Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014 cz. V! - Strona 23 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Pokaż wyniki sondy: Tytuł kolejnej części wątku
Już x chłopcy, x dziewczynki, czekamy dalej na nasze kruszynki. 0 0%
Czopy poszły w zapomnienie, dzidziusiów u Nas zatrzęsienie. 3 5,66%
Czop odchodzi, sierpniówka rodzi. 4 7,55%
Sierpień leci, sypią się dzieci. 2 3,77%
Sierpniowe maluchy opuszczają brzuchy. 31 58,49%
Sierpień piękną datą na zostanie Mamą i Tatą. 15 28,30%
Coś tak czuję, że się przeterminuję. 2 3,77%
Mamusie sierpniowe 2014. 8 15,09%
Sonda wielokrotnego wyboru Głosujący: 53. Nie możesz głosować w tej sondzie

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2014-07-14, 13:20   #661
pentuerka
Rozeznanie
 
Avatar pentuerka
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 802
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez asix86 Pokaż wiadomość
Ciężka sprawa. Dobrze, że podjęliście decyzję w tej kwestii. Chociaż jeśli jesteście wierzący to ja bym jednak ochrzciła.

Kościół już teraz nie odrzuca istnienia Waszego Maleństwa.. w ogóle ja tego ich podejścia nie rozumiem. In vitro nie, dziecko z in vitro już tak.
Bo kościół odrzuca metodę a nie Dziecko. Bóg w swej miłości daje duszę tym dzieciom, wszystkim dzieciom. Tu chodzi o mrożenie zarodków, tego kościół nie popiera i jest przeciwny. Wg doktryny kościoła, w momencie zapłodnienia zarodek otrzymuje Duszę, a potem ten zarodek jest zamrażany. Czasami rodzice podchodzą do kolejnych transferów, ale nie zawsze po rozmnożeniu zarodek "nadaje się" lub zwyczajnie pozostaje zamrożony na zawsze. Poza tym co się dzieje z Duszą kiedy zamrażany jest zarodek? Dziwnie brzmi w naszym nowoczesnym świecie?!!! Cóż.

i tylko o to chodzi, że jest przeciwny metodzie, a nie dzieciom.

Bóg kocha wszystkie swoje dzieci.

Cytat:
Napisane przez White Cafe Pokaż wiadomość
Podjeliscie decyzje, napewno jest Wam teraz lzej. Fatalna sprawa z tym podejsciem kosciola do in vitro. Ja jestem wierzaca i do kościoła chodze ale gdybym nie mogla miec dziecka to nie zastanawialabym sie ani sekundy gdybym mogla je mieć dzieki in vitro. Ale nie chcialabym tu wchodzić w dyskusje bo nie ma ona sensu. Ciesze się że macie to po prostu z glowy

Chciakabym jednak podjac inny temat, ktory nie byl tu chyba poruszany. A mianowicie, problem depresji poporodowej. Wiem, ze kazda z nas tu czeka na upragione maleństwo ale depresja nie zawsze objawia sie tym, ze nie kochamy swojego dziecka. Sa rozne jej odmiany wiec uwazam, ze warto zapoznac sie z problemem teraz i uczulic partner, ze gdyby zauwazyl cis niepokojacego w naszym zachowaniu to zeby tego nie lekcewazyl, bo czasem trzeba zastosować lek, ktory ustawi nas na wlasciwy tor, bo nie zawsze tzw baby blues jest tylko u mlodych dziewczyn i zawsze mija sam. Ja czytalam straszna ksiazke na ten temat (tytulu wolalabyn nie podawac, bo jest to naprawde wstrzasajaca historia nie nadajaca sie dla nas w tej chwili. Chociaż ja ja przeczytałam bedac w ciazy). Nie chciałbym tu nikogo nastraszyc, ale uważam że lepiej zeby nasi tz wiedzieli jak nam w razie czego (mam nadzieje że nas oczywiście to ominie ) pomoc.
Wight dzięki, że poruszyłaś ten temat. Bardzo się tego obawiam. Zaczynam widzieć słabe symptomy i martwie się, że może mnie dopaść, aczkolwiek muszę poczytać fachową literaturę. Jestem doświadczoną mamą w pierwszej cięży nie miałam takich obaw, był pełna ekscytacji i ze wszystkim radziłąm sobie dzielnie. Teraz mam lęki i obawy, może też mam większość świadomość, że macierzyństwo to nie reklama w TV.
pentuerka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 13:20   #662
zVenus
Zakorzenienie
 
Avatar zVenus
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 723
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
Podczytuje rozne watki i widac ze macierzynstwo nie jest wcale takie latwe, no ale chyba kazda kobieta o tym wiem, ja sie nastawiam ze bedzie ciezko bede zmeczona itd, mam nadzieje ze Tz bedzie dla mnie wielkim wsparciem bo bede go bardzo potrzebowac, ale mysle ze kazda z nas swietnie sobie poradzi, ale do tego potrzeba troche czasu zeby sie w to ' wkrecic' bo poczatki zawsze sa ciezkie.
Grunt to sie starac i nie poddawac sie.

ooo odchowalinia to dobry pomysl
najgorsze początki dla tych z nas dla których to pierwsze dziecko...bo jak kolejne to przynajmniej wiadomo co może się zdarzyć (choć pewnie nie zawsze...)

ja się też troche boję początków, bo mimo, że w miarę silna osoba ze mnie to jednak może pojawić się bezradność w pewnych sytuacjach.
ale mamy facetów, oni nam pomogą!
zVenus jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 13:22   #663
Polly_
grozi wypollizowaniem
 
Avatar Polly_
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 147
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
No widzisz, to zamiast mnie łapać za słówka, przeczytaj, co napisałam. Specjalnie pytałam, czy leżałaś (ty lub ktoś z rodziny) w szpitalu w okolicy, bo może tam są inne zwyczaje. Skoro nic ci wtedy nie mówili, to może u ciebie akurat dają sztućce i tyle. Napisalam też jak jest w znanych mi szpitalach, gdzie ktoś mi bliski leżał. Akurat wszędzie trzeba było mieć swoje. Tyle w temacie.

Super!!! Ale się cieszę! Gratulacje!

Dziewczyny, podjęliśmy z tżtem decyzję, że nie będziemy chrzcić synka. Nie chcemy go wprowadzać we "wspólnotę", która odrzuca sens jego istnienia na świecie.

ej jakie lapanie za słówka? ,
po tym co piszecie dochodze do wniosku ze naprawde tak było-nie mialam swoich garó wiec mi dali szpitalne jak jakiejs ofierze losu .
i nie czuje sie urazona Twoimi okresleniami czy cos , smieszy mnie i przeraza ze w 21 wieku sa takie zwyczaje, ale to ofkors nie twoja wina ani nikogo tylko naszej słuzby zdrowia , skoro tak jest to jest co zrobic , ja sie nie kłoce ze tak nie jest
Polly_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 13:22   #664
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
Dostałam zaświadczenie. Kamień z serca mi spadł, chociaż było strasznie, babka przepuściła mnie dosłownie przez sito. Będę chyba ze trzy dni teraz dochodzić do siebie. I tż powiedział, żebym lepiej nie czytała tego zaświadczenia bo napisała tam niezły esej i mogę się zdenerwować. Ważne, że jest. Uffff.

SUPEROWO !!!!!
Teraz najlepiej sobie odpocznij i sie zrelaksuj bo domyslam sie ze dla Ciebie to byl duzy stres i jestes wykonczona.

To teraz jak taki ciezar Ci z serca spadl to mozesz sie na caly etat zajac juz wrozeniem ktora bedzie nastepna do porodu
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 13:24   #665
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
No, to dobrze, że decyzję macie za sobą. My będziemy chrzcić, chociaż jesteśmy niepraktykujący (chyba że nam ksiądz odmówi - w końcu ślubu kościelnego nie mamy ), ale dla mnie to w naszym kraju jest to kwestia bardziej kulturowa niż religijna. Szkoły nie są przygotowane na dzieci nie chodzące na religię, poza tym reszta dzieci może wytykać palcami, to raz. Cała klasa będzie szła do komunii a moje nie i będzie mu przykro, to dwa. A trzy, już chyba kiedyś pisałam o tym, łatwiej wytłumaczyć dziecku 'wierzącemu' jak np. ktoś bliski umrze.. Nawet mąż deklaruje, że do kościoła może z dzieckiem chodzić! Chociaż mnie to aż tak chyba ponosić nie będzie.. Nie wiem, z kościołem jako instytucją mam straszny problem. Wiara sama w sobie jak najbardziej, tylko ta otoczka mnie nie przekonuje. No ale zobaczymy, może coś się będzie zmieniać z czasem?


Ale ja chcę chustę chcę chcę, myślałam żeby wybrać jakąś tutaj: http://pl.lennylamb.com/contact . Tylko że mój mąż to raczej w chuście nie będzie nosił, więc bardziej pod jego kątem patrzę na nosidełko no i biorę pod uwagę, że mogę się nie nauczyć obsługi albo może mi się nie zawsze chcieć tą chustę wiązać (np. jak będzie gorąco, to jednak kilka dodatkowych warstw materiału, a w nosidełku jednak większy 'przewiew' mi się wydaje). Dlatego nie chcę na nosidełko wydać nie wiadomo ile, skoro nie ma być głównym produktem tylko jakby pobocznym ale jeśli nic sensownego tak do ok 200 zł nie znajdę to nie kupię wcale.


za podejście, na pewno to wszystko nie było łatwe. Szkoda że część społeczeństwa u nas ma taką mentalność że lubi wytykać palcami i w ogóle :/ Swoją drogą jakbyście mu nie powiedzieli przez lata, to potem mógłby mieć ogromny żal do Was, że żył w jakimś kłamstwie...
No własnie, takie życie w zakłamaniu to jakaś masakra dla mnie. Ale szczęśliwie mamy fajne towarzystwo i same pozytywne emocje dostajemy od ludzi, w ogóle nie mamy wątpliwości, czy mówić o tym otwarcie

Co do podejścia do dzieci w szkole to powiem ci, że to tak nie wygląda. W mojej szkole w każdej klasie jest co najmniej troje dzieci nie chodzących na religię, nie przystępujących do 1. komunii itp. I dzieciaki to biorą jako coś oczywistego, nie wytykają palcami. Raz tylko mi jedna dziewczynka się zwierzyła, że współczuje koledze, który nie idzie do komunii, bo nie dostanie tableta. Ale jak dostał tableta mimo niepójścia do komunii, to temat upadł

Szkoda, że nie widziałam wcześniej tego sklepu, który wrzuciłaś z chustami, to niedaleko od nas, a tam od razu uczą, jak wiązać. My mamy elastyczną Tulę, taką mi polecila koleżanka.

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
Grunt ze mama nie przerzucila tego na was tylko rozmawiala o tym np. z siostra, ale i tak mialas/ masz duze wsparcie od niej to sie liczy.
A mama sie z tym pogodzi i zaakceptuje ale na pewno bedzie potrzebowala do tego troche czasu

Nie wiem dlaczego ludzie maja do in vitro takie podejscie
I dobrze ze sie tego nie wstydzicie - bo nie ma czego
Mojej mamie bardzo szybko przeszło i już totalnie odleciała na punkcie wnuka, mimo że jeszcze się nie urodził. Te jej emocje dotyczyły raczej samego początku procesu, tego zapładniania dużej ilości jajeczek, faktu, że powstaną zarodki, których się nie wykorzysta. Teraz jak wie, że mamy jeszcze dwa i na pewno ich nie zostawimy, to zupełnie inaczej na to patrzy.
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 13:24   #666
zuken
Zakorzenienie
 
Avatar zuken
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: gdzieś tam ;]
Wiadomości: 11 074
GG do zuken
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez papryczka160 Pokaż wiadomość
DZIEWCZYNY WYCHODZIMY ;-) JUPIIIII

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Super

Cytat:
Napisane przez asix86 Pokaż wiadomość
Ja też mam dodatni GBS
Ja też... ale gin mnie już uspokoił w tym temacie i się nie martwię
Mówił, że do szpitala mam się zgłosić w ciągu półtorej godziny od odejścia wód, więc wszystko ze spokojem
Mogę wziąć prysznic i dopakować to, co potrzebne


Sztućcy i kubka nie spakowałam... ale nie mam już miejsca to chyba mąż może mi dowieźć nie?

Halinka super, że dostałaś zaświadczenie Strasznie się cieszę i czekam na termin cesarki Teraz my Cię trochę postraszymy
zuken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 13:25   #667
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez zVenus Pokaż wiadomość
najgorsze początki dla tych z nas dla których to pierwsze dziecko...bo jak kolejne to przynajmniej wiadomo co może się zdarzyć (choć pewnie nie zawsze...)

ja się też troche boję początków, bo mimo, że w miarę silna osoba ze mnie to jednak może pojawić się bezradność w pewnych sytuacjach.
ale mamy facetów, oni nam pomogą!
Oj tak, i tyle obaw od razu, ja najbardziej sie boje tego momentu gdy Tz wroci po urlopie do pracy a ja zostane sam na sam z mala, ale mysle ze ' poznamy ' sie z Olivka juz na tyle ze wszystko bedzie dobrze ja przynajmniej w to wierze.

Oj tak mamy tych Tz - cale szczescie
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 13:28   #668
Polly_
grozi wypollizowaniem
 
Avatar Polly_
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 147
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
No, to dobrze, że decyzję macie za sobą. My będziemy chrzcić, chociaż jesteśmy niepraktykujący (chyba że nam ksiądz odmówi - w końcu ślubu kościelnego nie mamy ), ale dla mnie to w naszym kraju jest to kwestia bardziej kulturowa niż religijna. Szkoły nie są przygotowane na dzieci nie chodzące na religię, poza tym reszta dzieci może wytykać palcami, to raz. Cała klasa będzie szła do komunii a moje nie i będzie mu przykro, to dwa. A trzy, już chyba kiedyś pisałam o tym, łatwiej wytłumaczyć dziecku 'wierzącemu' jak np. ktoś bliski umrze.. Nawet mąż deklaruje, że do kościoła może z dzieckiem chodzić! Chociaż mnie to aż tak chyba ponosić nie będzie.. Nie wiem, z kościołem jako instytucją mam straszny problem. Wiara sama w sobie jak najbardziej, tylko ta otoczka mnie nie przekonuje. No ale zobaczymy, może coś się będzie zmieniać z czasem?

ja mam teraz podobny "dylemat", bo do koscioła chodzimy od wielkiego dzwonu, invtro to dlamnie oczywistosc itd, a starszą posyłamy własnie do katolickiej szkoły , nie wiem czy nie natrafie na jakies problemy w czasie edukacji. pocieszam sie tym ze dyr.szkoły oficjalnie mowi ze szkoła nie wymaga bycia katolikiem od nikogo, muzułmanów, protestantów i innnych tez przyjmuje bez uprzedzen, jedyne co to religia jest obowizkowa .



.
Cytat:
Ale ja chcę chustę chcę chcę, myślałam żeby wybrać jakąś tutaj: http://pl.lennylamb.com/contact . Tylko że mój mąż to raczej w chuście nie będzie nosił, więc bardziej pod jego kątem patrzę na nosidełko no i biorę pod uwagę, że mogę się nie nauczyć obsługi albo może mi się nie zawsze chcieć tą chustę wiązać (np. jak będzie gorąco, to jednak kilka dodatkowych warstw materiału, a w nosidełku jednak większy 'przewiew' mi się wydaje). Dlatego nie chcę na nosidełko wydać nie wiadomo ile, skoro nie ma być głównym produktem tylko jakby pobocznym ale jeśli nic sensownego tak do ok 200 zł nie znajdę to nie kupię wcale..
mnie w chustowaniu zastanawiaja 2 rzeczy:
-jak sie nie ugotowac w 12 metrach materi owinietej naokoło siebie
-jak samodzielnie sie zachustowac z dzieckiem

nawet wczoraj o tym rozmawialismy z TZ usiłujac cos postanowic w temacie...bo chuste tez rozwazałam



.
Cytat:
Taa, ja myślę, że to znak pt. "gólcie się dziewczyny, bo nie znacie dnia ani godziny" i że jak tak dobrze idzie, to trzeba to wykorzystać i już na bieżąco pilnować porządku!
na lipcówkach wyczytalam ze podobno na 3 -4 tyg przed porodem lepiej sie nie golic juz ,
wie ekhem

Edytowane przez Polly_
Czas edycji: 2014-07-14 o 13:31
Polly_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 13:29   #669
niki19
Zadomowienie
 
Avatar niki19
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: świetokrzyskie
Wiadomości: 1 331
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Super. I bierzesz cały czas essenciale?
nie teraz już nie biorę , ponieważ próby mam dobre i urobilinogen też się już nie pojawia więc kazała mi odstawić

Cytat:
Napisane przez pentuerka Pokaż wiadomość
Jestem po KTG, jest ok, ale w końcu trafiłam na lekarza, który się mną dobrze zajął. Powiedziłąm, że marwie się tymi cukrami, że jestem zbywana , boję się o dziecko. Przede wszystkim, powiedził, że nie można tak tych cukrów zostawić. Kazał dzwonić pielęgniarce, żeby umówić mnie jak najszybciej do lekarza - diabetologa.

Szpital na Karowej ponoć ma najlepsza poradnie diabetologiczną, tylko dlaczego tel. od słodkich mam odbiera pani sekretarka, która nie znam się na rzeczy i zawsze zadaje pytania "a jaki chleb Pani je" no szlag mnie trafiał słysząc to pytanie, ostnio postawiłam się i powiedziałam, że chcę rozmawiać z lekarzem, powiedziano żebym przyszła na patilogię. Czekałam godzinę po czym jakaś pani obejrzała moje wyniki i stwierdziła, że nie są złe i nie nadaję się na insulinę. Okazał się, że to oddziałowa!!!!!

Co to za prodania diabetologicczna skoro zajmują się tym osoby przypadkowe, a do lekarza diabetologa nie można się dostąć????!!!!!

W kązym razie trafiłam w końcu na tego lekarza, dzięki któremu wcisną mnie na czwartek do lekarza specjalisty.
Super ,że w końcu trafiłaś na kogoś kompetentnego
U mnie jak wyszła mi cukrzyca w szpitalu to z miejsca dostałam skierowanie do Krakowa do poradni diabetologicznej dla kobiet w ciąży Właśnie w najbliższy piątek mam wizytę.
__________________

niki19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 13:29   #670
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Raz tylko mi jedna dziewczynka się zwierzyła, że współczuje koledze, który nie idzie do komunii, bo nie dostanie tableta. Ale jak dostał tableta mimo niepójścia do komunii, to temat upadł



Mojej mamie bardzo szybko przeszło i już totalnie odleciała na punkcie wnuka, mimo że jeszcze się nie urodził. Te jej emocje dotyczyły raczej samego początku procesu, tego zapładniania dużej ilości jajeczek, faktu, że powstaną zarodki, których się nie wykorzysta. Teraz jak wie, że mamy jeszcze dwa i na pewno ich nie zostawimy, to zupełnie inaczej na to patrzy.


To dobrze, najwazniejsze ze masz u niej 100 % wsparcie.
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 13:30   #671
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Nie podejrzewam cię o pogląd, że to powód do wstydu, źle się wyraziłam, jeśli tak wywnioskowałaś bardziej chodziło mi o to, że dla mnie osobiście to nie jest coś wstydliwego, co trzymałam w tajemnicy, mowiłam o tym otwarcie w pracy, w mojej rodzinie, więc przekazanie tego dziecku też nie będzie czymś, czego on będzie się wstydził, bo nie przejmie od nas takiego poczucia.

Więc decyzja podjęta, chociaż na razie w gronie dwuosobowym. Jak podamy dalej, to się zaczną jaja.
I bardzo dobrze, że o tym mówiłaś Bo tak jak mówisz - to żaden powód do wstydu

Cytat:
Napisane przez jagusia15 Pokaż wiadomość
Ojeju juz czop!?
Przeciez mamy terminy obok siebie
, przestraszylam sie;p daj znac co powiedzial lekarz :tak:
Ty sie przestraszyłaś? A co ja mam powiedzieć?

Nie idę do lekarza jednak. Mój mąż idzie po skierowanie dla mnie, to go podpyta

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Moi rodzice byli bardzo wspierający, chociaż moja mama jest bardzo wierząca i trochę miała z tym problem moralny, ale nie przerzucała tego na nas, dowiedziałam się o tym po czasie od siostry. Cały proces byli przy nas, mama robiła mi zastrzyki i w ogóle nie usłyszeliśmy od nich złego słowa, są wspaniali. Ale że mama jest wierząca, to pewnie będzie jej przykro, że taka decyzja podjęta.

Rodzice tżta super też podeszli, ale oni są inni niż moi, mieszkają w małym mieście i wiem, że tam nie powiedzieli nikomu, myślę, że będą wściekli, jak ich odwiedzimy i powiemy przy kimś o in vitro. Ale tak jak piszę- ja się tego nie wstydzę i nie będę robić z tego tajemnicy. Oni mają taką mentalność, że się powinno chrzcić i najlepiej zrobić mega imprezę na 100 osób przy tym. My nie robiliśmy wesela, a skromny ślub cywilny i byli z tego powodu bardzo niezadowoleni, z chrzcinami będzie podobnie. Nie chodzi o religijność, a o takie pokazanie się chyba.
No tak, u teściów to taka typowa małomiasteczkowa mentalność... też trudno im się dziwić, skoro wszyscy ich osądzają naokoło. Ale to przykre.

Dobrze, że Twoi rodzice są wspierający. To dla mnie takie 'dojrzałe', że czasem umie się schować swoje przekonania do kieszeni, jeśli ktoś, kto jest ważny ma inne i potrzebuje naszego wsparcia Wielkie, wielkie brawa dla mamy

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Masz rację, teraz dzięki temu programowi rządowemu dużo osób ma do tego dostęp i bardzo zmienia się pogląd na in vitro.
I dobrze, ale myślę, że do pełnej akceptacji i tolerancji u nas jeszcze długa droga.
Śledzę dalej sprawę tego Chazana, jak czytam, co ludzie piszą o tej kobiecie, o tym, że jej dziecko zostało poczęte w wyniku in vitro itp, to się włosy jeżą na głowie, że taka panuje dramatyczna ciemnota w 21. wieku...

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Myślę, że tu akurat będziemy mogły się sobie wygadać, bo kto nas lepiej zrozumie, jak inna mama na tym samym etapie
Oby
__________________

Hania

ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 13:34   #672
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez pentuerka Pokaż wiadomość
Jestem po KTG, jest ok, ale w końcu trafiłam na lekarza, który się mną dobrze zajął. Powiedziłąm, że marwie się tymi cukrami, że jestem zbywana , boję się o dziecko. Przede wszystkim, powiedził, że nie można tak tych cukrów zostawić. Kazał dzwonić pielęgniarce, żeby umówić mnie jak najszybciej do lekarza - diabetologa.

Szpital na Karowej ponoć ma najlepsza poradnie diabetologiczną, tylko dlaczego tel. od słodkich mam odbiera pani sekretarka, która nie znam się na rzeczy i zawsze zadaje pytania "a jaki chleb Pani je" no szlag mnie trafiał słysząc to pytanie, ostnio postawiłam się i powiedziałam, że chcę rozmawiać z lekarzem, powiedziano żebym przyszła na patilogię. Czekałam godzinę po czym jakaś pani obejrzała moje wyniki i stwierdziła, że nie są złe i nie nadaję się na insulinę. Okazał się, że to oddziałowa!!!!!

Co to za prodania diabetologicczna skoro zajmują się tym osoby przypadkowe, a do lekarza diabetologa nie można się dostąć????!!!!!

W kązym razie trafiłam w końcu na tego lekarza, dzięki któremu wcisną mnie na czwartek do lekarza specjalisty.

Kolejne KTG mam mieć w piątek, powiedział, że muszę być teraz często monitorowana, mam liczyć ruchy 3x dziennie i jak tylko poczuję, jakiś niepokój to od razu jechać na IP.
Bardzo sie ciesze ze w koncu sie Toba porzadnie zajeli
za wizyte czwartkowa
Dobrze ze chca miec wszystko pod kontrola i ze bedziesz tak czesto monitorowana
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 13:40   #673
pentuerka
Rozeznanie
 
Avatar pentuerka
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 802
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez zVenus Pokaż wiadomość
dobrze że trafiłas na kogos kompetentgeo!

a czemu masz tak czesto miec ktg??
widac już poród czy co?




ciekawe jak H4linka....
Nie nie widać, cukrzyca ciążowa jest niebezpieczna dla dziecka, to ciąża o podwyższonym ryzyku, szczególnie pod koniec ciąży.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Bardzo się cieszę, że masz zaświadczenie. Chociaż przykro mi, że kosztowało cię to tyle nerwów i stresu. No ale jesteś silna babeczka, ogarniesz się, a zaświadczenie sobie będzie czekało grzecznie. Najważniejsze, że masz to za sobą i możesz iść do przodu.
Oj tak, dobrze, że masz to zaświadczenie. Swoją drogą, babeczka musiała zrobić ten wywiad. W końcu ona podjela decyzję i ona bierze moralną odpowiedzialnośc.

Dla mnie dzieci z In vitro są tak samo kochane jak poczęte naturalnie. Dla mnie to żaden problem i nie wzbudza emocji, ale metoda mnie zastanawia.

Za to wnerwiają mnie pseuda katolicy, którzy psują opinie tym naprawdę wierzącym, chodzą do Koscioła bo wypada, biorą śluby i chrzciny bo co sąsiad i rodzina powie. To jest dla mnie zakłamanie. Mieć odwagę żyć wg własnego sumienia i woli to jest odwaga.
pentuerka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 13:47   #674
Polly_
grozi wypollizowaniem
 
Avatar Polly_
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 147
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość




Ja już teraz jestem pewna, że dostanę depresji poporodowej.
Tż ma misję, doedukować się na ten temat i od początku mnie monitorować.





Dostałam zaświadczenie. Kamień z serca mi spadł, chociaż było strasznie, babka przepuściła mnie dosłownie przez sito. Będę chyba ze trzy dni teraz dochodzić do siebie. I tż powiedział, żebym lepiej nie czytała tego zaświadczenia bo napisała tam niezły esej i mogę się zdenerwować. Ważne, że jest. Uffff.

ale skad ta pewność?
pytam z ciekawości bo sama tez mam takie uczucie-i zachodze w głowe skad mi sie ono bierze?


co do reszty-mozesz zdradzic jakies szczegóły? brzmi intrygująco .


Cytat:
Napisane przez pentuerka Pokaż wiadomość



Wight dzięki, że poruszyłaś ten temat. Bardzo się tego obawiam. Zaczynam widzieć słabe symptomy i martwie się, że może mnie dopaść, aczkolwiek muszę poczytać fachową literaturę. Jestem doświadczoną mamą w pierwszej cięży nie miałam takich obaw, był pełna ekscytacji i ze wszystkim radziłąm sobie dzielnie. Teraz mam lęki i obawy, może też mam większość świadomość, że macierzyństwo to nie reklama w TV.
Cytat:
Napisane przez zVenus Pokaż wiadomość
najgorsze początki dla tych z nas dla których to pierwsze dziecko...bo jak kolejne to przynajmniej wiadomo co może się zdarzyć (choć pewnie nie zawsze...)

ja się też troche boję początków, bo mimo, że w miarę silna osoba ze mnie to jednak może pojawić się bezradność w pewnych sytuacjach.
ale mamy facetów, oni nam pomogą!

własnie mnie sie wydaje ze moze byc raczej tak jak pisze pentuerka.
ja przy pierwszym mialam taką ekscytację, adrenaline i wogole ze nic nie było mi straszne, choc nasza sytuacja materialna głównie była mocno nie komfortowa. mogłam góry przenosic, energi mialam za 5 osob i ogolnie mogłabym ten stan porównac do wczesnego stadium zakochania (nie mowie oczywiscie o pierwszych dobach, gdzie byłam jednak troche zmęczona)

jednak pierwsze dziecko to ogromne przezycie, nowe ,zaskakujące, fascynujące....przy drugim moze braknąc tych elementów nowosci...

moja znajoma podsumowala to ktrotko tak:
-przy ppierwszym było: o boze boze mamy dziecko! to cud! trudno w to uwierzyc, cały czas gapisz sie nato dziecko z bananem i nie mozesz uwierzyc ze to twoje
- przy drugim- o boze ,dobrze ze juz po wszystkim i ze jest zdrowe...ciekawe kiedy nas wypiszą...
Polly_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 13:48   #675
sara 85
Zakorzenienie
 
Avatar sara 85
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 835
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

W końcu nadrobiłam, pędzicie jak szalone

Halinka super, że udało Ci się załatwić zaświadczenie

Papryczka super, że w końcu będziecie w domku



Cytat:
Napisane przez pentuerka Pokaż wiadomość

Wight dzięki, że poruszyłaś ten temat. Bardzo się tego obawiam. Zaczynam widzieć słabe symptomy i martwie się, że może mnie dopaść, aczkolwiek muszę poczytać fachową literaturę. Jestem doświadczoną mamą w pierwszej cięży nie miałam takich obaw, był pełna ekscytacji i ze wszystkim radziłąm sobie dzielnie. Teraz mam lęki i obawy, może też mam większość świadomość, że macierzyństwo to nie reklama w TV.
ja też się obawiam, mimo że mam już dziecko. Z Zosią nie było żadnych problemów, radziłam sobie super, no ale tak jak napisałaś macierzyństwo to nie reklama w tv.


Kasia to jest Wasza decyzja i rodzice powinni ją uszanować. Moi rodzice chodzą bardzo rzadko do kościoła, pewnie by nic nie powiedzieli, ale teściu co niedziele w kościele, dziadkowie też więc już widzę to gadanie.

My jesteśmy wierzący, do kościoła chodzimy bardzo często więc będziemy chrzcić na pewno.
Tż brat z żoną starają się o dziecko już 2,5 roku i nic. Robili badania i wyszło coś nie tak, nie wiem dokładnie co, ale czegoś jest za mało i tego się nie leczy.
Zdecydowani są na in vitro, mają się teraz dowiadywać jakie wymagania trzeba spełnić, jakie koszty i ile to będzie wszystko trwało.
Mimo, że my bardzo wierzący to ja nie mam nic przeciwko temu i gdybym nie mogła zajść w ciąże to na pewno bym się na nie zdecydowała.
__________________
Zosia 26.03.2010 r.

Franio 24.07.2014 r.
sara 85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 13:48   #676
agatka553
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 890
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość

Mam nadzieję, że jak sie przeniesiemy na odchowalnię, to i o tym będziemy gadać i żadna żadnej nie będzie piętnować za gorsze dni, czy czasem negatywne nastawienie
Też mam nadzieję, że jak będzie mi ciężko to znajdę tutaj wsparcie i akceptację a nie licytowanie i oskarżanie

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość

Dostałam zaświadczenie. Kamień z serca mi spadł, chociaż było strasznie, babka przepuściła mnie dosłownie przez sito. Będę chyba ze trzy dni teraz dochodzić do siebie. I tż powiedział, żebym lepiej nie czytała tego zaświadczenia bo napisała tam niezły esej i mogę się zdenerwować. Ważne, że jest. Uffff.
To teraz możesz już spać spokojnie.
agatka553 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 13:50   #677
gosia3103
Zakorzenienie
 
Avatar gosia3103
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 374
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
Od tego stresu też młody się nie ruszał cały ranek i bałam się, że od razu z przychodni będę musiała lecieć do szpitala. Jak tylko wyszłam od niej z gabinetu i trochę odpoczęłam to od razu zaczął się kopać. Biedny mój.
No widzisz, bo cały Twój stres przechodził też na niego... wiem że porównanie żadne, ale jak kupiliśmy nowe auto i pierwszy raz nim jechałam, to mała też ani drgnęła

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Co do podejścia do dzieci w szkole to powiem ci, że to tak nie wygląda. W mojej szkole w każdej klasie jest co najmniej troje dzieci nie chodzących na religię, nie przystępujących do 1. komunii itp. I dzieciaki to biorą jako coś oczywistego, nie wytykają palcami. Raz tylko mi jedna dziewczynka się zwierzyła, że współczuje koledze, który nie idzie do komunii, bo nie dostanie tableta. Ale jak dostał tableta mimo niepójścia do komunii, to temat upadł
ahhahah, no tak bo to w sumie o to chodzi w dzisiejszych czasach...
Moja siostra ma syna 4-letniego, widzę jak mojej mamie, a szczególnie babci jest przykro, że go nie ochrzcili (bo nie.). Dokładając ten argument do reszty które wcześniej wymieniłam, nawet się nie zastanawiam, bo to w przyszłości do niczego nie zobowiązuje..

Cytat:
Napisane przez Polly_ Pokaż wiadomość
ja mam teraz podobny "dylemat", bo do koscioła chodzimy od wielkiego dzwonu, invtro to dlamnie oczywistosc itd, a starszą posyłamy własnie do katolickiej szkoły , nie wiem czy nie natrafie na jakies problemy w czasie edukacji. pocieszam sie tym ze dyr.szkoły oficjalnie mowi ze szkoła nie wymaga bycia katolikiem od nikogo, muzułmanów, protestantów i innnych tez przyjmuje bez uprzedzen, jedyne co to religia jest obowizkowa .



.

mnie w chustowaniu zastanawiaja 2 rzeczy:
-jak sie nie ugotowac w 12 metrach materi owinietej naokoło siebie
-jak samodzielnie sie zachustowac z dzieckiem

nawet wczoraj o tym rozmawialismy z TZ usiłujac cos postanowic w temacie...bo chuste tez rozwazałam



.

na lipcówkach wyczytalam ze podobno na 3 -4 tyg przed porodem lepiej sie nie golic juz ,
wie ekhem
A mogę zapytać, czemu posyłasz córkę do katolickiej szkoły?
A co do golenia, to nie ma mowy, nie wyobrażam sobie iść z buszem i koniec. Choćby miało mi się (tfu tfu tfu) z tego powodu przyplątać milion pięćset zakażeń, to ja mam na tym punkcie takiego hopla, że w życiu bym nóg nie rozłożyła przed położną czy lekarzem, jakbym była tam nieogolona! Poza tym dla mnie to brzmi trochę tak jak ci ginekolodzy naskakujący na pacjentki 'a dlaczego pani się goli jak to przecież nie wolno bo zakażenie to i tamto' jakieś średniowiecze normalnie. Chyba jak się trzyma podstawowych zasad higieny, to nie ma znaczenia czy ma się te włosy czy nie, chociaż jednak dla mnie zawsze ogolone=higieniczne (a jaki miałam problem parę lat temu, żeby męża do tego przekonać, że ogolone pachy u faceta to żaden obciach! )
__________________
http://maleslodkosci.blogspot.com/ zapraszam do kuchni
a tu inne moje dzieła https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...9#post40551899
gosia3103 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 13:55   #678
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
Dostałam zaświadczenie. Kamień z serca mi spadł, chociaż było strasznie, babka przepuściła mnie dosłownie przez sito. Będę chyba ze trzy dni teraz dochodzić do siebie. I tż powiedział, żebym lepiej nie czytała tego zaświadczenia bo napisała tam niezły esej i mogę się zdenerwować. Ważne, że jest. Uffff.
Super, że dostałaś zaświadczenie!

Nie nastawiaj się już teraz na depresję, po co?

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość
No, to dobrze, że decyzję macie za sobą. My będziemy chrzcić, chociaż jesteśmy niepraktykujący (chyba że nam ksiądz odmówi - w końcu ślubu kościelnego nie mamy ), ale dla mnie to w naszym kraju jest to kwestia bardziej kulturowa niż religijna. Szkoły nie są przygotowane na dzieci nie chodzące na religię, poza tym reszta dzieci może wytykać palcami, to raz. Cała klasa będzie szła do komunii a moje nie i będzie mu przykro, to dwa. A trzy, już chyba kiedyś pisałam o tym, łatwiej wytłumaczyć dziecku 'wierzącemu' jak np. ktoś bliski umrze.. Nawet mąż deklaruje, że do kościoła może z dzieckiem chodzić! Chociaż mnie to aż tak chyba ponosić nie będzie.. Nie wiem, z kościołem jako instytucją mam straszny problem. Wiara sama w sobie jak najbardziej, tylko ta otoczka mnie nie przekonuje. No ale zobaczymy, może coś się będzie zmieniać z czasem?
Ja mam bardzo podobne podejście.
Z tym, że mój mąż się nie deklaruje, że będzie dziecko do kościoła prowadzał
Kwestia kulturowa nie religijna

Cytat:
Napisane przez zaczarowanadlaniego Pokaż wiadomość
Podczytuje rozne watki i widac ze macierzynstwo nie jest wcale takie latwe, no ale chyba kazda kobieta o tym wiem, ja sie nastawiam ze bedzie ciezko bede zmeczona itd, mam nadzieje ze Tz bedzie dla mnie wielkim wsparciem bo bede go bardzo potrzebowac, ale mysle ze kazda z nas swietnie sobie poradzi, ale do tego potrzeba troche czasu zeby sie w to ' wkrecic' bo poczatki zawsze sa ciezkie.
Grunt to sie starac i nie poddawac sie.

ooo odchowalinia to dobry pomysl
Jasne, wiadomo, że każda z nas ma wiedzę, jak to wygląda Ale czasem pojawia się jakaś ciotka dobra rada, która Cię skrytykuje za cos i cała wiedza idzie sie paść. Dlatego mówię, żeby nie dać się wpędzić w poczucie winy

Cytat:
Napisane przez h4linka Pokaż wiadomość
Od tego stresu też młody się nie ruszał cały ranek i bałam się, że od razu z przychodni będę musiała lecieć do szpitala. Jak tylko wyszłam od niej z gabinetu i trochę odpoczęłam to od razu zaczął się kopać. Biedny mój.
Ooooo...to Twój Młody reaguje całkiem inaczej, niż Hania. Ona przed obroną świrowała z mojego stresu w brzuchu, jakby ją ktoś nakręcił A potem sie ładnie uspokoiła

Cytat:
Napisane przez Polly_ Pokaż wiadomość
ej jakie lapanie za słówka? ,
po tym co piszecie dochodze do wniosku ze naprawde tak było-nie mialam swoich garó wiec mi dali szpitalne jak jakiejs ofierze losu .
i nie czuje sie urazona Twoimi okresleniami czy cos , smieszy mnie i przeraza ze w 21 wieku sa takie zwyczaje, ale to ofkors nie twoja wina ani nikogo tylko naszej słuzby zdrowia , skoro tak jest to jest co zrobic , ja sie nie kłoce ze tak nie jest
No widzisz, Tobie dali, jak nie miałaś. Mnie pani skrytykowała, pożyczyła coś na śniadanie, ale nakazała, żeby mąż przywiózł!
Swoją drogą ten szpital, w którym leżałam, to niezły PRL...

Cytat:
Napisane przez pentuerka Pokaż wiadomość

Dla mnie dzieci z In vitro są tak samo kochane jak poczęte naturalnie. Dla mnie to żaden problem i nie wzbudza emocji, ale metoda mnie zastanawia.

Za to wnerwiają mnie pseuda katolicy, którzy psują opinie tym naprawdę wierzącym, chodzą do Koscioła bo wypada, biorą śluby i chrzciny bo co sąsiad i rodzina powie. To jest dla mnie zakłamanie. Mieć odwagę żyć wg własnego sumienia i woli to jest odwaga.
A ja uważam, że religii i katolikom opinie psują fanatycy, a nie osoby, które opisałaś!
Oni są nieszkodliwi. Fanatyzm za to niestety nic dobrego ze sobą nie niesie.
__________________

Hania

ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 14:00   #679
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez agatka553 Pokaż wiadomość
Też mam nadzieję, że jak będzie mi ciężko to znajdę tutaj wsparcie i akceptację a nie licytowanie i oskarżanie
otoz to oby sie obylo bez tych 2 rzeczy
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 14:04   #680
Polly_
grozi wypollizowaniem
 
Avatar Polly_
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 147
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość



A mogę zapytać, czemu posyłasz córkę do katolickiej szkoły?
)

bo to 2 najlepsze gimnazjum w wojewodztwie (na 1 miejscu tez jest katolickie) a młoda sie wybitnie dobrze uczy, pozatym jest bardzo blisko.
a innych dobrych gimnazjów publicznych po prostu nie ma, zostaja tylko "rejonowe mordownie". są oczywiscie ze 3 gimnazja te przy renomowanych liceach, ale to nadrugim koncu miasta i nie chcialabym zeby młoda musiala dojezdzac.
więc własciwie nie było wyboru, jakby sie nie dostala to poszłaby do rejonowego "na zmarnowanie"

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:00 ----------

Cytat:
Napisane przez gosia3103 Pokaż wiadomość


Poza tym dla mnie to brzmi trochę tak jak ci ginekolodzy naskakujący na pacjentki 'a dlaczego pani się goli jak to przecież nie wolno bo zakażenie to i tamto' jakieś średniowiecze normalnie. Chyba jak się trzyma podstawowych zasad higieny, to nie ma znaczenia czy ma się te włosy czy nie, chociaż jednak dla mnie zawsze ogolone=higieniczne (a jaki miałam problem parę lat temu, żeby męża do tego przekonać, że ogolone pachy u faceta to żaden obciach! )

ja chodzilam kilka lat do gina do ktorego przed wizyta specjalnie zapuszczalam klaki , serio serio bo mi takie wyklady strzelal ze łojesu...wiec stwierdzilam ze zyczy sobie klaków to prosz bardzo
Polly_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 14:06   #681
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez Polly_ Pokaż wiadomość
ja chodzilam kilka lat do gina do ktorego przed wizyta specjalnie zapuszczalam klaki , serio serio bo mi takie wyklady strzelal ze łojesu...wiec stwierdzilam ze zyczy sobie klaków to prosz bardzo

hhahahahahaha
w sumie gdyby mnie ktos sie czepial to tez bym zaposcila jakis gaszcz
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 14:14   #682
zuken
Zakorzenienie
 
Avatar zuken
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: gdzieś tam ;]
Wiadomości: 11 074
GG do zuken
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

A i ja chyba też się pozbyłam kawałka czopa

ale nie jestem pewna
zuken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 14:15   #683
pentuerka
Rozeznanie
 
Avatar pentuerka
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 802
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez ButterBear Pokaż wiadomość
A ja uważam, że religii i katolikom opinie psują fanatycy, a nie osoby, które opisałaś!
Oni są nieszkodliwi. Fanatyzm za to niestety nic dobrego ze sobą nie niesie.
Żadne skrajności nie są dobre, fanatyzm tym bardziej. tylko nie znam osobiście żadnego fanatyka, a takich co na pokaz bardzo dużo. I po co? Jaki sens? Nie chce rozdmuchiwac tematu, bo to sprawa sumienia i wolnosci kazdego czlowieka...
pentuerka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 14:22   #684
h4linka
Zadomowienie
 
Avatar h4linka
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 511
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez Polly_ Pokaż wiadomość
na lipcówkach wyczytalam ze podobno na 3 -4 tyg przed porodem lepiej sie nie golic juz ,
wie ekhem
Miesiąc bez golenia? Przecież to po tygodniu już zaczyna się plątać. fuuuu.

Cytat:
Napisane przez Polly_ Pokaż wiadomość
ja chodzilam kilka lat do gina do ktorego przed wizyta specjalnie zapuszczalam klaki , serio serio bo mi takie wyklady strzelal ze łojesu...wiec stwierdzilam ze zyczy sobie klaków to prosz bardzo
Fuuuuuuuuuuuu.

A co do zaświadczenia i depresji. Niestety mam historię i w związku z tym zaświadczenie od psychiatry, że sn nie wchodzi w grę. A depresja bankowo bo jestem podatna na wpadanie w takie opcje przy dużym stresie.
h4linka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 14:23   #685
sara 85
Zakorzenienie
 
Avatar sara 85
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 3 835
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Zaczynam dzisiaj 38 tydzień


Zamówiłam w końcu literki do pokoju małego


26 sierpnia mamy wesele znajomych, tż miał być świadkiem, ale niestety musiał odmówić. W sumie chcemy bardzo iść na wesele, mam nadzieję, że dojdę do siebie. Sukienki nie mam i nie wiem kiedy kupię
Dobrze chociaż, ze wesele blisko to będę mogła podjechać i nakarmić małego.
__________________
Zosia 26.03.2010 r.

Franio 24.07.2014 r.
sara 85 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 14:25   #686
zuken
Zakorzenienie
 
Avatar zuken
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: gdzieś tam ;]
Wiadomości: 11 074
GG do zuken
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Halinka to, że jesteś podatna nie znaczy, że teraz też tak musi być
Chyba, że będziesz miała takie nastawienie jak masz to wtedy nawet jak nic się nie będzie działo, sama sobie wmówisz tą depresję
zuken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 14:26   #687
h4linka
Zadomowienie
 
Avatar h4linka
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 1 511
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez sara 85 Pokaż wiadomość
Zaczynam dzisiaj 38 tydzień
To już możesz się bezpiecznie rozpakowywać!
h4linka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 14:27   #688
Polly_
grozi wypollizowaniem
 
Avatar Polly_
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 147
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez zuken Pokaż wiadomość
A i ja chyba też się pozbyłam kawałka czopa

ale nie jestem pewna

poka poka!
Polly_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 14:28   #689
zaczarowanadlaniego
Zakorzenienie
 
Avatar zaczarowanadlaniego
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 4 056
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez sara 85 Pokaż wiadomość
Zaczynam dzisiaj 38 tydzień


Zamówiłam w końcu literki do pokoju małego


26 sierpnia mamy wesele znajomych, tż miał być świadkiem, ale niestety musiał odmówić. W sumie chcemy bardzo iść na wesele, mam nadzieję, że dojdę do siebie. Sukienki nie mam i nie wiem kiedy kupię
Dobrze chociaż, ze wesele blisko to będę mogła podjechać i nakarmić małego.


jakie literki? pochwal sie

jak sie czujesz ?
__________________
Razem

Nasze szczescie
Olivia Anna 27.07.2014r. 2850g/48cm
zaczarowanadlaniego jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2014-07-14, 14:28   #690
ButterBear
Zakorzenienie
 
Avatar ButterBear
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 060
Dot.: Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014

Cytat:
Napisane przez zuken Pokaż wiadomość
A i ja chyba też się pozbyłam kawałka czopa

ale nie jestem pewna
Hehehe... następna.
Z tym czopem jest taki problem, że cholera wie, jak to naprawdę wygląda
Czop - ktokolwiek widział, ktokolwiek wie!!
__________________

Hania

ButterBear jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-07-28 20:06:48


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.