Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014 cz. V!

[lilka_vanilka]

Mam tak od dwóch dni. Rano jest lepiej, ale i tak widać opuchliznę. W większość butów takich np. skórzanych balerinek się od dawna nie mieszczę. Chodzę tylko w czarnych bawełnianych, bo się rozciągają. Ale akurat je uprałam na to wesele i nie wyschły przez ten deszcz

Wizytę mam dopiero 23 lipca.

Ja chyba dziś mężowi pozwolę na wódkę. Raczej się nie zapowiada, żebym miała rodzić, to niech się ostatni raz nacieszy

[h4linka]

Napisane przez lilka_vanilka

Mam tak od dwóch dni. Rano jest lepiej, ale i tak widać opuchliznę. W większość butów takich np. skórzanych balerinek się od dawna nie mieszczę. Chodzę tylko w czarnych bawełnianych, bo się rozciągają. Ale akurat je uprałam na to wesele i nie wyschły przez ten deszcz

Wizytę mam dopiero 23 lipca.

Ja chyba dziś mężowi pozwolę na wódkę. Raczej się nie zapowiada, żebym miała rodzić, to niech się ostatni raz nacieszy

Załóż na nogi normalne skarpety, na to te balerinki mokre i ciśnij suszarką do włosów.

[patrycja19894]

Cale szczęście zasnelan o 7 i trochę odespalam. Snilo mi się ze byłam u zaczarowanej w domu i mylan głowę schylajac się nad wanna

Kasia-ruda? Odnośnie twojego męża.. Jak on popija kwas chlebowy? Taki normalnie co do pieczenia chleba czy ja czegoś nie jarze??

[pentuerka]

Napisane przez niki19

za 37 tc jedziemy równo

Ja na ostatniej wizycie miałam +6 kg też pewnie dzięki diecie cukrzycowej , to chyba jedyna jej zaleta

Kurcze faktycznie wysokie masz te cukry , dziwne ,że lekarze twierdzą,że nie kwalifikują się do insuliny chociaż oni pewnie wiedzą lepiej od nas

Ja się niedawno pochwaliłam ,że mam super cukry ale ostatnio też mi się kilka razy zdarzyły wyskoki co prawda nie tak wysokie max do 140 po 1h ale to raczej przez to ,że sobie pofolgowałam za bardzo z niedozwolonymi rzeczami ,więc byłam zmuszona zaostrzyć trochę dietę
Dzisiaj np zjadłam na śniadanie kromke chleba razowego z jajecznicą z 2 jaj na kiełbasce z pomidorem i już było ok bo miałam cukier po 1h 102

Ja od wielkiego święta mam cukier po śniadaniu poniżej 120, po tej kiełbasce i pomidorze to cukru takiego bym nie miała. Co zabawne po obiedzie mam super cukry nawet ok. 70. Jedząc to samo.

To poczucie winy i strach mnie zaczynają dobijać. Zostało ok. 3-4 tygodni musze się trochę pogłodzić, dla dobra dziecka. Skro nie chcą mi dac insuliny.

Fem pisłaś, że insulina tez nie wystarcza? Co na to Twój lekarz?

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------

Napisane przez patrycja19894

Cale szczęście zasnelan o 7 i trochę odespalam. Snilo mi się ze byłam u zaczarowanej w domu i mylan głowę schylajac się nad wanna

Kasia-ruda? Odnośnie twojego męża.. Jak on popija kwas chlebowy? Taki normalnie co do pieczenia chleba czy ja czegoś nie jarze??

Kaws chlebowy na upały jest super!!! można kupić w sklepie, ale najlepszy jest włąsnej roboty. W moich stronach mówi się na niego podpiwek, bo smakuje trochę jak piwo i jest lekko gazowane. Pycha.

[niki19]

Napisane przez pentuerka

Ja od wielkiego święta mam cukier po śniadaniu poniżej 120, po tej kiełbasce i pomidorze to cukru takiego bym nie miała. Co zabawne po obiedzie mam super cukry nawet ok. 70. Jedząc to samo.

To poczucie winy i strach mnie zaczynają dobijać. Zostało ok. 3-4 tygodni musze się trochę pogłodzić, dla dobra dziecka. Skro nie chcą mi dac insuliny.

Fem pisłaś, że insulina tez nie wystarcza? Co na to Twój lekarz?

Wiem o czym piszesz ,bo ja też ostatnio mam miałam mega poczucie winy jak mi ten cukier zaczął skakać , że mogę zaszkodzić małemu jedynym pocieszeniem jest to ,że został nam już niecały miesiąc.

A w którym tygodniu ciąży dowiedziałaś się o cukrzycy ?

[M_aria]

Napisane przez kasia_ruda

Oj chyba tak. Dziewczyny pisały, że można zdjęcia w necie znaleźć, jeśli jesteś dość odważna.

No to sobie obejrzałam i stwierdzam że wygląda obleśnie

[patrycja19894]

Napisane przez pentuerka

Ja od wielkiego święta mam cukier po śniadaniu poniżej 120, po tej kiełbasce i pomidorze to cukru takiego bym nie miała. Co zabawne po obiedzie mam super cukry nawet ok. 70. Jedząc to samo.

To poczucie winy i strach mnie zaczynają dobijać. Zostało ok. 3-4 tygodni musze się trochę pogłodzić, dla dobra dziecka. Skro nie chcą mi dac insuliny.

Fem pisłaś, że insulina tez nie wystarcza? Co na to Twój lekarz?

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:46 ----------



Kaws chlebowy na upały jest super!!! można kupić w sklepie, ale najlepszy jest włąsnej roboty. W moich stronach mówi się na niego podpiwek, bo smakuje trochę jak piwo i jest lekko gazowane. Pycha.

Ja od kilku dni nie pilnuje się tak co do jedzenia,codziennie zjem loda czy coś słodkiego z czekolada,ostatnio smażona pierś z kurczaka i swędzenie naroslo. Niby tu w uk mowia ze nie trzeba diety stosować, ale moim zdaniem przy pilnowaniu się było znacznie lepiej. Będę musiała tak jak ty wytrzymać te ostatnie tygodnie na dyrastycznej diecie .

Ja kwas chlebowy sama ostatnio hodowalam przy mieszaniu mi mega śmierdziało i nie wyobrażam sobie go wypić moze w sklepie jest jakiś inny,ten do picia?

[malutka100]

Napisane przez papryczka160

Mała przybrała 2 dag jupi waży już 2222 ;-).
Same dwójki .

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

mocne kciuki żeby dalej szybciutko przybierała

Napisane przez M_aria

Co za zbieg okoliczności bo siostra mojego Tż też jest w ciąży i ma termin zaraz po mnie chyba na koniec sierpnia tyle że ja do niej bym nie zadzwoniła, właściwie to nawet "cześć" sobie nie mówimy

akurat siostra mojego Tż ma termin dopiero na grudzień. Ogólnie bardzo dobrze się dogadujemy, jesteśmy w podobnym wieku, ona jest tylko trochę starsza. Praktycznie codziennie ze sobą gadamy, bo jak pisałam mieszkamy blisko siebie
Szkoda że nie utrzymujecie kontaktów, miałabyś bliską osobę z którą mogłybyście się wzajemnie wspierać...
Ale rozumiem, że czasami stosunki rodzinne nie układają się niestety bajkowo.

Napisane przez M_aria

Ty się martwisz przebarwieniem które schowasz pod bluzką a ja mam zaj....te plamy na twarzy i uwielbiam gdy ktoś znajomy spotkamy na ulicy po chwili rozmowy mówi... "O!... Widzę że zrobiły ci się plamy".. debile myślą że nie mam lustra w domu i jestem nieświadoma tego jak wyglądam...

Już kiedyś miałam plamy ale te teraz to jakaś masakra po obu stronach twarzy od skroni po kości policzkowe, nieregularne ciemnobrązowe.

Nienawidzę jak ktoś jest taki "bezpośredni" jak podałaś w przykładzie Użyłabym nawet stwierdzenia chamski...
Bo tak jak piszesz, każdy ma lustro w domu i widzi różne rzeczy, a takie wytykanie nie wiem czemu ma służyć Chyba poprawie swojego własnego humoru bo innego wytłumaczenia nie widzę.

Nie martw się, ja też mam przebarwienia na twarzy. Udaję się je na szczęście przykryć makijażem i nie są aż tak bardzo widoczne.
Nie wiem czy lubisz się malować, ale jeśli tak to mogę Ci polecić podkład Vichy Dermablend, jest dobrze kryjący i zakrywa przebarwienia.

Napisane przez justa_1978

Juz widze jak jedna ciezarna prowadzi na IP druga ciezarna....

hihi no A położna by się zapytała " Która z pań do porodu?"

Napisane przez angelika__2014

HURAAA

SZUKAŁAM MOJEGO PIESKA OD 5 RANO i chodziłam po osiedlu a jest dosyć spore i zaglądałam każdemu na działkę i GO ZNALAZŁAM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!! jakieś 800 m od naszego osiedla na działce zamkniętej z nową obrożą cały mokry wyglądał jak szczurek. Rozdygotany i zdezorientowany nie wiedział jak ma się zachować. Nie mogłam dostać się na plac żeby go zabrać więc o 5.50 zadzwoniłam komuś domofonem i czekam i czekam i nic.....zadzwoniłam po tatę, że znalazłam psa i przyjechał autem i on przeskoczył płot i zabrał go i wtedy wylatuje właściciel posesji, że dzwoni po policję....jakim prawem mu na działkę wchodzimy. To tata mu powiedział, że bardzo dobrze niech dzwoni bo przy okazji porozmawiamy o uprowadzeniu psa przy policji a gościu żeby mu to spróbować udowodnić... wpakowaliśmy naszego psiaczka do auta i jesteśmy w domu. Już jest czyściutki i suchutki i przytula się do mnie na łozku.

Co za ulga!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie mogłam spać w nocy cholernie się martwiłam. Ubrałam się i poszłam szukać i znalazłam ! To jakiś cud!!!!





No tak czasem dajemy popalić TŻ ale w takich chwilach powinien być na baczności i nie pić alko. Mam nadzieję, że więcej już ci takiego numeru nie wywinie.





Nocka ciężka widzę za nami. Teraz będziemy wyglądać jak zombie. Współczuję tych świądów. Mnie też wysypka na dłoniach i rękach daje popalić. Drapię się szczególnie na dłoniach. Mam maść którą mogę stosować raz na dobę i nic więcej.

Strasznie się cieszę że znalazłaś pieska
Wiem co to strata zwierzęcia i wiem jak to boli.
Dobrze że wszystko dobrze się skończyło!!


A właśnie dziewczyny- jeszcze w temacie psów. Może wy coś doradzicie.
Moja sąsiadka była parę dni temu na spacerze w lecie ze swoim psie i znalazła psa przywiązanego do drzewa... Już nie będę komentować jakim trzeba być człowiekiem żeby tak potraktować zwierzę
Sąsiadka wzięła go do domu, zawiozła później do weterynarza bo ten pies kuleje na łapkę i chciała zawieźć do schroniska.

Okazało się jednak że w schronisku nie przyjęli jej tego pieska, bo nasza miejscowość, nie ma podpisanej umowy z tym schroniskiem o odbiór zwierząt i musiała wrócić z nim do domu.
Dziewczyny co w takiej sytuacji można zrobić?? Ta sąsiadka najchętniej zatrzymałaby tego psa u siebie, ale ma już jednego psa ( dużego), jest to starsza kobieta, która dodatkowo opiekuje się mężem po wylewie.
I chyba nie bardzo może zostawić go u siebie

Ten pies od kilku dni jest u niej, ona mieszka piętro pode mną, widzę ich często na spacerach ( wychodzi oddzielnie z tym psem i oddzielnie ze swoim, bo chyba nie daję rady wyprowadzać ich razem), mówię wam dziewczyny jest kochany, nie wiem jak ktoś mógł się w ten sposób go pozbyć...
Macie jakieś pomysły co można zrobić?

[kasia_ruda]

Napisane przez patrycja19894

Cale szczęście zasnelan o 7 i trochę odespalam. Snilo mi się ze byłam u zaczarowanej w domu i mylan głowę schylajac się nad wanna

Kasia-ruda? Odnośnie twojego męża.. Jak on popija kwas chlebowy? Taki normalnie co do pieczenia chleba czy ja czegoś nie jarze??

To jest taki napój, tż kupuje z firmy van pur, ma różne smaki: żurawina, śliwka itp. To nie taki zakwas do chleba, a gazowany napój- zamiennik piwa dla mojego tżta, ale bezalkoholowy. Ja tego nienawidzę, pachnie mi to karmą dla psów. Ale on uwielbia, pije to litrami.

[gosia3103]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47271782]
W pn jadę na wizytę i mój już mi by najchętniej najął kierowcę. Ale że wszyscy wyjeżdzają, a on w pracy, więc będę skazana na siebie
[/QUOTE]

A nie, to ja normalnie cały czas jeszcze jeżdżę, tylko się zastanawiam do kiedy wolno

Napisane przez malutka100

A właśnie dziewczyny- jeszcze w temacie psów. Może wy coś doradzicie.
Moja sąsiadka była parę dni temu na spacerze w lecie ze swoim psie i znalazła psa przywiązanego do drzewa... Już nie będę komentować jakim trzeba być człowiekiem żeby tak potraktować zwierzę
Sąsiadka wzięła go do domu, zawiozła później do weterynarza bo ten pies kuleje na łapkę i chciała zawieźć do schroniska.

Okazało się jednak że w schronisku nie przyjęli jej tego pieska, bo nasza miejscowość, nie ma podpisanej umowy z tym schroniskiem o odbiór zwierząt i musiała wrócić z nim do domu.
Dziewczyny co w takiej sytuacji można zrobić?? Ta sąsiadka najchętniej zatrzymałaby tego psa u siebie, ale ma już jednego psa ( dużego), jest to starsza kobieta, która dodatkowo opiekuje się mężem po wylewie.
I chyba nie bardzo może zostawić go u siebie

Ten pies od kilku dni jest u niej, ona mieszka piętro pode mną, widzę ich często na spacerach ( wychodzi oddzielnie z tym psem i oddzielnie ze swoim, bo chyba nie daję rady wyprowadzać ich razem), mówię wam dziewczyny jest kochany, nie wiem jak ktoś mógł się w ten sposób go pozbyć...
Macie jakieś pomysły co można zrobić?

Wiesz co, ja bym zadzwoniła może do Towarzystwa opieki nad zwierzętami albo do jakiejś fundacji?


Ja też nadrabiam braki spowodowane upałem. Zrobiłam babci włosy, upiekłam babeczki i biorę się za te nieszczęsne kartony...

[h4linka]

Napisane przez malutka100

A właśnie dziewczyny- jeszcze w temacie psów. Może wy coś doradzicie.
Moja sąsiadka była parę dni temu na spacerze w lecie ze swoim psie i znalazła psa przywiązanego do drzewa... Już nie będę komentować jakim trzeba być człowiekiem żeby tak potraktować zwierzę
Sąsiadka wzięła go do domu, zawiozła później do weterynarza bo ten pies kuleje na łapkę i chciała zawieźć do schroniska.

Okazało się jednak że w schronisku nie przyjęli jej tego pieska, bo nasza miejscowość, nie ma podpisanej umowy z tym schroniskiem o odbiór zwierząt i musiała wrócić z nim do domu.
Dziewczyny co w takiej sytuacji można zrobić?? Ta sąsiadka najchętniej zatrzymałaby tego psa u siebie, ale ma już jednego psa ( dużego), jest to starsza kobieta, która dodatkowo opiekuje się mężem po wylewie.
I chyba nie bardzo może zostawić go u siebie

Ten pies od kilku dni jest u niej, ona mieszka piętro pode mną, widzę ich często na spacerach ( wychodzi oddzielnie z tym psem i oddzielnie ze swoim, bo chyba nie daję rady wyprowadzać ich razem), mówię wam dziewczyny jest kochany, nie wiem jak ktoś mógł się w ten sposób go pozbyć...
Macie jakieś pomysły co można zrobić?

Po pierwsze. Zachowanie ludzi w schronisku to skandal. Nie chcę być źle zrozumiana, ale gdyby przywiązała tego psa do płota schroniska to musieliby go przyjąć bez pyskowania, a tak to po prostu ją spławili.

Opcje są dwie:
1. Załóżcie temu psu profil na fejsie, opiszcie jego historię, dodajcie zdjęcia i kontakt, roześlijcie po znajomych, może ktoś go przygarnie albo chociaż pomoże w opiece.
2. Spróbujcie się skontaktować z okolicznym TOZem, przedstawcie sytuację, jest szansa, że wezmą pieska lub pomogą w rozsyłaniu wiadomości o nim.

[M_aria]

Malutka
Ja od wielu lat bez makijażu nie wychodzę z domu, nawet się zastanawiam jak z obecnym stanem buzi będę leżeć w szpitalu bo naprawdę nie pomalowana wyglądam obleśnie. Ja używam podkładu Revlon Colorstay i też jest bardzo kryjący, na to trochę różu i jakoś mogę wyjść do ludzi.

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Malutka
Może się mylę ale teraz to chyba każda gmina musi mieć podpisaną umowę na odbieranie bezdomnych zwierzat. Może warto się dowiedzieć w urzędzie bo moje miasto nie odwozi zwierząt do najbliższego schroniska tylko do takiego z którym wspolpracuje.

Pomysł z profilem na Facebooku jest bardzo dobry może uda się mu znaleść dobry dom bo w schronisku nie jest za różowo

[patrycja19894]

Napisane przez kasia_ruda

To jest taki napój, tż kupuje z firmy van pur, ma różne smaki: żurawina, śliwka itp. To nie taki zakwas do chleba, a gazowany napój- zamiennik piwa dla mojego tżta, ale bezalkoholowy. Ja tego nienawidzę, pachnie mi to karmą dla psów. Ale on uwielbia, pije to litrami.

Aaaa myślałam, ze taki chlebowy co się dodaje do pieczenia chleba.
Jeszcze ten sklepowy np. o smaku zurawiny moze bym sprobowała

Napisane przez malutka100

mocne kciuki żeby dalej szybciutko przybierała



akurat siostra mojego Tż ma termin dopiero na grudzień. Ogólnie bardzo dobrze się dogadujemy, jesteśmy w podobnym wieku, ona jest tylko trochę starsza. Praktycznie codziennie ze sobą gadamy, bo jak pisałam mieszkamy blisko siebie
Szkoda że nie utrzymujecie kontaktów, miałabyś bliską osobę z którą mogłybyście się wzajemnie wspierać...
Ale rozumiem, że czasami stosunki rodzinne nie układają się niestety bajkowo.



Nienawidzę jak ktoś jest taki "bezpośredni" jak podałaś w przykładzie Użyłabym nawet stwierdzenia chamski...
Bo tak jak piszesz, każdy ma lustro w domu i widzi różne rzeczy, a takie wytykanie nie wiem czemu ma służyć Chyba poprawie swojego własnego humoru bo innego wytłumaczenia nie widzę.

Nie martw się, ja też mam przebarwienia na twarzy. Udaję się je na szczęście przykryć makijażem i nie są aż tak bardzo widoczne.
Nie wiem czy lubisz się malować, ale jeśli tak to mogę Ci polecić podkład Vichy Dermablend, jest dobrze kryjący i zakrywa przebarwienia.




hihi no A położna by się zapytała " Która z pań do porodu?"




Strasznie się cieszę że znalazłaś pieska
Wiem co to strata zwierzęcia i wiem jak to boli.
Dobrze że wszystko dobrze się skończyło!!


A właśnie dziewczyny- jeszcze w temacie psów. Może wy coś doradzicie.
Moja sąsiadka była parę dni temu na spacerze w lecie ze swoim psie i znalazła psa przywiązanego do drzewa... Już nie będę komentować jakim trzeba być człowiekiem żeby tak potraktować zwierzę
Sąsiadka wzięła go do domu, zawiozła później do weterynarza bo ten pies kuleje na łapkę i chciała zawieźć do schroniska.

Okazało się jednak że w schronisku nie przyjęli jej tego pieska, bo nasza miejscowość, nie ma podpisanej umowy z tym schroniskiem o odbiór zwierząt i musiała wrócić z nim do domu.
Dziewczyny co w takiej sytuacji można zrobić?? Ta sąsiadka najchętniej zatrzymałaby tego psa u siebie, ale ma już jednego psa ( dużego), jest to starsza kobieta, która dodatkowo opiekuje się mężem po wylewie.
I chyba nie bardzo może zostawić go u siebie

Ten pies od kilku dni jest u niej, ona mieszka piętro pode mną, widzę ich często na spacerach ( wychodzi oddzielnie z tym psem i oddzielnie ze swoim, bo chyba nie daję rady wyprowadzać ich razem), mówię wam dziewczyny jest kochany, nie wiem jak ktoś mógł się w ten sposób go pozbyć...
Macie jakieś pomysły co można zrobić?

Poszukaj na FB czy jakies schronisko, fundacja w poblizu twojego miejsca zamieszkania nie ma fanpaga i załóżcie mu tam profil. Teraz tak najszybciej znaleźć nowego wlasciciela dla pieska.

Napisane przez M_aria

Malutka
Ja od wielu lat bez makijażu nie wychodzę z domu, nawet się zastanawiam jak z obecnym stanem buzi będę leżeć w szpitalu bo naprawdę nie pomalowana wyglądam obleśnie. Ja używam podkładu Revlon Colorstay i też jest bardzo kryjący, na to trochę różu i jakoś mogę wyjść do ludzi.

---------- Dopisano o 12:16 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Malutka
Może się mylę ale teraz to chyba każda gmina musi mieć podpisaną umowę na odbieranie bezdomnych zwierzat. Może warto się dowiedzieć w urzędzie bo moje miasto nie odwozi zwierząt do najbliższego schroniska tylko do takiego z którym wspolpracuje.

Pomysł z profilem na Facebooku jest bardzo dobry może uda się mu znaleść dobry dom bo w schronisku nie jest za różowo

Revlon najlepszy podklad jak dla mnie Dlugooooo szukałam ideału dla siebie, a teraz ten uzywam caly czas i nie zamienie na zaden inny.

[pentuerka]

Napisane przez patrycja19894

Cale szczęście zasnelan o 7 i trochę odespalam. Snilo mi się ze byłam u zaczarowanej w domu i mylan głowę schylajac się nad wanna

Kasia-ruda? Odnośnie twojego męża.. Jak on popija kwas chlebowy? Taki normalnie co do pieczenia chleba czy ja czegoś nie jarze??

A mi się dzisiaj śniło, że walczyłam z jakąś organizacją zanieczyszczająca środowisk...no dziwne rzeczy mi się śnią bo taka pro ekologiczna nie jesstem....

Napisane przez niki19

Wiem o czym piszesz ,bo ja też ostatnio mam miałam mega poczucie winy jak mi ten cukier zaczął skakać , że mogę zaszkodzić małemu jedynym pocieszeniem jest to ,że został nam już niecały miesiąc.

A w którym tygodniu ciąży dowiedziałaś się o cukrzycy ?

ok. 24 tc, a teraz mam skończone 36 tc, czyli 12 tygodni to dużo, przez ten czas przytyłam ok. 2,5 kg.

Napisane przez patrycja19894

Ja od kilku dni nie pilnuje się tak co do jedzenia,codziennie zjem loda czy coś słodkiego z czekolada,ostatnio smażona pierś z kurczaka i swędzenie naroslo. Niby tu w uk mowia ze nie trzeba diety stosować, ale moim zdaniem przy pilnowaniu się było znacznie lepiej. Będę musiała tak jak ty wytrzymać te ostatnie tygodnie na dyrastycznej diecie .

Ja kwas chlebowy sama ostatnio hodowalam przy mieszaniu mi mega śmierdziało i nie wyobrażam sobie go wypić moze w sklepie jest jakiś inny,ten do picia?

No właśnie, to może będziemy się wspierać w tych ograniczeniach i pilnować na wzajem, ku dobru naszych dzieci. Mi jest mega ciężko walczyć z pokusami. Zwłaszcza, że one dotyczą zdrowego jedzenia a nie fast foodów czy słodyczy bo tych nie tykam zbytnio.

Napisane przez M_aria

Malutka
Ja od wielu lat bez makijażu nie wychodzę z domu, nawet się zastanawiam jak z obecnym stanem buzi będę leżeć w szpitalu bo naprawdę nie pomalowana wyglądam obleśnie. Ja używam podkładu Revlon Colorstay i też jest bardzo kryjący, na to trochę różu i jakoś mogę wyjść do ludzi.

Dziewczyny współczuję tych plam, mi wczesną wiosną pojawiły się takie dwa większe piegi nad brwiami i to już zwracało uwagę otoczenia, smaruję się kremami z filtrem + 25 plus na silne słónce Iwostinem +50 i trochę zmalały, ale ja generalanie piegowata jestem...

Oby to zeszło po ciąży i jesienią.

Aaaa dla klupowiczów Kaphala jest dodatkowe -50% na przecenione rzeczy w ten weekend. Muszę stwierdzić, że bardzo poprawili się z jakością ciuszków dla małych dzieci. Ceny też mają wyższe, ale widać jakośc.

Rozwala mnie kolekcja dla chłopców, super, kupuje tam dla moje 1,5 rocznego chrześniaka.

[jagusia15]

Napisane przez angelika__2014

HURAAA

SZUKAŁAM MOJEGO PIESKA OD 5 RANO i chodziłam po osiedlu a jest dosyć spore i zaglądałam każdemu na działkę i GO ZNALAZŁAM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!! jakieś 800 m od naszego osiedla na działce zamkniętej z nową obrożą cały mokry wyglądał jak szczurek. Rozdygotany i zdezorientowany nie wiedział jak ma się zachować. Nie mogłam dostać się na plac żeby go zabrać więc o 5.50 zadzwoniłam komuś domofonem i czekam i czekam i nic.....zadzwoniłam po tatę, że znalazłam psa i przyjechał autem i on przeskoczył płot i zabrał go i wtedy wylatuje właściciel posesji, że dzwoni po policję....jakim prawem mu na działkę wchodzimy. To tata mu powiedział, że bardzo dobrze niech dzwoni bo przy okazji porozmawiamy o uprowadzeniu psa przy policji a gościu żeby mu to spróbować udowodnić... wpakowaliśmy naszego psiaczka do auta i jesteśmy w domu. Już jest czyściutki i suchutki i przytula się do mnie na łozku.

Co za ulga!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Nie mogłam spać w nocy cholernie się martwiłam. Ubrałam się i poszłam szukać i znalazłam ! To jakiś cud!!!!





No tak czasem dajemy popalić TŻ ale w takich chwilach powinien być na baczności i nie pić alko. Mam nadzieję, że więcej już ci takiego numeru nie wywinie.





Nocka ciężka widzę za nami. Teraz będziemy wyglądać jak zombie. Współczuję tych świądów. Mnie też wysypka na dłoniach i rękach daje popalić. Drapię się szczególnie na dłoniach. Mam maść którą mogę stosować raz na dobę i nic więcej.

Super!!!! Ciesze sie ze piesio juz caly i zdrowy w domku!)

Napisane przez niki19

Hej , zaczynam dziś 37 tc

Hej)
Bylam rano z Tz na takim targu dupereli i dorwalam super termometr chicco - delfinek za 1zl )

U mnie pogoda tez sie zmienila..nie pada ale jest pochmurno, troche odpoczynku od upalow




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lilka_vanilka]

Napisane przez h4linka

Po pierwsze. Zachowanie ludzi w schronisku to skandal. Nie chcę być źle zrozumiana, ale gdyby przywiązała tego psa do płota schroniska to musieliby go przyjąć bez pyskowania, a tak to po prostu ją spławili.

Były nawet takie programy jak "Uwaga" i tam ludzie przerzucali zwierzęta za płot schroniska, bo inaczej nie chcieli wziąć psa
W schronisku właściwym dla danego rejonu tez mogą odmówić przyjęcia, bo skoro pani przyszła z tym psem, to jest jego właścicielką/opiekunką..więc niestety jest tak, jak pisze Halinka..

Napisane przez M_aria

Pomysł z profilem na Facebooku jest bardzo dobry może uda się mu znaleść dobry dom bo w schronisku nie jest za różowo

To najlepsze wyjście i jest duża szansa na powodzenie

A tak jako ciekawostka, dodam, że schroniska nie wydają zwierząt przypadkowym ludziom. Zawsze robią wywiad: pytają dla kogo, po co, jakie są warunki w domu, jaki tryb pracy ma opiekun. No i zanim się adoptuje zwierzę, np. psa, to trzeba przychodzić kilka razy, wyprowadzać go na spacer, karmić i bawić się z nim. Podoba mi się taki proces

[niki19]

Napisane przez pentuerka

ok. 24 tc, a teraz mam skończone 36 tc, czyli 12 tygodni to dużo, przez ten czas przytyłam ok. 2,5 kg.

No to faktycznie trochę się już męczysz z tą cukrzycą Ja też miałam robiony w 24 tc test obciążenia glukozą i wyszedł w porządku a w 29 tc poszłam do szpitala na obserwacje z powodu ciśnienia i moja ginka powtórzyła mi ten test(właściwie to nie wiem z jakiego powodu ) i już wtedy wyszedł powyżej normy po 2h ale zawsze to i tak kilka tygodni krócej

Napisane przez jagusia15

Super!!!! Ciesze sie ze piesio juz caly i zdrowy w domku!)










Hej)
Bylam rano z Tz na takim targu dupereli i dorwalam super termometr chicco - delfinek za 1zl )

U mnie pogoda tez sie zmienila..nie pada ale jest pochmurno, troche odpoczynku od upalow




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A u mnie właśnie od wczoraj cały czas pada , ale ja lubię taką pogodę o ile nie pada cały tydzień w ogóle to jesień to moja ukochana pora roku

[kasia_ruda]

Napisane przez niki19

No to faktycznie trochę się już męczysz z tą cukrzycą Ja też miałam robiony w 24 tc test obciążenia glukozą i wyszedł w porządku a w 29 tc poszłam do szpitala na obserwacje z powodu ciśnienia i moja ginka powtórzyła mi ten test(właściwie to nie wiem z jakiego powodu ) i już wtedy wyszedł powyżej normy po 2h ale zawsze to i tak kilka tygodni krócej





A u mnie właśnie od wczoraj cały czas pada , ale ja lubię taką pogodę o ile nie pada cały tydzień w ogóle to jesień to moja ukochana pora roku

A jak twoje ciśnienie? Moje teraz takie niskie odkąd mi zmienili godziny leków, że aż wierzyć nie mogę. Od dwóch tygodni ani razu 120 i 70 nie przekroczyłam od razu lepiej w ciąży się czuję, bo to strasznie mnie stresowało.

[sara 85]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Dziewczyny czy czop moze miec tez kolor zielonkawy ?
bylam w toalecie i wylecialy mi takie grutki wlasnie jak taka galareta ale nie wiem czy to to

to raczej czop


jakoś dziwnie się dzisiaj czuję, rano bardzo zaczął boleć mnie brzuch, na szczęście po chwili przeszło. Co chwilę chodzę do toalety i sprawdzam czy nie sączą mi się wody. Chyba panikuję mam wrażenie że dzisiaj coś się ruszy. No i brzuch stawia się co chwilę

[patrycja19894]

Napisane przez sara 85

to raczej czop


jakoś dziwnie się dzisiaj czuję, rano bardzo zaczął boleć mnie brzuch, na szczęście po chwili przeszło. Co chwilę chodzę do toalety i sprawdzam czy nie sączą mi się wody. Chyba panikuję mam wrażenie że dzisiaj coś się ruszy. No i brzuch stawia się co chwilę

Czyżbyś chciała się już rozpakowac

[niki19]

Napisane przez kasia_ruda

A jak twoje ciśnienie? Moje teraz takie niskie odkąd mi zmienili godziny leków, że aż wierzyć nie mogę. Od dwóch tygodni ani razu 120 i 70 nie przekroczyłam od razu lepiej w ciąży się czuję, bo to strasznie mnie stresowało.

Ja mam zazwyczaj w granicach 120/70 130/70 .A w jakich godzinach bierzesz leki ? Bo ja biorę dopegyt 4x1 o 6.00 ,12.00 , 18.00 i 24.00.
Ja się bardzo obawiałam właśnie tej końcówki ciąży i upałów ,że mi to ciśnienie będzie jakoś strasznie szalało i przez to te ostatnie tygodnie będę musiała spędzić w szpitalu , ale na szczęście się uregulowało i oby tak zostało do końca

[M_aria]

Penuerka
Krem Iwostin 50+ od kilku lat używam do wczesnej wiosny do późnej jesieni, a nawet w słoneczne dni zimą.
Od lat mam problemy z przebarwieniami i taka ochrona w ciąży nic mi nie dała, a plamy mam po prostu straszne. Nigdy wcześniej nie były one aż takie ciemne i duze.

Nie mam złudzeń że same zejdą i obawiam się że większości zabiegów nie będzie można robić gdy karmi się piersią, nie mam pojęcia ile jeszcze będę tak wyglądać

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ----------

Napisane przez sara 85

to raczej czop


jakoś dziwnie się dzisiaj czuję, rano bardzo zaczął boleć mnie brzuch, na szczęście po chwili przeszło. Co chwilę chodzę do toalety i sprawdzam czy nie sączą mi się wody. Chyba panikuję mam wrażenie że dzisiaj coś się ruszy. No i brzuch stawia się co chwilę

....a kolejka... Nie wpychaj się

[kasia_ruda]

Napisane przez niki19

Ja mam zazwyczaj w granicach 120/70 130/70 .A w jakich godzinach bierzesz leki ? Bo ja biorę dopegyt 4x1 o 6.00 ,12.00 , 18.00 i 24.00.
Ja się bardzo obawiałam właśnie tej końcówki ciąży i upałów ,że mi to ciśnienie będzie jakoś strasznie szalało i przez to te ostatnie tygodnie będę musiała spędzić w szpitalu , ale na szczęście się uregulowało i oby tak zostało do końca

Ja bardzo podobnie- 7, 12, 17, 23- 24. Wcześniej brałam 10, 14, 18, 22 i niestety ta przerwa była za długa i miałam jakiś tam mechanizm odbicia. Ale teraz jest super, doły mam zwykle 70- 65, a wcześniej 85 to był standard. Góra też spadła ze 125-130 do 100- 110. Aż się momentami boję, że mi zabiorą jedną tabletkę. Ale nie oddam

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

Napisane przez sara 85

to raczej czop


jakoś dziwnie się dzisiaj czuję, rano bardzo zaczął boleć mnie brzuch, na szczęście po chwili przeszło. Co chwilę chodzę do toalety i sprawdzam czy nie sączą mi się wody. Chyba panikuję mam wrażenie że dzisiaj coś się ruszy. No i brzuch stawia się co chwilę

Oj oj oj, co się dzieje! No nic, nie od dziś wiadomo, jaką potęgą jest kobieca intuicja... Dawaj znać!

[sara 85]

Oby moja intuicja się myliła

tż nie pozwala mi nawet na chwilę wstać z łóżka, więc leżę od rana, wstaję tylko do toalety

Tłumacze małemu, że ma wytrzymać jeszcze tydzień

[niki19]

Napisane przez kasia_ruda

Ja bardzo podobnie- 7, 12, 17, 23- 24. Wcześniej brałam 10, 14, 18, 22 i niestety ta przerwa była za długa i miałam jakiś tam mechanizm odbicia. Ale teraz jest super, doły mam zwykle 70- 65, a wcześniej 85 to był standard. Góra też spadła ze 125-130 do 100- 110. Aż się momentami boję, że mi zabiorą jedną tabletkę. Ale nie oddam

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------



Oj oj oj, co się dzieje! No nic, nie od dziś wiadomo, jaką potęgą jest kobieca intuicja... Dawaj znać!

Ja np jak więcej odpoczywam to też mam góra do 120 z dolnym to raczej nigdy nie miałam problemu a przy normalnej aktywności czyli jak cały dzień coś tam działam w domu to mam do 130 a ja jestem tak skonstruowana ,że nie potrafię usiedzieć w miejscu muszę być non stop w ruchu i największą karą dla mnie było jak miałam krwiaka a później to ciśnienie i musiałam leżeć

[kasia_ruda]

Napisane przez niki19

Ja np jak więcej odpoczywam to też mam góra do 120 z dolnym to raczej nigdy nie miałam problemu a przy normalnej aktywności czyli jak cały dzień coś tam działam w domu to mam do 130

Mam nadzieję, że do końca bez żadnych akcji dojdziemy spokojnie i urodzimy sn bez żadnych skoków. No i mam wielką nadzieję jeszcze, że to glupie białko w moczu już mi się nie pokaże nigdy!

[gosia3103]

Sara, no jeszcze chwilę chociaż, przecież mistrzostwa się jeszcze nie skończyły

[sara 85]

Napisane przez gosia3103

Sara, no jeszcze chwilę chociaż, przecież mistrzostwa się jeszcze nie skończyły

hehe no właśnie, znajomi mieli dzisiaj do nas przyjść na mecz i piwko, ale mój tż taki wystraszony, że chyba odwoła spotkanie

[patrycja19894]

Dziewczyny, ktore moze jeszcze skusza sie na szycie. Znalazłam piękne materiały w super cenach, nawet moje słoniki, za które ja za 2m zapłaciłam 36$ na tej stronce są 15zł za metr

http://drecotton.pl/pl/tkaniny-17#/page-3

[h4linka]

Napisane przez sara 85

hehe no właśnie, znajomi mieli dzisiaj do nas przyjść na mecz i piwko, ale mój tż taki wystraszony, że chyba odwoła spotkanie

Dzisiaj jest mecz?! Ten finałowy?! Chłopaki mi wieczorem żyć nie dadzą..

Moja koleżanka z pracy dzisiaj urodziła chłopaka Przeterminowany mocno, w poniedziałek mieli jej wywoływać poród, wczoraj mi marudziła, że już całe mieszkanie ma wypucowane od podłogi po sufit i nic. No i jednak coś.