Sierpień już za rogiem czyha, coraz bardziej boli Krycha. Mamy sierpniowe 2014 cz. V!

[sara 85]

Napisane przez lilka_vanilka

Z chlopakiem Rakiem mam złe wspomnienia, a jak będzie Lew po mamusi, to na pewno się dogadamy ;-)

ja też


moje skurcze też bezbolesne

[h4linka]

Napisane przez Polly_

dobra...chyba jednak dzis mnie nawiedził czop - gęsta przejrzysta galaretka z lekko kremowym zabarwieniem to chyba on? jak myslicie?

Może być.

Czy czop może wychodzić nosem? bo jak opisujecie te wszystkie grudki i galaretki, mi takie coś leci z nosa jak kicham i smarkam.. Kocham katar ciążowy i alergie..

Napisane przez ButterBear

Lilka, też chcę lwa Tak sobie wymyśliłam, że ma być lew, chociaż nie do końca wierzę w te znaki zodiaku

Ja też chcę koniecznie lwa! Bałam się strasznie, że młody się przeterminuje i nie będzie lwem.

Napisane przez zuken

Zaczarowana może jeszcze dzisiaj urodzisz? Ale emocje Spróbuj odpocząć, żebyś miała siły na ewentualny poród

Mnie od rana boli brzuch, na dole coś kłuje... Już też by mogło się coś zacząć

A i witam się w 38 tygodniu

Za 38

Coś czuję, że teraz to poleci falą, zaraz wszystkie zaczną widzieć wszędzie czopy i czuć skurcze. Mnie młody ciśnie po szyjce i pcha ręce w pachwiny, boli bardzo.

[Mamamarta2010]

Ja juz po ktg, troche sie wystraszylam bo maly znow sie prawie nie ruszal i mial niskie tetno, ale potem polozna dala mi cukierka, zmienilam pozycje i juz zaczal wariowac wiec jednak do szpitala jechac nie musze, ale ktg nadal 2 razy w tygodniu i lezec na lewym boku bo na prawym ewidentnie cos malego niedotlenia, moze ma tam pepowine

Napisane przez zaczarowanadlaniego

wykapalam sie, brzuch mam twardy czuje skurcze
ale mowie wam dziewczyny jestem wykonczona od 3 nie spie, nie mam zupelnie sily

cos czuje ze wroce do szpitala szybciej niz mysle

oo-oo chyba dobrze czujesz

Bedziemy mialy nastepnego dzidziusia heheh dobrze mowic jak to nie o sobie mowa

Napisane przez Polly_

dobra...chyba jednak dzis mnie nawiedził czop - gęsta przejrzysta galaretka z lekko kremowym zabarwieniem to chyba on? jak myslicie?

cholera ja sie pytam gdzie moj czop?! gdzie jakies rozwarcie, miekka szyjka, no...cokolwiek? ratunku ja musze na wesle 5 wrzesnia isc !
Jak go nie zobacze to tygodnia, to sama go wygrzebie

[neska1412]

Zaczarowana ja jednak myślę, że zobaczycie sie dzisiaj najpozniej jutro z waszą córą

Mam do terminu jeszcze miesiac ale gin powiedział, że moge i teraz haha
I też usilnie szukam czopa
Mam taką lekko jakby zielonawą wydzielinę. Nie mam infekcji i nie biorę już dowcipnych tabletek więc nie wiem. Ale to chyba za rzadkie na czopa
Mamy takie upały, żę ja juz nie daje rady.

[88natka]

Napisane przez ButterBear

Papryczko, abyście jutro wyszły Kochana!!


Dziewczyny, jasna cholera, chyba odszedł mi czop! To chyba za wcześnie

kurde wszytskim czopy odchodzą, wszystkie naraz urodzicie

Napisane przez h4linka

Może być.

Czy czop może wychodzić nosem? bo jak opisujecie te wszystkie grudki i galaretki, mi takie coś leci z nosa jak kicham i smarkam.. Kocham katar ciążowy i alergie..

Mi czop odszedł w dzień porodu był to śluz zabarwiony nitkami krwi.

Telefon mi się dziś zepsuł, zgasł wyświetlacz i dupa
Tż pojechał właśnie mi go gdzieś naprawić..

[mysia111]

Napisane przez Mamamarta2010

Ja juz po ktg, tro


cholera ja sie pytam gdzie moj czop?! gdzie jakies rozwarcie, miekka szyjka, no...cokolwiek? ratunku ja musze na wesle 5 wrzesnia isc !
Jak go nie zobacze to tygodnia, to sama go wygrzebie

U mnie tez cisza
Ale to dobrze - kazdy dzień dla maluszka w brzuszku jest na wagę złota.
Ale tak 2 tyg przed terminem mogłoby cos ruszyć czyli ok 8-10 sierpnia

[gosia3103]

Mi nic nie odchodzi na szczęście ani się nie rozwiera, tylko w tej duchocie wytrzymałość się nie da i mi słabo. Poza tym mała wypina się we wszystkie strony dość boleśnie. No ale co to jest.. ;-)

[Polly_]

dzieki za opinie na temat czopa tez mysle ze to on, bo nie przypominal niczego co mi sie kiedykolwiek stamtąd wydzieliło

Napisane przez 88natka

Mi czop odszedł w dzień porodu był to śluz zabarwiony nitkami krwi.

.

ej nie strasz ja nie chce dzis, od poniedzialaku moge

[Mamamarta2010]

Napisane przez 88natka

kurde wszytskim czopy odchodzą, wszystkie naraz urodzicie




Mi czop odszedł w dzień porodu był to śluz zabarwiony nitkami krwi.

Telefon mi się dziś zepsuł, zgasł wyświetlacz i dupa
Tż pojechał właśnie mi go gdzieś naprawić..

no w zasadzie ja spotkalam jego kawalek chyba w wannie tak z 2 dni przed porodem, ale oprocz tego nic kompletnie siie nie dzialo, nawet jak mi odeszly wody to ani rozwarcia ani miekkiej szyjki, ale przez to tak dlugo sie meczylam, dlatego teraz strasznie chcialabym zeby cokolwiek sie ruszylo wczesniej..

Napisane przez mysia111

U mnie tez cisza
Ale to dobrze - kazdy dzień dla maluszka w brzuszku jest na wagę złota.
Ale tak 2 tyg przed terminem mogłoby cos ruszyć czyli ok 8-10 sierpnia

heheh no tak, ale tak 2 tyg przed terminem to ja juz jestem chetna rodzic, bo juz zupelnie bezpiecznie wiec mam 10 dni jeszcze i moge rodzic
Ale dopakowac torby to nadal mi sie nie chce, wiec pewnie mam jeszcze czas...

No jak tam Zaczarowana? spisz czy rodzisz?

[88natka]

Napisane przez Polly_

dzieki za opinie na temat czopa tez mysle ze to on, bo nie przypominal niczego co mi sie kiedykolwiek stamtąd wydzieliło





ej nie strasz ja nie chce dzis, od poniedzialaku moge

dziewczynom już odeszły czopy i jeszcze nie rodzą. Więc każda ciąża jest inna.


Pamiętam jak poczułam takie pyknięcie jak leżałam na łóżku i biegiem do łazienki, wiedziałam że odeszły mi wody. Siedziałam na tym kibelku i cała się trzęsłam ze strachu. Niby tak bardzo chciałam tego porodu, a tak bardzo się bałam co to będzie, jak sobie poradzimy..
Teraz się nie mogę już doczekać porodu, chociaż mój poród do najlżejszych nie należał, chce to już mieć za sobą i tulić się do dzidzi nawet nie biorę znieczulenia bo chce do domu szybciej wrócić

[neska1412]

Napisane przez Polly_

dzieki za opinie na temat czopa tez mysle ze to on, bo nie przypominal niczego co mi sie kiedykolwiek stamtąd wydzieliło





ej nie strasz ja nie chce dzis, od poniedzialaku moge

Mówisz jak mój mąż. "W tym tygodniu to lepiej nie bo ja mam dużo pracy"
Wczoraj jak mówiałam że cos mnie brzuch boli to mi pozwolił rodzić bo on jest umyty uszykowany i na następny dzień nie ma ważniejszej pracy.

[TheFall]

Napisane przez 88natka

dziewczynom już odeszły czopy i jeszcze nie rodzą. Więc każda ciąża jest inna.


Pamiętam jak poczułam takie pyknięcie jak leżałam na łóżku i biegiem do łazienki, wiedziałam że odeszły mi wody. Siedziałam na tym kibelku i cała się trzęsłam ze strachu. Niby tak bardzo chciałam tego porodu, a tak bardzo się bałam co to będzie, jak sobie poradzimy..
Teraz się nie mogę już doczekać porodu, chociaż mój poród do najlżejszych nie należał, chce to już mieć za sobą i tulić się do dzidzi nawet nie biorę znieczulenia bo chce do domu szybciej wrócić

Taka postawa mi się podoba

[88natka]

Napisane przez Mamamarta2010

no w zasadzie ja spotkalam jego kawalek chyba w wannie tak z 2 dni przed porodem, ale oprocz tego nic kompletnie siie nie dzialo, nawet jak mi odeszly wody to ani rozwarcia ani miekkiej szyjki, ale przez to tak dlugo sie meczylam, dlatego teraz strasznie chcialabym zeby cokolwiek sie ruszylo wczesniej..



heheh no tak, ale tak 2 tyg przed terminem to ja juz jestem chetna rodzic, bo juz zupelnie bezpiecznie wiec mam 10 dni jeszcze i moge rodzic
Ale dopakowac torby to nadal mi sie nie chce, wiec pewnie mam jeszcze czas...

No jak tam Zaczarowana? spisz czy rodzisz?

no właśnie jak mi wody odeszły to też żadnego rozwarcia nie było, do domu mnie odesłali ze szpitala i kazali wrócić do 12 h jakby się nic nie działo, wtedy tylko trochę bolał mnie brzuch. Jak wróciliśmy do domu to nie minęło pół godziny i byłam już z powrotem w szpitalu bo tak mnie zaczęło boleć ale rozwarcie zbyt szybko nie postępowało. Dopiero po 16h urodziłam w tym 3h partych. Ale czego się nie robi dla naszych Kruszynek

Na szczęście już nie długo nam zostało

[Polly_]

Napisane przez neska1412

Mówisz jak mój mąż. "W tym tygodniu to lepiej nie bo ja mam dużo pracy"
Wczoraj jak mówiałam że cos mnie brzuch boli to mi pozwolił rodzić bo on jest umyty uszykowany i na następny dzień nie ma ważniejszej pracy.

Napisane przez 88natka

no właśnie jak mi wody odeszły to też żadnego rozwarcia nie było, do domu mnie odesłali ze szpitala i kazali wrócić do 12 h jakby się nic nie działo, wtedy tylko trochę bolał mnie brzuch. Jak wróciliśmy do domu to nie minęło pół godziny i byłam już z powrotem w szpitalu bo tak mnie zaczęło boleć ale rozwarcie zbyt szybko nie postępowało. Dopiero po 16h urodziłam w tym 3h partych. Ale czego się nie robi dla naszych Kruszynek

Na szczęście już nie długo nam zostało

3 godz partych

to ja urodzilam po 3 partych-3 sztukach

[gosia3103]

Napisane przez neska1412

Mówisz jak mój mąż. "W tym tygodniu to lepiej nie bo ja mam dużo pracy"
Wczoraj jak mówiałam że cos mnie brzuch boli to mi pozwolił rodzić bo on jest umyty uszykowany i na następny dzień nie ma ważniejszej pracy.

Ahaha jaki wspaniałomyślny

[paulownia]

Napisane przez h4linka

Czy czop może wychodzić nosem? bo jak opisujecie te wszystkie grudki i galaretki, mi takie coś leci z nosa jak kicham i smarkam.. Kocham katar ciążowy i alergie..

Ze mnie jeszcze schodzi po tym przeziebieniu z zeszlego tygodnia - smarcze i smarcze, juz by sie chyba ze trzy czopy uzbieraly.
Melduje sie po wizycie u poloznej. Wszystko w porzadku. Miala wyniki mojego cukru z zeszlej srody - OK. Cisnienie, waga, mocz takze super, mlody jest aktywny, ma glowe w dol, piety pod moim prawym zebrem wazy okolo 2750 g. Buzi dac.
Wlasnie wrocilam z zakupow, wcinam czeresnie i zaraz ide wziac prysznic. Znow sie goraco zaczyna robic.
No i witamy sie w 38 tygodniu

[88natka]

Napisane przez Polly_

3 godz partych

to ja urodzilam po 3 partych-3 sztukach

Zazdroszczę, fanie teraz by było tak urodzić

nie powiem trochę mnie wymęczyli i na końcu wyciągnęli ją "odkurzaczem" No ale człowiek zapomina o bólu

pochwalę się, kupiłam przed wczoraj taki kosz mojżesza http://www.toysrus.co.uk/Babies-R-Us...asket(0107042))


Mam nadzieję że moja 80% księżniczka nie zamieni się w księcia, chociaż gdzieś w głębi duszy czuję że tak może być

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:24 ----------

Napisane przez paulownia

Ze mnie jeszcze schodzi po tym przeziebieniu z zeszlego tygodnia - smarcze i smarcze, juz by sie chyba ze trzy czopy uzbieraly.
Melduje sie po wizycie u poloznej. Wszystko w porzadku. Miala wyniki mojego cukru z zeszlej srody - OK. Cisnienie, waga, mocz takze super, mlody jest aktywny, ma glowe w dol, piety pod moim prawym zebrem wazy okolo 2750 g. Buzi dac.
Wlasnie wrocilam z zakupow, wcinam czeresnie i zaraz ide wziac prysznic. Znow sie goraco zaczyna robic.
No i witamy sie w 38 tygodniu

gratuluję 38 tygodnia
o ja czereśnie

Super że z dzidziusiem wszystko w porządku

Czyli urządza biegi pod żebrami tak jak u mnie ja to cała poobijana od środka jestem

[kro0pka]

no to widzę, że się coś dzieje. zaczarowana szkoda że to fałszywy alarm, ale mam nadzieję że następnym razem już wasze szczęście będzie z wami..

ja mam ostatnio straszny czas.. najgorszy w moim życiu. w nocy nie mogę spać.. mam to chyba na tle nerwowym. cała się drapie, aż mam takie rany na ciele.. pogryzłam sobie wargi przez sen.. zasypiam o 6 rano wstaje o 10-11.. głowa mnie boli cały czas. wyglądam jak trup. nie mogę jeść bo od razu mnie mdli.. postanowiłam, że dzisiaj wezmę tabletkę na sen.. bo już tak nie mogę..

mam jeszcze jedno pytanie do was.
kiedyś, ok 15 lat temu poślizgnęłam się na płytkach i wpadłam na kość ogonową i sobie ją potłukłam. i to mnie pobolewa tak raz na rok, ale zapomniałam o tym na śmierć.. wczoraj przez cały dzień mnie bolało, nie mogłam usiedzieć.. i tak się zaczęłam zastanawiać.. bo cc się robi jak ktoś miał jakiś wypadek, żeby przy porodzie czegoś nie złamać itd. i tak myślę, czy by to mogło być tak poważne żeby było wskazaniem do cc? wizytę u gina mam 25 lipca, a tp na 04.08 więc jest duże prawdopodobieństwo że go nie zapytam o to, bo mogę nie zdąrzyć. na internecie przeczytałam że wystarczy poinformować o tym lekarzy odbierający poród..
i nie wiem, mam coś z tym robić czy zostawić to tak?

na zdjęciach poniżej fura + fotelik mojego Miśka, właśnie przyszła jestem mega zadowolona

[M_aria]

Angelika
Wielkie gratulacje!!!

Zaczarowana
Wypoczywaj jeśli możesz żebyś miała dużo siły.

Napisane przez Polly_

a znak lwa to dobrze?
bo nie wiem czy tez mam sie wstrzymywac

Napisane przez lilka_vanilka

Z chlopakiem Rakiem mam złe wspomnienia, a jak będzie Lew po mamusi, to na pewno się dogadamy

Też się zastanawiałam co wolę. Raki są raczej spokojne, mam siostrę zapaloną domatorkę. Lwy są towarzyskie i ciekawe, więc może jednak i ja poczekam do 23-go.

Mam za sobą straszną noc, babcia się rozchorowała, miała straszną biegunkę, nie będę się wdawać w szczegóły bo babcia ma 91 lat i już nie jest szybka więc możecie sobie wyobrazić.
Nie spałam do 7 rano, cały czas jej planowałam, bolał mnie brzuch i miałam jakieś skurcze które na szczęście przeszły. Spałam tylko dwie godz od 7 do 9. Był już lekarz i sytuacja jest opanowana, nie wiem co by było gdyby w takiej sytuacji był w domu noworodek...

Odebrałam wczoraj wynik Gbs i niestety mam to paskudztwo

[daisy dot]

Napisane przez gosia3103

Mi nic nie odchodzi na szczęście ani się nie rozwiera, tylko w tej duchocie wytrzymałość się nie da i mi słabo. Poza tym mała wypina się we wszystkie strony dość boleśnie. No ale co to jest.. ;-)

mam dokładnie to co u Ciebie wyboldowałam lubie to wypinanie, tak patrze wtedy jaka plastyczna jestem

Napisane przez 88natka

pochwalę się, kupiłam przed wczoraj taki kosz mojżesza http://www.toysrus.co.uk/Babies-R-Us...Basket(0107042)

śmieszne te kosze, takie żłobki

ja dodam moją kołyskę już ją postawiłam koło łóżka

[Optymistka26]

Napisane przez UmiZumi

właśnie włożyłam faszerowaną cukinię do piekarnika

kocham

Napisane przez neska1412

Mówisz jak mój mąż. "W tym tygodniu to lepiej nie bo ja mam dużo pracy"
Wczoraj jak mówiałam że cos mnie brzuch boli to mi pozwolił rodzić bo on jest umyty uszykowany i na następny dzień nie ma ważniejszej pracy.

Napisane przez 88natka

no właśnie jak mi wody odeszły to też żadnego rozwarcia nie było, do domu mnie odesłali ze szpitala i kazali wrócić do 12 h jakby się nic nie działo, wtedy tylko trochę bolał mnie brzuch. Jak wróciliśmy do domu to nie minęło pół godziny i byłam już z powrotem w szpitalu bo tak mnie zaczęło boleć ale rozwarcie zbyt szybko nie postępowało. Dopiero po 16h urodziłam w tym 3h partych. Ale czego się nie robi dla naszych Kruszynek

Na szczęście już nie długo nam zostało

boje sie

Napisane przez Polly_

to ja urodzilam po 3 partych-3 sztukach

tak chce!

Napisane przez paulownia

Ze mnie jeszcze schodzi po tym przeziebieniu z zeszlego tygodnia - smarcze i smarcze, juz by sie chyba ze trzy czopy uzbieraly.
Melduje sie po wizycie u poloznej. Wszystko w porzadku. Miala wyniki mojego cukru z zeszlej srody - OK. Cisnienie, waga, mocz takze super, mlody jest aktywny, ma glowe w dol, piety pod moim prawym zebrem wazy okolo 2750 g. Buzi dac.
Wlasnie wrocilam z zakupow, wcinam czeresnie i zaraz ide wziac prysznic. Znow sie goraco zaczyna robic.
No i witamy sie w 38 tygodniu

za wizyte i 38tc
Oj znam to kopanie po zebrach, boli ze spac nie moge

[M_aria]

Pochwalę się ciuszkami ze Smyka.
Wszystko z przeceny i wszystko z Bambi
Kombinezon który pokazywała Zuken też mam

[mysia111]

Napisane przez kro0pka

mam jeszcze jedno pytanie do was.
kiedyś, ok 15 lat temu poślizgnęłam się na płytkach i wpadłam na kość ogonową i sobie ją potłukłam. i to mnie pobolewa tak raz na rok, ale zapomniałam o tym na śmierć.. wczoraj przez cały dzień mnie bolało, nie mogłam usiedzieć.. i tak się zaczęłam zastanawiać.. bo cc się robi jak ktoś miał jakiś wypadek, żeby przy porodzie czegoś nie złamać itd. i tak myślę, czy by to mogło być tak poważne żeby było wskazaniem do cc? wizytę u gina mam 25 lipca, a tp na 04.08 więc jest duże prawdopodobieństwo że go nie zapytam o to, bo mogę nie zdąrzyć. na internecie przeczytałam że wystarczy poinformować o tym lekarzy odbierający poród..
i nie wiem, mam coś z tym robić czy zostawić to tak?

Wydaje mi się ze samo poinformowanie na porodówce nic nie da (gdyby tak było to co 2 rodzaca by mówiła ze kiedys tam miała cos złamane i żada cc).
Potrzebne byłoby jakies zaswiadczenie od lekarza specjalisty czy to jest przeciwskazaniem do sn.

---------- Dopisano o 14:58 ---------- Poprzedni post napisano o 14:54 ----------

Napisane przez M_aria

Pochwalę się ciuszkami ze Smyka.
Wszystko z przeceny i wszystko z Bambi
Kombinezon który pokazywała Zuken też mam

śliczny komplet

[patrycja19894]

Napisane przez daisy dot

mam dokładnie to co u Ciebie wyboldowałam lubie to wypinanie, tak patrze wtedy jaka plastyczna jestem


śmieszne te kosze, takie żłobki

ja dodam moją kołyskę już ją postawiłam koło łóżka

Mam podobną kołyskę, też juz stoi obok łóżka przygotowana

Napisane przez M_aria

Pochwalę się ciuszkami ze Smyka.
Wszystko z przeceny i wszystko z Bambi
Kombinezon który pokazywała Zuken też mam

Aleee śliczny komplecik Moje kolory

Natka a mi sie nie otwiera link z koszem

[White Cafe]

Napisane przez zaczarowanadlaniego

wykapalam sie, brzuch mam twardy czuje skurcze
ale mowie wam dziewczyny jestem wykonczona od 3 nie spie, nie mam zupelnie sily

cos czuje ze wroce do szpitala szybciej niz mysle

Kurcze, szkoda mi Ciebie, ta niepewność czy cos sie dzieje jest najgorsza. Jak do wieczora tak będzie Cię trzymać to jedz do szpitala, to może dadza Ci oxytocyne...

Napisane przez Mamamarta2010

Ja juz po ktg, troche sie wystraszylam bo maly znow sie prawie nie ruszal i mial niskie tetno, ale potem polozna dala mi cukierka, zmienilam pozycje i juz zaczal wariowac wiec jednak do szpitala jechac nie musze, ale ktg nadal 2 razy w tygodniu i lezec na lewym boku bo na prawym ewidentnie cos malego niedotlenia, moze ma tam pepowine



oo-oo chyba dobrze czujesz

Bedziemy mialy nastepnego dzidziusia heheh dobrze mowic jak to nie o sobie mowa


cholera ja sie pytam gdzie moj czop?! gdzie jakies rozwarcie, miekka szyjka, no...cokolwiek? ratunku ja musze na wesle 5 wrzesnia isc !
Jak go nie zobacze to tygodnia, to sama go wygrzebie

Hahaha jak go wygrzebiesz to wstaw nam zdjęcie

Napisane przez daisy dot

mam dokładnie to co u Ciebie wyboldowałam lubie to wypinanie, tak patrze wtedy jaka plastyczna jestem


śmieszne te kosze, takie żłobki

ja dodam moją kołyskę już ją postawiłam koło łóżka

Super sa kołyski, tez bym chciala miec ale po I nie mamy gdzie postawić, a po II w tej chwili to dla nas zbędny wydatek

[88natka]

Napisane przez kro0pka

no to widzę, że się coś dzieje. zaczarowana szkoda że to fałszywy alarm, ale mam nadzieję że następnym razem już wasze szczęście będzie z wami..

ja mam ostatnio straszny czas.. najgorszy w moim życiu. w nocy nie mogę spać.. mam to chyba na tle nerwowym. cała się drapie, aż mam takie rany na ciele.. pogryzłam sobie wargi przez sen.. zasypiam o 6 rano wstaje o 10-11.. głowa mnie boli cały czas. wyglądam jak trup. nie mogę jeść bo od razu mnie mdli.. postanowiłam, że dzisiaj wezmę tabletkę na sen.. bo już tak nie mogę..

mam jeszcze jedno pytanie do was.
kiedyś, ok 15 lat temu poślizgnęłam się na płytkach i wpadłam na kość ogonową i sobie ją potłukłam. i to mnie pobolewa tak raz na rok, ale zapomniałam o tym na śmierć.. wczoraj przez cały dzień mnie bolało, nie mogłam usiedzieć.. i tak się zaczęłam zastanawiać.. bo cc się robi jak ktoś miał jakiś wypadek, żeby przy porodzie czegoś nie złamać itd. i tak myślę, czy by to mogło być tak poważne żeby było wskazaniem do cc? wizytę u gina mam 25 lipca, a tp na 04.08 więc jest duże prawdopodobieństwo że go nie zapytam o to, bo mogę nie zdąrzyć. na internecie przeczytałam że wystarczy poinformować o tym lekarzy odbierający poród..
i nie wiem, mam coś z tym robić czy zostawić to tak?

na zdjęciach poniżej fura + fotelik mojego Miśka, właśnie przyszła jestem mega zadowolona

współczuję, ale już nie długo i dzidziuś wynagrodzi Ci te cierpienia. Mam nadzieję że do porodu chociaż trochę minie to swędzenie i zaczniesz przesypiać noce
Śliczny wózek

Napisane przez M_aria

Angelika
Wielkie gratulacje!!!

Zaczarowana
Wypoczywaj jeśli możesz żebyś miała dużo siły.




Też się zastanawiałam co wolę. Raki są raczej spokojne, mam siostrę zapaloną domatorkę. Lwy są towarzyskie i ciekawe, więc może jednak i ja poczekam do 23-go.

Mam za sobą straszną noc, babcia się rozchorowała, miała straszną biegunkę, nie będę się wdawać w szczegóły bo babcia ma 91 lat i już nie jest szybka więc możecie sobie wyobrazić.
Nie spałam do 7 rano, cały czas jej planowałam, bolał mnie brzuch i miałam jakieś skurcze które na szczęście przeszły. Spałam tylko dwie godz od 7 do 9. Był już lekarz i sytuacja jest opanowana, nie wiem co by było gdyby w takiej sytuacji był w domu noworodek...

Odebrałam wczoraj wynik Gbs i niestety mam to paskudztwo

współczuję oby z babcią już było tylko lepiej
co do Gbs to dobrze że wykryli i teraz jesteś pod kontrolą lekarzy, głowa do góry

Napisane przez patrycja19894

Mam podobną kołyskę, też juz stoi obok łóżka przygotowana


Aleee śliczny komplecik Moje kolory

Natka a mi sie nie otwiera link z koszem

no właśnie nie wiem czemu się już nie wyświetla, wstawię fotkę :

[patrycja19894]

Napisane przez 88natka

współczuję, ale już nie długo i dzidziuś wynagrodzi Ci te cierpienia. Mam nadzieję że do porodu chociaż trochę minie to swędzenie i zaczniesz przesypiać noce
Śliczny wózek


współczuję oby z babcią już było tylko lepiej
co do Gbs to dobrze że wykryli i teraz jesteś pod kontrolą lekarzy, głowa do góry


no właśnie nie wiem czemu się już nie wyświetla, wstawię fotkę :

Bardzo ładna Dla małego księcia w razie coś też się nada

[88natka]

właśnie obiad skończyłam robić, kotlety mielone z mizerią i ziemniaczkami.
_____
Ale mi się smutno zrobiło, mój tż jest w centrum, pojechał z córką naprawić ten telefon. I pisałam z nim przez facebook, poszłam zrobić obiad a słychać było dalej przychodzące wiadomości na ipadzie, myślałam że to do mnie dalej piszę i zobaczyłam jak wyskoczyło powiadomienie że napisała do niego koleżanka z pracy że jakaś "gruba afera" związana z moim mężem i kolegą z pracy, że został zawieszony, nawet nie chciałam tego czytać.. szkoda że tż mi o niczym nie powiedział tylko ukrywa to przede mną Ciekawe czy mi sam powie, pewnie nie.. Nie wiem czy mu coś powiedzieć czy poczekać ale strasznie mnie to już gryzie..

[paulownia]

Napisane przez 88natka

Ale mi się smutno zrobiło, mój tż jest w centrum, pojechał z córką naprawić ten telefon. I pisałam z nim przez facebook, poszłam zrobić obiad a słychać było dalej przychodzące wiadomości na ipadzie, myślałam że to do mnie dalej piszę i zobaczyłam jak wyskoczyło powiadomienie że napisała do niego koleżanka z pracy że jakaś "gruba afera" związana z moim mężem i kolegą z pracy, że został zawieszony, nawet nie chciałam tego czytać.. szkoda że tż mi o niczym nie powiedział tylko ukrywa to przede mną Ciekawe czy mi sam powie, pewnie nie.. Nie wiem czy mu coś powiedzieć czy poczekać ale strasznie mnie to już gryzie..

Moze po prostu nie chce cie denerwowac, teraz kiedy jestes w ciazy.
Przeczekaj, moze sam pozniej powie.

[kasia_ruda]

Hej, melduję, że po wizycie u okulisty wiem już, że mogę rodzić sn

Teraz się zastanawiam, czy nie odpuścić dziś sr, bo mamy ćwiczenia, a mnie boli to coś w plecach. Nie wiem, co robić, w sumie ma być o oddychaniu w czasie porodu, to przydatne...