejne klapki odnośnie zastępczych, gotowych produktów na sklepowych półkach. Tyle lat jedzenia sztuczności, ciesząc się że zajmuje to tak niewiele czasu i... w zasadzie nie wiedząc, że kisiel można robić samemu, okazało się udanym skomercjalizowaniem i poddaniem mnie obróbce marketingowej. A tu okazuje się, że chemiczny instant wcale nie jest znacząco szybszy w przygotowaniu zdrowego kiślu, który przynajmniej smakuje właściwymi owocami. Od kiedy dowiedziałam się jakie to proste, postanowiłam, że nigdy więcej nie sięgnę po sklepowy kisiel. Bazą kiślu jest mąka ziemniaczana, która go zagęszcza i sprawia że tężeje oraz kompot z owocami, lub gotowy sok. Osobiście dlaswojego dziecka, co mały Jasio potwierdza, preferuję kompot z owocami. Proporcje dla jednego, małego obywatela, lub na jeden dorosły brzuszek: 1 szklanka wody 1,5 łyżeczki mąki ziemniaczanej (lub 1 kopiasta) Owoc/e * opcjonalnie 1-2 daktyle, albo miód ze sprawdzonej pasieki po 1 r.ż. 1/2 szklanki wody wlewamy do małego rondelka i wstawiamy na gaz do wrzenia. W między czasie pozbawiamy skórki wybrany przez nas owoc i albo docieramy go na tarce do wrzątku, albo kroimy w drobne kawałeczki i dosypujemy, oczekując że za kilka minut uzyskamy owocowy wywar zwany kompotem, nadając kiślowi smaku. Dorzucenie daktyla, czy dwóch naturalnie osłodzi nam deser. Owocami, które nadają się do gotowania są np.: Jabłka Gruszki Śliwki Czereśnie Morele Daktyle Gorąco polecam połączenie: 1/2 jabłka i 1 duża, okrąglutka śliwka.Oczywiście bez skórek i w wersji rozdrobnionej. Kisiel ten jest na tyle słodki, że nie trzeba go niczym słodzić, ale można wrzucić jeszcze 1 daktyla. A co jeśli chcecie rozszerzyć paletę smakową tego deseru? Jak użyć banana, czy malin*, poziomek, jagód skoro nie nadają się do gotowania? Jak wiadomo, banan przybiera specyficzny, skoncentrowany smak po gotowaniu. Nie każdy za nim przepada. Maliny natomiast mocno kwaśnieją. Kisiel malinowy możemy osłodzić większą ilością daktyli, czy miodem, jeśli nasz brzdąc ma już skończony roczek, a można także po prostu przybrać inny kisiel kawałkami malin, winogron, kiwi, czy jagodami. Banan może stać się odrębnym musem (zmiksowany sam, lub z jogurtem naturalnym po roczku), który zalejemy kiślem. Ciekawie komponuje się gęsty, słodki mus bananowy zalany przestudzonym, kwaskowym kiślem malinowym na przykład. ^ Jeżeli wasz maluch może już jeść rodzynki, pamiętajcie że przed podaniem należy mu je sparzyć wrzątkiem. Obserwujcie dziecko przez dobę po spożyciu rodzynek. Mogą okazać się męczące dla brzuszka i bolesne/nieprzyjemne przy wyprykiwaniu. Jednak każde dziecko dojrzewa w różnym tempie, pamiętajmy o tym. * Miejcie świadomość, że maliny działają przeczyszczająco, więc nie wolno z nimi przesadzać u najmłodszych degustatorów, a w razie czego nie panikować przez dzień- dwa, tylko dzielnie przewijać i dawać więcej pić dziecku. Po 7 miesiącu: Jabłko; morela; malina; gruszka; czarne jagody; dzika róża Po 8 miesiącu dodatkowo: banany; brzoskwinie; czereśnie; daktyle; kiwi; mango; melon; mirabelka; renklody; rodzynki; suszone śliwki; śliwka węgierka; winogrona * banany w słoiczkach są odpowiednio przygotowane i pasteryzowane i można to uznać za inną formę banana niż surowy owoc. Surowego banana nie poleca się podawać poniżej 8 miesiąca. Po 9 miesiącu dodatkowo: arbuz; aronia; borówka amerykańska; jeżyny; porzeczki białe, czarne, czerwone; wiśnie Po 10 miesiącu dodatkowo: ananas; pasiflora; poziomki; papaja; truskawki; żurawina Po 11 miesiącu dodatkowo: figi ( suszone figi podawałam już po 10) Po 12 miesiącu dodatkowo: grejpfruty; cytryny (kilka kropli w potrawie nieco wcześniej nie szkodzi); limonki; mandarynki; pomarańcze * Pamiętaj, że to co Tobie nie smakuje może smakować Twojemu dziecku. Nie znoszę cierpkiego i gorzkiego smaku aronii, a mój Janek sie nimi zajada.
__________________
Tree-house.pl "Rodzicielstwo to też pasja..." Wysokiej jakości zabawki i akcesoria dla dzieci i rodziców... W ofercie również kosmetyki i akcesoria EKO !! OD TERAZ WYSYŁKA GRATIS !! |
|
|
|
|
#276 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-10
Lokalizacja: może z B, może z W, a może z O
Wiadomości: 560
|
Dot.: Przepisy dla dziecka, kuchnia /dania/ niemowlaka- zbiorczy
Cytat:
---------- Dopisano o 00:33 ---------- Poprzedni post napisano o 00:21 ---------- a moze zjadła by takie placuszki?choć nie wiem czy na matczynym mleczku dzidzia może w tym wieku już takie rzeczy jeść cukinia starta na tarce o grubych oczkach, potarty ser np. królewski i mozarella, "zioła zamiast soli"(z ekologicznych sklepów), odrobina czosnku, na 1 cukinię 1 jajeczko najlepiej wiejskie lub zerówkę, maka do zagęszczenia tak aby masa się nie rozwalała. usmażyc na łyżce osełki małe placuszki. Ja mojej córci polewam jogurtem naturalnym z oregano ale moja ma już 18 m ---------- Dopisano o 00:34 ---------- Poprzedni post napisano o 00:33 ---------- a moze zjadła by takie placuszki?choć nie wiem czy na matczynym mleczku dzidzia może w tym wieku już takie rzeczy jeść cukinia starta na tarce o grubych oczkach, potarty ser np. królewski i mozarella, "zioła zamiast soli"(z ekologicznych sklepów), odrobina czosnku, na 1 cukinię 1 jajeczko najlepiej wiejskie lub zerówkę, maka do zagęszczenia tak aby masa się nie rozwalała. usmażyc na łyżce osełki małe placuszki. Ja mojej córci polewam jogurtem naturalnym z oregano ale moja ma już 18 m ---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:34 ---------- albo obiadek dla całej rodziny też jarski ale smaczy i niunia może też jeść. na ciasto:
|
|
|
|
|
|
#277 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 83
|
Dot.: Przepisy dla dziecka, kuchnia /dania/ niemowlaka- zbiorczy
Tutaj jest kilka ciekawych przepisów, [reklama] łatwe i szybkie do zrobienia
Edytowane przez shonyen Czas edycji: 2014-04-16 o 11:02 |
|
|
|
|
#278 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-05
Wiadomości: 9
|
Dot.: Przepisy dla dziecka, kuchnia /dania/ niemowlaka- zbiorczy
Ja ostatnio dostałam książkę "zdrowa kuchnia dla maluchów" przyznaję, że zawiera fajne, proste przepisy.
Moze nie wszystkie w 100% dla mojej córki ale myslę, że większość do wykorzystania w sumie czasami z prostych skladników można coś maluszkom dobrego wyczarować potrzebna jest tylko mała podpowiedź. U nas z zup - króluje krupnik, zupa pomidorowa, rosołek oraz barszcz ukraiński (wersja z fasolka szparagową) i ogórkowa a także wszelkiego rodzaju warzywne zupy-kremy. Wszystko z dużą ilością ziół, przypraw tylko bez pieprzu i soli. Gotuję dla wszystkich i przed dodaniem do zupy soli, pieprzu i ewentualnie śmietany odlewam do mniejszego garnuszka porcję dla córki.
__________________
Nie zawsze trzeba być ideałem
|
|
|
|
|
#279 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 55
|
Dot.: Przepisy dla dziecka, kuchnia /dania/ niemowlaka- zbiorczy
moja znajoma na u siebie na polce. i tylko na polce, bo w ogole z niej nie korzysta...
|
|
|
|
|
#280 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 21
|
Dot.: Przepisy dla dziecka, kuchnia /dania/ niemowlaka- zbiorczy
też ją mam ale nie korzystam
|
|
|
|
|
#281 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 514
|
Dot.: Przepisy dla dziecka, kuchnia /dania/ niemowlaka- zbiorczy
witam wszystkie mamusie
zapraszam Was wszystkie na nowego bloga o żywieniu maluszków, mam w ciąży i po ciąży z każdym dniem blog będzie się rozkręcał, zachęcam do zadawania pytań http://przezbrzuszekdoserca.blog spot.com/ |
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#282 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 5
|
Moja córcia kochała jabłuszko tarte z biszkoptami.
____________________ Masz ze sobą duże torby http://www.sobczak88.blog.interia.pl wchodź na naszą stronę! Edytowane przez LEONABC93 Czas edycji: 2014-11-03 o 12:13 |
|
|
|
|
#283 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 10
|
Dot.: Przepisy dla dziecka, kuchnia /dania/ niemowlaka- zbiorczy
możesz robić bardzo delikatne zupki na wywarze warzywnym,może być delkiatny rosołek,pomidorówka,możes z robić zupkę z marchewki ziemiaczków ,zupkę z dyni-słodka, warzywka rozgotować troszkę i zmiksować,tylko nie dawaj kostki rosołowej bo to największa chemia gorsza niż przyprawy w torebce
|
|
|
|
|
#284 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 58
|
Dot.: Przepisy dla dziecka, kuchnia /dania/ niemowlaka- zbiorczy
Dziękuję bardzo za wszystkie przepisy. Córka niedawno skończyła pól roku i właśnie zaczynam rozszerzać jej dietę. Nie chcę podawać gotowych dan w słoiczkach.
|
|
|
|
|
#285 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 64
|
Dot.: Przepisy dla dziecka, kuchnia /dania/ niemowlaka- zbiorczy
Cytat:
Moi synowie już odchowani (też częściowo na gotowym jedzeniu), ale przyjaciółka ma półrocznego synka i bardzo sobie chwali słoiczki jako uzupełnienie własnego gotowania i cycusia Dostała niedawno jakiś darmowy poradnik Bobovity z gotowymi jadłospisami i poradami i dzieciaczek nie protestuje przy rozszerzaniu diety.Słoiczki są bardzo wygodne np. w podróży. Poza tym większość warzyw i tak jest pryskanych, więc nigdy nie wiadomo tak do końca, co podajemy dziecku. Słoiczki mają różne atesty, więc chyba nie ma co ich przekreślać w diecie dziecka
__________________
"Niedługo kupię dużo książek i będę je czytać. Wieczorami pójdę sobie do kina, a nocami będę słuchał deszczu spadającego na miasto. I tak będzie aż do wiosny. I aż do wiosny nie będę do nikogo mówił o miłości." Marek Hłasko
|
|
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#286 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: miejsce piękne i pachnące
Wiadomości: 193
|
Dot.: dieta dla 4,5 miesiecznego dziecka
Cytat:
---------- Dopisano o 20:55 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ---------- ja mojej córeczce tak od 6 msc dawałam to na co miała ochotę. Czyli jeśli widziała coś na naszych talerzach i bardzo chciała, to rozdrabniałam jej i dawałam aby próbowała jeść co my.Jemy zdrowo więc nie było problemu. Od początku pozwalałam jej "paprać rączkami" dzięki temu wszystko jej smakowało bo miała jeszcze zabawę. w 8 msc wypięła się na kaszki i mleko. Mleko zastąpiłam jogurtem naturalnym do którego blendowałam owoce.Teraz ma 2,5 r i PAnie w przedszkolu nie mogą sie nadziwić, że wcina wszystkie warzywa, a szczególnie znienawidzone buraki tyle, ze moje dziecko uważa buraki z ryżem za słodki deser tak jej wmówiłam, ze to taki pyszny deserek i je ochoczo
|
|
|
|
|
|
#287 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: Przepisy dla dziecka, kuchnia /dania/ niemowlaka- zbiorczy
Dziewczyny! super rozwijajacy konkurs dla naszych dzieciakow. kupa swietnej zabawy a wszystko na stronie ekodzieciaki . mos .gov . pl ! a przy okazji głosujcie na mojego Karolka! Pozdrawiam.
|
|
|
|
|
#288 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 514
|
Dot.: Przepisy dla dziecka, kuchnia /dania/ niemowlaka- zbiorczy
Jutib, w przypadku gdy dziecko okazuje głód, słabo przybiera na wadze i mama ma za mało pokarmu wprowadza się pierwsze posiłki dodatkowe w 5 miesiãcu, czyli jabłko, marchew, ziemniaka, kaszki bezglutenowe. Jeżeli dziecko nie skończyło 4 miesiąca to oprõcz kp podajemy dziecku mleko modyfikowane.
Z tym podawaniem niemowlęciu tego co aktualnie mamy na talerzu i co dziecka ciekawi to bym uważała. Nasze dania są przyprawiane, solone itp. Jedno dziecko dobrze zareaguje inne będzie miało biegunkę czy wzdęcia. Po 1 roku ok, bo wtedy dieta dziecka prxypomina zdrową dietę dorosłych, czyli jeżeli my jemy zdrowo to dzielimy się z maluszkiem
|
|
|
|
|
#289 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Przepisy dla dziecka, kuchnia /dania/ niemowlaka- zbiorczy
Cytat:
__________________
...i jest ![]() Dziecko grzeczne/niegrzeczne to stan umysłu matki a nie dziecka. |
|
|
|
|
|
#290 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 4 514
|
Dot.: Przepisy dla dziecka, kuchnia /dania/ niemowlaka- zbiorczy
Cytat:
Bez urazy Stokrotko, ale piszesz tak lakonicznie że chciałabyś coś przekazać ale Ci nie wychodzi. Jak uważasz że źle radzę to dawaj konkrety |
|
|
|
|
|
#291 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 1
|
Dot.: Przepisy dla dziecka, kuchnia /dania/ niemowlaka- zbiorczy
Podsyłam prosty przepis na rosół i pulpeciki. Nic się nie zmarnuje, a moja córcia zajadała aż się uszy trzęsły
https://hellohela.pl/przepis-rosol-p...-sie-zmarnuje/ |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:17.















