|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#4321 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Pokaż bluzkę ![]() Cytat:
![]() Zrób COŚ. Cytat:
Wszystko zależy też od tego, czy chcesz bardziej całościowo spojrzeć na swoje życie i różne aktywności, czy też chcesz ogarnąć studia i jakieś codzienne obowiązki. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#4322 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Ja zwykle spisuje na miesiac najwazniejsze daty i projekty i ustawiam przypomnienia w telefonie. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. Edytowane przez 201605161428 Czas edycji: 2014-07-11 o 19:06 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4323 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Teraz dopiero zastanawiam się czy jechać na weekend do rodziców (będzie brzydka pogoda) czy zostać na miejscu i liczyć że zechce mi się kiwnąć palcem w weekend, chociażby w kierunku aktywnego wypoczynku. A ty masz czas w weekend? Spotkania z Tobą zawsze sprzyjają refleksji i nowej perspektywie. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4324 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#4325 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 108
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() ![]()
__________________
„Wszystko jest trudne, zanim stanie się łatwe.” Brain Tracy |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4326 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 5 219
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4327 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 876
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Spodobał mi się pomysł z kartami projektów na przyszłość ![]() Zazdroszczę tym z was, które umieją szyć ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4328 |
Szalony Kapelusznik
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 1 739
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cześć dziewczyny
![]() ![]() A jak u Was z pogodą? Tak samo beznadziejnie i depresyjnie całymi dniami? |
![]() ![]() |
![]() |
#4329 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Znam to jakże dobrze.
Wyleżę się dziś a od jutra zacznę. Tiaaaa. Ja mam jeszcze: nażrę sie oporowo a jutro zacznę dietę. Jutro jest takie samo jak dziś i tak sobie żrę oporowo i odpoczywam na zaś ![]() Deszczowa pogoda znacznie poprawia moje samopoczucie i przez to funkcjonowanie. Ciepło natomiast sprawia mi przykrość, boli mnie głowa i ziewam.
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) Edytowane przez Patri Czas edycji: 2014-07-12 o 12:35 |
![]() ![]() |
![]() |
#4330 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 15
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Mnie dzisiaj obudzil deszcz. Pozytywne jest to ze skoro I tak siedze w domu to po posprzataniu wszystkiego I robieniu multum-innych-rzeczy wreszcie zabieram sie za prace. Rozdzial 2 skonczony, zaczelam juz 3. Wczoraj zadzwonilam na uczelnie I okazalo sie ze wcale nie mam tak duzo czasu jak myslalam. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4331 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: Londyn
Wiadomości: 183
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Dawno mnie tu nie bylo, chociaz caly czas Was podczytuje, trzymam kciuki. Skonczylam egzaminy (niestety bylo to tak stresujace, ze nie moglam spac po nocach i udalo mi sie przeniesc czesc na wakacje - w UK jest taka mozliwosc), potem dwa tygodnie wolontariatu, tydzien nurkowania w Lanzarote, przeprowadzka (a raczej pakowanie i mieszkanie po katach, bo nadal szukam miejsca... dluga historia), zrobilam dwa tygodnie stazu (jeszcze mi zostaly szesc). Ide w tym tygodniu na kurs (szef powiedzial, ze ich kursy mam za darmo, wiec korzystam - inaczej ceny siegaja £500) o zarzadzaniu soba (czyli czas, praca w grupie, stres, asertywnosc, leadership). Milego weekendu ![]() |
|
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#4332 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Emilko, poniedziałek/środa?
![]() Dziś spotkałam na mieście Change. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4333 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 984
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Tyle wygrać... ![]() ![]() ![]() Jeszcze w jednym z miejsc w których byłyśmy trafiłam na babkę z MSZu z którą przeszłam na Ty ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4334 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Dzięki Grey_cat.
A ja wpadam się z Wami pożegnać na tydzień. Jedziemy na rodzinne wakacje nad morze. Pakowanie jakoś poszło. Do zobaczenia!! ![]()
__________________
FILIŻANKA ![]() Kilka filmików dających do myślenia: 1. How to stop screwing yourself over. 2. Bez działania marzenie nie ma sensu. 3. The Neuroanatomical Transformation of the Teenage Brain.(Jill Bolte Taylor) 4. Stroke of insight.(JBT) |
![]() ![]() |
![]() |
#4335 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() No właśnie się zastanawiam jak Ci wszyscy ludzie dają radę, nie wyobrażam sobie tego póki co. Gdzie byłaś na praktykach? ![]() Zakończyłam porządki w pokoju. Układanie notatek zajęło mi 2 dni. Ale teraz już mogę się zajmować innymi rzeczami ![]() ![]() Edytowane przez zywieczdroj Czas edycji: 2014-07-13 o 12:31 |
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#4336 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 859
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Hej dziewczyny
![]() Za oknem ładna pogoda, a ja jeszcze szaleję w szlafroku. Weekend minął zbyt szybko (sobota-wizyta w herbaciarni w Lubym i teściową, niedziela-wizyta w Porcie Łódź, żeby kupić robota kuchennego-wreszcie się udało). Wiszą nad nami cztery sprawy do załatwienia. Wszystkie wymagające kontaktu z urzędami, ale mam nadzieję, że przynajmniej trzy z nich uda się do środy załatwić. Trochę fukam na siebie po tym weekendzie bo obiecałam sobie niekorzystanie z pewnych dwóch portali, a bezmyślnie na nie wchodziłam i trwoniłam swój czas. Myślę, że to kwestia nawyku nad którym powinnam pracować. Co czeka mnie w tym tygodniu? -wizyta w prokuraturze -wizyta w PZU -telefon/wizyta w sprawie firmy -zakupy przemysłowe w Biedro -sensowne rozplanowanie zakupów spożywczych i ich zrobienie -1-2 h dziennie przeznaczone na pracę licencjacką -2h przeznaczone na języki (ang, franc, niem, szw) -dokończenie pierwszej części Nawałnicy mieczy -ćwiczenia na ciałem i swoimi nawykami Miłego dnia ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4337 |
Lux Mundi
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: Kyoto ;D
Wiadomości: 13 603
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Jestem i ja
![]() Wycięte ponad 2 tygodnie z życiorysu i wizażu ![]() Nie wiem jak pracownice, żony, matki i kochanki w jednym dają radę ogarniać wszystko i mieć jeszcze czas na internet - dlatego chylę czoła przed Wami ![]() Patri - udanego wypoczynku ![]() Tygrysie - wracaj do Nas ![]() żywiec - dobrze czytać Twoje plany, działania i erasmusowe odczucia ![]() Lasub, grey_cat ![]() Witam też Nowe Twarze ![]() ![]() ![]() ![]() Idę trochę podzdrowieć, gdyż dopadło mnie jakieś paskudztwo ![]() ![]()
__________________
"Nie ma czasu na całowanie niewłaściwych chłopców"...
|
![]() ![]() |
![]() |
#4338 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Cytat:
Dobrego czasu ![]() Ja dziś przełamuję sferę komfortu i choć jestem pełna obaw, to mam pierwszą po 13 latach jazdę samochodem z instruktorem. Boję się oczywiście, że znów zacznę temat prawa jazdy i go nie skończę (jak niegdyś), no ale próbuję. Instruktor polecony mi dawno temu przez Nebulkę. Jak się zapisałam na jazdę, to się wystraszyłam tą "nagłością", ale bez tego działania pewnie bym się jeszcze zastanawiała kilka miesięcy lub lat ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#4339 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 15
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
|
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#4340 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Ja wakacjuje nad morzem i o dziwo nawet pogoda dopisuje
![]() ![]() Emilko powodzenia z jazdami ... Moje doświadczenia niestety nie są pozytywne ![]() ![]() ![]() Kiciun trzymam kciuki za powodzenie Twoich planów - choć przyznam że wracanie do "znienawidzonych" studiów wyłącznie dla rodziców trochę mnie przeraża.... Może jednak wartoby robić magisterkę z czegoś innego ? Z czegoś co nie budzi tak silnych negatywnych uczuć ... Albo dać sobie rok na zastanowienie ? Bo jednak z jakichś powodów zawaliłaś ten rok - i z tego co piszesz przyczyną nie był brak zdolności intelektualnych . Dążenie do magistra dla magistra też niekoniecznie ma sens - bo może się okazać że nie będziesz w stanie wykonywać wyuczonego zawodu (zresztą dziś sporo osób z wyższym wykształceniem pracuje poza zawodem) Nie chodzi mi o to żeby podważać Twoją decyzję - po prostu moje osobiste doświadczenia ze studiami skłaniałyby jednak do większej refleksji .. Sama brnę w coś wobec czego mam mieszane uczucia , ciężko mi zrobić jakiekolwiek postępy - i nikomu nie życzę podobnej sytuacji (jednocześnie jestem na tyle blisko końca że nie mam w sobie siły rzucić tego w diabły - zresztą zmarnowałam już na to parę lat życia) ... Z drugiej strony mój mąż kończy studia - jak sam mówi dla mnie oraz swojej mamy (jednocześnie pracuje w zawodzie, i szczerze mówiąc dyplom nie poprawi jego perspektyw zawodowych)... A ja patrząc na to ile go to kosztuje (nerwów, czasu ale i straconych projektów, pieniędzy) czasem żałuję że tak się upierałam (zwłaszcza gdy widzę jego kolegów z roku którzy pokończyli studia a karierę robią średnią)... No ale właśnie zostało mu tak niewiele że głupio rezygnować ![]() Także może to wszystko jeszcze przemyśl - bo studia robisz jednak dla siebie a nie dla kogoś innego ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4341 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Cytat:
Z perspektywy czasu wiem, że to dla mnie nie był dobry moment. Ale pozostała obawa, że znowu nie dokończę "sprawy" i się poddam po drodze. Niestety doświadczyłam, że mimo wyrobionych automatyzmów jeśli chodzi o panowanie nad samochodem, zawsze jest dużo elementów zmiennych, zaskakujących na drodze (ruch, użytkownicy itp.) i adekwatne reagowanie wydaje mi się trudne. Po pierwszej jeździe jestem bardzo nakręcona! Było bardzo przyjemnie, instruktor - oaza spokoju i niezły humor, którym sygnalizował błędy/poprawki. Jego zdaniem damy radę ![]() Na razie mam motywację ![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
#4342 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 876
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() Co do magisterki z innego kierunku, to nie wyobrażam sobie robić znowu 5 lat studiów, zaczynać od początku ![]() Optymistycznie patrząc, został mi właściwie niecały rok "męki", zakładając, że w ostatnim semestrze będę miała niewiele zajęć, a pracę magisterską z animacji zrobię chętnie. Chcę się przemęczyć, mieć tego magistra i święty spokój ze studiami. Można powiedzieć, że teraz jak zawaliłam sprawę, jestem do tego zdeterminowana. Będę musiała pogodzić 2 szkoły, co daje dodatkowy bodziec, bo trzeba się spiąć od początku. A najgorsze jest odwlekanie na później, bo "mam czas". No cóż, łączę się w bólu kończenia studiów, których się nie lubi. Dziewczyny byłam wczoraj na pierwszej rozmowie kwalifikacyjnej ![]() Byłam też umówiona na rozmowę jako opiekunka do dziecka. Niestety dziecko się rozchorowało i rozmowa została przełożona na później. Ogólnie poszukuję pracy jako opiekunka jakiejś dorywczej. A jak nie znajdę, to wyjadę do rodziny i będę pomagać kuzynce w opiece nad jej dzieckiem i nabierać doświadczenia ![]() Co do prawka, ja też zaczęłam kiedyś robić i przerwałam. Zrobiłam teorie, nie poszłam na jazdy. Straciłam na szczęście tylko 300 zł. Po prostu mi nie zależało, prawko nie było mi do niczego potrzebne. Wolę jeździć mzk póki mam zniżki, wsiąść i nie zawracać sobie gitary. Planowałam robić w te wakacje, ale jednak jeszcze poczekam. Ma się coś zmienić na lepsze. Edytowane przez kiciun Czas edycji: 2014-07-16 o 09:25 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4343 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Witajcie nowe twarze!
![]() Witaj Tygrysie! Chociaż widzę, że znów zniknęłaś...nie izoluj się jak ja ![]() I pozdrowionka dla wszystkich ![]() Cytat:
![]() Cytat:
![]() Poszłam robić prawko "na fali" po maturach, poszłam do złej szkoły jazdy, bo wybrała tą samą co koleżanka ![]() ![]() No, tak czy siak...teraz to ja nawet nie pamiętam gdzie w aucie jest jaki pedał...totalnie mnie cofnęło do podstaw ![]() ![]() Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
|
|||
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#4344 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 876
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() A dla moich rodziców licencjat to jest nic, równie dobrze można wcale nie iść na studia, liczy się tylko tytuł magistra. Przez nich sama mam trochę takie myślenie, tzn zdaję sobie sprawę, że liczą się umiejętności, a nie tytuł, ale mam wbite do głowy, że muszę mieć magistra. Właśnie mam zamiar skupić się na tym co lubię, mimo to niektóre przedmioty naprawdę są zniechęcające. Taka np fotografia, która mnie w ogóle przestała pociągać, bo przecież połowa ludzkości się tym zajmuje i ciężko zrobić coś nowego. A tu trzeba być twórczym, kreatywnym i oryginalnym, babka jest wymagająca, to jest ciężkie kiedy nie chcesz się tym zajmować. Bo nawet jak chcesz robić, ale nie masz dobrego pomysłu, nie przyszło samo do głowy, a wcale nie chce Ci się wymyślać nie wiadomo czego, do tego nie chcesz robić tematu wyświechtanego, to utyka się w martwym punkcie. Albo przedmioty rodzaju "sztuka nowoczesna". Nie macie pojęcia jakie g... tam trzeba wymyślać, spójrzcie co wyrabiają artyści, to wszystko będzie jasne. Podam przykład, jak jeden z psorów zaproponował koleżance, żeby na zal jednego tematu zamknęła się w pudle metr/metr i siedziała tam przez tydzień nie wychodząc i załatwiając się tam.... W semestrze który zawaliłam miałam 3 przedmioty rodzaju sztuki nowoczesnej i na każdy po kilka tematów do zrealizowania. Ale mam zamiar tak jak piszesz pocieszyć się tym, co lubię, a co do reszty zagryźć zęby i coś z siebie wykrzesać. Co do zawodu, to nastawiam się bardziej na tą szkołę, którą dopiero zacznę od września. A jeśli chodzi o sztukę, to zapewne powrócę do niej w ramach hobby, kiedy odpocznę po studiach i jeśli sama się rozwinę, to może kiedyś zainteresuję się tym bardziej zawodowo. Ogólnie studia były rozwijające w wielu kierunkach i to było dobre, ale nie czynią profesjonalistą w żadnej dziedzinie, a trzeba jeszcze robić pełno bzdur, których nie chce się robić i dostosowywać do tematów narzuconych przez psorów... Ogólnie pozbierałam się i żyje dalej, od września nowy start. Edytowane przez kiciun Czas edycji: 2014-07-16 o 15:55 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#4345 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 15
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Właśnie mam zamiar skupić się na tym co lubię, mimo to niektóre przedmioty naprawdę są zniechęcające. Taka np fotografia, która mnie w ogóle przestała pociągać, bo przecież połowa ludzkości się tym zajmuje i ciężko zrobić coś nowego. A tu trzeba być twórczym, kreatywnym i oryginalnym, babka jest wymagająca, to jest ciężkie kiedy nie chcesz się tym zajmować. Bo nawet jak chcesz robić, ale nie masz dobrego pomysłu, nie przyszło samo do głowy, a wcale nie chce Ci się wymyślać nie wiadomo czego, do tego nie chcesz robić tematu wyświechtanego, to utyka się w martwym punkcie. Albo przedmioty rodzaju "sztuka nowoczesna". Nie macie pojęcia jakie g... tam trzeba wymyślać, spójrzcie co wyrabiają artyści, to wszystko będzie jasne. Podam przykład, jak jeden z psorów zaproponował koleżance, żeby na zal jednego tematu zamknęła się w pudle metr/metr i siedziała tam przez tydzień nie wychodząc i załatwiając się tam.... W semestrze który zawaliłam miałam 3 przedmioty rodzaju sztuki nowoczesnej i na każdy po kilka tematów do zrealizowania.
Ale mam zamiar tak jak piszesz pocieszyć się tym, co lubię, a co do reszty zagryźć zęby i coś z siebie wykrzesać. Co do zawodu, to nastawiam się bardziej na tą szkołę, którą dopiero zacznę od września. A jeśli chodzi o sztukę, to zapewne powrócę do niej w ramach hobby, kiedy odpocznę po studiach i jeśli sama się rozwinę, to może kiedyś zainteresuję się tym bardziej zawodowo. Ogólnie studia były rozwijające w wielu kierunkach i to było dobre, ale nie czynią profesjonalistą w żadnej dziedzinie, a trzeba jeszcze robić pełno bzdur, których nie chce się robić i dostosowywać do tematów narzuconych przez psorów... Ogólnie pozbierałam się i żyje dalej, od września nowy start.[/QUOTE] A ja z drugiej strony. Bezposrednio po studiach z historii sztuki kiedy widzialam jakis obraz to zaraz w glowie uruchamiala mi sie analiza (kompozycja, kolorystyka, symbole itp.) I bylam zla. Dlaczego? Bo nie potrafilam juz spontanicznie powiedziec ze cos mi sie podoba badz nie. Na szczescie po czasie sie to zmienia. To samo mialy moje kolezanki. Te, ktore mialy artystyczny zawod nawet robily rok przerwy po licencjacie zeby od tego odpoczac I nabrac swiezego spojrzenia. Podobno im sie udalo. Kreatywne studia nie sa latwe. Ciezko wymyslec cos nowego, a jak sie kims zainspirujesz to zazwyczaj juz nie jestes oryginalny. I tak, wspolczesni artysci maja swira. Niektorzy wykladowcy sie nimi zajmujacy tez. Ja zaczelam kurs prawka w szkole, ale egzamin zdalam troche pozniej. Teraz bardzo rzadko jezdze samochodem. I mimo, ze boje sie jezdzic to uwielbiam to robic. Lubie to uczucie niezaleznosci, kiedy nie musze czekac na autobus/pociag, moge jechac tam gdzie chce a nie tam gdzie jest przystanek, siedziec gdzies tak dlugo jak mi sie podoba. No I sama jazda. Wczoraj prawie caly dzien pisalam. Dawno mi sie to nie zdarzylo. Dzisiaj sprobuje zamknac pare watkow bo jutro jak bedzie pogoda to jedziemy nad wode I pewnie nic nie zrobie. Ma ktos dobry sposob na ranne wstawanie? Probuje sie zmuszac ale wielkich efektow to nie daje. Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum. |
![]() ![]() |
![]() |
#4346 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 749
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Kiciun, w takim razie skoro masz licencjat i nie podobają Ci się już te studia to kompletnie nie widzę potrzeby, żebyś je kontynuowała na magisterce
![]() ![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
#4347 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 11 439
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Wybywam jutro z rana na Mazury, trzymajcie się cieplutko
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4348 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 488
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Wracam dzis z urlopu!
![]() Emilko, dasz rade z jazdami. Moj brat powiedzial mi kiedys, ze samochodem jezdza wszyscy, wlacznie z najwiekszymi fajtlapami i idiotami, wiec nie ma powodu, dla ktorego ja nie moglabym dolaczyc do tej bardzo egalitarnej grupy. ![]() ![]() Jakie macie sposoby na lato w miescie? Boje sie, ze po powrocie z urlopu znowu zamkne sie w 4 scianach i nie skorzystam z pogody i slonaca... Robilyscie cos fajnego w wawie ostatnio? ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#4349 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 074
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Gdzie wakacjowałaś? Mój mózg jest w trybie letnim, niby pracuję, nawet się męczę, ale mentalnie jestem na urlopie. Tak - też myślę, że jeździ mnóstwo osób, pytanie właśnie, czy mi wystarczy wytrwałości. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
#4350 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3 363
|
Dot.: Prokrastynacja, czyli zgubne odkładanie na później... cz.IV
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() Mam też koleżankę która po licencjacie z kulturoznawstwa zrobiła magisterkę z dziennikarstwa - w sumie interesowała ją głównie muzyka (na kulturo jest taki miszmasz- po trochu z wszystkiego) więc poszła na dziennikarstwo po "trochę warsztatu"... W sumie w obu przypadkach była to sensowna decyzja ![]() Trudno się wypowiadać w czyjejś sprawie- ale zawsze warto rozważyć wszystkie opcje ... Poza tym narzuca mi się pytanie - czy rodzice pani magister od sztuki (nie do końca wiem czym się konkretnie zajmujesz) będą zadowoleni jak zaczniesz wykonywać zawód technika-protetyka (o ile ogarnęłam temat) ... Sądzę że dalej będą marudzić o straconych szansach, zmarnowanych latach i pieniądzach na studia ... Moja przyjaciółka -pedagog po studiach pracowała jako asystentka dentystyczna i wcale nie wzbudziło to entuzjazmu w rodzinie (choć w miarę się w tym spełniała, skończyla nawet studium kierunkowe)... Teraz jest urzędniczką - i rodzina jest z niej dumna - choć sama zainteresowana zarabia mniej i chyba ma dużo więcej stresu ... W ważnych życiowych decyzjach warto mieć dystans do oczekiwań rodziny ![]() Żywiec udanych wakacji ![]() Wakacjuję z chorym mężem i teściową - właściwie to kolejna błędna decyzja - skusiłam się na "tańsze" wakacje w domu rodzinnym męża (nad morzem)... Póki mojej teściowej nie było było całkiem w porządku (choć bynajmniej nie tanio) - ale teraz juz trochę żałuje ... Jedyne co mi pozostało - wysnuć wnioski i nigdy więcej nie popełnić tego samego błędu. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:28.