Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XXIII

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Tzn. ja jako pacjentka na patologii ciąży i położnictwie nie tolerowałam nigdy pielgrzymek do innych pacjentek, a tym bardziej nieprzestrzegania zakazu wchodzenia z dziećmi poniżej 10 rż.

[moni_ka.g]

Jeszcze chcialam napisac o jedzeniu w biegu. Ja przy J. tez nie wiedzialam co to cieply posilek, chyba ze ktos go nosil w tym czasie, do tego on nie byl bujaczkowy, ale ostatnio kupowalam na prezent bujaczek dla siostry i jest strasznie zadowolona, moze zrobic i zjesc sniadanie, przygotowac obiad a mala lezy sobie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[iza243]

No więc dalej jest stan zapalny,przedłużył mi antybiotyk i dostałam krople do ucha.Za tydzień kontrola.

[Kucyk_Truskawkowy]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;47329219]Tzn. ja jako pacjentka na patologii ciąży i położnictwie nie tolerowałam nigdy pielgrzymek do innych pacjentek, a tym bardziej nieprzestrzegania zakazu wchodzenia z dziećmi poniżej 10 rż. [/QUOTE]

Zgadzam sie w 100%.jak laska z łóżka obok wprowadziła swoją 5 letnią córkę to z drugą dziewczyną o mało na zawał nie zeszłyśmy. Jak dziewczynka zaczęła do mydelniczki Maksia zaglądać to sąsiadka wstawiła się za mną i więcej dziecko nie odwiedziło mamy na sali. Na korytarzu się widziały.

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:50 ----------

Ja juz gacie pełne. Była położna i przybrał w 6 dni 140 gram tylko. A potrafił w 2 dni być 120 do przodu. Niby w normie no ale jednak malutko

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

[anitaxas]

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

Anita ja się wyspałam
Gorzej z tż :p

Czemu tz nie?

Napisane przez iza243

No więc dalej jest stan zapalny,przedłużył mi antybiotyk i dostałam krople do ucha.Za tydzień kontrola.

Bidulko Ty nasza oby leki zadziałaja!

Napisane przez moni_ka.g

ale ostatnio kupowalam na prezent bujaczek dla siostry i jest strasznie zadowolona, moze zrobic i zjesc sniadanie, przygotowac obiad a mala lezy sobie

super, ze mała siostry lubi bujaczek my mamy bujacze, mamy tez hustawke i kazde z tych urzadzen moja E. traktuje jako cos okropnego. ,Jak ja wkładam to ma mine jakby tam za kare siedziała

Co do odwiedzin po porodzie to ja nie miałam nic przeciwko, bo odwiedzali mnie sami życzliwi i przyjaźni ludzie, zarówno z bliższej jak i dalszej rodziny, ale ja miałam komfortowa jednoosobowa sale, gdzie obecność gosci nikomu innemu nie zaburzała spokoju ani prywatności. Ja w szpitalu byłam 7dni i dla mnie osobiście każde odwiedziny i rozmowy działały antydepresyjnie i sprawiały ze czas szybciej mijał Po powrocie do domu tez były odwiedziny ale dla mnie to zupelnie naturalne, ze prababcia czy tez moje rodzeństwo i tz rodzina chcieli zobaczyć E. Wszystko zależy od relacji jakie panują w danej rodzinie i zwyczajów. no i wiadomo od zdrowia maluszka.

[dwakolory1]

Napisane przez anitaxas

Czemu tz nie?


Bidulko Ty nasza oby leki zadziałaja!


super, ze mała siostry lubi bujaczek my mamy bujacze, mamy tez hustawke i kazde z tych urzadzen moja E. traktuje jako cos okropnego. ,Jak ja wkładam to ma mine jakby tam za kare siedziała

Co do odwiedzin po porodzie to ja nie miałam nic przeciwko, bo odwiedzali mnie sami życzliwi i przyjaźni ludzie, zarówno z bliższej jak i dalszej rodziny, ale ja miałam komfortowa jednoosobowa sale, gdzie obecność gosci nikomu innemu nie zaburzała spokoju ani prywatności. Ja w szpitalu byłam 7dni i dla mnie osobiście każde odwiedziny i rozmowy działały antydepresyjnie i sprawiały ze czas szybciej mijał Po powrocie do domu tez były odwiedziny ale dla mnie to zupelnie naturalne, ze prababcia czy tez moje rodzeństwo i tz rodzina chcieli zobaczyć E. Wszystko zależy od relacji jakie panują w danej rodzinie i zwyczajów. no i wiadomo od zdrowia maluszka.

Dziewczyny skoro jesteśmy przy temacie to mam pytanie. Moja najbliższa przyjaciółka urodziła (cc) 2 tygodnie temu. Żadnych komplikacji, wszystko ok. Nie byłam jeszcze u niej, bo ona nie chce... Uważacie że to normalne? Bo mi tak trochę jest przykro, ale może to normalne. Ja rodziłam (sn) 11 lat temu i już nie bardzo pamiętam kto kiedy przychodził.

[Kucyk_Truskawkowy]

Anita bo od 4 rano zajmowal się małym a ja spałam do 8

Dwakolory nie obrażaj sie na kolezanke. Moze jest zmeczona i nie ma ochoty na gości.

[iza243]

Napisane przez dwakolory1

Dziewczyny skoro jesteśmy przy temacie to mam pytanie. Moja najbliższa przyjaciółka urodziła (cc) 2 tygodnie temu. Żadnych komplikacji, wszystko ok. Nie byłam jeszcze u niej, bo ona nie chce... Uważacie że to normalne? Bo mi tak trochę jest przykro, ale może to normalne. Ja rodziłam (sn) 11 lat temu i już nie bardzo pamiętam kto kiedy przychodził.

Sama nie wiem,ale na twoim miejscu też bym się chyba dziwnie czuła..

[h0pe]

Kobitki kochane nie dam rady nadrobic dzisiejszego dnia bo nadal jestem na uczelni, ale poszlo luksus, nie stekalam wiec git jest po 19 a wchodza oststnie osoby i czekamy na wyniki. Ocena juz mi zwisa, wazne ze poszlo pozytywnie. No i co wiecej? Jutro jade na wizyte z kolei wiec prawdziwego lenia zlapie jutro na wieczor i nadrobie i poodpisuje. Mam nadzieje ze wszystko u Was oki. Buziaki i bardzo dziekuje za kciuki!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kubek29]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;47328999]
To z kolei teraz może moje zdanie nie spotka się z aprobatą, ale ja z kolei nie toleruję odwiedzin (oprócz TŻa i ew. rodziców) w szpitalu na oddziale położniczym.[/QUOTE]
Ja tez nie toleruje pielgrzymek
noworodki to dzieci praktycznie bez odporności a kobiety maja odpoczywać, wietrzyć krocza i cycki uczyć sie dziecka i karmic.
A na sali kilkuosobowej gdzie cały czas sa tłumy odwiedzających trudno o jakakolwiek intymność,,zeby ww. czynności dało sie wykonać.

Oczywiscie wszyscy tez boja sie otwartych okien i zaduch na takich salach jest nieprzeciętny.
Idealne warunki dla noworodka i kobiety po porodzie.

Napisane przez moni_ka.g

Jeszcze chcialam napisac o jedzeniu w biegu. Ja przy J. tez nie wiedzialam co to cieply posilek, chyba ze ktos go nosil w tym czasie, do tego on nie byl bujaczkowy, ale ostatnio kupowalam na prezent bujaczek dla siostry i jest strasznie zadowolona, moze zrobic i zjesc sniadanie, przygotowac obiad a mala lezy sobie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Zazdroszcze : o
Dł dzisiaj ciezko u nas z posiłkami...:/
Przy stole jem tylko z Tymkiem.
Reszta na stojąco lub w biegu...

Napisane przez Kucyk_Truskawkowy

[/COLOR]Ja juz gacie pełne. Była położna i przybrał w 6 dni 140 gram tylko. A potrafił w 2 dni być 120 do przodu. Niby w normie no ale jednak malutko

Wysłane z mojego LG-P880 przy użyciu Tapatalka

Matka wariatka

Napisane przez iza243

Sama nie wiem,ale na twoim miejscu też bym się chyba dziwnie czuła..

Eee tam.
J tez nikogo nie zapraszałam. Byli tylko rodzice, teściowie i chrzestny ze swoją mama.
Inni goście dluuuuzo duzo później.




Ukradli nam żyrafke sophie.
Szlag.
Chciałam kupic, ale w moim sklepie akurat jak na złość teraz nie maja.
Dramat
T ząb idzie i ja teraz wielbil na maxa...

[BERBIE]

dwakolory ja chciałam widzieć swoją przyjaciółkę jak najszybciej. była u mnie w szpitalu a później na drugi dzień jak wyszliśmy do domu. mimo, że nie czułam się dobrze. ale każdy jest inny. może ona mimo braku komplikacji źle zniosła cc. może ma baby blues. nie powinnaś mieć do niej o to pretensji póki nie wiesz jak wygląda sytuacja.

hope cieszę się, że masz już obronę za sobą. ocena na pewno będzie dobra. i za jutrzejszą wizytę.

[Kubek29]

Rena, a jakby Malachit miejsc nie miał lub zci nie pasował (IMO taki se, ale byłam tam tylko na basenie, w grocie solnej i na obiedzie) to niedaleko jest "pensjonat" villa skala. Czyste, przyjemne pokoje, dobre śniadania. I cenowo wygrywa.

[201704210903]

Jak ukradli ? Na spacerze ?

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:28 ----------

Hope dalej trzymam kciuki. Teraz za ocenę i wizytę

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[dwakolory1]

Napisane przez h0pe

Kobitki kochane nie dam rady nadrobic dzisiejszego dnia bo nadal jestem na uczelni, ale poszlo luksus, nie stekalam wiec git jest po 19 a wchodza oststnie osoby i czekamy na wyniki. Ocena juz mi zwisa, wazne ze poszlo pozytywnie. No i co wiecej? Jutro jade na wizyte z kolei wiec prawdziwego lenia zlapie jutro na wieczor i nadrobie i poodpisuje. Mam nadzieje ze wszystko u Was oki. Buziaki i bardzo dziekuje za kciuki!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Będzie 5!!!!!

Napisane przez BERBIE

dwakolory ja chciałam widzieć swoją przyjaciółkę jak najszybciej. była u mnie w szpitalu a później na drugi dzień jak wyszliśmy do domu. mimo, że nie czułam się dobrze. ale każdy jest inny. może ona mimo braku komplikacji źle zniosła cc. może ma baby blues. nie powinnaś mieć do niej o to pretensji póki nie wiesz jak wygląda sytuacja.

hope cieszę się, że masz już obronę za sobą. ocena na pewno będzie dobra. i za jutrzejszą wizytę.

Nie mam pretensji, ale mi tak przykro jakoś. Chciałam ją odwiedzić, nawet jak trzeba to pomóc. Ale jest jak jest. Czekam aż da znać że mogę przyjść

[iza243]

Napisane przez h0pe

Kobitki kochane nie dam rady nadrobic dzisiejszego dnia bo nadal jestem na uczelni, ale poszlo luksus, nie stekalam wiec git jest po 19 a wchodza oststnie osoby i czekamy na wyniki. Ocena juz mi zwisa, wazne ze poszlo pozytywnie. No i co wiecej? Jutro jade na wizyte z kolei wiec prawdziwego lenia zlapie jutro na wieczor i nadrobie i poodpisuje. Mam nadzieje ze wszystko u Was oki. Buziaki i bardzo dziekuje za kciuki!!!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

:

Napisane przez Kubek29

Ukradli nam żyrafke sophie.
Szlag.
Chciałam kupic, ale w moim sklepie akurat jak na złość teraz nie maja.
Dramat
T ząb idzie i ja teraz wielbil na maxa...

Jak to ukradli?

[Kubek29]

Na spacerze wypadła z wozka.
5 min pozniej juz jej w tym miejscu nie było.

Na poczatku ulicy dałam ja T, w połowie sie rozpłakał (miał jeszcze żyrafke) wyciągnęłam go z wozka, pokazywalam drzewo, dałam pic z bidonu, zapakowalam T do wozka i poszliśmy dalej. Skupiłam sie na Tymku i chowanie bidonu, pilnowanie żyrafy ni umknęło na koncu ulicy sie zorientowałam, ze jej nie mamy. Kilka razy chodziłam ta droga i po żyrafce ani śladu.

Ktos musiał ja sobie przywłaszczyć.
nie była to ruchliwa ulica, tylko kameralna, boczna uliczka prowadząca do parku.
W ciagu spaceru i poszukiwania żyrafy spotkałam raptem pare osób.

Szkoda mi tej żyrafy, bo to pierwsza zabawka Tymka. Dostał ja od babci jak był jeszcze w brzuchu.
I szkoda, ze ludzie to takie małpy.

[rena5]

Napisane przez h0pe

Kobitki kochane nie dam rady nadrobic dzisiejszego dnia bo nadal jestem na uczelni, ale poszlo luksus, nie stekalam wiec git

będzie 5 a jutro szybko dawaj znać po wizycie!

Napisane przez Kubek29

Ukradli nam żyrafke sophie.
Szlag.
Chciałam kupic, ale w moim sklepie akurat jak na złość teraz nie maja.
Dramat
T ząb idzie i ja teraz wielbil na maxa...

ludzie to france

Napisane przez Kubek29

Rena, a jakby Malachit miejsc nie miał lub zci nie pasował (IMO taki se, ale byłam tam tylko na basenie, w grocie solnej i na obiedzie) to niedaleko jest "pensjonat" villa skala. Czyste, przyjemne pokoje, dobre śniadania. I cenowo wygrywa.

dzięki - wczoraj na nią patrzyłam wciąż się zastanawiamy - morze czy góry

[pikaso]

Hope na pewno będzie piąteczka.
Kubek współczuję zgubionej zabawki. Ludzie to jednak nie mają sumienia.
Ja ostatnio wzięłam się za poprawę kondycji. Zdycham ale jestem zadowolona, że coś w końcu ze sobą robię. Jeszcze tylko zebrać się do biegania, ale zawsze jakąś wymówkę sobie znajdę.

[iza243]

Napisane przez Kubek29

Na spacerze wypadła z wozka.
5 min pozniej juz jej w tym miejscu nie było.

Na poczatku ulicy dałam ja T, w połowie sie rozpłakał (miał jeszcze żyrafke) wyciągnęłam go z wozka, pokazywalam drzewo, dałam pic z bidonu, zapakowalam T do wozka i poszliśmy dalej. Skupiłam sie na Tymku i chowanie bidonu, pilnowanie żyrafy ni umknęło na koncu ulicy sie zorientowałam, ze jej nie mamy. Kilka razy chodziłam ta droga i po żyrafce ani śladu.

Ktos musiał ja sobie przywłaszczyć.
nie była to ruchliwa ulica, tylko kameralna, boczna uliczka prowadząca do parku.
W ciagu spaceru i poszukiwania żyrafy spotkałam raptem pare osób.

Szkoda mi tej żyrafy, bo to pierwsza zabawka Tymka. Dostał ja od babci jak był jeszcze w brzuchu.
I szkoda, ze ludzie to takie małpy.

Ludzie są wredni

Choć ostatnio jak tż byłz małym na spacerze,też prawie zgubili lubianą zabawke piszczącego psa.Na szczęście dziecko które znalazło było uczciwe i jak widział że tż czegoś szuka to przyniósł tego pieska.

[moni_ka.g]

co na infekcje, bez recepty? ja zielona w temacie..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Kubek a gdzie można dostać taką żyrafkę? Może u mnie jest taki sklep, to kupię i wyślę?

Jutro idę po wynik bety - proszę o kciuki...

[fiolusiek]

Napisane przez moni_ka.g

co na infekcje, bez recepty? ja zielona w temacie..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dla Ciebie czy J? Niektóre mamy dzieciom podaja wapno, ale ja w sumie nic nie dawałam tylko nacierałam stópki i klatke piersiowa mascia

---------- Dopisano o 21:52 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Kubek Nie rozumiem po co komus uzywany gryzak? Na pewno nie odwazylabym sie dac takiego dziecku po kims

[jojla]

Napisane przez iza243

No więc dalej jest stan zapalny,przedłużył mi antybiotyk i dostałam krople do ucha.Za tydzień kontrola.

Oby było już tylko lepiej

Napisane przez h0pe

Kobitki kochane nie dam rady nadrobic dzisiejszego dnia bo nadal jestem na uczelni, ale poszlo luksus, nie stekalam wiec git jest po 19 a wchodza oststnie osoby i czekamy na wyniki. Ocena juz mi zwisa, wazne ze poszlo pozytywnie. No i co wiecej? Jutro jade na wizyte z kolei wiec prawdziwego lenia zlapie jutro na wieczor i nadrobie i poodpisuje. Mam nadzieje ze wszystko u Was oki. Buziaki i bardzo dziekuje za kciuki!!!

Będzie 5. i mega wielkie za wizytę

Napisane przez Kubek29

Na spacerze wypadła z wozka.
5 min pozniej juz jej w tym miejscu nie było.

Na poczatku ulicy dałam ja T, w połowie sie rozpłakał (miał jeszcze żyrafke) wyciągnęłam go z wozka, pokazywalam drzewo, dałam pic z bidonu, zapakowalam T do wozka i poszliśmy dalej. Skupiłam sie na Tymku i chowanie bidonu, pilnowanie żyrafy ni umknęło na koncu ulicy sie zorientowałam, ze jej nie mamy. Kilka razy chodziłam ta droga i po żyrafce ani śladu.

Ktos musiał ja sobie przywłaszczyć.
nie była to ruchliwa ulica, tylko kameralna, boczna uliczka prowadząca do parku.
W ciagu spaceru i poszukiwania żyrafy spotkałam raptem pare osób.

Szkoda mi tej żyrafy, bo to pierwsza zabawka Tymka. Dostał ja od babci jak był jeszcze w brzuchu.
I szkoda, ze ludzie to takie małpy.

ludzie potrafią być beznadziejni


[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;47333688]
Jutro idę po wynik bety - proszę o kciuki...[/QUOTE]



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Kubek29]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;47333688]Kubek a gdzie można dostać taką żyrafkę? Może u mnie jest taki sklep, to kupię i wyślę?

Jutro idę po wynik bety - proszę o kciuki...[/QUOTE]
Gryzia, dzieki!
Ale żyrafki sa w necie do nabycia.
Pani z "w mojego" sklepu z zabawkami nam ja sprowadzi jak najszybciej. Nie jestem ponoć pierwsza osoba ktora żyrafę zgubiła. Ma juz kilka zamówień z powodu zaginięcia



Kciuki za bete!!!!!!!!

Napisane przez fiolusiek

[/COLOR]Kubek Nie rozumiem po co komus uzywany gryzak? Na pewno nie odwazylabym sie dac takiego dziecku po kims

Ohyda



Monia, jaka infekcje?

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Kubek to ok oby jak najszybciej!

[Kubek29]

Napisane przez rena5

dzięki - wczoraj na nią patrzyłam wciąż się zastanawiamy - morze czy góry

A kiedy chcecie jechać?

I jak nad morze to gdzie?


My 27 lipca wybywamy. Juz nie moge sie doczekać

[fiolusiek]

Napisane przez Kubek29

Gryzia, dzieki!
Ale żyrafki sa w necie do nabycia.
Pani z "w mojego" sklepu z zabawkami nam ja sprowadzi jak najszybciej. Nie jestem ponoć pierwsza osoba ktora żyrafę zgubiła. Ma juz kilka zamówień z powodu zaginięcia

Kubek Ktoś u was urządza polowanie na Żyrafy Tylko szkoda, że biedne dzieci się męczą. A T. nie chce innego gryzaka?

[moni_ka.g]

Napisane przez dwakolory1

Dziewczyny skoro jesteśmy przy temacie to mam pytanie. Moja najbliższa przyjaciółka urodziła (cc) 2 tygodnie temu. Żadnych komplikacji, wszystko ok. Nie byłam jeszcze u niej, bo ona nie chce... Uważacie że to normalne? Bo mi tak trochę jest przykro, ale może to normalne. Ja rodziłam (sn) 11 lat temu i już nie bardzo pamiętam kto kiedy przychodził.

Jak najbardziej normalne. Tak szczerze to sama nie zaproponowalabym ze wpadne w odwiedziny wczesniej niz miesiac po porodzie (jakimkolwiek), chyba ze ktos ewidentnie chce gosci wczesniej.. Dla mnie 2 tyg to duzo za wczesnie na wizyty znajomych.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:26 ---------- Poprzedni post napisano o 22:20 ----------

O cos na infekcje intymne pytalam, nie sprezyzowalam wczesniej..

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[h0pe]

Monia
jesli dopochwowe to lactovaginal bez recepty plus clotrimazolum lub pimafucort do smarowania i ulgi na zewnatrz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez dwakolory1

Dziewczyny skoro jesteśmy przy temacie to mam pytanie. Moja najbliższa przyjaciółka urodziła (cc) 2 tygodnie temu. Żadnych komplikacji, wszystko ok. Nie byłam jeszcze u niej, bo ona nie chce... Uważacie że to normalne? Bo mi tak trochę jest przykro, ale może to normalne. Ja rodziłam (sn) 11 lat temu i już nie bardzo pamiętam kto kiedy przychodził.

Jak dla mnie normalne, bardzo. 2 tygodnie to niewiele...

Napisane przez Kubek29

Ja tez nie toleruje pielgrzymek
noworodki to dzieci praktycznie bez odporności a kobiety maja odpoczywać, wietrzyć krocza i cycki uczyć sie dziecka i karmic.
A na sali kilkuosobowej gdzie cały czas sa tłumy odwiedzających trudno o jakakolwiek intymność,,zeby ww. czynności dało sie wykonać.

Oczywiscie wszyscy tez boja sie otwartych okien i zaduch na takich salach jest nieprzeciętny.
Idealne warunki dla noworodka i kobiety po porodzie.








Zazdroszcze : o
Dł dzisiaj ciezko u nas z posiłkami...:/
Przy stole jem tylko z Tymkiem.
Reszta na stojąco lub w biegu...


Matka wariatka


Eee tam.
J tez nikogo nie zapraszałam. Byli tylko rodzice, teściowie i chrzestny ze swoją mama.
Inni goście dluuuuzo duzo później.




Ukradli nam żyrafke sophie.
Szlag.
Chciałam kupic, ale w moim sklepie akurat jak na złość teraz nie maja.
Dramat
T ząb idzie i ja teraz wielbil na maxa...

Współczuję z żyrafką

My dziś pierwszy raz w piaskownicy, udany Artek się ładnie bawił i nie jadł piasku