Na właściwe tory powracamy, już nigdy więcej grzeszkom się nie damy! Cz XIX

[wings6]

O ja pierdziu. Nie piszcie tyle bo kiedy to nadrobić ?

Widzę, że wszystkie spędzacie tyle czasu przy komp. co ja
To się chwali

Melduję Zwow 9 -ty i jeden dzień do urlopu.

[ridja devojka]

Ja spędzam cały dzień... najpierw w pracy, a potem pisząc jestem taka zmęczona, że nie mam siły się stresować ślubem.

[wings6]

Napisane przez ridja devojka

Ja spędzam cały dzień... najpierw w pracy, a potem pisząc jestem taka zmęczona, że nie mam siły się stresować ślubem.

W tym przypadku stres nie jest wskazany Nie ma czego się bać ! Sama radość.

[smerffie]

ja dzis 14,5h w pracy. umieram...

[Nattiv]

Ja siedzę pół dnia w pracy na kompie, ale sama z sobą pisać nie będę

[uUuAsissuUu]

ja się w pracy kitram z przeglądaniem neta, pękam że będzie z☠☠☠ka

O 7 jak mnie sioistrzenica obudziła że mam wstawać myslałam że się poryczę. Przestawiłam budzik na 8.30 i miałam olać cardio. O 7.15 już byłam na dole ubrana i szykowałam się do wyjścia.
40min marszu w górę zaliczone. Asiezmeczyaam

Ostatnie 14dni redukcji, na liczniku 64,9

[aniaaxd2]

Napisane przez wings6

W tym przypadku stres nie jest wskazany Nie ma czego się bać ! Sama radość.

Moja siostra przed slubem nie stresowala sie nic a nic ;D jedynie juz noc przed slubem troche sie martwila czy wszystko bedzie ok .

[charlizeee]

Napisane przez aniaaxd2

Moja siostra przed slubem nie stresowala sie nic a nic ;D jedynie juz noc przed slubem troche sie martwila czy wszystko bedzie ok .

Ja tez sie nie stresowałam przed ślubem i szczerze to nie rozumiem tego całego szumu wokół ślubu

[smerffie]

Napisane przez uUuAsissuUu

ja się w pracy kitram z przeglądaniem neta, pękam że będzie z☠☠☠ka

O 7 jak mnie sioistrzenica obudziła że mam wstawać myslałam że się poryczę. Przestawiłam budzik na 8.30 i miałam olać cardio. O 7.15 już byłam na dole ubrana i szykowałam się do wyjścia.
40min marszu w górę zaliczone. Asiezmeczyaam

Ostatnie 14dni redukcji, na liczniku 64,9

supoer!!! moja waga znow szaleje...

dzien dobry

[Nattiv]

Napisane przez charlizeee

Ja tez sie nie stresowałam przed ślubem i szczerze to nie rozumiem tego całego szumu wokół ślubu

Ja też nie rozumiem


Dziś został mi równy miesiąc do wesela. Muszę chyba kieckę przymierzyć żebym wiedziała na czym stoję
A w sobotę trzeba w końcu za krawatem połazić.

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

No i dalej nie wiem co z włosami zrobić

[wings6]

Dzień dobry

[smerffie]

bylam juz gotowa zeby jechac na silke i tu burza i ulewa w ciagu kilku sekund... i bede ogla pojechac dopiero za godzine, a tak juz dawno bylabym po...

[ridja devojka]

Ja jak zaczynam o tym myśleć to boli mnie brzuch, nie wiem jak się można nie stresować tym, że wszyscy się na ciebie gapią cały dzień.
Zmierzylam się dziś kontrolnie, ale nic mi nie przybyło. Bałam się że zaprzestanie ćwiczeń i poniekąd olanie tematu odżywania się zemści, ale nie jest źle. Przyszły tydzień mam wolny w pracy więc pobiegam, nie mogę się doczekać

[smerffie]

Nie no, aż tak cicho to dawno nie bylo

[magrat16]

Wróciłam z miniurlopu i waga przyprawiła mnie o stan przedzawałowy . Przez te wakacje za dużo sobie zaczęłam pozwalać. Jutro biegnę na fitness i pilnuję się jak strażnik!

[smerffie]

ja tak ogolnie to juz nie mgoe sie doczekac az wroce do Krakowa. Jestem klebkiem nerwow, mnostwo stresow w pracy, zapieprzanie po 14 godzin, wszystko mnie wkurza, wiecznie zmęczona, kazdy cos chce... chce w koncu byc znowu sama, zyc tak jak mi sie podoba... nawet takie "pierdoły" jak to mowi mama, prosze ją zeby nie kupowala tylu slodyczy, zapasu lodów, bo jak to wszystko jest to ja to zre moemntami bez opamietania. a ona jak na zlosc, dzisiaj nawet jakies ciasto piecze... wiem ze nie przejdzie mi to wszystko dopoki bede tutaj...

[Nattiv]

Napisane przez smerffie

ja tak ogolnie to juz nie mgoe sie doczekac az wroce do Krakowa. Jestem klebkiem nerwow, mnostwo stresow w pracy, zapieprzanie po 14 godzin, wszystko mnie wkurza, wiecznie zmęczona, kazdy cos chce... chce w koncu byc znowu sama, zyc tak jak mi sie podoba... nawet takie "pierdoły" jak to mowi mama, prosze ją zeby nie kupowala tylu slodyczy, zapasu lodów, bo jak to wszystko jest to ja to zre moemntami bez opamietania. a ona jak na zlosc, dzisiaj nawet jakies ciasto piecze... wiem ze nie przejdzie mi to wszystko dopoki bede tutaj...

Ja jakbym pracowała w lodziarni to bym chyba tylko deserami się żywiła, więc i tak podziwiam, że tam masz silną wolę.


Ja coś ostatnio z rana apetytu nie mam. Przez te upały chyba. Wmuszam w siebie śniadanie, a od wczoraj jem je dopiero w pracy.
Coś miałam jeszcze napisać i zapomniałam

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Aha, że w tym roku mogę zapomnieć o jakichkolwiek wakacjach
Nagle tyle wydatków się skumulowało, że zanim się odbijemy finansowo to już październik będzie

[smerffie]

Napisane przez Nattiv

Ja jakbym pracowała w lodziarni to bym chyba tylko deserami się żywiła, więc i tak podziwiam, że tam masz silną wolę.


Ja coś ostatnio z rana apetytu nie mam. Przez te upały chyba. Wmuszam w siebie śniadanie, a od wczoraj jem je dopiero w pracy.
Coś miałam jeszcze napisać i zapomniałam

---------- Dopisano o 09:10 ---------- Poprzedni post napisano o 09:08 ----------

Aha, że w tym roku mogę zapomnieć o jakichkolwiek wakacjach
Nagle tyle wydatków się skumulowało, że zanim się odbijemy finansowo to już październik będzie

ja tam nie mam nic za darmo, więc to nie jest kwestia silnej woli tylko kasy :P a po tylu godzinach uwierz mi, że rzygam juz tym wszystkim...

dzien dobry. praco, nadciągam!

[Nattiv]

Napisane przez smerffie

ja tam nie mam nic za darmo, więc to nie jest kwestia silnej woli tylko kasy :P a po tylu godzinach uwierz mi, że rzygam juz tym wszystkim...

Ja rozumiem, że nie za darmo, ale jak ja w spożywczym pracowałam chwilę to ciężko było mi się powstrzymać przed kupnem czegoś słodkiego jak miałam pod nosem

[aniaaxd2]

dzien dobry
jakis leniwy poranek mam , i nawet na sniadanie ochoty nie mam dlatego zjadlam chociaz monte .

[juz_mam_konto]

Napisane przez Nattiv

Super, gratuluję

Mi też się marzą takie wakacje, ale coś mi się widzi, że chyba w tym roku nic sensownego nie wypali

A Ty gdzie pracujesz? Bo jak ostatnio byłam na wątku to miałaś perypetie z tym babolem ze stoiska z kosmetykami.

Ja to nie wiem gdzie jechać, muszę o tym gadać z TŻ, a najlepiej byłoby na początku sierpnia.

JA teraz na śniadanie jem jogurt naturalny wybełtany z płatkami owsianymi i bananem. Bo na owsiankę na mleku zrobiło się zbyt ciepło

Ale mnie boli wszystko po tej siłowni. Wczoraj nie zrobiłam ani jednego wznosu podudzi(czy jak to się tam nazywa), bo nie dałam rady.

[Nattiv]

Napisane przez juz_mam_konto

A Ty gdzie pracujesz? Bo jak ostatnio byłam na wątku to miałaś perypetie z tym babolem ze stoiska z kosmetykami

Teraz mam staż w biurze senatora, ale za kilka miesięcy (które migiem zlecą) mi się kończy.

[juz_mam_konto]

Napisane przez Nattiv

Teraz mam staż w biurze senatora, ale za kilka miesięcy (które migiem zlecą) mi się kończy.

Zacnie Może Ci dadzą umowę potem?

[Nattiv]

Napisane przez juz_mam_konto

Zacnie Może Ci dadzą umowę potem?

Wątpię, bo tu nie ma za wiele do roboty. Z reguły nudzę się cały dzień przed komputerem

[Fionka_31]

hello albo i merhoba
jestem. wypoczeta opalona i szczęśliwa

2 tygodnie ładowania jedzeniem, zero treningu poza wyprawami i praktycznie nic nie przytyłam

chciałam nadrobić wątek ale widzę ze nie ma co :eek

---------- Dopisano o 17:16 ---------- Poprzedni post napisano o 17:13 ----------

Napisane przez smerffie

Załącznik 5727605

wow

---------- Dopisano o 17:24 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Napisane przez La_Mezcla

heloł witam sie z piekna opalenizna ale z 3kg na plusie wracam powoli do zycia codziennego i treningow, zaczynam delikatnie .. jutro basen jako kardio ide do klubu poogladac wasze plaskie brzuchy

to ładnie szalałas ja 2 tyg i lekko ponad 1kg
dziś i jutro jeszcze się poobijam tylko lekki rowerek a od soboty normalnie treningi ciśne i musze utrzymać kaloryczność na podobnym poziomie czyli jakieś 2000 - 2200

[uUuAsissuUu]

bo my z myślą o toooobieee nie spamowałyśmy!

Ja dziś poszłam rano w las zaliczając 40min cardio. Wstaję coraz wcześniej- dziś już chwilkę po 7 wyszłam z domu
Miałam po pracy zrobić nogi ale była siłownia zajęta, jakiś robotnik malował czy coś i nie miałam jak zrobić. A miało być tak ambitnie trzyma mnie złość do teraz. na zewnątrz jest jakieś 30*, poczekam aż zleci trochę i idę pobiegać.

Moje łupy na poredukcyjne dwa dni- zaczynam zbierać. Chociaz jak czytam to na was pewnie wrażenia nie zrobią Dzisiaj dokupiłam paczkę duplo i snikersy

[magrat16]

Asiu, nie wrzucaj takich złych rzeczy, niektórzy wracają na właściwe tory Upał jest masakryczny, szkoda, że od wtorku do pracy

[uUuAsissuUu]

ci co wracają powinni mieć dość i takie rzeczy nie powinny ruszać

jestem mega ciekawa jak będę wyglądac na końcu. już mam żylaste ręce, że czasami nie mogę oderwać od nich wzroku. tylko nie wiem czy to jest fajne

[charlizeee]

Dżoa ja mam żylaste nogi

[uUuAsissuUu]

moja sioistra tez miała ale jej się widocznie nie podobało bo już nie ma