Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014 cz. V!

[Optymistka26]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47317237]Właśnie się dowiedziałam, że moją siostrę potrącił samochód. Do tego jej mąż jest cały czas na miejscu wypadku z policją i nie wie dokładnie co się z nią dzieje.
A najlepsze, że wszyscy czekają pod telefonami, zamiast ruszyć tyłki i polecieć do szpitala. Gdyby nie to, że to ponad 40 km, a mojego męża nie ma w domu to już bym dawno wsiadła w auto i bym wiedziała co się dzieje! A tak zostaje mi siedzieć i czekać na szpilkach na jakieś informacje
Jakieś fatum ostatnio nad nami wisi...[/QUOTE]
o matko! trzymam by to nie bylo powazne!! Najgorsze jest czekanie gdy bliska osoba jest w szpitalu i nie ma zadnych konkretnych wiesci a wiadomo ze cos sie zkego stalo
Przytulam cie bys choc troche wyluzowala, sama wiem jak stres zle dziala w ciazy i jak ciezko zostac w domu zamiast pedzic do szpitala

[neska1412]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Wiecie co sobie często myślę że ja to nie będę miała siły rodzić każdego dnia jestem tak wykończona tym wymiotowaniem ze nie wiem jak ja dam radę urodzić

---------- Dopisano o 16:32 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------



O ja to Twój tż to w ogóle juz jest mega zapracowany
Jak się maleństwo urodzi to będzie musiał jakoś zorganizować czas żeby być z wami.
Ale wiadomo ze tez sobie sama nie poradzisz i musisz tz prosić o pomoc to normalne
Tylko szkoda że przez pracę nie macie dla siebie czasu mimo że robi to wszystko dla was
wiem jak to jest mieć ojca alkoholika - współczuję

No u mnie oboje są alkoholikami. Tylko tyle, że mama przez alkohol dostąła udaru i teraz nie piję. A ojciec no jest uciązliwy ale na tyle ogarneliśmy sytuację, że nie awanturuję sie bo wie że nie da rady.

Napisane przez White Cafe

Współczuję sytuacji, bo tu nie jest tak, że Twojemu TŻ się nie chce, tylko zwyczajnie nie ma siły...mój po prostu nie jest pracusiem i musze mu nakazac wszystko. nazywa mnie małym Hitlerkiem

No właśnie on by chciał wszystko i widzę, że sam jest na to zły. Miał robić balustrady na balkon juz w kwietniu i jak narazie to się nie zapowiada i wiem, że go to boli.
Ale przynajmniej mam ten komfort, że jak zaczne rodzić to w każdej chwili bedzie. Chyba, że bedzie akurat na weselu. Ale jak bedzie w warsztacie to najwyżej ktoś nie bedzie miał zrobionego auta
No i jak odpowiednio wczesniej powtarzam kilka razy dziennie to uda mu się ze mną jechać na wizyte czy na pobranie krwi
[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47317237]Właśnie się dowiedziałam, że moją siostrę potrącił samochód. Do tego jej mąż jest cały czas na miejscu wypadku z policją i nie wie dokładnie co się z nią dzieje.
A najlepsze, że wszyscy czekają pod telefonami, zamiast ruszyć tyłki i polecieć do szpitala. Gdyby nie to, że to ponad 40 km, a mojego męża nie ma w domu to już bym dawno wsiadła w auto i bym wiedziała co się dzieje! A tak zostaje mi siedzieć i czekać na szpilkach na jakieś informacje
Jakieś fatum ostatnio nad nami wisi...[/QUOTE]
Kurcze współczuję, ale moze nic złego sie nie stalo. czekać tylko na telefon bo nic nie zrobisz..

[daisy dot]

Zgubiłam kartkę od gina i nie wiem jakie toxo mam zrobic? Dziewczyny które robią toxo, podpowiedzcie.

Brawa dla Angeliki!!!

Butter - sliczny wózek!

[White Cafe]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Super fura
nic tylko śmigać

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:31 ----------



Pokaźny brzuszek

a ja jem nuggetsy i hamburgera ale niestety już to zwymiotowalam zresztą jak wszystko dzisiaj co zjadłam

Jak bym była na Twoim miejscu to juz bym chyba modliła się żeby urodzić. Żeby móc normalnie jeść, bo to co się u Ciebie dzieje to istny horror

[AgnesD]

angelika gratulacje klask i:

no to teraz która następna: brokul:

[patrycja19894]

Napisane przez pentuerka

Też o niej mysle. I ciekawe jak Justa, bo jednak z cholestaza moga jej wywołac wczesniej.



ja tez ;-)



Dzięki






Zwróc i zażądaj zwrotu kasy. Ja musze kupić osobiście i dlatego jade do hurtowni bielizny, bo przy rozmiarze 75 G-H to ryzyko kupowac przez net.



O proszę zaczyna do niej docierać, tylko dlaczego nie zadzwoni do Ciebie?



Dziewczyny. Super ;-)

Postanowiłam trochę pogotować i porobić zapasy na czas kiedy nie mam sił się podnieść z łóżka. I rozgotowałam rabarbar ;-( matko nic mi nie wychodzi...

Mi ciasta nie wychodzą Ostatnio takiego zakalca zrobiłam, ze szkoda gadac, a sernik, ktory robiłam z 10razy pod rząd i był idealny ostatnio wyglądał jak.. hmmm "nie wyglądał" !

Mam dylemat, w Clarksie są mega przeceny, znalazłam piękne buciki i nie wiem czy zaryzykować i je kupić, bo mam wrażenie, że moje stopy mogą być lekko spuchnięte, boje się, że będą później za duże.

[kro0pka]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47317237]Właśnie się dowiedziałam, że moją siostrę potrącił samochód. Do tego jej mąż jest cały czas na miejscu wypadku z policją i nie wie dokładnie co się z nią dzieje.
A najlepsze, że wszyscy czekają pod telefonami, zamiast ruszyć tyłki i polecieć do szpitala. Gdyby nie to, że to ponad 40 km, a mojego męża nie ma w domu to już bym dawno wsiadła w auto i bym wiedziała co się dzieje! A tak zostaje mi siedzieć i czekać na szpilkach na jakieś informacje
Jakieś fatum ostatnio nad nami wisi...[/QUOTE]

kochana dobrze że Cię tam nie ma. nie denerwuj się napewno wszystko będzie dobrze. czasami trzeba dotknąć dna żeby się od niego odbić. nie denerwuj się, pamiętaj o swoim maleństwie.

Napisane przez ButterBear

Pokazuję furę Hani. Nie widać koloru jakoś za bardzo, bo głupie światło, ale ten fiolet jest śliczny

jaka limuzyna ! już się nie mogę doczekać swojej

White Cafe śliczny brzuszek. Kolejna szczęściara bez rozstępów.

[lilka_vanilka]

Napisane przez patrycja19894

Mam dylemat, w Clarksie są mega przeceny, znalazłam piękne buciki i nie wiem czy zaryzykować i je kupić, bo mam wrażenie, że moje stopy mogą być lekko spuchnięte, boje się, że będą później za duże.

Buty ze skóry się dopasują. Jesli to nadal Twój rozmiar to bierz.

Kasiu a co z Twoim wózkiem 666? Reklamowałaś w końcu?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kasia_ruda]

Napisane przez lilka_vanilka

Buty ze skóry się dopasują. Jesli to nadal Twój rozmiar to bierz.

Kasiu a co z Twoim wózkiem 666? Reklamowałaś w końcu?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wojuję z fabryką. Co najlepsze od poniedziałku idą na urlop (cała fabryka na dwa tygodnie), więc pan mnie nakłania, żebym im w sierpniu odesłała. Na razie wymieniamy sobie maile, bo ja nie zgadzam się na odsyłanie w żadnej formie.

[ButterBear]

Napisane przez White Cafe

Super fura, podobają mi się takie wózki na białych stelażach.

Dzięki

Napisane przez lilka_vanilka

śliczny! Dobrze, że wybrałaś białe rury A wózek pasuje do ścian

Ale jak to mąż nie wie co się dzieje? Czyli nikt nie pojechał do szpitala?? Oby nic jej nie było! Współczuję..

Hehehe..no pasuje, ale ściana ma zmienić kolor wkrótce

Napisane przez malutka100

bardzo ładny wózek Widzę że jednak Twój faworyt został ostatecznie wybrany

Tak, mąż też się do niego przekonał, bo pojechał zobaczyć wzornik kolorów i okazało się, że ten drugi jest po prostu różowy

Napisane przez White Cafe

Brzuchacz w końcówce 36 tyg

Super brzucho

Napisane przez Optymistka26

o! przywitalas sie?

za wizyte

U nas by byla rozmowa o tym jakie ja a jakie on ma potrzeby. Klotni by nie bylo. Potem bysmy cos ustalili by byl wilk syty i owca cala
Pasje sa b.wazne i wiadomo,ze nie da sie spedzac 100% czasu razem - pod tym sie podpisuje obiema rekami i nogami.

Moj Tz kocha grzebac w elekronice wiec i tak jest wtedy w domu i mozemy porozmawiac, a ja w tym czasie np. robie sobie kolczyki albo uprawiam inne hand-made.
On lubi jezdzic rowerem, ja tez ale b. rzadko sie z nim wybieralam bo jezdzi za szybko i za daleko Bez sensu jak wszyscy musza na mnie czekac i zaraz wracac bo 40km na raz nie zrobie i nie bede jezdzila rowerem 30-50km/h.
Podsumowujac nie kazda pasja wyklucza wspolne spedzanie czasu ale wiadomo ze to zdrowe jest miec chwile tylko dla siebie.
U nas rozlaka przejsciowo pozmieniala priorytety bo czasu spedzanego razem jest deficyt a czasu spedzanego osobno mamy az nadto

Pewnie, że nie każde hobby wyklucza spędzanie czasu razem. U nas akurat tak jest
Mąż wcześniej grał na perkusji, więc nie brałam w tym udziału... też wpadł jak śliwka w kompot w granie w golfa. Też tam za nim nie łażę, ale obiecałam, że będę chodzić na spacery z Hanią, jak będzie grał.
Dla mnie pasją są (teraz już były) studia, nauka, czytanie, zgłębianie tematów związanych ze studiami...i gotowanie (w tym mąż chętnie bierze udział )...
I teraz mi łyso, że mi się pokończyły moje 'rzeczy' W kuchni już nie umiem ustać za dużo...chciałam zacząć teraz studia podyplomowe, ale się waham, chyba jednak się nie zdecyduję i pójdę od przyszłego roku...Mąż mnie namawia, ale co z Małą? No i nie wiem, jak kasowo bym to ogarnęła...

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Super fura
nic tylko śmigać
Pokaźny brzuszek

a ja jem nuggetsy i hamburgera ale niestety już to zwymiotowalam zresztą jak wszystko dzisiaj co zjadłam

Dzięki

Bidulko, tak mi przykro, że takie masz akcje z tym wymiotowaniem

Napisane przez daisy dot

Zgubiłam kartkę od gina i nie wiem jakie toxo mam zrobic? Dziewczyny które robią toxo, podpowiedzcie.

Brawa dla Angeliki!!!

Butter - sliczny wózek!

Pewnie IgM

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez Optymistka26

o matko! trzymam by to nie bylo powazne!! Najgorsze jest czekanie gdy bliska osoba jest w szpitalu i nie ma zadnych konkretnych wiesci a wiadomo ze cos sie zkego stalo
Przytulam cie bys choc troche wyluzowala, sama wiem jak stres zle dziala w ciazy i jak ciezko zostac w domu zamiast pedzic do szpitala

Trochę się już uspokoiłam, ale i tak czuję się taka rozedrgana. Ogólnie wolałabym coś robić niż czekać bezczynnie. Wiem, że robią jej rentgena i sprawdzają czy ma coś połamane. Ogólnie jest mocno potłuczona i wszystko ją boli. Już zapowiedziałam, że cokolwiek się jutro dzieje to do niej jadę, żeby ją zobaczyć na własne oczy! Chyba dopiero jak z nią porozmawiam to się uspokoję.

Położyłam się w międzyczasie, policzyłam ruchy małego i trochę się uspokoiłam Dziękuję za słowa otuchy bo musiałam sie komuś wygadać, choćby forumowo...

[kasia_ruda]

[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47319196]Trochę się już uspokoiłam, ale i tak czuję się taka rozedrgana. Ogólnie wolałabym coś robić niż czekać bezczynnie. Wiem, że robią jej rentgena i sprawdzają czy ma coś połamane. Ogólnie jest mocno potłuczona i wszystko ją boli. Już zapowiedziałam, że cokolwiek się jutro dzieje to do niej jadę, żeby ją zobaczyć na własne oczy! Chyba dopiero jak z nią porozmawiam to się uspokoję.

Położyłam się w międzyczasie, policzyłam ruchy małego i trochę się uspokoiłam Dziękuję za słowa otuchy bo musiałam sie komuś wygadać, choćby forumowo...[/QUOTE]
A nie mogłabyś taksówką do niej pojechać skoro ona jest tam sama? Może to by cię uspokoiło no i jej też by pewnie pomogło, gdyby ktoś z nią był.

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez kasia_ruda

A nie mogłabyś taksówką do niej pojechać skoro ona jest tam sama? Może to by cię uspokoiło no i jej też by pewnie pomogło, gdyby ktoś z nią był.

Już jest u niej mąż, tylko wcześniej musiał siedzieć z policją i jakieś papiery podpisać, a na telefon nikt nie udziela informacji. Najważniejsze, że już jest pod opieką lekarzy i mam nadzieję, że dokładnie ją przebadają.

[sara 85]

White Cafe my właśnie nie chcieliśmy błyszczącej, bardziej matowa nam się podoba. Zwróćcie uwagę, żeby łączeń nie było widać.

MrsDorota jak siostra się czuję? żeby nic poważnego nie było

---------- Dopisano o 22:33 ---------- Poprzedni post napisano o 22:30 ----------

co do tż to mój jest kochany pracuje teraz po 15 h, wraca do domu to zajmuje się Zosią- kąpie ją, czyta bajkę, kładzie spać. W między czasie coś posprząta czy uszykuje jeść. Ubranka dla małego poprasował praktycznie sam, nie muszę mu mówić, że jest kosz do wyrzucenia czy trawę trzeba skosić.

---------- Dopisano o 22:44 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Ciekawe jak tam Angelika i Kornelka się czują

---------- Dopisano o 23:09 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Zamówiłam dla Zosi ostatnie prezenty od braciszka, wszystko przygotowane, teraz tylko czekać
za tydzień o tej porze pewnie spać nie będę mogła ze stresu

[Optymistka26]

Napisane przez White Cafe

Brzuchacz w końcówce 36 tyg

sexy brzuchacz

Napisane przez neska1412

No u mnie oboje są alkoholikami. Tylko tyle, że mama przez alkohol dostąła udaru i teraz nie piję. A ojciec no jest uciązliwy ale na tyle ogarneliśmy sytuację, że nie awanturuję sie bo wie że nie da rady. .

Wspolczuje takiej sytuacji, pewnie ciezko wam mieszkac obok i na to patrzec.

Napisane przez ButterBear

Pewnie, że nie każde hobby wyklucza spędzanie czasu razem. U nas akurat tak jest
Mąż wcześniej grał na perkusji, więc nie brałam w tym udziału... też wpadł jak śliwka w kompot w granie w golfa. Też tam za nim nie łażę, ale obiecałam, że będę chodzić na spacery z Hanią, jak będzie grał.
Dla mnie pasją są (teraz już były) studia, nauka, czytanie, zgłębianie tematów związanych ze studiami...i gotowanie (w tym mąż chętnie bierze udział )...
I teraz mi łyso, że mi się pokończyły moje 'rzeczy' W kuchni już nie umiem ustać za dużo...chciałam zacząć teraz studia podyplomowe, ale się waham, chyba jednak się nie zdecyduję i pójdę od przyszłego roku...Mąż mnie namawia, ale co z Małą? No i nie wiem, jak kasowo bym to ogarnęła...

Wyjdzie pewnie w tzw.praniu czy dasz rade z podyplomowka. Jesli masz chec i do czegokolwiek ci to potrzebne to warto.

Wozek super
[1=a6594ed1feebe4acee52c55 875557823d72aa50e_6074d10 4093b7;47319196]Trochę się już uspokoiłam, ale i tak czuję się taka rozedrgana. Ogólnie wolałabym coś robić niż czekać bezczynnie. Wiem, że robią jej rentgena i sprawdzają czy ma coś połamane. Ogólnie jest mocno potłuczona i wszystko ją boli. Już zapowiedziałam, że cokolwiek się jutro dzieje to do niej jadę, żeby ją zobaczyć na własne oczy! Chyba dopiero jak z nią porozmawiam to się uspokoję.

Położyłam się w międzyczasie, policzyłam ruchy małego i trochę się uspokoiłam Dziękuję za słowa otuchy bo musiałam sie komuś wygadać, choćby forumowo...[/QUOTE]
Grunt ze jest tam jej maz, w szpitalu wszystko sprawdza i czegos konkretnego sie dowiesz. Jak siostra wyjdzie z szoku i zakoncza badania to jutro spokojnie mozesz do niej zadzwonic i porozmawiac. Jesli siostra jest mocno potluczona to nie wiem czy chcialabs to widziec i sie denerwowac.To moze byc "mocny"widok nawet jesli siostrze nic powaznego by nie bylo a ciazowe nerwy sa delikatne...

Napisane przez sara 85

co do tż to mój jest kochany pracuje teraz po 15 h, wraca do domu to zajmuje się Zosią- kąpie ją, czyta bajkę, kładzie spać. W między czasie coś posprząta czy uszykuje jeść. Ubranka dla małego poprasował praktycznie sam, nie muszę mu mówić, że jest kosz do wyrzucenia czy trawę trzeba skosić.

dla Tz, pracowity jest. Jak on daje rade?

Serio zastanawiam sie jakim cudem ludzie przez 6 dni w tygodniu potrafia pracowac po tyle godzin a potem jeszcze dom ogarniac. Moze to zalezy od rodzaju i charakteru pracy?hmm
Przeciez juz nie ma czasu nawet na sen, ja nie dalabym tak rady. Jestem takim spiochem (poza ciaza w ktorej nie sypiam prawie wcale) ze 8 h snu na dobe to malo .Juz po tygodniu niedosypiania mam goraczke i objawy grypowe dopoki sie nie wyspie-jednorazowo nawet 14 i w wiecej godzin Zazdroszcze potrzebujacym malo snu, moe po ciazy zostanie mi taka bezsennosc?

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Z siostrą już trochę lepiej, ale podobno kiepsko wygląda. Ma krwiaka w uchu i ja cała zabandazowali. Do tego połamane palce i zbity bark. Jutro nie ma siły i do niej jadę. chyba że wcześniej urodze, bo właśnie mi odszedł czop! A ja się czuje zupełnie nieprzygotowana na porod...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[patrycja19894]

Ja też juz czekam na tego czopa jak dziecko na świętego Mikołaja nie spie od 1.20,takiego ataku świądu to jeszcze nie mialam. Nie wien co z sobą zrobić,płakać się chce.
Zrobiłam herbatę,siedzę w pokoiku małego i załamuje ręce!
To wam pomarudzilam !!

[zaczarowanadlaniego]

Trafiłam do szpitala.
Idąc do łazienki zaczęła ze mnie lecieć krew i mam skurcze
Jestem na ktg

[patrycja19894]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Trafiłam do szpitala.
Idąc do łazienki zaczęła ze mnie lecieć krew i mam skurcze
Jestem na ktg

wszystko w porządku z Olivka?
To juz poród czy fałszywy alarm?

[zaczarowanadlaniego]

Trafiłam do szpitala.
Idąc do łazienki zaczęła ze mnie lecieć krew i mam skurcze
Jestem na ktg

---------- Dopisano o 04:59 ---------- Poprzedni post napisano o 04:57 ----------

Skurcze co 3 minuty ale są za słabe
Chodzimy z Tz po schodach
Pani powiedziała ze dziś urodze a ja taka zmęczona
Z Olivka wszystko dobrze

[patrycja19894]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Trafiłam do szpitala.
Idąc do łazienki zaczęła ze mnie lecieć krew i mam skurcze
Jestem na ktg

---------- Dopisano o 04:59 ---------- Poprzedni post napisano o 04:57 ----------

Skurcze co 3 minuty ale są za słabe
Chodzimy z Tz po schodach
Pani powiedziała ze dziś urodze a ja taka zmęczona
Z Olivka wszystko dobrze

Dasz rade kto jak nie ty pomysł że juz dziś olivka będzie z wami

Bierzesz znieczulenie?

[zaczarowanadlaniego]

Napisane przez patrycja19894

Dasz rade kto jak nie ty pomysł że juz dziś olivka będzie z wami

Bierzesz znieczulenie?

na razie ból jest znosny wiec nie
ok idę dalej chodzić po schodach jak coś będę pisac

[patrycja19894]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

na razie ból jest znosny wiec nie
ok idę dalej chodzić po schodach jak coś będę pisac

ok,czekamy na wiesci

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Zaczarowana trzymam kciuki za szybki poród! Ja miałam bardzo niespokojna noc. Brzuch jak kamień...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[kasia_ruda]

Zaczarowana czadu!!! Olivka dawaj tam grzecznie i szybko do mamy!

[AgnesD]

Zaczarowana dzis bedziesz miec Olivie kciukasy dla was

[kasiuulad]

Wstaje rano a tu tylko jedna strona no ale jaka...Zaczarowana kciuki za szybki poród!!!

ale zobaczcie jak to u nas jest, nic sie nie dzieje a tu nagle info ze ktoras rodzi bo u lipcowek to jednak większe atrakcje byly,
ale to dobrze

[niki19]

Hej

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Trafiłam do szpitala.
Idąc do łazienki zaczęła ze mnie lecieć krew i mam skurcze
Jestem na ktg

Zaczarowana trzymam kciuki za szybki poród


MrsDorota- zdrówka dla siostry


Co do pomocy tż-ów to ja na mojego nie mogę złego słowa powiedzieć , ponieważ on robi w domu praktycznie wszystko (no może oprócz gotowania) i to nie tylko w czasie gdy jestem w ciąży

[paulownia]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

Trafiłam do szpitala.
Idąc do łazienki zaczęła ze mnie lecieć krew i mam skurcze
Jestem na ktg

---------- Dopisano o 04:59 ---------- Poprzedni post napisano o 04:57 ----------

Skurcze co 3 minuty ale są za słabe
Chodzimy z Tz po schodach
Pani powiedziała ze dziś urodze a ja taka zmęczona
Z Olivka wszystko dobrze

O matko kochana, o matko kochana.... przeciez Ty mialas termin tylko dzien wczesniej one mnie!
Ledwie sie czlowiek obudzil a tu takie sensacje.

[zaczarowanadlaniego]

Miałam 2 razy ktg są skurcze ale rozwarcie tylko na 2 cm.
Mam chodzić jeszcze godzinę i znowu będę miała ktg i sprawdzi czy robi się rozwarcie i czy nadal krwawie jak nic nie będzie to wracamy do domu